Parujące Źródło

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Duża rodzina to musi być koszmar. Zwłaszcza że rozsiana po innych stadach czyli troche tak jak by należały do innych rodzin.
Swoją drogą jak sie pyta o mnie to czy mógł by byc zainteresowany moją smoczą osobą? Tylko pytanie po co... należał do innej rodziny przecież. Może chciał zostać moim przyjacielem.
Tak czy siak postanowilam mu o sobie opowiedzieć.
No jeżeli chcesz wiedzieć więcej o mnie to...Musze ci powiedzieć ze nie jestem byle jakim głupim pisklakiem. Umiem polować sama o siebie zadbać umiem sie bić i bronić. Sama dawałam sobie radę przez cztery księżyce! I to zupełnie sama. Jednak z czasem trafiłam tutaj i Mgła mnie przygarnęła. Mam już 12 księżycy i chcę zostać Łowcą!
Myślę ze jak na mnie i tak dużo opowiedziałam prawie nikt sie mną nie interesował wiec to było dla mnie nowe... takie opowiadanie o sobie.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Węch
Urodziłeś się z wyjątkowo wyostrzonym jednym z podstawowych smoczych zmysłów – węchem. Polegając na nim masz większe szanse na sukces.
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.



Mięso 0/4
Owoce 0/4
Kamienie-
1-perła
1-akwamaryn
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Każda gałąź ma dwa końce, a prawda leżała po środku.
Nie stanowiła problemu duża rodzina jeśli ktoś takową szukał. Dla samego Godnego więzy rodzinne były znacznie większym wyznacznikiem, niż stado. Może to też dlatego własnie został łowcą? Nie zmierzał walczyć o cokolwiek ze smokami, które były mu bliskie.
Czy pytanie o jej rodzinę było dziwne? On po prostu chciał znać jej stanowisko w tej sprawie. Czemuż miałaby nie kochać swojej poprzedniej rodziny?
Jej wypowiedź zabrzmiała jakby poczuła się urażona tym pytaniem, dlatego samiec znów rozchylił ślepia i patrząc na nią odparł łagodnie
Nie zamierzałem kwestionować Twoich umiejętności i jeśli tak się poczułaś to wybacz mi. Chciałem po prostu poznać Twoją historię, gdyż nie jesteś pierwszym smokiem, którego poznałem zza granicy. Nigdy nie byłem za upadłą barierą i próbuje wyrobić sobie zdanie na jej temat po prostu.
Czuł potrzebę wyjaśnienia nawet jeśli samica nie postrzegała jego słów jako obraźliwe. Był zwyczajne zaciekawiony... A przyjazne podejście po prostu leżało w naturze samca. Inna kwestia, że większość smoków raczej nieufnie podchodziła do otwartości Godnego.
Mówisz, że łowcą chcesz zostać. Hm. Wydaje mi się, że faktycznie w stadzie Plagi są oni potrzebni na gwałt... w sumie nie poznałem żadnego łowcy do tej pory, który byłby z ich terenów. Czy na pewno umiesz wszystko, żeby wspomagać ich swoimi umiejętnościami?
Samiec lekko się uśmiechnął nie próbując jej zasugerować czegokolwiek, a jedynie w późniejszej chwili zamierzał zapytać wprost...
Może Ci pomóc? Sam jestem łowcą i mam nieco doświadczenia w polowaniach na tych terenach

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;
Słuchałam smoka jednak moje myśli uciekały ciagle gdzieś w bok. On sam wyglądał dość dziwnie nigdy nie widziałam smoka o takiej łusce.
Był intrygujacy.
~Słuchaj co do ciebie mowi ty tępa pało, Pyta sie czy ci pomóc~
Otrząsnelam się i spojrzałam mu w oczy. No cóż slyszalam co mowił ale jednak moje mysli krążyły wokół wszystkiego co działo sie ostatnio w moim życiu.
-To bardzo miłe ze chcesz mi pomóc. Przydała by mi sie pomoc owszem przy kamuflażu... nie do konca wiem co mam zrobić zeby byc mało widoczna dla zwierzyny. Moje łuski są dobrze widoczne przez ich lsnienie i ofiara czesto mi ucieka... dlatego czesto byłam głodna – Cóż tu zmyslac i mówić ze wszystko umiem jak nie umiem. Zycie jest ciężkie ale warto korzystać z tego co dają a nauka czy pomoc w niej jest duuuuuużym tym czymś co daje i trzeba to wykorzystać

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Węch
Urodziłeś się z wyjątkowo wyostrzonym jednym z podstawowych smoczych zmysłów – węchem. Polegając na nim masz większe szanse na sukces.
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.



Mięso 0/4
Owoce 0/4
Kamienie-
1-perła
1-akwamaryn
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Godny... był sobą o prostu. Jego łuski, jego blizna, jego brak sierści... To normalne, nie ma się z czym obnosić.
Chociaż samica faktycznie mogła nie widzieć wcześniej tak skrajnego smoka jak on... Morsko-górski. Dwa zupełnie różne światy połączone długą domieszką ciała wężowego smoka z której to rasy własnie miał defekt.
No... W takim razie posłuchaj uważnie. Kamuflaż to nie tylko ukrycie się przed wzrokiem zwierzyny. To również ukrycie swojego zapachu. Odowiedni kamuflaż jest w stanie sprawić, że zwieerzyna przejdzie obok Ciebie i pójdzie dalej. Możesz ją tworzyć na dwa sposoby. Używając tego co masz w pobliżu, albo używając maddary, gdzie sam raczej preferuje bardziej polegać na tym co mam pod łapą. Chociaż nie jest to proste... Na przykład... jak ukryjesz się na pustyni, hm? Pamiętaj, że mówimy tu o kamuflażu pozwalającym Ci na poruszanie się, a nie zakpoywanie w ziemi.
Przerwał na chwilę i złapał się zabliznioną łapą za gardziej w chwili konsternacji.
Kamuflaż możesz też użyc do zakrywania pułapek, żeby jakieś zwierze w nie wlazło. Jak ukryjesz wykopany dół w lesie?
Zamilkł i czekał na odpowiedź samicy.

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;
Słuchałam z szeroko otwartymi oczami. Ukryć zapach? Pułapki? Cooooo
N-no myślę ze jak jest dziura w ziemi i jak ma tam wpaść coś większego to myślę że... wziąść długie i cienkie gałązki ułożyć je nie za gęsto i przykryć liśćmi i korą?– w głowie ten pomysł wyglądał nieco lepiej... jak go przedstawiłam wydał się głupi.
chyba że stworze za pomocą maddary iluzje ze nad dołem jest normalne runo leśne a najlepiej chyba z jakimś smakowitym konskiem dla zwierzaka zeby chętniej podeszlo.– podrapałam się po glowie mokrą łapką. Ah myslenie kreatywne, to jest to dzięki czemu przetrwałam tyle czasu jako małe piskle samo w lesie. Ale czy to wystarczy dla mojego nauczyciela?
Wcześniej padło jeszcze zapytanie o pustynie... widziałam jak robiła to mama wiec znałam odpowiedz.
Na pustyni są dwie opcje żeby schować sie przed drapieżniakami.uh... w sensie dwie opcje złożone takich prostych jak szybowanie czy własnie zakopywanie sie to tego nie liczę.
Możemy znaleźć kaktuś i rozgnieść go wysmarować tą lepką i cuchnącą jak na mój gust breją każdą łuskę po czym wytażac sie w pisaku. Kleisty bezbarwny sok sprawi ze puasek sie przyklei i odklei tylko wtedy jak dokładnie sie wymyje całe ciałko noi oczywiście odmoczy. Ale nie polecała bym bo mama często miała odparzenia w wielu miejscach. A następnym sposobem jest proste zaczarowanie łusek żeby zamiast lsnić jak opal wyglądały jak piasek. Mama potrafiła nawrt magicznie zrobić siebie przeźroczystą.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Godny słuchał jej wywodu czasami tylko kiwając z aprobatą łbem. Niemniej z własnego doświadczenia musiał nieco dopowiedzieć.
Jeśli zastawiasz pułapki to lepiej nie zostawiaj na niej jedzenia. Stracisz je tylko niepotrzebnie, a nie dość, że jakieś ptaszysko może to zjeść to może przy okazji zniszczyć pułapkę. Poza tym czym ziejesz? Po co masz szukać kaktusów, które na naszych pustyniach raczej to rzadkość... Odrobina lodu zgnieciona z piachem i wcierasz w ciało. Kwestia tylko tego, żeby pluć nim dosłownie odrobinę, która szybko się rozpuści. Taki kamuflaż nie jest jakoś świetnie wytrzymały, ale wystarczy na podkradnięcie się do zdobyczy... a o takich właśnie mówimy. Szybując... Mimo wszystko nie ukrywasz się, a liczysz na to, iż istota Cie nie zauważy, albo zrobi to nieco za późno...
Przerwał na chwilę i zanurzył całą szyję w wodzie mrucząc przy tym przez chwilę. Było mu tak przyjemnie ciepło...
Całość zawsze można dokładnie spłukać maddarą. W końcu nawet wodę z suchego powietrza można wytworzyć. byleby nie była zbyt zimna
Dodał krótko i jeszcze raz przez chwilę cieszył się zwykłym ciepłem wody. W końcu podniósł łeb odsłaniając szyję, która wzbiła parę w powietrze i jeszcze przez pewien czas unosiła się przy jego łusce.
No dobrze. To w takim razie wyjdź spokojnie na brzeg i pokaż mi jak uważasz, że powinien wyglądać kamuflaż... Tutaj. Przy lesie i wodzie. Tylko pamiętaj z tym osuszeniem się, zanim wyciągniesz łapę na mróz– Z uśmiechem zaczął obserwować jej poczynania, gdy sam nie musiał nic robić.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;
Kiwnęłam głową kiedy poprawił to co mówiłam. Coś takiego widać nie jestem taka głupia. – Zieję Lodem... a raczej jego kawałkami icnie do końca za tym przepadałam. Siostra zawsze się ze mnie śmiała na pustyni że chcę te żmije nie usmarzyć a zatopić na śmierć.. bo jak tylko zionęłam lód za raz sie roztapiał.– Anegdotka o siostrze zmotywowała mnie do działania. Wyszłam z wody od razu wlewając magie w łuski które lekko wibrując od energi przepływającej przez nie. Kiedy już postawiłam łapke na zimnej ziemi.
Muszę przyznać że dziwnie jest tutaj. Na pustyni nigdy nie było tak zimno jak jest teraz. Rozejrzałam się do okoła. Było wilgotno więc było błoto... suche liście wystawały z pod białego śbiegu... mogłam je wykorzystać. -Myślisz że zrobienie kamuflażu z lepkiego błota i suchych lisci nie będzie zbyt oklepane? W końcu warto być wyjątkowym.– był to oczywiście niewinny żart co podkresliłam parsknięciem pod koniec zdania. Miałam nadzieje ze smok załapie i że lekko rozluźni to atmosferę. ~~Nie pasujesz tutaj~~ Syknął głos którego starałam się ignorować jak mogłam. Mglista mowiła ze to mój wymyślony kompan... ale nie do końca go lubiłam.
Podeszłam spokojnie do kałuży, leżała kawałek od jeziora więc z pewnością była lodowata. Ale nie na tym mi zależało, chodziło mi o błoto. Przycupnęłam nad kałużą i nabrałam w łapki tyle błota ile tylko mi sie w nich zmieściło. Wbrew pozorom wcale nie było zimne tylko letnie. Może to woda ogrzewała pobliską ziemię. Spojrzałam na Godnego i po chwili z impetem wbiłam głowę w błoto. Nie było to przyjemne uczucie zwłaszcza ze drobinki ziemi dostały się mi do oczu które zaczeły rozpaczliwie łzawić w próbie pozbycia się zanieczyszczeń ze spojówek. Nie specjalnie sie tym przejełam po chwili calutka położyłam się w kałuży z błotem i dokładnie wytarzałam. Ogon obracalam ze trzyrazy zeby dokładnie go oblepic. Za uszami i rogami musiałam sięgnąc łapą a na brzuchu był ten problem że skapywało z niego aż bloto z chluśnięciem. Cóż poradzić z pięknych białych łusek nie zostało zbyt wiele blasku. Wlasciwie to były pokryte warstwą na ćwierć kła mokrego cuchnącego ziemią i korzeniami błota. Poszłam dalej korzystając z tego ze bloto jeszcze nie zamarzło ale czulam jak zimno wkrada się między moje łuski. Osiągnełam szybko śnieg i ponaklejałam liśnie na grzbiet szyję i glowę nadzialam pare na rogi ktore brudne wygladały jak gałęzie. Do grubszych warstw błota dodałam troche sniegu na górę i parę wystających gałęzi. Przycisnęłam brzuch do ziemi i delikatnie trzymając ogon sztywno i nisko zaczęłam sie skradac dociskajac brudne skrzydła do boków. Chciałam zademonstrować moje dziwaczne pokraczne dzieło. – No i co o tym myślisz?

Licznik słów: 430
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Godny zawsze starał się odnaleźć drugą stronę gałęzi, dlatego też na jej anegdotkę nie mógł inaczej, niż znaleźć jakiś pozytyw. Tym bardziej, iż sam po prostu ział lodem.
Przynajmniej miałaś wodę na zawołanie, a Twoja siostra musiała szukać sadzawek, albo kaktusów.
Anegdotka może i była ciekawa, jednak tylko dla tego nie lubiła ziać? To tak jakby nie latać, ponieważ kiepsko się ląduje. W życiu smoka wszystko się przydaje. Pomijając korzyści płynące z lodu w oddechu... Można było mięso zamrozić i dzięki temu znacznie dłużej można było je przechowywać, tak samo owoce! Czy ogniem można było to osiągnąć? No nie. Pozostawała takim smokom maddara.
Oklepane? Lepiej, żebym czegoś ja Ci nie przeklepał, zrzędo... – Powiedział głosem jakby się oburzył, ale chwilę później krótko się uśmiechnął, żeby też samiczka zrozumiała jego delikatny żart. 'O czym ty mówisz' zapytał Burek, ale pogodny śmiech w myślach samca był tak wymowny, że kotołak tylko westchnął i poszedł dalej spać. Następnie łowca zamknął się na więź, żeby kot nie siedział w jego myślach dorastającego smoka.
Rozmyślanie jest dobre dopóki nie gubi się na pewien czas świadomości.
Kiedy Godny zobaczył samicę, ta już była pokryta błotem. Patrzył na jej ślepia z przymrużeniem ślepi.
Całkiem dobrze... Ale tak często mrugasz... Za dużo przy ślepiach. Nie wsadzaj łba do błota tylko obsmaruj się łapami i omiń najbliższe otoczenie ślepi. Taplaj się tylko jeśli chodzi o grzbiet i raczej wszystko co jest za przednimi barkami i łapami. Reszta przednimi. Poza tym czasowo ... wyszło trochę długo.
Godny powoli wstał i podszedł do samicy. Chlapnął na nią ciepłą wodą i się zaśmiał.
I się zniszczył!-Oznajmił z udawanym smutkiem, a potem się zaśmiał i cofnął.
Dobra. Obmyj się z tego i jeszcze raz. Tylko tym razem zrób to za pomocą samej maddary.

Licznik słów: 290
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;
Uśmiechnęłam się szeroko i wręcz w podskokach pomaszerowałam do wody i wskoczyłam ochoczo do niej. poczuła ulgę jak błoto odkleja się ode mnie a między łuski wdziera znowu to kojące ciepełko. Zanurzyłam głowę i dokładnie obmyłam złote włosy i oczy które przestały piec. wynurzyłam się z uszami położonymi po sobie wychodząc ogrzałam magią swoje łuski które dały efekt parowania i w trymiga byłam sucha. przyszedł czas na kamuflaż za pomocą maddary.
Usiadłam spokojnie oplotłam ogon wokół łap i uniosłem lekko podbródek.
sięgnęłam do głębi swojego umysłu wyszarpując części magii które zaczęły krążyć mi w zyłach czułam ciepło i łaskotanie. Po chwili wpadłam na pomysł by przelać magię w łuski które stopniowo zaczęły zmieniać kolor. tu jedna na brązowo druga na rudo trzecia na zgniłozielono. Maddara powoli przetaczała się przez każda komórkę jej ciała rozgrzewając je a jej łuski zaczęły migotac odcieniami zieleni oraz brązu a po chwili zdały się być przeźroczyste.
Byłam z siebie dumna oczywiście. Widziałam tylko raz jak mama robi tą sztuczkę. polegała ona na tym że magia lustrowała otoczenie wokół mnie i dokładny obraz wytwarzał na moich łuskach. Smok patrzący na mnie widział jeno lekkie nierówności bo nie byłam w stanie tego wygładzić. widział równiez moje błękitne oczy wpatrujące się w niego.
Potruchtałam w tą i w tamtą by pokazać że obraz na łuskach zmienia się w moim ruchem, byłam słaba z magii ale mama niegdyś wyjaśniła mi że jeżeli chodzi o tworzenie z maddary to ogranicza mnie jeno wyobraźnia i mogę zrobić co mi się podoba czy to kulę ognia mimo iż zieję lodem czy to kwiat który mogę wpleśc w grzywę a nie znajdę go na pustyni. Mama uczyła mnie magii dlatego że w przeciwieństwie do mojej siostrzyczki ziałam lodem który nie był w stanie istniec na goracej pustyni. zależało jej bym była w stanie się obronić.
-Bardzo Wyczerpujące jest utrzymywanie tego kamuflażu jednak jestem ww stanie utrzymać go na tyle długo by podkraść się do ofiary i szybko znienacka ją zabić.
To była prawda mogłam utrzymać tą iluzję przez parę minut ale nie godzin dlatego też wolała bym używać zwykłego maskowania niźli magicznego ponieważ nie kosztował mnie tyle energii i skupienia które mogłam przekuć w skradanie się i sam atak. Miałam nadzieję że nauczyciel jak i nowy kolega pokaże mi jeszcze parę sposobów jak ukryć się przed oczami zwierzyny.

Licznik słów: 385
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Węch
Urodziłeś się z wyjątkowo wyostrzonym jednym z podstawowych smoczych zmysłów – węchem. Polegając na nim masz większe szanse na sukces.
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.



Mięso 0/4
Owoce 0/4
Kamienie-
1-perła
1-akwamaryn
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
To fakt. Mistrzynią maddary nie była, ale na początek jej trudy i wypociny raczej wystarczą.
Dobrze jej się przyjrzał nawet wstając z ciepłej wody i podchodząc do niej. Chwilę później nachylił się nad jej brzuchem, który zaburczał akurat wtedy. Przez chwilę potrzebował walczyć ze sobą, żeby nie wybuchnąć śmiechem, ale w końcu się opanował.
No jeśli chodzi o podstawy to już łapiesz o co chodzi. W jakieś bardziej zaawansowane techniki to wtajemniczę Cie jeśli będziesz chciała w przyszłości. Teraz... Po prostu szlifuj to co już umiesz. Szczególnie przykładaj się z maskowaniem pułapek i sideł
Samiec niezbyt chętnie ale wylazł z wody i podszedł do odrzuconego tobołka, który leżał na brzegu gorącego źródła. Burek go nie pilnował, po prostu sobie poszedł... A tam był łup!

//Raport Kamuflaż I//

Godny sięgnął do tobołka i zaczął z niego wyciągać (2/4) niewielką kupkę mandarynek i (2/40 kawałki mięsa z pingwinów.
Jesteś głodna, czyż nie?
Nie pytał, po prostu dmuchnął lodem pod łapy, żeby ziemia zmroziła się i nie brudziła zdobyczy i wszystko tam poukładał.
Smacznego.
Odsunął się nieco, żeby samica mogła spokojnie zjeść, a następnie uśmiechnął się i wrócił do tematu.
Co dalej? Jeszcze w czymś mam Ci pomóc, czy mogę wrócić do wody?

Licznik słów: 200
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Freira
Dawna postać
DISCO BALL
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 51
Rejestracja: 10 gru 2019, 11:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Skrajny
Mistrz: ---
Partner: ---

Post autor: Freira »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 2
U: Kż: 1
Atuty: Ostry węch;
Spojrzałam zdziwiona na smoka kiedy ten nachylił się nad moim brzuchem rozproszył mnie na tyle że gdyby nie warstwa łusek zauważył by z pewnością Ogromny rumieniec na polikach. Uf jak dobrze że nie ma skóry tylko łuski. Zdziwiłam się jeszcze bardziej kiedy smok wyciągnął jedzenie i położył je na lodowym talerzu.
Co za miły smok który dzieli się jedzeniem z smokiem z obcej rodziny.
Przekrzywiłam łepek i podniosłam mandarynkę obrałam ją sobie di zjadłam ze smakiem, była słodziutka i soczysta. Szkoda że nie potrafiłam zasadzić pestek i wychodować własnych roślinek bo właśnie takie drzewko zasługiwało by na to by zostać rozmnożone. Wpałaszowałam jeszcze jedną i sięgnęłam zębami po mięsko które wyglądało dziwacznie ale bardzo apetycznie. uniosłam je i rozdarłam na pół w łapkach. Mmmmm... Dobrze wykrwawione i świeżutkie. Wepchnęłam kawałek do pysia i poporcjowałam je zębami na drobniejsze kawałki. było surowe bo surowe ale przepyszne.
Kiedy skończyłam jeść

Spojrzałam na Smoka który zadał mi pytanie. Polubiłam go więc na pewno nie chciałam go wypuścić bez pożegnania. Uśmiechnęłam się szeroko.
– Jest jeszcze jedna rzecz... Chciała bym żebyś o mnie nie zapomniał i wiedział że z przyjemnością się z tobą zaprzyjaźnię. Bardzo cię polubiłam i masz przepiękne łuski.– Powiedziałam spokojnie w nadziei że Godny uczynek mnie nie wyśmieje i zgodzi się żebyśmy się kolegowali i czasem spotykali.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry Węch
Urodziłeś się z wyjątkowo wyostrzonym jednym z podstawowych smoczych zmysłów – węchem. Polegając na nim masz większe szanse na sukces.
Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle (węch , wzrok , słuch ) mają dodatkową kość.



Mięso 0/4
Owoce 0/4
Kamienie-
1-perła
1-akwamaryn
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Samiec obserwował jak jego uczennica pałaszuje jego zdobycz. Był dumny sam z siebie za każdym razem jak widział, iż robi coś dobrego wobec innych.
'Wolisz jak Ci się kłaniają' Usłyszał i musiał przyznać, że to była zabawna myśl jego osobistego demona w nim. Burek w tym czasie akurat wstał rozproszony nagłym połączeniem myśli z czymś jeszcze. Zirytował się, ale nie zdziwił, gdyż było to już dla niego normalne.
'Dobra, dość mam, chodźmy'
Oznajmił kotołak wychodząc z krzaków i spoglądając ze znudzeniem w stronę smoczycy.
Nie zapomnę, możesz być pewna.
Odpowiedział Godny kiedy zjadła i z uśmiechem lekko się skłonił. Etykieta... Następnie spojrzał na swojego kompana i warknął do niego cicho.
W każdym razie trzymaj się i dbaj o siebie
Po tych słowach wyminął ją i ruszył w swoją stronę, a kotołak dołączył do niego.
zt

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »

A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Znajdujące się przy zimnym jeziorze źródełko, potocznie nazywane Parującym Źródłem zdawało się całkowicie kpić z zimowej pory. Niewzruszony, wciąż cieplutki i przyjemny emanował tajemniczością i spokojem, zachęcając tutejszych do krótkiego (lub dłuższego) postoju.
Trochę już padało, większość smoków przyzwyczaiła się już do okropnej pogody i wolała nie wychodzić z jaskiń dla własnego komfortu, dlatego też spokój jaki panował tutaj, w akompaniamencie szumu przybierał na sile. Źródełko wciąż wypełnione wodnym naparem nieba, który w tańcu z zimnym i srogim powietrzem tworzyło idealny obiekt do wypoczynku.
Jednak czegoś tutaj brakowało. A może jakieś dziwne duszki stwierdziły, że dobrze byłoby przygnać tutaj kogoś, kto zna się na ozdabianiu i budowaniu atmosfery? Nie pomyliły się w wyborze, chociaż...
Ostatnia ususzona lilia popłynęła, zataczając kółeczko i zderzając się ze szczątkami kwiatu rumianku. Uspokajająca woń roznosiła się wokół i zapraszała potencjalnych wędrownych, chociaż przybyły tutaj Burdig miał ochotę na chwilę relaksu. A Parujące Źródło już wcześniej swoimi rozmiarami go zauroczyło. Nigdy nie dane było mu uświadczyć kąpieli na tak wielkiej powierzchni a przeca wiadomo iż gorące źródła koją spracowany kręgosłup i zmęczone mięśnie, przede wszystkim jednak w takich oparach idzie się odprężyć, może odpłynąć..
Bez większej krępacji wsunął się delikatnie w źródełko, usadawiając się przy jego skraju. Zawiązana na rogach grzywa jednym ruchem leniwie rozwinęła się by dotknąć tafli wody a Piastun otworzył trochę od niechcenia flakonik goździkowego olejku, wylał go na łapę i zaczął wmasowywać pasmo po pasmie by nadać rudej grzywie dawnej świetności.

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »

A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Wracał z areny uleczony, chociaż obolały. Viliar wydawał się jednym z niewielu miejsc, które sprawiały, że wyłaził poza stadne tereny i teraz, użarłszy się z tyloma stworzeniami jedynym, czego pragnął, był odpoczynek.
Pomimo swojej niechęci do terenów wspólnych, trenując tutaj z młodymi poznał niektóre z sekretów Zimnego Jeziora. I chociaż gorących źródeł nie brakowało w obozie, by do niego dotrzeć potrzebne było kilka żmudnych godzin lotu, na którego obolałe mięśnie nie miały ochoty.
Wsunął się pomiędzy drzewa leniwie, wyprostowany, ze skrzydłami przyciśniętymi do ciała. Zagajnik był cichy, a para ciepłych źródeł buchała przyjemnie w twarz. I gorąco pragnąłby, żeby w ślepia rzucało się cokolwiek innego, niż rudość grzywy zajmującego już miejsce piastuna.
Ale szybko pogodził się z losem, bo, jakby nie patrzeć – ewentualne problemy z tego spotkania czekały tylko jednego z nich.
Podszedł więc bliżej, bezczelnie włażąc do środka. A gdy wzrok spłynął na dryfujące na tafli suszone kwiaty nie potrafił się nie roześmiać.
Dobrze trafiłem – parsknął, rozbawiony. Rozpoznawał rumianek, który, zdawałoby się, nie pomoże zbytnio na palące mięśnie i płuca, ale – kto wie? Może Echo zwyczajnie nie praktykowała leczniczych kąpieli.
Wlazł do środka powoli, naprzeciw Chochlika, zanurzając się w wodzie po tors i szyję, czując w nozdrzach słaby zapach kwiatów, który bawił go jedynie mocniej. Marnotrawstwo, pomyślał, na chwilą zanurzając się całkowicie. W końcu cokolwiek w kwiatach by nie było, niknęło zaraz, niesione z prądem. Ale jego myśli powędrowały do kwiatowego zapachu, który ostatnio unosił się znad naoliwionych łusek szkarłatnej uzdrowicielki.
Ale nie miał czasu wynurzyć się i dostrzec wyciąganej przez piastunka podobnej buteleczki – bo otworzył ślepia tak zanurzony i zaraz poderwał łeb nad wodę, rozpryskując ją dokoła, sięgając łapą do zmoczonych ślepi i warcząc jeszcze spomiędzy spływających z pyska strug wody:
Co ty tu, Trzęsienie, do cholery robisz?

Licznik słów: 296
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2676
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Żer się grzał w parującym źródełku, w półśnie leżąc na mulistym dnie. Było mu duszno a gorąca woda parzyła mu skrzela, ale tak bardzo nie chciało mu się wychodzić na mróz.
Nagle ktoś poruszył taflą wody, posyłając nieprzyjemne wibracje ku jego bokom. Żer otworzył jedno żarzące się ślepie, dostrzegając... piastuna Plagi. Czy też towarzysza nocy Szydercy, jak to został pięknie przedstawiony. Kąciki pyska Żeru uniosły się w kpiącym uśmiechu. Wyciągnął do przodu jedną łapę, rozcapierzając palce i przeciągając się jak leniwy kot. Zebrał maddare i wyobraźił sobie, że nad łbem Chochlika pojawia się bańka lodowatej wody, która zaraz pękła i zalała mu tą piękną czerwoną grzywę. Ice bucket challenge
I jak tylko dał maddarze wykonać swoje zadanie, nagle pod wodą pojawił się nieoczekiwany gość! Nikt inny jak Przywódca Wody! Dwa jadowicie żółte ślepia przywitały przepłoszonego olbrzyma w podmorskim, królestwie. Niestety szybko zdezerterował! Więc Żer wynurzył swój obły, błyszczący łeb ponad powierzchnie wody.
Na pysku starego przywódcy Ziemi pojawił się szeroki złośliwy uśmiech a z gardzieli rozległ się rozbawiony śmiech.
Leżę tu jakiś czas, zastanawiając się jak długo Burdigowi zajmie by mnie łaskawie zauważył. – parsknął szczerząc kły. Powarkiwania Północnego strasznie go bawiły. Znaczy. Nie powinny! Nie powinien się przecież śmiać z reakcji straumatyzowanego smoka ale, co poradzić, że zawsze lubił wprowadzać zamieszanie. A, że Północny nie był jego podwładnym, Żer nie miał obowiązku bawić się w wspierającego tatuśka.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »

A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Morien nie była niewdzięczna, naprawdę. Cieszyła się z wielkich terenów Ognia. Nawet polubiła pustynię! (Chociaż tylko w ciepłej porze). A ich skrawek morza był dla niej wystarczający. (Chociaż brakowało jej wspólnych polowań. I nadal miała nadzieję na zauważenie wieloryba).
Nie mogła przeboleć tylko jednej rzeczy – a raczej jej braku. Na bogów, mieli przecież aktywny wulkan! Więc czy gorące źródła to proszenie o zbyt wiele?
Śnieg jak zwykle psuł jej humor i sprawiał, że nie miała ochoty wyściubić pyska z groty. Nie pomagały próby Valeiry, która proponowała polowanie i odwiedzanie innych smoków. (Mhm. Takiego! Morien dobrze wiedziała, że chodzi jej o Opala i tego jelonka Urzary).
Ale jedna rzecz zadziałała – wspomnienie dotyczące Ithela. Razem siedzieli przy Zimnym Jeziorze i cieszyli się wspólną kąpielą. Tęskniła za nim.
Znajdzie się dla mnie miejsce?
Dla Ciebie zawsze.
Mocniej poruszyła płetwą, przyśpieszając. Zdecydowanie nie chciała myśleć o tym, że siedzi tu już cały obrót. Ani o tym, kiedy ostatni raz widziała Sępa. Dziesięć księżyców temu? Siedem? Zawsze miała wrażenie, że jego wizyty są za krótkie.
Wyskoczyła z wody Jeziora, by pokonać drobną skalną barierę, która oddzielała Źródło od reszty wód. Masywne łapy od razu zapadły się w śnieg, a Wielobarwna skrzywiła się mimowolnie. Obrzydlistwo.
I dopiero wtedy zauważyła całą scenę: trzech samców zajmujących większość – ale nie całe – Źródła. Dwóch z nich znała, bardziej i mniej. Trzeci? Pewnie kiedyś mignął jej gdzieś ten biały pysk.
Burdig wyglądał na... Cóż. Kompletnie zmoczonego i nieco zszokowanego. Morien, chociaż zapierałaby się przed przyznaniem, polubiła Piastuna dość mocno. To wszystko przez te kudły, była pewna. Zapełniał futrzaną pustkę w jej ser... No, aż tak to nie.
Im więcej, tym weselej? – zagadnęła swobodnie, szczerząc wesoło kły w stronę Przywódcy Ziemi. Zapomniała, że miała mu się zrewanżować...
Wślizgnęła się do wody, przymykając ślepia z przyjemności. Fala ciepła rozeszła się po jej ciele, wynagradzając długą podróż. Warto było. Zanurzyła się cała, na moment znikając całkowicie. Mogła posiedzieć na dnie. Ale... Co jej szkodziło.
Nie przeszkadzajcie sobie. – Akcentowany głos odezwał się jeszcze raz. Wynurzyła na moment pysk, zataczając po samcach pomarańczowym spojrzeniem. Ciepła woda od razu nadała połysku jej seledynowym, drobnym łuskom i przykuwała spojrzenie do linii znaczących je wzorów.
I znów zniknęła pod wodą, pozwalając, by na wierzchu pozostała tylko niebiesko-żółta błona. Trzymała łapy i ogon przy sobie, ale oczy? Cóż. To już była jej sprawa.

Licznik słów: 391
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej