Znaleziono 152 wyniki

autor: Obca Idea
18 lut 2023, 20:30
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Oof, chyba odrobinę rozzłościł ją tym pytaniem. Nie czuł się jednak winny i z ciekawością obserwował jej reakcję. Achhh, musiała być jednym z tych smoków, które naprawdę czciły bogów, co było niezwykłe, zważywszy na to co ją spotkało. Wiele smoków pokaranych przez bogów albo nigdy więcej nie postawiłoby stopy w świątyni albo w ogóle opuściłoby tereny pod ich wpływem. U Sekcji miało to zupełnie odwrotny wpływ – zdawało się wzmocnić jej wiarę.

– Przepraszam jeśli moje pytanie było nieuprzejme. – powiedział powoli. – Prawdopodobnie mamy odmienny sposób patrzenia na bogów ich rolę na tych terenach. Prawdę mówiąc nie rozumiem zbyt dobrze i być może potrzebne mi wyjaśnienie. – dodał, próbując wziąć ją pod łuskę. – Z tego co słyszałem każdy z bogów opiekuje się jakąś domeną i smokami z nią związanymi, stada mają również swoich patronów, smoki czasami otrzymują błogosławieństwa w świątyni. W kwarcach i na ołtarzach składamy ofiary mające być wyrazem naszych wysiłków. Popełniłaś błąd, obojętnie czy w pełni świadomie i z premedytacją, czy też zostałaś oszukana przez istotę silniejszą od siebie, zakładam że bogowie również są tego świadomi. Czy niebezpieczna wyprawa by odzyskać wzrok nie jest tym samym co złożenie kamieni szlachetnych w kwarcu? Dopóki twoje działania nie odbijają się bezpośrednio na innych smokach, dlaczego miałabyś zostać za to ukarana? – zapytał. Był zaintrygowany, a jego ogon poruszał się lekko, zdradzając ekscytację. Wreszcie znalazł kogoś kto darzył bogów szacunkiem i czcią, kogoś posiadającego perspektywę odmienną od swojej własnej. Zderzanie odmiennych od siebie poglądów było najlepszym sposobem na naukę i docieranie do prawdy.

//Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
11 lut 2023, 21:15
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Su nie był pewien co powinien myśleć o karze Sekcji Zwłok. Z jednej strony postąpiła ona niesłusznie, bowiem oddała coś co nie należało do niej zupełnie obcemu bytowi w zamian za zaspokojenie swoich żądz. Z drugiej strony jednak po za samą Lahae nikt nie ucierpiał. Czy kara wiecznej ślepioty i czarnych łez nie była zbyt surowa, skoro boginka nie utraciła swojej mocy, a jedynie narzędzie do komunikacji ze śmiertelnikami?
– Czy można ci jakoś pomóc? – zapytał cicho, a jego harpian spojrzał na niego z zaskoczeniem. Nie podobało mu się to co widział w umyśle szaropiórego. – Bogowie wolnych stad z pewnością są silni, ale nie wierzę że po za naszymi terenami nie ma sił, które byłby w stanie znieść twoją klątwę. – dodał. Zapytany pewnie odparłby, że och tak, chce jej pomóc, w gruncie rzeczy bardziej ciekawiła go jej przypadłość i konstrukcja klątwy, która została na nią nałożona. Próba jej zdjęcia mogła dać mu okazję do obserwowania naprawdę niezwykłej magii w akcji, a to było coś za co był w stanie zapłacić naprawdę dużo.

Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
05 lut 2023, 21:05
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
Odpowiedzi: 347
Odsłony: 16125

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Su przybył po raz kolejny, tym razem by zwiększyć swoją kondycję. Nadal czuł, że miał przestrzeń do rozwoju i chciał go przyspieszyć. Poprosił więc Żar Słońca o pożyczkę ze skarbca, biorąc na siebie odpowiedzialność za jej spłacenie. Westchnął lekko, kładąc przez kwarcem 8 pięknych bursztynów i rozstając się z nimi z ciężkim sercem. W końcu będzie musiał wybrać się na polowanie i potowarzyszyć Kavehowi w poszukiwaniu błyskotek.

//8x bursztyn za wytrzymałość 4
autor: Obca Idea
05 lut 2023, 20:12
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Su wyczuł w głowie mieszaninę irytacji podszytą strachem, która promieniowała z Kaveha.

Dlaczego, och, dlaczego Su musiał zawsze spotkać na swojej drodze jakieś podejrzane typy. Jeden każde mu się bawić smoczą krwią, inna zaczyna rozmowę od groźby, a teraz smok przeklęty przez bogów... Czy jego opiekun miał wymalowany cel na swoim tyłku, że przyciągał wszelkie typy spod ciemnej gwiazdy, gdy tylko postawił łapę po za terenami Słońca?

Adept potrząsnął lekko głową i zastrzygł uszami, by rozproszyć zalew myśli kompana i skupić się na odpowiedzi Sekcji Zwłok.
– Czy sprawia Ci to ból? – zapytał, spoglądając w czarne, puste i ślepe ślepia. Jego ton pozostawał taki jak wcześniej, zaciekawiony, ale opanowany. Wydawało się, że informacja o tym, że smoczyca została przeklęta przez Lahae nie wstrząsnęła nim w większy sposób. Wprost przeciwnie, zaciekawiła go jeszcze bardziej, bo odpowiedziała mu na jedno z pytań – co dzieje się, gdy nadepnie się któremuś z bogów na odcisk.
– Wybacz, jeśli moje pytanie będzie nieuprzejme, ale wspomniałaś że twoja decyzja wyrządziła szkody. Czy po za tym, że Lahae nie jest w stanie się z nami kontaktować ucierpiał ktoś jeszcze? – Su daleki był od tak zdecydowanego osądu jaki wydała na siebie Sekcja Zwłok. Wiedział jak ryzykowne jest igranie z bogami oraz duszkami dla których smoki były w najlepszym wypadku mrówkami kręcącymi się dookoła mrowiska. Wyglądało na to, że smoczyca została po prostu oszukana przez kogoś kto zagrał na jej żądzach i pragnieniach.

Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
05 lut 2023, 19:33
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1697
Odsłony: 98165

Powiadomienia

Chciałabym poprosić o 8 kamieni ze skarbca, obojętnie jakich – chciałabym wbić Wytrz 4 w warsztacie.

Zrobione
autor: Obca Idea
29 sty 2023, 18:19
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Sitowie
Odpowiedzi: 485
Odsłony: 83475

Sitowie

Su nigdy specjalnie nie zastanawiał się nad wartością akarubi ani jego pochodzeniem. W gnieździe nigdy nie rozmawiało się na temat tradycji, a stado Słońca było zlepkiem niedobitków ze stara wyvern które zostały po Ogniu oraz pozostałości stada Księżyca. Trudno więc było mówić o jakichkolwiek łączących stado tradycjach ponad standardowymi ceremoniami i zmianami imion. Szaropióry zamyślił się na moment, czując tlące się w nim iskierki ciekawości. Może powinien dowiedzieć się więcej na temat przeszłości Naedy i stadka z którym przybyła?
– Istotnie, szkoda. Nie zdecydowali się na spisanie swojej historii, która mogłaby jakoś wskazywać na pochodzenie tego języka. – wzruszył lekko ramionami. – Może jednak kiedyś uda się ją ponownie odzyskać.

Przytaknął głową, zadowolony ze słów Strażnika Gwiazd. Rozumiał jego powody i cieszył się, że udało mu się uzyskać porozumienie ze starszym smokiem.
– Skoro pojawiasz się na naszych ceremoniach, wierzę że Żar Słońca nie ma nic przeciwko temu abyś pojawiał się w różnych miejscach na naszych terenach. Jestem nadal adeptem, więc mam na swoich łapach dużo czasu. Jeśli będziesz chciał rozpocząć naukę wystarczy mentalna wiadomość. – powiedział, po czym zamilkł na dłuższy moment.

– Interesuje mnie samopodtrzymująca się magia, a także zaklinanie przedmiotów. Docelowo chciałbym stworzyć czar bojowy, stabilnie zamknięty w przedmiocie. Coś co przypomina runę, ale zamiast działać jak przekaźnik dla mocy i energii w ciele smoka, magazynuje w sobie zapisany twór. – wyjaśnił. – Maddara w trakcie walki potrafi być niestabilna i nieprzewidywalna, nie mówiąc już o tym że każde źródło różni się od siebie. Ja poszukuję stabilizacji, nawet jeśli ceną byłaby jednorazowość nośnika. – poruszył ogonem, na moment spoglądając na Kaveha, który nadal buszował pośród sitowia. – Wiem że zaklinanie nie jest najbardziej rozwiniętą gałęzią smoczej magii, ale być może mógłbym nauczyć się czegoś od innych istot mieszkających po za barierą? – zapytał.

//Strażnik Gwiazd
autor: Obca Idea
28 sty 2023, 23:33
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
Odpowiedzi: 347
Odsłony: 16125

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Su niechętnie pozbywał się swoich bogactw, ale nie miał wyjścia – taka była cena rozwoju. Przybył do Warsztatu i stanął przed kwarcem z odpowiednią tabliczką, a następnie opuścił przed siebie sporą ilość mięsa, owoców oraz kamieni szlachetnych. Wiedział, że musi stać się odrobinę wytrzymalszy jeśli chciał przeżyć najpierw starcie z drapieżnikami Viliara lub co gorsza pojedynek z kimś z rodzeństwa.

//tygrysie oko, nefryt, bursztyn + 11/4 mięsa + 5/4 owoców za W:3
autor: Obca Idea
28 sty 2023, 23:17
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 687
Odsłony: 107838

Księżycowa łąka

Su czuł, że coś może być na rzeczy. Wskazówki jaki otrzymał od Naranlei były bardzo ogólne, ale pokrywały się z tym co mówiła obca smoczyca. Jeśli teraz nie skrewi, być może dowie się czegoś więcej niż od bogini magii, co samo w sobie było i smutne i śmieszne. Do teraz był odrobinę słony po swojej wizycie w świątyni.
– Interesuje mnie sztuka zaklinania. – powiedział. – Zamykanie mocy w przedmiotach i nasycanie ich magią by miały pewne określone właściwości. Wspomniałaś, że robienie tego na małych przedmiotach ogranicza ich potencjał. Domyślam się, że materiał zapewne też ma znaczenie. Kamienie szlachetne i metale są zbite, twarde i wytrzymałe, nie wyobrażam sobie by ktoś mógł na stałe zakląć drewno, kawałek skóry czy gliniane naczynie. – dodał, spoglądając na zaciekawiony. Mówił zwyczajnie, mimochodem, jakby rozmawiali o pogodzie, by za wszelką cenę nie zdradzić się z tym, że zależało mu na jej odpowiedzi. Wolałby paść martwy tu i teraz niż dać obcej satysfakcję.

Przekonanie Su o własnych zdolnościach trudno było podkopać, więc jeśli chciała zaniżyć jego samoocenę musiała uciec się do innych sztuczek.
– Och, nie musisz się obawiać, nie zrobię niczego nierozważnego. – odparł łagodnie jak aniołek, uśmiechając się lekko. – Wiem że jeszcze odrobinę mi brakuje bym mógł zacząć używać smoczych run, o gałęziach magii należących do innych ras nie wspominając. – dodał.

Infamia Nieumarłych
autor: Obca Idea
28 sty 2023, 21:47
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Gdy dostał do łapy naszyjnik, przesunął palcami po jednym z kamieni, a potem maddara zawibrowała dookoła ozdoby, tworząc na moment coś co przypominało pajęczą sieć. Przez moment wędrowały po niej delikatne rozbłyski, gdy Su badał swoją mocą przedmiot, sprawdzając czy czają się w nim jeszcze jakieś resztki magii. Nie znalazł jednak nic – kamienie były zimne, martwe i puste w środku, tak samo jak kamienie szlachetne w jego grocie. Te jednak z całą pewnością odznaczały się wybitną urodą.

Poczuł pytającą myśl Kaveha i pokręcił przecząco głową, wyciągając ozdobę z powrotem w kierunku Sekcji Zwłok. – Dziękuję. – powiedział. Jej opowieść i ilość informacji jaką się z nimi dzieliła była naprawdę imponująca i Su nie spodziewał się tego po pogodnej piastunce Ziemi, jak ją zapamiętał ze Spotkania Młodych.
– Karą? – zapytał, strzygąc uszami. Wiedziała zaskakująco dużo o samej iskrze i związanym z nią incydentem. Jedynym logicznym wyjaśnieniem było to, że była albo światkiem owych wydarzeń albo ich aktywnym uczestnikiem. – Czy... – szukał przez moment właściwych słów, starając się zabrzmieć jak najbardziej neutralnie. Chciał poznać jej historię, nie urazić jej. Nie wyglądała na delikatny płatek śniegu i do tej pory mówiła. – ...czy twoje akcje doprowadziły do zniszczenia iskry? – zapytał, czując jak myśli kłębią się w jego głowie niczym stada rybek. – Czy Lahae nie może kontaktować się z wolnymi używając do tego proroka?Czy nie jego rolą jest bycie pośrednikiem pomiędzy bogami, a śmiertelnikami?

Pytania wylały się z Su, jak zazwyczaj gdy trafił na coś co roznieciło jego ciekawość. Kaveh za to wyraźnie stracił ochotę do dalszego kontaktu ze smoczycą. Widząc myśli szaropiórego, stanął bliżej niego, wpatrując się ostrożnie w Sekcję Zwłok jakby miał zaraz z niej wyskoczyć demon i na nich zaryczeć. Kto normalny podkłada się bogom?

Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
15 sty 2023, 20:03
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Gdy Sekcja Zwłok wspomniała o dodaniu do szkła metalu, zarówno Su jak i Kaveh przybrali podobny wyraz zamyślenia.
– Żelazo na pewno zajdziemy w Diamentowych Górach... – zaczął kompan.
– Ale ze złotem może być problem. Może któraś z rzek jest złotonośna? – kontynuował smok.
– A może najpierw spróbujemy od miedzi...
– Może prościej będzie znaleźć siarkę...?

Zatrzymali się dopiero gdy Sekcja wyjęła z torby naprawdę piękną ozdobę. Su na słowa smoczycy poczuł bolesne ukłucie w piersi. Ach, cóż by dał by móc spoglądać w przeszłość i przyszłość. Dałby się poćwiartować za taką możliwość. Kaveh z kolei większą uwagę zwrócił na samą ozdobę, przyglądając się jej uważnie.
– Ooooh, jest przepiękna. – wyciągnął lekko prawe skrzydło by jego zgięciem dotknąć lekko jeden z kryształów. Delikatnie i ostrożnie, jak gdyby miały rozpaść się od samego jego ruchu. – [color=IndianRedI te kryształy były w stanie pomieścić w sobie...esencję boga? Jego jaźń?[/color] – zapytał, podnosząc wzrok czerwonych ślepi na smoczycę.

Su po przyjrzeniu się ozdobie zastrzygł uszami.
– Mogę? – zapytał, podnosząc przednią, prawą łapę i wyciągając ją w kierunku Sekcji Zwłok. Chciał zbadać magicznie ozdobę, ciekawy czy uda mi się znaleźć coś interesującego. – Czemu iskry bogów są rozsiane są po za Wolnymi Stadami? To efekt jakiejś katastrofy? – zapytał.

Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
07 sty 2023, 19:41
Forum: Modlitwy
Temat: Su
Odpowiedzi: 8
Odsłony: 682

Su

Uszy Su drgnęły, a długi ogon zaszurał na posadzce gdy szaropióry wyczuł gromadząca się wokół nich energię. Kaveh zaś za kolei mocniej przytulił się do jego prawej, przedniej łapy. Nie wiedział co się dzieje, ale poprzez więź czuł, że coś się dzieje. Na razie jednak nic nie wskazywało by Su miał stać się bardziej zielony i oślizgły, więc harpian po prostu wpatrywał się w posąg błyszczącymi, czerwonymi ślepiami.

Sam adept zaś nie tylko słuchał słów bogini magii, ale także oswajał się z jej obecnością. Musiał przyznać, że był w błędzie, bo nie spodziewał się, że jego pytanie zostanie wysłuchane. Liczył się z ciszą lub z zostaniem wywianym ze świątyni, ale nie z tym że otrzyma jakiekolwiek odpowiedzi.

– Naranleo, czy to oznacza, że runa dla smoczej maddary działała jak czubek wysokiego drzewa dla piorunu – pozwalała skupić moc i skierować ją do konkretnego celu, a sam kamień jej nie magazynuje? – zapytał. To zmieniało nieco jego perspektywę. – Chciałbym stworzyć nowy rodzaj smoczej magii, chciałbym móc zaklinać przedmioty mocą by dawały konkretne efekty, jak runy lub kryształy rozdawane przez proroka. Magiczne pułapki na polowaniu, które aktywuje zwierzyna, stabilne zaklęcia do wykorzystania na później lub przez tych, którzy kiepsko znają się na maddarze, utrudnienia dla przeciwnika w walce... – wyliczył potencjalne zastosowania. – Czy możesz wskazać mi gdzie poszukiwać owych elfów, a także jak się się z nimi skomunikować? – zapytał. Z każdym kolejnym słowem był coraz bardziej podekscytowany. Jeśli uda mu się poznać tajniki elfiej magii być może nauczy nasycania przedmiotów magią.

Kaveh słowa smoczej boginki słyszał jak przez grubą warstwę mchu – myśli Su były rozedrgane i utrudniały mu zrozumienie. Wiedział jedynie tyle, że jego opiekun musiał otrzymać jakieś odpowiedzi, uspokoił się więc odrobinę i przysiadł na kamieniu, cierpliwie czekając. Nigdy by tego oczywiście nie przyznał, ale w duchu był wdzięczny smoczej pani magii, że po pierwsze wysłuchała tego wężowego kretyna, a po drugie, że nie zamieniła go w ropuchę.
autor: Obca Idea
02 sty 2023, 22:43
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1697
Odsłony: 98165

Powiadomienia

Chciałabym wykorzystać na Su los z loterii:
– dodatkowy atut: przybrany rodzic – użyj do końca '23

Aktualizacja
autor: Obca Idea
01 sty 2023, 20:39
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Pisklęcia równina
Odpowiedzi: 624
Odsłony: 101850

Pisklęcia równina

Gdy Sekcja Zwłok wspomniała o boskiej iskrze, Su prawie zawibrował z ciekawości. Jednocześnie w tym samym momencie Kaveh dostrzegając kaskadę pytań niemal wylewającą się ze swojego opiekuna posłał w jego kierunku mentalnego kopniaka. To znaczy wypełnił jego umysł na moment bzyczeniem szerszeni. W ten sposób starał się panować nad fiksacją Kwietnego i odwracaniem jego uwagi zanim zacznie zadawać obcesowe pytania w najbardziej grubiański sposób tylko dlatego, że był c i e k a w y czegoś.

Ani mi się waż. Góra jedno pytanie, Su.

– Ach byliśmy tam. To z tamtego miejsca wynieśliśmy inspirację, żeby spróbować zrobić własne szkło. – odpowiedział Kaveh. – Chociaż jak widzisz, nasze próby są raczej...przeciętne. – wyjaśnił. – Może nie będzie to przesadnie przydatne, ale pamiętam że widziałem kilka razy szklane paciorki i ozdoby na martwych ludziach. Wszystkie były bardzo ładne. To znaczy ozdoby, nie zwłoki. – doprecyzował. – Obecnie szukamy sposobu na zabarwienie. Podejrzewam, że wykorzystują do tego minerały, tylko pytanie jakie.
– A czy mogłabyś może... – zaczął Su, czując na sobie czujne spojrzenie harpiana. – Opowiedzieć o tej boskiej iskrze? Czym jest? Nigdy nie słyszałem dużo o tych wyprawach, jedynie mgliste wzmianki o tym, że bogowie opuścili te tereny, a iskry miały przekonać ich do powrotu. – zapytał, spoglądając na smoczycę z ciekawością, czując jak Kaveh gotuje się w środku.

Sekcja Zwłok
autor: Obca Idea
01 sty 2023, 20:14
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 687
Odsłony: 107838

Księżycowa łąka

Su nie był wybredny, z każdego doświadczenia płynęła jakaś nauka. Niezależnie od tego czy były to ploteczki o naturze smoczej magii z podejrzaną smoczycą ze stada Mgieł, nieudany eksperyment magiczny czy też urwana w trakcie rozmowy łapa, choć to ostatnie było zdecydowanie najbardziej kłopotliwe.

Zastrzygł uchem gdy wspomniała o różnicach na temat tutejszej magii i mocy z innych terenów. Chociaż wspomniała o tym mimochodem, krótko, ledwie jednym zdaniem było to to co zwróciło jego uwagę. Można było go przyrównać teraz do rybki wpatrującej się w zarzuconą przynętę.
– Istotnie, brzmi na ciekawy temat. Ja sam badając temat zamykania tworów w runach spotkałem się z informacją, że elfy będą posiadały więcej wiedzy na ten temat. – nie rozgadywał się na temat swojego źródła. – Wiesz coś może na ich temat? – zagadnął mimochodem. – Gdzie można je znaleźć? Jak się z nimi skomunikować by nie zostać uroczym dywanikiem w ich gniazdach? – był ciekaw czym tym razem go poczęstuje. Znów spróbuje wyprowadzić go w maliny czy podaruje bardziej konkretną odpowiedź. Postanowił spróbować nieco podskubać przynętę.

Su każdą nową informację poddawał kilku próbom logicznym, wszystko przesiewał przez kilka różnych przypadków i możliwości. Taka była jego natura – uważał że jako badać każde słowo musiał uczynić swoim wrogiem. Ten proces, chociaż męczący i czasochłonny pozwalał na lepsze ustrukturyzowanie wiedzy oraz mniejszą liczbę błędów, a także pozwalał zachować obiektywne, pozbawione uprzedzeń spojrzenie na świat.
– Ach, to wyjaśnia parę rzeczy. – to o czym mówiła obca tym razem pokrywało się z jego wiedzą. – Nie, moje źródło jest stabilne. Podczas czarowania bardziej niebezpieczny jest dla mnie niedomiar magii, który sprawia że twory się nie pojawiają niż nadmiar mocy który rozsadza ciało od środka. – skrzywił się myśląc o biedakach, którym zaklęcie nie tylko nie wychodziło, ale twory potrafiły wybuchnąć im w pyski. – Czy smoki mające niestabilne źródła z czasem uczą się ich na tyle by opanować ten nadmiar mocy? Utylizują go w jakiś sposób albo mają sposób by uszedł im z ciała. nie czyniąc krzywdy. – zapytał rozważając w głowie różne opcje. Nie wziął pod uwagę tego, że to pytanie zdradzało że nie miał kontaktu z niestabilnym mocą smokiem. – Jestem synem pary łowców. Żadne z nich nie jest przesadnie umagicznione. – powiedział. To także wyjaśniałoby dlaczego musiał cały czas trenować swoją maddarę. Czy nie popełnił przypadkiem błędu nie wykorzystując potencjału do walki fizycznej i polowania jaki zostawili mu rodzice?

Infamia Nieumarłych
autor: Obca Idea
01 sty 2023, 19:21
Forum: Skały Pokoju
Temat: Nocne wezwanie
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 1082

Nocne wezwanie

Su zmrużył lekko ślepia po tym jak dziwne stworzenie odmówiło i poczuł rozczarowania, że dobra okazja uciekła mu sprzed nosa. Było to widać po tym jak jego ekscytacja opadła. Zainteresowanie błyszczące w jego ślepiach zgasło, on sam odsunął się kawałek od istoty, usiadł i owinął sobie łapy ogonem, słuchając jak stworzenie opowiada co nieco o tym co mieli dla niego zrobić – kolekcjonować kości w zamian za kamienie szlachetne. Ta cała zabawa była podejrzana i potencjalnie mogła sprowadzić im na karki problemy. Su nie wiedział za dużo o bogach, ale akurat rozgniewania boga śmierci było kiepskim pomysłem.
– Jeśli Ateral nie chce się z tobą spotkać to potencjalna pomoc z naszej strony może nam sprowadzić na nasze stada kłopoty. Jeśli mam ryzykować w wejście w konflikt z bogiem śmierci to na pewno nie za kamienie szlachetne. – powiedział cicho, spoglądając to na zgrzybiałego smoka to na tajemniczą istotę. – Interesują mnie umiejętności, dziwne, rzadkie i niespotykane. Jeśli nie możesz mnie nauczyć komunikacji poprzez sny, to czego innego? – zapytał.

Wyszukiwanie zaawansowane