Pokiwała głową ze zrozumieniem. Tak, wiedziała że ma skrzela i dzięki temu może przebywać pod wodą, ile chce. Ale wciąż...chciała to sprawdzić. Otworzyła szerzej ślepia, gdy zobaczyła wydobywający się z pyska Rytmu ogień. Pierwszy raz widziała na własne oczy, jak smok zieje. Uniosła tak jak on głowę do góry i z jej pyska wydobyło się jedynie ciche westchnienie. Posmutniała i zamyśliła się, ale tylko na chwilę. Bo piastun od razu wiedział, co powiedzieć. Uśmiechnęła się do niego ciepło.
– A dzięki magii można stworzyć...powietrze? Na przykład taką bańkę wokół pyska, by oddychać pod wodą? – zapytała zainteresowana. Wiedziała, że dzięki magii można uzyskać wiele, dlatego chciała zostać czarodziejką. Ale nie wiedziała, jakie są ograniczenia tej mocy.
Podpłynęła bliżej samca, po czym lekko szturchnęła go w bark, bo teraz to on wydawał się być smutny.
– W zasadzie...oddychanie pod wodą nie różni się od oddychania tutaj, na powierzchni. Chociaż jest mała różnica. To na powierzchni powietrze jest bardziej...ostre. To pod wodą jest delikatne, łagodne... – nie wiedziała jak inaczej opisać tę różnicę, bo w zasadzie jej nie było. Różniło się to tylko wilgotnością wdychanego powietrza. To atmosferyczne było po prostu bardziej suche.
– Skalny Gigant? Co to? – zapytała nie rozumiejąc o co chodzi. Tata nigdy nie wspominał o Skalnym Gigancie. Pokiwała powoli głową ze zrozumieniem – Jak na piastuna przystało – dopowiedziała z rozbawieniem.
Rytm Wydm
Znaleziono 22 wyniki
- 06 sie 2023, 11:59
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
- 01 sie 2023, 21:29
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
Jezioro
Uśmiechnęła się lekko na pochwałę samca i tak, pozwoliła mu się zbliżyć, bo faktycznie już nie czuła się aż tak zagrożona, kiedy już się przedstawił. No i na szczęście nie zbliżał się niekomfortowo, dając jej odpowiednio dużo prywatnej przestrzeni, co przyjęła z ulgą. Sama faktycznie rozłożyła podświadomie skrzydła, po czym stwierdziła, że nie musi tak często korygować łapami swojego położenia w wodzie, by utrzymać się w tym samym miejscu i nie schodząc pod powierzchnię. Hmm...ciekawe. Porównanie też miał osobliwe. Pokiwała głową w akcie zrozumienia, po czym popatrzyła z rozbawieniem na piastuna.
– Po prostu sprawdzałam jak długo wytrzymam pod wodą...no i płynęłam, płynęłam, aż w końcu dopłynęłam tutaj. Tata mówił, że jestem morska i mogę być pod wodą ile chce, ale chciałam sprawdzić, czy faktycznie nie mam jakiegoś limitu...no i wydaje się, że nie – powiedziała zgodnie z prawdą.
Mogła teraz wydać się głupia, bo w końcu uczyła się o rasach smoków i coś tam wiedziała, o swojej też nauczyła się sporo, ale no...zawsze warto sprawdzić posiadane wiadomości, prawda?
– A ty? Co tu robisz? I w sumie...jak daleko jesteśmy od domu? – zapytała lekko zakłopotana, bo w sumie faktycznie nie za bardzo wiedziała, gdzie są. Wiedziała mniej więcej jak wrócić do miejsca skąd przypłynęła, ale jakoś tak tutaj, na powierzchni nie bardzo rozeznawała się w terenie.
Rytm Wydm
– Po prostu sprawdzałam jak długo wytrzymam pod wodą...no i płynęłam, płynęłam, aż w końcu dopłynęłam tutaj. Tata mówił, że jestem morska i mogę być pod wodą ile chce, ale chciałam sprawdzić, czy faktycznie nie mam jakiegoś limitu...no i wydaje się, że nie – powiedziała zgodnie z prawdą.
Mogła teraz wydać się głupia, bo w końcu uczyła się o rasach smoków i coś tam wiedziała, o swojej też nauczyła się sporo, ale no...zawsze warto sprawdzić posiadane wiadomości, prawda?
– A ty? Co tu robisz? I w sumie...jak daleko jesteśmy od domu? – zapytała lekko zakłopotana, bo w sumie faktycznie nie za bardzo wiedziała, gdzie są. Wiedziała mniej więcej jak wrócić do miejsca skąd przypłynęła, ale jakoś tak tutaj, na powierzchni nie bardzo rozeznawała się w terenie.
Rytm Wydm
- 29 lip 2023, 12:48
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
Jezioro
Lilia lekko się odprężyła. Była na terenach, gdzie mogła spotkać każdego smoka. Nie tylko z jej stada. I mimo, że nie sądziła, by ktokolwiek chciał ją skrzywdzić, ostrożności nigdy za wiele. Pokiwała powoli głową, po czym przechyliła lekko głowę na bok.
– Dziękuję i przepraszam, ale raczej...jestem ostrożna – powiedziała cichutko ostatnie słowa, na szczęście woda dobrze niosła dźwięk, więc Rytm raczej usłyszał całość jej wypowiedzi.
Lekko poruszała kończynami co jakiś czas, by nie utonąć, choć w jej przypadku byłoby to bardzo trudne. W końcu na jej pysku pojawił się delikatny uśmiech.
– Miło cię poznać, Rytmie Wydm – Lilia nie była świetną rozmówczynią, bo nie miała praktyki. No i wrodzona nieśmiałość nie była w kontaktach pomocna. Może jednak samiec przyjdzie jej z pomocą i jakoś pociągnie konwersację?
W tym czasie rozłożył skrzydła i zawisł praktycznie nieruchomo na wodzie, morska przechyliła zaciekawiona łebek.
– To poprawia utrzymanie na wodzie? – wskazała łapką na jego skrzydła.
Rytm Wydm
– Dziękuję i przepraszam, ale raczej...jestem ostrożna – powiedziała cichutko ostatnie słowa, na szczęście woda dobrze niosła dźwięk, więc Rytm raczej usłyszał całość jej wypowiedzi.
Lekko poruszała kończynami co jakiś czas, by nie utonąć, choć w jej przypadku byłoby to bardzo trudne. W końcu na jej pysku pojawił się delikatny uśmiech.
– Miło cię poznać, Rytmie Wydm – Lilia nie była świetną rozmówczynią, bo nie miała praktyki. No i wrodzona nieśmiałość nie była w kontaktach pomocna. Może jednak samiec przyjdzie jej z pomocą i jakoś pociągnie konwersację?
W tym czasie rozłożył skrzydła i zawisł praktycznie nieruchomo na wodzie, morska przechyliła zaciekawiona łebek.
– To poprawia utrzymanie na wodzie? – wskazała łapką na jego skrzydła.
Rytm Wydm
- 28 lip 2023, 19:51
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
Jezioro
Lilia dalej nie ufała obcemu samcowi, W końcu może i ją znał, ale nie mogła być pewna skąd ją zna. Tata, to było szerokie pojęcie. Mógł strzelać, że ma ojca i mógł strzelić, że ona też jest ze Słońca. Mógł? Lilia lekko przechyliła głowę na bok, w lustrzanym geście do gestu Rytmu Widm. Potem już trochę uspokojona pokręciła głową, jakby samą siebie karciła.
– Dooobrze...ale skoro znasz mojego tatę, to i musisz znać jego imię. Jak ono brzmi? – zapytała, nie odpowiadając póki co na żadne z pytań jeszcze obcego smoka.
Ostrożności nigdy za wiele, prawda?
– Dooobrze...ale skoro znasz mojego tatę, to i musisz znać jego imię. Jak ono brzmi? – zapytała, nie odpowiadając póki co na żadne z pytań jeszcze obcego smoka.
Ostrożności nigdy za wiele, prawda?
- 27 lip 2023, 20:59
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
Jezioro
Lilia zaniepokojona nagłym głosem, wynurzyła głowę ponad taflę wody, bo ktoś znów przemówił do jej łebka! Zaraz jednak się uspokoiła. W końcu ten smok znał jej imię. Musiał być też ze Słońca, bo przecież nikt inny by spoza stada jej nie znał, prawda? Prawda? W razie czego mogła uciec znów pod wodę, ale teraz po prostu przyglądała się nieznajomemu niepewna. Płynął w jej stronę. Co ma robić? No co? W końcu zebrała się na odwagę i spytała:
– Kim jesteś? – jej głos był lekko drżący, a jej spojrzenie pełne niepokoju.
Może i ten smok ją kojarzył, ale ona jego nie. W zasadzie na ceremonii była wdzięczna, że Alduin do niej podszedł, a potem mogli się kawałek oddalić. Wtedy też przestała zwracać uwagę na pozostałe smoki, które przecież po takim głośnym przedstawieniu jej przez tatę...musiała być spostrzeżona przez inne smoki.
Rytm Wydm
– Kim jesteś? – jej głos był lekko drżący, a jej spojrzenie pełne niepokoju.
Może i ten smok ją kojarzył, ale ona jego nie. W zasadzie na ceremonii była wdzięczna, że Alduin do niej podszedł, a potem mogli się kawałek oddalić. Wtedy też przestała zwracać uwagę na pozostałe smoki, które przecież po takim głośnym przedstawieniu jej przez tatę...musiała być spostrzeżona przez inne smoki.
Rytm Wydm
- 23 lip 2023, 21:57
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Jezioro
- Odpowiedzi: 894
- Odsłony: 144669
Jezioro
Lilia płynęła leniwie jedną z rzek Słońca, gdy w końcu zapuściła się w miejsce, gdzie było faktycznie głęboko i zdecydowanie w końcu widziała więcej przestrzeni wodnej. Uśmiechnęła się lekko widząc nawet, że jej łuski zaczynają świecić. Oooo, fajnie! Ciekawe czy tata też miał takie ciekawe łuski, co to w ciemniejszych miejscach pod wodą zaczynały się świecić.
Tak sobie płynęła i płynęła...w zasadzie nawet nie wiedziała konkretnie gdzie. Ale w wodzie czuła się bezpiecznie, zwłaszcza w miejscach, gdzie normalne smoki tylko schodziły na chwilę, bo nie mogły oddychać wodą, tak jak ona.
Rytm Wydm
Tak sobie płynęła i płynęła...w zasadzie nawet nie wiedziała konkretnie gdzie. Ale w wodzie czuła się bezpiecznie, zwłaszcza w miejscach, gdzie normalne smoki tylko schodziły na chwilę, bo nie mogły oddychać wodą, tak jak ona.
Rytm Wydm
- 19 cze 2023, 19:35
- Forum: Słońce
- Temat: Liliowa Łuska
- Odpowiedzi: 49
- Odsłony: 1884
Liliowa Łuska
Imię: Lilia –> Liliowa Łuska –> Lilia Wodna –> Liliowa Łuska
Stado: Słońca
Ranga: Pisklę –> Adept –> Czarodziej –> Adept
Wiek: 1 księżyców
Rasa: Morski
Płeć: Samica
Znak Losu: Tarram
Charakter: Lilia to samica cicha, bezkonfliktowa, dobroduszna. Jest doskonałym słuchaczem, sama raczej niewiele woli mówić. Uwielbia przebywać w wodzie lub przy niej i raczej stroni od wychodzenia na ląd, chyba, że musi. Nie jest duszą towarzystwa i woli spotkania kameralne niż grupowe. Od małego zachwycona mocami magicznymi, nie tylko maddarą, ale również innymi mistycznymi umiejętnościami, jak czytanie gwiazdozbiorów, czy sygnałów wysyłanych przez naturę. Zapewne wraz z wiekiem, jej charakter nabierze pełniejszych wymiarów.
Historia: Matka Lilii, Calanthe, uciekając przed ludźmi i chcąc chronić nienarodzoną wtedy córkę, płynęła w kierunku Wolnych Stad. Odniosła po drodze niewielkie rany, ale udało jej się dostarczyć jajo Lilii ojcu – Mackonurowi, który to wziął je pod swoją opiekę, czekając aż mała się wykluje. Tak jak zawsze, jajo zostało dostarczone przez tajemniczego smoka w koszyczku, zapewne Calanthe miała swoje sposoby i swoich pośredników, by samej nie pokazywać się nieproszonej na terenach Wolnych Stad…
Punkty Honoru: 1
Punkty Fabuły: 10
Stado: Słońca
Ranga: Pisklę –> Adept –> Czarodziej –> Adept
Wiek: 1 księżyców
Rasa: Morski
Płeć: Samica
Znak Losu: Tarram
- Najważniejsze cechy wyglądu:
Łuski
Skrzydła błoniaste, jedna para
Dwie pary łap
Kolor oczu: ametystowe
Dominujący kolor smoka: jasnofioletowy (lilak)
Przeciętny wzrost (1,6m)
Znaki szczególne smoka:
liczne białe skórne wyrostki, które na lądzie twardnieją i wyglądają jak kolce, ale w wodzie są miękkie i wyglądają jak poruszane przez wodę algi
bioluminescencyjny grzebień i akcenty na łuskach,które na lądzie wyglądają jak mgławica
wzorzyste rogi i łuski (pas przechodzący przez środek pyska i grzbiet)
Skrzela
Charakter: Lilia to samica cicha, bezkonfliktowa, dobroduszna. Jest doskonałym słuchaczem, sama raczej niewiele woli mówić. Uwielbia przebywać w wodzie lub przy niej i raczej stroni od wychodzenia na ląd, chyba, że musi. Nie jest duszą towarzystwa i woli spotkania kameralne niż grupowe. Od małego zachwycona mocami magicznymi, nie tylko maddarą, ale również innymi mistycznymi umiejętnościami, jak czytanie gwiazdozbiorów, czy sygnałów wysyłanych przez naturę. Zapewne wraz z wiekiem, jej charakter nabierze pełniejszych wymiarów.
Historia: Matka Lilii, Calanthe, uciekając przed ludźmi i chcąc chronić nienarodzoną wtedy córkę, płynęła w kierunku Wolnych Stad. Odniosła po drodze niewielkie rany, ale udało jej się dostarczyć jajo Lilii ojcu – Mackonurowi, który to wziął je pod swoją opiekę, czekając aż mała się wykluje. Tak jak zawsze, jajo zostało dostarczone przez tajemniczego smoka w koszyczku, zapewne Calanthe miała swoje sposoby i swoich pośredników, by samej nie pokazywać się nieproszonej na terenach Wolnych Stad…
Punkty Honoru: 1
Punkty Fabuły: 10
- ATUTY
– Pechowiec
– Szczęściarz
– Zaklinacz
– Gojenie ran [loteria]
– [grupa czwarta]
ATRYBUTY
Siła: 1
Wytrzymałość: 2
Zręczność: 1
Moc: 5
Percepcja: 1
Aparycja: 1
UMIEJĘTNOŚCI
Bieg 1
Lot 1
Pływanie 1
Obrona 1
Atak 1
Leczenie 0
Wiedza 1
Magia:
– obronna 1
– ataku 1
– precyzyjna 1
Kamuflaż 1
Skradanie 1
Śledzenie 1
Perswazja 1
Umiejętności specjalne
Warzenie eliksirów:
– leczących 0
– ochronnych 0
– wspomagających 0
Tworzenie run:
– ochronnych 0
– ataku 0
Błysk przyszłości 0
POZOSTAŁE- Ekwipunek
Pożywienie: 14/4 mięsa
Kamienie: 3x bursztyn, cytryn, granat, koral, opal, szafir, jaspis
Kryształy: –
Runy: –
Eliksiry: –
Inne bonusy:
– psikus Riromiego (jednorazowy Chytry Przeciwnik)* – użyj do końca '24
– szczęście Katamu (jednorazowo usuwa wszystkie jedynki z rzutu)* – użyj do końca '24
– dodatkowy atut: gojenie ran (raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej) – uwaga, nie można łączyć z Regeneracją – L23, zużyj do końca '24*
– fiolka kwasu (dodatek do normalnego ataku – zadaje ranę lekką) – L23, zużyj do końca '24
– darmowe uleczenie kalectwa (przy ołtarzu Erycala – wlicza się w limit) – L23, zużyj do końca '24
Fabularne: Pająk Długonóżek
Stan zdrowia – kliknij
- Ekwipunek