Polana

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Tak, gdyby smoki potrafiły czytać w swoich myślach byłoby łatwiej... Albo trudniej, zależy z której strony patrzeć. Słysząc słowa o łuskach uniosła wzrok, świdrując spojrzeniem Mahvran. Ha, wiedziała. Na tym świecie nie ma nic za darmo. Jej łuska za kawałek mięsa? I zapewne zechce jeszcze tą czerwoną? Nie, czerwonych nie odda. Co najwyżej białe, bo ich ma więcej i nie są taki ładne... Ale zaraz, dlaczego w ogóle się nad tym zastanawiała?
Wiedziała dlaczego. Widziała i czuła. Ten kawałek mięsa... Nie była jakoś szczególnie głodna, ale ten kolor i zapach. Ta KREW. Och, jakże przyjemna woń dotarła do jej nozdrzy, jakże rozkosznie byłoby zatopić kły w tym kawałku mięsa, wysmarować pysk posoką, rozchlapać ją na swoich łuskach. Nie było na świecie nic piękniejszego niż krew. Trudno było jej oderwać wzrok od kawałka krwawego mięsa, aby ponownie spojrzeć na smoczycę. W złotych ślepkach błyszczał głód. Nie głód fizyczny, świdrujący żołądek. Ale powstrzymała go. Była już starsza i wiedziała, że gdyby teraz rzuciła się na krew... Znaczy się na mięso to na pewno musiałaby zapłacić za nie łuską... A może tak dobić innego targu? Nie zaszkodzi spróbować.
Zjem mięso i nic nie będę miała, a ty dalej będziesz miała moja łuskę – powiedziała do cienistej, ponownie wracając spojrzeniem do krwawego skarbu. I znów z trudem oderwała wzrok od wspaniałej czerwieni.
Ząb za łuskę? Albo łuska za łuskę? – Zasugerowała. Wiedziała już, jak smoki reagują na myśl o wyrwaniu swoich łusek. O zębach nie mogło więc być mowy, ale może jednak? Może jej rozmówczyni nie będzie takim tchórzem jak Dymiące Zgliszcza, który bał się wyrwać swoich łusek bo "to boli"? I to gdy mówił do niej, podczas gdy jej pyszczek spływał krwią po tym, jak własnymi pazurami wyrwała sobie ząb? I Aank, wcale nie była lepsza. Powiedziała, że nie można jej chcieć tego, czego chce. Nudziarze.
Tak, a przy okazji może smoczyca zapomni, że mięso mogłoby być za łuskę? Rakta zdobędzie ząb... Albo łuskę i jeszcze posmakuje krwi. Wyjdzie na tym zwycięsko, a bardzo nie lubiła przegrywać. Odmowa wywoływała u niej raczej gwałtowne reakcje.
Następne słowa były dla niej... Dziwne, ale miłe. Mahvran nie mogła wiedzieć, że poruszyła w sercu Rakty strunę, której nikt do tej pory nie poruszył. Te proste słowa "Wyglądasz na dosyć silną". Nigdy nie usłyszała o sobie czegoś podobnego. Czuła się lekceważona ze wzgledu na słabość własnego ciała. W świecie widzianym jej oczami tylko silni się liczyli... A jednak Mahvran powiedziała to, co Rakta pragnęła usłyszeć. Może nie było to "oficjalnie przyjmuję cie do stada", które podświadomie pragnęła, ale... Tak, siła była wszystkim, prawda? Siła, krew i stado.
Będę walczyć kłami i pazurami – Jak to nazywali? Wojownik? Chyba jakoś tak. Rakta nie zawracała sobie tym głowy, gdy jej duma została mile połechtana. Bedzie Wojownikiem. Będzie silna. Wystarczająco silna, aby wziąć sobie to, czego chciała, usuwając wszystkie przeszkody na swojej drodze.

Licznik słów: 474
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Mahvran uniosła lekko łuk brwiowy i minimalnie cofnęła szyję, jeszcze bardziej ją wyginając. Hm. Rakta potrafiła być nieco zgryźliwa i marudna. Z jednej strony to dobrze, z drugiej niekoniecznie. Chociaż... Umie walczyć o swoje, nie jest aż tak uległa. Byle tylko pokierować to w dobrym kierunku. Pytanie tylko, czy to nie jest zbyt ciężkie zadanie jak dla młodej wywerny.
– Jak to nic? Nie będziesz głodna przez pewien okres czasu. To błogosławieństwo, niemalże. – Odparła z nutą zaskoczenia, ale bez wrogości. Nie chciała zrazić do siebie małej Ognistej, ale jednocześnie też musiała dać jej do zrozumienia, jak działa świat, i że nie wszystko można ugrać w taki sposób, jaki się chce.
– Łuska za łuskę, niech będzie. – Postanowiła jednak przystać na tę propozycję, bo sama miała wielką kolekcję łusek, piór, kłów i czaszek, odziedziczonych po swoich przodkiniach, które zbierały je od setek księżyców. Kleryczka wygięła szyję i wbiła zęby w piaskowo-brązową łuskę przy ramieniu skrzydła. Szarpnęła łbem, wyrywając ją. Z nowopowstałej rany zaczęła sączyć się ciepła, ciemnoczerwona krew; nieco ciemniejsza niż u przeciętnego smoka, ale nadal nie czarna.
– Godne podziwu. To dosyć ciężka, życiowa droga. Ale pewnie dasz sobie radę. – Mruknęła, wypuszczając łuskę z zębisk i chwytając ją w locie w chwytny palec skrzydła. Nie oddawała jej jeszcze; czekała, aż Rakta podaruje swoją. Była ciekawa, czy młoda faktycznie będzie miała na tyle siły, by zranić samą siebie. Nie była aż tak mała, ale wciąż... To było pisklę. Odporność na ból i odwaga były u nich tak samo zróżnicowane, jak u dorosłych, ale mimo wszystko raczej mniejsze.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Raka była po prostu dość egoistycznym stworzeniem. Przyjmowała za pewnik to, jak sama widziała świat, nie dopuszczając do siebie myśli, że inni mogą nie podzielać jej zdania. Och, oczywiście wiedziała, że mogą widzieć to inaczej, ale uznawała taki stan rzeczy za błędny i wymagający naprawy. Czy Mahvran wymagała naprawy? Rakta była tego bardzo ciekawa.
Tak, ale to błogosławieństwo – czymkolwiek było błogosławieństwo –będzie trwało krótko. A potem znów będę głodna – zauważyła. Zawsze mogła upolować coś sama... Gdy już się tego nauczy. Albo po prostu wykorzystać Łowców Ognia. W końcu zgodnie z tym, co mówili wszyscy, Łowcy muszą karmić smoki ze swojego stada.
W tym przypadku nie była marudna. To jej głosu był niewinnie pisklęcy, stwierdzający po prostu fakty. proste prawa, rządzące tym światem. No, może było tu tez trochę łagodnej manipulacji, bo w końcu jeśli mogłaby dostać coś za darmo, to czemu by z tego nie skorzystać?
Słysząc odpowiedź cienistej uśmiechnęła się szeroko. Co prawda łuska to nie ząb, ale... Tez była dobra. była pamiątką, skarbem. Czymś, co będzie nalizało do niej i tylko do niej. Mała materialistka chciwie przypatrywała się procesowi wyrywania łusek. jej ciało niemal niedostrzegalnie zadrżało na widok krwi wypływającej z miejsca, z którego Mahvran wyrwała łuskę. Nieuważny obserwator pomyślałby, że mógł to być dreszcz strachu na myśl o tym, że w wkrótce ona sama również sprawi sobie ból. Uważniejszy dostrzegłby jednak wyraz czystego pożądania, gdy smoczyca wbijała wzrok z pływającą krew. Ach, zlizać ją, rozkoszować się tym słodkim, metalicznym smakiem... Nieświadomie zrobiła nawet krok w kierunku Mahvran. Gdy była młodsza po prostu by ja zlizała... Teraz nieco lepiej się kontrolowała. Tylko odrobinę, ale udało jej się powstrzymać na jednym kroku.
Czy bała się bólu związanego z wyrwaniem łuski? Ha, jako młodsze niż teraz pisklę wyrwała sobie ząb. Czym był ból wyrwania łuski w porównaniu z wyrwaniem własnego zęba? I słodyczą krwi, wypełniającą pysk wraz z satysfakcją tego, że własnymi szponami zdobyła dla siebie skarb? A nawet dwa? Niczym.
Bez wahania sięgnęła do jednej z łusek na swoim lewym boku, w okolicach skrzydła i mocnym szarpnięciem wyrwała biały fragment swojego ciała. Białą łuskę, bo przecież czerwonych nie odda. Wyciągnęła ja w kierunku Mahvran oczekując, że to ona pierwsza odbierze z łap Rakty łuskę. Chyba nie wierzyła, że pisklę może być odważniejsze niż jakiś tam Dymiące Zgliszcza, który bał się oddać jej jedną z własnych łusek. Tchórz i słabeusz. To wcale tak bardzo nie bolało. Może trochę, ale co z tego? Ten ból to nic.
Wiem. Jestem silna... To znaczy będę. i wtedy im wszystkim pokażę – pokaże ognistym, e powinni ja przyjąć do Ognia. Niech żałują, że tego nie zrobili. Pokaże, że jest silna, tylko oni nie dostrzegli tego w porę! Tak, jej rozumowaniu brakowało nieco logiki, ale była jedynie pisklęciem, posłusznym swojej naturze.
Jej wzrok znów uciekł ku krwi. Zapach krwi z mięsa przyniesionego przez Mahvran, zapach krwi jej własnej oraz cienistej. Zabójcza mieszanka dla jej samokontroli. Żarłocznym wzrokiem obrzuciła mięso i nie tracąc już czasu rzuciła się na kawałek, z lubością smarując pysk posoką. Nie jadła zbyt ładnie i nie dbała o to, co ktoś o niej pomyśli. Tak, samokontrola była jednak przereklamowana. Dlaczego tak długo odkładała tą przyjemność? To nie tak, że była jakoś strasznie głodna... Po prostu chciała posmakować krwi. Teraz, już, niezależnie od wszystkiego. Być może później będzie musiała to odpłacić, ale w tym momencie jej zmysły były zbyt mocno atakowane wonią i zapachem szkarłatnej posoki, by zawracała sobie tym głowę.

Licznik słów: 572
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Przez pysk Cienistej przebiegł cień enigmatycznego uśmiechu. Młoda była całkiem bystra. Obiecująca jednostka. Ahh, byle tylko pozbyć się z niej tego obrzydliwego zapachu siarki... I zastąpić go stęchlizną ciemnych, wilgotnych jaskiń.
– Ale masz gwarancję przetrwania kilku kolejnych dni. – Odparła, patrząc jak młoda wyrywa sobie cudną, białą łuskę. Dobrze, Mahvran bardziej ceniła biel od czerwieni. – Niektórzy nawet na to nie mogą liczyć. Pamiętaj, gdy ktoś ci coś daje, przyjmuj. – Stwierdziła, przyjmując od Ognistej kawałek jej ciała, w zamian podsuwając pod jej łapy swój własny. Mahvran przyjrzała się nowej pamiątce, oglądając ją pod różnymi kątami, nie ścierając kilku kropel krwi które na niej osiadły. Schowała skarb do niewielkiej, płóciennej torby, z której unosił się lekki zapach ziół.
– Mogę ci pomóc w zostaniu silną. – Powiedziała mrukliwie, nieco ciszej, zupełnie jakby chciała zaintrygować Raktę – jakby mówiła jej jakiś sekret. – Pokazać twojemu umysłowi i mięśniom odpowiednią drogę. Niektórzy z moich przodków byli tak zwanymi berserkerami, parającymi się brutalną walką. Nie należę do nich, ale mam część ich wiedzy. – Mówiła spokojnie, pozwalając młodej jeść. Żarłoczna, no proszę. Mahvran nie odrywała od niej wzroku, wpatrując się w młodą, potencjalnie zabójczą w przyszłości istotę. Coś z niej będzie. Byle tylko stała po właściwej stronie barykady. Najwyraźniej póki co tak nie było.
Ale wszystko jest kwestią czasu. I cierpliwości.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Rakta skończyła z posiłkiem, oblizując pysk z lubością. Zlizała każdą, nawet najmniejszą kropelkę krwi. Zastanawiała się przez chwile, czy nie pokusić się o zjedzenie ziemi, w którą wsiąkło trochę odżywczej substancji, ale szybko zrezygnowała. Chrzęst ziemi między zębami nie był zbyt przyjemny.
Nic nie jest za darmo. Czasem trzeba się zastanowić, czy coś, co przyjmujemy jest warte swojej ceny – zauważyła, odpowiadając na słowa Mahvran. Wyjątkowo poważnie, jak na pisklę. Nawet bez łusek usmarowanych krwią, dzięki swojemu ubarwieniu wyglądała tak, jakby właśnie zanurzyła się w posoce. niepokojące wrażenie, nawet u tak młodej istoty... A to w połączeniu z jej słowami mogłoby zmusić do refleksji, co w przyszłości wyrośnie z młodej smoczycy. Czy była gotowa zapłacić każdą cenę? Nie każdą – nie odda swoich skarbów. To JEJ skarby.
Z zadowoleniem przyjęła łuskę nowej znajomej. ona nie zostawiła na niej resztek krwi Mahvran. Zlizała je, napawając się smakiem cudzej krwi. Była smaczniejsza niż jej własna, ale może było to jedynie wynikiem jej podświadomości. Zawsze lepiej smakować krew innych niż własną. Kolejny skarb do kolekcji. Chyba zacznie je zbierać, nawet jeśli łuski nie mogły równać się z kłami. Tym bardziej, jeśli nie były czerwone. mimo wszystko był to jakiś cel w życiu, więc czemu nie miałaby wziąć przykładu z Mahvran? Wydawała się być taką rozsądna smoczycą... Przynajmniej w jej wypaczonym światopoglądzie.
Słysząc konspiracyjny głos smoczycy z zainteresowaniem wyciągnęła w jej stronę szyję, aby nie uronić żadnego słowa. Złote oczka rozbłysły entuzjazmem. Miałaby się uczyć? Być silniejszą? Groźniejszą? Tak, mogłaby to zrobić. Tylko dlaczego Mahvran miałaby jej pomagać? Czy z tym też wiązałaby się cena, którą Rakcie przyszłoby zapłacić? Jak mówiła wcześniej, nic nie było za darmo. Propozycja była jednak tak kusząca...
Moi przodkowie byli Wojownikami – odpowiedziała, udając brak zainteresowania. No cóż, nie do końca wyszło. Wyraźne zaciekawienie w jej oczach świadczyło o tym, że mała chciała wiedzieć więcej. I nie kłamała, gdy to mówiła. Jej ojciec, dziadek, babka, pradziadek – wszyscy byli Wojownikami Ognia. Miała to we krwi. Też miała wspaniałych przodków! Tylko oni już odeszli, a Mahvran była tutaj. Gotowa, by ją nauczyć. Ale za jaką cenę? Berserker... Brzmiało groźnie, a jednocześnie ekscytująco.
Dlaczego? – Zapytała po chwili, nie mogąc dłużej tłumić pisklęcej ciekawości. Dlaczego Mahvran chciała jej "pomóc"? Należały do innych stad. Rakta nie znała pojęcia pomocy miedzy stadnej. Szkoda, że Mahvran nie należała do Ognia, że nie były w jednym stadzie.

Licznik słów: 395
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Lewy kącik pyska wywerny uniósł się lekko w cynicznym uśmiechu. No proszę, błyskotliwa młódka. Ach, byle tylko odpowiednio ją pokierować... Mahvran wciąż miała z tyłu łba świadomość tego, że według zeznań Rakty kilka smoków Ognia już ją widziało, więc próba przeciągnięcia jej do Cienia byłaby ryzykowna. Byłoby zabawne, gdyby zainteresowali się nagle zniknięciem młodego, podczas gdy podobno nie chcieli w ogóle zwracać na nie uwagi, gdy plątało im się między łapami. Dziwne, ale dosyć prawdopodobne. Tutejsze stada miały dziwne toki myślenia i dziwny sposób podejmowania działań.
– To dobrze. Masz walkę we krwi. – Powiedziała, również nieco ciszej, zadowolona że udało jej się zainteresować czymś młodą. Tak, wciąż miała plastyczny umysł. Mokra, miękka glina, wręcz prosząca o uczynienie z niej czegoś pięknego i praktycznego.– Jeżeli ktoś cię odpowiednio pokieruje, masz duże szanse na to, by zostać lepszą nawet od swoich przodków. A podejrzewam, że byli wyjątkowo potężni, widzę to w tobie. – Ach, łechtanie ego mogło też pomóc. Manipulacja była przyjemną zabawą z wieloma dozwolonymi chwytami. Samica przeszła z pozycji siedzącej do leżącej, by być bliżej młodej, poniekąd zniżyć się do jej poziomu. Kolejny stopień zdobywania zaufania. Puste ślepia wywerny nie niosły w sobie żadnych emocji, ale jej pysk był łagodny, a jednocześnie przeskakiwały po nim cienie zawadiackich nut.
– Bo widzę w tobie potencjał. Mało kto go w sobie ma. Poza tym... Powiedziałaś mi, że w Ogniu czujesz się zignorowana. Nie chcę, by zaprzepaszczono to, co w sobie masz. A masz w sobie silną duszę, nad którą warto popracować. – Powiedziała, uśmiechając się minimalnie, nieco enigmatycznie. – Świat pełen jest bezwartościowych jednostek. Chcę ci pomóc, bo wierzę, że jesteś godna bycia częścią elity. Bycia ponad resztą.

Licznik słów: 277
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Być może była zbyt młoda by zdać sobie sprawę, że pada ofiarą manipulacji. A może nie? Może jednak czuła, że Mahvran chce ja do czegoś wykorzystać? Nie, zapewne ta pierwsza opcja była bardziej realna. Rakta była przecież dopiero małym pisklęciem, które jeszcze nie nauczyło się zbyt dobrze kłamać. Widziała świat we własny, pokrętny sposób i uważała, że ma we wszystkim rację. Teraz zatem z zainteresowaniem słuchała słów smoczycy Cienia, a końcówka jej ogona poruszała się na boki w wyrazie tłumionego entuzjazmu.
Tak, Mahvran doskonale wiedziała, jak nią rozgrywać. Wiedziała, w jakie tony uderzyć, by próżność Rakty została mile połechtana. Wiedziała, czym nakarmić wielką ambicje małej smoczycy. Nic dziwnego, że Rakta, która do tej pory nie wzbudzała u innych wielkiego zainteresowania, czuła się wreszcie doceniona. Nareszcie ktoś się na niej poznał. Dostrzegł jej siłę, skrytą w kruchym, pisklęcym ciele. Czy można było mieć jej za złe, że nowa znajoma budziła w niej więcej emocji niż stado, które do tej pory nie uznało ja za swoją? Jej słowa były takie kuszące, wręcz hipnotyzujące. Może i Mahvran coś kombinowała, może przyjdzie jej za to zapłacić... Ale Rakta chciała uwierzyć w "dobre" intencje wywernowej smoczycy. Czy cena nie będzie zbyt wysoka?
Młoda wypięła dumnie pierś. Tak, ego rosło i rosło. Już wcześniej było duże, w końcu była córką JEGO, ale teraz urosło jeszcze bardziej. Czy przyniesie to dobre skutki w przyszłości?
Jak mam to zrobić? – Zapytała, przekrzywiając lekko głowę. Jak ma zostać elitą, czymkolwiek była elita? Jak ma stać się lepszą od innych. Chciała być lepsza od innych. Najlepsza! Chciała, aby jej imię zapisało się w historii wolnych Stad na zawsze. W jakikolwiek sposób. Jak można było osiągnąć to inaczej niż będąc najsilniejszą? Najlepszą? Mahvran mówi, że zna sposób i chce go jej przekazać. Jak mogłaby nie skorzystać?
Chodź do Ognia – powiedziała nagle do cienistej. Tak, Mahvran przejdzie do Ognia i nauczy ja, jak być najlepszą. Razem naprawią Ogień i zapiszą się w historii świata. Będąc razem w stadzie będą mogły pomagać sobie za darmo. Czyż nie była genialna?

Licznik słów: 339
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Wyglądało na to, że póki co wszystko szło sprawnie. Mahvran uznała ten postęp za swój pierwszy, mały sukces. Jej chęć zmanipulowania Rakty wynikała nie tylko z racji tego, że chciała wspomóc własne stado. Zależało jej na zyskaniu szacunku Ojca. Chciała mu się przypodobać, chciała mu udowodnić, że jest jego najlepszym potomkiem. Zawiódł go Garruk, a i Khuran był bardzo niskiej wartości, przynajmniej według wywernowej kleryczki. Wiedziała, do czego przyczynił się dziesiątki księżyców wcześniej. Nie potrafiła mu zaufać. Nie uznawała go jako brata, nawet przyrodniego.
Tylko ona była na tyle godna, by mieć w sobie krew Szydercy. I tego zamierzała dowieść.

– To ciężka praca, wymagająca czasu, cierpliwości i determinacji. Ale dasz radę. Ja cię pokieruję. Z pomocą mojego ojca. On także należy do wąskiej grupy najlepszych, sam jest wybitnym wojownikiem. – Uśmiechnęła się znów i przysunęła pysk nieco bliżej, jakby znów wyjawiając intrygujący sekret. Mówiła powoli, ale w miarę cicho, by nadal podkręcać ciekawość młodej wizją wgryzienia się w zakazany owoc. – Pozbawił życia dwa smoki w ciągu kilku chwil, a jednego doprowadził na skraj. Nikt inny spośród obecnie żywych nie może się czymś takim pochwalić. Może nawet znał twojego ojca, to smoki tego samego pokroju. – Wyjawiła, chcąc też zainteresować Ognistą wizją spotkania z Khagarem. Koniec końców, to on był wojownikiem. Ojciec-kat, matka-wiedźma. Cóż mogło wyjść z takiego połączenia?
Czułki otaczające jej głowę, częściowo schowane pod rogami zafalowały, gdy pisklę wystosowało własną propozycję. No proszę, a więc to była gra na dwa fronty. Mahvran ukryła zdziwienie. No proszę, cóż za cwana bestia z tej małej. Z jednej strony to ciekawe, z drugiej utrudni wcielanie planu kleryczki w życie. A było tak dobrze...

– Moja dusza i serce należy do mojej rodziny. Do Cienia. Ogień... Z tego, co usłyszałam, wynika że nie są to dobre smoki. Nie wykazują chęci pomocy. Nie widzą twojego potencjału. Gdybyś z kolei ty zechciała wkroczyć do nas, zajęlibyśmy się tobą, byś ty mogła być z siebie dumna, jak i twoi przodkowie. Nikogo nie zostawiamy samemu sobie. Każdy dostaje u nas szansę. A pod moim okiem mogłabyś osiągnąć coś, o czym nawet ci się nie śniło. – Uśmiechnęła się, tym raczej szerzej. W uśmiechu tym była łagodność, ale też coś jeszcze. Coś skrytego głębiej, coś niepokojącego, ale jednocześnie w pewien sposób intrygującego. Zupełnie, jakby przed Raktą miały otworzyć się złote bramy. – Jeżeli ja dołączę do Ognia, to będziemy tylko my dwie, same. Jeżeli natomiast poszłabyś ze mną, miałybyśmy całą, wierna rodzinę. Nie trudno zauważyć, który układ jest bardziej korzystny. Im więcej lojalnych smoków masz dookoła siebie, tym więcej wiedzy pochłoniesz. Tym więcej uwagi i uznania zyskasz.

Licznik słów: 431
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Ciężka praca? Rakta przez chwilę zastanawiała się, czy lubi ciężką pracę. Czy małe pisklę, jak ona kiedykolwiek ciężko pracowało? Nie, nie przypominała sobie. Jak mogła określić, jak ciężką praca była ciężka praca oraz czy lubi ją czy nie? Determinacji jej nie brakowało, za to cierpliwości... Cóż, pisklęta z natury nie były cierpliwe. Dodajmy do tego ognisty temperament białej, wyglądającej na skrwawioną smoczycy i mamy mieszankę wybuchową. Napędzaną mrocznymi intrygami Mahvran. Cóż, ciekawość i ambicja nie potrzebowały wiele więcej. Nie wiedziała tylko, czy chciałaby być kierowaną". Mahvran była teraz od niej silniejsza, a przynajmniej starsza. A Rakta szanowała siłę. Słuchała tylko silniejszych lub równych sobie. Traf chciał, że na razie byli to niemal wszyscy. Nie podobało jej się to, bardzo jej się to nie podobało. Nie chciała, aby ktoś nią kierował. To ona chce kierować!
O wszystkim zapomniała, gdy usłyszała o ojcu Mahvran. Zabił dwa smoki w ciągu kilku chwil? I ranił śmiertelnie kolejnego? Cóż to musiała być za potęga! Za siła! Czy ktoś w Ogniu mógł mu dorównać? Czy ona, jeśli Mahvran ją nauczy będzie tak samo silna? Albo silniejsza? Niemal podskoczyła z podekscytowania.
Jak ich zabił? – Zapytała, uśmiechając się szeroko, jakby właśnie usłyszała o jakimś cudownym zdarzeniu, a nie krwawej jatce. Tak, była pokręcona – a we własnym uznaniu całkiem normalna. Czy było tam dużo krwi? Musiało być dużo krwi. Dlaczego jej tam zabrakło? Może powtórzy to w Ogniu? I jeszcze ojciec Mahvran mógł znać jej ojca.
A właśnie, ogień. Kolejne słowa Mahvran były już inne. Wywołały inną reakcję. Rakta zamarła na chwilę. Ach, więc to była cena, jaką miała zapłacić za wiedzę i możliwość przyszłej potęgi? Zdrada Ognia i przejście do Cienia. Porzucenie stada. Ta myśl była... Niewygodna. Bardzo niewygodna. Jak kolec wbity między łuski. Irytujące wrażenie, że coś tam jest nie tak, ale bardzo ciężko tego cosia się pozbyć. Słowa o rodzinie nie pociągały jej za bardzo. Nie znała rodziny. Nie był to argument, jaki mógłby ją przekonać. Nie bardziej niż słowa o sile, jaką mógłby tam zyskać. Była jednak jeszcze młoda. Tak świadome decyzje musiały mieć czas, aby się rozwinąć. Rakta, pomimo niechęci, jakie wzbudziło w niej traktowanie jej osoby przez Ogień nigdy nie myślała o zmianie stada. Jej krew pochodziła z Ognia. To tam miała dotrzeć, tam wzywał ja zew. Nie została jednak przyjęta tak, jak się spodziewała. Jak podświadomie pragnęła.
To jest cena za drogę siły? – Zapytała, mrużąc lekko oczy. A co jeśli Mahvran kłamała? Jeśli nie znała sposobu, aby uczynić ją silniejszą? Jeśli wszystkie jej słowa sprowadzały się jedynie do tego, aby przeciągnąć ją do Cienia? I czy Cień naprawdę by ja zechciał? Bardziej niż Ogień? Pozostawało jednak najważniejsze pytanie.
Czy Cień jest silniejszy od Ognia? – Tak, właśnie to pytanie. Więzi więziami, rodzina rodziną, ale... Najważniejsza była siła. Potęga Stada. A Mahvran mówiła, że jej stado nie było zbyt liczne. Było zatem słabe? Nawet ze smokiem, który potrafił zabić dwa inne smoki w kilka smoczych oddechów? To dlatego chciała ją przeciągnąć do Cienia? Osłabić Ogień? Ale co takie pisklę jak ona miałoby zrobić? Nikt nie zauważyłby jej zniknięcia.

Licznik słów: 511
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Wywerna starała się powstrzymać chęć uniesienia wysoko rogatego łba i ryknięcia na znak dumy z siebie. Udało jej się chwycić młodą, zaintrygować ją. Istniało ryzyko, że ta przejrzy Mahvran i jej prawdziwe intencje – które, mimo wszystko, były jednak bliskie temu, co przekazywała w swoich słowach – i się spłoszy, nagle wracając do Ognia i wyrażając wobec nich swoją miłość. A jednak wyszło tak, jak powinno. Rakta nie była wprawdzie jeszcze Cieniem, ale miała w sobie coś, co pozwoli jej nim zostać w przyszłości.
– Pierwszego spopielił ogniem z własnej gardzieli. Drugiego, tego, który przeżył, również. Trzeciemu rozłupał czaszkę jednym ciosem swojej pięści. – Starała się przybrać ton głosu matki, opowiadającej swojemu dziecku pasjonującą historię. Skoro taka tematyka interesowała młodą, to czemu i nie? Dobrze, że wolała takie historyjki aniżeli sztuczne, przekolorowane na potęgę opowieści o heroizmie. – A to wszystko w ciągu jednego dnia. Linia mojego ojca i mojej matki jest pełna takich osiągnięć. – Odparła, mówiąc wszakże prawdę. Jakkolwiek czciła ziemię, po której stąpał Kheldar, miała też świadomość tego jaką niezwykłą krew miała od strony Aenkryntith, która również pozbawiła życia dwa smoki w ciągu kilku chwil.
Mahvran usłyszała melodyjny szept z tyłu łba, wyczuwając, jak jedna z umarłych dusz zaczyna nucić jej do ucha. Wywerna westchnęła cicho, niemalże odpływając, zanim kolejne pytanie Rakty nie ściągnęło jej z powrotem na ziemię.

– Teraz może to wyglądać jak duża cena, ale w przyszłości zrozumiesz, że łuska, którą ode mnie otrzymałaś jest warta więcej. – Wyjaśniła, oblizując wargi rozwidlonym jęzorem. Rakta zadawała mądre pytania, dysponowała bystrością myślenia bardzo rzadką dla tak młodego smoka. To czyniło całe zadanie Mahvran cięższym, ale przy tym bardziej intrygującym. – Jeżeli patrzysz pod kątem liczebności – nie. Nas jest mniej. Ale co jest więcej warte – mniej smoków, ale takich, które są silne i razem tworzą potęgę, czy tuziny słabych, rozproszonych, okłamujących samych siebie? – Pytanie było retoryczne, ale samica ciągnęła dalej, wyczuwając pewną nutę wahania u Ognistej. – Cień dysponuje siłą, o jakiej Ogień nawet nie marzy, bo jest zbyt ślepy. Pochodzącą z potężnej woli, która zmiażdży każdą przeszkodę. – Odetchnęła cicho, nieco zmęczona tak długim mówieniem, nie mniej jednak nadal nie rezygnując z przyjaznej postawy wobec pisklęcia. Wiadomo, że droga, jaką obrała sobie Cienista była pełna różnych przeszkód. Teraz miała okazje by pokazać swoją własna siłę, pokonując je i osiągając cel, jakim było zasilenie szeregów swojej rodziny.
– Nie musisz podejmować decyzji teraz, Rakto. – Wypowiedziała jej imię z pewnym szacunkiem, wiedząc, że to może mieć duży wpływ na odbiór ze strony młodej. – Proszę jednak, abyś tę rozmowę zachowała dla siebie i tylko dla siebie. Ogień jest pełen chaosu – takiego, który wyniszcza ich samych – i błędnych przemyśleń. Niech to, co się wydarzyło, niech całe to spotkanie będzie naszą tajemnicą. A jakbyś chciała się ze mną kiedyś znowu zobaczyć, to będę do twojej dyspozycji. Hm?

Licznik słów: 473
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Tak, nie była to łatwa decyzja. Tym bardziej, że młode pisklę jak Rakta wyjątkowo nie lubiło podejmować decyzji. Przemyślanych decyzji. Te, podejmowane w jednej chwili, pod wpływem impulsu były czymś znacznie łatwiejszym i bardziej zabawnym. Rakta z jednej strony była niezadowolona, że ktoś kazał – nie prosił – o przemyślenie czegoś takiego. Z drugiej jednak strony czuła się dowartościowana. Być może Mahvran chciała nią rozrywać. może chciała ja wykorzystać. Może kłamała i jedynie słodziła swoimi słowami, aby przeciągnąć ją na stronę Cienia... Ale czy miało to znaczenie? była pierwsza, która naprawdę dostrzegła Raktę. Uznała, że warto jest mieć ją po swojej stronie. Tego nie zrobili ogniści. Być może młoda miała do nich większy żal, niż przyznawała sama przed sobą. Była jednak ognistą. Z temperamentu, z krwi. To głos Ognia pchał ją na przód, gdy jako dwuksiężycowe pisklę trafiła na tereny Ognia. To krew jej przodków sprawiała, że miała siłę, by przetrwać tą podróż.
Zapamiętam... I przemyślę. A ty przemyśl dołączenie do Ognia. Możemy go razem naprawić – powiedziała do Mahvran. Tak, ona nie bawiła się w manipulacje. Mówiła prosto to, co myślała. W końcu jeśli Cień nie był zbyt liczny, to mógł zniknąć w każdej chwili, a wtedy Mahvran będzie potrzebowała nowego domu. Rakta przyjmie ją z otwartymi skrzydłami. Znacznie lepiej, niż sama została przyjęta do Ognia. I razem naprawią Ogień od środka. A potem naprawia jeszcze Wodę. O istnieniu Ziemi wciąż nie miała pojęcia.
Nic nie powiem. I tak nikt nie zapyta – wzruszyła lekko skrzydłami. Czuła, że taka rozmowa i tak nie zostałaby dobrze przyjęta przez ognistych. nie wiedziała dlaczego, bo w końcu żadna z nich nie zrobiła nic złego. Jedynie rozmawiały, prawda? Rakta miała prawo do myślenia i wciąż czuła się ognistą.
Tak jak Mahvran mówiła, że czuła więź z Cieniem, Rakta uważała się za Ogień. Nawet jeśli obecni ogniści nie byli tym Ogniem, który ona miała na myśli, to wciąż jeszcze jest dla nich nadzieja. Nadzieja na to, że z wystygłych popiołów znów wystrzelą gorące płomienie. Zanim podejmie jakakolwiek decyzje chciała przekonać się, czy gdy podrośnie i stanie się silniejsza, Ogień w końcu ją zauważy. W końcu ją doceni. Chciała sprawić, aby pożałowali, że nie zrobili tego wcześniej. A jeśli wciąż nie będą jej chcieli miło wiedzieć, że istnieje ktoś, kto pragnął mieć ją przy sobie. Nawet jeśli Mahvran kłamała, aby ją do siebie przekonać, Rakta mogła przymknąć na to oko.

Licznik słów: 396
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
Dla Mahvran jedynym sposobem na naprawienie Ognia była jego absolutna anihilacja. Przeżarta była nienawiścią do tego stada. Przyczyniły się do tego pewne jednostki, spora ich część, ale kleryczce brakowało obiektywności, by podejść do tego na chłodno. I ona reagowała na wszystko gwałtownie, przez co jej chęć wyniszczenia tego stada była wyjątkowo potężna. Może gdyby Serce nie okazała się być tak obrzydliwa w swojej pełnej patosu "empatii", wszystko wyglądałoby inaczej. Obecnie jednak Mahvran chciała, aby woń siarki i popiołu zniknęła na zawsze. Mimo, że nie miała środków do osiągnięcia tego celu, a i absolutnie zniszczenie stada wyglądało na coś niewykonalnego, nie chciała rezygnować.
Nie mniej jednak, skinęła tylko Rakcie łbem, by nie psuć jej nastroju. Niech myśli, że Mahvran jest na tyle elastyczna, by przemyśleć jej propozycję. Wszystko i tak wyjaśni się dopiero, gdy młoda Ognista dorośnie i będzie na tyle dojrzała, by samodzielnie podjąć poważną decyzję. Oby tylko była ona prawidłowa. W przeciwnym wypadku pozostawienie jej przy życiu może być ryzykowne. Ta rozmowa poniekąd była kluczowa – jeżeli mała zapamięta ją i zostanie w Ogniu, może użyć tego przeciw Cieniowi. Mogło jej się więc wydawać, że wybór jest niegroźny. Zostać wśród swoich, lub dołączyć do obcych. Tak naprawdę jednak jej wybór był bliższy stwierdzeniu "śmierć, lub zdrada swoich".
Ale tego nie musiała wiedzieć.

– Dobrze. Będę więc czekać na odzew od ciebie. Do zobaczenia. – Głos Mahvran zniżył się nieco, a przez jej pysk przebiegł cień uśmiechu. Ponownie skinęła młodej łbem, z szacunkiem, po czym powoli wstała. Gdy miała w planach odejście, przyszedł jej do głowy jeszcze jeden pomysł. – Przy okazji, mam radę. Łuski młodego smoka są delikatne; warto zacząć je hartować już teraz. Gdy będziesz wracać, wstąp na jakąś pustynię, albo w okolice wygasłego wulkanu. Porządne wytarzanie się w popiele i piasku będzie drażniące, ale będzie pierwszym krokiem do wzmacniania ciała.
... A tak naprawdę porządnie ukryje nutę Cienistego zapachu, który Rakta mogłaby przynieść ze sobą do obozu, a czego Mahvran chciała uniknąć. Porządne wytarzanie się w charakterystycznych woniach Ognia bez problemu to ukryje. Lepiej zacierać wszystkie ślady. A to, że zabawa w piasku niekoniecznie ma aż tak dobry wpływ na łuski... Och, drobne, niegroźne kłamstewko. Gdy Rakta dorośnie, pewnie zrozumie o co chodziło owego dnia.
Kleryczka odwróciła się ostrożnie i rozłożyła skrzydła, wzbijając się w powietrze i znikając na pochmurnym niebie, zostawiając małą samą.
Oby przeżyła drogę z powrotem do swojego stada, bo nikt jej nie odprowadzi.



Licznik słów: 400
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Wysłuchała uważnie rady smoczycy i pomachała jej skrzydłem na pożegnanie – jak przystało na grzeczne, naiwne pisklę. Obserwowała odlatującą smoczycę i dopiero gdy ta zniknęła jej z oczu parsknęła cichym śmiechem, kręcąc głową z niedowierzaniem. Może była młoda, ale pewnością nie głupia. Nawet ona wiedziała, że piach nie hartuje łusek. Włazi pomiędzy nie i doprowadza do szaleństwa, ale nie wzmacnia. O pyle wulkanicznym niewiele wiedziała, ale podejrzewała, że nie posiada takich właściwości. Równie dobrze mogłaby wytarzać się w ziemi tutaj. Mahvran przesadziła, zbyt łatwo było to odczytać. O ile w poprzednie słowa była skłonna uwierzyć – a nawet chciała uwierzyć – to tutaj wiedziała, że smoczyca po prostu kłamała. Ha, myślała, że jest aż tak naiwna? Oj, nawet ona, pomimo słodkich słówek potrafiła zlekceważyć bystry, młodzieńczy umysł Rakty.
Wciąż chichocząc pod nosem ruszyła z powrotem na tereny Ognia, ani myśląc pozwolić, by gryzący piasek wdarł się pomiędzy jej łuski. Nie wnikała po co cienista to powiedziała. Jej młody umysł dopiero od starszych smoków uczył się manipulacji i kłamstwa. Miała naprawdę "dobrych" nauczycieli.

<z/t>

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Niedawno wyszedł z Świątyni. Nie usłyszał od bogów nic, co mogłoby mu w jakikolwiek sposób pomóc, ale nie czuł do nich żalu o to. Przynajmniej mógł tam bez przeszkód, nie zaczepiony przez nikogo powiedzieć wszystko, co leżało mu na sercu. I nawet jeśli nikt go nie wysłuchał, czuł się z tym lepiej. Teraz... teraz sam będzie musiał znaleźć odpowiedzi na swoje pytania. I chyba powoli, chyba powoli już czuł, co będzie musiał zrobić.
Ale później nad tym pomyślę, nie teraz...– pomyślał, wędrując po terenach Dzikiej Puszczy. Wcześniej nie wiedział jaka jest pora dnia, ale teraz rozumiał już, że wtedy musiał to być jeszcze dzień. No bo teraz była już noc albo wieczór. Zrobiło się znacznie chłodniej niż wcześniej. Czuł też w powietrzu deszcz. Odkąd stracił wzrok, stał się bardziej wrażliwy na takie rzeczy. Właściwie, to by było całkiem logiczne, gdyby jak najszybciej postarał się odnaleźć drogę do obozu. Gdyby znowu wyczarował magiczną sondę i wzleciał w powietrze, kierując się w stronę terenów Ognia. Może nawet dotarłby tam i bez pomocy maddary?
Ale nie robił tego. Nie chciał jeszcze wracać do Obozu, chociaż wiedział, że czeka tam na niego Kołysanka, która w swojej dobroci udzieliła mu u siebie schronienia. Wolał jeszcze chwilę pospacerować w ciszy, korzystając z faktu, że jego umysł pracował dzisiaj całkiem nieźle i odsuwając od siebie wszelkie pytania o przyszłość, wszelkie zmartwienia, tęsknoty, żale i lęki, szedł sobie taki zwyczajnie pusty. Tak przyjemnie lekki. Nawet jeśli zaczynał go atakować od tyłu ostry ból głowy, to nie miało znaczenia. Nawet jeśli taki słaby fizycznie, samotny prawie że pozbawiony zmysłu percepcji byłby teraz łatwym celem dzikiej zwierzyny. Nawet jeśli zahaczał ciągle o jakieś gałęzie lub potykał się o wystające korzenie, których nie widział. Nawet jeśli nieprzyjemny wiatr chłostał jego nagą skórę na pysku. To wszystko nie miało znaczenia. Dzisiaj, o tej później porze, czuł się wolny.

Licznik słów: 306
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Wieczorną ciszę zmoncił chałas przedzierającego się przez zarośla młodego smoka który świeżo po dostaniu rangi adepta wyruszył by poukładać sobie wszystkie myśli i przemyślenia, mimo tak radosnego wydarzenia nie czuł się szczęśliwy, był gotowy ruszyć drogą do zostania wojownikiem ale nigdy nie przypuszczał że będzie musiał to zrobić bez wsparcia rodzica. Czół się ciężko we własnym ciele, bał się że to wszystko może go przecisnąć. Błąkał się po terenach wspólnych z nadzieją na to że pomoże mu to się pozbierać.
Gdy tylko wyszedł z zarośli odrazu spojrzał na starszego samca i pierwszą reakcją była instynktowna pozycja bojowa ale odrazu przypomniał sobie że jest na terenie na którym nie trzeba się martwić że ktoś cię zaatakuje mimo wszystko pozostał czujny.
Wygląda na to że nie jestem jedynym który potrzebuje spaceru.
Podszedł bliżej na tyle by móc poczuć specyficzny zapach stada ognia. Już kiedyś czuł taki zapach ale mimo iż było to dawno to zapamiętał go bardzo dobrze.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Chociaż odkąd wyszedł ze świątyni, i tak było mu wyjątkowo dobrze, to przyjemniej było się znaleźć na pustej polanie, nie musząc już przedzierać się przez drapiące rośliny. Iść, mając przed sobą wolne pole. Mógł nawet schować rękę. Mało prawdopodobne wydawało mu się, by trafił teraz na jakieś drzewo lub krzewy.
Zamiast tego trafił na kogoś. Kogoś oddychającego, żywego. Zatrzymał się. Spiął mięśnie. Ogarnął go stres. Mimo wszystko, co mogło się w nim dzisiaj urodzić pozytywnego, dalej pozostawał Tejfe. Nie mógł się przecież wyrzec swojej tożsamości i ciążącego z nią obłędu.
W jego głowie zaczęły pojawiać się pytania. Jaki jest powód, by stojący przed nim smok, o ile jest smokiem wyszedł o tak później poprzez Obozu? Zaraz. Przecież mógł do niego wracać. Ale jeśli tak, to jaki miał powód w tym, by go zaczepić? Odezwać się. Nie. Nie wracał z obozu. Spacerował podobnie jak on. Ale w takim razie, kto spacerował? Czy jest to prawdziwy, żyjący mieszkaniec któregoś ze stad? A może jednak on nie istnieje lub co gorsza jest jakąś marą?
Stał tak zesztywniały przed młodym adeptem Ziemi, przez chwilę niepewny, co powinien zrobić, aż w końcu, może w wyniku tego, że wraz z lepszym samopoczuciem, miał też więcej odwagi, zdecydował się odezwać.
Jesteś prawdziwy?– spytał swoim zdartym, chrypliwym głosem. Nigdy nie może mieć pewności, czy ten swoją odpowiedzią nie zdecyduje się go oszukać, ale nie miał innego wyboru jak przyjąć za prawdę, to co tamten mu powie.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej