szmaragd z mojego KP na ZUS sierpniowy.
Aktualizacja.
Znaleziono 83 wyniki
- 31 lip 2022, 21:15
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 24 lip 2022, 23:15
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 15 lip 2022, 10:45
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 11 lip 2022, 11:22
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 05 lip 2022, 5:55
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Spotkanie VIII
- Odpowiedzi: 126
- Odsłony: 9619
Gdyby nie obecność reszty stad oraz decyzji Mahvran, Velka przywaliłaby w pysk Strażnika. To co powiedział nie miało dla niej żadnego sensu. Winne ponosi jeden smok, a Bogowie karają wszystkich. Nie sa ich przyjaciółmi to była prawda.
– Widać, że ta obroża odcina Ci dopływ krwi do mózgu, bo pieprzysz od rzeczy Proroku. Jako matka nie popełniłam żadnego błędy wobec bogów, a przez ich decyzje może być cięzko z polowaniami na zwierzynę – rzuciła w stronę brązowego smoka.
Najwidoczniej ten smok był jedynie po to, by słuzyc im, nikomu więcej. Szkoda.
Obróciła się i poszła do Przywódczyni, a następnie wyszła ze skał zostawiając resztę z ich problemem.
– Widać, że ta obroża odcina Ci dopływ krwi do mózgu, bo pieprzysz od rzeczy Proroku. Jako matka nie popełniłam żadnego błędy wobec bogów, a przez ich decyzje może być cięzko z polowaniami na zwierzynę – rzuciła w stronę brązowego smoka.
Najwidoczniej ten smok był jedynie po to, by słuzyc im, nikomu więcej. Szkoda.
Obróciła się i poszła do Przywódczyni, a następnie wyszła ze skał zostawiając resztę z ich problemem.
- 04 lip 2022, 22:36
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 03 lip 2022, 23:32
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Spotkanie VIII
- Odpowiedzi: 126
- Odsłony: 9619
Łowczynię nie szczególnie interesowały smoki spoza ich stada. Jedna wielka zbieranina, w której czuła się średnio komfortowo, to co miało nadejść wisiało w powietrzu.
– Za dużo tu obcych smoków, nie chcę go narażać – odpowiedziała wojownikowi posyłając mu lekki uśmiech. Z każdym oddechem gadów zbierało się coraz więcej i więcej rozpoznając tylko kilku z nich.
Poczuła dreszcz na grzbiecie gdy zawiał przeraźliwy wiatr, a słońce stało się wręcz czarne. Skuliła uszy otwierając pysk ze zdziwienia. Co takiego właśnie miało miejsce? To raczył opowiedzieć im Strażnik Gwiazd.
– Proroku! Dlaczego za to co zrobiła ta smoczyca ma odpowiadać reszta?! Co zrobili im adepci i pisklęta, które jeszcze ledwo decydują o sobie!? – wstała na równe łapy wykrzykując słowa w stronę brązowego smoka.
Reakcja Kharta dla Velki była zaskoczeniem tylko z początku i doskonale rozumiała jego impuls. Nie jej było oceniać, czy jego nagły zryw do ataku był słuszny. Widział zagrożenie dla stada Plagi i chciał je zniwelować, tak jak nakazują jego zasady i kodeks. Przez kilka uderzeń serca zastanawiała się co zrobić. Czy walczyć? Zostać?
Wbiła złote szpony w glebę będąc gotową na to, co się wydarzy.
Ale głos Mahvran skutecznie ją ocucił.
Zagryzła szczęki i podbiegła do Strażnika, zatrzymując się przed nim gwałtownie na co najmniej ogon.
– Powiedziałeś, że ta iskra została komuś wręczona. Jest chociaż cień szansy, żeby ją odzyskać? – powiedziała wręcz rozpaczliwym głosem.
– Za dużo tu obcych smoków, nie chcę go narażać – odpowiedziała wojownikowi posyłając mu lekki uśmiech. Z każdym oddechem gadów zbierało się coraz więcej i więcej rozpoznając tylko kilku z nich.
Poczuła dreszcz na grzbiecie gdy zawiał przeraźliwy wiatr, a słońce stało się wręcz czarne. Skuliła uszy otwierając pysk ze zdziwienia. Co takiego właśnie miało miejsce? To raczył opowiedzieć im Strażnik Gwiazd.
– Proroku! Dlaczego za to co zrobiła ta smoczyca ma odpowiadać reszta?! Co zrobili im adepci i pisklęta, które jeszcze ledwo decydują o sobie!? – wstała na równe łapy wykrzykując słowa w stronę brązowego smoka.
Reakcja Kharta dla Velki była zaskoczeniem tylko z początku i doskonale rozumiała jego impuls. Nie jej było oceniać, czy jego nagły zryw do ataku był słuszny. Widział zagrożenie dla stada Plagi i chciał je zniwelować, tak jak nakazują jego zasady i kodeks. Przez kilka uderzeń serca zastanawiała się co zrobić. Czy walczyć? Zostać?
Wbiła złote szpony w glebę będąc gotową na to, co się wydarzy.
Ale głos Mahvran skutecznie ją ocucił.
Zagryzła szczęki i podbiegła do Strażnika, zatrzymując się przed nim gwałtownie na co najmniej ogon.
– Powiedziałeś, że ta iskra została komuś wręczona. Jest chociaż cień szansy, żeby ją odzyskać? – powiedziała wręcz rozpaczliwym głosem.
- 02 lip 2022, 18:15
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Spotkanie VIII
- Odpowiedzi: 126
- Odsłony: 9619
Usłyszawszy wezwanie musiała zostawić Lansia w grocie w towarzystwie dwójki jednorożców. Wolała nie zabierać pisklęcia w takie miejsce. Zresztą, mogło się i tak nudzić.
Po ostatnich wydarzeniach na ceremonii, nie chciała też ryzykować zabierając go w takie tłumy, nie miała gwarancji, czy będzie bezpiecznie.
Zakołowała nad głowami innych, aż znalazła miejsce do wylądowania. Postanowiła usiąść obok samca, którego uważała, że zna najlepiej. Wylądowała zgrabnie przy Kharcie, uśmiechając się do niego blado.
Po ostatnich wydarzeniach na ceremonii, nie chciała też ryzykować zabierając go w takie tłumy, nie miała gwarancji, czy będzie bezpiecznie.
Zakołowała nad głowami innych, aż znalazła miejsce do wylądowania. Postanowiła usiąść obok samca, którego uważała, że zna najlepiej. Wylądowała zgrabnie przy Kharcie, uśmiechając się do niego blado.
- 01 lip 2022, 7:11
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 01 lip 2022, 6:06
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1567
- Odsłony: 57499
Velka przybyła spokojnym krokiem do Świątyni. Najwidoczniej była pierwsza, musiała zatem poczekać na resztę swoich towarzyszy. Wyjęła z torby zapłatę za błogosławieństwo i w geście szacunku zniżyła łeb przed Strażnikiem.
– Witaj Strażniku, niech Szafirowa Gwiazda wskaże Ci drogę na niebie – przywitała się w typowy, bardzo oficjalny sposób z Altarii.
– Musimy kiedyś napić się herbaty i porozmawiać. Pewnie masz wiele historii do opowiedzenia – posłała samcowi lekki usmiech.
» szmaragd, opal, onyks za misję 2.07 «
– Witaj Strażniku, niech Szafirowa Gwiazda wskaże Ci drogę na niebie – przywitała się w typowy, bardzo oficjalny sposób z Altarii.
– Musimy kiedyś napić się herbaty i porozmawiać. Pewnie masz wiele historii do opowiedzenia – posłała samcowi lekki usmiech.
» szmaragd, opal, onyks za misję 2.07 «
- 21 cze 2022, 8:10
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 20 cze 2022, 12:55
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 20 cze 2022, 6:07
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 10 cze 2022, 16:21
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 3998
- Odsłony: 171451
- 09 cze 2022, 15:13
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Parujące Źródło
- Odpowiedzi: 468
- Odsłony: 54773
Smoki powoli się zbierały, a Velka nie mogła powstrzymać uśmiechu na widok zdezorientowanego samca. Był całkiem uroczy, kiedy nie wiedział co właśnie sie święci. Podniosła łeb, który był wcześniej oparty o brzeg i podpłynęła do Veir mając minę ":3".
Wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu i podpłynęła do piastunki od tyłu, by za chwilę przednimi łapami ją capła i przytulić się do jej pleców.
Wycięgnęła szyję przy jej prawym barku wręcz ocierając policzek o policzek samicy.
– Hej Veiiiirrr, umyć Ci plecki? – zamruczała obejmując smoczycę mocniej. Kątem oka spojrzała na Gwiazdkę i Grom. Zachichotała i odsunęla sie nieco od smoczycy, mocząc łapy i powolnymi ruchami myjąc jej plecy i skrzydła.
– Woda jest świetna, nie pasuje Ci? – zapytała piastunki dalej myjąc łapami jej plecy.
Wyszczerzyła zęby w szerokim uśmiechu i podpłynęła do piastunki od tyłu, by za chwilę przednimi łapami ją capła i przytulić się do jej pleców.
Wycięgnęła szyję przy jej prawym barku wręcz ocierając policzek o policzek samicy.
– Hej Veiiiirrr, umyć Ci plecki? – zamruczała obejmując smoczycę mocniej. Kątem oka spojrzała na Gwiazdkę i Grom. Zachichotała i odsunęla sie nieco od smoczycy, mocząc łapy i powolnymi ruchami myjąc jej plecy i skrzydła.
– Woda jest świetna, nie pasuje Ci? – zapytała piastunki dalej myjąc łapami jej plecy.