Znaleziono 171 wyników

autor: Pasja Uczuć
19 kwie 2022, 23:17
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Gdy smok spojrzał na kompanów Pasji, Ci właśnie spoglądali na siebie nawzajem. Korzystając z zamieszania mantikor wstał i warknął na salamandrę, która po krótkim syku, wiedząc że nie ma szans w walce z wielkim kotem – wpełzła do jeziora, by ledwie uderzenie serca później zniknąć pod jego taflą. Gaj, widząc że nic więcej tu go nie czeka, poza potencjalnym niebezpieczeństwem ze strony smoków (których, sądząc po zapachu tego miejsca, mogło być tu wkrótce więcej), ruszył ile sił w łapach w stronę, z której wcześniej przyszedł. Może powrócił do lasu, w którym wiele księżyców temu został znaleziony?
Sam połów drzewnej okazał się bardzo udany – została wyciągnięta na brzeg, lecz nie ruszyła się już z miejsca. Zachowanie jej towarzyszy świadczyło tylko o jednym... Pasja odeszła, a więź została zerwana. Pozostawiła po sobie wciąż ciepłe ciało... i torby z zapasami. Ze wszystkim, co miała.
autor: Pasja Uczuć
19 kwie 2022, 20:41
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

A co się właściwie stało z Pasją? W pogoni za sennym marzeniem miała właśnie porzucić wszystko. Ale tak na prawdę... co by się zmieniło, gdyby tu nie przyszła? Nie zaznała by szczęścia i ekscytacji, wiążącej się ze spotkaniem Błyska. A to było wszystko, co chciała zrobić... w swoich ostatnich oddechach.
Nie tylko śliskie skały sprowadziły Pasję pod wodę. Stare, będące blisko swego kresu serduszko działało szybko – za szybko jak na swój wiek. Gdy przyśpieszyło znów, po nagłym spotkaniu z wodą, zatrzymało się. Ciecz wypełniła pragnące oddechu płuca, a przebierające w przerażeniu łapy opadły bez sił po ledwie kilku pluskach. Błysk... nie doczeka odpowiedzi na swoje pytanie.
autor: Pasja Uczuć
19 kwie 2022, 19:46
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Przytaknęła ze zrozumieniem, gdy kontynuował opowieści o snach. Sama nie zawsze pamiętała swe sny, ale te mocno wryły się w jej pamięć. Uśmiechała się szeroko, krok za krokiem podążając w stronę samca. Woda sięgała jej coraz wyżej i wyżej.
– Pasja nie śni o lodzinie. Ostatnio została przez najbliższą zostawiona sama na morzu. – nie spuszczała wzroku z niego. Nie brzmiała nawet bardzo smutno, zwierzając się z tego.
– Pasja przyszła tu, bo chciała... – zaczęła zdanie, z szybko bijącym sercem i równie szybkim oddechem, gdy łapa pod wodą osunęła się po śliskiej skale. Nie zdążyła nawet krzyknąć, gdy jej łeb wpadł pod wodę...
...
...
bul bul
autor: Pasja Uczuć
19 kwie 2022, 17:39
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Pasja, choć zazwyczaj spokojna, zdecydowanie łatwo poddawała się intensywnym emocjom i uczuciom. Rewelacja, z jaką się spotkała, jakiej poszukiwała, przyspieszała bicie jej serca, a to pociągało za sobą mniej skoordynowane ruchy i większą niejako... bezmyślność.
– Tak! Dokładnie tak. Ale nie był to jedyny taki sen. Były i kolejne i w niemal każdym, w któlym działo się coś takiego z Pasją... spotykała gdzieś Błyska. – odpowiedziała, stawiając przed siebie kolejne kroki. Spokojni przez całą dyskusję kompani unieśli łby, gdy i tylne podeszwy łap smoczycy zetknęły się z wodą.
Ta obejmowała z każdym uderzeniem serca coraz więcej jej ciała. Czy stara łowczyni pamiętała, że nie umie pływać? Chyba nie zupełnie. Kiedy już wiedziała, że ten smok jest tym samym, którego znała, musiała się przekonać, że to nie są jedynie figle jej własnego umysłu. Że istnieje na prawdę i nie jest to mętna iluzja jakiegoś duszka. Chciała dotknąć go. Miała jednak do tego jeszcze kawałek do przejścia.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 18:32
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Spojrzała w niebo, gdy zwrócił uwagę na chmury. Słuchała jego słów z lekko uchylonym pyskiem, obserwując przesuwające się obłoki. Z każdym kolejnym zdaniem, z każdym kolejnym słowem, odkrywającym coraz to więcej historii, jaką miał jej do przekazania – smoczycę przechodził dreszcz. Mieszanka ekscytacji i radości wypełniła jej ciało. Gdy przerwał na moment spojrzała znów na niego, szczerząc się, gdyż... dobrze znała to, o czym mówił. Znała uczucie wielkości i wiedziała, co powiedziała, gdy pierwszy raz go zobaczyła.
– Pasja... Pamięta to. Widziała, czuła to samo, gdy obselwowała Wolne Stada z góly, nie musząc nawet latać. Pamięta, jak smoki uciekały przed nią, a potem... były tak małe, ze ledwie je widziała z nad drzew. – powiedziała, mówiąc dość szybko, przednimi łapami brodząc w płytkiej wodzie. Z każdym przypływem ekscytacji zbliżała się do Błyska. Nie mogła uwierzyć, że... też jednak coś pamięta.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 16:18
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Czarna chmura, która zawisła nad smoczycą rozwiała się momentalnie w dwa mrugnięcia ślepiami, gdy wspomniał o "dziwnym śnie". Wstała, całkiem szybko jak na starowinkę, prawą przednią łapą uderzając przy tym o taflę wody.
– Co... co takiego Ci się śniło? – spytała, gdy nadzieja na nowo napełniła jej ciało. Pochyliła się nieco bardziej ku Błyskowi. Jeśli nadal były by to tylko sny, to nadal, to co tam przechodzili... gdyby pamiętał, pewnie by zrozumiał. Ją, to co czuje i to, dlaczego znów tu przyszła. Będąc ledwie jeden nieostrożny krok od wpadnięcia do wody, oczekiwała odpowiedzi.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 15:38
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Po pytaniach... czekała. I czekała, widząc, jak odwraca wzrok. Westchnęła, kładąc uszy po sobie i przymykając ślepia. Uśmiech zniknął z jej pyska, by zastąpiło go przygnębienie.
– Tak jak myślała... tylko aż do tej poly miała nadzieję, że jest inaczej. – rzekła smutno, gdy łapy ugięły się pod nią. Zmęczona, dawna łowczyni została przygnieciona przed smutną rzeczywistość, w której to wszystko było tylko wytworem jej wyobraźni. W której nic z tego nie miało miejsca. W której prawdziwym było tylko to, że... była całkiem sama.
Ułożyła się na brzegu jeziora, kładąc łeb blisko poruszającej się tafli. Gdyby pamiętał coś z tego, co mówiła... na pewno by nie musiał się nad tym zastanawiać.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 14:02
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Niestety dla smoczycy – wszystko wskazywało na to, że smok nie ma pojęcia, o co jej chodziło. Gdyby nie ciemne łuski, mogła by się nawet zarumienić ze wstydu w tym momencie. Skuliła się nieco w sobie, choć z poziomu wody – ten delikatny ruch mógł pozostać niezauważony.
– Dobrze... Pasja wyjaśni od początku. Pielwszym, co dowiedziała się, gdy obudziła się w glocie ostatnio było to, że wiele księżyców spędziła w magicznym, smoczym śnie. Że nie było z nią kontaktu długo, że nie wychodziła nigdzie... Ale Pasja pamięta więcej. Pamięta, jak budziła się wczesnym lankiem, czując jak napełnia ją dziwna enelgia. Ta sama enelgia, po każdym wybudzeniu, plowadziła ją na spotkania. Z Błyskiem i jeszcze innym smokiem. Słyszała, że to tylko sny, ale musiała sama się przekonać. – zaczęła opowiadać, wyglądając na nieco speszoną. To było... prywatne. Może nieco wstydliwe.
– I... Błysk istnieje. Pasja chciała się z nim spotkać... jeszcze choć laz. I choć wyglądasz tak samo... nie pamiętasz wiele, plawda? Uciekania w wysokiej tlawie, przepychanki z wielkim żukiem... ani deptania drzewek? – odsłaniała coraz więcej. Może nie pomyśli, że jest szalona.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 13:28
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Podniosła łeb może o szpon, widząc jak smok się wycofuje. Każdy miał inną przestrzeń osobistą, którą nie każdy mógł naruszać... a przynajmniej nie od razu. Długimi palcami przednich łap zastukała w grząskie podłoże brzegu jeziora, natrafiając na ciepłą, płytką, kryjącą się pod kamieniami wodę. Ciepły uśmiech ukrył przechodzący po jej ciele, nieprzyjemny dreszcz, wiążący się z tym poczuciem wilgoci między łuskami.
Pochwały imienia nie skomentowała, skupiając się bardziej na obserwacji poczynań rozmówcy. Nie było to proste, gdy większość jego ciała kryła się w wodzie, której zmącona powierzchnia mocno zakrzywiała obraz. Doceniała co prawda, że imię morskiego nie miało trudnego dla niej brzmienia. Dalsza odpowiedź na jej pytanie... Miała nadal zbyt wiele możliwości, opcji, jak mogła by to zrozumieć. Może to co wciąż w snach się działo... dla niego był czymś normalnym? Zawsze byłą taka opcja. Pasja przecież nieczęsto opuszczała własne stado, z dala od Wo... Księżyca mogły dziać się różne rzeczy.
– To dosyć ciężko wyjaśnić, ale... Pasja widziała Błyska już wcześniej. Nie jeden laz. Za każdym jednak było nieco inaczej. I to, co się działo z nią, z Błyskiem... ona nigdy wcześniej nie czuła czegoś takiego. I duże i małe było... baldzo miłe. – odpowiadała, obserwując z uwagą jego pysk. Obawiała się wewnętrznie, że jeśli to były jednak sny – to to już może być zbyt wiele dla niego.
autor: Pasja Uczuć
18 kwie 2022, 12:34
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Widząc, że niejako znany jej smok nadal jest przyjaźnie nastawiony, nieco pewniej postawiła łapy jeszcze bliżej parującej tafli. Pochyliła nad nią uśmiechnięty pysk, wyciągając szyję do przodu, znajdując się tym samym... niebezpiecznie blisko wody.
Przedstawił się jej... to dobrze. Nie pamiętała jego imienia. Czy w ogóle je wcześniej poznała? Granice między rzeczywistością a snem nadal zacierały się w jej pamięci, szczególnie że nadal nie mogła być pewna, co jest prawdą.
– Pasja Uczuć. – odpowiedziała ciepło na jego przedstawienie, gdy przyozdobiony zieloną pręgą ogon kołysał się za nią na boki w wyraźnym podekscytowaniu.
– Może zabrzmi to... dziwnie. Czy u Błyska działo się ostatnio coś... niespodziewanego? Coś, co nie działo się nigdy w przeszłości? – spytała, z delikatnym zagubieniem w głosie. Nie chciała go przecież przestraszyć... Musiała się dowiedzieć.
autor: Pasja Uczuć
21 mar 2022, 13:17
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Długie, sterczące ucho, do którego wpadło nieco śniegu przy rzucaniu się w zaspę uniosło się i zatrzepało, gdy dotarł do niego cichy plusk, a potem – czyjś głos. Z łbem zakopanym do połowy w zaspie nie mogła go jeszcze widzieć. A głos? Czy go znała? Nie była pewna.
– Mphmffffm. – mówienie, leżąc z pyskiem w śniegu nie było dobrym pomysłem, więc jedyne, co było słyszalne to bliżej niezrozumiały mamrot. Fuknęła, podwijając przednie łapy pod siebie, opierając się na łokciach. Uniosła się powoli, aż usiadła, po czym spojrzała w stronę wody.
Fioletowe ślepia otworzyła szeroko, po czym zamrugała kilkukrotnie, nie wierząc temu co widzi. Może... To rzeczywiście był tylko kolejny sen? Tylko z o wiele bardziej przykrym początkiem. Ale jeśli nie... To przecież nie miałby zielonego pojęcia o czym mówi, gdyby zaczęła od tego, co przeszło jej przez myśl. Wyglądał... Zwyczajnie.
– Nie, nie przeszkadzasz. – udało jej się odezwać po kilkunastu uderzeniach serca. Czuła się podekscytowana, tak jak za każdym poprzednim razem. Starała się jednak zachowywać spokojnie. Przecież nic się nie działo, z nikim, jeszcze.
Na pogrążony jeszcze przed chwilą w głębokim smutku pysk wkradł się uśmiech. W końcu, jeśli nadal śni... To wkrótce będzie fajnie.
Słowa Pasji trafiły nie tylko do pływającego w jeziorze samca. O ile Gadzinka nie przejmowała się gościem, a zamiast tego szukała tylko okazji, by wskoczyć do wody i też sobie popływać, zamiast pilnować gratów smoczycy, tak mantikor wykazał się większą czujnością, czerwonymi ślepiami z uwagą obserwując morskiego. Początkowo nawet zawarczał w jego stronę, ale słysząc że Pasji nie przeszkadza jego towarzystwo, z wyraźnym zrezygnowaniem położył głowę na jednej z toreb.
Jako, że została zaproszona na podejście bliżej, smoczyca po otrzepaniu boków ze śniegu pozostawiła kompanów za sobą, wstając i swobodnie, spokojnie krocząc w stronę cieplejszej części jeziora.
– Czy... Czy znasz Pasję? – pytanie mogło wydawać się nagłe, czy nie na miejscu, ale... Musiała to sprawdzić.
autor: Pasja Uczuć
19 mar 2022, 12:47
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Gorąca zatoczka
Odpowiedzi: 1013
Odsłony: 133789

Polowanie nie poszło dokładnie tak jak by tego chciała. Nadal potrzebowała czasu, by wrócić do formy. A nie miała go wiele. Niemal wszystkie księżyce swego życia już miała za sobą. Po ostatniej ceremonii czuła też, że stado się nią wcale nie przejmuje. Kroczenie przez CAŁE tereny Wo...Księżyca pozwoliło jej się zastanowić nad tym. Czego ona właściwie szuka? Dokąd dąży? Czego by chciała? Ugania się za sennym marzeniem, myślą która wcale może nie istnieć. Ale... co właściwie jej zostało, jak nie po prostu spróbować?
Nim dotarła nad Gorącą zatoczkę nastał wczesny wieczór. Złota Twarz powoli chowała się za horyzontem, a ona... nie wiedziała, co dalej. Jaka jest szansa, że spotka akurat tego smoka, zakładając w ogóle, że jest prawdziwy? Uderzyła przednimi łapami w znajdujące się na brzegu kępy topniejącego śniegu, rozchlapując na boki półpłynną masę. Przesunęła ogonem po podłożu, odsłaniając świeżo rosnącą pod chlapą trawę, po czym przysiadła, wpatrując się w toń wody. Coś jej mówiło, że przynajmniej jednego z nich... jeśli zauważy, to właśnie tam. Siedziała. Czekała. Odpływała we własnych myślach.
Jej kompani pozostali w obozie... bardzo rzadko brała ich ze sobą, poza polowaniami. Może powinna po prostu ich wypuścić? Cóż... przynajmniej ma o czym myśleć.

Dodano: 2022-03-19, 12:47[/i] ]
Co... co się stało? Nie miała pojęcia. Nie rozumiała. Zupełnie nie zrozumiała tego, co się zadziało. Przecież... nie była szalona. Prawda? ...prawda? Chaos nie będzie chciała już z nią rozmawiać. Nikt nie będzie chciał. Czuła się jeszcze bardziej zagubiona. W okolicach obozu zawitała tylko na dwie chwile. Jedną spędziła w grocie. Zabrała swoją starą, nadal śmierdzącą rybami torbę i wsadziła do niej resztki swoich zapasów jedzenia i ziół, a do tej nowszej, której używała już jakiś czas – zabrała resztę szpargałów. Nie była tu już mile widziana. Wcześniej zajmowany przez nią kąt groty był teraz zimny i pusty. Nawet posłania jej kompanów zostały uprzątnięte do gołej ziemi – i właśnie zabraniu ich ze sobą poświęciła tą drugą chwilę. O ile mantikora, nawet już wiekowa, była nadal całkiem szybkim stworzeniem, tak salamandrę musiała zabrać na grzbiet, inaczej "spacer" zająłby bardzo długo. A nie czuła się na siłach, by się tłumaczyć przed kimś ze stada.
Zawitała w miejsce odwiedzane przez nią już wcześniej. Parę razy, bez efektów. Jednak nie miała dokąd iść.
Ułożyła torby z rzeczami na ziemi, nie chcąc ciągle obciążać nimi bolącego nieco grzbietu. Sama położyła się w śnieżną zaspę i przymknęła ślepia. Nie miała sił, nawet by dalej płakać. Może to kolejny sen tej długotrwałej śpiączki, który tym razem stał się koszmarem?
Gaj i Gadzinka spojrzeli po sobie. Byli z drzewną od bardzo dawna i nigdy wcześniej nie widzieli jej w takim stanie. Pozbawionej chęci do życia. Nie podeszli do niej, nie przeszkadzali. Zamiast tego ułożyli się blisko jej rzeczy, pilnując by nie zginęły. Może... po czasie dojdzie do siebie.
autor: Pasja Uczuć
23 wrz 2021, 22:37
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Naranlei
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 3925

Pojawienie się boginki sprawiło, że Pasja dość mocno utknęła w stanie bezruchu. Szczególnie przez to, co się stało. Niby obserwowała, co się dzieje, wodziła łbem za wydarzeniem... ale po wszystkim chyba tego dnia była zbyt zmęczona, by reagować trzeźwo. Nawet po wyrwanym z łap pudełku pozostała niemal w bezruchu. Zamrugała kilkukrotnie, gdy pudełko, tym razem z zawartością, wróciło do jej łap. Zacisnęła je mocnie, po czym uniosła wzrok, by wreszcie się odezwać.
– Na pewno będzie wszystko dobrze? – spytała, bo kwestia ułamanej kończyny... zdawało się, że to ich wina. W sumie wiele więcej do dodania nie miała. Czuła, że powinna iść i odpocząć... i pogadać z Chaosem o tym, co ta wyczyniała na koniec.
autor: Pasja Uczuć
16 sie 2021, 10:00
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1567
Odsłony: 57502

Uszka Pasji uniosły się i postawiły sztywno, a na pysk wkradł się wyraźny wyraz zaciekawienia. Niespodzianka? Wyprostowała się pewniej i zbliżyła się do miejsca składania opłat. Tak bez słowa? Na nie będzie czas za moment. Czuła się podekscytowana, zaciekawiona. Ciekawe, co partnerka wymyśliła.
Dwa ze swoich kamieni położyła we właściwym punkcie, po czym odwróciła się w stronę Chaosu, uśmiechnięta i radosna.
– Paqu już nie może się doczekać, co Chaos wymyśliła. – powiedziała szczerze, zbliżając się na tyle, że... po chwili mogła poczuć ciepłe, czułe liźnięcie na dolnej części pyska. Strażnik? Jaki Strażnik?
// topaz i diament za misję 18.08 o 20
autor: Pasja Uczuć
15 sie 2021, 14:51
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1567
Odsłony: 57502

Pasji nie było akurat w grocie, gdy otrzymała wiadomość. Ale jednocześnie – nie była bardzo daleko. Nabierała morskiej wody do odpowiednio uformowanych, zamykanych waz, a potem maddarą ją podgrzewała, by uzyskać kryształki soli, osadzające się na górnej części. Odłożyła misy i przestała, gdy wiadomość dotarła do niej. Zatrzepała uchem i spojrzała, to w stronę Terenów Wspólnych, a więc i świątyni, to w kierunku ich ciepłej groty. Kamienie szlachetne? Do świątyni? Przez łepek łowczyni przebiegło wiele ciemnych scenariuszy, w tym opłata ca leczenie jakichś poważnych ran. Za każdym razem były to jednak konkretne kamienie, a nie dowolne... Potrzepała tylko łbem na boki. Dowie się na miejscu, teraz chciała się spieszyć. Wpadając do groty i przetrząsając schowek ze swoimi rzeczami prawie obudziła śpiące pisklaki. Zabrała torbę, wszystkie swoje kamienie i ruszyła w stronę świątyni, ile tylko sił w skrzydłach.
Ku swojemu zaskoczeniu – wcale nie musiała kierować się w stronę ołtarzu Erycala, bo swoją partnerkę zobaczyła już z daleka, u wejściu do świątyni. Wydawała się cała i zdrowa, ale – z lotu smoka ciężko było to ocenić.
Wylądowała dość twardo niedaleko niej i zanim się nawet przywitała, obejrzała ją uważnie.
– Paqu przyniosła wszystkie. Miała tylko pięć, ale może wystalczy. – odezwała, wychylając łeb to na lewo, to na prawo, z wyraźnym przejęciem i zmartwieniem. wymalowanym na pysku.

Wyszukiwanie zaawansowane