Posąg Nenyi

Największa jaskinia, do której wkraczało się mijając Ołtarz wymian. Znajdowały tu się posągi najwyższych z bogów.
Nenya
Bóg
Bóg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2021, 13:57

Post autor: Nenya »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kiedy kamienna skorupa posągu zaczynała pękać, odsłaniając wiśniowe łuski, w świątyni rozległ się dźwięczny chichot.
A to ci niespodzianka! Cały czas myślałyście, że szukacie iskry Lahae, a to byłam ja, Nenya! – zawołała, gdy kawałki kamienia rozbryzgały się na boki, uderzając o ściany świątyni, ale nie o smoki.
Przed Ognistymi stanęła górska bogini zręczności we własnej osobie – jej klatka piersiowa drżała w rozbawieniu, a złote oczy iskrzykły wesoło. Sprężystym, energicznym krokiem zeszła z piedestału, zatrzymując się miedzy smoczycami. Spoglądała na nie z zainteresowaniem.
Mam nadzieję, że moja obecność nie jest dla was zawodem, moje kochane – zwróciła się do nich łagodnie. – Muszę przyznać, że to cudowne uczucie znowu stanąć na ziemi! Jestem wam bardzo wdzięczna za pomoc. – Uśmiechnęła się szerzej, niemal rozmarzona.
Nieźle się zmęczyłyście, co? – Tu Nenya zamilkła na chwile i przymknęła ślepia, a smoczyce doznały ożywczego przypływu energii. – Jeśli kiedyś będziecie czegoś potrzebować, nie wahajcie się poprosić. Może nawet już macie jakieś pomysły?

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Czekała z niecierpliwością na przebudzenie bogini, bo pierwszy raz w życiu była świadkiem takiego, historycznego wydarzenia. Mora patrzyła na pękającą powierzchnię posągu z otwartym pyskiem. Wyzierające spod niego światło było miłe dla oka, a nie kłujące jak te ze Złotej Twarzy. I miało ciekawy odcień czerwieni. Trochę ciemniejszy, prawie podchodzący pod bordowy. Kamień ustąpił, strzelając na boki, jakby rozsadzony od środka. Łowczyni momentalnie zgięła kark i przygotowała się do uniku, ale o dziwo żaden odłamek nie trafił w nią, ani w żadną z jej koleżanek. W miejscu, gdzie spoczywał posąg, stała młoda, dziarska smoczyca o pięknej, gładkiej łusce. Śmiała się, była wesoła i rozmawiała z nimi! Łąki trochę zatkało, bo sama miała bardzo luźny stosunek do bogów, ale jednak spotkanie z nimi pysk w pysk i słuchanie ich głosów było czymś zupełnie innym. Czymś nie do wyobrażenia.
Kiedy bogini zeskoczyła z piedestału i weszła między nie, fioletowołuska była lekko zmieszana. Zauważyła, że jej kompanki też zaniemówiły i obawiała się, że to może zostać źle odczytane przez Nenyę. Tak więc postanowiła odezwać się pierwsza.
– Tak, to była niespodzianka – uśmiechnęła się delikatnie. – Troszkę się naszukaliśmy twojej iskry, ale na całe szczęście wszystkie wróciłyśmy całe i zdrowe do domu.
Lazurowe ślepia błysnęły w cieniu, gdy Mora wysunęła się do przodu, wychodząc przed szereg. Smoczo-wężowe ciało zakręciło się zwinnie nie dotykając niczego, ani nikogo w tym ciasnawym pomieszczeniu. Smocze łuski zaszurały na kamiennej podłodze, kiedy owijała się wokół siebie niczym wąż, aż w końcu zakończyła ten hipnotyzujący taniec zatrzymując się w pozycji siedzącej przed boginią. W oczach miała niepewność, a na pysku grymas wstydu. Może to była jedyna szansa. Ostatnia okazja. Bała się, że jej przyjaciółki ją wyśmieją, albo skrzyczą, bo to mógł być niewłaściwy moment. Albo złe miejsce. Przebiegła nieśmiałym wzrokiem po pyskach Czerepu, Orkanu i Żagwi. Odetchnęła głęboko.
– Nenyo, przepraszam za moją śmiałość jeśli to cię obraża. Bardzo się cieszę, że wróciłaś do nas. Pomagałam moim kompankom tak jak potrafiłam i robiłam to, choć myślałam, że to będzie iskra innej bogini, to gdybym wiedziała, że to twoja, to starałabym się tak samo i cieszyłabym się równie mocno z jej znalezienia. To wielki zaszczyt i ciekawe doświadczenie mijać się i poznawać bogów i rozmawiać z nimi jak ze zwykłymi smokami – uśmiechnęła się słabo, a potem znowu spoważniała. – Bo jesteście potężni. Dla was cuda są proste jak machnięcie ogonem. A ja o jednym takim cudzie marzę od wielu, wielu księżyców... Chciałabym powrócić do swojej wcześniejszej formy. Wyklułam się jako smok skrzydlaty, odziany we futro i posiadający dłuższe łapy. Niestety, za sprawą podstępu i złośliwości zostałam zmieniona w pół-węża. Od parudziesięciu księżyców jestem więźniem tej formy – głos jej zadrżał, a do kącików oczu napłynęły łzy. Nigdy nie zwierzała się nikomu ze swojego cierpienia. Teraz emocje wzięły górę. Nikt nie wiedział jak było jej ciężko, ale nie chciała tym nikogo obarczać. Teraz, czuła, że ma szansę to wszystko odkręcić.
– Zrobię wszystko. Oddałabym wszystko żeby znowu poczuć wiatr pod skrzydłami. Powietrze gładzące moje gęste futro. Nenyo. Proszę. Jesteś w stanie mi pomóc? – popatrzyła w rozświetlone oczy bogini. Łapy jej drżały. Bała się, że Żagiew będzie zła, że się wyrwała ze swoimi sprawami. Zerknęła na trzy smoczyce trochę się bojąc ich reakcji.

Licznik słów: 533
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Nenya
Bóg
Bóg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2021, 13:57

Post autor: Nenya »

Nenya przechyliła lekko łeb, słuchając opowieści smoczycy, jednak nie dało się odczytać z jej pyska, o czym dokładnie myślała.
Już już... – wyszeptała kojącym głosem. – Zrobiłaś wystarczająco dużo – zapewniła, unosząc łapę do góry. Długimi, zgrabnymi palcami delikatnie chwyciła podbródek wężowej. Spod opuszków bogini zaczęło wyrastać kolorowe futro, powoli opatulając smukły pysk Mory, która zaczęła się robić wyjątkowo senna. Ciężkie powieki same się zamknęły i nim się zorientowała, samica kompletnie odpłynęła. Wciąż przytomne zgromadzone wpierw mogły ujrzeć jak włosie pokrywa więcej ciała wężowej, rozprzestrzeniając się od miejsca dotknięcia bogini. Im więcej ciała było zakryte futrem, tym bardziej samica zdawała się lśnić, aż do momentu w którym to nie było tylko "zdawanie" lecz pewność, bo biały blask oślepił wszystkie trzy, zmuszając do zamknięcia oczu. Trwało to kilkanaście uderzeń serca, nim znów mogły otworzyć ślepia i zastać Morę w zmienionej, dużo krótszej formie. Stała na wszystkich czterech, kudłatych, łapach, z łbem sennie zwieszonym w dół, a pierzaste skrzydła leniwie ciągnęły się po ziemi, brudząc świeże lotki kurzem z posadzki. Sama Kwiecista pozostała nieprzytomna jeszcze przez kilka minut, kiedy świadomość powoli wracała do jej głowy, a umysł próbował przypomnieć sobie, jak poruszać dawno straconym zestawem kończyn.
I jak? – zapytała Nenya, z zadowolonym uśmieszkiem. Wyglądała na dumną z swojej pracy.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Diamentowe Serce
Dawna postać
Mora
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1629
Rejestracja: 24 paź 2020, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 67
Rasa: Północna
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Gorejący Jad

Post autor: Diamentowe Serce »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 5| A: 1
U: W,Pł,L,Śl,MP,O,MA,MO,Prs: 1| B,Kż,Skr: 2 | A:3
Atuty: Spostrzegawcza, Łakoma magia, Bystrooka, Uzdolniona, Otoczona
Niepewnie popatrzyła na boginię, która wyciągnęła do niej swą łapę. Nie było to spowodowane lękiem, ale niedowierzaniem, bo z góry zakładała porażkę i odmowę. Nenya od pierwszej chwili ich spotkania zaskakiwała i to pozytywnie. Nie mając żadnego innego pomysłu pozwoliła się dotknąć w podbródek i poczuć na własnej skórze siłę bogini. Magia, która wniknęła w jej ciało natychmiast rozpoczęła zmiany na które czekała. Nie było to przyjemne doświadczenie, ale na pewno nie bolesne. Czuła jakby jej ciało ktoś gniótł w potężnym ścisku i prawdę mówiąc nadmiar tych bodźców odebrał jej świadomość i przez długi czas była zawieszona w jaskrawej białej przestrzeni, gdzie nic nie czuła i o niczym nie myślała.
Gdy odzyskała świadomość z powrotem poczuła ciężar grawitacji. Pod łapami wyczuwała chłód kamiennej posadzki, a na ciele... właśnie nic. I to było już dziwne. Zamrugała szybko, wciąż trzymając wzrok na rozweselonym pysku bogini Nenyi. Trochę niepewnie, opuściła głowę w dół i spostrzegła białe futro na piersi. Aż otworzyła pysk w szoku.
– T-to... ja? – zająknęła się z wrażenia. Gwałtownie obróciła głowę do tyłu i poczuła znajome... ograniczenie ruchu wywołane krótszą szyją. Oczy jej się zaszkliły, kiedy zobaczyła prawe skrzydło, opuszczone bezwładnie na ziemi. Potem przekręciła łeb w drugą stronę, gdzie dotknęła nosem lotki na lewym skrzydle. Czuła je. Ale jeszcze trochę czasu minie nim umysł się do nich znowu przyzwyczai.
– To ja... To JA! – roześmiała się i rzuciła się na Nenyę, którą objęła za szyję lewą łapą, bo po prostu musiała. Miała gdzieś to jaka ewentualnie kara spotka ją za taką poufałość. W tej chwili była tak szczęśliwa, że całe jej ciało dosłownie drżało z radości. Odwróciła się do Orkanu, Żagwi i Czerepu machając ogonem jak oszalała.
– Patrzcie, znowu jestem sobą – zaciesz na jej pysku ograniczał się dopiero pod przymrużonymi oczami. Łowczyni podeszła do nich wlokąc skrzydła przez krótką chwilę dopóki nie przypomniała sobie o konieczności ich podniesienia, co też uczyniła, stając między Czerepem, a Orkanem.

Licznik słów: 321
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~ Odznaczenia ~
Obrazek

~ Atuty ~

spostrzegawcza – jednorazowo +1 do Percepcji
łakoma magia – +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
bystrooka – raz na tydzień +1 sukces do Percepcji
otoczona – możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST


~ Kompani ~

Falco – sokół
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 2 | A: 1
L: 1 | A: 1 | O: 1 Skr: 1


~ Ważne dla niej ~
nakładka na róg od Shirona
1x różowy topaz


~ Galeria ~
art by Kyouki
art by Zorza
av by Kuszenie Diabła
art by Vul


Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Patrzyła na pojawienie się bogini, której tak wiele zawdzięczała w życiu. Kiedy kamienna skorupa zaczęła odsłaniać wiśniowe łuski, poczuła jak całe jej życie rozwija się przed nią, jak arras na ścianie jaskini. Patronka Zwinności... Każda walka na arenie, każda rana zadana przeciwnikowi, każdy drapieżnik padający trupem, każda zwierzyna umierająca zanim zdążyła sobie uświadomić co ją dopadło – wszystko to było darem tej smoczycy. Łaską, jaka dotknęła Sztorm, jaka pozwoliła jej zostać doskonałą Wojowniczką, postrachem Areny. A teraz pomagała w karmieniu Stada, które otoczyła opieką i miłością.
Dlatego, kiedy do tego okazało się, że Nenya przyjęła formę górskiej smoczycy o złotych ślepiach, Orkan poczuła jak kolana samej jej się uginają. Krew górskich płynęła w niej od strony ojca. Zgięła przednie łapy w ukłonie, niskim, czołem prawie dotykając posadzki i czując jak napływają jej do ślepi łzy. Grzywa jednak osłoniła jej pysk i dumę przed wzrokiem koleżanek.
Słowa bogini dotknęły jej stężałego serca. Prosić? Mogła prosić tylko o jedno, ale bała się odmowy. Klatka piersiowa tłukła się, jakby miała pod żebrami uwięzionego kruka. Dzięki bogom pierwsza wystąpiła Mora. Orkan uniosła łeb i wyprostowała się dumnie, z jedynie odrobinę szklanym spojrzeniem. W milczeniu wysłuchała prośby wężowej. Uśmiechnęła się pod nosem, półgębkiem jak zwykle, ale dziś wyjątkowo rozczulona. Pamiętała dzień, kiedy Mora utraciła skrzydła. Pamiętała niezliczone razy, kiedy niosła ją we własnych łapach, bo tamta nie mogła lecieć. Pamiętała też kilka razów, kiedy przypadkiem ją upuściła. Ramiona poruszyły się niespodziewanie, od tłumionego śmiechu. Patrzyła ciepło na samicę, kiedy bogini do niej podeszła. Kiedy natężenie światła stało się ciężkie do wytrzymania, zamknęła ślepia. Otworzyła je dopiero, gdy usłyszała głos uczennicy. Kiedy ta pyszniła się swoją przemianą, Wieki poważnie skinęła jej łbem z uśmiechem nieco melancholijnym, ale niepozbawionym sympatii. Cieszyła się z radości młodej.
Teraz moja kolej...?
Nikt się nie kłócił, Czerep i Żagiew milczały. A ona, ona... Nie wiedziała jak zacząć. Otworzyła pysk, ale nic z niego nie wyszło. Zamknęła go więc, speszona. Poczuła niemoc, silniejszą niż kiedykolwiek, opadającą na jej ramiona ołowianym płaszczem.
Nie mogła powiedzieć nic, co dopiero nawet sformułować pytania. Każde zdanie łamało się w połowie, a umysł plątał. W końcu udało jej się wydać z siebie to jedno, jedno słowo. W tym jednak jednym dźwięku było więcej emocji, niż rwącej serce balladzie.
Wystąpiła krok naprzód i wbiła ślepia w złote oczy Nenyi, jakby od odwrócenia ich lub mrugnięcia zależało jej życie.
P-proszę...
Piaski Nerani. Przed oczami jakby widziała dorosłego samca, tulącego się do niej i trzęsącego od targanych nim emocji. Pomarańczowe futro w tygrysie pręgi, miękkie i puszyste pod jej dotykiem. Złote ślepia, patrzące ufnie i z miłością, na którą nie zasłużyła wtedy i której tylko dowiodła, że nigdy nie zasługiwała później. Łamiący się głos, dukający z trudem przełykając ślinę – "Czego ty byś mnie nauczyła... mamo?"
Nie wiedziała, że Nenya to czuje, ale jej serce płonęło żarem gorętszym niż wnętrze wulkanu. Pragnieniem, potrzebą i prośbą.

Licznik słów: 476
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
To nie tak, że nie mogło go zabraknąć na miejscu, bo jak najbardziej mogło, tak zdarzyło się przy paru ostatnich bogach, ale to nie oznaczało, że zamierzał tę tragiczną passę tolerować. Z Sennah miał w końcu jakiś kontakt, ale nie był tu tylko dla niej, nawet jeśli to ona utrzymywała go teraz w nie starzejącym się ciele. Musiał jednak otworzyć się i bardziej zaangażować, jeśli nie chciał piastować swojej poniekąd istotnej funkcji jako zgorzkniały samotnik, który nawet nie odzywa się do stworzeń przypuszczalnie odpowiedzialnych za rzeczy, które się im przypisuje.
Wmaszerował do Świątyni niedługo po przemianie Kwiecistej, wyraźnie wdzięcznej za przywrócenie ją do dawnej formy. Rzecz jasna bogini nie uczyniłaby tego bez przysługi, ale nie mógł jej za to krytykować, bo gdyby nieśmiertelni bawili się w spełnianie wszystkich życzeń, nie robiliby niczego poza tym. A tak? Jedno na duszę, z symbolicznej wdzięczności.
Jako, że nie chciał nikomu tutaj przeszkadzać, przystanął gdzieś z boku, jedynie na tyle by Nenya miała na niego dobry ogląd, gdy już straci zainteresowanie pozostałymi smokami. Nie było mu nigdzie spieszno, zwłaszcza że większa ilość Ognistych mających do bogini jakiś interes go nie zaskakiwała.

~
Witaj Nenyo. Jestem pewien, iż już zdajesz sobie z tego sprawę, ale na imię mi Strażnik Gwiazd ~ Tknął ją mentalnie, gdy uznał, że nastał na to właściwy moment. Z szacunkiem też się przed nią pochylił, lecz nie zbyt nisko, żeby nie wyglądać przy tym bardziej nienaturalnie niż zazwyczaj ~ Jako obecny prorok chciałbym, tak jak pozostałych bogów, zapewnić cię o swojej służbie. Cokolwiek uznasz za warte dopracowania albo dopilnowania, proszę byś skierowała na to moją uwagę ~ Miał do niej niby jeszcze jedno pytanie, ale mentalnie ugryzł się w język, nie chcąc na wstępnie męczyć jej swoją osobą. Jak zwykle w konfrontacji z bogiem, czuł że zaraz stanie mu serce, ale zachował dostoją postawę.

Licznik słów: 303
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Nenya
Bóg
Bóg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2021, 13:57

Post autor: Nenya »

Nenya uśmiechnęła się pobłażliwie, widząc reakcję śmiertelniczki. W oczach bogini działo się to w zwolnionym tempie, ale dla Mory wszystko wydarzyło się wyjątkowo szybko: w jednej chwili skoczyła na boginię, w drugiej poczuła chłodny szpon na swoim czole, który zatrzymał ją w powietrzu. Północna miękko wylądowała na ziemi tuż obok Nenyi, ale nie stykając się z nią nawet łuską. Bogini z gracją odsunęła się od zgromadzonych o kilka kroków, a jej ruchy były hipnotyzująco płynne, jak gdyby perfekcyjnie panowała nad każdym mięśniem swojego ciała.

Gdy nastała kolej na zwrócenie uwagi na kolejne smoczyce, jej spojrzenie padło na Orkan Wieków.
Nie kłaniaj mi się – powiedziała lekko, z uśmiechem. – Wystarcza mi, że tak doskonale rozumiesz mój patronat – odparła zadowolona. W legendach przedstawiano ją jako wesołą boginię lubiącą żarty i luźną atmosferę, ale równocześnie była boginią zręczności – cechy, którą można było wykorzystać, by leczyć i zabijać. Jaki byłby z niej patron, gdyby reprezentowała tylko wybrane aspekty swojej dziedziny?
Jednak chwilę później, gdy błękitnołuska wyraziła swoją prośbę, czy raczej serce smoczycy wyraziło to za nią, mina Nenyi odrobinę posmutniała.
Dusza, która odeszła do Krainy Wiecznych Łowów tak dawno temu, nie może już wrócić na ziemię jako żywy smok w niezmienionym stanie. Wiedząc to, jak brzmi twoje życzenie? – odezwała się w głowie Sztormu. Skoro samica nie wyraziła swoich pragnień na głos, bogini odpowiadała jej prywatnie. – Nie musisz odpowiadać teraz jeśli nie chcesz – dodała.

Gdzieś w międzyczasie pojawił się Strażnik Gwiazd. Kiedy pełne adoracji gesty Sztormu wynikały z żaru jej serca, tak prorokiem kierowała przede wszystkim formalność. Bogini powstrzymała się od westchnięcia.
Dziękuję Strażniku, będę pamiętać – odpowiedziała mu w myślach.

Licznik słów: 275
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Gwar Traw
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 494
Rejestracja: 07 wrz 2021, 1:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Górski
Opiekun: Pogoń Brzasku & Bojowy Okrzyk
Mistrz: Światokrążca

Post autor: Gwar Traw »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: Pł,L,Skr,A,O,MP,Śl,Kż,W: 1 | Prs,MO,B: 2 | MA: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz, Magiczny Śpiew
Kolejna była Nenya. Erja jako niezbyt zgrabny smok powinien pewnie czuć niechęć do boginki patronującej zwinności, jednak wcale tak nie było. Przeciwnie. Szanował ją jeszcze bardziej. Zatrzymawszy się przed jej pustym piedestałem wykonał niski, ale szczery ukłon. Zaraz po tym przystąpił do ścierania łapami kurzów. Tu też dawno nikogo chyba nie było? A może po prostu w zamkniętych przestrzeniach łatwiej osadzały się te dziwne drobiny powodujące u niego napady kaszlu?

Po parudziesięciu uderzeniach serca skończył i wypiął dumnie pierś. Cieszył się ze swojego wysiłku, nawet jeżeli był sromotny w oczach niewierzących.
Mm za co podziękować – zastanowił się. O, wiedział! – Może za to, że mimo niezdarności nadal nie skręciłem sobie karku – powiedział cicho, żartobliwie na samego siebie i swoją nieporadność fizyczną. Pokręcił głową. – Droga Nenyo. Wojownicy i łowcy bardzo często wykorzystują twoje atrybuty, a dzięki temu bezpieczniejsze są i nasze legowiska, i nasze żołądki. Dziękuję za patronat nad tymi, których mięśnie może nie zdołają złamać kości, ale przetną ścięgno tak, że będzie bardziej bolało niż niejedna zmiażdżona chrząstka. – Uśmiechnął się na wspomnienie jego walczącej z leszym mamy. To dopiero widok!

Wycofał się i dygnął, rzucając jeszcze jedno spojrzenie Pani Zręczności. Jego pysk uformował się w swego rodzaju delikatny uśmiech, a zaraz potem młodzik ruszył w dalszą drogę. Nie żeby musiał iść bardzo daleko. Tuż obok.

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
____
E R J A εἰρήνη ; tłum. pokój[/i] ]
wielbiciel natury, powiernik ciszy, uważne uszy.
– – – – – – – – – – – – – – – –༻❁༺– – – – – – – – – – – – – – – –
__________________________wygląd rodzina theme

boski ulubieniec____________________________
raz na polowanie spotyka duszka, który daje mu 2 kamienie/równoważnik

chytry przeciwnik___________________________
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika_______.___

zaklinacz____________________._____..________
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną_____________._.___

magiczny śpiew_________________._..._________
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika____________._.__
_
_
Kalectwo: brak skrzydeł (niemożność lotu) _________________
Bifask – samiec hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
______ Hjala – samica hydry
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Śl,Skr: 1| A,O: 2
#609171 #b5cf9d
Obrazek
Przeświadczenie Dobrobytu
Łowca Słońca
Rzeczny; Dobrobyt
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 938
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal
Mistrz: Opoka Ognia

Posąg Nenyi

Post autor: Przeświadczenie Dobrobytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 2| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Skr,MA,MO,MP: 1| Pł,W,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów
Chodź, Alduin, teraz tu. To jest Nenya, zwinna i sprytna bogini. Lubi, gdy smoki toczą ze sobą szaranki, które są pod jej patronem.

Ciekawe czy cieszyła się widząc pisklęta na Spotkaniu Młodych. Naszła go myśl, ale nie przerwał na długo, by zaraz dalej wytłumaczyć:

Szaranki to takie...hm, jak to wytłumaczyć.. To są takie rywalizację między smokami i dotyczą różnych umiejętności. Może to być wyścig, popisy, śpiewy. To fajna rzecz, ale mało praktykowana z tego co zauważyłem.

Trochę szkoda. Stwierdził już w głowie. Postawił kosz przed sobą i wyjął gruby wieniec o wiśniowych i zielonych liściach, które nieco ściemniały pod wpływem ususzenia. Wplecione w niego były różne drobne kwiaty o barwach róży, fioletu i wiśni, lecz widać było, że przy tym wieńcu smok się bawił, bo na cienkich żółtych włoskach, trzymały się przywiązane rybie łuski, których zapach już zwietrzał, więc nie groziło to smrodowi. Położył ususzony wieniec pod piedestałem układając zgrabnie, aby prezentował się i wchodził w miłą dla oka integrację z pomnikiem.Suszył je, bo zawsze była to lepsza opcja niż, żeby zwiędły i oklapły. A tak o ile Strażnik ich nie zabierze, będą przez jakiś prezentowały się pod piedestałami bogów.

A może by tak zaproponować Rytmu Wydm taką aktywność? Myśle, że ochoczo by o tym pomyślał. A ty musisz go w końcu poznać. Myślę, że chętnie pouczyłby cię czegoś gdybyś chciał.

Uśmiechnął się lekko do pisklęcia. Skłonił rogaty łeb przed pomnikiem bogini.

Mam nadzieję, że przypadnie ci do gustu ten podarek.

Rzekł nim nakazał synowi gestem ruszyć dalej. – odszedł

Alduin

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Wzrost: 1,5 m ; Długość: 10 m ; Rozpiętość skrzydeł: 8,5 m
Tuiti potrafi podnieść przód ciała podobnie jak zwykły smok by zrobił stając na tylnych łapach, a jego długie ciało sprawia, że wyciąga w ten sposób od 4 do 5 metrów wysokości.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy
  • Hjiga × mamuna ×
    Atrybuty: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
    × Umiejętności: B: 1| A: 1| O: 1| Skr: 2| Śl: 1 ×
    #DD6600 / #DD9966Obrazek
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Osiągnięcia ll Wygląd Narrator : Jego myśli : Wewnętrzne głosy : Dialogi#66FF99 : Mentalki#999966 :
Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :

Pielgrzym Światła
Wojownik Ziemi
Siderus Fioletowooki
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 349
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Górski

Posąg Nenyi

Post autor: Pielgrzym Światła »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Adrenalina, Czempion, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Posąg Nenyi był cały i dobrze zadbany. Siderus stanął przed nim i pochylił łeb. Potem zaśpiewał doniośle dziękczynną pieśń skierowaną ku bogini.

Dziękujemy Ci chwalebna Nenyo
Dziękujemy za zręczność, która nam dajesz
Twa radość rozbudza strudzone serca
Tyś Uśmiechem na pyskach smoków


Wycofał się sprzed pomnika i skierował ku kolejnemu, powtarzając refren swojej pieśni.

Dziękujemy Wam chwalebni Bogowie
Wam ofiarujemy nasze dziękczynienie
Wielbimy Was za Wasze hojne dary
Dary Wasze są wielkie wobec smoków


// zt

Licznik słów: 76
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (Styczeń 2024)
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

Częściej niż wszyscy inni masz kontakty ze światem pozaziemskim. Siły wyższe upodobały sobie Ciebie jeszcze przed narodzinami i czasem przymykają oczy na niektóre zasady, a spotkania z duszkami stały się elementem codzienności. Dodatkowo zawsze widzisz dusze martwych smoków, nawet jeśli one nie życzą sobie być widziane.

Bogowie w swojej łaskawości obdarzyli Cię nadzwyczaj pięknym głosem o cudownej mocy. Podczas walki lub misji przeciwnik, słysząc Twój śpiew, znieruchomieje na krótką chwilę zahipnotyzowany.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej