Trochę mu zajęło dojście na miejsce musiał to przyznać. Jednak najważniejsze było że dotarł. Podszedł do swojego nowego nauczyciela i lekko skłonił się na powitanie.
-Wybacz proszę za spóźnienie. Ostatnio jestem osłabiony a fakt że nie mogę latać tylko utrudnia poruszanie się na duż dystans
Po tych słowach posadził swój zad na ziemi rąbiąc głęboki wydech.
-Dodatkowo nie znam się na waszych zwyczajach więc nie wiem gdzie mogę chodzić a gdzie są święte ziemie. Mam nadziej że nie złamałem jakiegoś prawa nieświadomie.
Nerwowo zaśmiał się na prubójąc nieco rozluźnić atmosferę.
// Pełnia Rozkoszy
Znaleziono 24 wyniki
- 20 cze 2025, 22:33
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Buczyna
- Odpowiedzi: 571
- Odsłony: 99236
- 20 cze 2025, 9:44
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Mała plaża
- Odpowiedzi: 944
- Odsłony: 139217
Mała plaża
– Dam radę, nie mam też zbytnio wyboru. Wiele smoków coś chce za pomoc a ja nic nie mam.
Oznajmił delikatnie rozciągając mięśnie. Oczywiście bolało go wszystko ale po jakimś czasie dało się przyzwyczaić.
– Trudno mi stwierdzić czy był czy nie. Opiekował się każdym. Jeśli kiedykolwiek dożyje własnych piskląt to postaram się spędzać z nimi więcej czasu.
Odpowiedział na jej komentarz po czym skupił się na tym co zaczęła mówić. Momentalnie zobaczył jej stres. Widział już kiedyś podobny, tylko wtedy pokazywał się on u najmłodszych smokach z grupy tuż przed ich pierwszym polowaniem na ludzi. To były czasy.
– Dam radę. Skakanie jest dość proste a na razie to jedyny problem zdrowotny to moje skrzydło. No i jeszcze lekki ból w mięśniach ale podejrzewam że to tylko zmęczenie.
Spokojnym krokiem Akus odszedł kilka kroków od swojej nauczycielki dając sobie większe pole do manewru.
– Postaraj się nie atakować skrzydła bo będę miał potem problem nauczyć cię kilku słówek, w końcu będę nieprzytomny.
Zaśmiał się lekko i ustawił w pozycji gotowej do skoku. Łapy były rozstawione i lekko ugięte.
//Zawilcowe Serce
Oznajmił delikatnie rozciągając mięśnie. Oczywiście bolało go wszystko ale po jakimś czasie dało się przyzwyczaić.
– Trudno mi stwierdzić czy był czy nie. Opiekował się każdym. Jeśli kiedykolwiek dożyje własnych piskląt to postaram się spędzać z nimi więcej czasu.
Odpowiedział na jej komentarz po czym skupił się na tym co zaczęła mówić. Momentalnie zobaczył jej stres. Widział już kiedyś podobny, tylko wtedy pokazywał się on u najmłodszych smokach z grupy tuż przed ich pierwszym polowaniem na ludzi. To były czasy.
– Dam radę. Skakanie jest dość proste a na razie to jedyny problem zdrowotny to moje skrzydło. No i jeszcze lekki ból w mięśniach ale podejrzewam że to tylko zmęczenie.
Spokojnym krokiem Akus odszedł kilka kroków od swojej nauczycielki dając sobie większe pole do manewru.
– Postaraj się nie atakować skrzydła bo będę miał potem problem nauczyć cię kilku słówek, w końcu będę nieprzytomny.
Zaśmiał się lekko i ustawił w pozycji gotowej do skoku. Łapy były rozstawione i lekko ugięte.
//Zawilcowe Serce
- 22 maja 2025, 11:35
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Mała plaża
- Odpowiedzi: 944
- Odsłony: 139217
Mała plaża
– Cóż dla mnie wszyscy są równi w końcu wszyscy należymy do tej ziemi.
Odpowiedział z uśmiechem delikatnie masując ziemię pod swoimi łapami. Podniusł wzrok dopiero jak samiczka wyrtaziła zainteresowanie nauką jego języka. Czy mógł się od niej czegoś nauczyć? W sumie to tak. Podszedł nieco bliżej.
– khuzdûl znaczy cześć. A teraz jak już zacząłem cię uczyć to może nauczysz mnie bronić się? Do tej pory byłem łowcą i nie musiałem się bronić ale łowcy smoków za moimi plecami pokazały mi że jednak jest to dość przydatna umiejętność.
Odpowiedziałem proponując wymianę słuchając po tym jak zielona mówi o swoim dorastaniu.
– Ja swojego taty nie znam ale miałem przewodnika który się nami wszystkimi opiekował. Nie wiem jaki powinien być tata ale chyba można by go tak nazwać.
Bluszczowa Łuska
Odpowiedział z uśmiechem delikatnie masując ziemię pod swoimi łapami. Podniusł wzrok dopiero jak samiczka wyrtaziła zainteresowanie nauką jego języka. Czy mógł się od niej czegoś nauczyć? W sumie to tak. Podszedł nieco bliżej.
– khuzdûl znaczy cześć. A teraz jak już zacząłem cię uczyć to może nauczysz mnie bronić się? Do tej pory byłem łowcą i nie musiałem się bronić ale łowcy smoków za moimi plecami pokazały mi że jednak jest to dość przydatna umiejętność.
Odpowiedziałem proponując wymianę słuchając po tym jak zielona mówi o swoim dorastaniu.
– Ja swojego taty nie znam ale miałem przewodnika który się nami wszystkimi opiekował. Nie wiem jaki powinien być tata ale chyba można by go tak nazwać.
Bluszczowa Łuska
- 06 maja 2025, 10:11
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Mała plaża
- Odpowiedzi: 944
- Odsłony: 139217
Mała plaża
Zaśmiał się lekko na stwierdzenie zielonej samiczki. Faktycznie może i brzmiało to trochę dziwnie.
– Masz racje, nie jestem rzeczą ale jestem cały czas tylko i wyłącznie częścią tej krainy.
Powoli wstał by rozruszać swoje nogi. Jego ciało nie było przyzwyczajone do długiego siedzenia w miejscu.
– Nûk, to w języku moich przodków "witaj" mogę ci jeszcze kilka powiedzieć kilka innych słów jak chcesz.
Po tych słowach zaczął chodzić w jedną i drugą stronę. Samiczka mogła wtedy zobaczyć w pełni że jego ciało było pokryte bliznami.
– W mojej grupie nie dajemy młodym odchodzić za daleko. Jest to niebezpieczne ponieważ my nigdy nie zostajemy długo w jednym miejscu. Żyjemy w ciągłym ruchu by znaleźć nasze obiecane miejsce do którego prowadzą nas khâdûr
//wybacz że tak długo ale dużo miałem do roboty Bluszczowa Łuska
– Masz racje, nie jestem rzeczą ale jestem cały czas tylko i wyłącznie częścią tej krainy.
Powoli wstał by rozruszać swoje nogi. Jego ciało nie było przyzwyczajone do długiego siedzenia w miejscu.
– Nûk, to w języku moich przodków "witaj" mogę ci jeszcze kilka powiedzieć kilka innych słów jak chcesz.
Po tych słowach zaczął chodzić w jedną i drugą stronę. Samiczka mogła wtedy zobaczyć w pełni że jego ciało było pokryte bliznami.
– W mojej grupie nie dajemy młodym odchodzić za daleko. Jest to niebezpieczne ponieważ my nigdy nie zostajemy długo w jednym miejscu. Żyjemy w ciągłym ruchu by znaleźć nasze obiecane miejsce do którego prowadzą nas khâdûr
//wybacz że tak długo ale dużo miałem do roboty Bluszczowa Łuska
- 21 kwie 2025, 17:17
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Mała plaża
- Odpowiedzi: 944
- Odsłony: 139217
Mała plaża
Spojrzał na zbliżającą się samiczkę i uśmiechnął się do niej.
– Nûk, nie przejmuj się. Nie jestem normalną rzeczą w tym miejscu więc bardzo często można mnie nie zaóważyć.
Siedział tak i przyglądał się samiczce badając jej wygląd i zapach. Wyglądało na to że była częścią stada które go obserwowało. Musiał więc bardzo uważać, wiedział już że smoki z tego stada potrafią być bardzo agresywne.
– Wyglądasz na bardzo młodą. Nie powinnaś przypadkiem trzymać się swoich pobratyńców? Gdy ja byłem w twoim wielku nie mogłem tak łazić samemu.
Powiedział spokojnie przypominając sobie czasy gdy sam był jeszcze młodym smokiem.
// Bluszczowa Łuska
– Nûk, nie przejmuj się. Nie jestem normalną rzeczą w tym miejscu więc bardzo często można mnie nie zaóważyć.
Siedział tak i przyglądał się samiczce badając jej wygląd i zapach. Wyglądało na to że była częścią stada które go obserwowało. Musiał więc bardzo uważać, wiedział już że smoki z tego stada potrafią być bardzo agresywne.
– Wyglądasz na bardzo młodą. Nie powinnaś przypadkiem trzymać się swoich pobratyńców? Gdy ja byłem w twoim wielku nie mogłem tak łazić samemu.
Powiedział spokojnie przypominając sobie czasy gdy sam był jeszcze młodym smokiem.
// Bluszczowa Łuska
- 17 kwie 2025, 22:26
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Diamentowe źródełko
- Odpowiedzi: 506
- Odsłony: 74683
Diamentowe źródełko
Uśmiechnął się lekko gdy zapytał o ludzi. Przypomniał sobie ten wieczór, ucieczkę przed ludźmi, ból po upadku z wysokości i spokój w sercu gdy udało mu się uciec.
-Spokojnie, udało mi się ich zgubić nim tu przybyłem. Upewniłem się że mnie nie śledzą.
Mimo iż był z kompletnie innego świata to w pewnym sensie rozumiał gdy samiec tłumaczył mu ogólnie jak działają i nich tereny i te całe granice.
-Do tej pory żyłem tylko i wyłącznie w mojej grupie. Nie miałem okazji poznać żadnych innych smoków. Więc nie jest dla mnie oczywiste jak to wszystko działa. Od pisklaka powtarzano mi że ziemia po której stąpamy nie powinna być niczyją własnością. Jest ona darem od naszych przodków i należy ją szanować. Ten świat który mi przedstawiano i w którym żyłem już nie istnieje więc będę musiał nauczyć się żyć w waszym. Czy chciałbyś może opowiedzieć mi więcej o tym jak się tu żyje? Jak wyglądają wasze stada i samo mieszkanie w jednym miejscu? Wiesz, moja grupa nie miała swojego miejsca, żyliśmy w ciągłej wędrówce.
Zapytał żądny wiedzy. Miał nadzieję że informacje o ich kulturze nie były aż tak chronione jak ich własne terytoria.
//Inkluzje Ametrynu
-Spokojnie, udało mi się ich zgubić nim tu przybyłem. Upewniłem się że mnie nie śledzą.
Mimo iż był z kompletnie innego świata to w pewnym sensie rozumiał gdy samiec tłumaczył mu ogólnie jak działają i nich tereny i te całe granice.
-Do tej pory żyłem tylko i wyłącznie w mojej grupie. Nie miałem okazji poznać żadnych innych smoków. Więc nie jest dla mnie oczywiste jak to wszystko działa. Od pisklaka powtarzano mi że ziemia po której stąpamy nie powinna być niczyją własnością. Jest ona darem od naszych przodków i należy ją szanować. Ten świat który mi przedstawiano i w którym żyłem już nie istnieje więc będę musiał nauczyć się żyć w waszym. Czy chciałbyś może opowiedzieć mi więcej o tym jak się tu żyje? Jak wyglądają wasze stada i samo mieszkanie w jednym miejscu? Wiesz, moja grupa nie miała swojego miejsca, żyliśmy w ciągłej wędrówce.
Zapytał żądny wiedzy. Miał nadzieję że informacje o ich kulturze nie były aż tak chronione jak ich własne terytoria.
//Inkluzje Ametrynu
- 14 kwie 2025, 16:22
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
ciarki przeszły po jego karku gdy ten złapał go za szczękę. Dobrze wiedział o co mu chodziło. Pewnie jak by miał większy wybór to by odmówił ale coś mu nie dawało. Może właśnie nie miał wyboru.
– Takie mam zasady. Jeśli powiedziałem że się odwdzięczę to nie łamię danego słowa. Nie ważne co by się stało.
Powiedział lekko uciekając wzrokiem od spojrzenia samca które go trochę przytłoczyło jednak jego ciało trwało w bezruchu. Powoli przygotowywał się na to co miało nastąpić.
//Łaknący Przyjemności
– Takie mam zasady. Jeśli powiedziałem że się odwdzięczę to nie łamię danego słowa. Nie ważne co by się stało.
Powiedział lekko uciekając wzrokiem od spojrzenia samca które go trochę przytłoczyło jednak jego ciało trwało w bezruchu. Powoli przygotowywał się na to co miało nastąpić.
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 15:16
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Gdy ten go badał sam skupił się na swoim oddechu. Musiał przyznać że gładzenie grzbietu nieco mu pomagało. Pozwalało mu zapomnieć o bólu.
– Powiedzmy że ucieczka skończyła się upadkiem ale to już przeszłość. Zdecydowałeś jak mam ci się odwdzięczyć?
Zapytał przymykając oczy i rozluźniając się.
//Łaknący Przyjemności
– Powiedzmy że ucieczka skończyła się upadkiem ale to już przeszłość. Zdecydowałeś jak mam ci się odwdzięczyć?
Zapytał przymykając oczy i rozluźniając się.
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 14:40
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Skorzystał z oferty i zbliżył się bliżej chociaż z trudnością. Gdy był już przy ogniu poczuł bardziej ciepło.
– Nigdy nie piłem miodu ale naprawdę, wystarczy tylko byś mi pomógł z ranami.
Dał się sprawdzić pozwalając samcowi na zbliżenie się do swoich łusek. Od czasu gdy został sam nikomu nie pozwalał tak blisko podejść. Jednak od niego miał dostać pomoc więc nie było wyjścia. Miał tylko nadzieje że jego stan nie był krytyczny
//Łaknący Przyjemności
– Nigdy nie piłem miodu ale naprawdę, wystarczy tylko byś mi pomógł z ranami.
Dał się sprawdzić pozwalając samcowi na zbliżenie się do swoich łusek. Od czasu gdy został sam nikomu nie pozwalał tak blisko podejść. Jednak od niego miał dostać pomoc więc nie było wyjścia. Miał tylko nadzieje że jego stan nie był krytyczny
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 13:47
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Zbliżył się nieco do ognia jednak nie opuszczał swojej pułki. Widział teraz lepiej swojego rozmówcę. Nie wyglądał też jak jakiegoś groźnego smoka więc poczuł się o wiele luźniej.
– To już zależy do ciebie, Ja mogę odpracować jakkolwiek. Mogę nawet odpracować zanim pomożesz mi z moimi ranami.
Był szczery i gotowy, mimo wszystko jakimś dziwnym sposobem ufał smokowi. położył się na boku by dać organizmowi odpocząć lekko.
//Łaknący Przyjemności
– To już zależy do ciebie, Ja mogę odpracować jakkolwiek. Mogę nawet odpracować zanim pomożesz mi z moimi ranami.
Był szczery i gotowy, mimo wszystko jakimś dziwnym sposobem ufał smokowi. położył się na boku by dać organizmowi odpocząć lekko.
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 12:32
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Tereny bez ludzi. Nie dziwne że duchy chciały tu spocząć, sny przewodnika o miejscu bez ludzi były jednak prawdą. Może jednak to miejsce nie było by takie złe do zamieszkania. Może było to miejsce w którym warto było by spocząć.
– Musiałbym się przyzwyczaić do zostania w tym miejscu ale muszę to też przemyśleć.
Wziął wodę i napił się. Nawet nie wiedział jak bardzo potrzebował wody. Wypił praktycznie wszystko.
– Nie przeszkadza. Powiedz tylko jak mam ci się odpłacić za pomoc?
Zapytał będąc gotowym do ciężkiej pracy w zamian.
//Łaknący Przyjemności
– Musiałbym się przyzwyczaić do zostania w tym miejscu ale muszę to też przemyśleć.
Wziął wodę i napił się. Nawet nie wiedział jak bardzo potrzebował wody. Wypił praktycznie wszystko.
– Nie przeszkadza. Powiedz tylko jak mam ci się odpłacić za pomoc?
Zapytał będąc gotowym do ciężkiej pracy w zamian.
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 11:34
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Prawdą było że terytoria powstają w naturze ale on i tak był inaczej wychowany.
– Prawdą jest że inni je mają ale w tym przypadku nie ma w nich chciwości jak przy na przykład ludziach. To oni tez mnie tak urządzili. W normalnych warunkach moja grupa by mnie szybko uzdrowiła ale niestety nie mieli tyle szczęścia co ja.
Spojrzał zaciekawionym wzrokiem na samca, ten wydawał mu się jakiś dziwny. nie chciał mu robić przykrości ale i też jedyne czego pragnął najbardziej to uśmierzenie bólu i trochę wody w gardle.
– Naprawdę nie musisz. Wystarczy że pomożesz mi pozbyć się bólu a zrobię wszystko co będziesz chciał by się odwdzięczyć.
Mówił szczerze mimo iż nie lubił być dłużnikiem. Może to właśnie duchy pchały go w jego stronę? Nie wiedział dlaczego ale czuł że ta znajomość może mu bardzo pomóc.
//Łaknący Przyjemności
– Prawdą jest że inni je mają ale w tym przypadku nie ma w nich chciwości jak przy na przykład ludziach. To oni tez mnie tak urządzili. W normalnych warunkach moja grupa by mnie szybko uzdrowiła ale niestety nie mieli tyle szczęścia co ja.
Spojrzał zaciekawionym wzrokiem na samca, ten wydawał mu się jakiś dziwny. nie chciał mu robić przykrości ale i też jedyne czego pragnął najbardziej to uśmierzenie bólu i trochę wody w gardle.
– Naprawdę nie musisz. Wystarczy że pomożesz mi pozbyć się bólu a zrobię wszystko co będziesz chciał by się odwdzięczyć.
Mówił szczerze mimo iż nie lubił być dłużnikiem. Może to właśnie duchy pchały go w jego stronę? Nie wiedział dlaczego ale czuł że ta znajomość może mu bardzo pomóc.
//Łaknący Przyjemności
- 14 kwie 2025, 7:26
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Akus powoli podniosłym się do pozycji siedzącej. Był bardzo obolały ale nadal był w stanie się bronić.
– wasze grupy przywłaszcza sobie tereny jak ludzie z którymi walczę całe życie. Nie wiem czy jestem gotów dołączyć do takiej. Mimo wszystko potrzebuje leczenia i wody jeśli to nie problem.
Odpowiedział starając skupić się na swoim rozmówcy a nie na bólu który cały czas go gnębił.
– jestem Akus. Po prostu Akus
//Łaknący Przyjemności
– wasze grupy przywłaszcza sobie tereny jak ludzie z którymi walczę całe życie. Nie wiem czy jestem gotów dołączyć do takiej. Mimo wszystko potrzebuje leczenia i wody jeśli to nie problem.
Odpowiedział starając skupić się na swoim rozmówcy a nie na bólu który cały czas go gnębił.
– jestem Akus. Po prostu Akus
//Łaknący Przyjemności
- 13 kwie 2025, 13:58
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
Ciarki przeszły mu po karku gdy usłyszał czyiś głos. Zobaczył że jakiś samiec znalazł się w jego towarzystwie. Oczywiście wiedział że nawet jeśli mu pomoże to nie zrobi tego z dobroci serca. Nie, Smoki z tond były nie ufne.
– Nie mam nic czym mógłbym ci zapłacić ale potrzebuje pomocy z moim zdrowiem. Jeśli pomożesz to naucze się zbierać zioła i ci oddam.
Powiedział lekko zdesperowany. Jeśli miałby kiedyś wykonać swoją misje musi zadbać by nie umrzeć do tego czasu. Miał tylko nadzieje że duchy poprowadzą go w odpowiednie miejsce.
//Łaknący Przyjemności
– Nie mam nic czym mógłbym ci zapłacić ale potrzebuje pomocy z moim zdrowiem. Jeśli pomożesz to naucze się zbierać zioła i ci oddam.
Powiedział lekko zdesperowany. Jeśli miałby kiedyś wykonać swoją misje musi zadbać by nie umrzeć do tego czasu. Miał tylko nadzieje że duchy poprowadzą go w odpowiednie miejsce.
//Łaknący Przyjemności
- 13 kwie 2025, 11:57
- Forum: Bliźniacze Skały
- Temat: Grota pod Skałą
- Odpowiedzi: 671
- Odsłony: 78255
Grota pod Skałą
w końcu dotarł do miejsca które było jako tako osłonięte. Mimo iż czuł tutaj lekki zapach smoków to miał nadzieję że będzie mógł odpocząć. Znalazł jakąś półkę skalną na którą z trudem wskoczył. Mięśnie miał obolałem a i ogromny ból w skrzydle nie pomagał. W tym samym miejscu też się położył mając nadzieję że gdy da organizmowi odpocząć to bule ustaną chociaż na jakiś czas.
//Łaknący Przyjemności
//Łaknący Przyjemności
- 12 kwie 2025, 22:03
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Mała plaża
- Odpowiedzi: 944
- Odsłony: 139217
Mała plaża
Ostatnio tereny w około wody stały się jego nowym domem. Codziennie około południa patrolował je szukając nowych ciekawych miejsc, po części też było to związane z tym że chciał czymś zająć umysł by nie skupiać się na bólu który przeszywał jego ciało. Mimo wszystko co jakiś czas musiał przysiąść na ziemi i dać chorym mięśniom odpocząć. Choroba nie odpuszczała a i rany były w opłakanym stanie. Jak szybko nie nauczy się szukania ziół to padnie i zawiedzie duchy swoich przodków. Nie mógł na to pozwolić, był jednak w kropce bo nie wiedział od czego zacząć.
//Bluszczowa Łuska
//Bluszczowa Łuska
- 11 kwie 2025, 21:18
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Grota za wodospadem
- Odpowiedzi: 745
- Odsłony: 104924
Grota za wodospadem
Odetchnął ciężko gdy usłyszał że smoki są tu podzielone jakkolwiek. Musiał się pogodzić że Opowieści które słyszał za młodu nie są prawdą. Wprawdzie wiedział to już wcześniej ale nadal iskra pisklęcej nadziei w nim trwałą. Spojrzał na ziemie.
Smoki są podzielone i nie ufają sobie. Dobrze że przewodnik nie dożył by to zobaczyć. Złamało by mu to serce.
Powiedział bardziej do siebie niż do rozmówczyni po czym wrócił wzrokiem na nią.
– Nie znam się na bliznach, spujż na mnie. Te wszystkie ślady to tylko jeden gatunek. Jedno ścierwo które odebrało mi wszystko i chciwie sięga po więcej. Człowiek.
W jego oczach można było zobaczyć że to nie była tylko niechęć do ludzi, o nie. To było coś więcej. Nienawiść, Obrzydzenie a nawet pogarda dla tego gatunku.
– Gdy ktoś z mojej grupy dokona żywota tradycją jest by poprowadzić jego ducha do miejsca w którym chce spocząć. Po to właśnie tu przybyłem. Miejsce gdzie chcą spocząć dychy mojej rodziny znajduje się gdzieś na zachód z tond. Niestety grupa która tam przebywa nie pozwala mi zakończyć mojej podróży. Nie wiedząc jednak prawdziwego powodu dlaczego chcę się tam dostać. Nie wiem czy mógłbym im to powiedzieć. Ty jednak nie masz swojego terenu. Nie jesteś chciwa więc mogę ci o tym powiedzieć.
Odrzekł spokojnie wpatrując się w nią. Wiedział już że była tu sama, sztuczka z głosami była mało przekonująca szczególnie że z czymś takim miał już do czynienia.
//Gadożer
Smoki są podzielone i nie ufają sobie. Dobrze że przewodnik nie dożył by to zobaczyć. Złamało by mu to serce.
Powiedział bardziej do siebie niż do rozmówczyni po czym wrócił wzrokiem na nią.
– Nie znam się na bliznach, spujż na mnie. Te wszystkie ślady to tylko jeden gatunek. Jedno ścierwo które odebrało mi wszystko i chciwie sięga po więcej. Człowiek.
W jego oczach można było zobaczyć że to nie była tylko niechęć do ludzi, o nie. To było coś więcej. Nienawiść, Obrzydzenie a nawet pogarda dla tego gatunku.
– Gdy ktoś z mojej grupy dokona żywota tradycją jest by poprowadzić jego ducha do miejsca w którym chce spocząć. Po to właśnie tu przybyłem. Miejsce gdzie chcą spocząć dychy mojej rodziny znajduje się gdzieś na zachód z tond. Niestety grupa która tam przebywa nie pozwala mi zakończyć mojej podróży. Nie wiedząc jednak prawdziwego powodu dlaczego chcę się tam dostać. Nie wiem czy mógłbym im to powiedzieć. Ty jednak nie masz swojego terenu. Nie jesteś chciwa więc mogę ci o tym powiedzieć.
Odrzekł spokojnie wpatrując się w nią. Wiedział już że była tu sama, sztuczka z głosami była mało przekonująca szczególnie że z czymś takim miał już do czynienia.
//Gadożer
- 07 kwie 2025, 13:04
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Grota za wodospadem
- Odpowiedzi: 745
- Odsłony: 104924
Grota za wodospadem
Nawet jak miecz zniknął on nadal nie śmiał się ruszyć. Odetchnął za to z lekka ulgą. Potarł łapą łeb, nie był przyzwyczajony do głosów w głowie więc nadal było to dla niego dość dziwne doznanie.
– Nie śpieszno mi do zostania duchem więc możesz być spokojna że nie będę niczego prubował.
Zaczął po tych słowach powoli się odwracać by mieć lepszy wgląd na swoją rozmówczynie. Pozwolił sobie też sprawdzić jej zapach. Faktycznie był inny niż smoki które spotkał dotychczasowo. Mimo wszystko nie oceniał jej bo nadal nie wiedział za dużo o tej krainie.
– Musisz być nieco bardziej dosadna mówiąc o "Wolnych". Nie jestem z tond więc jeszcze nie wiem wszystkiego o khazâd
Dopiero po tych słowach dobrze przypatrzył się samicy. Miała wiele blizn na sobie, tak samo jak on. Spróbował rozpoznać ich pochodzenie ale z odległości i w nie pełnym świetle było to ciężkie.
– Te blizny... to też robota ludzi jak moje, czy może innych smoków?
Zapytał chcąc się dowiedzieć czy naprawdę inne smoki z tej krainy mogą być zdolne do takiego okrucieństwa. W duchu miał nadzieję że jednak to sprawa ludzi.
//Gadożer
– Nie śpieszno mi do zostania duchem więc możesz być spokojna że nie będę niczego prubował.
Zaczął po tych słowach powoli się odwracać by mieć lepszy wgląd na swoją rozmówczynie. Pozwolił sobie też sprawdzić jej zapach. Faktycznie był inny niż smoki które spotkał dotychczasowo. Mimo wszystko nie oceniał jej bo nadal nie wiedział za dużo o tej krainie.
– Musisz być nieco bardziej dosadna mówiąc o "Wolnych". Nie jestem z tond więc jeszcze nie wiem wszystkiego o khazâd
Dopiero po tych słowach dobrze przypatrzył się samicy. Miała wiele blizn na sobie, tak samo jak on. Spróbował rozpoznać ich pochodzenie ale z odległości i w nie pełnym świetle było to ciężkie.
– Te blizny... to też robota ludzi jak moje, czy może innych smoków?
Zapytał chcąc się dowiedzieć czy naprawdę inne smoki z tej krainy mogą być zdolne do takiego okrucieństwa. W duchu miał nadzieję że jednak to sprawa ludzi.
//Gadożer
- 06 kwie 2025, 17:43
- Forum: Zimne Jezioro
- Temat: Grota za wodospadem
- Odpowiedzi: 745
- Odsłony: 104924
Grota za wodospadem
Nie poczuł maddary, Nie miał nigdy z nią styczności więc zorientował się dopiero jak poczuł ostrze na łuskach. O dziwo tym razem nie był zaskoczony. Wiedział już że smoki z tego miejsca sobie nie ufają. Wyprostował łeb i odetchną otwierając oczy.
– kâd farnûk udûr. Po raz kolejny powtarzam, Nie mam zamiaru nikogo krzywdzić. Nie znam się na waszych terytoriach więc jak wlazłem gdzieś gdzie nie powinienem to powiedz a odejdę.
Lekko przekręcił łeb patrząc jednym okiem za siebie.
– Nie chcę kłopotów
Po samym wyrazie pyska było widać że nie zamierza walczyć chociaż może i przez blizny wyglądał groźnie to w jego głosie nie było wrogości.
//Gadożer
– kâd farnûk udûr. Po raz kolejny powtarzam, Nie mam zamiaru nikogo krzywdzić. Nie znam się na waszych terytoriach więc jak wlazłem gdzieś gdzie nie powinienem to powiedz a odejdę.
Lekko przekręcił łeb patrząc jednym okiem za siebie.
– Nie chcę kłopotów
Po samym wyrazie pyska było widać że nie zamierza walczyć chociaż może i przez blizny wyglądał groźnie to w jego głosie nie było wrogości.
//Gadożer
- 05 kwie 2025, 16:12
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Diamentowe źródełko
- Odpowiedzi: 506
- Odsłony: 74683
Diamentowe źródełko
dwójka była naprawdę ciekawa. W pewien sposób wyglądali jak rodzina. Akus po raz kolejny spojrzał na zwierzę
– Może i masz rację. Ale duchy przodków pchnęły was ku sobie więc miały ku temu powód.
Wrócił wzrokiem na samca. Po czym nastała chwila milczenia.
-Upadek podczas pościgu. I tak miałem szczęście bo inaczej ludzie by mnie dopadli i skończył bym jak reszta.
Samiec Odetchnął ciężko po czym znów się uśmiechnął
-Ale nie mówmy o mnie. Możesz mi wytłumaczyć jak tu to wszystko działa? I co to jest ta cała granica o którą wszyscy tak się denerwują?
//Inkluzje Ametrynu
– Może i masz rację. Ale duchy przodków pchnęły was ku sobie więc miały ku temu powód.
Wrócił wzrokiem na samca. Po czym nastała chwila milczenia.
-Upadek podczas pościgu. I tak miałem szczęście bo inaczej ludzie by mnie dopadli i skończył bym jak reszta.
Samiec Odetchnął ciężko po czym znów się uśmiechnął
-Ale nie mówmy o mnie. Możesz mi wytłumaczyć jak tu to wszystko działa? I co to jest ta cała granica o którą wszyscy tak się denerwują?
//Inkluzje Ametrynu












