Młode Spotkanie XVII

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Granica Lustra
Czarodziej Mgieł
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 383
Rejestracja: 16 sie 2021, 20:13
Stado: Mgieł
Płeć: meżczyzna
Księżyce: 57
Rasa: Olbrzymi-Górski
Opiekun: mama Frar i tata Ilun
Partner: Gerna

Post autor: Granica Lustra »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,L,W,B,Prs,A,O,MP,Skr,Śl: 1| MO,MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Utalentowany;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy tylko Strażnik przestał mówić Isir poczuł niepokój. Nie był tak otwarty jak brat więc zaczął się bać że może nie podołać tej zabawie. Wszyscy byli tacy zgrani a on bał się do kogokolwiek podejść. Wtedy przypomniał sobie słowa mamy. Mówiła przecież że ten cały strażnik gwiazd będzie mówił ciekawe rzeczy prawda? Mały plagijczyk więc podszedł powolnym krokiem do proroka i małą łapką pociągną delikatnie jego skrzydło by zwrócić jego uwagę.
– emm... Panie Strażniku? Czy coś złego się stanie jak nikt mnie nie wybierze?
Spytał się cicho. Miał nadzieję że chociaż wyglądał na twardego miał dobre serce i pomoże mu. Jakoś dziwnie miał do niego większe zaufanie niż do młodzieży której nigdy na oczy nie widział. Ciekawe czy mama jak była w jego wieku to też nie potrafiła się tak integrować. A może to tylko on był taki słaby. A już szczególnie słaby był gdy nie było obok niego brata.

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Popiół Poległych
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 20 kwie 2021, 22:57
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Północno – Zwyczajny

Post autor: Popiół Poległych »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,MA,MO,A,O,Pł,Prs,Kż,Śl: 1| Lcz,MP:2
Atuty: Pechowiec, Parzystołuski, Obeznany
Popiół widział tę ekscytację u Jadeitowego, sam jednak zachował spokój, choć cała sytuacja go nieco bawiła i interesowała.
W stadzie Ognia jestem Uzdrowicielem, Jadeitowy zaś, szkoli się na kleryka pod moją pieczą. – dodał i usiadł przy samiczce z Plagii. – Tak jak powiedział mój przyjaciel, warto mieć przy sobie jeszcze smoki z innymi profesjami, choć i tak pewnie w nowym stadzie wymyślimy sobie inne zadania. Warto jednak zaczerpnąć rady smoków które już co nieco wiedzą o polowaniu czy walkach na arenach – powiedział głosem głębokim niczym dno jeziora. – Oczywiście, Ty tu przewodzisz, więc zdecydujesz sama – powiedział po chwili rozglądając się po reszcie smoków.

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❈ Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji ❈ Parzystołuski: -1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy (Zręczność)
❈ Obeznany: używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
Kalectwo
Karłowate skrzydła – niezdolność do lotu
kolorki
|
ŚCIĄGA || ZIELNIK || MAPA || FULLBODY Obrazek
SenguisKK
sokół
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3
L,A,O,Skr: 1
Grad Skał
Wojownik Mgieł
Aoha Chwacki
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2267
Rejestracja: 28 maja 2021, 12:55
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 158
Rasa: górski
Opiekun: Jaahvfadh Gorliwy [*]
Partner: Minoderia Mirażu [*]

Post autor: Grad Skał »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,Prs,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| L,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Pierwotny Odruch;
– To tak zwany prorok Wolnych Stad. Wypełnia wolę bogów czy coś więc jest dość ważnym jegomościem.
powiedział krótko do Kwiecistej zaskoczony jej bliskością. Uśmiechnął się jednak pod nosem widząc jak ładnie falują jej płetwy na głowie. Pachniała też całkiem ładnie. Z zamyślenia wyciągnęła ją głośna Pszczela. Uniósł brew słysząc co też wygadywała.
– Ja w TWOIM?
powstrzymał się przed parsknięciem i wstał przeciągając się z cichym jękiem. Zanim jednak zdołał coś jeszcze dodać mała już pobiegła nagabywać inne smoki.
Pokręcił głową i spojrzał na maluchy.
Młodzi tworzą stado, oni będą bawić się w dorosłych, ale maluchy też tu były.
– Idę bo pisklaki jak chcesz to chodź ze mną.
rzucił do Kwiecistej.
Isir rusz tyłek, idziesz z nami.
dodał do malucha którego zostawiła Frar. Nie wybaczyłaby mu gdyby zostawił jej potomka samemu sobie. Aoha podszedł do małego bardzo puchatego smoka Wody – Misia. Wybrał go... ot tak. Siadł przed nim wzniecając pył.
– Ty, jesteś mały i puchaty. Isir potrzebuje miłego towarzysza. Nasze stado będzie bezpieczne.
starał się brzmieć miło choć nie było to łatwe gdy patrzył z góry na malucha.

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» PECHOWIEC «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
» TRUDNY CEL «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» TWARDY JAK DIAMENT «
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
» POJEMNE PŁUCA «
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
» PIERWOTNY ODRUCH «
raz na walkę -2 ST do obrony
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Błysk Przyszłości – ostatnie uż. 8/stycznia/2024
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Lhatark A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1 || U: Śl,Skr,L: 1| MA,MO: 2
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
wygląd :: muzyka :: głos
.
Życzliwy Kolec
Dawna postać
big soft boi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 34
Rejestracja: 16 sie 2021, 13:28
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 10
Rasa: Olbrzymi x Północny
Opiekun: Fille, Paqui

Post autor: Życzliwy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
U: A,O,MP,MA,MO,W,B,L,Pł,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Ostry Wzrok
Nie do końca wiedział jak czuć się w takiej sytuacji – otoczony obcymi smokami, słuchając "proroka" którego imienia nawet nie znał. Kim on był i dlaczego był taki "ważny"? Misio czuł się jakby brakowało mu bardzo istotnej wiedzy.
Dlatego słuchał z nadzieją, że usłyszy coś co pozwoli nadrobić mu braki. Samo spotkanie zdawało się być interesującym wydarzeniem, a polecenie żeby dobrać się w grupy... cóż, to było już nieco trudniejsze.
Rozejrzał się po reszcie, nie za bardzo wiedząc do kogo się dołączyć. Do rodzeństwa? Do obcych aby nieco poznać inne smoki? Mimo lekkiego zakłopotania na jego pysku wciąż widniał delikatny uśmiech, gdy młodzik przypatrywał się innym pisklętom i szukał kogoś, kogo mógłby wybrać na swoich towarzyszy.
Jego uwagę przykuło inne pisklę, które odezwało się do proroka. Nikt go nie wybierze..? Ale dlaczego? Było z nim coś nie tak?
Przechylił łebek, odczekał jeszcze kilka uderzeń serca, a następnie wstał, idąc w stronę Isira. Zatrzymał się w pobliżu i uśmiechnął ciepło, już miał zamiar się odezwać gdy...
Oh – wydobyło się z jego gardła, gdy nagle pokryty kryształami smok zdecydował się "zrekrutować" ich dwójkę do swojego stada. Może wyjdzie im to na dobre?
Misio pokiwał łebkiem, a następnie odwrócił się ponownie do Isira, skinął do niego głową i posłał mu ciepły uśmiech. Z jakiegoś powodu nie chciał żeby nieznajomy czuł się w jakiś sposób zakłopotany, szczególnie po sytuacji która miała miejsce przed momentem.
A następnie podszedł do reszty i także skinął im łbem.
Misio, Woda – wskazał na siebie szponem – Nie umie jeszcze mówić... dobrze. Ale uczy się. I rozumie innych.
Z jakiegoś powodu uznał, że podzielenie się tą informacją na początek jest dosyć istotne. Bo skoro byli grupą to prawdopodobnie będzie musiał się odzywać, prawda? A nie chciał żeby doszło do sytuacji gdzie inni nie będą go rozumieć...
Nie dał jednak poznać po sobie tego zmartwienia i cały czas uśmiechał się lekko, starając się zapamiętać imiona pozostałych smoków.

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odwieczna Waśń
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 155
Rejestracja: 28 maja 2021, 14:17
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Sahidku i Pełnia
Mistrz:

Post autor: Odwieczna Waśń »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,MP,MA,MO,Prs,Skr,Śl: 1
Atuty: Pełny Brzuch; Łakoma Magia
Samiec wysłuchał propozycji Strażnika i westchnął cicho. Nie znał nikogo, kto byłby tutaj obecny, oprócz swojego rodzeństwa. Skinął lakonicznie łbem Jirinie i Lunarowi. Przysiadł się bliżej i otulił znowu ogonem.
Stado Nocy? – Zagaił do rodzeństwa, ale przesunął spojrzeniem też po Kwiecistej i Kamyczkowi. Może ktoś z nich chciałby dołączyć? Samiec jedynie obserwował, bo i czekał na czyjąś reakcję na swoje drobne propozycje. O ile ktoś zrozumie jego łypanie złotym spojrzeniem, jako propozycję, oczywiście.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Neci
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 29
Rejestracja: 18 lip 2021, 16:40
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 0
Rasa: jaskiniowy / bezskrzydły
Opiekun: Paqui i Chaos

Post autor: Neci »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
Siedziałem obserwując otoczenie i reakcję podekscytowanych smoków, sam będąc niezbyt wzruszony tą całą tą przemową. Niby jakaś gra, ale taka jak w naprawdę, że stada i smoki, i każdy ma narzuconą z góry jakąś rolę. Nie chcę aby ktokolwiek mi coś narzucał.

Nieco zniechęcony tą całą grą, czy zabawą, osowiale wstałem i powędrowałem w stronę wcześniej zauważonego kamienia, widząc w nim kompana do towarzystwa.

Zarazem, gdy padło hasło "Stado Nocy" zwróciłem z zaciekawieniem łeb w stronę Svar'a, jednocześnie zastygając w miejscu. Tak zwrócony, dalej kierowałem swoje małe kroczki w kierunku podobnego do mnie samego Kamyczka.

Gdy dotarłem do niego, niezależnie czy był nadal skulony czy nie, rozwiałem swoje wątpliwości że to nie jest kamień. To smok Kamyczek. Zapytałem go więc bezpośrednio:

– Jestem Neci. Będziemy razem w stadzie?

Lubiłem noc. Słońca nienawidziłem. Zarazem jako że nie dostałem zaproszenia, a sam Svar rzucił propozycję jak by sam nie był jej pewien, czekałem aż uformuje się stado. Podświadomie, uzależniałem też chyba swoją decyzję od tego, co powie Kamyczek, czując z nim pokrewieństwo.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kamienny Kolec..
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 62
Rejestracja: 19 lip 2021, 14:53
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny (Jaskiniowy x Bezskrzydły)
Opiekun: Sekcja zwłok

Post autor: Kamienny Kolec.. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,W,Pł,Prs: 1
Kamyczek obserwował wszystko zainteresowany. Choć bał wykonywać się większych interakcji. Był to ogrom smoków, trochę go to onieśmielało.
Kiedy podszedł do niego jeden smok, był troszkę zdziwiony. Myślał, że jest niezauważalny. Onieśmielony Kamyczek potrzebował chwili na odpowiedź.
Dobrze. – powiedział nie za pewnie i ruszył powolnym krokiem. Jego ciało delikatnie się gibało, przypominając odrobinę ruch rzeki.
Wszystkie sześć odnóży przesunęło ciało smoka bliżej.
J-jestem Kamyczek. – powiedział już do wszystkich i owinął się ogonem. Zakryłby się skrzydłami, ale takowych nie posiadał.
Pysk Silnej Łuski przypominał trochę pysk Kamyczka.
Oba przypominały w pewnym stopniu maskę. Tylko oczy kamyczka były niedostrzegalne. Szczególnie że był bardzo młody, co za tym idzie. Był mały.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ścigająca Burzę
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 844
Rejestracja: 03 maja 2021, 11:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Morski
Opiekun: Cynamonowe Zauroczenie
Mistrz: Sekcja Zwłok
Partner: Alga (npc)

Post autor: Ścigająca Burzę »

A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Skr,A,O,Śl,Kż,MO: 1 | MP,MA,Pł: 2 | Lecz: 3
Atuty: Pechowiec, Empatia, Niezawodny, Furia Niebios
Burza siedziała raczej z boku, obserwując całe wydarzenie. Frekwencja Ziemi była wręcz żałosna i oprócz młodziaka z jej stada Kaskada nie widziała żadnego rówieśnika. Słabo. Zmarszczyła pysk i nie odzywała się, gdy Strażnik przemawiał. Była już za stara na takie zabawy, miała wrażenie, że jako jedyna ma tu już pełną rangę (nie licząc rodziców przynoszących swe pociechy), aczkolwiek nie mogła się teraz wycofać, gdyż to byłoby słabe zachowanie. Kusiła ją obietnica nagród i mimo wszystko była ciekawa, co dokładnie planował Prorok. Z cichym westchnieniem podniosła się i bujając błoniastym ogonem na boki podeszła do Aerdie oraz Tenna. Ta pierwsza pachniała inaczej niż zwyczajne stada i Kaskada poczuła ukłucie ciekawości.
Hej. Nazywam się Ścigająca Burzę, ale mówcie do mnie Kaskada. Może wspólnie założymy Stado Oceanu lub Sztormu, hmm? – zagaiła je melodyjnym głosem, uśmiechając się przyjemnie.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'll be reaching out to kepp you safe____(AS WE FALL, AS WE FALL)__
xxxxObrazek
❁ Pechowiec ❁
(po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji)

❁ Empatia ❁
(– 2 ST do perswazji, – 2 ST do nakładania więzi)

❁ Furia Niebios ❁
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

❁ Niezawodna ❁
(brak kary ST za rany i choroby, odporność na rehaby)

❁ Kryształ Zielarza ❁
(+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół)
karta kompana
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L, Kż: 1
_____karta kompana
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
L, Kż: 1
Obrazek
Przyćmiona Łuska
Dawna postać
sówka.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 24
Rejestracja: 26 maja 2021, 12:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 14
Rasa: Skrajna [północna x drzewna]
Opiekun: Wspomnienie Nocy

Post autor: Przyćmiona Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: B,L,Kż,Pł:1
Atuty: Pełny Brzuch
Z pewnością sówka nie spodziewała się takiej aktywności na spotkaniu. Co nie znaczyło, że miała zamiar narzekać.
Dokładnie obserwowała, jak większość smoków łączy się w stada.
Dopóki jej brat nie skinął jej łbem. Jiri podniosła się i skierowała kroki ku powoli formującemu się jednemu ze stad. Posłała przyjazny trel wszystkim już zebranym przez jej brata.
– Podoba mi się ta nazwa Stada Nocy. Dobrze by było gdyby udało nam się zaklepać ma teren jakiś porządny las nie? Skoro mamy określać rozwój stada to trzeba mieć gdzie polować.
Zaraz jednak poprawiła się, przedstawiając się z psotnym uśmiechem.
– Jirina jestem. Miło was poznać.
Sówka podniosła łeb i rozejrzała się po innych młodych smokach, posyłając przyjazny uśmiech tym którzy z jakiegoś powodu przebywali sami.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
+ 2ST do ataku pyskiem

Pełny brzuch: / pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
Arachran
Dawna postać
stary nietoperz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 706
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 80
Rasa: Wywern

Post autor: Arachran »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Pł,Skr,Prs,A,O,MP,Śl,Kż:1| MO:2| MA:3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak diament; Zdrów jak ryba; Pierwotny Odruch; Nieulękły
Z całej tej gadaniny zrozumiał tylko tyle, że mają zrobić teraz swoje stada. Od razuzałapał kontak wzrokowy z Kizią, Kazzem, Neadą i Kvaim. Tutaj nie ma bata, muszą być razem dla owocniejszej współpracy i także po to, żeby złamać barierę językową. Teraz tylko dobrać jeszcze kogoś, mamy już wojowników i łowców w tym niby-stadzie ale przyda się ktoś jeszcze. Uznał, że będzie to dobra okazja aby podbić do tej innej wywerny (Aerdie). Przy niej też stała jakaś błękitna, całkiem ładna smoczyca oraz druga mniejsza. A może to samiec? Nie potrafił określić. Tak czy inaczej zbliży się do tej trójki, uśmiechnął się lekko i wskazując skrzydłem na swoją rodzinę powiedział
– Ja Arachran, tam być moja rodzina. My inaczej mowa ale Kizia, biała ta, lepiej mówić ode mnie. Czy wy chceć do naszego stada? My nazwać je może stado Energi

//wstępnie nasze stado to Stado Energii a członkowie to:
Ścigająca Burzę
Aerdie
Tennamiqui
Burzowe Chmury
Tuptająca Łuska
Leśny Kolec
Puszysty Kolec

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A
A Obrazek
~~~~~~~~
My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny

WOLNOŚCI
~~~~~~~~
A.:Atuty:...
AI Pechowiec – po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
AII Trudny cel – przeciwnik ma +1ST do ataków fizycznych, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
AIII Twardy jak diament – na stałe -1ST do rzutów na Wytrzymałość
AIV Pierwotny odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
AV Nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
A Zdrów jak ryba – całkowita odporność na choroby
A.:. .:. .:. .:. .:.
AAAKK – Zigu (żywiołak ziemi – kuna)
AAAS:1 l W: 1 l Z: 1 l M: 2 l P: 3l A: 1
AAASkr,B: 1 l MO: 1 | MA: 2

A
A
Wędrowny Świergot
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1105
Rejestracja: 07 lip 2021, 7:00
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Wywernowa x wężowa
Partner: Zachód Słońca

Post autor: Wędrowny Świergot »

A: S: 5| W: 2| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,O,MP,MA,MO,Śl:1| A,Kż,L:2| Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Pamięć Przodka, Bestiobójca, Znawca Terenów
Mówiąc szczerze, rozbawiła ją reakcja Arachrana na temat Azphela. Szczerze, nie wiedziała co z tego wszystkiego wyjdzie, czas pokaże! Zaskoczyło ją równie to że Morax odpowiedział jej w akarubi. Uczy się od Mięciutkiej? To było interesujące! Obecnie, skupiła się już i wyłącznie na rzeczach które tu się dzieją. Naeda chwilowo nie ogarniała tak na prawdę co się dzieje, widziała jedynie że smoki zaczynają się grupować. Możliwe że Kizoku im wszystko wyjaśni, aczkolwiek szybko wywnioskowała z tego co tu się dzieje, że po prostu mają znajdować towarzyszy i siedzieć z nimi? Trochę się jej nie spodobało, że Popiołek i Morax od nich idą, no ale nie można było wszystkich uwiązywać. Może będzie miała okazję polować na jego warkocz później?
Tak czy owak, nie opuszczała za bardzo Leśnego, podeszła trochę bliżej Aerdie i zaczepnie szturchnęła ją nosem. Była na jej oko bardzo młodziutka, może nie wystraszy się dziwnie gadających kuraków.
Sta-do enej ga stojm -powiedziała najlepiej jak potrafiła. Stado stojmu brzmiało w sumie ładnie i krótko, energia też dobrze ich określała. To jeszcze mogą szybko między sobą ustalić!

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
★★★

➤ Ostry Słuch
......Dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu
......(zwierzyna,drapieżnik)

➤ Pamięć Przodka
.....2 ST do walki z drapieżnikami
➤ Bestiobójca
.....Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
➤ Znawca Terenów
.....Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła
......raz na 3 tygodnie polowania (10.06)

➤ ???
.....???
#5F78A7
#2F4776
#A3A1A2

...
Erin

S: 1| W: 1| Z: 1
M: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,SKR: 1

Obrazek
Babie Lato
Czarodziej Mgieł
Abella Jadowita
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 26 maja 2021, 21:03
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Północno-górski
Opiekun: Szarlatanka

Post autor: Babie Lato »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 1| A: 4
U: Prs,A,O,MA,MO,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr: 1| W,MP: 2
Atuty: Pełny brzuch; Empatia, Obeznany;
Abella otworzyła szerzej oczy i rozdziabiła lekko pyszczek uśmiechając się przy tym.
W końcu obce smoki zgodziły się dołączyć do jej nowego stada, czyli był to powód do radości. Przynajmniej tak sądziła.
Znów zamknęła pyszczek przyglądając się samcom gdy ci się przedstawiali. Jej kolorowe mieniące sie zielenią i błekitem oczy wodziły badawczo spojrzeniem po ich sylwetce. Odwróciła się na chwile w bok, by sprawdzić czy Aoha przypadkiem nie postanowił założyć własnego stada, po czym znów skierowała się do samców z ognia.
Kiwnęła im lekko głową. Aoha był naburmuszony jak zwykle, czyli normalne.
Pszczela Łuska, też kleryczka. Chce wiedzieć jak działają smoki. – oznajmiła jednostajnie choć pewnie. Skoro pierwsze lody przełamane mogła chyba sobie pozwolić na trochę wolniejsze tempo interakcji. Wciąż się uczyła jak to powinno poprawnie działać.
Klan to inna nazwa na stado? – zapytała smoka w warkoczu. Tak to brzmiało, ale chciała się upewnić.
Ao... Grad zbiera nowych ale... – zmarszczyła lekko pyszczek zastanawiając się nad dalszym przebiegiem zdarzeń. – potrzeba kolejnych. – zauważyła. Swoją drogą wybór smoków Aohy troche ją dziwił. Czemu wziął tego niepewnego siebie dzieciaka, który poszedł skomleć u proroka? Nie wydawało być się to przydatne.
Moglibyśmy zostać Klanem Ładności bo wszyscy jesteśmy ładni ale Grad by pewnie wolał być Stadem "Łapy w Oko". – stwierdziła delikatnie unosząc kąciki warg i otwierając szerzej oczy. Drodzy bogowie, uśmiechanie się i myślenie o tym co pomyślałyby inne smoki było takie męczące. Jak niektórzy mogą to robić naturalnie i to cały czas? Nie potrafiła tego zrozumieć. Musieli mieć jakieś nadsmocze moce.

Następnie samiczka rozejrzała się po zgromadzonych w poszukiwaniu kolejnych "rekrutów". Wstała i już chciała podejść do Aedrie i Tennamiqui, ale ubiegła ją jakaś niebieska samica pachnąca obcym stadem. Zmrużyła lekko ślepia poirytowana. Trzy smoki to za dużo do ich stada.
Został do wyboru: jej śpiący brat, jej irytujący brat oraz jakiś brzydki paszczur.
Śpiący brat był ładnym bratem, więc podeszła do Króliczka i pacnęła go w głowę.
Brat. Ze mną. – stwierdziła, po czym zerknęła na płochliwego Paskudę. Nie żeby chciała go wybierać ale, to lepsze niż Haezryl. Więc jeśli by chciał się dołączyć to może.

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek fullbodyObrazek

mutacje: sześć łap + karłowatość II stopnia
(+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości)
black
Pełny brzuch:
Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Sytość przy 3/4 pożywienia.
black
Empatia:
-2 ST do nakładania więzi i perswazji.

Alsvid & Arvak (konie pociągowe)
• S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1 • B: 1|Kż: 1 •
Theme

And the worms crawl in, the worms crawl out,
They crawl all over your dirty snout.
Your chest caves in, your eyes pop out,
And your brain turns to sauerkraut.

black
Theme
Egzotyczny Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 249
Rejestracja: 14 sie 2021, 10:01
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: morski
Mistrz: Nawałnica Cieni
Partner:

Post autor: Egzotyczny Kwiat »

A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,L,B,A,O,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilna; Mistyk
Kwiecista pokiwała głową i szła obok swojego "nowego" Przywódzcy. A przynajmniej tak wyglądał, gdyż sam przejął inicjatywę i zaczął zbierać inne smoczki. Wesoła smoczyca zaś podrygiwała, a płatki wokół jej głowy drgały z zadowolenia.
Pisklaczki! Chodźcie do nas! – wołała radośnie – Będziemy nieprzewidywalnym stadem jak... PIRACI! Arrrr – zamknęła jedno oko i podkuliła łapę, by wyglądać jak jeden z groźnych dwunogów morskic.
Będziemy pływac po morzach i oceanach na ogromnym statku! Szukać skarbów w dalekich krainach! – zawołała radośnie, bardzo podekscytowana.
Przesunęła szeroki ogon pod łapki Isira i MisiaWsiadajcie! – wyszczerzyła ząbki zadowolona. Jej ogon był na tyle szeroki i silny, że spokojnie pomieściłaby dwa pisklaki!
Popatrzyła też na Aohę, czy przypadkiem nie przeszkadza mu fakt, iż smoczyca wymyśliła nazwę stada.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
🌸Pełny brzuch🌸

/ pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół


🌸Niestabilna🌸

dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

🌸Mistyk🌸
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Bukiet – jednorożec
Obrazek
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3
B,MA,MO,Skr: 1


||
FULLBODY
Aerdie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 16
Rejestracja: 06 sie 2021, 23:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Północny-wiwerna
Opiekun: Sztorm

Post autor: Aerdie »

Aerdie spojrzała na młodą smoczycę, która podeszła do niej i Miqui i uśmiechnęła się słysząc jak ta się przedstawia.
Ja jestem Aerdie, a to jest Tennamiqui, miło cie poznać! – odpowiedziała z entuzjazmem Kaskadzie wskazując skrzydłem swoją koleżankę w momencie gdy ją przedstawiła.
Na razie jesteśmy tylko we dwie, więc fajnie by było dołączyć, co ty na to Miqui? – zapytała drugiego pisklaka o zdanie, nie chcąc za nią decydować. Kaskada wydawała się naprawdę miła i napewno to, że jest od nich starsza by im pomogło we wszystkich grach.

Licznik słów: 91
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
wygląd | #994020 | theme
Zawzięty Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 106
Rejestracja: 23 kwie 2021, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zawzięty Kolec »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 3
U: B,Pł,L,Skr: 1| A,O: 2
Atuty: Okaz zdrowia;
No cóż, kompletnie zignorowany przez Aohę Haezryl jedynie wzruszył barkami. Najpierw się dowie po co w ogóle tu są, przyglądając się obecnym smokom. I w końcu zostało im wytłumaczone ich przybycie tutaj. Czyli będą grać w grę co?
Postanowił siedzieć w kompletnej ciszy zbierając informacje. Trochę ich tu wszystkich było, to trzeba przyznać. I wsłuchiwanie się w wszystko nie było takie znowu proste. Jednak jedna szczególną sytuacją o mało nie rozbawiła go do łez. Jego siostrzyczka Abelle, która chciała zrekrutować w swoje szeregi Aohę, znając jego nastawienie z ostatnich księżycy to nawet nie było mowy żeby... No właśnie. Samczyk jedynie westchnął żeby nie parsknąć śmiechem, ale skrytego uśmiechu to jednak nie mógł sobie podarować. Abelle już pewnie planowała w tym małym łebku jak to za chwilę nie przejmie władzy nad wszystkimi terenami. I tutaj w końcu nie wytrzymał zaczynając się śmiać, chciał to zobaczyć.

Ruszył zad w stronę małego zbiorowiska złożonego z Calanthe, Aohy, Miśka i potencjalnego Isira. Na moment się jednak zatrzymał chcąc zgarnąć że sobą Larka. Nie mógł zostawić brata z siostrą. Jeszcze by mu coś zaczęła wpakowywac do łba. A tego jeszcze brakowało.
Lark, idziesz? – po czym szturchnął małego nosem i skierował się z powrotem do "swojej" grupki.
Tutaj znowu szturchnął Aohę tym razem nieco mocniej.
Czyszczenie uszu Ci załatwić czy chcesz mi drugie oko poprawić? – mówił to oczywiście przez śmiech, bo jednak nie dało się nie zarazić entuzjazmem Calanthe. Ano właśnie, zaczął się jej przyglądać i wyglądała nieco... Hmmm, dziwnie? Haz miał już pewien uraz do dziwacznie wyglądających smoków, ale o niej by tak nie powiedział. Raczej jak jego kompan z poprzedniego turnieju wyglądała dość nietypowo, ale znowu nie ujmowało jej to niczego.
Ty jesteś Calanthe, prawda? Kwiecista łuska? Jestem Haezryl – po czym sam zasłonił oko łapą i odwrócił się do reszty smoków.
Słyszeliście? Będziemy jak PIRACI! -nie miał zielonego pojęcia czym były te cośki, ale co tam. Jak szaleć to szaleć.
Ano właśnie, znajdzie się miejsce dla jeszcze jednego pirata z poprzedniej przygody? I właśnie, co to są. Piraci? – ostatnie zdanie znowu skierował do Kwiecistej, usiadł na tylnich łapach podpierając się ogonem i zaczął drapać się po brodzie przednią, a drugą skierował na bok.

Licznik słów: 368
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 128
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Post autor: Śniący Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: L,Pł,Prs,MA,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| B: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Postawił uszka, słysząc chrząknięcie proroka.
Drgnął nimi przy kolejnym.
– Chrum chrum. – Powiedział pod noskiem, wracając do swojego zajęcia. Przez początek dialogu wpatrywał się w proroka… przez pierwsze dwa zdania. Po nich skalna roślinność była ważniejsze, a choć uboga w kwiaty to nie powstrzymywało to królika przed poszukiwaniami, którymi prędko się zajął.
Jeszcze prędzej zaprzestał tej, usiadł, i przymknął oczka na dłuższą chwilę, jakby nagłe skoki energii miały być dla niego dość męczące. Podniósł jednak łepek mniej więcej w momencie, gdy brązowołuski zaczął wyjaśniać zasady „gry”,

Gdy jednak wszystkie inne smoki zajęte były wchodzeniem w grupy, rozmowami i zapoznawaniem się, Lark poszedł sobie na boczek, by zerwać fioletowy, pojedynczy kwiatek, który malutki rosną sobie w kępce pomiędzy żwirem. Przycupnął, powąchał, wepchnął pod skrzydłową pachę, i przysiadł w miejscu, ponownie zamykając oczka.
Nie dane mu jednak było spanko.
Pac.
Duża łapa, a przynajmniej większa od jego własnej, wylądowała na jego główce, lekko zapadając się w grubej warstwie puchu.
Zamrugał, a do długich, puchatych uszów doszło proste polecenie. Nie otwierając nawet ślepi wstał, po czym z uśmiechem poszedł za Abellą, jakby nigdy nic.
A przynajmniej do czasu, aż ktoś nie zatrzymał jego trajektorii.
A kto?
Kolejny członek rodziny.
Gdy został popchnięty w przeciwną stronę przez nos o wiele większego smoka, który mógł odczuć ogrom miękkości i puszystości Larka. Ten płynnie, bez żadnej pauzy zmienił swój krok i zaczął iść tam, gdzie został poprowadzony, dalej mając zamknięte oczka.
Zatrzymał się jednak nagle, gdy prawie potknął się o szczelinę, i w końcu popatrzył powoli po obojgu ze swojej rodziny, ze swoim wiecznym uśmiechem i spojrzeniem, które można byłoby określić „zblazowanym”.
Po czym odwrócił się i poszedł w stronę, gdzie przesiadywała plagowa piastunka, zwana oficjalnie Wrotami Wspomnieć. Stanął przed nią, i nawet jeśli ta już go zauważyła, to i tak lekko pociągnął ją za futro na łapach, prosząc o uwagę.
– Będziesz ze mną w stadzie? – Zapytał Veir. – Bo i Adellka chce i Haezryl chce a ja nie wiem, czy wolno tak wybierać pomiędzy rodziną. – Powiedział swoiście zatroskanym, poważnym głosem, godnego pisklaka, który stoi pomiędzy trudną decyzją. Pysk jednak dalej malowany był uśmiechem.

Licznik słów: 352
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej