Bujne zarośla

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Unioslam sie nieco wyzej, podpierajac swoj pysk lapa. To znaczy brode sobie podparlam. – Wiesz, gdybym Cie nie znala, uwierzylam bym Ci, nawet w ciemno, a tak? – takie zagrywki to ja znalam., a nawet jesli by i nie, to wystarczylo spojrzen na rozmowce. Mimika pyska, spojrzenie, ruchy, tego nie sposob bylo nie zauwazyc. I ja sie wlasnie to zauwazylam, u Krzyku. Usmiech – on powiedzial mi wszystko, co ognisty mysli o tym stwierdzeniu. – Ah, Bledny, Bledny – z rozkosza, powtarzalam soebie jego imie. Coz, normalna to ja nie bylam, a delektowanie sie cudzym imieniem takie normalne raczej nie bylo. – Ciekawa postac, ale lubi koloryzowac swoj zyciorys ... pewnie nie tylko mnie podal niewlasciwe imie, i niewlasciwa range i niewlasciwe imie – bylam zla za to? Nie, na pewno nie. Takie rzeczy mnie nie wkurzaja, zreszta kazdy moze sobie robic, mowic i myslec co tylko chce. – Bledny to twoj przyjaciel – stwierdzilam, bez mrugniecia slepiami. Gdyby to byl jego brat, na pewno oboje wybrali by jedno stado, a nie dwa rozne. I znow pozwolilam sobie na ziewnieciem. Szerokie i wolne, jakby zawieszone w czasie ... yy ... spowolnione. – Sledzenia, ale i ta nauke, mam nadzieje, ze tak wlasnie jest, mam za soba – na slowo "len", powieka mi drgnela. I kilka miesni na pysku rowniez. Czy ja wygladam na lenia? Znam kazda nauke, i z wiekszosc moge – ale nie chce – prowadzic innym nauki. – No jak to kim? – oburzylam sie wyraznie, tak jakby to bylo oczywiste. I mialam to wypisane na czole. – Czarodziej, czarodziej i tylko czarodzjej
Innej opcji nie bralam pod uwage. Inne rangi dla mnie istnialy, po prostu.

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Kiedy ja mówię całkiem szczerze.– uśmiechnąłem się radośnie. Czyżby sądziła, że jej nie lubię? Hmmm może dałem jej ku temu powody. Ale to pewnie przez to, że i ona nie zachowuje się jak aniołeczek.
-Widzę, że przypadł ci do gustu. – mrugnąłem do niej. –Cóż, to bardzo specyficzny smok, ale wspaniały w swej dziwności. Nawet jeśli koloryzuje i nie ufa.– fakt, że zachowuje się tak, jak się zachowuje nie jest niczym dziwnym. Przynajmniej dla kogoś, kto zna jego życiorys...ten prawdziwy życiorys. A mi nade było go poznać i to nie tylko od Błędnika, ale i od jego siostry i to jeszcze poza barierą! -Tak, to mój przyjaciel.– potwierdziłem, choć Winna raczej stwierdzała, nie pytała o ten fakt.
-Czarodziejem? – zerknąłem na nią sceptycznie.– A potrafisz coś prócz leżenia?

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Nie aniolek? No przeciez mam skrzyda, ba! Na dowod moge nawet nimi zamachac. Pyszczek mam slodki, choc w tym momenci lekko sie naburmuszyl – yy .. to znaczy, ja gio lekko naburmuszylam – oczka? O, teraz nawet nimi zamrugam. Usmiech? Miod, cud, orzeszki. No, jedynie kolor ubarwienia sie nie zgadza, ale coz. Aniolek moze byc w przebraniu, czyz nie? – Szczerosc? Czym ona jest? – rozwazania filozoficzne, podejscie numer I. – – Nie, dalej Ci nie wierze – mruknelam, usmiechajac sie szeroko. Nawet za szeroko. Wyszczerz pelna para, jednynm slowem. Dalszych jego slowow wysluchalam w milczeniu, przekrecajac sie tak, ze teraz wszystkie mialam ustawione ku gorze. Lezenie do gory brzuchem? Jak najbardziej . -Ludzie ciekawe indywidualnosci. – skwitowalam krotko, przekrecajac na chwile leb w jego kierunku, a potem do niego mrugajac. Aluzja? moze, a moze i nie. – Len potrafi bardzo dobrxe czarowac. Zreszta, prbke mych skromnych mozliwosci miales akurat sznase poznac na arenie. – odparlam, machnawszy wymownie lapa. Prawa i przednia. Skromna i urocza, to cala ja

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Uśmiechnąłem się lekko. Nie chce wierzyć? To nie, jej sprawa. Przysiadłem przed nią, bo trochę rozbolał mnie łapy. W końcu, jakby nie było szedłem aż tutaj z terenów Ognia.
Patrzyłem z powątpiewaniem na Łuskę. Taaaa arena. To akurat nie było dobre starcie. To znaczy, nie było dobre dla Winnej, bo ja wygrałem. Ale jakby się nad tym głębiej zastanowić to i dla mnie to nie jest nic dobrego. W końcu wygrana z nią, nie świadczy o mojej sile, której swoją drogą chyba jest niewiele. Niby wygrałem, a czuję się jak przegrany. Ahh chyba przestanę walczyć z samicami.
Nie omieszkałem jednak nie wykorzystać chwili, by dopiec Ziemnej.
-Wtedy akurat się nie popisałaś....– prychnąłem rozbawiony. Akurat teraz to nie ma się czym chwalić, albo w sumie....nie poszło jej tak źle i miała na prawdę dobre ataki- to muszę przyznać.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
I raz jeszcze looknelam na samca. Tak. to byl ciekawy pojedynek, ale, o zgrozo, przegrany przezemnie. Doskonale zdawalam sobie sprawy ze swoich umiejetnosci – dosc niewielkich jak na przyszla czarodziejke – ale za chiny ludowe nie zamierzalam sie to tego przyznawac. Zreszta, kto by lubil? No ja, jak mozna bylo zauwazyc, raczej nie. Z drugiej jednak strony, jedyna czarodziejka, ktora byla se.sowna i warta uwagi – oczywiscie pod wzgledem umiejetnosci – nie odpowiadala na wezwania. Zdechla? Odeszla? Dla mnie sie to nie liczylo , nie ma to nie ma, koniec kropka. – Dawalam Ci fory – mruknalem tak, jak tylko moze mruknac samica do swojego ... partnera. Z wielka czuloscia? Ekhm. Dobra. Zostawmy to. – No i nie pokazalam wszystkich swoich mozliwosci. Calego mojego potencjalu – znow machniecia lapa, i znow spojrzenie. Ale jakie? Pelne wyzwania. Pelne proznosci ..

//Wolalam bym atak i obrone prowadzona osobno ^^ Na atak mam kilka postow, natomiast co do obrony? To ona mi znacznie stoi. Nie mam zadnego xD

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Dawałaś mi fory...– uśmiechnąłem się lekko. Jej ton głosu jeszcze bardziej mnie rozśmieszył. Winna próbuje być przymilna, urocza? A to nowość!
-To spróbujmy jeszcze raz.– spojrzałem na nią z wyzwaniem w oczach.– Tu i teraz.– wyszczerzyłem się wyzywająco.– Może teraz pokażesz cały swój potencjał, skoro wtedy tego nie zrobiłaś...– zakpiłem przyglądając jej się uważnie. Jeśli dalej jest tak porywcza i dumna, zaraz mnie zaatakuje.– No chyba, że chcesz spać dalej i dalej być taką słabą...– tak, to już nie było miłe, ale co tam.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Urocza, mila? Czy ja wogole wygladam na kogos takiego, kto jest mily i uroczy? Ok. Z wygladu moze i tak, ale zs z charakteru? O! Zapomnij kochanie, oj zapomnij. Przetoczylam sie blyskawicznie po sniegu, stajac na rownych lapach, i zwracajac sie w kierunku samca. – A prosze bardzo – podnioslam nieco swoj, jadowito-zlosliwy ton glosu, tupiac przy tym lapa. Tupiac, w gescie, a co! Zaraz kotku przekonasz sie na co mnie stac! – Ale zabic Cie nie zamierzam, bo jeszcze mozesz mi sie fo czegos przydac. Okaleczac rowniez, z tego samego powodu co wczesniej – to tez nie bylo mile, ale takze i ja potrafilam sie odgryzc. Choc, i tak znajac moje mozliwosci, to bylo na tyle lekkie ugryzienie, ze mozna bylo je porownac do zabkujacego dzieciaka. – A poza tym, slabosc slabosci nie rowna – wyszczerzylam sie, al tym razem zlosliwie. – Ty tez, o dziwo, nie potrafiles sobie ze mna poradzic. – usiadlam na zadzxie, parokrotnie mrugajac powiekami i usmiechajac sie uroczo. – Taki duzy, taki silny umysl;, nie dyskutuj ze mna, taki potencjal magiczny, taki starczy – komplementow bylby ciag dalszy, ale nie. Trzeba przejsc do sedna sprawy. – kruszyna, ktora ledwo co ja widac z nad sniegu, padla dopiero przy ktoryms tak ataku ...
Tak. Ja nie bylam typem, ktory bedzie wyrywal krzaki, wyrzywal sie na innych ... tylko z powodu przegra.ej. Dla mnie, jesli juz przegralam, byla ona ... zabawna.

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Uznajmy, że i ja dałem ci fory.– uśmiechnąłem się lekko niezrażony zachowaniem Winnej. Wyglądała jak naburmuszony, rozkapryszony Pisklaczek, któremu odebrano zabawkę. Słodko.
-Nie gadaj tyle, tylko atakuj.– machnąłem ogonem znudzony. – Chyba, że to twoja strategia- zanudzić przeciwnika. – zaśmiałem się rozbawiony. Paple i paple, zaraz to ja się walnę w tych krzakach i pójdę spać.

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
O taaaaaaaak. Zanudzanie przeciwnika to kolejna rzecz – z wielu – którą doskonale potrafię. Zaraz? Co ja mówię? Jakie zanudzanie, jakie zanudzanie. A kysz Krzyku Honoru, a kysz. Przez Ciebie mam głupie myśli. Głupie i niestosowne. Ah, niestosowne ale dla mnie, rzec jasna. He he ... my tu sobie gadu-gadu, a czas leci. Drogocenny czas. Wyszczerzyłam się momentalnie do Krzyku, aprobując – o dziwo – jego słowa. Oczyścić umysł. OD tego trzeba zacząć. Zamiast na swoich myślach, emocjach, skupiłam się na swym ciele. Czułam miarowe bicie serca, niemal niezauważalną pracę mięśni. Nie myślałam o niczym konkretnym, wypełniała swój umysł przyjemną pustką. W tej chwili czułam się spokojna i zrelaksowana. Na koniec, zaczęłam przeszukiwać swój umysł. Maddarę, musiałam znaleźć, nie? Ok. Już ją mam. Więc?
Dobra, trzeba się w końcu wsiąść do roboty. Ale od czego zacząć? Ah, od wybrania jakiegoś celu. Pomyślmy, co by tu zaatakować? Oczywiście jakiś słaby punkt, to akurat logiczne, ale jaki? Pysk? Nie. Za proste i za bardzo przewidywalne! Przeciwnik przecież może bardzo szybko się domyślić, że chce się zadać mu takie obrażenie, które przy kolejnych atakach, będą niczym cierń wbity w łapie. Irytujący, bolesny, i ... to chyba będzie na tyle, bo wena na ten temat jakoś zbyt szybko się zakończyła. Wyczerpała, znaczy! Nie, nie żebym uznawała, że Krzyk się nie obroni, bo się obroni, w końcu przewyższa mnie swoimi umiejętnościami, ale takie jest prawo buszu. Atakuj tak, aby zabić, albo też i tak, aby twój przeciwnik nie był w stanie wykonać następnego, poprawnego ataku bądź obrony, bez skutków ubocznych. Zawrotów głowy, osłabienia – wynikającego z systematycznego i rytmicznego opływu krwi – braku widoczności – przez zadrapanie jakiegoś miejsca w pobliżu ślepi albo i samych ślepi – i tak dalej i tak dalej. Takie przypadki można mnożyć, ale nie na tym przecież ta nauka miała polegać, czyż nie? Co my tu jeszcze mamy? Skrzydła? Fakt, to słaby punkt, ale nie dla nas – czarodziei. My i tak, jakby ktoś tego nie widział siedzimy w miejscu (no chyba, że znajdzie się ktoś, kto ma nieuleczalne ADHD i nie jest w stanie usiedzieć w jednej pozycji za długo, ale to są naprawdę, naprawdę, skrajne przypadki),więc złamanie kości tejże części ciała, nie będzie aż tak bardzo rzutować aż na nasze poczynania. Owszem, ból może nas zdekoncentrować, osłabić psychicznie, jeśli ktoś bardzo ceni sobie latajki – na przykład powietrzni – ale to jest akurat wpisane w naszą egzystencję. Ból, porażka ... to nas po prostu hartuje, i sprawia, że stajemy się lepsi. Mocniejsi, bardziej doświadczeni. Łapy? Tak. To jest to. Będziemy celować w łapy. W jedną, dwie, wszystkie? Hm. We wszystkie, tak. Obrażenia będą wtedy lepsze, i bardziej bolesne. Ah. Ale ze mnie bestyjka, ale to jest także prawda. Niestety. Inaczej reaguje się na jeden ból, a inaczej na drugi. Proste i logiczne, czyż nie? Ok. To cel mamy, wiec pora zabrać się za prawdziwe czarowanie. Ogień, woda, lód, kamień? Prawdziwe bogactwo wyboru. Miałam tyle możliwości, że naprawdę nie wiedziałam od czegoś zacząć. No ale, po długim zastanowieniu się, wybrałam ziemię. Czemu? Odpowiedź jest jasna, przynajmniej według mnie. Jestem smokiem z Ziemi, a smok z Ziemi powinien jak najczęściej ukazywać swoje przywiązania do tegoż to żywiołu. Teraz kolejne pytanie. Pnącze, kolec, ciernie? Zacznijmy od tego pierwszego. Duże, małe, długie, krótkie? Hm. Niech będzie na 4 metry, jeden ogon ... nie źle! Będą za długie! Może na metry? Też nie! Będą za krótkie! No dobrze, niech będą na półtora – ani nie za długie, ani nie za krótkie. Ot, w sam raz. Kolor? Zielony, na bank! Innej opcji nie ma, chociaż? może jakiś konkretny odcień? taaak. To dobry pomysł, przynajmniej będzie na czymś zawiesić oko. No dobra, niech będzie szmaragd! Odcień między zielonym a morskim. faktura? Gładka i lśniąca, jak .. no nie wiem co. No nie ważne. Szerokość? Na 5 centymetrów, nie mniej, ni więcej. Twardość? na pewno nie mogą się zerwać ani także pęknąć pod naporem nacisku, obojętnie jakiego. Dużego, małego? jedno jest pewne, smocza łapa na pewno nie może ich zniszczyć (ani łapiąc za owijające się pędy, ani także wkładając pazur między swoje ciało a mój twór, i szarpnąć energicznie od siebie, chcąc się uwalniać) Co jeszcze? Ah, elastyczność. Moje pnącza bez problemy miały się owijać wokół łap samca, zaczynając od dołu a skończywszy, no na górze! Czyli? Wykonywały one ruchy koliste, po prostu. I prawoskrętnie, i lewoskrętnie – po połowie. I to w mgnieniu oka, a przynajmniej taki był plan. No i na koniec, jakby na deser, od wewnętrznej strony miały one posiadać kolce. Sztywne! Twarde! Ostre! Łatwo odrywane, aby mogły pozostać w ciele czarodzieja. Dla smaczku, a także i z czystej złośliwości, nakreśliłam jeszcze jedną właściwość. Może i nie najważniejszą, ale jednak ważna. Pnącza były odporne na temperaturę (tą zimną i tą gorącą), na kwas, wiatr, rozszerzenia się ...
Sięgnęłam do źródła many i przelałam energię w wyobrażenie. Ciekawe czy się uda? Pfff .. jakie czy się uda? Ma się udać!

Licznik słów: 816
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Uśmiechnąłem się widząc skupienie na pysku młodej Adeptki. A więc się zaczyna... Odetchnąłem lekko i skupiłem się na tym, by oczyścić umysł i przygotować do obrony. W końcu i ja muszę być gotowy, prawda? Może i mam większą wprawę, ale o takich drobiazgach nie wolno zapominać!
Grudki ziemi rozprysły się na boki ukazując pnącza. Niezły kolor! Zerknąłem na nie. Wyglądały dość groźnie, odpowiednio "przyrządzone" były dostatecznie giętkie, by wijąc się jak wąż zacząć oplatać moje łapy. Wewnętrzna część z kolcami- nieźle.
Teraz kolej na mnie. moje łapy pokryły się czymś na kształt bucików z twardego tworzywa. Zewnętrzna część z diamentu miała chronić przed kolcami, a dodatkowo neutralizowała tę niechcianą właściwość odporności na temperaturę. No jak to? Żeby tak pamiętać o wszystkim? Skandal! No więc moje buciki miały neutralizować obcą maddarę, dzięki czemu, gdy podpaliłem je od zewnątrz bez problemów pnącza strawił ogień.
-Nieźle, ale postaraj się bardziej.– uśmiechnąłem się lekko patrząc na Chochlik wyzywająco.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Atak numer 3? Jasne. I znowu będziemy korzystać z zasobów ziemi. Jak dla mnie, z tegoż to żywiołu, można co nieco jeszcze po czerpać. Wystarczy tylko ruszyć nieco swoją łepetynę. Pomyśleć trzeba, no. Przyjrzałam się ciału Krzyku Honoru, dokładnie i uważnie, wręcz świdrując go wzrokiem, jak ... Nauczyciel, próbujący wgryźć się w środek ciała smoka, w celu przeniknięcia jego umysłu, jego serca ... No, niech będzie w środek. Co by tu teraz zaatakować? Łapy już były, więc może brzuch? W końcu to też słaby punkt, a i łuski są tam zazwyczaj delikatniejsze. Tak. Niech będzie ten punkt. I tak, zapewne, poniosę klęskę w tym ataku, jak za pierwszym razem, ale próbować trzeba. Do skutku. A nuż się kiedyś uda? Jak nie dziś, to jutro, jak nie w tym roku, to w następny. Czas nie ma żadnego znaczenia, liczą się tylko chęci, a raczej determinacja. Im jest ona największa, tym satysfakcja potem, przy udanym ataku, moim udanym ataku, będzie większa. Co prawda, wiedziałam, że jest to tylko trening – i aż tylko – a nie na przykład walka na arenie, gdzie nie liczą się same umiejętności, ale także i szczęście lub dyspozycja danego dnia, ale ... no właśnie ale. Tutaj nie sposób zrobić komuś krzywdy, i dlatego jakakolwiek rana będzie sukcesem. Na miarę kilku zwycięstw pod rząd, bez jakiś ran. No ale do rzeczy. Trzeba wymyślić drugą część, biorąc pod uwagę fakt, że konkretne miejsce na ciele samca miałam już dawno wybrane. No dobra, nie aż tak dawno, bo na to wpadłam, raptem kilka chwil temu, ale to akurat nie było aż takie ważne. Bo kogo to obchodziło czy wpadłam na to kilka sekund wcześniej, kilka uderzeń serca później? Mnie to by wogóle nie obchodziło, nic a nic. Ważny jest efekt końcowy a nie rozkładanie czegoś tam, w tym przypadku mojej nauki, na części pierwsze. Ekhm. Forma, forma, forma? Mój atak musi mieć przecież jakąś formę, konkretnie taką, aby obrażenia były poważne, a i nieco skomplikowane. To znaczy trudne do obrony. Bo, czym innym jest jeden, jedyny, atak, który jest raczej ograniczony, bo atakuje tylko daną część, a czymś innym jest atak, który jest zbudowany z iluś tam, dość niebezpiecznych części. Zaraz? Chyba mamy ogólny zarys. Tak? TAK MAMY! Zaatakujemy czymś co będzie, jak już wspomniałam, zbudowane z kilku części. Ale co to może być? Kolce, igliwia? Oh. Te drugie są zbyt delikatne, aby komuś zrobić jakąś krzywdę – no chyba, że kogoś uczulą – ale te pierwsze? Hm. A jakby je nieco zmodyfikować? I je troszkę wydłużyć i usztywnić? Bo kolce niektórych roślin, róży na przykład, można bardzo oderwać? W zasadzie, Nie glupi pomysł, no to do dzieła. Pierwsze wyobrażenie. Mnóstwo cieniutkich, licznych – licząc w setkach, nie tysiącach ... yyyy ... może zostańmy przy tych setkach ... nie to za dużo, dajmy na to z 20 – cierni. Specjalnie wydłużonych, tak mniej więcej osiągających długość 1 szpona. szerokość? 2-3 łuski. No w końcu miały być cieniutkie, czyż nie? O kolorze ... podwójnym kolorze, gwoli ścisłości. 3/4 długości całego kolca były w odcieniu ciemnego brązu – kolor gorzkiej czekolady – a reszta, czyli 1/4, była malachitowa – ciemna, intensywna zieleń. Gdyby ktoś zechciałby dotknąć czubka mojego tworu to ... ała. Ukuł by się, i to tak konkretnie. Czemu? Bo samo zakończenie, oprócz tego, że było dokładnie takie, jaki jest sam cierń, czyli szpicowate, było bardzo ostre. Jak brzytwa, dobrze naostrzona brzytwa. Coś jeszcze? Chyba pozostała nam tylko faktura. Taaak. Tylko ona nie została uwzględniona w moim planie. No więc cierń był gładki, bez żadnej skazy, bez żadnych nierówności, jednym slowem: ideał! Jak diament. Dobry diament. A nie. Jednak to nie była ostatnia pozycja. Niestety. Przez co, zmarszczyłam nieco nozdrza w geście dezaprobaty. Taki błąd, jak na czarodziejkę! A gdzie twardość, wytrzymałość, albo jedno i drugie? Przecież to trzeba było uwzględnić. Fakt, cierń sam w sobie jest twardy, ale tylko w stosunku do zwierząt roślinożernych. Bo potrafi nieźle zaleźć za skórę i do dosłownie, w dodatku, może na przykład zranić delikatne podniebienie. Jednakże, przy takich typach zwierząt jak smoki, nie licząc "poduszek" stopy, takie cusie, nie mógł przebić się przez twarde łuski. Zarysować, to ok, ale wbić się? Nieeee. Raczej nierealne. Szybko naprawiłam swój błąd, mrugnąwszy parokrotnie limonkowym ślepiem, dodając to i owo do swojego tworu. I tak, moje ciernie uzyskały twardość podobną do, hm, kamienia oraz, powiedźmy, że zbliżoną odporność mechaniczną. I to by było chyba na tyle. Czas więc przejdź do ostatniego etapu, etapu urzeczywistnienia. Błyskawicznie sprawdziłam wszystkie aspekty mojego zaklęcia, od początku aż do końca, a kiedy nie dostrzegłam żadnych błędów, ani tych mniejszych ani tych większych, zaczerpnęłam tyle starożytnej siły, zwanej maddarą, konkretnie tyle, ile potrzebowałam do materializacji tworu, posyłając ją w ziemię. Bo to właśnie z stamtąd miały wyskoczyć moje ciernie. Z ziemi, tuż pod brzuchem czarodzieja W równych odstępach, jakby, a raczej starałam się, aby tak właśnie było. To wszytko miało się dziać w sekundach, czyli bardzo, bardzo szybko, więc jeśli czarodziej skutecznie się nie obroni, skończy jak ... hm .... no nie wiem co, żeby to idealnie odzwierciedlało obraz. No, będzie pełen dziur, choć i tak jednej wielkości – bo i tak moje twory były jednakowe. Bo też, taki też określiłam cel. Przerwanie łusek, potem skór, a potem? Potem zrobienie ładnego zamieszania w ciele doświadczonego smoka

Licznik słów: 872
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Atak wyszedł znakomicie. Małe kolce wyglądały na dość groźne i raczej nie były po prostu cierniami "zdjętymi" z róży.
Przed moim brzuszkiem pojawiła się prostokątna tarcza przypominająca trochę poduszkę z mchu. Wyglądała na mięciutką i delikatną, ale to tylko pozory- jak zwykle. Owa poduszka stworzona była ze sprężystego tworzywa. Gdy kolce się w nią wbijały grzecznie ustępowała- do pewnego momentu. Gdzieś tak w połowie poduszka blokowała się i gwałtownie wypychała wszystko co w nią weszło.
-Piękna i groźna niczym róża.– zaśmiałem się patrząc na Winną.– Kontynuuj Różyczko. – powiedziałem, gdy kolce padły jej do stóp- dosłownie. Bo wypchnięte przez moją poduszkę powędrowały w stronę samicy i tuż przed nią opadły na ziemię zatapiając się w zimnej śniegowej brei.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
//Czy mi się wydaje, czy twoja postać zrezygnowała z rozmowy ze swoimi zmarłym ojcem? ;P

Wyszczerzyłam się. Szeroko. Nie, aż tak głupia nie byłam, żeby irytować się z powodu nieudanego ataku. Przecież to było logiczne, że ktoś taki jak ja, to znaczy ... patrząc tylko na umiejętności, nie jest w stanie wygrać z kimś takim jak Krzyk Honoru. Nie ta liga, po prostu. Jeszcze nie. – Ha! Ciekawe co powiesz na to? ... – i gdyby smoki posiadały by dokładnie takie same brwi jak człowiek, zapewne jedna z nich powędrowały by go góry. Ale, że nie posiadały, to Krzyk musiał się zadowolić gestem podobnym do ... psowatych. Oni również nie zostali obdarzeni darem unoszenia brwi, ale są w stanie tak popracować mimiką pyska, że każdy kto na niego – psowatego – spojrzy, stwierdzi. "Oho, wygląda jakby mówił, ale o co chodzi?" albo "wiesz, to jest naprawdę śmieszne. Widzisz? Uśmiecham się" I właśnie ja coś takiego zastosowałam. Popracowałam mięśniami wokół ślepi i ... efekt murowany.

Zabawy ciąg dalszy. Tym razem postanowiłam wymyślić coś innego. Coś, co można było podpiąć pod podrażnienie. Chociaż nie? To jednak było podrażnienie, i to takie prawdziwe. Na ten pomysł, co prawda wpadłam przed chwilą, ale ten kto żyje w takim miejscu jak ja, mógłby się spotkać z takimi objawami. Dlaczego właśnie tak? Ano dlatego, że w Stadzie Ziemi jest bardzo dużo lasów, i tych liściastych i tych iglastych, oraz dużo jest także miejsce, gdzie mogą występować rośliny, które w swoich tkankach posiadają właściwości parzące. Ale po kolei. W pierwszym przypadku chodzi o igliwia, które przy odpowiednim kontakcie – nie poziomym ale raczej pionowym, jakby się na nie nabijając – są w stanie wywołać podrażnienia. W drugim, drugiego chyba nie trzeba tłumaczyć. Bo to jest akurat jasne, jak Słońce. Pierwszy zarys sytuacji już jest, czas przejść dalej. Konkretnie, do wyboru jakiegoś słabego punktu. Łapy już były, podbrzusze także, pyska dalej nie chciałam atakować, skrzydła? Nie. Może później?! Hm. A gdy tak zaatakować całe ciało? I obrażenia będą przy tym większe, i większy ubaw z tego będzie, bo obserwowanie nerwowości u przeciwnika, naprawdę może być zabawne. Zaatakuje konkretną część czy może całe ciało? Czy zastosuje znaną substancję czy coś innego? Stworzyć zwykłą tarczę czy może coś nowego, konkretnie coś, co nie będzie niwelować skutków zaklęcia atakującego? Pytań mnóstwo, ale na większość z nich nie da się odpowiedzieć, bo czas jest w cenie. Im się będziesz dłużej zastanawiał, czy A to A a B to B, to umkną Ci cenne sekundy, które nie da się już przywrócić. Bo czas, tak jak prawo, nie działa wstecz. Niestety. Po prostu trzeba dokładnie znać swoje umiejętności sensoryczne – a nuż wcześniej coś się wyniucha, siarkę z ognia, oziębienie przy tworzeniu czegoś z lodu – a także na swoją inteligencję. Ale wróćmy do tematu, bo troszkę się od niego odeszło. No dobrze, nie troszkę ale znacznie, pasuje? Zmrużyłam nieco ślepia, marszcząc przy tym nieco swoje nozdrza. W geście zamyślenia, rzec jasna. Zaatakować całe ciało, od samych nozdrzy aż po sam koniuszek ogona, czy może wybrać sobie jakąś część, powiedźmy, że od głowy aż po środek grzbietu? I ani szpona więcej! Ta pierwsza opcja jest o wiele lepsza, więc chyba pozostaniemy przy niej. Przynajmniej, całe ciało czarodzieja będzie miała równomierne obrażenia. Bez możliwości przeoczenia jakiegoś punktu. I tak, ciało Krzyku zostało pokryte cieniutka, bardzo cieniutką, warstewka substancji, podobnej do soku. Tak, właśnie soku, podobnego zresztą do tego, które znajduje się w łodygach niektórych roślin. Babek lancetowatych, pokrzyw, ah, długo by wymieniać, więc pozostańmy przy tych gatunkach. Przynajmniej mamy jakiś podgląd sytuacji, a nie działamy w ciemno. Sama warstwa soku nie przekraczała wysokości 1 łuski. Tyle i tak powinno wystarczyć, zwłaszcza, że substancja, której zamierzałam użyć w moim ataku nawet w niewielkich dawkach może spowodować poważne uszkodzenia ciała. Konkretnie, oparzenia. W mojej głowie, po raz pierwszy (odkąd zaczęłam atakować) nie pojawiła się żadna barwa, czyli sok, po prostu, miał być bezbarwny, i niewyczuwalny. Jak tlen w składzie powietrza. Proste i logiczne, czyż nie? Im mało się wie o ataku przeciwnika, tym trudniej się obronić ... a nie, jednak jest coś jeszcze. Wróć i zamknij drzwi. Im mało się wie o ataku przeciwnika, tym trudniej się obronić, chyba, że jest się jasnowidzem, albo co gorsza, czyta się w cudzych myślach. o.o? Lepiej? Zdecydowanie! No dobra, ale różne substancje, w tym przypadku sok, mają to do siebie, że spływają/opadają w dół, przyciągane prawem grawitacji, nieprawdaż? A to by było, szczerze mówiąc, dość głupie tworząc coś, co by po chwili spłynęło w dół, i cały atak diabli by wzieli. ok, jednak niecały – przyznajmy to bez bicia w pierś – bo jednak coś by jednak pozostało, ale zapewne tylko przez chwilę, bo wystarczyłby niewielki podmuch wiatru, albo korzystny albo i nie – nieważne zresztą – i to co by zostało na ciele przeciwnika (jakieś resztki) spłynęło by po nim jak po kaczce. Stąd też, w moim wyobrażeniu, pojawił się rozkaz (o ile maddarze rozkazuje się dokładnie tak jak rozkazuje się swojemu uczniowi, swego czasu nawet zastanawiałam się nad tym, czy tak można. Ba! Czy wogóle jest to możliwe), żeby sok trzymał się górskiego jak najmocniej, i bez możliwości oderwania się nawet jednej kropli. Pod koniec, określiłam właściwości, które powodowały, że mój twór był niebezpieczny, ale po kolei. Właściwość numer 1, niezbyt groźna. Pieczenie, swędzenie, umiarkowany ból. Właściwość numer 2, nieco groźniejsza. Sok miał wywołać opary, który mogły by porazić układ oddechowy, ale przy obecnej pogodzie, można szczerze powiedzieć, że ta właściwość była uśpiona. Bo, Pełnego, gorącego, Słońca jakoś nie można było znaleźć. Więc, po prostu, nie ma co się uwalniać. Właściwość numer 3, najgroźniejsza ze wszystkich najgroźniejszych właściwości. Poparzenie II albo III stopnia. Albo zaczerwienie, obrzęk, pęcherze – jak przy poparzeniu II stopnia albo całkowitym zniszczeniu skóry, wraz z wszystkimi tkankami leżącymi głębiej, nerwami, naczyniami krwionośnymi – jak przy III poziomie. Tutaj, skóra miała być albo czarna albo białoszara ze stupami. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Promienie słoneczne miały błyskawicznie aktywować toksyny zawarte w stworzonym soku. W zasadzie, to jest akurat funkcja obrona, ale ... Nie domyślacie się przypadkiem co to za roślina? Nie? To podpowiem wam, że jest to roślina dość inwazyjna i trudna do wytępienia. Dalszych podpowiedzi jednak nie będzie ...
Tchnęłam maddarę.

Licznik słów: 1026
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
//Nie wydaje ci się. To było za bardzo uciążliwe dla mnie :)


Całe moje ciało pokryło się delikatną fiołkową mgiełką- maddarą. Osiadła na łuskach by stworzyć nieprzepuszczalną dla nikogo i niczego siateczkę. Wewnętrzna warstwa pozwalała mi na oddychanie- to chyba jasne, zaś zewnętrzna była była lekko płynna. Miała rozcieńczyć maź, którą Chochlik chciała mnie oblepić, a potem tak rozrobiona spłynąć na ziemię.
-Ciekawy atak.– przyznałem uśmiechając się lekko.

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
//Ale to było fajne :P

Czy uśmiech mógłby być szerszy? Nie? To popatrzcie tylko na mnie! Zawiasy szczękowe zaczynają powoli trzeszczeć. Brrrr ... aż strach pomyśleć, co będzie jak puszczą. – Wiem, bo mój – skwitowałam. Bez dumy, choć może z lekką, leciutką, próżnością. Taki typ, niestety.
Ok. Pora na atak numer V. Skomplikowany? Taaaa ... nieeeee ... no może troszeczkę jednak będzie. Bo choć stworzenie czegoś z Ognia, wody, lodu, błyskawicy, i tak dalej, i tak dalej, nie wydaje się zaklęciem sprawiającym czarującemu żadnej trudności, ot trzeba, po poprostu, sobie wyobrazić jakiś kształt – dajmy na to kolec – a potem ujednolicić to, co dany żywioł powinien mieć (kolor, temperaturę, efekty specjalne), to manipulowanie ziemią już takie proste nie jest. Czemu? Ano dlatego, że po pierwsze, ziemia jest twarda i zbita, a po drugie, jest złożona z licznych substancji, które, niestety, nie są znane smokom. Stąd też, tak jak wspominałam, zabawa z glebą nie może być taka łatwa, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Dlaczego? Bo, trzeba się nieco napracować, aby osiągnąć to, co się zaplanowało. Poza tym, tworzenie czegoś na powierzchni ziemi, jakieś powłoczki czy kij wie czego, jest o wiele łatwiejsze niż manipulowaniem składem ziemiemi, aby ta, bez przeszkód pozwoliła na taką, podkreślmy to mocno, manipulację swojego jestwa. Ja bym, szcze mówiąc, na jej miejscu nie była zadowolona, i znając swoje możliwości, na bym na pewno zrobiła wszystko, aby ten kto zabrał się za zabawę z moimi pierwiastkami bardzo szybko dostał nauczkę, ale ... Kochana Ziemi, to nie Ty, a ja, dysponuję starożytną maddarą, z której, przy odpowiednim wyobrażeniu, możesz zrobić wszystko. Sorrry, ale taka jest brutalna prawda. Ja mogę, ty nie bardzo. Uśmiechnełam się do Krzyku, ale już normalnie, mrugnąwszy mu ślepiem. Jednym, jedynym – prawym. Zaraz potem, wzięłam się do roboty. Musiałam w końcu, czyż nie? Nie przybyłam tutaj sobie posiedzieć, pouśmiechać się, ale porządnie się wytrenować. I to w dodatku jak najszybciej. Czemu? Bo chyba nie ma takie smoka, który by w tak młodym wieku mógł poszczycić się mianem smoka wyszkolonego na maksimum. No prawie maksimum. Zaczynamy więc operację: "ziemia wszystko wyciągnie": w grobie nic już nie będzie Ci dolegać". Punkt pierwszy. Najpierw trzeba określić zasięg mego czaru. na pewno nie może być jakiś duży, bo manipulacja zbyt dużymi pierwiastkami ziemi nie była by no .. zbyt mądra. I zbyt szybko by mnie wyczerpała nawet dość poważnie, i, co było chyba najważniejsze, miałam atakować tylko czarodzieja, a nie wszystko w jego pobliżu – a w szczególności nawet jakieś zbłąkane duszyczki, które znajdą się przypadkowo w tym miejscu. Zresztą, ich strata, mogli tutaj nie przychodzić. Wróćmy jednak do tego zasięgu, bo troszkę odeszliśmy od głównego tematu. Zasięg, 1 szpona, licząc od sylwetki samca Punkt 2. Manipulacja podłoża. Bardzo szybko, wręcz błyskawicznie, nasączyłam – a jakże czystą, słodą, zimną – wodą dolnych warstwy piasku, mułu, gliny lub jakichkolwiek innych rodzajów ziarnistej gleby. Co to da? Dobre pytanie, ale ja znam na to pytanie prawidłową odpowiedź. Podzielić się wiedza? Tak? No dobrze, niech będzie. Normalne, nienasycone składniki gleby są w stanie, udźwignąć ogromne ciężary na swojej powierzchni, gdyż tarcie między poszczególnymi pierwiastkami, oczywiście w ziemi, powodują powstanie sił wiążących, które działają jak no ... coś twardego, i coś, co pozwalala wytrzymać różne masy. W moim przypadku, to co się znajdowało się w ziemi, połączone z wodą, stworzyło zawiesinę, która spowodowała, że zmiejszyła sięzdolność "gleby" do utrzymywania ciężaru. Jednak, nie byłam bym sobą, gdybym nie wymyśliła czegoś specjalnego. I to właśnie był mój numer popisowy! Bo tak zaczęłam manipulowac, o ile można było tak określić, że te drobne ziarenka tworzyły dość nistabilną strukturę, która ledwie była w stanie unieść swój własny ciężar. Tam troszkę przesadziłam z wodą, tam jej nieco odjęłam, ale bez przesady. W skrócie, tak bawiłam się. Jak dziecko, któremu po raz pierwszy daje się jakąś zabawkę. Przejdźmy już do ostatniego punktu. Pytanie brzmi: Co się może stać? Ziemia pod ciężarem górskiego miała sie zapaść, i to dosłownie. Najpierw miał powstać lejek, dość szeroki, a potem, po wpadnięciu Krzyku Honoru do owej dziury, miał się on błyskawicznie zamknąć, wyrzucają kolumnę sporej ilości wody w powietrze. Obrona przed takim atakiem naprawdę była trudna, ale nie możliwa. Bo czy dla nas, smoków, są rzeczy niemożliwe? Nie. By choć nie jesteśmy bogami, potrafimy bardzo, bardzo wiele. Bronić się przed takim atakiem rownież. Choć, trzeba przyznać, mi jakoś taka wyidealizowana, mądra myśl jeszcze się nie objawiła – naprawdę nie wiedziałam jak się przed tym bronic, ale ... czy to jest mój problem? Nie! Wystarczy jak sobie popatrzę jak będzie się meczył samiec, albo i nie – kwestia sporna – a potem, po prostu, to bezczelnie skopiuję. Wolno mi, a co! Uczniem jestem, a uczeń ma prawo do podpatrywania swojego ucznia, i wykorzystywania jego obron. Nawet w niecnej wierze – cos w stylu sama na to wpadłam! I dlatego też, uważnie wpatrywałam się w swojego przeciwnika, leniwie machając końcówką ogona. Zupełnie jak znudzony kot, ale bynajmniej znudzona nie byłam.
I znów maddara poszła w ruch.

Licznik słów: 825
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Delikatne mrowienie w łapach ostrzegło mnie przed atakiem z ziemi. Tuż pod moimi łapami! A to niedobrota! Jak tak można?! Biednego, starego smoka atakować tak znienacka?
Ale do rzeczy, trzeba się obronić, bo wstyd byłoby, gdybym jednak tego nie zrobił. No dobra. Pod moimi łapami powstało coś na wzór półki skalnej. Lewitowała dwa szpony nad ziemia. Miała być na tyle wytrzymałą, by unieść mój ciężar. Gdy dostrzegłem, że rzecz nie w tym, iż ziemia się zapada, a że robi się mokra i brzydka. Tak w razie czego zamroziłem ją. Podmuch lodowatego powietrza pod moją półeczką skalną sprawił, że w jednej chwili zawiesina pokryła się szronem i zastygła. Chyba w samą porę, bo zaczęła się jakoś niebezpiecznie podnosić.
Niezły atak, trzeba przyznać Winnej rację. Ale tym razem jednak nie będę jej chwalił, jeszcze spocznie na laurach, czy coś.
Puściłem jej tylko oczko uśmiechając się zawadiacko. No pokarz na co jeszcze cię stać maleńka.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej