Znaleziono 3 wyniki

autor: Pustka
21 lut 2019, 12:19
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode Spotkanie XIII
Odpowiedzi: 161
Odsłony: 9909

Pustka nareszcie oderwała wzrok od małej smoczycy i oceniająco spojrzała na Rudzika- szybko zbadała go wzrokiem upewniając się, czy Inuarta przez przypadek czegoś nie przeoczyła. Nie spodziewała się, że zacznie próbować zlizywać czarne ślady, które pojawiły się w okolicy jego oczu- wydawało jej się to dość nierozsądne, ale wolała nie oceniać jej metod zbyt wcześnie, w końcu mogą okazać się skuteczne. Przez chwilę rozważała w myślach propozycję Midara- to był dobry plan. Nawet jeśli nie rozwiążą akurat tej zagadki, to może dowiedzą się w zamian czegoś innego.
-Pójdę z tobą do groty Rudzika. Chyba nie mamy innego wyboru. Przynajmniej nie teraz.– Spojrzała na Midara wyczekując jego odpowiedzi.
autor: Pustka
18 lut 2019, 21:09
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode Spotkanie XIII
Odpowiedzi: 161
Odsłony: 9909

Słowa duszka napawały ją pewnością siebie i pogodą ducha- teraz nie miała wątpliwości, że zarówno jej, jak i pozostałym młodym smokom uda się rozwiązać wszystkie czekające na nich problemy. Po ogłoszeniu planu znieruchomiała, starała się podejść do następnej decyzji na spokojnie- jej pierwszym pomysłem było udanie się na poszukiwania z duszkiem, jednak zanim zdążyła zgłosić się do grupy ta już dawno zdążyła się uformować. Rozejrzała się po pozostałych smokach i po krótkim namyśle postanowiła pomóc Rudzikowi- w końcu to on był jej przewodnikiem, wypadałoby mu się odwdzięczyć chociaż chęcią pomocy, prawda? A poza tym każda okazja do nawiązania silniejszych więzi w stadzie była okazją wartą wykorzystania. Jednak nie tylko członkowie jej stada zdecydowali mu się pomóc- jej uwagę zwróciło niebieskie pisklę, którego nigdy wcześniej nie widziała. Wbiła w nie żółte ślepia- jednak nie był to wzrok oceniający nowy “nabytek”, był to wzrok pełen ciepła i ciekawości.
autor: Pustka
16 lut 2019, 13:32
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode Spotkanie XIII
Odpowiedzi: 161
Odsłony: 9909

Stawiała łapę za łapą jakby od niechcenia co jakiś czas spoglądając na swojego przewodnika, jakby chciała się upewnić, czy przez przypadek jej gdzieś nie zniknął. Nie rozumiała po co została wezwana- nikt też wcześniej nie kłopotał się wytłumaczeniem jej celu i sensu podróży. Jednak wolała nie pytać, w końcu starsze smoki wiedzą lepiej, prawda? Może to po prostu niespodzianka, a może nie chciano jej tego wytłumaczyć, bo jest wciąż tylko niewiele rozumiejącym pisklakiem. W najgorszym wypadku straci czas, który i tak spożytkowałaby na uprzykrzanie życia swojemu ojcu.

Docierając do podnóży Skał Pokoju zszokowała ją ilość smoków, która już tam czekała. Powoli omiotła wzorkiem wszystkich przybyłych, jakby bojąc się ominąć kogokolwiek. Jej uwagę szybko zajął jednak niesamowity ptak siedzący na podwyższeniu skały. Wciąż wiele rzeczy ją zadziwiało- wielu rzeczy jeszcze nie widziała i nie wiedziała o ich istnieniu, ale nigdy nie widziała istoty tak pięknej i niesamowitej. Powoli mrugnęła z obawą, że gdy otworzy oczy duszek zniknie. Jednak tak się nie stało.

Wyszukiwanie zaawansowane