Znaleziono 3 wyniki

autor: Fjallyn
31 mar 2020, 19:23
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 70623

Samczyk zaczął bawić się kamykami, dlatego nie od razu dostrzegł nadejścia nieznajomych. Jak możnaby go winić, przecież na co dzień nie ma do zabawy kamyków z samego szczytu! Jednak, gdy zagórował nad nimi niebieskołuski, a za nim nadeszli następni, Fjallyn wyprostował się, rzucając dorosłym ciekawskie spojrzenia.
Nastawił uszka, tak podobne do tych tatusiowych, łapiąc się na tym, że kompletnie nie rozumie, o czym tem morski samiec mówi! Z każdym słowem dorosłego oczy pisklaka coraz bardziej swym kształtem przypominały spodki.
– Też cę poł..knomć iskle! – Stwierdził donośnie po dłuższej chwili, siadając. Prawdopodobnie cały ten czas rozmyślał nad faktem pożerania iskry – czymkolwiek właściwie była! – Ale.. ona nie pazy? – Zmartwił się nagle, marszcząc nos.
Na słowa kolejnego samca drgnął wyraźnie, ożywiony. – Awa phywa! – Poinformował nowego znajomego, zachwycony, że dorosły zwrócił na niego uwagę! Pisklaki dostrzegały takie rzeczy! – Jesteś blatem? Ale jesteś duzi! – Zdziwił się malec, przekręcając na bok łebek!
Po chwili schyliła ku nim głowę ta ładna smoczyca, która trochę przypominała mamę! Fjall posłał jej wesoły uśmiech, szczerząc ząbki. – Nam tes! – Odparł, lekko trącając łapką brata. Ostatnio był trochę niemrawy, więc Fjall musiał starać się za nich obu!
autor: Fjallyn
28 mar 2020, 0:55
Forum: Nisza Zadumy
Temat: PosÄ…g Viliara
Odpowiedzi: 93
Odsłony: 6830

Trzymał się mocno taty, a gdy tylko przekroczyli próg świątyni, otworzył szeroko oczy ze zdumienia. Co to za niezwykłe miejsce, jak ze snów! Otworzył nawet pyszczek, ale szybko zacisnął wargi, nie chcąc się wygłupić przed tymi całymi bogami!
Zastrzygł uszami, zamieniając się w słuch. Na słowa ojca wyraźnie jeszcze bardziej się ożywił. – Tak, wojnikiem najlepsim! – Podekscytował się, szczerząc kły w uśmiechu. Będzie wojownikiem i wszyscy wrogowie będą się go bać!
– Po..błga.. co? – Zająknął się. Próbował kilka razy wymówić zasłyszane słowo, jednak język wciąż uparcie mu się plątał!
Postawiony już na miejscu, zamilkł i przyjrzał się z uwagą posągowi. Sytuacja wydała mu się tak poważna i wielkiej wagi, że na moment zaniemówił, przyjmując na pyszczku wyraz godny wojownika... Może trochę przestraszonego, ale cii.
– Tak, plagnę baldzo. – Powiedział uroczyście, naśladując gest ojca, który był trochę zabawny, ale przejęty sytuacją pisklak nawet nie myślał o tym, by zaśmiać się temu groźnemu bogowi prosto w pysk!
autor: Fjallyn
21 mar 2020, 16:40
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 70623

Siedział na grzbiecie matki, mocno wczepiony w jej grzywę. Zafascynowanym spojrzeniem wodził po krajobrazach widocznych z ich lotu, czasem wstrzymując oddech, gdy smoczyca zrobiła gwałtowniejszy ruch! Szeroko otwarte ślepka chłonęły wszystko, co ujrzał na swej drodze.
Gdy dotarli na miejsce, a rodzicielka pomogła mu za pomocą skrzydła zejść na ziemię, jeszcze trochę drżały mu łapki! Jednak on się nie bał, ani trochę! Zaraz podskoczył, rozglądając się wokół z zachwytem. – Ale fysoko! – Sapnął, kręcąc się między łapami mamy. Na przybycie taty i brata odpowiedział wesoło wyszczerzonymi kiełkami!

Wyszukiwanie zaawansowane