Znaleziono 265 wyników

autor: Przeświadczenie Dobrobytu
17 gru 2023, 20:58
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Zarechotał otrzepując się ze śniegu. Poruszył ogonem nim następnie sam machnął łapą by rzucić w jej stronę małą kurtyną sypkiego śniegu.
– Nie zamierzam zbyt prędko zobaczyć pysk Aterala. – odparł zadziwiająco pewnie.
– Ty też na siebie uważaj. Ty na co dzień chodzisz ścieżką bliżej walki. – dodał mierząc ją ciepłym spojrzeniem. – A jak ci idą?–

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 20:32
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Zawinął koniec swojego ogona przy jej końcówce, lecz zaraz uścisk ten zniknął, a ogon samca rozpłatał się. Wtedy to łowca spojrzał jej w ślepia zdawać się chcąc ją przeprosić, a przy tym delikatnie podnosząc kąciki pyska pokrzepiająco. Było za wcześnie, a on nie czół się jeszcze do końca gotów znów się zakochiwać. Cieszył się, że Zaranna widocznie to rozumiała.
– Na wycieczkę? A dokąd by to? –
Odparł unosząc powieki nieco zaskoczony propozycją oraz tym co po tym. Liznął się po nosie w miejscu w którym zrobiła to ona, w tym samym czasie podbiegając do niej i zrównując z nią kroku. Szedł blisko niej, ledwie kilka szponów ich dzieliło.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 19:23
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44354

Legowisko

Łowca słuchał zaintrygowany. Łapał jej słowa i powoli przyswajał sobie całościowy sens odpowiedzi, choć zamiast zakończyć na tym naturalnie pytań zrodziło się więcej, gdyż smok zaciekawił się tym... Monolitem. Chociaż w pewnien sposób rozumiał, że bez maski mogła czuć się samotna, skoro to ona niejako łączyła ją z jej... bóstwem? Tak? Nabrało to pewien kształt boga. Ewentualnie duszka. W końcu jest dużo duszków kreowanych na bogów.
– Znachit, eto demonstratsiya vernosti vashemu Monolitu. I vashi sestry tozhe nosyat takiye zhe maski? –
Podpytał ciekaw się więcej dowiedzieć o Monolicie.

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 13:29
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Zdawać się na nowo odczuł chłód otoczenia, gdy się odsunęła. Skierował na nią jasne spojrzenie i nie spuszczał go z niej. Słuchał jej uważnie, choć mimika pyska wyglądała na zamyśloną.
– Ostatni czas spędzony razem zbliżył nas do siebie. Nieprzecze, że zależy mi na tobie, Gwiazdko, też nie chciałbym, aby to stopniało. Chętnie się będę z tobą nadal spotykał. –
Powiedział łagodnie przy czym poruszył ogonem w geście wyrazenia pozytywnych uczuć.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 15:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4025
Odsłony: 233485

Powiadomienia

Diament ode mnie dla Ostrej Jazdy


Aktualizacja.
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 15:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1697
Odsłony: 98242

Powiadomienia

Diament ode mnie dla Ostrej Jazdy
  • aktualizacja
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 14:58
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Zagryzł szczęki w sprzeciwie, lecz psychicznie nie miał mocy jej przerwać słownie. Z drugiej strony za dobrze wiedział, że cokolwiek by nie powiedział, to czasu nie cofnie. Należałoby więc się skupić nie tym co za nim, a na tym co ma przed sobą. Przy tym ostatnie zdanie adeptki trochę go otrzeźwiło. Popatrzył na nią nadstawiając uszu i lekko zabijał ogonem. Przesunął nim warstwę śniegu, a potem zwinął przy zadnich łapach mimo, że wciąż stał. Spojrzał Zarannej prosto w ślepia, gdy ta złączyła ich nosy. Jego wciąż się szkliły, lecz pojaśniały przy tym, gdy samiec uśmiechnął się ciepło. Poruszył głową i pyskiem w sposób, że po chwili zamiast nosami przywarł do niej czołem do czoła. – Mam nadzieję...– szepnął. W tym momencie przymknął ślepia, lecz oblicze wciąż pozostawało łagodnie uśmiechnięte. – Dziękuję ci. – dodał po chwili i odetchnął głęboko, ciepłym powietrzem przez nozdrza.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 14:37
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44354

Legowisko

– Proszę bardzo. – powiedział uśmiechając się łagodnie. Nie zabierał jej kosza, choć go odstawiła. Cierpliwie poczekał aż zje, choć smoczyca mogła przeczuć, że to nie dlatego ciągle padało na nią jego spojrzenie. Łowca się zastanawiał nad jej manierą, aż w końcu podpytał ją o to przechylając nieco łeb na bok.
– Pochemu ty zakryvayeshʹ swoy dulo? –

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
11 gru 2023, 13:39
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44354

Legowisko

Obejrzał kiedy do niego podeszła, a przynajmniej na tyle na ile pozwalał jej półmrok. Spojrzenie skupił na jej nieruchomym obliczu. Przez kaptur i okoliczności stwierdził, że to po prostu jej pysk. Pokryty bliznami. Przez kilka drobnych czynników skojarzył ją z Vedilumim. Jakoś mu go przypominała...
Musiał się skupić słuchając co mówi. Choć pamięta słowa i język dawno nie słyszał go ust innych, przy czym wydawało mu się, że brzmi trochę inaczej niż go pamięta...
– Nye s severa. Ya s zapada. Z zachód. –
– Ya ponyimayu, chto eto tyak. – stwierdził przechylając trochę głowę. To znaczy, że jednak nie są z jednego miejsca? Ohh.. szkoda.
– Mogę. – odparł pogodnie. Uśmiechnął się też, słysząc, że lubi owoce. Przysunął koszyk bliżej niej ogonem, aby się bardziej nie krępowała po niego sięgając gdy jest bliżej niego. – Tak możesz. To dla ciebie. Dya tyebye. –

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
10 gru 2023, 13:57
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 44354

Legowisko

Słowa. Od razu poznał, że to obcy głos, lecz mimowolnie skojarzył go z czymś znajomym. Jego myśli uformowały prosty łańcuszek. Skoro Czajka zbiegiem okoliczności pochodził z jego stron, to czemu by osobistość władającą tamtejszym językiem mniejszości nie miał przypuszczać o podobne? Jednak co bądź, obcy to obcy, a spojrzenie mamuny... tak samo głodny to głodny. Zima była sroga, a samotnik widocznie nie zdobył jeszcze wstępu na niczyje tereny. Więc jako łowca jak i współczujący smok odszukał wśród zapasów coś poręcznego i sycącego, po czym wyleciał w kierunku Wspólnych. W trakcie magiczny impuls nawiedził jej głowę. Ktoś odebrał jej wiadomość, lecz odpowiedź przez chwilę zdawać się, że okaże się niema, uformowała w końcu proste wyrażenie: – Ya lechu. –

Obraz pomógł mu sprawnie odszukać miejsce, bo w końcu nie musiał szukać jej po całych Wspólnych. Musiał tylko dotrzeć do górskiej jaskini, na co smoczyca siłą rzeczy musiała poczekac. Aż wkrótce dało się słyszeć odległy łopot skrzydeł, który później ucichł a zastąpiły go ciche kroki, które rozbiły się po wewnętrznych ścianach jaskini, gdy do środka wchodził łowca. Obejrzał się wokoło przyzwyczajając wzrok do półmroku o ile nie ciemności. Namierzył smoczycę w miarę szybko, więc niebawem zmierzył spojrzeniem postać skrytą w cieniu. Nie widział jej pyska, ani jej ciała, lecz wiedział, że tam jest, bo miejscami widział odkryte białe pokrycie.
– Witaj. Nazywam się Dobrobyt. Tobie jak na imię? Vashe imya – powiedział pokazując na siebie potem na nią. Nie podchodził za blisko. Zatrzymał się w pewnej odległości, licząc, że smoczyca też sama wyjdzie do niego z cienia.
– Tjy ljubish frukty? – zapytał po chwili przechylając łeb. Podsunął sobie ogonem przed przednie łapy nie duży kosz, do którego pochował orzechy i zmrożone jabłka.

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
10 gru 2023, 9:48
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Gałęzie powoli przesuwały się nad ich głowami kiedy szli. Ostre światło ciepłych promieni rozbijało się na ich śnieżnej bieli podobnie jak na łuskach dwójki smoków, sprawiając że zmrożone chłodem skarżyły drobinkami lodu, zaś ich ślepia – złota.
Słuchał jej i zdawać się coś faktycznie go poruszyło, że nieznacznie, acz widocznie skulił pysk. Na moment odwrócił spojrzenie choć ogon w tym czasie poruszył się ukazując zupełną odwrotność tego co pokazywał pysk. Wiele emocji w końcu zlało się w jedno, gdy smok poruszył uchem i nieco szerzej otwierając ślepia popatrzył w ślepia Zarannej. Uśmiechnął się delikatnie, a zaraz serdecznie i zaprzeczył ruchem pyska. Lubił słuchać inne smoki. Tych co mówią więcej od siebie zazwyczaj bardzo sobie cenił, gdyż i jemu pozwalali się otworzyć.
– Nie. To dobrze mówić to co się czuje. Ja... cieszę się, że mogłem cię wtedy wesprzeć. Przynajmniej w ten sposób... Pewnie dla wszystkich była to ciężka sytuacja, także dla Yngwe... Martwię się o niego...Ale... nie powinienem był wtedy o niego tak zabiegać. Moja wina, że tak się to potoczyło. Przepraszam. Powinienem od razu pozwolić ci zaopiekować się nim w Mgłach, gdzie byłby wśród swoich od których się wywodzi.. Byłoby lepiej. Nie byłoby też tego wszystkiego, a przecież i tak moglibyśmy się spotykać... A teraz ty nie możesz... Przykro mi. Bardzo mi przykro... –
Ogon zaprzestał się poruszać, a smok położył uszy po sobie całym sobą wyrażając skruchę. Ślepia też pod koniec opadły smutno na ziemię i się zeszkliły.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
07 gru 2023, 23:06
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Omiótł ogonem śnieg i podniósł brodę miło zaskoczony takim powitaniem. Zamruczał, lecz zaraz wyraz jego pyska stał się bardziej pytający, gdy poruszył uszami na jej słowa. Patrzył na nią skrzącymi ciepło ślepiami. Popatrzył na nią, aby zaraz zatopić się w jej ślepiach. Wąsy wtedy zafalowały wdzięcznie. Łowca znów uśmiechnął się łagodnie. Jako, że był niższy przysunął zamiast nachylić pysk do jej lewego barku. Dotknął go nosem, przez co gest stał się subtelnym podobieństwem do powitania Zarannej, lecz wybierając mniej tkliwe miejsce stał się skromniejszy i zdawać się być przyzwoleniem na podobny kontakt fizyczny. Ciepłe powietrze omiotło jej łuski. Samiec zaś powiedział dźwięcznym głosem:
– Też lubię spędzać z tobą czas. – rzekł krótko. Odsunął pysk kątem ślepi zerkając jej w ślepia. Położył uszy nieśmiało, spiął ogon i wraz z delikatniejszym uśmiechem poruszył głową wskazując losowo wybrany kierunek. Gdyby dostrzegł zgodę ruszyłby przy niej w owym kierunku pomiędzy drzewami.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
07 gru 2023, 18:00
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 540
Odsłony: 71272

Aleja Zakochanych

Dobrobyt zwykł nie odrzucać zaproszeń na towarzyskie spotkanie, tym bardziej personalne i od lubianych przez zeń osób. Lot tak naprawdę pomógł mu odświeżyć głowe i pozbyć się na chwilę uciążliwych myśli jakie kłębiły się od czasu stadnej ceremonii i tego wszystkiego w Zamszonej. Nie wiedzieć czemu ucieszył go widok jeziora z góry, i po drodze ci rusz na nie zerkał by ponownie dostrzegać jak lód mieni się w słońcu. Wiedział, że przez niego nie tak łatwo będzie mu rybakować, ale rodziło to nowe pomysły... W końcu wzleciał nad bliźniacze skały. Wyglądał na początku aleji. Lądowanie poprzez korony drzewek nie wróżyło pomyślnością, a tymczasem powoli przemierzając urokliwe miejsce mógł podziwiać jak śnieg i lodowy kryształ migocze na tle błękitnego nieba i skrzy w złotym słońcu.
– Prawda, że ładnie. – powiedział w eter, a z pyska wysunęła się mgła. Sapnął wzmagając ją co wprawiło go w cichy chichot. Zabawne, że wśród tylu okropieństw jakie się dzieją coś wznieca w nim zachowania z natury sielankowych.
Wkrótce dostrzegł na tle śniegu i drzewek białą wywerne, a to prawdopodobnie z zasługi jej różowych barw. Faktycznie biel zlewa się z bielą. – pomyślał. On do tego krajobrazu zupełnie nie pasował, gdyż barwne łuski nawet nie pojaśniały, a wciąż trzymają swoją egzotyczną paletę kolorów wyraźnie oznaczając się na tle śniegu.
Samiec poruszył ogonem na jej widok i zdawać się nieznacznie przyspieszył kroku. Spojrzenie mu się skrzyło niedawnym szczęściem, a pysk uprzejmie pojaśniał sympatycznym uśmiechem. Cieszyła go ta okolica. Widok Zarannej także budził w nim pozytywne emocje.
– Dzień dobry, Zaranna! Dobrze cię widzieć. Chciałaś się przejść. W którą stronę? –

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
07 gru 2023, 17:23
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Zarośnięta Pieczara
Odpowiedzi: 152
Odsłony: 7824

Zarośnięta Pieczara

Nie mówił. Bo co miał mówić? Pojmował przecież sytuację. Znał swoją pozycję w tutejszym gronie i że nic co powie doń nie przemówi, a rusz narobi kłopotów. Podszedł, idąc za Yngwe, do Zarannej. Ustał przy niej. Pochylił się do pisklęcia. Zmierzył mu futro na karku językiem.
– Yngwe. A my... Zobaczymy się jeszcze, dobrze? – powiedział łagodnie do niego. Zaadał mu w ślepia, choć kątem oka obserwował piastunke Mgieł. Gdzieś w trakcie położył ogon na przedniej łapie Zarannej.

Zaranna Łuska @Yngwe i nie wiem kogo jeszcze
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
05 gru 2023, 16:23
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Kwiecista polanka
Odpowiedzi: 491
Odsłony: 81579

Kwiecista polanka

Widział nieorzekonanie w jej ślepiach, ale cóż mu do tego. W tym wypadku lepiej wiedział... Poruszył uchem. Uśmiechnął się lekko.
– Pochodzę z lasu tropikalnego, na zachód od Wolnych Stad. – skonstruował odpowiedź lekko. Po tym łowca zaśmiał się, a wąsy zafalowały wesoło. Spojrzenie przez chwilę zatrzymał na zaskoczonej Mglistej, a po tym przeniósł je spowrotem na Yngwe.
– Jesteś czarodziejką? – zagadnął widząc motylka. Jakoś pierw z tym skojarzyło mu się tak sielankowe stosowanie magii. Nie spojrzał jednak na nią, a z żywą troską obserwował pisklę. Patrzył czy się podniesie o własnych siłach. Jeśli oo chwili wciąż miał trudności pomógł mu trochę swoim długim ogonem.

@Pieśń Feniksa @Yngwe

Wyszukiwanie zaawansowane