Podnóże Skał

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Cisza była długa, Calad słuchał chociaż z każdą chwilą coraz bardziej odechciewało mu się rozmowy z Hiacyntem, który robił mu analizę jego własnego życia, chociaż nie uczestniczył w nim od wielu księżyców.
Fakt... nie znał kontekstu, ale poznał tylko problem. Na jego podstawie nie mógł właściwie oceniać jego relacji z kimkolwiek, tym bardziej ze samym sobą. W końcu nie widzieli się ponad drugie tyle co się znali.
Masz rację, nie znasz kontekstu i nie natchniesz mnie nadzieją. Mam wrażenie, że część mojej duszy już dawno zastąpiła proteza jak po urwaniu łapy w walce... W dalszym ciągu nie potrafię się nią posługiwać. Nieraz, w gorszych chwilach, wydaje mi się, że nigdy się tego nie nauczę. Ale jeszcze się całkowicie nie poddałem.
Po tych słowach jakoś mu złość opadła, jakby ją połknął jak i wypuścił w cichym westchnięciu.
Dla jednych jestem byłym partnerem ich siostry, dla innych zwykłym szarym smokiem o własnych problemach... dla jeszcze innych jestem zdrajcą i każdy po części ma rację. Wznoszę się wysoko i upadam za każdym razem, ale do czego dążę? Nie wiem...
Calad się przeciągnął, nie wyglądał jakby był zmartwiony tym co mówił. Pogodził się ze swoim losem i jakoś podążał drogą dalej, chociaż nigdy nie wiedział do czego go ona doprowadzi...
Po co te wszystkie słowa? Oczekujesz odnowienia relacji ze mną czy po prostu próbujesz zrobić analizę mojego życia i mi je naprostować skoro sam tego nie potrafię?

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
I tak oto Mułek po dłuższej nieobecności na wolnych stadach w końcu wrócił na stare śmieci i pierwsze co chciał zrobić to porządnie zjeść, bowiem od dłuższego czasu nic nie jadł. Na szybko wyciągnął 4/4 owoców które miał na czarną godzinę i czym prędzej je spożył, nasycając się nimi.
Uczta nie ominęła również i jego kompanów, które to też miały swoje jedzonko. Hydra dostała 2/4 mięsa, a Nivis tym czasem soczystego korala, który to z pewnością był potrzebny w zbilansowaniu jej diety. Obie szybko zjadły swój posiłek i tym samym pozwoliło to na ich nakarmienie....

//Spalona i Noir dostają po 4/4 mięsa

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Palenie Piskląt
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 165
Rejestracja: 12 lip 2020, 17:34
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 47
Rasa: drzewny-północny

Post autor: Palenie Piskląt »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Skr,Śl,Kż,A,O,MP,MA,MO: 1
Atuty: Magiczna, Niestabilna, Nieugięta, Przezorna
I tak oto Brzoskwinka przechadzała się po podnóżu skał, szukając czegoś ciekawego. Czuła w brzuchu narastający głód, który najchętniej by zaspokoiła jakimś jedzonkiem. W ten ujrzała wodnego łowcę, który to wciągał owocki. Miał też tam i mięso, które podarował hydrze, ale stanowczo zbyt dużo chciał jej dać. Widocznie musiał być nie trzeźwy, ale i zamierzała z tego skorzystać. Jak gdyby nic podeszła do niego i wzięła porcje mięsa 4/4, które to następnie zjadła napełniając swój brzuch.
– Wlezme tli patalcu. – Rzekła z konsternacją patrząc na niego.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sugestia Grzechu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 302
Rejestracja: 10 paź 2019, 16:55
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny

Post autor: Sugestia Grzechu »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Kż,Skr,Śl,M:1| O:2| A:3
Atuty: Silny, Szczęściarz, Czempion, Wybraniec bogów
Na żarcie przybyła również Noir, która to z daleka wyczuła mięsko.
– Ty zawsze o mnie pamiętasz zielony! – Krzyknęła podbiegając do mięska i zjadając je równocześnie tym samym siebie nasycając. Zjadła 4/4 mięsa, które to zostało po jedzeniu hydry i Brzoskwinki. Oczywiście powinna się wpierw spytać czy może, ale w końcu się znali, to przecież mogła pominąć tą niepotrzebną formalność... tak?

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
_________________
szczęściara
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
Następne użycie: (27.08)

czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
wybraniec bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

_________________
DORWANE ZADY NA ARENIE:
2xPrzesilenie Północne(zjawiskowy zad), Sosnowy Pocisk, Świetlista Laguna, Barbarzyński Pogrom
Kojąca Głębia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 25 wrz 2018, 21:05
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Skrajny

Post autor: Kojąca Głębia »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,L,Pł,M,MP,A,O,Kż,Skr,Śl: 1 | MA,MO: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz; Mistyk; Poświęcenie; Wybraniec Bogów
Kojąca wyszła na tereny wspólne w poszukiwaniu łowców. Nie chciała znowu wykorzystywać wodnych łowców, miała wrażenie, że mają jej powoli dosyć. Khriza przez długi czas nie pojawiała się w obozie, błąkając się bez celu po terenach, a gdy się zjawiała, to tylko po to, aby wziąć trochę mięsa. Nie chciała tak żyć, ale póki co nie miała innego wyboru.
Zresztą... Była już coraz starsza. Księżyce młodości już dawno przeminęły, a na umyśle czuła się o wiele starsza, niżeli na ciele. Była po prostu zmęczona. Zmęczona wszystkim. Zmęczona stadem, rodziną, rutyną, otoczeniem. Już dawno nie zaznała jakiejkolwiek przyjemności, a uśmiech zniknął dawno temu z jej pysku. Czy kiedykolwiek powróci? Kto wie...
Wysłała impuls mentalny z prośbą o pomoc, skierowany do łowców, którzy mogli znajdować się w okolicy. Może znajdzie się jakaś miła dusza?

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
“The water hears and understands. The ice does not forgive.”



ATUTY:
Mocarna
Szczęściarz – W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Następne użycie: 11.05

Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Następne użycie: – –

Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu.
Następne użycie: – –
Jesion Świateł
Dawna postać
podobno Australia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 159
Rejestracja: 12 paź 2020, 13:54
Stado: Ziemi
Płeć: bezskrzydły
Księżyce: 55
Rasa: samica

Post autor: Jesion Świateł »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: Pł,W,M,A,Kż :1 | B,Śl,O :2 | Skr :3
Atuty: Bogaty z rodu, Pamięć przodka, Lekkostopy, Wybraniec bogów
Nadal nie znosiła tej metody komunikacji, ale musiała ją uszanować. Wibracje w jej łbie były nie do zniesienia ilekroć ktoś próbował wysłać do niej wiadomość. Te mniej bezpośrednie były prostsze do przełknięcia, niż słowa lub obrazy. Jesion wzdrygnęła się, jednak nie zamierzała zostawić smoka w potrzebie. Poza tym... to chyba dobry moment na poznanie kogoś spoza Stada Ziemi, prawda?
Chwyciła sporej wielkości udziec i zaczęła go taszczyć bardzo daleko od swojej groty. Trochę błądziła, jednak ostatecznie zauważyła smoczycę, która wyglądała na głodną. Objawy zaniedbania żołądka zawsze rzucały się łowczyni w oczy.
Speszona puściła udziec i wycofała się w krzaki, chowając w nich. Wystawała tylko głowa, by się upewnić, że mięso się nie zmarnuje. Nic jednak nie powiedziała.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
...Obrazek
....................Tonight the light that's shining in the night sky
..................................fills me with pain because I know I can't fly.


➹ pamięć przodka: -2 ST podczas walki z drapieżnikami.
➹ lekkostopy: raz na tydzień +1 sukces do skradania (04.01).
➹ wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na walkę/dwa tygodnie w polowaniu łowcy (10.01).
....

   #8a8d50
Kojąca Głębia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 25 wrz 2018, 21:05
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Skrajny

Post autor: Kojąca Głębia »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,L,Pł,M,MP,A,O,Kż,Skr,Śl: 1 | MA,MO: 2
Atuty: Mocarny, Szczęściarz; Mistyk; Poświęcenie; Wybraniec Bogów
Spojrzała się na smoka nieco zdziwiona, kompletnie nie rozumiejąc jego reakcji. Przechyliła nieco łepek, nie rozumiejąc. Bał się jej? Khriza już aż taka młoda nie była, za niedługo setka na karku, nie była już aż tak żwawa jak za czasów adeptckich. Nie była groźnym smokiem, a jedynie posępną staruszką.
Powoli, niepewnie zbliżyła się do udźca, chyląc łba przed łowcą. Nie okazywała ani cienia złych intencji, miała nadzieję, że dzięki temu Ziemisty nieco się rozluźni i wyjdzie z ukrycia.
– Dziękuję ci za pomoc... Nie musisz się mnie obawiać. Jestem ci wdzięczna... I nie jestem groźna
Po tych słowach, za niemym przyzwoleniem łowcy, spożyła posiłek . Nie jadła zachłannie, a powoli, kulturalnie, bo czuła na sobie wzrok innego smoka. Po wszystkim posprzątała po sobie i ponownie podniosła wzrok na smoka, patrząc na niego z wdzięcznością.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
“The water hears and understands. The ice does not forgive.”



ATUTY:
Mocarna
Szczęściarz – W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji, Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Następne użycie: 11.05

Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Następne użycie: – –

Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.

Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania/misji/bitwy/dla uzdrowicieli raz na tydzień w dowolnie wybranym miejscu.
Następne użycie: – –
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4259
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
//kradnę, jeśli wolny

Nie spodziewał się spotkać jej akurat teraz, ale że żyła stale gdzieś w jego podświadomości, gdy zobaczył wędrującą w oddali sylwetkę, bez wahania ruszył w jej stronę. Nie było jej nigdzie spieszno, zaś on krył się jeszcze na niebie, choć kontrastował barwą z szarymi chmurami. Nie wiedział co miałby powiedzieć, ani o co zapytać, zwłaszcza po ostatniej ceremonii, która niewątpliwie mogła wpłynąć na jej samopoczucie. Miałby się od tego oderwać, udać że nic nie miało miejsca i po prostu przeprosić ją, za ostatnią naukę? Być może to by jej pomogło. Z drugiej strony przepraszał rzadko, głównie gdy było to wymagane oficjalnie albo jeśli miał pewność, że rzeczywiście zawinił. Nie wiedział jak w tej sytuacji odnieść się do Fille. Co takiego w przeszłości miałby zrobić lepiej albo jakie słowa dobrać, żeby nie skończyło się tak jak zwykle. Jeśli nie wiedział, za co miałaby mu wybaczać?
~
Kwintesencjo ~ odezwał się w jej umyśle, bez chrypki ale ze znajomą surowością ~ Wiem, że z pewnością masz teraz inne rzeczy na głowie, lecz czy możemy porozmawiać? ~ Nie prosił, ale nie brzmiał też nagląco, ani rozkazująco, co czasami podświadomie przemycał do swojego tonu. Jego wiadomości były wyzbyte z czegokolwiek.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Był to jeden z jej wielu spacerów po terenach wspólnych, tak więc nie musiała się spieszyć. Był to czas gdy mogła na spokojnie pomyśleć nad ewentualnymi problemami lub zwyczajnie odpocząć. Ostatnio był to również moment na trochę ruchu z Ennorath. Cień wręcz uwielbiał znikać wśród cieni i cieszył się niczym pisklę, gdy udało jej się go znaleźć. Zadanie nie należało do łatwych, ale dawało jej jakaś malutką cząstkę lepszego humoru pozostająca gdzieś głęboko w jej łbie.
Tym bardziej nie spodziewała się nagłej wizyty we łbie nauczyciela. Niby wiedziała, że jest to najzwyklejsza mentalna wiadomość, mimo to przystanęła na moment i rozejrzała na około. Nigdzie jednak nie wypatrzyła Strażnika. O czym chciałbyś rozmawiać? Sam ton wiadomości, nie za wiele jej powiedział
~ Możemy... ~ odpowiedź dotarła do niego po dłuższej chwili, której potrzebowała na zdobycie na się również nic nie znaczący ton.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4259
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Widząc, że przystaje nieco zwolnił lotu, żeby niechcący jej nie wyprzedzić, a następnie zapikował ku ziemi, lądując jakiś ogon przed rozmówczynią. Nie chciał tworzyć między nimi większego dystansu, który musiałby pokonać w cichym marszu, bo domyślał się, że jeśli nie ją, to jego w tym momencie zeżarłby stres. Postawiwszy łapy na ziemi, docisnął skrzydła do boków i uniósł łeb wysoko, jak zwykle zachowując zimną, prezentacyjną postawę. Nie przyjmował jej, żeby rozmówcę zdominować, ale ponieważ zwyczajnie nie potrafił się rozluźnić.
Odchrząknął na powitanie i skinął łbem, a następnie skupił wzrok na jej niebieskich ślepiach. Bardzo rzadko albo praktycznie w ogóle, zmieniał punkt obserwacji, więc nie robił tego i teraz, uznając we własnej głowie, że w taki sposób rozmowy przeprowadzało się bardziej przytomnie i z godnością.
Konfrontuję się z tobą, gdyż mam swoje obowiązki, a nie chcę by rozpraszały mnie smoki, które ciążą mi na sumieniu – Być może bardziej oficjalny ton ułatwi jej zrozumienie jego stanowiska. Przy Perle chwila niepewności wystarczyła, aby wyrobiła sobie jakiś nierealistyczny obraz jego osoby – Nawet jeśli istnieją inne sprawy, które zaprzątają twój umysł, chcę aby jasnym było to co zaszło między nami – odchrząknął znowu – Czy uważasz, że w jakikolwiek sposób cię skrzywdziłem? Czy moja postawa jakoś cię zmyliła, dała sygnały, które odczytałaś niezgodnie z moimi intencjami? – O to definitywnie nie zdążył zapytać wcześniej, a być może robił coś podświadomie.
Prosiłbym w tej kwestii o szczerość, gdyż miałem w przeszłości styczność z takimi sytuacjami i wiem jak szybko potrafią eskalować – Z ostatnim słowem siadł sobie sztywno. Jeśli kompan był nadal widoczny przy samicy, jedynie raz rzucił na niego okiem, ale nic nie powiedział.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Zwrotnej odpowiedzi z miejscem ich rozmowy nie otrzymała. Za to puchate uszy wyłapały łopot błon skrzydeł na wietrze. A więc był gdzieś niedaleko, a konkretnej czekał wysoko nad jej łbem. Nie do końca widziała sens, takich podchodów i wiadomości na odległość skoro od razu mógł wylądować gdzieś nieopodal. Przymknęła na chwilę ślepia odwracając na prawo łeb, gdy powietrze spod skrzydeł samca uderzyło w nią mocnymi falami. Gdy przeniosła na niego wzrok, stał już jak zwykle sztywny i z wyrazem pyska tym co zawsze. Na powitanie, odpowiedziała jedynie zdawkowym skinieniem łba.
– Ciążę Ci na sumieniu, bo trafiłam do grona samic, którym zachciało się zbliżyć do ciebie? – zapytała gdy tylko przysiadł na zadku i zamilkł – Jeśli to tak bardzo Ci przeszkadza, będziesz musiał nauczyć się żyć z poczuciem, że ktoś jest na tyle szalony – lub może nawet głupi... To jednak dodała tylko w myślach – By spróbować to zrobić. – mimo tysiąca myśli we łbie oraz nawału sprzecznych emocji, jej ton był wyzbyty z jakichkolwiek załamań spowodowany nimi.
– Czy skrzywdziłeś? – tu zawiesiła na chwilę głos, to pytanie było zbyt oczywiste, aby tak o to pytał – Myślisz, że gdyby mnie to nie zabolało, siedziała bym przed tobą wtedy jak zbite pisklę? – nie było to pytanie, na które oczekiwała odpowiedzi, a raczej uświadomienie mu, że tak, cholernie ja to zabolało. Może i przez młodzieńczą głupotę, a może złudne nadzieję, że coś tam może jednak się uda.
– Ja w przeciwieństwie do ciebie, nie odrzucam od siebie chyba każdej emocji, poza wiecznym niezadowoleniem. Nie będę również tłumaczyć, co spowodowało tego, że coś do ciebie poczułam. – po tym, nie powiedziała nic więcej. Ogon poruszył się nerwowo na lewo, będąc chyba jedyna oznaką jakichkolwiek towarzyszących jej odczuć.

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4259
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
"Jeśli tak bardzo ci przeszkadza"
Nie wiedział, co wyobrażała sobie na temat jego opinii, ale miał wrażenie, że kreowała ją na surowszą, niźli była w rzeczywistości. Chyba że oczywistość, w której jej nie kochał, była wystarczająca, żeby postrzegać siebie za wroga względem jego osoby. Niewątpliwie sytuacja była dla niego niekomfortowa, ale nie był jej jedynym odbiorcą i potrafił to dostrzec. Największy problem leżał w tym, by określić, na którym z nich spoczywała większa odpowiedzialność. Wiedział już, że ją zranił, ale nie rozumiał, co innego miałby zrobić, aby temu zapobiec.
Nie prosiłem o to, ani tego nie oczekiwałem. Nie wiem jakiej reakcji oczekiwałabyś od osoby, która nie odwzajemnia twoich uczuć – Była młodsza, mniej doświadczona. Być może powinien być nieco łagodniejszy, dostrzec że ona również nie wiedziała co robić. Ale jej słowa nie były mu obojętne i godziły go personalnie.
W przeciwieństwie do mnie, nie odrzucasz emocji. Istotnie – powtórzył. Gdyby to była Perła, te trzydzieści księżyców temu, nie teraz, być może zabrzmiałby łagodniej, być może naiwnie zdradziłby, że nie wiedział jak podejść do tego inaczej. Teraz jedynie stwierdził fakt, jakby chciał lepiej dać jej do zrozumienia, że to ona się zapędziła. To iż czegoś oczekiwała, wydawał mu się absurdalny. Czy zresztą nie był? Czy była w stanie powiedzieć, że to co robił, było obiektywnie złe?

Czy sam tak nie sądził?

Złe dla niego. Nie miała prawa czuć się zraniona przez jego własne problemy.

Nie wiedziała jak mu w tym doradzić. Znów czuła, że jego energia jest zbyt przytłaczająca, aby korzystnym było jakkolwiek wchodzić obrońcy w słowo.

Zirytował się, ale i wypalił dość prędko, zwłaszcza gdy parę razy powtórzył w głowie jej ostatnie zdanie.
Akurat bardzo chciałby wiedzieć co sprawiło, że coś do niego poczuła. Do tej pory "sympatia", której doświadczył, była przedmiotowa. Albo to była chuć, albo wdzięczność, naprawdę – nic na tyle wartościowego, aby mógł to przyjąć. Nie dlatego, że nie potrafił osobno docenić wdzięczności, ani pojąć, po co w naturze istniała chuć, ale ponieważ nie mógł zrozumieć, dlaczego smoki uznawały to za wystarczające. Jeśli bowiem nie chodziło jej o pisklęta, czego właściwie chciała? No czego?
To czego doświadczasz, jest tymczasowe. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ani personalnego. Wiele samic przez to przechodzi. Spędziłaś ze mną trochę czasu, zdałem ci się kompetentny, a jednocześnie wkroczyłaś w wiek, w którym zainteresowanie przeciwną płcią, w celu rozpłodu, jest naturalne. Nie jesteś w stanie wymienić powodów swoich uczuć, bowiem takowych nie ma. Nie znasz mnie na tyle, żeby ci zależało i poddajesz się emocjom, które zamiast tego powinnaś nauczyć się kontrolować – Oto było jedyne racjonalne wyjaśnienie ich relacji. Być może wielu innych także. Być może w ogóle miłość między dorosłymi była fikcją, bowiem w rzeczywistości istniało tylko przyzwyczajenie.
Mimo to, nie chciałem sprawić ci przykrości – Dodał lżej, jakby po namyśle, charcząc przy tym, jakby coś złapało go za gardło. Odchrząknął znów, wypuszczając z pyska nieprzyjemną, kwasową woń – Czy mogę jakoś za to zadośćuczynić? – Chyba, że zamierzałaby poprosić go o pisklęta, wtedy musiałby ją zagryźć.

Licznik słów: 501
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Ta rozmowa zdecydowanie nie należała do przyjemnych. Jednak jej nadejście było zapewne nieuniknione, tak więc chyba lepiej mieć już to za sobą.
Niczego nie oczekiwała, w końcu sama po tym durnym wybryku wyklinała swoje głupie pomysły. Na pierwsze wypowiedzi nie odpowiedziała nic, żadna odpowiedź nie wydawała jej się tą odpowiednią, tak więc wolała siedzieć cicho.
– Nie powiedziałam, bo to nie ma znaczenia. Po co to rozdrapywać? – nie dodała nic więcej, gdyż jakże uwielbiana przez nią gula w gardle znów powróciła. Pojawiała się za każdym razem, gdy była w nieciekawej dla niej sytuacji. Co ciekawsze nigdy nie towarzyszyła, najzwyklejszemu odczuciu gniewu. Cofnęła się o krok w tył i sama również przysiadła na zadzie. Ogon od razu ciasno owinął łapy, nie pozostawiając między nimi miejsca nawet na pojedynczy szpon.
– Najlepiej o tym po prostu zapomnieć... – po długiej walce z utrzymaniem w miarę stabilnego głosu w końcu wydukała z siebie to jedno krótkie zdanie. Łeb skierowała nieco na prawo, przenosząc wzrok z nauczyciela na otoczenie. Zdecydowanie, nie nadawała się do udawania niewzruszonej, mimo usilnych prób utrzymania na pysku obojętnego wyrazu.
– To wszystko, o czym chciałeś porozmawiać? – w tym momencie zrobiło jej się żal cienia, który musiał odczuwać to wszystko co ona.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4259
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Czy cokolwiek do niej dotarło? Naprawdę starał się być precyzyjny, ale... być może... było to przesadą.
Kiedy nie odpowiedziała, miał wrażenie, że zanegowała wszystko, może nawet zirytowała się insynuacjami, które jej zdaniem były zupełnie niezgodne z prawdą. Jego nerwy nasiliły się i poczuł, jak zaczyna mu brakować tchu. Bogowie. Nie chciał powtórki z przeszłości, nie chciał też, żeby go nienawidziła. Gdyby dało się o tym "po prostu" zapomnieć, chętnie wybrałby tę opcję, tyle że było to do cholery niemożliwe.
To wszystko, ale to nie takie proste – Nie mógł teraz urwać tematu, bo widział, że zostawienie go wcale nie przyniosłoby poprawy – Nie chcę tworzyć ci fałszywych nadziei, ale nie chcę też zostawiać cię zagubionej – Gdyby tylko mógł jej pomóc. Jakkolwiek. Był to jego obowiązek, zarówno jako przyzwoitej osoby, jak smoka, który nie chciał, żeby Woda dostała więcej powodów do jego zagryzienia.
Jeśli nie zgadzasz się z tym co powiedziałem, w kwestii zauroczenia, czy możesz mi powiedzieć dlaczego? – Spróbował nie zabrzmieć rozkazująco, ale bał się, że za wszelką cenę spróbuje porzucić temat. Mimo to, ostatnie słowo ujął inaczej, jak surową prośbę – Zwróć uwagę, że to dotyczy tak samo mnie, jak ciebie. Minimum, jakie mogę zrobić to – odchrząknął – pomóc ci przez to przebrnąć. – A przy tym być może, samodzielnie coś zrozumieć.

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6191
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »

A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Dlaczego nie mogła tego, tak po prostu odsunąć w najdalszy zakamarek umysłu i zająć się tym co powinna? Najgorsze jednak było to, że sama nie znała dokładniej odpowiedzi na zadane pytanie. A mogło się to skończyć, na zwykłej, nic nie znaczącej znajomości. Jednej z wielu, które nawiązała. Oczywiście musiało pojawić się to głupie uczucie, którego sama nie potrafiła zweryfikować i musiała mu ulec.
– Nie tworzysz żadnych nadziei – dlaczego zaczęła właśnie od tego? Wydawało jej się to dość istotne, aby wiedział, że jakimś zachowaniem nie powtórzy rozwoju ich ostatniej nauki.
– Co mam Ci powiedzieć, skoro sama nie potrafię tego wyjaśnić przed sobą? Po prostu Cię lubię, gdyby nie to głupie odczucie przy ostatniej nauce nie było by tego wszystkiego. Może i masz rację, – westchnęła cicho. Co miała więcej powiedzieć? Wróciła myślami do tego, co usłyszała od innych smoków. Zwłaszcza do rozmowy z Pasją, nawet ona nie wyjaśniła jej co z tym zrobić, a przecież nie była w tym tak zielona jak ona sama.

Coś przemknęło w pobliskich krzakach, bezszelestnie przeleciało na prawą stronę smoczycy. Białe ślepka ledwie widoczne, spośród gałązek krzewów, wpatrywały się w smoka będącego, powodem całego bólu jego opiekunki. Co jej zrobił?

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4259
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie żeby był zawiedziony, ale... był trochę.
Odrobinę. Zapewne z egoizmu.

Milczał przez dłuższą chwilę, wpatrując się w jej postać, aż do momentu gdy nadleciał kompan. Mógł w końcu przyjrzeć się mu z bliska, toteż poświęcił mu nieco więcej uwagi, choć nie wpatrywał się przy tym zbyt intensywnie.
Nie chcę, żebyś przestawała mnie lubić – powiedział w końcu, przez ściśnięte gardło. Był pewien, że nie powinien tego mówić, ale za bardzo brakowało mu osoby, która mogłaby to przyznać. Bogowie, co jeśli zaraz zamieni się w Malstroma? Nie chciał żebrać o afekcję, jeśli nie potrafił dać nic w zamian. Odchrząknął – Ale nie chcę też, byś cierpiała przez brak wzajemności. Romantycznej. Mogę cenić cię jako osobę, bez tego głębszego, emocjonalnego aspektu – owinął przednie łapy ogonem i przyciągnął go doń mocno, resztę ciała nieco prostując. Musiał jakoś zapewnić sobie komfort – Jeśli to zbyt wiele dla ciebie, mogę to zaakceptować, ale muszę mieć pewność, że nie masz mi tego za złe – Był niemal pewien że po prostu odprawi go mówiąc właśnie to, czego oczekiwał. A on dalej wiedziałby, że to jedynie kłamstwo.
Zatem wybacz. Za to jaki jestem – Być może na przeprosiny zasłużył ktoś inny, bardziej Maestria, Szabla, Perła, Kazes. Padło jednak na Kwintensencje, z którą łączyło go najmniej. Wyrzuty sumienia ścisnęły go boleśnie. W piersi, za gardło.
Przepraszam – powtórzył, ale już mniej surowo. Nie chciał wywołać w niej wyrzutów sumienia za to co czuła, więc powstrzymał napływ własnych emocji, ale jedynie połowicznie – To nie twoja wina, po prostu jestem niezdolny do czucia tego to co wy. Nie wiem jak miałbym ci pomóc, nawet jeśli napra-wdę tego chcę – Zachował swój poważny ton, ale pozwolił by złamał się lekko w ostatnim zdaniu.
Wiedział, że chodziło tutaj o nią, ale nie miał siły się zaangażować, gdy wszystko, zawsze sprowadzało się do jednego. Miał szanse, tyle szans, ale nie potrafił z nich skorzystać. Nie czuł się normalny.

Licznik słów: 321
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej