Znaleziono 204 wyniki

autor: Ostoja Zimy
16 lip 2021, 17:08
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Poczuła się już o niebo lepiej, choć dalej mogła wydawać się nieco zmęczona. Była zadowolona z tego, że Szary zaproponował jej odprowadzenie, taki krótki spacerek dobrze jej zrobi, Szaremu pewnie też.
Dalej nie mogła wyczuć co się stało, czyżby swoim zasłabnięciem aż tak go zmartwiła?
Zanim jednak ruszą, chciała jeszcze z nim chwilę porozmawiać.
– Myślisz, że mogłabym pomówić z Waszym Przywódcą? lub... Przywódczynią? Nie bardzo wiem kto nim jest... Chciałabym tam pójść, bo... – spojrzała w bok, a za chwilę zamknęła oczy.
– Od tamtego momentu, mam koszmary, Szary. Chcę ich zabić, zniszczyć. Nigdy w życiu... Tak się nie czułam, nigdy nie miałam w sobie... Tyle gniewu. – Westchnęła. – Dlatego, jeśli nie pójdę, nie wybacze sobie tego. Czuje, że jak tam pójdę, zrobi mi się.. Lepiej? To trochę egoistyczne, wiem, ale... Też boję się o inne smoki – aby nie skończyły jak to martwe pisklę.
autor: Ostoja Zimy
16 lip 2021, 8:15
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Na szczęście miała pod łapą Szarego, który zaraz postawił ją na nogi. Przez chwilę była jeszcze skołowana, ale z każdym uderzeniem serca, jej ospałość i zawroty głowy ustawały. Zbytnio nie przejmowała się swoim stanem, wolała po prostu nie mysleć o tym w tej chwili.
Coś jednak było nie tak, Szary wydawał się jakiś... Inny. Puścił ją, bo nie było sensu dalej jej trzymać, ale wydawał się teraz zimny, jak za pierwszym razem ich spotkania. Nie przeszkadzałoby jej to, gdyby nie tak gwałtowna i nagła zmiana. Zmarszczyła nieco pysk i otarła się o ramię Jaaha.
– Dziękuję za pomoc, ale dam radę polecieć sama. – zresztą, kto by ją mógł asekurować? Wspomnienie? Nie chciałaby mu się narzucać, ale gdyby nie miała wyboru, musiałaby. Nikogo innego by nie miała.
Odrobinę posmutniała na słowa smoka, chyba woda bardziej nie lubiła Plagi, niż ziemia.
– Jestem z Wody, jakby, ale Ci wierzę Szary. Na własne oczy widziałam jak troszczyłeś się o Aohe, jak... Martwiłeś się o niego. Nie porwałbyś pisklęcia, ale musiałam przyjść i usłyszeć też to od Ciebie. Nie chcę wierzyć ślepo w to, co mówią inni. Porozmawiam z Pełnią na ten temat. – posłała smokowi szczery uśmiech. Choć wiedziała, że smok może udawać, że ma to w głębokim poważaniu, wiedziała, że taki drobny gest wiele będzie dla niego znaczył.
Pomyślała przez chwilę, czy coś potrzebowała? Chyba nie... Chociaż?
Przegryzła wewnątrz policzek i spojrzała w bok.
– Ja... Chcę, iść i zniszczyć leże tych kanibali, Szary. Oni są stanowczo za blisko, nie chcę by skrzywdzili jakiekolwiek piskę, Jaah, nie chcę. – spojrzała twardo na smoka, ale jej wzrok był po prostu smutny. – Musimy coś zrobić, proszę... Jeśli będziesz tam szedł, zabierz mnie ze sobą.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 22:15
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Co mówisz?... Trochę, słabo Cię słyszę...

Żaden głos nie wydobył się z jej gardła.

Znów to dziwne zmęczenie...


Poczuła jakiś dziwny i ostry zapach, zaczęła kaszleć i kichać.
Samiec coś mówił, słyszała to, zamrugała parę razy , ale powieki były tak bardzo, bardzo ciężkie. Czyżby to było to, o czym mówił Kaltarel? Czy i w końcu ją to dopadnie? Ale jedyne co jej się śni, to te katakumby, nie chce tego. Nie chce już widzieć martwego pisklęcia, nie chce widzieć rannego Aohy.

Żuj...!

Zastrzygła uszami, coś słyszała, coś cichego.
Coś smok wcisnął jej w pysk i posłusznie zaczęła to żuć.
Znów kaszlnęła i wyprostowała się bardziej. Dźwięki powoli do niej docierały a ona przetarła łapą powieki.
– Na Kaltarela... Znowu to samo – powiedziała dosyć słabo i zabrała łapę z pyska, patrząc teraz na Jaaha bardziej przytomnym spojrzeniem. – Przepraszam, chyba mi się słabo zrobiło – westchnęła. – Jestem nieco zmęczona – pokręciła głową. – Porozmawiam z moim samcem na ten temat, wydaje mi się, że to po prostu nieporozumienie – posłała smokowi słaby uśmiech i... Nie mogła powstrzymać ziewnięcia.
– Dlatego właśnie chciałam z Tobą porozmawiać Szary, nie gniewaj się na mnie, że chciałam usłyszeć również Twoją wersję – powiedziała to wręcz obniżając łeb w geście przeprosin.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 21:20
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Smoczyca poczuła... Jak kamień z serca spada i roztrzaskuje się na milion kawałków, właśnie dlatego pojawiła się przy Jaahu, aby on powiedział swoją wersję wydarzeń, na Bogów!
Miała serdecznie dość już tego wszechobecnego stresu, tego jak powoli opuszczały ją siły od życia, a sen nie był najlepszą ucieczką przez dręczące ją koszmary.
Spojrzała na smoka już ze spokojem, nawet jak on na nią krzyczał to był miód na jej serce. Te wyjaśnienia dużo jej dały i była wdzięczna nawet jakby splunął jej swoimi wyjaśnieniami w pysk.
– Wierzę Ci, Szary – powiedziała ze spokojem.
Znów czuła się taka senna, jak ostatnio.
– Nie zrobiłbyś nic pisklęciu, widziałam... Jak troszczysz się o Aohę, jesteś dobrym smokiem, trochę szorstkim – zaśmiała się słabo, czując jak powoli znów opuszczają ją siły.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 20:03
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Nie patrzyła na niego, tylko w pustkę, na jej pusku gościł uśmiech, lecz inny. zmęczony zmieszany ze zrezygnowaniem, spojrzenie było pełne zawodu. Choć chciała usłyszeć od Szarego wyjaśnienia, to ufała Wspomnieniu, nie miała podstaw by nie wierzyć jego słowom.
– Powiedz mi, Szary... Chciałeś porwać Ametyst? – powiedziała beznamiętnie, nawet nie unosząc na niego swojego wzroku.
Nie miała zamiaru również owijać w bawełne, po co go tu wezwała, chciała porozmawiać, ale czy tylko?...
Czekała na odpowiedź, wręcz bojąc się jej.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 19:44
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44357

Smoczyca przyszła tu, aby nikt im nie przeszkodził w rozmowie, była zła, poruszona i... Zawiedziona? Czy Aoha był porwanym przez Jaaha pisklęciem, bo jeśli tak...
Posłała mu krótki przekaz by się zjawił wraz z dokładną lokacją, nie chciała mu mówić nic więcej, na to przyjdzie jeszcze czas.
Usiadła na ziemi, czując jak powoli jest tym wszystkim zmęczona, nieustanne koszmary po wizycie w katakumbach, chęć zamordowania wręcz, całej zgrai tych smoków. Jeszcze sytuacja z Szarym....
Jedynie pozostało jej czekać.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 14:36
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 91210

Sahida ucieszyła się na widok Pogodnej i posłała jej szeroki uśmiech
– Dobrze Cię widzieć! Jak dzieciaki? – zapytała ocierając się polikiem o jej polik, była wdzięczna smoczycy za to, że nie skreśliła Zimy na samym starcie i że dokończy to, co zaczęła ale nie dała rady skończyć Fille.
– Wiesz, niedaleko jest Wspomnienie, będzie nam towarzyszył na wszelki wypadek, jakby ktoś chciał nam przeszkadzać – powiedziała ze spokojem, jednak na pytanie jak jest jej w wodzie, zamilkła.
– Moja nauka obrony opierała się na Twardym bloku, możemy zrobić jeszcze parę przykładów, tak dla wprawy – mówiąc to oddaliła się parę kroków od Ziemnej i rozstawiła łapy, obniżyła lekko tors, a ogon był kila pazurów nad ziemią gotowy do utrzymywania równowagi przy różnych manewrach.
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 14:13
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: OÅ‚tarz Erycala
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 41567

Nie umknęło jej uwadze, że w tej chwili przeszkodził głos w głowie Ostoi, ta aż zrobiła oczy ze zdziwienia oskarżenie Chaos i szybko zmarszczyła pysk
~ Wtrącasz się w nie swoje sprawy, Szary jest moim przyjacielem i doskonale Pełnia o tym wie, a teraz nie przeszkadzaj nam ~ Warknęła w odpowiedzi i znów skupiła się na małym pisklęciu. Sama nie wiedziała kto był bardziej zestresowany w obecnej sytuacji, ona czy Aoha? Smoczyca dalej widziała przed oczami martwe, nadgryzione pisklę, zakrwawionego Aohę z wyrwanymi skrzydełkami. Zacisnęła mocno szczęki, Chaos swoim komentarzem nie pomagała, westchnęła głośno i znów popatrzyła na maluszka będąc z niego dumna, że jest taki dzielny.,
autor: Ostoja Zimy
15 lip 2021, 13:47
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 91210

Na terenach Wspólnych zawitała Sahida, która poprosiła swoją starą znajomą o pomoc z dokończeniem nauki obrony, Jej była mistrzyni miała najwidoczniej bardzo dużo rzeczy na głowie i nie była w stanie tego zrobić. Aby nikt im nie przeszkadzał, poprosiła Wspomnienie by był dosyć blisko. Powoli przestawała ufać komukolwiek.
Czekała więc na Pogodną, co jakiś czas się rozglądając czy przypadkiem wokół nikogo nie ma.

// Pogodna!
autor: Ostoja Zimy
13 lip 2021, 13:45
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: OÅ‚tarz Erycala
Odpowiedzi: 724
Odsłony: 41567

Ostoja zjawiła się zaraz po Plagijczykach mając w pysku malutki skórzany woreczek z kamyczkami. Aoha był jej synem, więc poczuwała się do obowiązku dołożenia swojej cegiełki w wyleczeniu maluszka. Chciała mu dać jak najwięcej szczęścia, bo tego potrzebował najbardziej będąc w obecnym stanie psychicznym. Na jej pysku jak zawsze gościł serdeczny uśmiech, na przywitanie "strzeliła baranka" w ramie Szarego i pochyliła się do mordki pisklęcia by ją wylizać, jednak zanim to zrobiła dała mu woreczek.
– To ode mnie, żebyś miał duże i silne skrzydełka! – powiedziała czule. Sama nigdy nie korzystała z pomocy duszków, bowiem nigdy nie było takiej potrzeby, jeszcze.
– Gdy duszki dadzą Ci skrzydełka, podziękuj im ładnie. Nawet jeśli biorą za to zapłatę, trzeba wykazywać się wobec nich szacunkiem. Dają możliwość wyleczenia różnych kalectw, takich, że nawet najlepszy uzdrowiciel ich nie zaleczy. – powiedziała spokojnie i traciła swoim nosem w policzek Aohy. Oh! Zaczęły mu wyrastać nowe kryształki!
autor: Ostoja Zimy
12 lip 2021, 17:34
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1579
Odsłony: 98418

Smoczyca przybyła jako pierwsza do światyni, by prosić Strażnika o błogosławieństwo, czas było wyruszyć na przygodę! Sahida położyła zapłatę przed łapami Strażnika i posłała mu ciepły uśmiech. Nie mogła się doczekać kiedy wyruszą, gdyż zapowiadało się całkiem ciekawie, a smoczyca bardzo lubiła te ekscytujące wyprawy.


// szmaragd, cytryn ( Mam kryształ Włóczykija)
autor: Ostoja Zimy
12 lip 2021, 15:38
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233514

X2 jaspis z mojego kp

Akt.
autor: Ostoja Zimy
11 lip 2021, 15:28
Forum: Błękitna Skała
Temat: Ciemna Grota
Odpowiedzi: 369
Odsłony: 55497

Zaśmiała się głupkowato na uwagę Aohy, tak, zdecydowanie kiepsko widziała, ale na szczęście to był stan chwilowy.
Odwróciła się w stronę dźwięku i teraz swoją miękka łapę położyła na łebku maluszka i znów poczuła ukłucie w piersi. Nie miał swoich kryształów, był gładki jak brzuch ryby. Jednak nie odsunęła się, tylko pochyliła łeb nieco bardziej w stronę malca.
– Powiedz, Aoha, zastanawiałeś się nad swoim imieniem adepckim? I to, kim chcesz być dla stada? – powiedziała spokojnie oblizując maleństwo policzek, by go wyczyścić.
Doskonale pamiętała jak szybko musiała wymyślić swoje imię, będąc kompletnie nie przygotowaną i nie wiedząca, że na ceremonii na której się pojawiła, ma właśni awansować.
– Jeśli masz problem z imieniem, mogę Ci jakoś pomóc, razem wymyślimy coś wyjątkowego – zamruczała gardłowo
autor: Ostoja Zimy
10 lip 2021, 18:48
Forum: Błękitna Skała
Temat: Ciemna Grota
Odpowiedzi: 369
Odsłony: 55497

Siedzieli razem w objęciach, smoczyca powoli się uspokajała, choć wyrwę w jej sercu zapełnią tylko łby martwych kanibali, nie pozostawi tego tak po prostu...
Znów poczuła maleńką łapkę, widziała, że maluch zaczął się martwić, ale Zima nie chciała marnować czasu na smutki, trzeba się cieszyć z faktu, że Aoha żyje, a wyleczenie jego kryształków i skrzydeł zajmie się wraz z Jaahem, udadzą się do kwarców i podzieli się kamykami by malec wyzdrowiał jak najszybciej.
Gdy łapka była na policzku smoczycy, ta zwinęła warki w dzioba i złapała w pyszczek w łapkę dla zabawy, po chwili puściła ją i polizała malca w pyszczek, jednym, długim, soczystym lizem.
– Pamiętasz jak mówiłam, że byłam wojowniczką? Od jakiegoś czasu znów wznowiłam treningi i trochę oberwałam, to nic. Za niecały księżyc będe widzieć! I wiesz co wtedy zrobię? – wstała na równe cztery łapy, nie przerywając swojego monologu – będę Cię trenować! o Tak młody! Ten pisklęcy tłuszczyk trzeba zamienić na mięśnie twarde jak głaz! A wtedy dokopiemy wszystkim innym! Co Ty na to? – powiedziała z dumą w głosie i położyła łapę na głowie malca i po patała go, choć był taki dosyć twardy i zimny. Kto by pomyślał, że mając uszkodzone oczy, smoczyca będzie gadać do dosłownie mniejszego kamienia myląc go z Aohą...
autor: Ostoja Zimy
10 lip 2021, 11:54
Forum: Błękitna Skała
Temat: Ciemna Grota
Odpowiedzi: 369
Odsłony: 55497

Jej melodia nagle zamilkła i nie roznosiła się w głąb jaskini, teraz to malec coś mówił, a ona słuchała go uważnie.
Nie była pewna kim jest Nawałnica i Milczenie, jak również Czarnoskrzydły. Mogła się jedynie domyślać, że byli po prostu rodziną. Aoha był poniekąd podobny do smoczycy gdy ta miała tyle samo księżyców, widziała w nim samą siebie, to samo pisklę potrzebujące ciepła obojga rodziców... Choć Szary starał się jak mógł, smoczyca wiedziała, że czasem traktuje zbyt surowo wojego syna, lecz wiedziała, że ten stary dziad kochał go bardzo mocno.

Wtuliła pysk w maleńką łapkę i przymknęła swoje poparzone powieki, na jej pysku zagościł delikatny i ciepły uśmiech.
– Wiesz, że nie muszę niczego udawać – powiedziała cicho, z głębią w głosie. Już po powrocie z katakumb Zima wiedziała, że Aoha nie jest dla niej zwykłym pisklęciem, kochała go równie mocni co swoją rodzinę, on był jej częścią, nawet jeśli był w innym stadzie. Choć pewnie malec chciałby, by związała się z Szarym...
– Mama Cię kocha i bardzo się o Ciebie martwiła – jej ogon zaszurał po posadzce i owinął ich oboje, jeszcze bardziej przytulając kruche ciałko maleństwa do siebie.

Wyszukiwanie zaawansowane