// przepraszam za opóźnienie. Niestety przez najbliższe 2 tyg nie będzie mnie na forum
Tygrysia zauważyła samca, podeszła do niego naładowana agresją. Nieznajomi zawsze wywołują w niej agresję i podejrzliwość. Syknęła do niego
– Coś za jeden?–
Była na wpół zdziczałym smokiem, żyła sama i nie często się odzywała do kogokolwiek. Nie zna się na takowych manierach, są dla niej niczym i nie ukrywajmy- jest odważna i nie zawsze miła.
Znaleziono 22 wyniki
- 06 paź 2014, 17:46
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Samotny pagórek
- Odpowiedzi: 636
- Odsłony: 87420
- 06 paź 2014, 17:43
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Wyszczerzyła nieco zębiszcza i powiedziała
– Skok i następnie lot niebieskołuska jednak jestem już dość zmęczona. Może następnym razem cię znajdę i pouczymy się więcej, jeśli będziesz miała ochotę-
Chyba od wielu lat, odkąd przybyła tutaj na jej pysku zagościł cień uśmiechu i samozadowolenia. Usiadła na zadzie i odetchnęła, nie ukrywała ale nieco się zmęczyła jak na pierwszą naukę biegu. Zmęczyła się i musiała chwilę odsapnąć, pewnie nabierze kondycji jak tylko więcej poćwiczy. Wstała więc i wyniosła się stąd czym prędzej.
z.t
– Skok i następnie lot niebieskołuska jednak jestem już dość zmęczona. Może następnym razem cię znajdę i pouczymy się więcej, jeśli będziesz miała ochotę-
Chyba od wielu lat, odkąd przybyła tutaj na jej pysku zagościł cień uśmiechu i samozadowolenia. Usiadła na zadzie i odetchnęła, nie ukrywała ale nieco się zmęczyła jak na pierwszą naukę biegu. Zmęczyła się i musiała chwilę odsapnąć, pewnie nabierze kondycji jak tylko więcej poćwiczy. Wstała więc i wyniosła się stąd czym prędzej.
z.t
- 24 wrz 2014, 9:27
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Samotny pagórek
- Odpowiedzi: 636
- Odsłony: 87420
Kolejny dzień w tej krainie, kolejny dzień gdy Tygrysia ma zły humor. Dotarła więc tutaj w spokojne z pozoru miejsce, ułożyła się wygodnie na trawie i sapnęła kilka razy. Dla niej świat to jedno wielkie dno, guzik ją obchodzą sprawy stadne. Może jak w końcu zostanie łowcą to coś tam zacznie, ale jak na razie to ma to głęboko gdzieś. Wpienia ją wiele rzeczy, najbardziej jej niepamięć i totalne beztalencie. Z ciemnymi chmurami nad łbem ucięła sobie drzemkę.
- 20 wrz 2014, 23:51
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Tygrysia oczywiście biegła przed siebie, jednak widząc jak nauczycielka skręca spojrzała na ziemię. Ujrzała kłodę która wyrosła przed nią znikąd, zareagowała niemal natychmiast. Zatrzymała się niemal bardzo gwałtownie, prawie siadając na zadzie ale udało jej się wyhamować i w ostatniej sekundzie skręciła w lewo, wyginając ciało. Uderzyła ogonem który "powędrował" za nią o kłodę co trochę wytrąciło ją z równowagi, jednak na całe szczęście przyzwyczaiła się do biegu i nie zapomniała o porządnym stawianiu łap. Zatrzymała się w pewnej odległości od kłody i nauczycielki. Spojrzała na ziemię niezadowolona i wysapała tylko – Co do...?–
Zrozumiała że to Iskra wyczarowała kłodę, czyżby była ona magiem? Tygrysia nie wie, nie ma pojęcia czy każdy smok potrafi czarować czy nie. Szczerze mało co ją to obchodziło,
Zrozumiała że to Iskra wyczarowała kłodę, czyżby była ona magiem? Tygrysia nie wie, nie ma pojęcia czy każdy smok potrafi czarować czy nie. Szczerze mało co ją to obchodziło,
- 14 wrz 2014, 21:27
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Tygrysia nieco przystopowała gdy nauczycielka się odezwała, zaczynała odrobinę lubić błękitną smoczycę. Pokiwała na znak że zrozumiała i wygięła ciało w łuk, łapy ustawiła nieco skośnie a ogon tak jak powiedziała Iskra, powędrował za nią na końcu. Jednak trochę zapomniała o skrzydłach, rozłożyła je tylko odrobinkę i trochę zwolniła. Od razu się opamiętała i złożyła je ciasno. Tygrysia pomimo swego charakteru jest pilną uczennicą gdy już trochę się z nią poćwiczy. Dalej biegła za nauczycielką i czekała w milczeniu na dalszy ciąg. Zrobiła trochę za szeroki skręt toteż oddaliła się nieco od nauczycielki, szkoda tylko że nie miała okazji poznać jej imienia.
- 12 wrz 2014, 10:16
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie II
- Odpowiedzi: 65
- Odsłony: 3631
Tygrysia słuchała i słuchała, na razie udzieliła się tylko raz. Na kolejne pytanie zastanowiła się głębiej, chciała by coś powiedzieć jednak strategie wojenne jej nie obchodziły. Ona mogła jedynie wykonywać na wojnie polecenia, jeśli już zaistniała by taka potrzeba. Gdyby wiedziała dokładniej że to będzie bóg wojny, nie przyszła by tu... może. Podniosła jednak łeb znad skrzydła i rozejrzała się. Może następne pytanie będzie w jej stylu, zastanawiała się czy stąd nie iść..
– Jeśli liczebność wroga jest za duża, przyda się zasadzka albo dobrze zaplanowany podstęp. Najlepiej byłoby mieć szpiega wśród wroga, mógłby on donieść ile smoków będzie na wojnie. Pozwoliło by to przygotować jeszcze lepiej na starcie. Jeśli jednak nie ma się tylu smoków ile przeciwnik, no cóż.. Tak jak mówiłam trzeba przygotować plan B-powiedziała co wiedziała i schowała ponownie łeb pod skrzydło.
– Jeśli liczebność wroga jest za duża, przyda się zasadzka albo dobrze zaplanowany podstęp. Najlepiej byłoby mieć szpiega wśród wroga, mógłby on donieść ile smoków będzie na wojnie. Pozwoliło by to przygotować jeszcze lepiej na starcie. Jeśli jednak nie ma się tylu smoków ile przeciwnik, no cóż.. Tak jak mówiłam trzeba przygotować plan B-powiedziała co wiedziała i schowała ponownie łeb pod skrzydło.
- 09 wrz 2014, 18:53
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie II
- Odpowiedzi: 65
- Odsłony: 3631
Tygrysia nareszcie usłyszała coś ciekawego, podniosła łeb spod skrzydła i spojrzała najpierw na Liliową Łuskę a potem na Boga Wojny. Odchrząknęła cicho i powiedziała
– Zwycięstwo pomoże odnieść stadu odpowiednio zaplanowana strategia, dobrze wyszkoleni i silni wojownicy. Uzdrowiciele potrafiący szybko uleczyć rany tak, by ranny mógł jak najszybciej powrócić do bitwy. Spryt, odwaga i zwinność, odpowiedzialny i surowy przywódca.. Tak jak w Cieniu- To była jej sugestia, nie obchodzi ją czy ktoś się z tym zgadza, czy były błędy w jej wypowiedzi. Ma to w nosie, porozglądała się po okolicy.. Ah! Jest ktoś z cienia! Przynajmniej nie jest jedyna, może się do niego dosiądzie? Na razie jednak nie chce jej się ruszać zadu z cienia skały, wsadziła więc łeb pod skrzydło i jednym uchem słuchała co inni mają do powiedzenia. Nie jest zbytnio zainteresowana rangą wojownika, chce być łowcą i zapewnić stadu żarcia pod dostatkiem.
– Zwycięstwo pomoże odnieść stadu odpowiednio zaplanowana strategia, dobrze wyszkoleni i silni wojownicy. Uzdrowiciele potrafiący szybko uleczyć rany tak, by ranny mógł jak najszybciej powrócić do bitwy. Spryt, odwaga i zwinność, odpowiedzialny i surowy przywódca.. Tak jak w Cieniu- To była jej sugestia, nie obchodzi ją czy ktoś się z tym zgadza, czy były błędy w jej wypowiedzi. Ma to w nosie, porozglądała się po okolicy.. Ah! Jest ktoś z cienia! Przynajmniej nie jest jedyna, może się do niego dosiądzie? Na razie jednak nie chce jej się ruszać zadu z cienia skały, wsadziła więc łeb pod skrzydło i jednym uchem słuchała co inni mają do powiedzenia. Nie jest zbytnio zainteresowana rangą wojownika, chce być łowcą i zapewnić stadu żarcia pod dostatkiem.
- 07 wrz 2014, 15:50
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie II
- Odpowiedzi: 65
- Odsłony: 3631
Tygrysia widząc durne zachowanie piskląt prychnęła z pogardą, jakież to żałosne! Spotkanie rodzinki... Jak to dobrze że ona nie jest w Życiu, kompletnie tam nie pasuje ani do Ognia. Wstała i przeszła do cienia maskując się, odwróciła się nieco do smoków. Raz że jest ich tu za dużo, dwa jest tu za dużo piskląt które ma ochotę pozabijać a trzy... Coraz więcej z życia. Z resztą wojna między Życiem a Cieniem jest nieunikniona, może kiedyś przyjdzie odpowiednia okazja. Pisklęta wywołują w niej złość i to uczucie.. Tygrysia zaczynała płonąć ze złości w środku ciała. Wbiła więc szpony w ziemię i położyła się. Schowała głowę pod skrzydło, obudzi się gdy usłyszy coś godnego uwagi.
- 06 wrz 2014, 23:36
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie II
- Odpowiedzi: 65
- Odsłony: 3631
Tygrysia była zajęta... niczym. Usłyszała przy uchu głosik i instynktownie ruszyła na skały, musiała zająć się czymś sensownym. Kroczyła powoli i nie za bardzo jej się chciało, opierała się wszystkiemu i wszystkim nawet jeśli sytuacja była by nie wiadomo jaka. Dotarła w końcu na Skały Pokoju, ujrzała tu.. aż fuknęła z pogardą, aż trzy młode smoki z Życia! Było tu przynajmniej więcej ognistych z którymi jak dotąd jest sojusz. Przynajmniej jeden plus.. o dziwo żadnych cienistych. Z reszta trudno się dziwić, bogowie niewiele dla Cienia znaczą. Ale cóż ją to obchodzi, przyszła tu głównie z ciekawości i skinęła tylko nikle szaremu smokowi. Tygrysia ma duże mniemanie o sobie, nie potrafi przyjąć tego iż jeszcze nic nie potrafi. Potrafiła zanim tu przybyła i właśnie dla tego, czuła się z tym bardzo dziwnie. Usadowiła się gdzieś wygodnie w cieniu, rzucając pełne pogardy spojrzenie czarnych ślepi pisklęta z Życia. Piskląt nie tolerowała, jednak nie czepiała się na razie tych z Ognia. W końcu na początku rozważała, czyby nie przystąpić do Ognistych jednak jakoś tak wyszło..
- 06 wrz 2014, 19:13
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Tygrysia na ostatnie słowa nauczycielki przewróciła gałami, niestety było to niewidoczne dzięki jej czarnym ślepią. Odczekała aż nauczycielka oddali się nieco od niej i ruszyła.. Szła powoli, szybciej i szybciej przyspieszając. Starała się aby łapy szły rytmicznie, tak jak kazała nauczycielka i jak na razie wychodziło jej to. Zahaczyła kilka razy pazurami o ziemię ale nie przewróciła się, bardzo się starała utrzymywać równowagę i pilnować łap. Tak też każdy krok był coraz szybszy, aż w końcu Z'Hanora ruszyła do biegu. Nie był to mistrzowski pęd, jednakże udało jej się dogonić ogon nauczycielki. Nie przestawała biec i rozpędzała się w miarę możliwości. Poczuła się trochę zadowolona, nie był to lot ale poruszała się szybciej. Nie miała pojęcia że taka "zabawa" to już coś, stworzyła przez sekundę w głowie iluzję lotu. Poskoczyła nisko i dalej biegła, spojrzała przelotnie na nauczycielkę.
- 29 sie 2014, 10:05
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
- 25 sie 2014, 10:18
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
– Jeśli nie potrafimy latać... bieg sprawi że również poruszymy się szybciej, możemy uciec bądź gonić. Bieg przyda się z całą pewnością do rangi łowcy, ponieważ ta umiejętność pozwoli nam złapać ofiarę z ziemi. Najważniejsza pewnie jest równowaga, może trzeba też uważać na pazur- westchnęła i popatrzyła na Puszystą, wyczekując odpowiedzi.
- 20 sie 2014, 13:52
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Tygrysia z lekkim zrezygnowaniem w głosie zgodziła się – Niech będzie, myślałam że potrafię.. potrafiłam a przybyłam tu i wszystko się wymazało z mojej głowy.. Bieg- zakończyła swoją odpowiedź. Usiadła więc przed Puszystą czekając na jej nauki, musiała uzbroić się w cierpliwość. Tak, co ona sobie myślała? Że straciła lot gdy tu przybyła i tylko tyle? Musiał być jakiś haczyk, właśnie się pojawił. Wyprostowała się i czekała.
- 20 sie 2014, 12:56
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
Tygrysia patrzyła i słuchała uważnie nauczycielki, wyglądało to łatwo toteż gdy Puszysta powróciła do niej.. Podniosła swoje cielsko i rozpędziła się nieco, potknęła się trochę i skok jej całkowicie nie wyszedł. Zamachała tylko skrzydłami i oparła się na nich by nie uderzyć z impetem o ziemię. Oddalona od nauczycielki zwiesiła głowę do ziemi i sapnęła tylko, wypuszczając stróżkę dymu z pyska.
- 19 sie 2014, 21:36
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Bliźniacze Skały
- Odpowiedzi: 641
- Odsłony: 83861
– Lot.. dzięki niemu można szybko przenieść się w wybrane miejsce, ścigać w powietrzu ofiarę, atakować i patrolować teren. Sprawia to zapewne dużą przyjemność gdy można widzieć tak wiele z góry. Zapewne trzeba uważać na silniejsze podmuchy wiatru które mogły by nas strącić z nieba, uważać na wszelakie przeszkody i nie wlatywać pomiędzy wąskie góry i inne przeszkody. Zapewne pogoda i wiatr to najważniejsze na co trzeba uważać– Podsumowała Tygrysia ze swoich przemyśleń. Patrzyła wyczekująco na nauczycielkę, ciekawe czy właśnie o to jej chodziło. Nic innego nie przychodziło jej do głowy, powiedziała to co myślała i czekała na efekty.