Znaleziono 3 wyniki

autor: Az'xanda
06 lip 2023, 23:28
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie MÅ‚odych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 8791

Spotkanie MÅ‚odych XIX

/Zaczyna rzeźbić w jednej z kości i zaczepia Kairaki pytając, czy nie chce też spróbować./

Az'Xanda głównie przytakiwała wszystkim smokom należącym do jej drużyny. Wsłuchiwała się w każde słowo, jednak nie rzuciła swoją propozycją. W końcu podobała jej się wersja tworu, która to była już ustalona. W jej głowie zawitało pytanie odnoszące się do tego, w czym mogła by jednak pomóc drużynie. Jednak po chwili obiło jej się o uszy, że przydałaby się pomoc w rzeźbieniu kości. W sumie... czemu nie? – pomyślała sobie Az'. Potuptała do najbliższej kości, złapała ją ramieniem skrzydła i przyciągnęła ku sobie. Potem przy okazji złapała drugą, jakby prędko uporała się z rzeźbieniem w pierwszej z nich. Tak się stało, że usadowiła się akurat w pobliżu jednego z młodzików – był nim Kairaki. Czuła się obok w miarę swobodnie, głównie dlatego, że radosnym piskiem zaaprobował jej pomysł na nazwę. Tak, wciąż była nieco podenerwowana, z powodu, że nie udało jej się przebić z zaproponowaną nazwą. No cóż, nie zawsze się wygrywa -przemknęło jej przez myśl. Wpatrywała się krótszą chwilkę w kość, po czym zaczęła grzebać w niej nieco mocniej pazurem skrzydła, wydrapując niezidentyfikowane zawijasy.
-Zobacz, można zrobić ładnie. Przykładamy pazurek i drapiemy trochę mocniej w kość. Chcesz ze mną spróbować? Możesz tutaj wydrapać co tylko chcesz! -zaczepiła Kairaki'ego, przy okazji próbując udawać, że wie co w ogóle z tą kością robi. Podsunęła powoli drugą kość pod łapki pisklaka, spojrzała na niego i delikatnie się uśmiechnęła.
-Ja robię wodorosty, bardzo lubię wodorosty! -rzekła, po czym powróciła do rzeźbienia krzywych zawijasków.

Kairaki
autor: Az'xanda
29 cze 2023, 10:08
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie MÅ‚odych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 8791

Spotkanie MÅ‚odych XIX

//Az'Xanda się przedstawia. Odpowiada Dużemu Kolcowi. Proponuje nazwę drużyny.//

Az'Xanda potuptała w okolice swojej drużyny, nieco speszona, nie znała nikogo. Oczywiście poza Dużym Kolcem, jeśli liczy się znajomość z widzenia.
-Hej, hej~! Miło poznać. -odparła lekkim tonem, próbując nie dać poznać po sobie podenerwowania.
-Jestem Az'Xanda! W skrócie możecie mi mówić Az'! -zaproponowała, po czym skinęła łebkiem na przywitanie. Nie znała żadnego innego stada poza swoim. Ba, nawet opowieści, czy wzmianki o innych stadach nie obiły jej się o uszy. Nie wiedziała więc też jak mogą się zachować względem niej. Młoda samiczka starała się mimo wszystko zachować spokój.
-Tak! Az', możesz mi mówić Az. Króciutkie i bardzo łatwe do zapamiętania. -odparła do Dużego Kolca z lekkim uśmiechem. Po chwili do jej łebka dotarła wiadomość mentalna od smoka z jej stada, na jej pyszczku momentalnie pojawiło się lekkie zniesmaczenie. Klepnęła delikatnie ogonem w szyję Dużego Kolca i skinęła głową w okolicę oddaloną nieco od drużyny. Zaprosiła w ten sposób Kolca do podążania za nią.
-To teraz nasza drużyna, chcemy wygrać, prawda? Przegrana źle będzie świadczyć o nas. Głupi pomysł. -ton jej był pretensjonalny, a powietrze nagromadzone w jej pyszczku wypuściła nerwowo nosem.
-Myślę, że warto mieć kilku znajomych w innym stadzie. -wszystko, co mówiła do Dużego Kolca, mówiła bardzo cicho, szeptem. Nie umiała jeszcze posługiwać się maddarą, więc była to jedyna droga.
Prędko wróciła w stronę, gdzie była zgromadzona jej drużyna. Usadowiła się wygodnie, a lekkie podenerwowanie było widać na jej twarzy. Zdaje się, że nie jest zbyt dobra w ukrywaniu tego, co czuje. Po krótkiej chwili emocje opadły a Az'Xanda zaproponowała:

-Hmm, nazwa. Może Zamglone Głazy? Wiecie, połączenie naszych stad. Może bardzo proste, ale też mówi o każdym z nas! -zaproponowała.

Duży Kolec Yami Kairaki Yeviyi Biesia Tęsknota Wolności Skrzące Rosy
autor: Az'xanda
25 cze 2023, 12:16
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie MÅ‚odych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 8791

Spotkanie MÅ‚odych XIX


//Az'Xanda zbyt długo wpatrywała się w kwiat, nie zwracała przez to uwagi na otoczenie, więc teraz nerwowo szuka drużyny dla siebie//

Patrzyła na wydarzenia, które działy się wokół. Widoczne też było wielkie zmieszanie na jej pyszczku. Mimo, że Gwieździste Niebo opowiadał jej co mniej więcej będzie się tutaj działo, to młoda nie spodziewała się aż tak sporego zamieszania. Wszystko, wszędzie, naraz. Pisklaki i młodzi zbierający się wraz z opiekunami, rozmowy, sporo hałasu i coraz więcej obcych smoków, pojawiających się w okolicy z minuty na minutę. Za dużo tego wszystkiego, jak dla tak młodego smoka, który do tego większość czasu spędza sam, bądź z opiekunem. Wtem większość starszych zniknęła, a smok z którym przybyła zamienił się w mały, różowy kwiatuszek. To dopiero spowodowało spore zmieszanie w jej głowie! Ujrzała jak jej opiekun prędko zamienił się w kwiat i opadał wolno ku podłożu. Nim znalazł się na ziemii to Az' pochwyciła go delikatnie w pyszczek. Minęła chwila a smoczycza doczekała się wyjaśnień.
-Oh, a więc to tak – myśl przeleciała przez jej łebek. Po chwili odłożyła powoli kwiat przed siebie. Długo wpatrywała się w jego strukturę, przepiękny barwny, różowy kolor. Mimo, iż kwiat był malutki, to dużo szczegółów można było w nim wypatrzeć – za dużo. Zamarła w obserwacji na tyle długo, że większość smoków zdążyła dobrać się w drużyny – lecz nie ona. Nie wiedziała jak zabrać się za szukanie, niezbyt też zwracała wczesniej uwagę na okalające ją otoczenie. No cóż musiała się jakoś ratować.
Odkrząknęła głośno, po czym zawołała:

-Znajdzie się może jeszcze miejsce w jakieś drużynie!? -wykrzyczała głośno, a w tonie jej głosu można było wychwycić wszechobecną niepewność. Zaczęła też nerwowo tuptać po okolicy. W jej pyszczku cały czas trzyma kwiat, który to pochwyciła ponownie w swe kły chwilę po głośnym zapytaniu.

Wyszukiwanie zaawansowane