Znaleziono 118 wyników

autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 18:37
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 144644

Iskierka spojrzała jak oczarowania na jej ogon. Nigdy takiego nie widziała i był absolutnie przecudowny. Samiczka, aż weszła do wody, aby podpłynąć zaraz powoli do smoczycy. Zbliżyła się lekko i zaczęła się unosić.
Masz piękny ogon! Bardzo mi się podoba i jesteś cała urocza. Skąd jesteś? Ja jestem Jutrzenka Serc, ale możesz mówić Iskra. – Przedstawiła się ładnie smoczycy, przyglądając się jej z łagodnym uśmiechem na pyszczku.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 17:53
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Pokrywało się to mniej więcej z tym co powiedział szary smok. Pokiwała lekko łbem zamyślona, na jego słowa. Przesunęła znowu spojrzeniem po jego pysku, gdy odpowiadał. Też wyglądał na zmartwionego. Czy każdy smok się martwił? Albo to taki wyraz jego pyska. Znowu ją zmylił? Może mu nadpisywała emocje, których nie było.
Czuję się...niechciana i niepotrzebna. – Odpowiedziała cicho. Przesunęła łapą po ziemi. – Na pogrzeb mojej uczennicy nie przyszedł nikt. Na wezwanie uzdrowicielki tylko ja i jej mistrz. – Zamyśliła się na chwilę, jakby miała znowu coś powiedzieć, ale znów się rozmyśliła. Dość już mówiła o Sahidzie. Czas dać jej odpocząć.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 17:15
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Samiec wyglądał na zafrapowanego zabawkami, o ile tak można było nazwać parę kamieni i patyków.
Jak wymyślę, to są, ale...głównie ja się bawię z pisklętami. – Samica uśmiechnęła się do niego łagodnie. Kiedy powiedział kolejne słowa, pokiwała lekko łbem. Rozumiała o co chodzi. Samiec pewnie nie wiedział, jak wiele wartościowych informacji jej mówił – Ja rozumiem... – Przesunęła powoli spojrzenie na patyki przed nimi. – Ja słyszałam, że były porwania i słyszałam, że różne rzeczy były, ale... – Zamilkła na chwilę. Bała się mu dużo powiedzieć, ale jeśli nie spyta to pęknie. – A...jak jest w Pladze? Jeden smok mówił, że się opiekujecie sobą... – Tym razem szeptała, jakby nie chciała zdradzić za dużo. Obserwowała jego pysk, który chociaż pozostawiał neutralny, to jednak może coś z siebie wyciśnie.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 16:37
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Jutrzenka spodziewała się odmowy, chociaż, klasycznie, nadzieja matką głupich. Zaproponował jej jednak alternatywę, w postaci swojej mamy. Pokiwała łebkiem i uśmiechnęła się do niego delikatnie.
Och, a chcesz jeszcze pograć drugi raz? Mogę poszukać innej gry, jeśli chcesz. – Po czym wyciągnęła z torby parę kamieni i schowane patyki. Coś z tego można było wymyślić, tylko co? – Kim jest Twoja mama? Moja jest łowcą, a tata był wojownikiem, potem łowcą i teraz jest piastunem... Bardzo się stara. – Powiedziała ciszej, przesuwając wzrok na niego.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 16:19
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Dolina płaczących wierzb
Odpowiedzi: 776
Odsłony: 107015

Samica uśmiechnęła się pod nosem słysząc jego zgodę. Warto było przekuć emocje w coś pożytecznego. Nerwy, czy gniew, mogły się wypalić podczas zabawy, a kopana kulka przecież dobrze się do tego nadawała. Nawet jeśli by ją rozwalił, to zaraz ulepi się drugą. Zresztą, może Aoha odkryje w tym swoje zainteresowanie?
Jutrzenka obserwowała samca, który w tym czasie pozwolił, aby jej piłka dotknęła jego drzewo. Co prawda niby mogło się to liczyć jako punkt, ale w grach nie chodziło jej o punkty. W zabawie chodziło o coś innego, o ucieczkę od świata, od znalezienie własnego miejsca i celu. Chodziło też o naukę i relaks. Ale o tym, czym jest zabawa i czym jest gra napisano już wiele książek i referatów. Pisanie kolejnego mija się z celem.
Samiczka wyrwał się do drewnianej kulki, którą sama ulepiła. Wyskoczyła wyjątkowo zwinnie jak na nią i pochwyciła ją w przednie łapki i opadła na ziemię. Jej wierzba była bezpieczna. Za to jego zaraz nie było.
Uwaga! – Ostrzegła i zaraz uderzyła znowu przednią, prawą łapą w piłkę, która potoczyła się w kierunku drzewa Aohy. Wkładała w to swoją siłę, ale nie oszukujmy się, nie była tak silna jak młody samiec. Robiła jednak co mogła. Czy Aoha piłkę złapie?
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 16:10
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 144644

Iskierka osłoniła się skrzydłem przed wodą, ale nie zmieniło to wiele, skoro woda i tak zaczęła z niej spływać. Chociaż tyle, że nie po pyszczku. Kiedy zaś usłyszała propozycję, aż podskoczyła.
Och, ja chętnie! Ale ja nie umiem tak dobrze pływać jak Tyyy. – Odezwała się do nieznajomej. Delikatnie wsunęła łapki do wody, ale nie zamoczyła się jeszcze. Obserwowała ją uradowana wizją zabawy, która mogła je czekać. – Jak Ty to robisz? – Zapytała zaraz, przesuwając łapkami w wodzie. Nie słuchała się jej tak dobrze, ale pewnie dlatego, że nie miała błon między łapkami.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 15:09
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 144644

Nad jeziorem krążyła jeszcze Jutrzenka. Jej ostatnie chwile, spędzone na tych terenach były jednymi z weselszych chwil w ostatnim czasie. Samiczka leciała, aż w dole ujrzała różową samicę, która podskakiwała jak prawdziwa ryba w wodzie. Iskra powoli wylądowała na brzegu, gdzie usiadła i przesunęła spojrzenie po nieznajomej. Nie chciała jej przeszkadzać, ale lekko skinęła jej łbem, jeśli ją dostrzegła. Jeśli nie, to na razie siedziała na brzegu, obserwując ją, oczarowana jej umiejętnościami.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 14:21
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Iskierka obserwowała patyczki, które zbierał. Stosik zniknął, a ona przegrała. Yarhra zachowywał się, jakby czekał na jej reakcję, ale ta podskoczyła, podrywając łapki do góry i odsłaniając na moment jaśniutki brzuszek.
Ooo, brawo! – Zatupotała łapkami w miejscu w ramach gratulacji i uśmiechnęła się do samca. – Ale super czarujesz. Czy nauczyłbyś mnie, kiedyś? Ładnie proooszę. – Zapytała już nieco ciszej i nieśmielej. Nie wiedziała, czy to nie za dużo, ale może by jej pomógł? W międzyczasie zaczęła delikatnie zbierać patyczki do torby. Na przyszłość się przydadzą.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 13:47
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Yarhra był niezwykle zręczny lub wprawiony w magii. Radził sobie lepiej od niej, ale może to dobrze, bo miała okazję w końcu zmierzyć się z kimś trudniejszym, niż małe pisklaki, które nie miały kontroli nad swoim ciałem tak, jak dorośli. Samiczka zaczęła zbierać swoje bierki ponownie. Ostrożnie, delikatnie, przyglądając im się długo przed wyborem. Udało jej się wyciągnąć 5 bierek. Przy szóstej już posypały się dwie bierki, więc odrzuciła czar. Samiec ją rozwalał. Jeśli nie skusi od razu, to wiedziała już, że przegra.

//Na stosie jest 9 bierek
Maczek – 15 pkt
Iskra – 6 pkt
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 13:15
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Jutrzenka obserwowała z zapartym tchem, jak ten wyciąga bierki ze stosu. Szło mu świetnie, do tego stopnia, że była zaskoczona jak gładko mu to szło. Sześć patyczków znalazło się po jego stronie, a teraz przyszła kolej na nią. Również próbowała użyć maddary. Wyobraziła sobie małego, niecielesnego ptaszka. Jedyną materialną częścią jego ciała były nóżki, które wylądowały na pierwszym patyczku. Poderwał się lekko do góry i wysunął płynnie pierwszy patyczek. Iskierce bardzo biło serce, bo nie chciała źle wypaść. Ptak zawrócił, próbowała zebrać drugi, ale trącił inny patyczek, który zsunął się nieco ze stosiku. Puściła czar, nieco zawiedziona jednym patykiem, ale teraz była kolej Milczenia.


//Na stosie są 23 bierki
Maczek – 6 pkt
Iskra – 1pkt
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 12:55
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Łowca? Smoczyca przechyliła lekko łeb i otuliła się ciaśniej ogonem. Spoglądała na niego zaciekawiona.
Och, ale super. Moi rodzice też łowią. Zawsze dużo mięsa nazbierają... – Dalej się uśmiechała, ale owinęła się ciaśniej ogonem. Przechyliła łeb w drugą stronę. – Spaceruję, szukam...znajomych. Takie tam. Chcesz w coś pograć? Albo wierszyk? Możemy pograć w... – Samiczka wyraźnie się zastanowiła. Co by tu zagrać, aby to miało sens. Byli na wzgórzu, więc coś się znajdzie. – O wiem, może w stosik? – Poderwała się i zaczęła zbierać wszystkie patyczki, jakie znalazła w okolicy. Przy pomocy maddary uformowała sobie torbę, aż zjawiła się przed Yarhrhą z całą torbą patyczków. Wysypała je na stosik i zaczęła tłumaczyć.– O, zobacz. Masz stosik, prawda? Patyki sobie leżą w cały świat. Masz zabrać patyczek ze stosu, ale tak, aby nie poruszyć, czy strącić żadnego innego patyczka. Jeśli to zrobisz, to kolejka przechodzi na kolejną osobę. Możesz to robić łapą, maddarą lub patyczkiem wcześniej zebranym. Po zakończeniu ruchu maddara już musi przestać działać. Zbierasz patyczki tak długo, aż nie skusisz. Kto zbierze więcej patyczków, wygrywa. – Opisała krótko zasady i uśmiechnęła się do niego pewniej. – Chcesz pograć? To możesz zacząć. – Zapowiedziała i czekała na jego ruch.

//Smocze Bierki. W stosie jest 30 patyczków
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 12:36
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Wzgórze
Odpowiedzi: 600
Odsłony: 74959

Nie nakrzyczał, święto lasu. Uśmiechnęła się do niego szerzej i przechyliła łeb. Nie znali się, ale był ciekawy. Chociaż ciekawość to pierwszy stopień do piekła, to w tym przypadku była pierwszym krokiem, aby się poznać.
Ja jestem Jutrzenka Serc, Iskra, a Ty? – Odpowiedziała, przyglądając się mu. Czy każdy smok Plagi był taki specyficzny? Aoha był zdenerwowany, Szary wiecznie skrzywiony, a ten...jakby ktoś wyssał z niego całe życie. Odpowiedział, że jest w porządku, ale czuła się, jakby oszukiwał. Spoglądała na niego ze swoim uśmiechem, ale czuła się niepewnie, kiedy tak szczerzyła ząbki.
autor: Jutrzenka Serc
21 sie 2021, 10:42
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Parujące Źródło
Odpowiedzi: 483
Odsłony: 59849

Samica podniosła się powoli na łapy. Odchodził. Ona też nie miała już nic do powiedzenia, a nie chciała go zatrzymywać. Machina, którą pozornie ruszył samiec, już dawno poszła w ruch. Jeśli Sahida nie żyła, to musiała mocno się zastanowić nad tym wszystkim. Jak stado mogło wymęczyć jedną smoczycę? Za co? Za to, że chciała normalnie żyć? Nie docierało do niej, jak mogli to zrobić.
Dziękuję. – Gardło ścisnął żal i zaraz skierowała się w drzewa, aby odlecieć po chwili w kierunku Ziemi. Nie dawała się zatrzymać, skoncentrowana na celu i przytłoczona wieściami. Będzie musiała pomówić z mamą. /zt zatem
autor: Jutrzenka Serc
20 sie 2021, 17:28
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Parujące Źródło
Odpowiedzi: 483
Odsłony: 59849

Iskra obserwowała smoka. Jego wewnętrzny konflikt był trudny, ale samica nie mogła mieć pojęcia o tym co się działo. Nie mogła mieć tym samym opinii, więc jedynie wpatrywała się w samca. Gdyby była tu Żagiew, to być może by się broniła, ale nie było jej tu. Cokolwiek robiła, najwyraźniej nie wróci już na tereny wspólne, czy granice.
Samica spodziewała się, że będzie przekonywana do Plagi, aż padły jego kolejne słowa. Jego głos może i był zimny, ale było to niczym, przy wiadomości, jaką jej przekazał. Nie miała powodów mu wierzyć, ale też nie było powodów, aby mu nie uwierzyć. Sahida milczała, czas leciał. Mentalki nie wracały. Ona nie żyje.
Iskra wbiła spojrzenie w ziemię. Słowa dźwięczały w jej umyśle. Nie mogła w to uwierzyć, nie mogła. Pamiętała jak taplały się razem nad rzeką. Jak Sahida wymiotowała na ceremonii. Jak obie stawały się adeptkami, a potem dorosłymi smokami. Ich relacja nigdy nie była głęboka, ale była szczera i była po prostu pierwsza, a to już wystarczyło.
Powinnam była ją zatrzymać... – Zacisnęła zęby, ale łzy nie skapywały po poliku. Gromadziły się w ślepiach, ale samica najwyraźniej takie informacje przetwarzała po cichu. Może i lepiej, bo głośny szloch Jutrzenki by go tylko rozsierdził. Samica otarła pysk łapą, opanowując oddech i spojrzała na niego. – Dziękuję, że mi to powiedziałeś. Była mi przyjaciółką. Razem awansowałyśmy, uczyłyśmy się... Pamiętam jaka szczęśliwa była, mogąc odejść. Czasami jeszcze odkurzam jej jaskinię. – Przesunęła ślepiami po nim. Jeśli chciał się czymś podzielić, to słuchała, ale nie chciała też naciskać. Jeśli nie potrzebował się wygadać, to nie chciała na niego naciskać. Wbiła wzrok we własne łapy i milczała.
autor: Jutrzenka Serc
20 sie 2021, 14:30
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Parujące Źródło
Odpowiedzi: 483
Odsłony: 59849

Co się wydarzyło pozostawało obecnie sekretem Szarej Rzeczywistości. Jak wyjdzie na tym, określi tylko przyszłość i to, co sam postanowi z nią zrobić. To nigdy nie było proste, ale czy życie takie było? Niestety czasami los zgrał się tak niefortunnie.
Mówisz, jakby to było takie proste. – Skomentowała jego pomysł w pierwszej chwili, ale zamyśliła się. Na terenach żyły jeszcze trzy stada. Mogła udać się do Ognia, ale tam nie było nikogo, kto by ją kojarzył, a co dopiero przyjął. Mogła udać się do Wody, a tam mieszkała przecież Sahida. – Ale mogłabym porozmawiać z Wodą... Jakiś czas spędzić tam, jak Sahida. – Rzuciła swoje myśli na wiatr. Plagi nie bardzo brała pod uwagę, chociaż miała tam babcię, która pewnie by ją przyjęła. Może powinna i o niej pomyśleć? Woda brzmiała dobrze, o ile by ją przyjęto. Sahida nie wróciła, więc było jej pewnie bardzo dobrze.
Smoczyca przeniosła chwilowo spojrzenie na samca, który się wynurzył. Woda skapywała z kolców i twardych łusek, które go pokrywały. Ona była bardziej opływowa. Ciekawe, czy wygrałaby z nim wyścig na pływanie. Samica zaraz jednak skupiła na nim spojrzenie, bo chciała zapytać.
Czemu mi doradzasz? – Przechyliła lekko łeb. Otuliła się ciaśniej skrzydłami i podniosła do siadu.

Wyszukiwanie zaawansowane