Wyzwanie II
- Pani Wojny
- Dawna postać
Kolorowy Kucyk - Posty: 2187
- Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 75
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: brak
- Mistrz: Jad Duszy
- Partner: –
A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Runa Ognia wyłoniła się spośród mlecznej mgły, pojawiając się na Skałach Pokoju ze swoimi smokami. To był ten dzień. Dzień, w którym jej wspaniałe stado rzuci wyzwanie innemu, równie silnemu, i zmierzą się by sprawdzić kto jest lepszy. Pojedynki tego rodzaju były często spotykane wśród pojedynczych smoków.
Czy w większej skali zadziałają równie dobrze?
Zatrzymała się na płaskim terenie, mogącym pomieścić jej grupę i tych, których przyprowadzi ze sobą Złudzenie Życia. Popatrzyła na swoje smoki. Była dumna, mogąc żyć wśród nich. Charakterny Jad Duszy z jego kompanami, wytrwała Słodycz Zbawienia i jej doskonałe umiejętności, dzielna Ćmienie Maddary radząca sobie z problematyczną łapą, jej dawna uczennica Zmiana Nastawienia, mająca energii za dwa smoki. Niepamięć Świtu pilna i dumna, Lunarny Kolec, będący chłodniejszą wersją swego ojca i Czerwony Kolec, indywidualista, którego czasami ciężko było Runie zrozumieć. Poza nimi byli też widzowie, Ogniści, którzy tę bitwę będą jedynie obserwować, bez aktywnego udziału. Oni też musieli tu przyjść, bo mieli wiele do zobaczenia i wiele do zapamiętania na przyszłość.
Kiedy spojrzała w niebo, na fioletowym pysku pojawił się dziwny grymas. Coś jakby pełen melancholii uśmiech. Ale zaraz otworzyła pysk i ryknęła ogłuszająco, zatem można było ten uśmiech uznać za zwykłe przywidzenie.
A potem pozostawało jej jedynie czekać na wyzwane stado.
Czy w większej skali zadziałają równie dobrze?
Zatrzymała się na płaskim terenie, mogącym pomieścić jej grupę i tych, których przyprowadzi ze sobą Złudzenie Życia. Popatrzyła na swoje smoki. Była dumna, mogąc żyć wśród nich. Charakterny Jad Duszy z jego kompanami, wytrwała Słodycz Zbawienia i jej doskonałe umiejętności, dzielna Ćmienie Maddary radząca sobie z problematyczną łapą, jej dawna uczennica Zmiana Nastawienia, mająca energii za dwa smoki. Niepamięć Świtu pilna i dumna, Lunarny Kolec, będący chłodniejszą wersją swego ojca i Czerwony Kolec, indywidualista, którego czasami ciężko było Runie zrozumieć. Poza nimi byli też widzowie, Ogniści, którzy tę bitwę będą jedynie obserwować, bez aktywnego udziału. Oni też musieli tu przyjść, bo mieli wiele do zobaczenia i wiele do zapamiętania na przyszłość.
Kiedy spojrzała w niebo, na fioletowym pysku pojawił się dziwny grymas. Coś jakby pełen melancholii uśmiech. Ale zaraz otworzyła pysk i ryknęła ogłuszająco, zatem można było ten uśmiech uznać za zwykłe przywidzenie.
A potem pozostawało jej jedynie czekać na wyzwane stado.
Licznik słów: 206
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Kompan Runy: Żar – KK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1
Inna wersja Runy.
Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Kompan Runy: Żar – KK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1
Inna wersja Runy.
Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
- Ćmienie Maddary
- Dawna postać
- Posty: 718
- Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 40
- Rasa: Północny
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Ha! Trójłapa smoczyca. Ona tu przybyła przed całym motłochem smoków. Była bardzo podekscytowana. Rany niedawno się zagoiły i znów mogła walczyć. Paliła się. Maddary nie używała od bardzo dawna i gromadziła się w jej ciele. Wypełzała z niego w postaci płomyków, które osiadały na jej ciele, wiły się. Jej ślepia barwy płomienia były dzikie. Poruszając się na trzech łapach, czwartą poruszając się tylko by przesunąć do przodu. Powoli, bez pośpiechu. Z krótkimi skrzydłami zawieszonymi po bokach ciała. Kaleka! Szła dumnie, z uniesionym pyskiem. Przybyła za Runą Ognia, jej przywódczynią. Ach! Czuła jak magiczna esencja krążąca w jej ciele buzuje. Maddara i Ćmienie były gotowe do walki. Tak, była Ćmieniem Maddary. I to ćmienie teraz było żarem! Smugi magii rozpalały jej ciało. Maluczkie płomyczki błądzące po jej ciele rozświetlały jej jasne futro. Łypała wzrokiem na innych, zachęcająco, chociaż nie kierowała swojego wzroku w kierunku Jadu. Na jego widok zapewne cały jej zapał by zgasł. Ale... Już niedługo bitwa. Tak długo nie walczyła! A może Życie stchórzy? Może smoki Życia okażą się rozpuszczone i bojaźliwe? Ha! Tylko tego brakowało!
Licznik słów: 177
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!
Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu
Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~
Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu
Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~
Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
- Niepamięć Świtu
- Dawna postać
- Posty: 675
- Rejestracja: 28 maja 2014, 15:51
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 61
- Rasa: Górski
- Mistrz: Słodycz Zbawienia
A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 3| A: 1
U: B,S,L,MP,MA,MO: 1| A,O,W,Kż: 2| Skr,Śl: 4
Atuty: ostry wzrok; pamięć przodka; lekkostopy; znawca terenów
Niepamięć zjawiła razem ze swoją przywódczynią. Skały Pokoju... dosyć paradoksalnie jest to miejsce także i wyzwań na wojny. Chociaż, taka potyczka nie wykluczała względnego spokoju pomiędzy stadami. Ot, przyjacielska walka o tereny. No, przynajmniej dopóki któryś smok by poważniej nie ucierpiał.
Nawet jeśli Świt w jakikolwiek sposób cieszyłaby się nadchodzącymi walkami, nie okazywała tego w żaden sposób, typowo dla siebie. Jej pysk pozostawał obojętny, podobne jak ślepia. Była wręcz przeciwieństwem Ćmienia, która aż paliła się, aby komuś złoić zadek w tej wojnie. O ile przeciwnicy w ogóle przybędą i nie stchórzą.
Łowczyni stanęła koło Ćmienia, raczej beznamiętnym wzrokiem omiatając otoczenie.
Nawet jeśli Świt w jakikolwiek sposób cieszyłaby się nadchodzącymi walkami, nie okazywała tego w żaden sposób, typowo dla siebie. Jej pysk pozostawał obojętny, podobne jak ślepia. Była wręcz przeciwieństwem Ćmienia, która aż paliła się, aby komuś złoić zadek w tej wojnie. O ile przeciwnicy w ogóle przybędą i nie stchórzą.
Łowczyni stanęła koło Ćmienia, raczej beznamiętnym wzrokiem omiatając otoczenie.
Licznik słów: 100
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Posiadane
cytryn, tygrysie oko
× ostry wzrok × testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość
x pamięć przodka x -1 ST przy walce z drapieżnikami
x lekkostopy x -1 ST przy podkradaniu się do zwierzyny
x znawca terenów x raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (4/4 mięsa) lub kamień, w zależności czego właśnie szukał (19.07)
Monkey, killing monkey, killing monkey
Over pieces of the ground.
!Postać Chimery należy do ChimerasBlood (dA)!
cytryn, tygrysie oko
× ostry wzrok × testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość
x pamięć przodka x -1 ST przy walce z drapieżnikami
x lekkostopy x -1 ST przy podkradaniu się do zwierzyny
x znawca terenów x raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (4/4 mięsa) lub kamień, w zależności czego właśnie szukał (19.07)
Monkey, killing monkey, killing monkey
Over pieces of the ground.
!Postać Chimery należy do ChimerasBlood (dA)!
- Jad Duszy
- Dawna postać
Zatrute Żądło - Posty: 3939
- Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
- Stado: Prorocy
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 200
- Rasa: Skrajny
A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Biały kruk krążył ponad głowami zebranych, będąc typowym obrazem dla działań wojennych. padlinożerne kruki często zbierały się nad polem walki i Antares nie był wyjątkiem, chociaż tym razem przybył tu jako kompan. jego krwiostoczerwone ślepia dostrzegały z góry wszystkie szczegóły, chociaż kruk starał się trzymać blisko swojego smoczego towarzysza.
Rudy kotołak również przybył na Skały pokoju, bezszelestnie jak cień, swoimi bursztynowymi ślepiami przypatrując się wszystkiemu. trzymał się nieco z dala od smoków, krocząc u boku Jadu Duszy. Sam czerwonołuski Wojownik przystanął obok Niepamięci Świtu. jego złote ślepia jak zwykle jarzyły się kpiącym rozbawieniem, a na pysku smoka widniał typowy dla niego cyniczny uśmiech. o czym myślał? Cóż, z pewnością w tym momencie nie był znudzony. ni9ezaleznie od tego, jak zakończa się utarczki wiedział, ze czeka go chociaż odrobina zabawy i był z tego powodu zadowolony. cóż, z innych powodów również, ale nie warto ich wszystkich wymieniać. Pozostawało czekać na przybycie smoków Życia.
Rudy kotołak również przybył na Skały pokoju, bezszelestnie jak cień, swoimi bursztynowymi ślepiami przypatrując się wszystkiemu. trzymał się nieco z dala od smoków, krocząc u boku Jadu Duszy. Sam czerwonołuski Wojownik przystanął obok Niepamięci Świtu. jego złote ślepia jak zwykle jarzyły się kpiącym rozbawieniem, a na pysku smoka widniał typowy dla niego cyniczny uśmiech. o czym myślał? Cóż, z pewnością w tym momencie nie był znudzony. ni9ezaleznie od tego, jak zakończa się utarczki wiedział, ze czeka go chociaż odrobina zabawy i był z tego powodu zadowolony. cóż, z innych powodów również, ale nie warto ich wszystkich wymieniać. Pozostawało czekać na przybycie smoków Życia.
Licznik słów: 152
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!
Jadzia
"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"
Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3
Jadzia
"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"
Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3
- Turkusowa Łuska
- Dawna postać
Szafirowa Wiosna - Posty: 96
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:32
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 21
- Rasa: Powietrzny
- Opiekun: Zmierzch Ndz. i Mocarny Zwyc. (spoza forum)
- Mistrz: Jad Duszy
- Partner: ---
A: S: 3| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,S: 1
przybyła na skały pokoju zaraz po tym jak usłyszała ryk przywódczyni.
wylądowała niedaleko Jadu Duszy, po czym skinęła pyskiem na przywitanie do wszystkich i stanęła obok nauczyciela nie odzywając się, za to rozglądała się na wszystkie strony.
była ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało, nie miała okazji widzieć jeszcze nigdy wojny.
może uda jej się zapamiętać różne techniki walk, które zobaczy u członków stada i zapamięta dokładnie by wykorzystać na przyszłość. machała ogonem lekko wciąż się rozglądając.
//chyba nie mam weny D:
wylądowała niedaleko Jadu Duszy, po czym skinęła pyskiem na przywitanie do wszystkich i stanęła obok nauczyciela nie odzywając się, za to rozglądała się na wszystkie strony.
była ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało, nie miała okazji widzieć jeszcze nigdy wojny.
może uda jej się zapamiętać różne techniki walk, które zobaczy u członków stada i zapamięta dokładnie by wykorzystać na przyszłość. machała ogonem lekko wciąż się rozglądając.
//chyba nie mam weny D:
Licznik słów: 82
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
''Podążaj za swym marzeniem, ono pokaże Ci co jest najważniejsze''
- Czerwony Kolec
- Dawna postać
- Posty: 208
- Rejestracja: 12 lip 2014, 14:47
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 19
- Rasa: Zwyczajny
- Mistrz: Jad Duszy
A: S: 3| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,S,L,MA,MO,MP,Śl: 1| A,O,W: 2
Atuty: wytrzymały; oporny magik
Czerwony przyleciał pełen powagi nad Skały Pokoju i wylądował przy smokach Ognia. Otrzepał się dostojnie i powiedział do wszystkich – Dzień dobry!. Ustał obok Ćmienia, uśmiechając się do niej lekko. Ciekawe, jak potoczy się ta wojna? Jak sprawdzi się Czerwony w pierwszej walce? Takie pytania zadawał sobie adept w myślach. Smoki z Życia nie są chyba raczej bojownicze. Miał okazję poznać kilka dawno temu i raczej nie wyglądały bardzo potężnie. W każdym razie Czerwony jest bardzo podekscytowany i da się to zauważyć. Adept spojrzał w kierunku Życia. Kiedy rozpocznie się wreszcie walka?
Licznik słów: 92
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
- Turkusowa Łuska
- Dawna postać
Szafirowa Wiosna - Posty: 96
- Rejestracja: 08 paź 2014, 21:32
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 21
- Rasa: Powietrzny
- Opiekun: Zmierzch Ndz. i Mocarny Zwyc. (spoza forum)
- Mistrz: Jad Duszy
- Partner: ---
A: S: 3| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: B,S: 1
z życia jedynie miała poznać trójkę smoków jak na obecny czas,
ale nie rozmawiali długo, wyjątkiem był jeden samiec z którym wdała się w długą rozmowę
o wszystkim i o niczym, ale polubiła go, jeszcze jednym smokiem z życia którego poznała była Lilka ją także bardzo polubiła, z przywódcą nie miała zbyt wiele czasu na zamienienie kilku słów. miała nadzieję, że po wojnie stosunki nie ulegną zmianie.
Widząc Czerwonego Kolca uśmiechnęła się do niego przyjaźnie po czym skinęła mu pyskiem na przywitanie, ahh już nie mogła się doczekać kiedy pojawi się stado życia
ale nie rozmawiali długo, wyjątkiem był jeden samiec z którym wdała się w długą rozmowę
o wszystkim i o niczym, ale polubiła go, jeszcze jednym smokiem z życia którego poznała była Lilka ją także bardzo polubiła, z przywódcą nie miała zbyt wiele czasu na zamienienie kilku słów. miała nadzieję, że po wojnie stosunki nie ulegną zmianie.
Widząc Czerwonego Kolca uśmiechnęła się do niego przyjaźnie po czym skinęła mu pyskiem na przywitanie, ahh już nie mogła się doczekać kiedy pojawi się stado życia
Licznik słów: 93
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
''Podążaj za swym marzeniem, ono pokaże Ci co jest najważniejsze''
- Echo Odwetu
- Dawna postać
- Posty: 808
- Rejestracja: 03 sie 2014, 18:05
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 29
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Jad Duszy
- Mistrz: Pani Wojny
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 1
U: A,O,Kż: 1| B,S,L,Skr,Śl,M: 2| W,MO,MP: 3| MA: 4
Atuty: inteligentny; kruszyna
Zmiana nie chciała nic przegapić, dlatego też pojawiła się tu niedługo po przywódczyni. Nie wiedziała co może zobaczyć. Bądź co bądź nie było to towarzyskie wezwanie na pogawędkę, ale też nie chodziło nic naprawdę złego. Chociaż... Zależy jak na to spojrzeć. Usiadła niepewnie na ziemi, nie spodziewała się aby Życie źle zareagowało. A przynajmniek na tyle, by zrobiło się nieprzyjemnie. Owinęła ogonem łapu i zerknęła z ukosa na Runę. Jak przywódczyni to wszystko rozegra?
//przepraszam za jakość posta, ale brak komputera i czasu mnie przygniata
//przepraszam za jakość posta, ale brak komputera i czasu mnie przygniata
Licznik słów: 85
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Are you, are you
Coming to the tree
They strung up a man
They say who murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at mid-
Night in the hanging tree
Are you, are you
Coming to the tree
Where dead man called out
For his love to flee
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at mid-
Night in the hanging tree
Przedmioty: cytryn, rubin
Pożywienie: 1/4 mięsa, 1/4 owoców
kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
Jak ktoś chce kontynuować fabułę/naukę to walić na PW!
Coming to the tree
They strung up a man
They say who murdered three
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at mid-
Night in the hanging tree
Are you, are you
Coming to the tree
Where dead man called out
For his love to flee
Strange things did happen here
No stranger would it be
If we met at mid-
Night in the hanging tree
Przedmioty: cytryn, rubin
Pożywienie: 1/4 mięsa, 1/4 owoców
kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
Jak ktoś chce kontynuować fabułę/naukę to walić na PW!
- Zadziorny Kolec
- Dawna postać
Armagein - Posty: 16
- Rejestracja: 17 paź 2014, 13:02
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 22
- Rasa: Powietrzny
- Opiekun: rodzice spoza forum
- Mistrz: –
- Partner: –
Znowu go na coś wezwali, ale tym razem to była wojna, udał się więc z większym entuzjazmem niż na ceremonię członka stada ognia, którego wgl. Nie znał. najchętniej to bym sam walczył ale musiał podszkolić swoje umiejętności do walk, nie miał zamiaru ginąć tak wcześnie, powiedział sobie, że będzie żył dłużej niźli Mocarny Zwycięsca. Kiedy dotarł na skały zobaczył już kilku członków stada oraz siostrę, przywitał się tylko z przywódczynią nie zwracając na resztę uwagi i udał się do siostry.
Licznik słów: 80
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
''Dopóki Cię dobrze nie poznam nie licz na to że będę miły i od razu otworzę moje ramiona by ciebie przygarnąć, nie ze mną takie podchody.
Na początku uderzy Cię chłód i wrogość oraz duma, może w późniejszym czasie zmienię do ciebie mój stosunek jeżeli mnie zaciekawisz''
Na początku uderzy Cię chłód i wrogość oraz duma, może w późniejszym czasie zmienię do ciebie mój stosunek jeżeli mnie zaciekawisz''
- Słodycz Zbawienia
- Dawna postać
- Posty: 1263
- Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 73
- Rasa: Skrajny
A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Przyszłam za całą grupą Ognistych, a moje ślepia ciskały gromy. Pysk był jednym wielkim grymasem, a torba przewieszona przez łeb i bark była pusta. Puściutka. Mimo to przyszłam. Chociażby bez ziół, dam sobie radę. Stanęłam za całą grupą. Wszak to nie ja będę walczyć. Ja będę jedynie leczyć. Kurama przyszedł ze mną. Ale nie po to, by walczyć. Będzie mi pomagał przy rannych i nieprzytomnych. Wszak nie dorobiliśmy się jeszcze kleryka. Mój ogon uderzał o ziemię rytmicznie, ukazując moje poirytowanie.
Licznik słów: 80
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć
Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).
Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Karta Osiągnięć
Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).
Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
- Uskrzydlony Marzeniami
- Dawna postać
Guaire Oddany - Posty: 3877
- Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 102
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Biała Ćma*
- Mistrz: Splamiona Ziemia*
A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
To zabawne, że przewodzi Stad już tyle księżyców, a to pierwsza wojna, w której będzie brał udział. Mimo to nie uśmiechało mu się wojować właśnie teraz. Po wyjściu z groty przybył na wezwanie, wiedząc od kilku chwil co się święci. Przyprowadził ze sobą całą zgraję Życia, która zdecydowała się wziąć w tym udział. No i Liliową, która na chwilę musiała zostawić młode i się tu zjawić. Po jego prawej stronie szli jego kompani, gotowi do walki. Ostatnio mieli sporo problemów, więc coś takiego będzie dla nich świetną odskocznią. Stanął naprzeciwko Runy, zachowując stosowną odległość. Jego pysk był maską, a żółte ślepia wydawały się niczego nie widzieć.
//nie wiem kiedy zjawią się wszyscy, gdyż niektórzy mają zgłoszoną nieobecność, a jutro święto raczej wyjazdowe, więc byłabym wdzięczna za okazanie nieco cierpliwości.
//nie wiem kiedy zjawią się wszyscy, gdyż niektórzy mają zgłoszoną nieobecność, a jutro święto raczej wyjazdowe, więc byłabym wdzięczna za okazanie nieco cierpliwości.
Licznik słów: 129
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Karta Osiągnięć
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Avatar
Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Avatar
- Gałązka Jaśminu
- Dawna postać
Sztorm - Posty: 361
- Rejestracja: 19 sie 2014, 13:56
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 43
- Rasa: Skrajny
- Partner: Marzenie
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: A,O,MA,MO,Śl,Skr: 1| B,S,Pł: 2| L,W,Lecz,MP: 3
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka; Skupiony
Liliowa szła ogon za swoim Marzeniem. Była rozgoryczona i wściekła, ale trzymała nerwy na wodzy. Złudzenie miał wystarczająco dużo problemów więc nie chciała przysparzać mu kolejnych okazując swoje zdenerwowanie i niechęć. Tej ostatniej nie było co się dziwić. Liliowa z duszą na barku musiała zostawić pisklęta w Obozie, a nie była pewna czy Ogniści zachowają się honorowo. Nie wierzyła im, ani tak naprawdę nikomu kto był spoza Życia. A jeśli wróci do jaskini i zastanie tam martwe pisklęta? Próbowała odsuwać od siebie takie myśli, ale nie było to łatwe.
Na Skałach Pokoju (o ironio!), była drugi raz w swoim życiu. Pierwszy raz jednak widziała stado Ognia w całej swojej okazałości. Zmierzyła przywódczynię i jej smoki pełnym niechęci i złości spojrzeniem będąc przeciwieństwem swojego obrzydliwie spokojnego partnera. Liliowa nie mogła zrozumieć dlaczego młoda Runa zdecydowała się na tak radykalne kroki. Bestia nie samica. Delikatny pysk kleryczki wykrzywił nieprzyjemny grymas.
Gdy Złudzenie zatrzymał się i ona przystanęła. Czekała na rozwój wydarzeń, choć serce tłukło się w klatce żeber niczym uwięziony ptak. Pierwszy raz w życiu bała się nie o sobie, a o swoją rodzinę.
Na Skałach Pokoju (o ironio!), była drugi raz w swoim życiu. Pierwszy raz jednak widziała stado Ognia w całej swojej okazałości. Zmierzyła przywódczynię i jej smoki pełnym niechęci i złości spojrzeniem będąc przeciwieństwem swojego obrzydliwie spokojnego partnera. Liliowa nie mogła zrozumieć dlaczego młoda Runa zdecydowała się na tak radykalne kroki. Bestia nie samica. Delikatny pysk kleryczki wykrzywił nieprzyjemny grymas.
Gdy Złudzenie zatrzymał się i ona przystanęła. Czekała na rozwój wydarzeń, choć serce tłukło się w klatce żeber niczym uwięziony ptak. Pierwszy raz w życiu bała się nie o sobie, a o swoją rodzinę.
Licznik słów: 182
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
"Tam gdzie nikogo swego mieć nie będzie, ja będę mu swoim. Przyjacielem mu będę, bratem, w potrzebie obrońcą." – E. O.Atuty
I. Inteligentny – Na stałe +1 do Int.
II. Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
III. Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
I. Inteligentny – Na stałe +1 do Int.
II. Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
III. Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
- Iskra Nadziei
- Dawna postać
Puszysta Zagłada - Posty: 946
- Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 79
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Szum Czasu+
- Mistrz: Ironiczny Celebryta+
- Partner: Bezchmurne Niebo
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Przybyła również Iskra, szła obok Złudzenia i Liliowej, nie czuła strachu, ani zemsty. Wiedziała na co się szykuje zostając czarodziejką, lecz gdyby miała jeszcze jedną szanse wybrania profesji, nadal jej wyborem była by magia. Choć przeżyła już jedną wojnę, ale dopiero teraz stanie do walki, wcześniej była za młoda na to. Stanęła dumnie, nie przejmując się niczym, nawet tym że może być to ciężka wojna. Martwiła się jedynie o swoje pisklaki i partnera, który choć był łowcą prawdopodobnie również będzie walczył. Teraz jednak nie miało to znaczenia, miała za obowiązek bronić własnego stada.
Licznik słów: 93
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
- Pryzmatyczna Łuska
- Dawna postać
Bo Lilka jest jedna! - Posty: 419
- Rejestracja: 27 sie 2014, 14:40
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 16
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Iskra Nadziei i Bezchmurne Niebo
- Mistrz: Zabójczy Umysł
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,S,Skr,Śl: 1| MP,MO,MA: 2| W: 3
Atuty: Inteligentny; Kruszyna
Pryzma w podskokach i usmiechem na pysku przybyła na skały pokoju. Brak Atka, no cóż. Zatrzymała się gdy zatrzymał się Złudek, w jej oczach widać było iskierki podekscytowania. Hmmm... Cieszyla się na tą całą wojne. Ledwie się powstrzymała by nie wrzasnąć na całe gardło ,,CZEEEEEEŚĆ WAAAAM!", ale to chyba nie był dobry pomysł. A kogo my tu mamy? Słodycz, ciekawe czy pamięta Lilke, jakiś smok z spotkania z Atkiem, ciocia Ćmienie, Runa i Zmiana. Gdzie Chłodek? Miała nadzieje na walkę z nim. Smoczyca wydała z siebie trochce ptasie podekscytowane ćwierknięcie, po czym pomachała wesoło łapą do Zmiany na przywitanie, usmiechneła się też promiennie do Runy i Ćmienia, przyokazi ruszając uszami.
Licznik słów: 110
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
~Smoki istnieją i nic na to nie poradzisz.~
ZAPRASZAM NA MOJEGO DEVIANTARTA! PEŁNO SWSowych OBRAZKÓW! :D
http://dragoniiia.deviantart.com/
,,EKSTERMINEJT! EKSTERMINEJT!" – Dalek
- Posępny Czerep
- Dawna postać
Haunted by Haresis - Posty: 1999
- Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
- Stado: Umarli
- Płeć: samica
- Księżyce: 117
- Rasa: północno-zwyczajny
- Opiekun: Haresis'Dea
- Mistrz: Haresis'Dea
- Partner: Haresis'Dea
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Ostatnio był tak zalatany, że – co dziwne – nie specjalnie ucieszyła go wieść o wojnie. Tym bardziej że.. Z Życiem? Przecież.. Była tam Lilijka, więc co, jeśli ją skrzywdzi? A z drugiej strony – chciał skrzyżować z nią swe szpony, sprawdzić, jak sobie radzi i dobrze się przy tym bawić.
Tyle że atmosfera nie wróżyła mu zabawy i stąd na pysku smoka widniał krzywy grymas. Leciał za grupą swoich, ciężko bijąc skrzydłami. Za smokiem smętnie wlókł się ogon, jak sznurek za latawcem. Bitwa. Chłód chciał walczyć od kiedy pamiętał. Nie miał jednak morderczych zapędów i miał nadzieję, że walki nie będą przynosiły ran krytycznych. Nie chciał nikogo stracić. Lądując blisko swego ojca wprawił ziemię w ciche drżenie. Ostatnimi czasy jego ciało stawało się coraz bardziej mocarne, wielkie, zbite i pancerne. Nigdy jeszcze nie miał możliwości wypróbować, jak bardzo jest wytrzymały.. Miał jednak nadzieję, że wystarczająco – przynajmniej jak na niedorostka.
Rozejrzał się. Swoich widział i miał świadomość, kto przybył, a kto nie. Przewiercił spojrzeniem złotych ślepi przeciwne stado. Pierwszym, który zwrócił jego uwagę był biało-fioletowy samiec, wyglądający na starego i doświadczonego. Podświadomie starał się oceniać jego możliwości. Czy był to przywódca, o którym nie raz słyszał? Bardzo możliwe. Obok ujrzał uroczą smoczycę, której nie znał i inną.. Której zapach wydawał mu się dziwnie znajomy.. Czyżby była spokrewniona z Lilijką? "Właśnie! Gdzie jest ta przeklęta.. Mała.. Kochana smocza poczwara?" mruknął cicho pod nosem. Z rozbawieniem zauważył, że przeciwne stado jest strasznie.. Puchate! Cicho parsknął pod nosem, nie mogąc się powstrzymać. No cóż.. Wszyscy dotychczasowi jego przedstawiciele zwyczajnie mieli w żyłach krew smoków północnych.. Nie mniej – nie robili przez to zbyt groźnego wrażenia. Nie, nie lekceważył ich – ojciec nauczył go, że to największa możliwa głupota. – zwyczajnie nieco rozgoniło to jego nerwy i pozwoliło się rozluźnić. Z nieco większym zapałem przysiadł na ziemi, bawiąc się kłębami zimnej pary wypuszczanej z nozdrzy.
Tyle że atmosfera nie wróżyła mu zabawy i stąd na pysku smoka widniał krzywy grymas. Leciał za grupą swoich, ciężko bijąc skrzydłami. Za smokiem smętnie wlókł się ogon, jak sznurek za latawcem. Bitwa. Chłód chciał walczyć od kiedy pamiętał. Nie miał jednak morderczych zapędów i miał nadzieję, że walki nie będą przynosiły ran krytycznych. Nie chciał nikogo stracić. Lądując blisko swego ojca wprawił ziemię w ciche drżenie. Ostatnimi czasy jego ciało stawało się coraz bardziej mocarne, wielkie, zbite i pancerne. Nigdy jeszcze nie miał możliwości wypróbować, jak bardzo jest wytrzymały.. Miał jednak nadzieję, że wystarczająco – przynajmniej jak na niedorostka.
Rozejrzał się. Swoich widział i miał świadomość, kto przybył, a kto nie. Przewiercił spojrzeniem złotych ślepi przeciwne stado. Pierwszym, który zwrócił jego uwagę był biało-fioletowy samiec, wyglądający na starego i doświadczonego. Podświadomie starał się oceniać jego możliwości. Czy był to przywódca, o którym nie raz słyszał? Bardzo możliwe. Obok ujrzał uroczą smoczycę, której nie znał i inną.. Której zapach wydawał mu się dziwnie znajomy.. Czyżby była spokrewniona z Lilijką? "Właśnie! Gdzie jest ta przeklęta.. Mała.. Kochana smocza poczwara?" mruknął cicho pod nosem. Z rozbawieniem zauważył, że przeciwne stado jest strasznie.. Puchate! Cicho parsknął pod nosem, nie mogąc się powstrzymać. No cóż.. Wszyscy dotychczasowi jego przedstawiciele zwyczajnie mieli w żyłach krew smoków północnych.. Nie mniej – nie robili przez to zbyt groźnego wrażenia. Nie, nie lekceważył ich – ojciec nauczył go, że to największa możliwa głupota. – zwyczajnie nieco rozgoniło to jego nerwy i pozwoliło się rozluźnić. Z nieco większym zapałem przysiadł na ziemi, bawiąc się kłębami zimnej pary wypuszczanej z nozdrzy.
Licznik słów: 312
Link: | |
BBcode: | |
Ukryj linki do postu |
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty
Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne
Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne
Chcesz dołączyć do gry?
Musisz mieć konto, aby pisać posty.
Rejestracja
Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!