Skalny zakątek

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Jadowita Opoka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 maja 2021, 18:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Wężowy x północny
Opiekun: Wspomnienie Nocy
Mistrz: Ciocia?
Partner: Ktoś się kiedyś znajdzie

Post autor: Jadowita Opoka »

A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,MP,MA,MO,A,O,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Trudny Cel

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ukąszenie musiała w końcu przyzwyczaić się do długości swojego ciała. Nie chodziło jednak o to że nie umie nim operować, nauczenie się tego przyszło jej z łatwością. Zapominała jednak że długość jej ciała jest znacząco większą niż kiedy zasypiała a to prowadziło do tego że w próbach skradania się czy też zakrętów podczas biegu przez przypadek się o coś blokowała lub nawet uderzała. Spacery były więc idealnym sposobem na to by bez obijania się o powierzchnie, dać sobie radę z tym problemem. Jadowita podekscytowała się gdy zamiast dalszego kawałka puszczy przed sobą ujrzała jakąś polanke z skałami. W końcu coś innego niż te wszystkie drzewa podczas tego spaceru! Odetchnęła głęboko zaraz jednak zamierając w miejscu gdy do jej nosa dotarł zapach plagi. Z zaciekawieniem na pysku zdecydowała się podejść, opuściła się na łapach ruszając po cichutku w stronę polanki, może działo się tam coś ciekawego? Okrążyła to lekko, w końcu dostrzegając Różaną. Nie rozpoznała jej, dlatego też zdecydowała się na lekkie nastraszenie jej. Swoim cielskiem oplotła dwa mniejsze kamienie tak by samica zauważyła cień jej cielska a niedługo po tym jasne tęczówki kiedy wychynęła by pyskiem trochę w jej stronę.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#6edbac
#5265d1

Atut grupy 1: Boski Ulubieniec (bogowie upodobali mnie sobie)
Opis: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Atut grupy 2: Trudny cel
Opis: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Wymiary jak będzie dorosła: 1,6 m wysokości, 14 m długości, 11m rozpiętości skrzydeł
Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Samica była co prawda zajęta badaniem interesującego zjawiska, jednak obecność intruza nie przeszła całkowicie bez jej wiedzy. Isima była łowczynią. Musiała zazwyczaj zachowywać czujność, gdyż podczas polowań mogła paść ofiarą jakiegoś drapieżnika. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt że nie należała do zbyt dużych lub silnych osobników. Była łatwym posiłkiem dla wielu potężniejszych drapieżników i kto wie co można znaleźć w tej puszczy...
Ciężki do zidentyfikowania cień padł na otoczenie gwałtownie, co uprzedziło ją dość jasno że nie była sama. Jej ciało błyskawicznie sprężyło się do działania. Trzepnięciem skrzydeł, Isima wyskoczyła w górę, lądując na największym z kamieni, oglądając się z podejrzliwym sposobem za siebie. Była gotowa do walki lub ucieczki, jeżeli przeciwnik przerastał jej możliwości.

Jednak jej oczom nie ukazał się drapieżnik. Zobaczyła smoka. Isima zastygła, nie będąc pewna co robić. Gdyby Jadowita Łuska miała ją zaatakować, była to najlepsza okazja. Jednak atak nie nadszedł, także Isima domyśliła się że nieznajoma nie miała takich intencji.
Bardzo śmieszne. Zrób to komuś innemu, a od razu odpowie użyciem kłów i szponów. – Samica warknęła cicho. Była to prawda. Część smoków miało w instynkcie uciekać przed niebezpieczestwem jak ona, inne zaś wykonają pierwszy cios, zanim potencjalne zagrożenie wyrządzi im pierwsze krzywdę. Zmierzyła samicę wzrokiem.

...

Nastała chwila milczenia, gdy oczy Isimy się lekko rozszerzyły, a ciało rozluźniło. Nie była w stanie określić dokładnie, ale coś w smoczycy wyglądało...znajomo. Chociaż nie mogła sobie do końca przypomnieć jak się wcześniej spotkały. Więzy krwi zamrugała ze zdziwieniem. Czarne łuski, rogi pochylone lekko do przodu, biała grzywa i cętki. – To dziwne...wyglądasz...znajomo. Czy my się już kiedyś spotkałyśmy? – Isima w końcu zapytała. Nigdy wcześniej tak nie miała, więc musiały się już gdzieś spotkać...

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
Jadowita Opoka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 maja 2021, 18:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Wężowy x północny
Opiekun: Wspomnienie Nocy
Mistrz: Ciocia?
Partner: Ktoś się kiedyś znajdzie

Post autor: Jadowita Opoka »

A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,MP,MA,MO,A,O,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Trudny Cel
Oh, jaka wspaniała reakcja! Tak żywej nie spodziewała się nawet po swojej siostrze a ta przecież spanikowała po zwykłym pisklęcym ugryzieniu w róg. Jej kły nie były wtedy tak mocne więc raczej dużo nie poczuła! Patrzyła uważnie na swoją "ofiarę" cicho sycząc a kiedy ta otworzyła pysk i usłyszała co mówi, kąciki jej paszczy same uniosły się ku górze.
-Taka reakcja byłaby jeszcze ciekawsza a to sprawiłoby że ta zabawa stałaby się lepsza- Przemówiła samej także machając mocno skrzydłami by z ich pomocą szybko i sprawnie dostać się na kamień naprzeciwko Krwi. Ta wywerna kogoś jej przypominała, kolory były jakoś dziwnie znajome i wcale nie chodziło tu o otoczenie!
-Czy się spotkałyśmy? Możliwe że przed czasem mojego snu tak się stało. Jak się nazywasz? Ja byłam Ukąszeniem jednak moje imię brzmi teraz Jadowita– Przedstawiła się jakby nigdy nic, składając skrzydła oraz wygładzając swoje futro oraz grzywę z pomocą krótkich liźnięć a także lekkiego potrząsania długim ciałem. Trochę tych piórek i futra miała, łusek zdecydowanie mniej jednak te chroniły dół jej ciała. Niczym duży kot czekając na odpowiedź naciskała grubymi poduszkami łap na skałę pod sobą mając jednak ciągle schowane pazury by uniknąć tego brzydkiego dźwięku drapania.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#6edbac
#5265d1

Atut grupy 1: Boski Ulubieniec (bogowie upodobali mnie sobie)
Opis: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Atut grupy 2: Trudny cel
Opis: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Wymiary jak będzie dorosła: 1,6 m wysokości, 14 m długości, 11m rozpiętości skrzydeł
Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Może Jadowita szukała zaczepki. Kogoś by obić sobie mordę dla zabawy. Niestety jednak nie trafiła na dobry do tego typ smoka. Isima miała to do siebie, że nie brała szczególnie przyjemności z walki. Jak i szczerze mówiąc...Kąsek prawdopodobnie powaliłaby ją bez większego problemu. Czy walka jest zabawna gdy nie jest wyzwaniem? Wtedy to już raczej znęcanie się nad słabszym. No chyba że Kąsek miała ciągoty w tym kierunku...
Isima uważnie obserwowała samicę. Poczucie dziwnej znajomości nie ustępowało. Dodatkowo druga samica także wydawała się coś zauważać. Jeżeli obie miały takie wrażenie, było to bardzo wątpliwe żeby był to jedynie zbieg okoliczności lub żeby obie pomyliły siebie z kimś innym. Musiały się kiedyś już spotkać. Tylko kiedy?
Ukąszenie. To słowo coś jej mówiło, chociaż konkretne wspomnienie cały czas uciekało jej gdy tylko zdawała się coś pamiętać.
Hm...to musiało być dość dawno. Też sporo spałam i nie pamiętam tak dokładniej księżycy przed tym... – Isima przyznała, przykładając szpon jednego skrzydła do pyska, w zastanowieniu. Wspomnienia sprzed snu wydawały się nieco zamglone w tym momencie. W sumie nic dziwnego, bo zasnęła nadal będąc pisklęciem. Ale kojarzyła że czasem mama zabierała ją poza obóz i poza tereny stada. Może to był jedna z tych okazji?
Imię jednak nadal jej coś mówiło. Ukąszenie...Ukąszenie...Kąsek? – Oh! Chyba coś pamiętam! Czy nie mówiono na ciebie Kąsek!? – W końcu jakaś lampa zapaliła się w umyśle samicy. W końcu dotarła do nieco niewyraźnego wspomnienia gdy bawiły się przy szczelinie. Z pewnością to wtedy się spotkały!
Moje imię teraz brzmi Więzy Krwi. Jestem łowczynią. Ale jako pisklę nazywałam się Isima. – Plagowe smoki zazwyczaj nie były zbyt chętne do wyjawiania swoich oryginalnych imion, jednak samica miała świadomość że musiała je już zdradzić kiedyś. To jedyne co mogłoby naprowadzić smoczycę. Na pewno nie była wtedy jeszcze adeptem.

Samica uśmiechnęła się lekko, jednak kamienie ponownie zwróciły jej uwagę. Zauważyła wcześniej coś intrygującego, ale nie miała pewności. Przyjrzała się jeszcze raz rysom na skałach przedstawiających smoki. Jednak nie mogła określić ich ilości. Tak jakby...zdawały się cały czas zmieniać miejsce. Isima otworzyła lekko pysk, mrugając.
Zauważyłam coś w tym miejscu... – Samica mruknęła, wpatrując się w ryciny. – Próbuję policzyć je...ale za każdym razem coś się nie zgadza. Możesz spróbować? Czy rzeczywiście coś z tym jest nie tak...czy to ja po prostu mam tak słaby wzrok...? – Isima skierowała się do ukąszenia. Była świadoma że jej wzrok nie był najlepszy, ale zazwyczaj nie mylił jej aż tak bardzo. Inaczej nie miałaby wielkich szans żeby upolować cokolwiek. Coś...wydawało się tutaj nie tak...

Licznik słów: 420
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
Jadowita Opoka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 maja 2021, 18:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Wężowy x północny
Opiekun: Wspomnienie Nocy
Mistrz: Ciocia?
Partner: Ktoś się kiedyś znajdzie

Post autor: Jadowita Opoka »

A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,MP,MA,MO,A,O,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Trudny Cel
A więc nie tylko Jadowita i jej rodzeństwo zapadli w sen. Była to ciekawostka którą postanowiła zapamiętać, ten sen nie był czymś normalnym co mogła w jakiś sposób kontrolować więc dowiedzenie się na jego temat czegoś więcej było miłe. Choć dziwnym było to że tamta smoczyca nie pamiętała co działo się wcześniej, dla niej tamte czasy były bliższe niż te w których się obudziła. Może na początku trochę zbyt chaotyczne ale nadal wyraźne, trzeba było się tylko trochę skupić i pomyśleć. Nie dać się otumanić tym wszystkim obrazom.
-Tak, choć jak pamiętam mówiła tak na mnie tylko rodzina i chyba ktoś jeszcze-Smoczyca lekko przekrzywiła głowę na lewo przyglądając się drugiej smoczycy jeszcze uważniej. Gdzieś jej świergotał ptaszek tylko nie wiedziała na którym drzewie a potrzebowała je znaleźć. Kiedy tamta się przedstawiła na pysku mieszanki Wężowej, pojawił się szeroki uśmiech.
-Ah! Już pamiętam! Jesteś tym smokiem od małej bójki, trudno było się dookoła ciebie zawinąć- W końcu odnalazła drzewo z którego dochodził świergot. Wyglądała na bardzo zadowoloną z siebie, nie sądziła że kiedyś jeszcze spotka tej smoczycy. Tamta pachniała stadem plagi więc spotkanie z nią było raczej jednym z trudniejszych. Wspomnienie na temat skalnych smoków odwróciło uwagę Jadowitej od smoczycy, przez chwilę gapiła się na nie, starając się policzyć ile ich tam jest.
-Huh, dziwne. Mimo że nic dzisiaj nie paliłam to te smoki wydają się zmieniać miejsca- Zaśmiała się lekko pod nosem, patrząc na to wszystko z zafascynowaniem i mimo wszystko zbliżając się do drugiej samicy by móc się temu bliżej przyjrzeć.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#6edbac
#5265d1

Atut grupy 1: Boski Ulubieniec (bogowie upodobali mnie sobie)
Opis: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Atut grupy 2: Trudny cel
Opis: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Wymiary jak będzie dorosła: 1,6 m wysokości, 14 m długości, 11m rozpiętości skrzydeł
Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Tak się przedstawiłaś, jeżeli dobrze pamiętam. – Isima lekko zaczęła klepać ogonem o kamień, próbując przywołać wspomnienia. Na pewno się już wspomniały. Chyba była wtedy zaledwie pisklaczkiem i podróżowała sobie z Umnganem. Wtem i druga samica sobie przypomniała dokładniej w jakich okolicznościach się spotkały. – O faktycznie. Pamiętam że próbowałam wtedy zobaczyć co jest w takiej szczelinie w ziemi... – Isima odpowiedziała. Już wtedy miała zainteresowaniem badaniem terenów poza stadem. – Myślę że teraz nie byłoby łatwiej... – Isima dodała wzruszając skrzydłami, gdy Jad wspomniała ich walkę. Isima jedynie doświadczyła że wyrywanie się na siłę nie miało sensu. Użyła zaś trochę sprytu i zręczności.

Isima przytaknęła lekko głową słysząc że wcale nie miała jakiś halucynacji. Znaki rzeczywiście się zmieniały! Co to jednak znaczyło? – Czyli nie jestem po prostu ślepa! Zastanawia mnie jednak o co chodzi z tym kamieniem. Jest to jakiś rodzaj magii? Nie wygląda ogólnie na smoczą. – Zastanowiła się, wpatrując w skały. Ciekawe czy kamień miał jakieś konkretne znaczenie. Cel by tu być i mieć takie właściwości. Chociaż może po prostu były stworzone jako żart, by drwić sobie z tych co próbowali go analizować.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
Jadowita Opoka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 maja 2021, 18:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Wężowy x północny
Opiekun: Wspomnienie Nocy
Mistrz: Ciocia?
Partner: Ktoś się kiedyś znajdzie

Post autor: Jadowita Opoka »

A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,MP,MA,MO,A,O,Prs,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Trudny Cel
A więc ona także pamiętała! Kiedy tak mówiła obrazy z przeszłości zaczęły pojawiać się w umyśle Jadowitej, ten moment w którym ciekawsko syczała na samiczkę i ta próba zabawy w dwójkę. Było to coś ciekawego, choć mówiła wtedy zdecydowanie mniej niż wcześniej. Syczenie było i nadal jest bardziej naturalne niż wypowiadanie słów, nawet warczenie jest lepsze! Kiedy ponownie skupiła swoją uwagę na kamieniach uśmiechnęła się z zadowoleniem, bezwiednie zbliżając się do nich. Co jakiś czas owijała swoje ciało dookoła mniejszych kamieni, zmniejszając odległość między nią a drugą samicą.
-Pewnie psoty duszków, lubią bawić się kosztem smoków a myślenie o tym że sie zwariowało lub nie umie liczyć brzmi jak coś co by im zdecydowanie pasowało– Zamruczała z pewną dozą czułości kiedy mówiła o duszkach. Lubiła je, były trudne do zrozumienia w niekiedy po prostu prostocie. Nie wszystkie miały jakieś większe plany, niekiedy po prostu szukały rozrywki i znajdowały ją w mieszaniu w życiu smoków.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#6edbac
#5265d1

Atut grupy 1: Boski Ulubieniec (bogowie upodobali mnie sobie)
Opis: raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni

Atut grupy 2: Trudny cel
Opis: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

Wymiary jak będzie dorosła: 1,6 m wysokości, 14 m długości, 11m rozpiętości skrzydeł
Więzy Krwi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 265
Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 22
Rasa: Wywerna – Jaskiniowy (+30% nietoperza)
Opiekun: Prostota Czerwi

Post autor: Więzy Krwi »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: Kż,Prs,A,O,Śl,MP,MA,MO,B,L,W: 1| Skr: 2
Atuty: Ostry węch; Empatia; Przyjaciel natury
Isima nie czuła się z jakiegoś powodu niekomfortowo z faktem że Jadowita była coraz bliżej niej. Czy w sumie powinna? Niejako, samica była z innego stada i nie było powodu czemu miała jej całkowicie ufać że nie zechce jej skrzywdzić. Ale z drugiej strony, Isima nie chciała spędzić całego życia spodziewając się najgorszego po innych. Może warto jednak odrobinę zaufać w tej sytuacji. Poza tym sama także nie była jakimś bezradnym pisklęciem.
Nie zdziwiłoby mnie to szczególnie. Aż dziwne że sama o tym nie pomyślałam. – Więzy Krwi miała już pewne doświadczenia z duszkami, chociaż może nie od tej strony. Ale słyszała o tym że niektóre z nich lubiły robić smokom psikusy. Czasami także dość przykre, chociaż ten technicznie był raczej niegroźny. Co najwyżej mógł być irytujący lub zabawny, zależnie od smoka.
Wydajesz się z resztą wiedzieć coś na ten temat. Miałaś dużo doświadczeń z duszkami? – Isima zapytała łapiąc się tematu. Skoro tu znalazły się razem, mogły porozmawiać na spokojnie. Bo czemu nie! – Sama napotkałam jakiegoś jedynie jeden raz do tej pory. – Isima skupiła uważnie wzrok na samicy, przyglądając się jej. Zdecydowanie wyrosła od czasu kiedy widziały się ostatnim razem.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
=|ATUTY|=

♫~♫~♫


Ostry węch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
Empatia -2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
Przyjaciel natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze



Lagnei – Feniks
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
L:1| MA:1| MO:1 |S:1
Ko'mir (niemechaniczny) – Spaleniec niedźwiadek


Dialog – #1C5C49 | Maddara – #8C0000

Kalectwo: Światłowstręt +1st do akcjo przeprowadzanych w ciągu dnia.
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2290
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Dosyć dziwne wybrała miejsce na spotkanie z przywódczynią Ziemi, ale jakieś wybrała. Kamienie zmieniały swoje pozy, albo kadzidła świątynne weszły zbyt mocno, jedno z tych dwóch stwierdzeń było prawdziwe. Veir przygotowała się do spotkania z Sekcją, co nieco wyglądało jak romantyczny piknik, ale tylko trochę. Horgifellijka w ten sposób podchodziła do większości rozmów, także z Plagijczykami. W torbie miała nieco picia różnej maści, klasyczne, Horgifellskie trunki, herbata, coś mocniejszego, a nawet zwykła woda, która mimo wszystko była najczęściej wybierana. Oczywiście Veir nie wpadła ze słowami: "Rzuć wszystko, co masz, bo czekam na Ciebie w Skalnym Zakątku", tylko wcześniej umówiła się na to spotkanie, a gdy obie smoczyce miały na to czas, przyszła pora zorganizowanie tego. Jako iż Piastunka wychodziła z propozycją, to ona zajęła się trunkami. Tym razem nie wzięła ze sobą skór zwierząt, gdyż wtedy to dopiero wyglądałoby jak piknik. Trawa na polanie była miękka, nie było takiej potrzeby.
~ Ziemio Przodków, czekam na Ciebie w Skalnym Zakątku, tak jak się wcześniej umówiłyśmy. Na początku chciałam z Tobą porozmawiać prywatnie. Gdy przejdę do tematów politycznych – chętnie powitam również Twojego zastępcę, o ile nie chcesz wziąć tej osoby już teraz. – Przesłała mentalnie, spokojnym głosem. Decyzja należała do Ziemi Przodków, równie dobrze mogły od razu rozmawiać w trójkę.
Piastunka po chwili usiadła na trawie, przyjęła wyprostowaną, elegancką postawę i potem już tylko czekała na Ziemię Przodków. Miały dużo do obgadania. Bardzo dużo.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Quasi-Prorok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4742
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Księżyce: 189
Rasa: Morska

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
Po jakimś czasie, Przywódczyni Ziemi wyłoniła się spośród drzew, sama. Obejrzała się dokładnie po okolicy, zanim zdecydowała się wejść pośród dziwne rzeźby.

- Nie ma ty za bardzo miejsca dla trzeciego smoka - skomentowała. - Jak przejdziemy do omawiania spraw stadnych, to chyba będziemy musieli się przenieść gdzieś indziej. Wolę nie rozmawiać o takich rzeczach bez mojego zastępcy.

Usiadła przed Veir i rozprostowała łapy na zielonej trawie, w tym tą metalową.

- Ale na prywatną rozmowę całkiem w porządku - dodała, a następnie wzięła kilka wdechów.

- Cześć Ołtarzu Cieni! Jestem Sekcja Zwłok, Uzdrowicielka, a teraz także Ziemia Przodków, Przywódczyni Stada Ziemi. Córka Dorodnego Odyńca, Syna Gasnącego Wiciokrzewu, dawnej przywódczyni Stada Ziemi. Córka Agatowego Kolca, syna Fenomenalnej Flądry, córki Światokrążcy, dawnego Przywódcy Ziemi, syna Gonitwy Myśli, Przywódczyni Ziemi. Pierworodna dziedziczka Gonitwy w linii prostej. Przybrana Córka Twojego Starego, syna obecnego Proroka, Strażnika Gwiazd, dawnego Przywódcy Ziemi, którego syn, Wyzwolony Rozrabiaka, Również był Przywódcą Ziemi. Siostrzenica brata Flądry, Niepokornego Hiacynta, dawnego Przywódcy Ziemi. Bratanica siostry Odyńca, Łupieżcy Nektaru, Przywódczyni Ziemi.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2290
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
W ilości tytułów chyba dorównywał, a wręcz pokonywał Sekcję tylko jeden osobnik. Jego imię rymowało się z Rastral. No, a przynajmniej Veir mogłaby tak stwierdzić, gdyby nieco dłużej z nim rozmawiała, gdyż jeszcze jej swoich tytułów nie przedstawił.
– Witaj. – Zaczęła. – W porządku, gdy nadejdzie pora, przeniesiemy się. Możliwe, że ja również kogoś wezwę, nie jest moim zastępcą, ale słyszałam, że się znacie. – Powiedziała. Sekcja mogła spekulować, o kogo chodzi, ale możliwe, że się domyślała. Gdy Sekcja wypowiadała jej te wszystkie słowa i tytuły, Veir tak na nią patrzyła, nie do końca wiedząc co powiedzieć. Przy... przybrana córka Twojego Starego? Czy to jakiś żart? Veir nie znała smoka o tym imieniu, więc uznała to jako atak na swojego ojca. Jak dobrze, że nigdy go nie poznała, chociaż Wybraniec był dla niej swego rodzaju wzorem ojcowskim. A naśmiewanie się z Wybrańca... oj ktoś tutaj by spłonął na stosie w Horgifell.
– Twojego Starego? – Zapytała ze zdziwieniem. Może to coś, czego nie zrozumiała. Tak wyrwało ją to z rytmu, że nie do końca zarejestrowała część imion, ale była świadoma tego, że Sekcja była rodziną prawdopodobnie ze wszystkimi. To źle świadczy.
– Me imię przywódcze znasz, ale równie dobrze mogę być Veir. Moi rodzice nie są istotni, babka nazywała się Valgerd i pochodziła z państwa na dalekiej północy. Moim dziadkiem był Insygnium Żywiołów, czarodziej Stada Ziemi. – Nie zdziwiłaby się, gdyby również i Mirri go znała. W Ziemi to same super staruchy w ciałach zwykłych staruchów. Dlaczego Veir w ogóle przywitała się w ten sposób? Uznała to za jakiś zwyczaj.
– Chciałam podziękować za Twoje informacje o Odbiciach Katamu. Okazały się niezwykle przydatne. Znalazło się jeszcze jedno, należące do Stada Ognia. To oznacza, że na terenach Wolnych znajduje się tylko jeden, niezidentyfikowany twór Katamu. Wiem, że nie jest częścią Plagi. – Przekazała Sekcji informacje. Nie okłamała jej w swojej wiadomości mentalnej, co Veir doceniała. Informacje się potwierdziły. I... w ten sposób Veir chciała zacząć ich rozmowę. Nie była dosyć dobra w socjalnych kwestiach, więc możliwe, że nie będzie miała zbyt wielu tematów na pogaduchy tego typu, ale może Ziemia Przodków ją uratuje?

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Quasi-Prorok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4742
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Księżyce: 189
Rasa: Morska

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
- Basior Lancetowaty, uzdrowiciel Ziemi - wyjaśniła, widząc zdziwienie przywódczyni Plagi. - Na starsze wziął sobie imię Twój Stary, które bez przerwy sprawia kłopoty, gdy chcę go użyć w jakiejkolwiek rozmowie.

Imię Insygnium Żywiołów gdzieś jej świtało w pamięci, ale nie była pewna do końca kim on tak właściwi był dla niej. Na pewno nie spotkała go nigdy osobiście.

- Należę do obu przywódczych drzew rodzinnych Stada Ziemi, stąd tylu ważnych przodków. Przepraszam jeśli to trochę zagmatwane z tego powodu. Możesz mi mówić Sekcja, tak jak się nazwałam jako dorosła. Moje pisklęce imię, Mirri, nosi teraz moje odbicie i nie chcę, żeby się to pomieszało. Można je rozpoznać po tym, że dalej ma obie przednie łapy.

Podniosła metalową protezę i pomachała jej paluszkami.

Odetchnęła z ulgą na informację o odkryciu kolejnego odbicia.

- Tak jak się spodziewałam. Ostrzegłam już Stado Ognia o odbiciach i wskazałam potencjalnego podejrzanego. Księżyc też o nich wie, bo to od nich się zaczęło to szaleństwo. Mam tylko nadzieję, że ostatnie z nieodkrytych odbić nie ukrywa się u mnie w stadzie. Póki co nic na to nie wskazuje.

Przyjrzała się dokładnie Veir.

- Muszę przyznać, że jestem trochę zaskoczona. Nie spodziewałam się, że przywódcą Plagi będzie Piastun. A poza tym, bo nie powiedziałaś nic o rodzicach: nie jesteś stąd, prawda? Jesteś z tej dalekiej północy, tak?

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2290
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Interesujące imię wybrał sobie ten Basior Lancetowaty. Cóż... gdyby Veir była bardziej impulsywna, to mogłaby się rozzłościć. Piastunka skinęła łbem na słowa Sekcji, jedynie delikatnie, praktycznie niezauważalnie się przy tym uśmiechając. Temat został zakończony i wyjaśniony. Ponownie kiwnęła łbem na pierwszą część jej dalszej wypowiedzi, jednak druga... nieco ją zaskoczyła.
– Twoje odbicie? Potrafisz je kontrolować? Nie stanowi zagrożenia, tak jak Kwintesencja Chaosu? – Zadała kilka pytań. Szczerze mówiąc, nie spodziewała się, że Przywódczyni Ziemi będzie miała swoje odbicie. Z drugiej strony, wyjaśniałoby to poziom jej ekspertyzy w tym temacie. Czy Mirri odkryła sztuczkę z jedzeniem, gdy próbowała nakarmić swoje odbicie?
– Jak myślisz? Czy Katamu w dowolnej chwili może stworzyć ich więcej? Smoki będą już na to przygotowane, ale jeżeli zostanie rozegrane to dobrze, to nadal mogą sprawić olbrzymi chaos. Chyba najprostszym sposobem na weryfikację byłoby właśnie podanie każdemu członkowi stada po kawałku jedzenia. – Wypowiedziała się w tej kwestii. Tak właściwie... był to pomysł Sekcji. Mimo słów Viliara, które potwierdzały, że w Pladze nie ma odbić, mogłaby się upewnić. Na wszelki wypadek.
– Niewielu się spodziewało. W całej historii Plagi i Cienia, nie było żadnego piastuna na stanowisku Przywódcy. Tak właściwie, niewiele smoków w ogóle miało tę rangę. Nie, nie pochodzę stąd. Pochodzę z krainy o nazwie Essyan, na dalekiej północy, gdzie znajduje się trzynaście smoczych państw. Ja wychowałam się w Horgifell. Essyan jest segmentem Północnym, ale istnieje też Wschodni, Zachodni i Południowy. Insygnium pochodził ze Wschodniego. – Starała się powiedzieć to w jak najbardziej krótki sposób, żeby nie przedłużać. Jak jej wyszło? Średnio, ale mogło być gorzej.
– Jeśli masz ochotę, mogę trochę ci opowiedzieć o Horgifelll. Boję się jednak, że bym cię zanudziła. – Dodała po chwili. – Zapytałabym cię o to samo, ale jesteś stąd, jak dobrze rozumiem. Chyba, że jest coś o czym ty chciałabyś porozmawiać. – Powiedziała na sam koniec.

Licznik słów: 307
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Quasi-Prorok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4742
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 72 Ks
Księżyce: 189
Rasa: Morska

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
- Wszystkie odbicia powstały w tym samym czasie więc raczej to był tylko pojedynczy wypadek. Pamiętasz, jak ktoś rozlał Lustro Katamu? To od tego się to wszystko zaczęło.

Uśmiechnęła się, gdy Plagijka zapytała się o kontrolę nad odbiciem.

- Nie mam żadnej władzy nad moim odbiciem, prócz może bycia przywódcą. Wydaje mi się, że nie będzie zagrożeniem, a skończy bardziej jak kilka innych odbić, które były w Ziemi. Po prostu rozpłynie się z powrotem w lustrzaną ciecz, bez żadnego widowiska. W odbiciu Kwintesencji i tamtego smoka z Ognia od było widać bardziej morderczą naturę. Gdy walczyłam z nimi, oboje zaproponowali mi walkę bez ograniczeń, mimo że wcześniej zawsze od takowych stronili. Nie widziałam podobnego zachowania u mojego odbicia.

Smoczyca podjęła przygotowaną przez Veir herbatę i napiła się trochę.

- Nie wiedziałam, że na północy jest aż tyle smoków - powiedziała, popijając herbatę. - Choć w sumie to trochę wyjaśnia skąd aż tyle północnych przychodzi zza Bariery. Czy myślisz, że jakieś z tych państw byłoby zainteresowane współpracą, albo handlem z Wolnymi? Ile dni trzeba by lecieć, żeby tam dotrzeć?

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Światła Północy
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2040
Rejestracja: 27 wrz 2022, 17:12
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Drzewny x Północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Pasterz Ziemi
Partner: Obca Idea

Skalny zakątek

Post autor: Światła Północy »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,W,Prs,O,A,Kż,Śl,Skr, MA,MO: 1| L,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Otoczony
Prześlizgnął się pomiędzy chruśniakami niemalże bezszelestnie.

Tak, właśnie tak to miało wyglądać, gdyby nie fakt, że zahaczył o wysoko uniesione gałęzie porożem, w związku z czym zaplątał się nieco, narobił hałasu i finalnie dopiero po chwili szarpaniny uwolnił się od uścisku natury. Prychnął rozeźlony, wypadając na niewielką polanę skąpaną w promieniach wstającego słońca. Natychmiast spiął mięśnie, widząc inne smoki w ilości co najmniej nietypowej, lecz prędko skarcił się w myślach, dostrzegając, że były to tylko i wyłącznie skalne posągi.

Ściągnął brwi, a prawą dłonią sięgnął ku rogom, aby wydłubać spomiędzy nich zakręcone pnącze. Odrzucił je na bok. Podszedł bliżej wizerunku bagiennych gadzin, czując coraz to intensywniejszy zapach, który był... humf... znajomy. Ale nie potrafił dopasować go do żadnego wspomnienia, zupełnie jakby niegdyś doświadczył czegoś, o czym teraz zapomniał. Może w innym życiu. Ha. Wszak dusze smoków nieustannie wracały do różnych ciał.

Stanął pyskiem w pysk z kamiennym smokiem. Był większy od Świateł, o pokaźnych skrzydłach, z błonami przy żuchwie. Na głowie. Na ogonie. Na piersi. Rzeźbiarz zadbał o każdy szczegół - tylko w jakim celu w ogóle wzniósł twory?

Pociągnął nosem, czując ciężar na barkach. Nie był jednak męczący, wręcz przeciwnie. Przynosił mu komfort. Było tu dziwnie ciepło. Dziwnie cicho. Z nosa posągu wyrastał natomiast jasny kwiat.

Sięgnął ku niemu. Zerwał go. Łapę miał dziwnie wiotką, zupełnie jakby brakowało mu sił, w związku z czym musiał aż usiąść na przerzedzonym śniegu, odsłaniającym tu i ówdzie trawę, zaś po ujęciu rośliny, ku której obniżył łeb, sięgnęło go nurtujące uczucie samotności. Był indywidualistą. Zawsze kroczył własnymi ścieżkami, zawsze bez ingerowania innych w swoje plany.

Mały biały niedźwiadek wpadł natomiast na polanę z radością. Pokracznie przebierał szerokimi łapkami, zmniejszając dzielącą go od Świateł odległość - tylko po to, aby wpaść na grzbiet swojego opiekuna, dzieląc się niesionym chłodem, a zaraz później ciepłem. Chwycił futrzasty bok smoka zębami i pociągnął lekko, po czym przewrócił się na grzbiet, wślizgnął pod skrzydło i zaraz później wturlał w pomiędzy długie, brązowo-białe łapy, gdzie kontynuował tarzanie się.

Szron nie reagował jednak. Cierpliwie znosił młodzieńczą pogodę Hæfnira, którego niewinne, optymistyczne spojrzenie na świat wyrwało go z nostalgicznych myśli... a może i nie? Może przywołało kolejne. Światła nie był już przecież sam - miał podopiecznego, którego musiał uczyć. Musiał go chronić, nieustannie otaczać opieką. Hæfnir również nie był sam, mimo że utracił matkę, a jego życie związane zostało ze smokiem.

Westchnął. Wsunął wonny kwiat w pomiędzy swoje ucho, a róg, oplatając je pojedynczym kasztanowym kosmykiem, po czym podrapał niedźwiadka po kudłatym boku, już po chwili musząc mierzyć się z małymi ząbkami, które zacisnęły się lekko i zadziornie na jednym z jasnych palców. Może utracił dalekosiężne plany oraz cele, a niegdyś wielkie ambicje osiągnięcia potęgi zanikły, zastąpione prostym życiem tu i teraz. Stawiał małe kroki, sukcesywnie brnąc do przodu. Ciągle jednak były punkty, które, nawet jeśli tego nie okazywał, wypełniały niegdyś drażliwe serce ciepłem. Jednym z nich był Hæfnir. Nigdy nie przypuszczał, że opieka nad młodym stworzeniem będzie dla niego najwyższym priorytetem.

Choć czegoś temu wszystkiego brakowało. Czuł, mimo wszystko, ciążącą aktualnie na jego duszy pustkę. Nie jakąś dużą. Niewielką. Starał się jednakże ignorować jej obecność, zajmując myśli zabawianiem podopiecznego.

Zapach jednak był coraz to bardziej intensywny. Nieznośny wręcz. Najpierw go zachęcał, a teraz zaczął irytować. Podburzać. Melancholię zastąpiły nerwy. Skrzywił się gorzko i Sięgnął po kwiat, który zgniótł w prawej dłoni, pozwalając różowemu sokowi zabarwić blade futro. Niedźwiadek jęknął zaskoczony, nie rozumiejąc nagłej zmiany zachowania opiekuna. Psia krew.

Licznik słów: 568
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Boski Ulubieniec ::
Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień.
Szczęściarz ::
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04.
Zielarz ::
+2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
Wybraniec Bogów ::
Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST.
Otoczony ::
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.

– – – – – – – –
Błysk przyszłości :: Ostatnie użycie: nn.nn.
Kryształ zielarza :: +1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
– – – – – – – –
Jormungand
Żywiołak Ziemi (wąż)
      Haefnir
Niedźwiedź Polarny
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1  S: 2| W: 1| Z: 1| M:1| P: 2| A: 1
A, O, Skr, Śl: 1    B, Pł, Skr, Śl, A, O: 1
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Skalny zakątek

Post autor: Narrator »

Światła Północy

Zapach emanujący z różowych płatków niespodziewanie zniknął, gdy samiec zmiażdżył je w łapie. Nawet gdyby ponownie zdecydował się je zbadać, nie licząc fizycznych, roztartych pozostałości roślinki, nie towarzyszyła jej nawet najmniejsza nuta słodyczy. Zupełnie jakby całość była magiczna. Czy to zatem koniec? Możliwe, chociaż nie koniecznie...


//w razie pozostania w temacie, przybędzie osoba, która wybrała Światło

Licznik słów: 58
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej