Odetchnęła z ulgą i truchtem podbiegła do kuśtykającego Ćmienia, dotrzymując jej kroku. Niedaleko będzie granica, i tam Muzyczna będzie musiała ognistą zostawić. Ale na terenach ognia ognistej raczej nic nie groziło – no i miała ona tam swoich pobratymców.
Cienista obserwowała ja uważnie.
~ Dziękuję. Dobrze się czujesz? ~ spytała na wszelki wypadek. Może czuła się słabo i woli stanąć na chwilę. Kleryczka obiecała sobie doprowadzić ognistą aż do granicy, choćby nie wiadomo ile to trwało.
Znaleziono 79 wyników
- 05 paź 2014, 16:05
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
- 05 paź 2014, 15:56
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Ucieszyła się gdy unik jej się powiódł, co było widać dzięki radosnym ognikom w jej błękitnych ślepiach, częściowo przykrywanych przez falistą, granatową grzywę w srebrne opalizujące plamki.
Zianielodem? Czemu nie. Kleryczka wzięła duży haust powietrza i cofnęła język do tyłu. Przytrzymała owe powietrze przez chwilę, do czasu aż poczuła dziwny posmak w ustach. Był on słodkawy. Dziwne, ale prawdziwe.
Po chwili otworzyła pysk, z którego wyleciała długa, ale wąska wiązka lodu, która pomknęła w stronę kory drzewa i po chwili ją zmroziła. Wyglądała jak pokryta szronem i o to chyba chodziło.
Zianielodem? Czemu nie. Kleryczka wzięła duży haust powietrza i cofnęła język do tyłu. Przytrzymała owe powietrze przez chwilę, do czasu aż poczuła dziwny posmak w ustach. Był on słodkawy. Dziwne, ale prawdziwe.
Po chwili otworzyła pysk, z którego wyleciała długa, ale wąska wiązka lodu, która pomknęła w stronę kory drzewa i po chwili ją zmroziła. Wyglądała jak pokryta szronem i o to chyba chodziło.
- 05 paź 2014, 15:32
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Spojrzała instynktownie w górę, czując nad sobą maddarę. Zauważyła siatkę zrobioną ze splecionych ze sobą lian. W tej sytuacji odskok nie wchodził w grę – smoczyca zwyczajnie sama zaplątałaby się w spadającą na nią siatkę. Dlatego też mocno ugięła łapy, podkulając się i tworząc z siebie coś w rodzaju kokonu pochyliła się mocno w prawo, wciąż zachowując pozycję kokona. Chciała odturlać się szybko na bezpieczną odległość, tak by siatka upadła zwyczajnie na ziemię. a sama cienista była wolna i nienaruszona. Chociaż w sumie i tak nic by jej się nie stało.
- 05 paź 2014, 15:01
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Nie miała zbyt dużo czasu na reakcję. Drzewko co prawda kręgosłupa jej nie złamie, ale jednak to nauka, trzeba jakoś uniknąć... Ciosu.
Cienista ugięła łapy i uniosła ogon, skrzydła przyłożyła do ciała a głowę trochę pochyliła, czyli przyjęła pozycję do skoku, po czym z całe siły wybiła się do tyłu – pochylając w tamtym kierunku ciało. Gdyby skoczyła do przodu, wpadłaby na Ćmienie, więc mogła jedynie wykonać unik w tył. Tuż przed lądowaniem ugięła łapy by zamortyzować upadek. A właściwie tak być powinno, bo to do Ćmienia należy decyzja, czy młodej kleryczce się udało.
Cienista ugięła łapy i uniosła ogon, skrzydła przyłożyła do ciała a głowę trochę pochyliła, czyli przyjęła pozycję do skoku, po czym z całe siły wybiła się do tyłu – pochylając w tamtym kierunku ciało. Gdyby skoczyła do przodu, wpadłaby na Ćmienie, więc mogła jedynie wykonać unik w tył. Tuż przed lądowaniem ugięła łapy by zamortyzować upadek. A właściwie tak być powinno, bo to do Ćmienia należy decyzja, czy młodej kleryczce się udało.
- 05 paź 2014, 12:45
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Spojrzała na zaplątane liany i szybko do nich podeszła. Zachowała jednak odstęp jakiś dwóch metrów. Przyjęła pozycję do skoku. Ugięte łapy, uniesiony ogon i pochylona głowa, oraz skrzydła przy ciele. Następnie wybiła się z tylnych łap i pochyliła do przodu. Leciała z lewej strony lian i wyciągnęła w ich kierunku lewą łapę, chcąc pazurami przeciąć je. Gdyby było to ciało drapieżnika czy smoka, miałyby to być cztery podłużne, ale płytkie rany cięte. Opierała się więc na zręczności, a co za tym idzie – zabójczej precyzji, która jest dość istotną sprawą.
- 05 paź 2014, 12:28
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Drzewo na Wzgórzu
- Odpowiedzi: 587
- Odsłony: 85280
W sumie Muzyczna miała jeszcze jedną prośbę, ale ognista oczywiście nie musiała się na to zgodzić. Ale poprosić zawsze można.
~ Hmm... W sumie nie pogardziłabym nauką podstaw skradania i śledzenia. Miała się tym zająć pewna ognista, ale niestety coś jej wypadło ~ odpowiedziała nieco zrezygnowana. Nauka ze Słodyczą strasznie się przedłużała, a z kolei Zmiana uczyła bardzo szybko i sprawnie. Może się zgodzi? Kiedyś Khamira będzie musiała się jakoś odwdzięczyć.
~ Hmm... W sumie nie pogardziłabym nauką podstaw skradania i śledzenia. Miała się tym zająć pewna ognista, ale niestety coś jej wypadło ~ odpowiedziała nieco zrezygnowana. Nauka ze Słodyczą strasznie się przedłużała, a z kolei Zmiana uczyła bardzo szybko i sprawnie. Może się zgodzi? Kiedyś Khamira będzie musiała się jakoś odwdzięczyć.
- 05 paź 2014, 12:22
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Ponieważ szły wolno, Muzyczna miała dużo czasu na przyjęcie postawy. Ugięła nieznacznie łapy, uniosła luźny ogon, służący za balans i pochyliła odrobinę łeb, a skrzydła docisnęła do ciała. Po dłuższej chwili wróciła do pozycji absolutnie stojącej i wyprostowanej, po czym spojrzała na swoją sylwetkę.
~ Z pewnością zręcznościowo ~ odpowiedziała tym razem ze stuprocentową pewnością w głosie. Mięśnie owszem miała, i to dość ładnie zarysowane, ale jednak siła jej atutem z pewnością nie była. Cieniści zazwyczaj byli zręczni – poruszali się szybko i znikali w cieniu, jakby właśnie cieniem byli.
~ Z pewnością zręcznościowo ~ odpowiedziała tym razem ze stuprocentową pewnością w głosie. Mięśnie owszem miała, i to dość ładnie zarysowane, ale jednak siła jej atutem z pewnością nie była. Cieniści zazwyczaj byli zręczni – poruszali się szybko i znikali w cieniu, jakby właśnie cieniem byli.
- 05 paź 2014, 12:03
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Drzewo na Wzgórzu
- Odpowiedzi: 587
- Odsłony: 85280
Cóż, ta nauka szła szybko i sprawnie.
Muzyczna nie zamierzała jej spowalniać, zwłaszcza, iż to było ostatnie zadanie. Zaczęła więc zataczać kręgi, spowalniając nieco machanie skrzydłami, lecz nie tracąc rytmu. Ciało obniżyła nieco do dołu. Zajęło jej to kilka dłuższych chwil, aż była tuż nad ziemią. Wtedy też odkleiła łapy od ciała i skierowała je w stronę podłoża, trochę je uginając by zamortyzować lądowanie. Przestała machać skrzydłami, składając je i powyjmowała prawą, przednią łapą źdźbła trawy które wzbiła w powietrze przy lądowaniu, po czym spojrzała pytająco na Zmianę. Chyba było dobrze.
Muzyczna nie zamierzała jej spowalniać, zwłaszcza, iż to było ostatnie zadanie. Zaczęła więc zataczać kręgi, spowalniając nieco machanie skrzydłami, lecz nie tracąc rytmu. Ciało obniżyła nieco do dołu. Zajęło jej to kilka dłuższych chwil, aż była tuż nad ziemią. Wtedy też odkleiła łapy od ciała i skierowała je w stronę podłoża, trochę je uginając by zamortyzować lądowanie. Przestała machać skrzydłami, składając je i powyjmowała prawą, przednią łapą źdźbła trawy które wzbiła w powietrze przy lądowaniu, po czym spojrzała pytająco na Zmianę. Chyba było dobrze.
- 05 paź 2014, 11:56
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Wciąż szły, była to raczej nauka teoretyczna – i w sumie to nawet dobry pomysł. W końcu to podstawy. Muzyczna bez problemu dotrzymywała rannej kroku.
~ Kontratak jest wtedy, kiedy dwa smoki atakują siebie jednocześnie – żaden się nie broni. Wtedy najczęściej obaj otrzymują rany – chociaż niekoniecznie. Czasem obaj spudłują, albo jeden spudłuje. Różnie bywa ~ odparła, zerkając na chwilę w stronę horyzontu. Do zachodu słońca zostało niewiele czasu – jego ostatnie promienie oświetlały dwie smoczyce, nadając ich futrom pięknego blasku... A przynajmniej w przypadku Muzycznej.
~ Kontratak jest wtedy, kiedy dwa smoki atakują siebie jednocześnie – żaden się nie broni. Wtedy najczęściej obaj otrzymują rany – chociaż niekoniecznie. Czasem obaj spudłują, albo jeden spudłuje. Różnie bywa ~ odparła, zerkając na chwilę w stronę horyzontu. Do zachodu słońca zostało niewiele czasu – jego ostatnie promienie oświetlały dwie smoczyce, nadając ich futrom pięknego blasku... A przynajmniej w przypadku Muzycznej.
- 05 paź 2014, 11:53
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Drzewo na Wzgórzu
- Odpowiedzi: 587
- Odsłony: 85280
//Yey ♥
W sumie jeśli byłby problem z dosłyszeniem się, zawsze jest jeszcze mowa mentalna – obie samice opanowały magię w mniejszym lub większym stopniu, więc nie byłoby problemu.
Muzyczna postanowiła wykonać skręt w prawo. W tym celu wygięła ciało w tym kierunku, trzymając łapy przy ciele. Stworzyła coś w rodzaju łuku. Prawe skrzydło częściowo złożyła i pochyliła w dół, a lewe, rozłożone na całą rozpiętość poszybowało w górę. Po zawróceniu w prawo wyprostowała ciało, czekając.
W sumie jeśli byłby problem z dosłyszeniem się, zawsze jest jeszcze mowa mentalna – obie samice opanowały magię w mniejszym lub większym stopniu, więc nie byłoby problemu.
Muzyczna postanowiła wykonać skręt w prawo. W tym celu wygięła ciało w tym kierunku, trzymając łapy przy ciele. Stworzyła coś w rodzaju łuku. Prawe skrzydło częściowo złożyła i pochyliła w dół, a lewe, rozłożone na całą rozpiętość poszybowało w górę. Po zawróceniu w prawo wyprostowała ciało, czekając.
- 05 paź 2014, 11:40
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Drzewo na Wzgórzu
- Odpowiedzi: 587
- Odsłony: 85280
Będąc już na odpowiedniej wysokości, zaczęła robić to, co powiedziała jej Zmiana – cudem usłyszała polecenie, w końcu były na różnych wysokościach.
Pochyliła się więc do przodu i zaczęła zagarniać powietrze za siebie, jakby pływała. Leciała prosto z jako taką prędkością, musiała przywyknąć do tego uczucia i czynności, jakiej pewnie będzie często używać.
Po przeleceniu kilkunastu metrów pochyliła się do tyłu i zwolniła rytmiczny ruch skrzydeł, stając w powietrzu. Co dalej?
Pochyliła się więc do przodu i zaczęła zagarniać powietrze za siebie, jakby pływała. Leciała prosto z jako taką prędkością, musiała przywyknąć do tego uczucia i czynności, jakiej pewnie będzie często używać.
Po przeleceniu kilkunastu metrów pochyliła się do tyłu i zwolniła rytmiczny ruch skrzydeł, stając w powietrzu. Co dalej?
- 05 paź 2014, 11:33
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Obserwowała nadal Ćmienie, gotowa jej pomóc, gdyby ta zasłabła. Nigdy nie wiadomo, co się może stać, gdy ktoś jest w tak kiepskim stanie – nazywajmy rzeczy po imieniu, Ćmienie nie wyglądała na razie na miss Wolnych Stad.
~ Dzieli się je na dwa typy. Zręcznościowe i siłowe. Te pierwsze to ataki typu rozszarpanie, cięcie i tym podobne. Siłowe natomiast to zmiażdżenie czy złamanie. Jeśli chodzi o obronę, to z użyciem zręczności można odskoczyć, odturlać się czy jakoś inaczej wykonać unik. Siłowa obrona to natomiast odepchnięcie, przytrzymanie, unieruchomienie ~ jej odpowiedź mogła mieć pewnie luki, ale cóż. Nie wie się wszystkiego.
~ Dzieli się je na dwa typy. Zręcznościowe i siłowe. Te pierwsze to ataki typu rozszarpanie, cięcie i tym podobne. Siłowe natomiast to zmiażdżenie czy złamanie. Jeśli chodzi o obronę, to z użyciem zręczności można odskoczyć, odturlać się czy jakoś inaczej wykonać unik. Siłowa obrona to natomiast odepchnięcie, przytrzymanie, unieruchomienie ~ jej odpowiedź mogła mieć pewnie luki, ale cóż. Nie wie się wszystkiego.
- 05 paź 2014, 11:11
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Smoczyca odetchnęła w duchu, że Ćmienie się zgodziła. O krok bliżej do celu, ceremonii znaczy się. Zerknęła na swoje ciało po czym odparła po chwili zamyślenia.
~ Myślę, że podatne na atak jest pysk, czyli ślepia i nozdrza, spód szyi, tam gdzie jest tętnica, brzuch, spód ogona oraz pachwiny, a także skrzydła – pazurami można bez trudności przerwać błonę lub wyrwać pióra. Te miejsca warto chronić, zwłaszcza, jeśli ma się miękkie futro, a nie twarde łuski ~ powiedziała, wzdychając cicho. Futro może i było ładne i lśniące, ale nie zapewniało potrzebnej ochrony, niestety, coś za coś.
//Atak i obronę razem może zróbmy, będzie szybciej? :D
~ Myślę, że podatne na atak jest pysk, czyli ślepia i nozdrza, spód szyi, tam gdzie jest tętnica, brzuch, spód ogona oraz pachwiny, a także skrzydła – pazurami można bez trudności przerwać błonę lub wyrwać pióra. Te miejsca warto chronić, zwłaszcza, jeśli ma się miękkie futro, a nie twarde łuski ~ powiedziała, wzdychając cicho. Futro może i było ładne i lśniące, ale nie zapewniało potrzebnej ochrony, niestety, coś za coś.
//Atak i obronę razem może zróbmy, będzie szybciej? :D
- 05 paź 2014, 10:56
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Jej źrenice na chwilę się rozszerzyły, gdy Ćmienie się potknęła. Odetchnęła jednak z ulgą, że nic się ognistej nie stało i spojrzała na ranę na jej barku.
Po dłuższej chwili spuściła nieznacznie łeb i spojrzała nieco zdezorientowana na Ćmienie.
~ Wiesz... Wiem, że jest Ci ciężko z tymi ranami i tak dalej... Ale... M-mam pytanie... Mogłabyś mnie nauczyć podstaw ataku i obrony? Ale jakoś inaczej niż zwykle to się robi. Może stworzysz jakąś iluzję smoka, albo ja to zrobię, jak nie masz siły by użyć maddary... ~ powiedziała trochę się jąkając. Nie powinna o to prosić... Ale aktualnie Ćmienie była jedynym smokiem, który był w pobliżu.
Po dłuższej chwili spuściła nieznacznie łeb i spojrzała nieco zdezorientowana na Ćmienie.
~ Wiesz... Wiem, że jest Ci ciężko z tymi ranami i tak dalej... Ale... M-mam pytanie... Mogłabyś mnie nauczyć podstaw ataku i obrony? Ale jakoś inaczej niż zwykle to się robi. Może stworzysz jakąś iluzję smoka, albo ja to zrobię, jak nie masz siły by użyć maddary... ~ powiedziała trochę się jąkając. Nie powinna o to prosić... Ale aktualnie Ćmienie była jedynym smokiem, który był w pobliżu.
- 04 paź 2014, 23:07
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Bujne zarośla
- Odpowiedzi: 608
- Odsłony: 92257
Jej to powolne tempo wcale nie przeszkadzało. Przecież nie można się spodziewać sprintu po kimś tak poturbowanym – swoją drogą ciekawe, jak Ćmienie doprowadziła się do takiego stanu. Walka na arenie, a może coś ją zaatakowało na polowaniu? Ach, nieważne, lepiej nie poruszać tematu... Chociaż w pewnym sensie nadal w nim są.
~ Zgłoszę się do niej, zwłaszcza, że zależy mi na szybkim osiągnięciu rangi uzdrowiciela ~ i taka była święta prawda. Nie można być ciągle klerykiem bądź adeptem, prawda?
~ Zgłoszę się do niej, zwłaszcza, że zależy mi na szybkim osiągnięciu rangi uzdrowiciela ~ i taka była święta prawda. Nie można być ciągle klerykiem bądź adeptem, prawda?