Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Odłamek Raju
Dawna postać
Erlyn Łagodna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2031
Rejestracja: 04 sty 2022, 19:35
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 41
Rasa: Północna
Opiekun: Viliar
Mistrz: Babie Lato
Partner: Maros

Post autor: Odłamek Raju »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Prs,MA,A,O,Śl,Kż,Skr: 1| MP,MO,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Szczęściarz; Zielarz; Szczupła; Retoryka;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Od razu odczuła ulgę. Czemu w ogóle wątpiła, że Viliar był przykuty do tego jednego miejsca? Może za często widziała w nim dziadka, a za rzadko boga.
Czyli będziesz mnie słyszał? I... czasem byś mnie odwiedził? – spytała z nadzieją, wycierając łzy jedną z łap. Skoro to nie było nawet pożegnaniem to czemu była smutna? – Wyślę wtedy Marosa na spacer, byś nie musiał go oglądać. – Zaśmiała się cicho, doskonale wiedząc, że jego stosunek do jej partnera nie zmienił się i już taki zostanie.

Podniosła wzrok kiedy zacytował własne słowa. Tak, pamiętała.
Trudno być z siebie dumnym w takim stadzie jak Plaga – przyznała cicho. Harowała jak wół, często za troje, i co jej z tego przyszło? Dostała środkowy szpon na do widzenia. Nawet jeszcze przed tym "do widzenia". – Dziękuję za wszystko, dziadku. W-wiele mnie nauczyłeś. Nie obchodzi mnie co myśli o mnie ta wiedźma. Ani o tobie. – Przytuliła go mocniej, obejmując przednimi łapami nasadę jego szyi.

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

◖MAYBE WHAT I NEEDED ALL ALONG◗
was someone to hold me up, rather than tear me down
Obrazek
» wygląd rodzina theme «
zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół
_
_ retoryka
-2 ST do testów perswazji
ostry węch
dodatkowa kość do testów percepcji na węch (zioła, zwierzyna)

szczęściarz
jeden sukces zamiast niepowodzenia raz na dwa tygodnie (17.09)
eisern ⬩ samiec demona
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
______
______ ehelos ⬩ ż. wody (widłoróg)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
Pł,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
edel ⬩ samiec kolibra
1 niemechaniczny kompan
Viliar
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 70
Rejestracja: 14 mar 2020, 20:17

Post autor: Viliar »

Viliar kiwnął głową – dalsze kontakty to dla niego drobnostka. Dużo trudniej było mu powstrzymać się przed komentarzem na temat Marosa, którego Erlyn nie zostawiała na terenach Wolnych Stad.
Życie na wolności dobrze ci zrobi. Tylko głupcy zostają tu do końca życia. – Uśmiechnął się krzywo. Jakże wygodnie będzie wrócić do obserwowania poczynań magicznych jaszczurek, kiedy nie będzie kręcił się wśród nich ktoś, na kim mu zależy.
W którą stronę się udasz? – zapytał, ignorując wzmianki o Infamii.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odłamek Raju
Dawna postać
Erlyn Łagodna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2031
Rejestracja: 04 sty 2022, 19:35
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 41
Rasa: Północna
Opiekun: Viliar
Mistrz: Babie Lato
Partner: Maros

Post autor: Odłamek Raju »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Prs,MA,A,O,Śl,Kż,Skr: 1| MP,MO,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Szczęściarz; Zielarz; Szczupła; Retoryka;
Nadal go nie puszczała. Kto wie kiedy go spotka następnym razem? Chciała się nim jeszcze nacieszyć.
Północ. Zawsze chciałam ją zobaczyć. Jest tam coś ciekawego? – spytała z nadzieją. Oby mniej łowców smoków niż na południu. W najgorszym wypadku będą się z Marosem trochę przemieszczać, aż znajdą coś dla siebie. Nie wiązały ich już ani zasady, ani nie będą wiązać też dzieci. Świat stał przed nimi otworem.

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

◖MAYBE WHAT I NEEDED ALL ALONG◗
was someone to hold me up, rather than tear me down
Obrazek
» wygląd rodzina theme «
zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół
_
_ retoryka
-2 ST do testów perswazji
ostry węch
dodatkowa kość do testów percepcji na węch (zioła, zwierzyna)

szczęściarz
jeden sukces zamiast niepowodzenia raz na dwa tygodnie (17.09)
eisern ⬩ samiec demona
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
______
______ ehelos ⬩ ż. wody (widłoróg)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
Pł,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
edel ⬩ samiec kolibra
1 niemechaniczny kompan
Viliar
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 70
Rejestracja: 14 mar 2020, 20:17

Post autor: Viliar »

Czy na północy było coś ciekawego? Viliar wyszczerzył kły w uśmiechu.
Oczywiście. Co powiesz na gigantyczne pająki polujące na wszystko, co się rusza? – Poczochrał jej futro na łbie, a potem wyswobodził się z jej uścisku, bo inaczej Erlyn pewnie w ogóle nie wyszłaby ze świątyni. – W czasie podróży najlepiej trzymać się blisko rzeki Valkhi. Na końcu drogi będziesz mogła obejrzeć ogromy wodospad.
A co znajdowało się jeszcze dalej? Viliar zamilkł, nie psując Erlyn dalszych niespodzianek.
Pora ruszać, nie sądzisz? – zachęcił ją. W końcu nie rozstawali się na zawsze. – Dbaj o siebie i nie dawaj nikomu wchodzić sobie na głowę.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Odłamek Raju
Dawna postać
Erlyn Łagodna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2031
Rejestracja: 04 sty 2022, 19:35
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 41
Rasa: Północna
Opiekun: Viliar
Mistrz: Babie Lato
Partner: Maros

Post autor: Odłamek Raju »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Prs,MA,A,O,Śl,Kż,Skr: 1| MP,MO,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch; Szczęściarz; Zielarz; Szczupła; Retoryka;
Gigantyczne pająki brzmiały strasznie, ale z jakiegoś powodu się nie bała. Może wreszcie nauczy się walczyć, tak porządnie? Zawsze chciała spróbować tej techniki o której opowiadał jej Viliar, a która wydawała się jej zbyt brutalna w praktyce.
H-hej! – zaprotestowała, próbując uciec od czochrania jej i tak zdziczałej grzywy. Nic z tego.

Wysłuchała porad i pokiwała lekko głową.
Blisko rzeki Valkhi, wodospad, jasne – powtórzyła, zastanawiając się czy będzie większy od tego w obozie Plagi.

Znieruchomiała na moment. Mimo świadomości, że to nie pożegnanie jakoś nie mogła wyprzeć częściowego smutku z siebie. Zerknęła na piedestał, potem znów na dziadka. Uśmiechnęła się lekko.
Tak, najwyższa – zgodziła się, kiwając lekko głową. Ścisnęła mocniej wargi, a zanim Viliar się teleportował i zniknął ze świątyni, rzuciła mu jeszcze ostatnie słowa na ucho. Potem nabrała powietrza w płuca, szykując się na opuszczenie jaskini.

------–

Wyszła na zewnątrz świątyni i wzięła głęboki wdech przez nozdrza. Powietrze nie zmieniło się w ciągu tych kilku minut, a jednak dla Erlyn istniała spora różnica. Czuła się. . .wolna. Przeniosła spojrzenie na partnera czekającego przed wejściem i pilnującego ich rzeczy.
O-okazuje się, że to nie było pożegnanie – uśmiechała się szeroko – nie wiem czemu nie wpadłam na to, że przecież boga nie ogranicza coś takiego jak dystans. – Zaśmiała się cicho, sama do siebie. – Z-została jeszcze jedna rzecz... – westchnęła cicho.

Usiadła i skoncentrowała się. Jej wiadomość mogła nie sięgnąć wszystkich, zwłaszcza Abelli, która bogowie wiedzą gdzie się podziała. Erlyn poświęciła każdej z wiadomości kilka chwil mając nadzieję, że wyjaśnienia nie zostawią żadnych wątpliwości ani nieprzyjemnego posmaku. Kto wie, może i jej przyjaciele kiedyś ją odwiedzą, jak wyruszą na wyprawy za granicę?

Soundtrack

Po wszystkim smoczyca podniosła się i stanęła naprzeciwko Marosa. Wpatrywała się w niego chwilę i przypominała ich wspólne chwile. Nietypowe spotkanie, wyprawę do jaszczuroludzi, wspólny sen, polowania, a nawet moment w którym oddała za niego życie. Był wart więcej niż cokolwiek mogła dać jej Plaga. Chociaż tak naprawdę jedyne co od nich zyskała to kajdany.
Cieszę się, że nasze drogi się skrzyżowały – powiedziała i potarła nosem o jego nos, dając mu ostatniego buziaka w Wolnych Stadach. Ale nie w ich wspólnym życiu. Kolejną wiadomość przesłała mentalnie, w razie gdyby za rogiem krył się ktoś niepowołany. ~ Kocham cię, Fille. Maros. Nie ma znaczenia jak się nazywasz. – Zapewniła i wyszczerzyła się.

Poprawiła torbę z zapasami. Mieli ich sporo, czarodziej nie miał spadkobierców, może poza synem, ale oddanie im tego byłoby podejrzane. O wiele lepiej będzie nie mieszać już w życiu Chabra, który pogodził się z utratą matki dawno temu. Erlyn swoje bogactwa w większości oddała Brasomowi, Gernie i Mene, ale to nie problem polować na bieżąco. Może się wreszcie do tego przekona? Rzuciła ostatnie spojrzenie na świątynię. A po wzbiciu się w powietrze w towarzystwie ukochanego, obserwowała jak pod nią rozpościera się Zimne Jezioro i odległe tereny Ziemi, Słońca i Plagi. Już nigdy ich nie ujrzy. I nie potrafiła za tym zapłakać. Wszystko czego potrzebowała miała tuż obok. Zawisła na moment w powietrzu i ścisnęła w łapie kieł Viliara na jej szyi. Do zobaczenia, dziadku.

I razem odlecieli na północ, ku życiu którego tak oboje pragnęli. Kto by pomyślał, że krew Viliara będzie tym, co da Kwintesencji Chaosu spokój do końca jej dni? Przeżyli bardzo długie księżyce, nie musząc się już za siebie oglądać czy przejmować zasadami, a do tego mieli mnóstwo przygód. /zt z Marosem i koniec gry!

Licznik słów: 571
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

◖MAYBE WHAT I NEEDED ALL ALONG◗
was someone to hold me up, rather than tear me down
Obrazek
» wygląd rodzina theme «
zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół
_
_ retoryka
-2 ST do testów perswazji
ostry węch
dodatkowa kość do testów percepcji na węch (zioła, zwierzyna)

szczęściarz
jeden sukces zamiast niepowodzenia raz na dwa tygodnie (17.09)
eisern ⬩ samiec demona
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
______
______ ehelos ⬩ ż. wody (widłoróg)
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
Pł,Skr,Śl,MP: 1| MA,MO: 2
edel ⬩ samiec kolibra
1 niemechaniczny kompan
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2332
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: +2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania, wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą
Łowca przyszedł, czynić swój obowiązek starszego! Zabrał ze sobą swojego ulubionego pająka, Długonóżka, no chętnie wziąłby też drugiego, Tuptusia, ale był zawsze z Firletką, wierny przyjaciel. W każdym razie, oboje weszli do Świątyni, gdyż zawsze w tym miejscu załatwiali takie sprawy.
– Cześć, bogowie, cześć duszkowie, potrafię mówić! Fajnie, no nie? Nie muszę już skrobać na tabliczkach! W każdym razie, chciałem prosić was o przysługę. Otóż nasze stado ostatnio trochę wycierpiało, a przydałaby mu się jakaś pomoc! Zatem ja, Axarus, syn Taty i Pająk Długonóżek ze szlachetnego rodu Długonóżków, przyszliśmy prosić o błogosławieństwo. Bogactwo terenów! Niech smoki Słońca mają lepszy wzrok do przydatnych rzeczy, co by nam się lepiej żyło w tych ciężkich czasach. Da się załatwić? Prosimy, prosimy i bardzo się modlimy! – Przekazał i skupił się na modlitwie, chociaż już jakiś czas tego nie robił, może powinien znowu? Mackonur uśmiechnął się szeroko, a Pajączek skakał sobie bardzo wysoko oraz rozglądał się za muchami, które mógłby upolować!

//Błogosławieństwo – Bogactwo Terenów

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Świątynia

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Ttylko trzy razy w życiu faktycznie weszła do środka tego miejsca. Unikała go jak ognia, czując się nieswojo, przyduszona obecnością bogów, których nie wyznawała, którzy przeczyli jej własnym ideom. Niemniej jednak, sytuacja wymagała od niej ukazania się wewnątrz po raz czwarty. I tym razem także nie była sama.

    Niðhörgg był wygodnie usadowiony pomiędzy wywernowymi barkami, jako bierny obserwator i zarazem dodatkowy świadek tego, co miało się wydarzyć. Płomienie buchające z czarnej piersi ogrzewały czarodziejkę, chociaż owe ciepło nijak nie negowało jej wewnętrznego poczucia dyskomfortu i niepokoju.

    Zatrzymała się w środku dużego pomieszczenia. Nocą, tak jak teraz, źródłem światła były małe, magiczne ogniska. Nadawało to swego rodzaju mistycznej atmosfery już i tak z natury mistycznemu miejscu. Chociaż tyle. Za dnia czułaby się jeszcze gorzej.
    Spojrzała na Aohę lśniącymi, onyksowymi ślepiami. Przejechała powoli, acz płynnie złocistym szponem po wewnętrznej stronie swojego lewego nadgarstka, wyciągając go w kierunku wojownika.

    – Gotowy? – Zapytała, chociaż i tak znała odpowiedź. Może to po prostu kurtuazja.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Grad Skał
Wojownik Mgieł
Aoha Chwacki
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2262
Rejestracja: 28 maja 2021, 12:55
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 151
Rasa: górski
Opiekun: Jaahvfadh Gorliwy [*]
Partner: Minoderia Mirażu [*]

Świątynia

Post autor: Grad Skał »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,Prs,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| L,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Pierwotny Odruch;
Nie podobało mu się tu i wcale nie dlatego, że to siedziba bogów czy miejsce ich wyznawania. Po prostu, atmosfera tu panująca, ten niby spokój i coś jeszcze... to nie była maddara. Czuł jak serce tłucze mu się w piersi, a mięśnie spinają. Czy byłoby dużym nietaktem gdyby tylko zaparł się łapami o jeden z posągów i zwalił go na ziemię by rozbił się o nią z łoskotem? Odgłos uderzających o chłodny granit szponów w końcu umilkł kiedy oba smoki zatrzymały się.

Nie zamierzał prosić by wiedźma się pospieszyła. Pokazałby tym jak bardzo denerwuje go otoczenie. Zamiast tego wyprostował szyję patrząc na nią z góry. Niech stanie się klątwa. Pomyślał gdy zobaczył perlącą się juchę na rozcięciu łapy samicy.

Uniósł swoją umięśnioną łapę i bez słowa rozciął ją za pomocą szponu znajdującego się na skrzydle. Ciął głęboko więc kusząco pachnąca krew zaczęła powoli skapywać na posadzkę pomieszczenia. Jak to zawsze bywało w jego przypadku ból zabrał go z objęć wątpliwości i podenerwowania. Ostry teraz wzrok padł prosto na ślepia Mahrvan. Wyciągnął łapę ku jej kończynie.

Uścisnął mając więcej palców do dyspozycji.
– Mam nadzieję, że ci którzy tu mieszkają uznają ten gest. Nie codziennie ktoś rzuca klątwę sam na siebie. Ale przyjmuję ją tak długo jak będę żył. Z chęcią odbiorę ciosy które normalnie byłyby wymierzone w ciebie. Bo jesteś Cieniem, Plagą i Mgłą i mam w dupie co inni o tym myślą.
to byłoby na tyle z jego przemowy pieczętującej ten pakt.

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» PECHOWIEC «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
» TRUDNY CEL «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» TWARDY JAK DIAMENT «
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
» POJEMNE PŁUCA «
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
» PIERWOTNY ODRUCH «
raz na walkę -2 ST do obrony
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Błysk Przyszłości – ostatnie uż. 8/stycznia/2024
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Lhatark A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1 || U: Śl,Skr,L: 1| MA,MO: 2
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
wygląd :: muzyka :: głos
.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10330
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 262
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Świątynia

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Podczas gdy ból wpływał na samca pozytywnie, nadając mu sił, na wiedźmie po prostu nie robił wrażenia. Tyle walk, tyle straconej krwi, tyle spotkań ze śmiercią. Po tylu doświadczeniach nie wiązała już z bólem przypływu adrenaliny. Nie podniecał jej zapach posoki. Nie czuła rozkoszy z roztrzaskiwanych czaszek.
    Był to po prostu zwyczajny element świata, składający się na ogół. Tak naturalny jak powietrze, i tak jak ono pozbawiony smaku.

    Zacisnęła swój nadgarstek na łapie samca. Jej uścisk był stabilny, stanowczy, acz nie przesadnie silny. Liczył się gest sam w sobie, unikatowy dla jej natury, a nie potęga w niego wkładana. Onyks spotkał złocisty topaz, gdy jej wzrok mierzył się wraz z wojownikiem, jakby nawet przy pakcie czyniących ich niemalże jednym organizmem widziała pojedynek o potężniejszą siłę woli.
    Zdobyła cenną broń i przewagę nad tymi, którzy mieliby odwagę odwrócić się przeciwko niej. O broń jednak trzeba było dbać i trzymać ją w stanie używalności. Co za tym szło, ona musiała od dzisiaj mieć baczenie na Grad, tak jak on na nią.
    Na szczęście, Infamia miała wiele par oczu do pełnej dyspozycji.

    Uśmiechnęła się subtelnie, słysząc słowa jego przysięgi. Jakże piękny przekaz, nawet, jeśli prymitywnie wulgarny.

    – Owszem, jestem. – Potwierdziła bezceremonialnie, z bezczelną pychą widoczną w oczach. – I jako ostatnia z gór Pierwszych Cieni, biorę ciebie pod swój protektorat, zarazem akceptując twoje istnienie jako element mojego, przedłużenie mojej łapy, wstęgę mojej magii. Dla świata zawsze będziesz Aohą Chwackim, wojownikiem zrodzonym z Plagi, ale wraz z nastaniem dzisiejszej nocy, ja widzę ciebie jako Aohę Zagorzałego, obrońcę mnie i tego, czego jestem symbolem.
    Skinęła mu minimalnie łbem, szurając ogonem po ziemi.

    Feniks milczał.

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Grad Skał
Wojownik Mgieł
Aoha Chwacki
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2262
Rejestracja: 28 maja 2021, 12:55
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 151
Rasa: górski
Opiekun: Jaahvfadh Gorliwy [*]
Partner: Minoderia Mirażu [*]

Świątynia

Post autor: Grad Skał »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,Prs,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| L,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Trudny Cel; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Pierwotny Odruch;
Na szczęście świat składał się z różnych smoków. Jedni dążyli do tego by czuć ból podczas gdy dla innych był czymś równie niezauważalnym co oddychanie. To chyba dobrze? Na samą myśl Aoha musiałby się wzdrygnąć. To jak jak postrzegał ból należało do niego i tylko niego. Wracając jednak do Świątyni i cyrografu...
To znaczy, tak można by było nazwać to co się tam stało gdyby tylko smoki znały taką koncepcję.

Samiec trzymał ją za łapę, patrzyli sobie w oczy. Jego słowa faktycznie były prostsze, ale właśnie taki był, taki chciał być. Mahvran nie dała mu zniesmaczonej miny więc spróbuje takową minę uzyskać u kogoś innego. Niech myślą, że jest głupim osiłkiem. Takich było łatwej pokonać.

Jej słowa miały w sobie to coś... coś co czyniło ją... Siewcą? Nie ważne nawet czego. Czy słusznie zrobił, że zgodził się na tę grę? Czuł, że wielu smokom mógłby dać radę, ale ona zdawała się być inna. Zwłaszcza teraz. Nie puścił, nie okazał wahania, ale ślad niepokoju w jego duszy pozostał. Trochę jakby nastąpić na wyjątkowo ostry cierń.
– Przywódczyni.
rzucił trochę sztywno i schylił przed nią swój kryształowy łeb.

Zaczekał aż pierwsza opuści Świątynię. Zamierzał wyjść po niej i... zrobić komuś lub sobie krzywdę.

/zt po Mahvran

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» PECHOWIEC «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
» TRUDNY CEL «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» TWARDY JAK DIAMENT «
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
» POJEMNE PŁUCA «
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
» PIERWOTNY ODRUCH «
raz na walkę -2 ST do obrony
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Błysk Przyszłości – ostatnie uż. 8/stycznia/2024
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
Lhatark A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1 || U: Śl,Skr,L: 1| MA,MO: 2
┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄┄
wygląd :: muzyka :: głos
.
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Świątynia

Post autor: Narrator »

Właściwy pakt nie miałby sensu bez pieczęci pobłogosławionej przez siły wyższe, toteż właśnie one zawitały wśród smoków, nim zdołali w spokoju opuścić świątynię. Nie była to moc o żadnym zdefiniowanym charakterze, więc nie sposób było dopatrzeć się w niej konkretnego bóstwa. Nikt nie musiał jednak podpisywać się pod wspomnianą siłą, by warta była intuicyjnego respektu.
Oboje poczuli, jak gdyby czas wokół zwolnił, a powietrze zgęstniało, tracąc jednocześnie jakiekolwiek nuty zapachów, które się weń unosiły. Każdy oddech zdał się nagle nadzwyczaj istotny, rozbrzmiewając głośno przy nieistniejącym tle, jak gdyby przestrzeń wokół smoków Mgieł, została wyizolowana tylko dla nich.
Senne doświadczenie na chwilę przełamało nasilające się pieczenie w obu ranionych łapach. Mieli wrażenie, że niewielka, zakrwawiona przestrzeń wokół nich pulsuje, emanując ciepłem, które wędruje z jednego ciała w drugie, jakby połączyła je niewidzialna, wrażliwa nić. Nagle mieli poczucie, jakby nawet ich serca scaliły się w jedno, bijąc jednym rytmem. Szum w uszach Infamii rozbrzmiał w uszach Gradu, a ich ślepia, choć obserwowały zupełnie odrębny obraz, przez chwilę zaczęły tworzyć chaotyczną, a jednocześnie niewytłumaczalnie zrozumiałą mozaikę wspólnego doświadczenia.
Uczucie dzielonych jaźni było nieporównywalne do niczego innego, po równo przyjemne, jak i niepokojące, choć przede wszystkim podkreślające wagę przysięgi, którą składali.
Parę długich oddechów później, jak gdyby nigdy nic, wszystko wróciło do normy.

Infamia Nieumarłych Grad Skał

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 127
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Świątynia

Post autor: Śniący Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: L,Pł,Prs,MA,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| B: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Cichy, miarowy szelest rozbrzmiewał tego południa pośród zimowego lasu otaczającego świątynie. Jego autor kroczył wydeptaną przez setki smoków ścieżkę w ziemi i skale, tak wygładzoną, że opuszki łapy jedynie wydawały przyćmiony stukot. To długie, brudne, skołtunione futro, niczym zaniedbana zmiotka szeleściła, ciągnąć się po powierzchni.

Nowo przybyły do tego miejsca wiary, jakkolwiek szanowanej, nie był chyba świadomy swojego otoczenia. Chociaż starał się trzymać wytartej drogi, wiele razy zakręcał, schodził na bok, prawie uderzając w drzewa. Za każdym razem jednak opamiętywał się, pewnie czując palcami źdźbła i zarośla, których wcześniej na drodze nie było.

Po pewnym czasie, który każdemu innemu smokowi wystarczyłby aż nadto, czerwona grzywa zjawiła się pod kamiennymi wrotami. Ich majestat, wątpliwie będący dziełem smoczych łap, był mu jednak obcy. Niezdrowy smok jedynie oparł się o jedne z drzwi, mrugając. Przez moment jego łapy dotykały ich powierzchnię, lecz, może tracą zainteresowanie, może ciekawszy wnętrza, smok oparł się łbem i bokiem, i wszedł do środka pomieszczenia.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek Obrazek Motyw Muzyczny
Kalectwa: niewyleczona choroba [+2 ST do akcji fizycznych]
niewyleczona choroba [utrata wzroku; +4 ST do akcji fizycznych i magicznych]
__
Harpia
S: 1 | W: 1| Z: 1 | M: 1| P: 1 | A: 2
B, L, P, A, O, Śl, Skr: 1
Link do karty kompana



‧₊˚ ☽ ⋅

-ˋˏ ˎˊ-
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4249
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Świątynia

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
O ile każdy smok trącił swoją indywidualną mieszanką zapachów zebraną zarówno z otoczenia, jak i wyrzuconą z wnętrza własnej cielesności, większość miała na tyle godności osobistej, by nie nieść tych woni zbyt wiele naraz.
Oczywiście tolerancja proroka musiała obejmować wiele typów jednostek, od skonfliktowanych wewnętrznie paranoików, po dwulicowe parszywizny o miłym głosie. Nie spodziewał się, że musiał do tego zestawu dołączyć także cuchnącą całymi wadami i urokami natury jednostkę.
Parę ostatnich księżyców spędzał akurat w pobliżu albo wewnątrz świątyni, toteż napotkanie rozczochranej kuli nieszczęścia nie było zupełnie przypadkowe. Patrząc zaś na jej stan, co bardziej wierzący mógłby wręcz pomyśleć, że bogowie sami popchnęli ją tutaj z litości.

Odsunąwszy się od jednego z piedestałów, prorok stanął naprzeciwko nieznajomego. Trącił zapachem znajomym na obrzeżach Mgieł, choć nie przypominał jednego z nich, chyba że praktykowali na smokach tortury, o których nie miał pojęcia.
Ah. Gdyby nie fakt, że na jego własnych ślepiach Erycal zniszczył źródło zgnilizny z magicznego kła, nie daj bogom pomyślałby, że północny gad jest jego ofiarą. Powstrzymał grymas obrzydzenia na jego widok.
Wglądasz okropnie – skomentował szorstko, choć bardziej w wyniku naturalnie przychodzącego mu manieryzmu, niż celowo podkreślonej krytyki.
Wszystko w porządku? – dodał, celowo nieco łagodniej, bo nie miał pojęcia z czym się mierzył. Zamierzał zachować od samca pewien bezpieczny dystans, zarówno z higienicznych względów, jak i zwyczajnej, zwierzęcej ostrożności.

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 127
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Świątynia

Post autor: Śniący Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: L,Pł,Prs,MA,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| B: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Góra splątanego, zaniedbanego futra odwróciła się w stronę, skąd dobiegł głos.
A przynajmniej spróbowała, bowiem pysk skierował się trochę zbytnio w przestrzeń na bok.

— Och. — Odpowiedział zaskoczony. — Chyba ostatnio wiele tak mówi.
Spod czerwonej, ubrudzonej grzywy pysk o trójkątnym nosie uśmiechał się na całej długości. Jak zawsze z resztą, nie zmiennie od nastroju czy sytuacji.
Jedynie bogowie mogli znać, co chowało się w jego głowie. Ale skoro to w ich domostwie się znalazł...
To był wielce nieświadomy.

Nie rozpoznał w dziwnej budowli legendarnej świątyni Wolnego Panteonu, nie mógł przecież. Nie znał opisu jej wnętrza, jak miała wyglądać, kto w niej się znajdywać.
Poza drzwiami, których powierzchnia układała się w jakieś, była to dla niego jedynie kolejna jaskinia.

— Masz śmieszne drzwi. — Poinformował obcy głos. On, jak i całe to pomieszczenie mogło być jedynie kolejnym sennym majakiem, chociaż ból kości, palenie w czaszce i świerzbienie blizn głosiły inaczej.
Gdyby nie senny, mglisty ból pewnie pomyślałby o zerknięciu na to wszystko maddarą.
Czy też, gdyby nie on, to może Lark przejąłby się wtargnięciem do groty obcego smoka?
Nie, całkowicie nie.

Krótkie doświadczenie z przywódczynią nie wystarczyło, by nauczyć go strachu przed obcymi. Nawet jeśli owy strach potraktowałby jako ekscytujący i swoiście zachęcający.
Pytanie smoka, o którego randze Lark nie miał pojęcia, zostało swoiście zignorowane. Jak zobaczyć napięcie futra tak gęstego i zbitego?
Nie lubił go.
Pytania, smok nie miał chyba znaczenia.
Nie było w porządku. Brzmiało jak łatwa odpowiedź, ale przyznanie tego, myślenie o tym jedynie pobudzało frustrację. Ale po co to mu.

Stał więc, połową ciała dalej oparty o ścianę. Ciekawy? Wyczekujący? Nie, bardziej obojętny, dający ponieść się temu, dokąd sen czy jawa go teraz zabierze./color]


Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek Obrazek Motyw Muzyczny
Kalectwa: niewyleczona choroba [+2 ST do akcji fizycznych]
niewyleczona choroba [utrata wzroku; +4 ST do akcji fizycznych i magicznych]
__
Harpia
S: 1 | W: 1| Z: 1 | M: 1| P: 1 | A: 2
B, L, P, A, O, Śl, Skr: 1
Link do karty kompana



‧₊˚ ☽ ⋅

-ˋˏ ˎˊ-
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4249
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Świątynia

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
//jednak inny timeline

Interakcje z osobami w jakiś sposób nie domagającymi psychicznie było dla niego normą. Zdawał sobie sprawę, że nie było to uprzejme spostrzeżenie, ale samego siebie też nie plasował jako stabilnego emocjonalnie, czy potrafiącego ułożyć priorytety na najprostszą dyskusję.
Od innych świątyń chaosu różnił się przede wszystkim tym, że choć porażki wbijały mu się boleśnie pod łuski, nadal ogromną uwagę poświęcał swojej prezentacji i wymuszonemu zaangażowaniu. W ten sposób był niezniszczalny, chyba że fizycznie, co przy obcym samcu mogło stanowić pewne ryzyko, w konfrontacji z jego ofensywną barierą zapachową.
Westchnął krótko na jego komentarz. Ciekawe z iloma smokami miał styczność, skoro nikt dotąd nie wybawił go z tego stanu. No chyba, że wracał do niego regularnie, bowiem był zwyczajnie niereformowalny, tak jak większość smoków. Nie wyobrażał sobie skali katuszy jakie musiałby przejść uzdrowiciel, czy inny altruista, żeby zadbać o higienę drugiego smoka, jedynie po to, by za parę księżyców później zobaczyć go w jeszcze gorszym stanie.
Drzwi? – powtórzył za nim, wybity z własnych przemyśleń. Nie obejrzał się nawet, gdy dotarło do niego, że mowa o świątynnych wrotach. Fakt iż do tej pory niespecjalnie go interesowały, zapewne nie świadczył o nim dobrze, jako o proroku, lecz nie sądził że obcy kolekcjonował jakieś inne doświadczenia, niż brud.
To wrota do świątyni – wyjaśnił mimo wszystko, gdyż drzwi kojarzyły mu się wyłącznie z maleńkim, drewnianym wejściem. Nie lubił posługiwać się definicjami, których niespójność z rzeczywistością zgrzytała mu w głowie.
Postukał pazurami przed sobą.
Nie wydajesz się dobrze zorientowany. Nie widziałem cię w żadnym innym stadzie, więc musisz pochodzić z Mgieł, ale przez twoją aparycję, łatwiej byłoby cię wziąć za intruza albo zagubionego wędrowca. Wyglądasz też jakbyś umierał od paru księżyców – mimo iż miał na temat samca konkretną opinię estetyczną, w jego głosie bardziej znacząca była odruchowa surowość, niż obrzydzenie. Tego drugiego nie zdradzał zresztą w ogóle, przy okazji zbyt ciekawy realnej sytuacji nieznajomego.
Dlaczego tak jest? – nie znał w prawdzie jego konkretnej maniery, ale ponieważ wydawał się senny i zdysocjowany, postanowił postawić na bezpośredniość.

Śniący Kolec

Licznik słów: 342
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 127
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Świątynia

Post autor: Śniący Kolec »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: L,Pł,Prs,MA,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| B: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Podniósł powoli łeb w zrozumieniu.
— Ooo, świątynia. — Tak, więc teraz, hm. — Środek i lewo. — Wymamrotał, próbując przypomnieć sobie kierunki, o których dowiedział się podczas swojej zabawy w poszukiwaniu ludzi. Chyba też ten smok z imieniem na K, o kamiennym głosie, coś o tym wspominał? Hmm, albo było to coś tylko o leczeniu.
Tak czy siak, miło było widzieć, że udało mu się znaleźć to miejsce!
Wspominano mu też o koszcie, który należy ponieść za wyleczenie, ale ta rzecz kompletnie mu w tej chwili umknęła.
Z chwilowego zamysłu, w którym to ponownie obniżył łeb, lekko kiwając nim w górę i w dół, wyrwał go co brązowy jegomość o tonie głosu przypominającą skórę. Przywodziło to trochę mu na myśl przywódczynię, bez tylko tego zagrożenia skrywającego się w jej słowach.
Chciałby znowu ich posłuchać.
Obrócił łeb w stronę, skąd dobiegło stukanie o kamień, jak i głos. Słów jednak było za dużo, stanowczo za dużo. Mieszały się ze sobą, tworząc mglistą plątaninę, z której trudno było mu coś wyciągnąć. A przecież brzmiało to, jakby było krótkie? Musiał znowu zasypiać. Sztywne łapy już dano przestały mu się uginać w takich momentach, i nie raz oddalał się do krainy snów, stojąc na czterech łapach. Cóż, w tym wypadku byłoby to na dwóch, bowiem Lark już usiadł zadem na posadzce.
— Hmm? — Zamrugał pustym spojrzeniem.
Umierał.
Co to w sumie znaczyło? Chyba znikać, nie być. Tak jak mama i rodzeństwo.
Bez sensu, przecież ciągle tutaj był. Jedynie słabszy i bolący. Ale był… Nie był pewny czy był efekt jakiegoś dziwnego snu, że obcy głos mówił takie rzeczy. Nie było to jednak powiązane z tym, co ostatnio mówiły mu inne smoki? To, że wygląda źle?
Nie zdążył się nad tym zastanowić, bo pojawiło się kolejne pytanie. Dlaczego co jest? Tak wygląd? Nie wiedział, trudno widzieć jak, się wygląda kiedy nic nie widzisz. Podrapał się po jednej z blizn, rozbudzając się lekko, czując bolesne kłucie.
Cóż, chyba więc pytał o wygląd tylko? To chyba chodziło o te całe blizny. Powinien wymienić teraz krok po kroku, jak to się stało? Nie do końca mu się chciało. Przyszedł tutaj zobaczyć ołtarz. Ale, przez to, że większość jego doświadczeń wynikała ze snów, w których jedynie można płynąć z ich nurtem, Lark nie zszedł z tematu, i jedynie krótko odpowiedział uśmiechniętym pyskiem.
— Spałem.


Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 388
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek Obrazek Motyw Muzyczny
Kalectwa: niewyleczona choroba [+2 ST do akcji fizycznych]
niewyleczona choroba [utrata wzroku; +4 ST do akcji fizycznych i magicznych]
__
Harpia
S: 1 | W: 1| Z: 1 | M: 1| P: 1 | A: 2
B, L, P, A, O, Śl, Skr: 1
Link do karty kompana



‧₊˚ ☽ ⋅

-ˋˏ ˎˊ-
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej