Znaleziono 197 wyników

autor: Mgliste Wody
14 lut 2022, 20:08
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 11474

W zasadzie Ilun nie pamiętał, kiedy stracił po raz ostatni zimną krew...Chyba zawsze taki był. Hmm...no, może raz stracił zimną krew, ale nie rozsądek, gdy podrywał Frar, gdy oboje byli spici i uchachani...ale to opowieść nie dla uszu Isira. Przynajmniej póki nie interesowało go to...jeszcze. Wytłumaczenie syna przyjął po prostu skinieniem łba. Wiedział, że da sobie radę.
Wysłuchując odpowiedzi, Ilun uśmiechnął się lekko.
– Dobrze i źle. Biały smok może pasować do lasu...w końcu może udawać skałę wapienną. Fioletowy smok natomiast może udać rudę ametystu w takich okolicznościach przyrody jak góry. Ale faktycznie, normalnie...nikt by o takim udawaniu nie pomyślał. Kolor, wpasowanie się w otoczenie, to prawidłowa odpowiedź, zwodzi ona zmysł wzroku – podsumował wypowiedź syna, jeszcze bardziej ją szeregując.
– Jednak oprócz samego ukrycia siebie, warto też pamiętać o zatarciu własnych śladów. To wszystko, jeśli chodzi o wzrok. Prócz tego, mamy też inny, bardzo ważny zmysł, który pozwala nam znaleźć zwierzynę, czy chociażby zwietrzyć wroga...zapach. Jego przykrycie, ukrycie innymi, mocniejszymi zapachami może być równie bardzo przydatne w sztuce kamuflażu.No i warto pamiętać, by być cicho, jak w każdych łowieckich umiejętnościach – podsumował.
Wysłuchał też drugiej części odpowiedzi, która dotyczyła czym można się kamuflować. Uśmiechnął się pobłażliwie do Isira, kombinował, a to dobrze świadczyło, nie polegał tylko i wyłącznie na jego wiedzy. Skinął łbem.
– Same kamienie mogą nie chcieć współpracować, ale na dobry podkład, chociażby z błota czy dzięki pomocy maddary – to może się udać. W zasadzie wszystko, co znajdziesz w okolicy może służyć za twój kamuflaż, a co jest zgodne z otoczeniem – błoto, liście, kamienie, gałązki – najlepiej je przyczepiać na coś lepkiego, kleistego. Przy użyciu maddary jest to o wiele łatwiejsze. Zapach, jak już wcześniej wspomniałem, można eliminować na samym początku, nacierając się wonnym zielskiem, czy posypując się skruszonym kamieniem, który też ma swój zapach. Przejdźmy teraz do praktyki...ukryj się tutaj... – wskazał łapą wnętrze skalnego giganta.
Isir miał tutaj naprawdę wiele rzeczy do dyspozycji. Kamienie, papirusy, kurz, ziemia...a nawet kupki liści, które zostały tutaj zwiane przez wiatr.
autor: Mgliste Wody
06 lut 2022, 16:08
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 661
Odsłony: 102556

Ilun przez księżyce swojej egzystencji nauczył się odpowiedniej obserwacji, zauważył ten nikły uśmiech u Chaos, jednak nie skomentował go w żaden sposób, dając jej swobodę. Najwyraźniej wstydziła się takich gestów, nie wnikał. W końcu każdy miał swoje dziwactwa. Pokiwał jedynie łbem na znak, że zrozumiał do czego nawiązują. Dziwne było zmieniać nazwę stada...bez większego powodu, jak na przykład zmiana nazwy Ziemi, gdy wchłonęła ona Wodę na Życie. A potem powrót do korzeni, gdy ta Woda wypłynęła. Ale nie była to jego sprawa, dlatego nie ciągnął dłużej tego tematu. A więc Woda była teraz Księżycem. Jakoś...tak mu to nie pasowało wewnętrznie, ale dalej...zachował to dla siebie.
Nad pytaniem samicy zatrzymał się na chwilę, zastanawiając się, co by zrobił. W końcu westchnął i pokręcił łbem.
– Nie, nie mam w zwyczaju atakować, nawet z zamiarem unieruchomienia, bez żadnego ostrzeżenia. Raczej zjawiłbym się przed intruzem i zażądał wyjaśnień, czego szuka na nie swoich terenach. A jeśli nie byłby skory do rozmowy, wtedy zapewne kroczyłyby kły i pazury – rzekł spokojnie, jakby właśnie omawiali to, jaka pogoda obecnie wisi nad Wolnymi Stadami.
Jej kolejne stwierdzenie w końcu otworzyło mu pewną furtkę, która go gnębiła dłuższy czas. Pokiwał z wolna łbem.
– Tak właśnie myślę...czy twoim ojcem nie był czasem Fen? – zagadnął, w końcu niewiele olbrzymów spotkał za swojego życia i tylko jeden był zbliżony do niego wiekiem, nieco młodszy, jednak był...i pochodził z Wody.
Cień nie był dla niego nowym widokiem, jednak przybierając kształt łąsicy, został zaskoczony. Nie wiedział, że cienie zachowują się jak żywiołaki – formując się w znane sobie drapieżniki czy zwierzynę. Z lekkim rozbawieniem patrzył jak cień go ogląda z zaciekawieniem, po czym wraca do swojej partnerki.
Uśmiechnął się szerzej, gdy zostali sobie przedstawieni.
– Miło cię poznać, Ennorath, pilnuj jej dobrze, bo widać, że lubi pakować się w kłopoty...ale to zachowaj dla nas, hm? – zapytał się, jednocześnie puszczając oczko do cienia. Nie wiedział ,czy przekaże jego słowa CHaos, czy jednak zachowa je dla siebie, ale dla olbrzyma nie miało to większego znaczenia.
– A więc...o co chodziło z tym wpatrywaniem się w rzekę? Przyszłaś obmyślać skuteczny plan zagłady świata, a może rozpamiętujesz przeszłość? – błękitne ślepia ponownie spoczęły na pysku Chaos, szukając w jej ślepiach odpowiedzi na to pytanie.
autor: Mgliste Wody
23 sty 2022, 11:47
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 11474

Ilun spojrzał na Isira z nieodganionym wyrazem pyska. Zastanawiał się, szukał odpowiedzi na jego wątpliwości.
– Spróbuj udać się do mojej siostry po nauki. Mah potrafiła nauczyć najoporniejszych, a każdy smok ma w sobie maddarę. Jednak jeśli pragniesz poszukać innego źródła magii...jak już podrośniesz, możesz tworzyć runy ochronne lub ataku. Nie będą tak skuteczne jak własna maddara, jeśli chodzi o atak, ale w obronie są niezastąpione. Niestety, od razu zgaszę ten zapał. Całej walki nie uda ci się przebrnąć samymi runami – powiedział spokojnie.
Gdyby syn miał jeszcze jakieś pytania, z pewnością mu odpowie, jednak teraz...teraz mógł faktycznie nauczyć go kamuflażu. Olbrzym rozejrzał się po ciemnym wnętrzu Skalnego Giganta. Było tu mnóstwo kryjówek i rzeczy, które mogłyby posłużyć do kamuflażu.
– Pewnie, najpierw jednak wytłumaczę podstawy kamuflażu. To umiejętność, jak sam wiesz, idealna do ukrywania się. Ale nie tylko, dzięki tej umiejętności możesz też ukrywać, maskować swoje pułapki i kryjówki. Do rzeczy – są dwa typy kamuflażu – naturalne i magiczne. My skupimy się jednak na tym naturalnym. Skoro ta umiejętność służy ukryciu się, masz pomysły co powinien zawierać dobry kamuflaż? Co powinien ukrywać? – zapytał, nie chcąc, by tylko on mówił. Lubił, by jego uczniowie też ruszali głową.
autor: Mgliste Wody
22 sty 2022, 21:48
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 661
Odsłony: 102556

Podrapał się po głowie, słysząc słowa młodszej samicy. A więc Woda nie była Wodą, a Księżycem. Ciekawe, a jednak bolesne, bo jego wewnętrzny głos mówił, że to nie powinno tak być.
– A nazwaliście się tak, bo lubicie liczyć wiek? – przechylił lekko na bok, rozbawiony. Tak, droczył się z nią.
Na wspomnienie ich pierwszego spotkania wzruszył tylko barkami.
– Zwal jak zwał, poleciałaś na mnie – puścił do niej oczko, po czym pokiwał łbem, w końcu poznał miano tej samicy, lekko więc spoważniał, by teraz nie uznała, że się z niego naśmiewa – Miło mi cię więc poznać w normalny sposób, Kwintesencjo Chaosu, ja jestem Czarnoskrzydły – rzekł spokojnie. Nie umknął jego uwadze także cień w grzywie samicy. Swoją drogą, ciekawe miejsce na kryjówkę. Skinął mu więc lekko łbem, skoro już się postanowił wychylić.
autor: Mgliste Wody
22 sty 2022, 21:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4026
Odsłony: 238471

Nie mam wpisanego kryształu Gladiatora w KP, proszę o dopisanie (jest naładowany, bo od czasu dostania, nie używałem)

tymczasowo wpisałem, sprawę na razie wyjaśniam ze Strażnikiem ;)
autor: Mgliste Wody
19 sty 2022, 19:20
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 11474

Ilun był zbyt stary i zbyt doświadczony, by dać się tak szybko zwieść. Uniósł lewy łuk brwiowy ku górze, po czym pokręcił z niedowierzaniem głową.
– Serio, Isir? Próbujesz okłamać własnego ojca? – zapytał z lekkim rozczarowaniem w głosie.
Oczywiście, że przejrzał syna od razu, zwłaszcza to jego miotanie się. Po chwili milczenia i przenikliwego patrzenia się w ślepia syna, westchnął.
– Ale skoro tak bardzo upierasz się, że przyszedłeś się tu kamuflować...Może faktycznie cię tego nauczę. Jednak najpierw odpowiedz mi naprawdę...co tutaj chciałeś robić? – zapytał, nie dając za wygraną młodzikowi.
autor: Mgliste Wody
17 sty 2022, 14:42
Forum: Cmentarz
Temat: Kurhan Pamięci
Odpowiedzi: 496
Odsłony: 79585

Tak, to spotkanie musiało być przeznaczeniem. Jeszcze w takim momencie...Niesłychane. Koniak faktycznie pozwolił się wyluzować Ilunowi, a także Cichemu. Obaj konwersowali z Wodnym smokiem, jego wnukiem. Ta rozmowa była miła i zdecydowanie dawała nadzieję, na lepsze jutro.
Zdziwił się propozycją odprowadzenia, jednak jeśli to miało przedłużyć ich spotkanie i rozmowy, czemu nie? Chociaż trzeba było przyznać, że na początku ciężko szło się dogadać ze smokiem, który może tylko pisać, tak...teraz wydawało mu się naturalne i wręcz komfortowe. Gdy zaś dotarli do granice, czule pożegnał się z obojgiem towarzyszy owego dnia, by później rozejść się w swoje strony. Na pewno się jeszcze spotkają. On wiedział już, że nie opuści tego świata tak łatwo. Będzie chciał czuwać na tymi, na którym mu zależy. I będzie to robić. Tak postanowił.
autor: Mgliste Wody
12 sty 2022, 20:06
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 661
Odsłony: 102556

Ilun przechylił nieznacznie łeb na bok, jak kiedyś to robił Ciche Wody – to był gest, którego nie był świadom, a który od jakiegoś czasu został z nim na stałe.
– Bez przesady, nie jesteś taka stara, raczej w kwiecie wieku – powiedział wciąż rozbawiony, w końcu chyba to miała na myśli, prawda? Księżycowy kojarzył mu się przecież z wiekiem, określali tak swój wiek odkąd pamiętał. On sam na karku miał ponad 90 księżyców, ale ona nie wyglądała jeszcze na tak wiekową. Nie była młódką, to z pewnością, ale nie była jeszcze wiekowa, co zapewne oznaczało księżycową.
Na kolejną wzmiankę, Ilun zmarszczył pysk. A co to? Amnezja? Może jednak źle ocenił jej wiek i faktycznie samica, którą spotkał już drugi raz na terenach, a trzeci w ogólnym rozrachunku go nie pamiętała. Wzruszył więc barkami.
– A może jednak jesteś...skoro nie pamiętasz, jak się na mnie położyłaś na granicy i jak cię trochę poturbowałem na ubitej ziemi – mrugnął do niej wesoło, czego normalnie nie miał w zwyczaju, ale faktycznie był w jakimś dziwnym, wesołym nastroju.
– Chociaż faktycznie, aż do tej pory nie zdradziłaś mi swojego imienia... – mruknął pod nosem, już ciszej, bardziej do siebie.
autor: Mgliste Wody
12 sty 2022, 20:00
Forum: Cmentarz
Temat: Kurhan Pamięci
Odpowiedzi: 496
Odsłony: 79585

Ilun siedział w zamyśleniu, wciąż przebiegając wzrokiem od nowa i od nowa listę imion. Naprawdę, kojarzył je, większość z nich. A jednak...nie napawało go to smutkiem. Czuł nostalgię, w pewnym stopniu i był zdecydowanie skołowany po wydarzeniach nad Jeziorem. Ale...sam już nie wiedział jakie ale.
Gdy Axarus przeniósł się na pagórek nieopodal Khuranu, a następnie zaprosił go gestem, nie wahał się ani chwili. Poszedł ponownie za wnukiem i usiadł przy nim, ciekaw, co też wymyślił tym razem. A wymyślił coś, na co Ilun nie wpadł, a co było chyba idealnym zakończeniem tego dnia. Na pysku olbrzyma pojawił się delikatny uśmiech, po czym wziął jedną z butelek koniaku i otworzył ją sprawnie, wąchając zawartość.
Spojrzał zdziwiony na Axarusa.
– Widzę, że nie tylko ja przynoszę z wypraw poza Wolne Stada dobre pamiątki? – mrugnął wesoło do zielonego samca, którego ślepia miały identyczną barwę jak jego własne.
Smok upił łyk trunku bogów, po czym mlasnął ze smakiem. Tak to był dobry trunek.
– Jak to mówią dwunogi...za przyszłość, cokolwiek przyniesie – wzniósł toast, stukając butelką o butelkę Axarusa i nawet o czarkę borsuczycy. A co mu tam.
autor: Mgliste Wody
12 sty 2022, 18:48
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 11474

Ilun wcześniej szukał miejsca do odpoczynku. Musiał wiele spraw przemyśleć, a gdy opuścił już Kurhan...nie miał siły wracać na tereny Plagi. Zaszył się w najmroczniejszym kącie, zadbało powłokę kamuflującą, by nikt go nie wywęszył i nie zauważył, a potem siedział i myślał. Myślał tak długo, że aż zasnął. Mimo to sen ten był krótki i płytki. Zbudził go dźwięk głosu syna. Co on tu robił? Najpierw przysłuchiwał się mu, po czym w końcu otworzył ślepia i cicho wyszedł z mroku.
– Najwyraźniej tylko ja – rzekł spokojnym, niskim głosem. Przyglądając się idealnej połówce jego i Frar.
autor: Mgliste Wody
10 sty 2022, 18:06
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4026
Odsłony: 238471

6/4 smoczego mięsa dla Kharta (bon apetite)

Akt
autor: Mgliste Wody
08 sty 2022, 20:30
Forum: Cmentarz
Temat: Kurhan Pamięci
Odpowiedzi: 496
Odsłony: 79585

Uśmiechnął się pobłażliwie. Silny i wytrzymały krab. Jak do drugiego wątpliwości nie miał, tak do pierwszego...cóż! Mniejsza o kraba. Na wieść o poznaniu tego tajemniczego jegomościa pokiwał lekko łbem.
– Tak, nie mogę się doczekać – zaśmiał się lekko, jednak szczerze.
W sumie znając ciekawe zdolności Axarusa, krabuś może okazać się kimś zupełnie innym, niż tylko krabem. A może wręcz przeciwnie i to tylko najzwyklejszy krab. Kto wie? Może się kiedyś przekona.
Gdy znaleźli się przy kurhanie, Ilun czy Ciche Wody, kto i jak wolał. Doszedł już do siebie po ostatnich rewelacjach i nie miał już tego dziwnego uczucia, ciągłej niepewności, niepokoju. Teraz czuł się...sobą. Albo raczej kimś innym, ale też sobą. Czy to jest normalne? Nie. Ale dla niego już musi takie być.
Przeczytał uważnie inskrypcję wskazaną mu przez wnuka. Hexaris...nie, to imię nie wywołało w nim już dziwnego uczucia, jednak skoro była siostrą Axarusa, była też jego wnuczką. Śmierć niestety była czymś normalnym i dotykała go na każdym kroku.
– Każdy kiedyś umiera...Ale cieszę się, że dbasz o grób siostry – stwierdził spokojnym, neutralnym głosem.
W międzyczasie przejechał też wzrokiem po innych imionach stada Wody. Były dla niego niektóre obce, niektóre znajome. Niektóre bardziej, inne mniej. Jednak czuł...pustkę. Nic już nie widział, żadnych przebłysków wspomnień, tylko dziwne uczucie nostalgii. Westchnął ciężko.
autor: Mgliste Wody
04 sty 2022, 19:40
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 145252

Ilun podziwiał magiczne zdolności wnuka. Cóż, jednak talent był rodzinny. Obserwował z uwagą wydarzenia, które były zarówno niepokojące, jak i ciekawe, a nawet by powiedział – zabawne, jak chociażby to, gdy krab złapał iskrę. I to gołymi szczypcami. Normalnie...smoki zostawały opętywane przez iskrę. Ilun zmarsczył pysk.
– Temu krabowi się nic nie stało? Nie zachowuje się dziwnie? Znaczy...inaczej niż przed wyprawą? – zapytał dla pewności i świętego spokoju.
Chociaż musiał przyznać, że wizja Tarrama uwięzionego w ciele kraba...była komiczna.
Na pozostałe tłumaczenia po prostu pokiwał łbem ze zrozumieniem.
On sam też był wzruszony, jednak nie na tyle, by płakać. W zasadzie nigdy nie płakał. Chyba...
Wszystko tłamsił w sobie, za poprzedniego wcielenia i obecnie. Musiał być silny dla pozostałych i teraz też starał się być opoką, dlatego uśmiechnął się tylko ciepło na widok zroszonego łzami Axarusa.
Jego propozycja wydawała mu się dziwna, jednak...przeszłość to kurhany, prawda? Więc tam też pewnie znajduje się okruch tego, co było kiedyś nim, co znał, co znał sam Axarus, bo też już młody nie był. Pokiwał więc łbem i wskazał łapą kierunek ku kurhanom.
– A więc prowadź, wnuku – puścił mu oczko, po czym ruszył za nim, ciekaw, co też takiego chce mu pokazać.
autor: Mgliste Wody
03 sty 2022, 18:52
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4026
Odsłony: 238471

Prosiłbym o 4x lulek czarny, 2x orzech włoski, 4x nawłoć i 2x lawendę (z zielnika do magicznych wywarów :P )

Dodano: 2022-01-03, 18:52[/i] ]
prosiłbym ze skarbca darmowe dwa kamyki: agat i ametyst
natomiast ZUS styczniowy ode mnie: nefryt

Akt
autor: Mgliste Wody
30 gru 2021, 23:34
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4026
Odsłony: 238471

granat ode mnie dla Mah, od Mah dla mnie diament

Akt

Wyszukiwanie zaawansowane