Alaleya nie pojawiła się osobiście, ale Zatracona Tożsamość wyczuła unoszący się w powietrzu aromat polnych kwiatów świadczący o tym, że boginka nie zignorowała jej próby kontaktu.
W kwestii papryczek wypowiedziała się ogólnie.
– Tam, gdzie jest ciepło. Jak gleba jest zimna i nienasłoneczniona, ich korzenie nie pobierają wody i składników pokarmowych, powoli obumierając. – Jej ton był nieobecny, informacyjny, jakby robiła coś, co pochłaniało większość jej uwagi.
Po drugim pytaniu długo milczała, z pewnością gdzieś-tam po drugiej stronie zgrzytając bezgłośnie zębami, gdy obserwowała z gałęzi niczego świadomego Su w jego nowej, futrzastej skórze.
– Tak – odpowiedziała, choć pomimo potwierdzenia czegoś dobrego, słowa wypluła z siebie jak kobra jad. – Ma nową rodzinę, a stara go już nie obchodzi.
Sadzonek nie wzięła. Po prostu sobie stały, a Chmiel mogła je tu zostawić, albo zabrać ze sobą.
Zapach kwiatów nie drażnił już jej nozdrzy.
Znaleziono 14 wyników
- 30 gru 2024, 1:59
- Forum: Ziemia
- Temat: Gratka Niedźwiadka
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 538
Felis
Gdy tłusty szczur, zaintrygowany jajem Twojej siostry, odważył się zbliżyć do Twojego własnego, jego wścibski nos ledwie zdążył sięgnąć w stronę skorupki. Z ziemi wyrwała się nagle ogromna roślina przypominająca muchołówkę, która jednym ruchem pochłonęła gryzonia. Pułapka zacisnęła się z trzaskiem, a łodyga, niczym wąż, oplątała się wokół jaja, tworząc wokół niego delikatną osłonę. Wkrótce mięsożerna część sczerniała, zwiotczała i opadła na ziemię, a w jej miejscu wyrósł szary kwiatek o niebieskich krawędziach.Znak Alaleyi
- 09 sie 2024, 19:47
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121822
Powiadomienia
Następny Kolec:
przedmiot fabularny: zaklęte kostki lodu w worku (nigdy nie topnieją)*
viewtopic.php?p=643134#p643134
Akt.
przedmiot fabularny: zaklęte kostki lodu w worku (nigdy nie topnieją)*
viewtopic.php?p=643134#p643134
Akt.
- 31 lip 2024, 19:53
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121822
Powiadomienia
Powroty Słońca i Ślad Chmur +1 PF
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
Aktualizacja
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
Aktualizacja
- 18 lip 2024, 20:17
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121822
Powiadomienia
Ślepa Sprawiedliwość:
1x ciężka [rana magiczna: oparzenia III stopnia czoła i oczodołów, ból, gorączka]
+1 PF
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
Akt.
1x ciężka [rana magiczna: oparzenia III stopnia czoła i oczodołów, ból, gorączka]
+1 PF
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
Akt.
- 06 cze 2024, 17:47
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121822
Powiadomienia
Inkluzje Ametrynu +1 PF, +1 PH
Szlak Blizn +1 PF, +1 PH
Szlak Blizn: 1x ciężka [rozdrapane gardło, ból, szok, infekcja, krwawienie]
Inkluzje Ametrynu: 1x średnia [rozdrapana pierś, ból, krwawienie, infekcja]
Przygodozwiadówka z Drzewem.
Aktualizacja
Szlak Blizn +1 PF, +1 PH
Szlak Blizn: 1x ciężka [rozdrapane gardło, ból, szok, infekcja, krwawienie]
Inkluzje Ametrynu: 1x średnia [rozdrapana pierś, ból, krwawienie, infekcja]
Przygodozwiadówka z Drzewem.
Aktualizacja
- 05 cze 2024, 14:49
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 121822
Powiadomienia
Ślad Chmur, Zarys Aspektów i Zaraźliwy Optymizm +1 PF
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
(Przygodozwiadówka przy sadzonce)
- aktualizacja
Blomke
+ Moc: 5
+ Sytość do 1 sierpnia
+ Sytość do 1 sierpnia
- 04 lis 2023, 0:31
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Zakątek duszków
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 2686
Zakątek duszków
Cisza.
Nie było zielonego dymu, ani zapachu małpiej sierści.
Zakątek wyglądał na opuszczony, choć unosiła się się tu delikatna nutka ostatniego wizytanta.
Alaleyo, Alaleyo, Alaleyo.
Wskaż mi—gdzie zginął—partner.
Ktoś—wiedzieć—wskazówkę.
ProszÄ™.
Słowa czarodziejka odbijały się echem od chłodnych ścian świątyni i wracały do jego uszu, swędząc sumienie bardziej niż horda pcheł. Wszystko wskazywało na to, że nie uzyska wymarzonych odpowiedzi.
Bo nie uzyskał.
Coś smagnęło jego lewą kostkę, a później prawy nadgarstek. Do nosa dotarła przyjemna woń polnych kwiatów, tak zbawiennie kontrastująca z jesienną zgnilizną. Aromat wiosny wirował wokół Su wraz z kolorowymi płatkami dziesiątek roślin. Owijały się wokół niego jak wąż błotny, lecz nie ściskały. Mierzwiły popielate pióra przez kilka uderzeń serca, w końcu odsuwając się od niego.
Wężyk kwiatów unosił się nad ziemią i wyleciał z Niszy Zadumy, a potem ze świątyni. Nie czekał jednak, nie zwalniał, ale czarodziej pomimo braku skrzydeł był w stanie dotrzymywać mu kroku. Tylko dokąd?
Obca Idea
Nie było zielonego dymu, ani zapachu małpiej sierści.
Zakątek wyglądał na opuszczony, choć unosiła się się tu delikatna nutka ostatniego wizytanta.
Alaleyo, Alaleyo, Alaleyo.
Wskaż mi—gdzie zginął—partner.
Ktoś—wiedzieć—wskazówkę.
ProszÄ™.
Słowa czarodziejka odbijały się echem od chłodnych ścian świątyni i wracały do jego uszu, swędząc sumienie bardziej niż horda pcheł. Wszystko wskazywało na to, że nie uzyska wymarzonych odpowiedzi.
Bo nie uzyskał.
Coś smagnęło jego lewą kostkę, a później prawy nadgarstek. Do nosa dotarła przyjemna woń polnych kwiatów, tak zbawiennie kontrastująca z jesienną zgnilizną. Aromat wiosny wirował wokół Su wraz z kolorowymi płatkami dziesiątek roślin. Owijały się wokół niego jak wąż błotny, lecz nie ściskały. Mierzwiły popielate pióra przez kilka uderzeń serca, w końcu odsuwając się od niego.
Wężyk kwiatów unosił się nad ziemią i wyleciał z Niszy Zadumy, a potem ze świątyni. Nie czekał jednak, nie zwalniał, ale czarodziej pomimo braku skrzydeł był w stanie dotrzymywać mu kroku. Tylko dokąd?
Obca Idea
- 08 kwie 2023, 17:14
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Zakątek duszków
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 2686
Zakątek duszków
Ta konwersacja przestała się jej podobać. Tak samo jak Żar Słońca.
– Nie muszę się przed tobą tłumaczyć. Może powinieneś odbyć szczerą rozmowę z innymi przywódcami – zrobiła krótką pauzę, pozwalając mu połączyć kropki.
Ale na jego kolejne słowa zmrużyła ślepia w których pojawiła się drapieżna iskra.
– Nie próbuj mną w ten sposób manipulować, Żarze Słońca – przestrzegła go lojalnie, wskazując na niego futrzastym palcem. – Natura tu była zanim się pojawiliście i będzie po waszej śmierci. Ludzie doskonale wiedzą czego nie mogą tu robić, inaczej już dawno dyndaliby na tutejszych drzewach z przetrąconymi karkami – a do tego sam Thahar im przekazał, że to któryś z Wolnych ostrzegł dwunogów. Może im ta informacja umknęła? – Jak to jest, że nie potrafisz otworzyć granic dla swoich odwiecznych sąsiadów, którzy mają ten sam problem co ty, ale losowo spotkanemu barbarzyńcy ufasz na słowo i witasz go z otwartymi ramionami? – zawiedziona pokręciła głową. Dlaczego ona musiała robić za niańkę i wszystko im wykładać? To powinna być robota Immanora! – Wszystkich sojuszników jakich potrzebujesz masz pod nosem – i nie potrzebował sprowadzać nikogo z zewnątrz. Żadne z nich nie musiało tego robić.
Podskoczyła z figurki i unosiła się w powietrzu.
– Jeżeli ta horda przekroczy granicę, nie zostanie po nich nic tylko drzewa – zawyrokowała finalnie, mówiąc mu dokładnie to samo, co temu obdartusowi Ulfe. A potem zniknęła w kłębie zielonego dymu, uznając rozmowę za zakończoną. /zt
– Nie muszę się przed tobą tłumaczyć. Może powinieneś odbyć szczerą rozmowę z innymi przywódcami – zrobiła krótką pauzę, pozwalając mu połączyć kropki.
Ale na jego kolejne słowa zmrużyła ślepia w których pojawiła się drapieżna iskra.
– Nie próbuj mną w ten sposób manipulować, Żarze Słońca – przestrzegła go lojalnie, wskazując na niego futrzastym palcem. – Natura tu była zanim się pojawiliście i będzie po waszej śmierci. Ludzie doskonale wiedzą czego nie mogą tu robić, inaczej już dawno dyndaliby na tutejszych drzewach z przetrąconymi karkami – a do tego sam Thahar im przekazał, że to któryś z Wolnych ostrzegł dwunogów. Może im ta informacja umknęła? – Jak to jest, że nie potrafisz otworzyć granic dla swoich odwiecznych sąsiadów, którzy mają ten sam problem co ty, ale losowo spotkanemu barbarzyńcy ufasz na słowo i witasz go z otwartymi ramionami? – zawiedziona pokręciła głową. Dlaczego ona musiała robić za niańkę i wszystko im wykładać? To powinna być robota Immanora! – Wszystkich sojuszników jakich potrzebujesz masz pod nosem – i nie potrzebował sprowadzać nikogo z zewnątrz. Żadne z nich nie musiało tego robić.
Podskoczyła z figurki i unosiła się w powietrzu.
– Jeżeli ta horda przekroczy granicę, nie zostanie po nich nic tylko drzewa – zawyrokowała finalnie, mówiąc mu dokładnie to samo, co temu obdartusowi Ulfe. A potem zniknęła w kłębie zielonego dymu, uznając rozmowę za zakończoną. /zt
- 08 kwie 2023, 16:49
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Pusty Piedestał
- Odpowiedzi: 207
- Odsłony: 13483
Pusty Piedestał
Nie przejmowały ją konflikty między stadami, więc nie widziała potrzeby odnosić się do tego komentarza.
– Niech będzie – odpowiedziała po chwili ciszy. – Przestrzeż jednak swoje smoki. Drzewo zabije wszystko co się znajdzie w jego zasięgu. Nie będzie miało litości dla nikogo. – Spojrzała na nią znacząco.
A potem pstryknęła palcami i zniknęła w kłębie zielonego dymu. Miała coś do zrobienia. /zt
Infamia Nieumarłych
– Niech będzie – odpowiedziała po chwili ciszy. – Przestrzeż jednak swoje smoki. Drzewo zabije wszystko co się znajdzie w jego zasięgu. Nie będzie miało litości dla nikogo. – Spojrzała na nią znacząco.
A potem pstryknęła palcami i zniknęła w kłębie zielonego dymu. Miała coś do zrobienia. /zt
Infamia Nieumarłych
- 08 kwie 2023, 16:21
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Zakątek duszków
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 2686
Zakątek duszków
Nagle jej wyraz pyska z neutralnego uformował się w niezwykle surowy.
Słuchała smoka, zastanawiając się w jaki sposób mu przedstawić, że chyba upadł na głowę. Była tylko jedna horda, którą Alaleya przegoniła z terenów Wolnych Stad i to o niej musiał mówić przywódca Słońca. Ta banda śmierdzieli nie bez powodu bała się przejść przez granicę. Dość szczegółowo im wyłożyła co się z nimi stanie, gdy spróbują.
– Nie – rzuciła krótko, nieprzejednanym tonem. – Coś jeszcze?
Słuchała smoka, zastanawiając się w jaki sposób mu przedstawić, że chyba upadł na głowę. Była tylko jedna horda, którą Alaleya przegoniła z terenów Wolnych Stad i to o niej musiał mówić przywódca Słońca. Ta banda śmierdzieli nie bez powodu bała się przejść przez granicę. Dość szczegółowo im wyłożyła co się z nimi stanie, gdy spróbują.
– Nie – rzuciła krótko, nieprzejednanym tonem. – Coś jeszcze?
- 08 kwie 2023, 16:08
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Pusty Piedestał
- Odpowiedzi: 207
- Odsłony: 13483
Pusty Piedestał
Och, doskonale znała ten głos! Alaleya pojawiła się na pustym piedestale Kaltarela – i tak nie będzie mu już nigdy potrzebny. Usiadła na jego krawędzi, obserwując uważnie wywernę.
– Tylko dzięki uprzejmości Pasterza Ziemi – potwierdziła słowa czarodziejki. Chwilę patrzyła na nią surowo, jak gdyby pod jej spojrzeniem kryła się jakiś niewypowiedziany przekaz (na przykład wspomnienie tego, jak sama Mahvran traktowała boginkę przez ostatnie dwieście księżyców). Odezwała się dopiero po chwili. – Wasza granica jest długa. Czemu akurat Stara Hikora, a nie Lipa? – zapytała.
Infamia Nieumarłych
– Tylko dzięki uprzejmości Pasterza Ziemi – potwierdziła słowa czarodziejki. Chwilę patrzyła na nią surowo, jak gdyby pod jej spojrzeniem kryła się jakiś niewypowiedziany przekaz (na przykład wspomnienie tego, jak sama Mahvran traktowała boginkę przez ostatnie dwieście księżyców). Odezwała się dopiero po chwili. – Wasza granica jest długa. Czemu akurat Stara Hikora, a nie Lipa? – zapytała.
Infamia Nieumarłych
- 08 kwie 2023, 15:59
- Forum: Nisza Zadumy
- Temat: Zakątek duszków
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 2686
Zakątek duszków
A co jeżeli ona nie chciała porozmawiać na ten temat, hę? Zaczynała rozumieć dlaczego Immanor nie zaszczycał swoich podopiecznych odpowiedziami. Z grymasem na małpim pysku pojawiła się na szczycie największej z drewnianych figurek, spoglądając na przywódcę Słońca.
– Słucham. – Skrzyżowała ramiona.
– Słucham. – Skrzyżowała ramiona.












