Znaleziono 2 wyniki

autor: Straceńczy Kolec
22 wrz 2018, 21:17
Forum: Ciemna Grota
Temat: Drewniana Figura Aterala
Odpowiedzi: 350
Odsłony: 32396

Chłód i ciemność. To były dwie rzeczy które Skygan kochał nad życie. Mimo że tak straszliwie kojarzyły się z śmiercią. Jeszcze jeden obchód po świątyni dał Straceńczemu do myślenia. Te posągi musiały przedstawiać bogów. Ale jednego brakowało... Jednak jego skupienie i spokojne dochodzenie do pewnych wniosków zostało przerwane przez jego mistrza. Na pierwsze słowa Khurana nawet nie zareagował zbyt pogrążony w myślach. Dopiero pytanie o powód jego obecności tutaj go obudziło.
– Jaaa, sam nie wiem. Jakby coś mnie tu przyprowadziło – Skygan mówił te słowa jakby sam niezaczyna do końca wierzył w to co mówi. Że niby bogowie go tu przyprowadzili?
– Z resztą zobacz. W komnacie obok stoją posągi bogów. Ale jednego brakuje... Smoka z czaszką na łbie. Aterala. Smoka śmierci... – tutaj przerwał wychodząc w głąb mroźnej groty, usiadł i luźno rzucił ogonem przez przednie łapy
– Khuran, moglibyśmy się spotkać gdzieś później? Albo po prostu Cię znajdę jeśli Ci to nie przeszkadza – odwrócił się w stronę swojego mistrza patrząc z lekka zdołowanym wzrokiem. To samo w sobie mogło powiedzieć Nocnemu dlaczego Skygan chce tu pozostać sam.
– Ateralu? Moja matka zawsze wierzyła że jesteś sprawiedliwym bogiem i że z twojego osądu nie trzeba bać się śmierci, dlatego przychodzę do Ciebie z prośbą – Straceńczy miał nadzieję że bóg się pojawi...
autor: Straceńczy Kolec
31 sie 2018, 12:50
Forum: Ciemna Grota
Temat: Drewniana Figura Aterala
Odpowiedzi: 350
Odsłony: 32396

W końcu Skygan trafił i tutaj. A co tu konkretnie robił? A kto to wiedział?
Po prostu chodził bez celu od miejsca do miejsca zwiedzając swój nowy dom, mimo tego że przywódca nawet go jeszcze nie widział na oczy. Ale może Ognista coś tam komuś wspomniała.

W każdym razie łapy zaprowadziły północnego do świątyni. Kamienne wrota zrobiły na nim nie małe wrażenie i nie wiedział czy aby na pewno w ogóle powinien tu wchodzić. Zdał się jednak na odwagę wchodząc do środka. Zauważył posągi smoków. Bogów? Chyba na to wychodzi. Przez dłuższą chwilę przyglądał się każdemu z nich. Przechodził tak od miejsca do miejsca kierując się do jaskini w której było wyraźnie ciemniej niż w innych. Z środka biło też znaczne zimno, takie przypominajce mu o domu. Gdzie on wlazł? Skierował się do wnętrza z lekka przestraszony.

Wyszukiwanie zaawansowane