Piedestał Erycala

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10550
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Piedestał Erycala

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nie ciężko było iść po śladzie pożółkłej trawy, a i po prostu wiedział gdzie była Świątynia w której mieli się spotkać. Towarzyszył mu Telewizor – chory, ale już uzdrowiony smok z grzybowej wyspy czy jaka tam ona była. Przybyli niedługo po Światłach.
– Hm... Nie podchodź za blisko do tamtego zawiniątka – wskazał na kieł w kocu i zerknął na piedestał Erycala. – O bogowie... – wyszeptał patrząc na grzybach porastające kamień. Przecież dopiero przyszli! Już zdążyłby tak porosnąć? Ale to raczej niemożliwe, nawet koc jeszcze nie został zepsuty.
– Ewidentnie przyda nam się boska pomoc – mruknął do syna. Widział też wypadającą sierść smoka. O ile nie zmienia się w morskiego, to był to zły znak.
– I... Może na razie odsuńmy się od tego?

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Piedestał Erycala

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Lecąc na miejsce już z daleka widział, iż coś było bardzo nie w porządku. Po ostatniej wyprawie dość już miał duchów i paranormalnych zjawisk na najbliższe trzydzieści księżyców. Bogów mógł jeszcze zaakceptować, siłą rzeczy ze względu na funkcję, ale wszystko co wykraczało poza nich, było obrzydliwe.
Jak przekonał się po wylądowaniu przed świątynią, istniały momenty, gdzie ów obrzydliwość nie istniała tylko jako metafora. Uważając na pożółką trawę prowadzącą do wejścia, ostrożnym krokiem wstąpił do wnętrza boskiego domu, gdzie ujrzał smoki rozpadające się niemal w oczach. Aż zmrużył ślepia, na obecność chorobliwego odoru. Nie zjawisko, do którego nie mógłby się przyzwyczaić ze względu na właściwości zapachowe, a prędzej idące za tym skojarzenia.
Nie był pewien czy miał ochotę wstępować głębiej, dusząc się tym co najprawdopodobniej fruwało w powietrzu. Uh.
Zaciskając zęby, szerokim łukiem wyminął oba smoki, by znaleźć się nieco bliżej Erycalowego piedestału. Już wcześniej widział rośliny, jakimi bóg zdecydował się go przyozdobić, więc na szczęście nie musiał dywagować nad tym, czy przeciekający różową wydzieliną pakunek miał z tym jakiś związek.
Z nieukrywaną niechęcią spojrzał na obu Ziemistych i obcego, ogonem dotykając boskiego kamienia, jakby miał go uchronić przed czymkolwiek ich teraz trawiło. Nie wiedział wiele o chorobach zakaźnych, ale jeśli trójka smoków miała na sobie jakieś większe, bądź mniejsze objawy fizycznej degeneracji, ryzyko jawiło się jako raczej oczywiste.
Co wam strzeliło do łbów, żeby przynieść niebezpieczny obiekt ze sobą – warknął. Dobrze pamiętał odpowiedź Erycala, gdy zapytał go o trucizny, w tym magiczne trucizny. Przez chwilę realnie bał się, że konsekwencja, którą sprowadzili na siebie, będzie w oczach boga wiązać się z jakimś chorym poczuciem naturalnej sprawiedliwości.
Bogowie świadkami – rzekł ciszej, z sykiem wyrzucając powietrze, żeby się uspokoić.
Co to jest? – zapytał, nie chcąc nawet zadem dotykać ziemi. Stał i wpatrywał się to w Ziemistych, to w obcego, aż w końcu z niechęcią badał sam pakunek.
Co się stało dokładnie? – mógł sobie robić wywiad bo był już na miejscu, mentalnie eksplodując strachem i prośbą o boską interwencję, choć miał kompletny brak pewności w jej potencjalną realność. Taki prorok! W każdym razie nic z tej niepewności nie okazywał, stercząc sztywno i oceniając ich, jakby właśnie przynieśli mu spleśniałego szczura i zarzekali się, że to wspaniała uczta.


Światła Północy Pasterz Ziemi

Licznik słów: 376
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Światła Północy
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2041
Rejestracja: 27 wrz 2022, 17:12
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Drzewny x Północny
Opiekun: Córa Róż i Pasterz Ziemi
Mistrz: Pasterz Ziemi
Partner: Obca Idea

Piedestał Erycala

Post autor: Światła Północy »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,Pł,W,Prs,O,A,Kż,Śl,Skr, MA,MO: 1| L,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Otoczony
Potrzebował obecności Strażnika Gwiazd.

Wierzył w to, że doświadczony prorok byłby im wsparciem. Wierzył w to, że jako niegdysiejszy przywódca Ziemi zdawał sobie sprawę z potencjalnego niebezpieczeństwa, jakie mogło na nich spaść, jeśli tego typu broń biologiczna wpadłaby w niepowołane łapy. Ufał w jego zdolności, którymi mógł nakłonić Bogów do pomocy.

A później samiec otworzył swój pysk.
I Szron nie potrzebował już jego obecności.
Właściwie to żałował, że w ogóle go tu zaprosił.
Co on sobie myślał? Że wtajemniczając Proroka cokolwiek zyska?

Szerokie barki Świateł spięły się widocznie, o czym świadczył charakterystyczny ruch znajdujących się zaraz za nimi skrzydeł. Łeb na prostującej się szyi wzniósł się z lekka ku górze, a ostre spojrzenie spiorunowało Proroka w ten sam sposób, w jaki rozgniewany rodzic spoglądał na nieposłuszne pisklę. Kpisz sobie? Jeśli Quaz sądził, że będzie bez żadnych konsekwencji warczał na Północ... był w siarczystym błędzie.
Obawiam się, że nie będę rozmawiać w takim tonie – odpowiedział mu lodowato. Na tym ich rozmowa się zakończyła. Szron nie zamierzał kontynuować konwersacji z dzikusem, który nie potrafił trzymać własnych emocji w ryzach. Może Astral będzie bardziej wyrozumiały i zechce swojemu staremu kumplowi streścić to i owo. Jego syn nie zamierzał tego tolerować.

Skoro musiał polegać na sobie - niech będzie. Nie różniło się to niczym od jego codzienności. Burknął tubalnie. Gwałtownie wyminął Strażnika, po czym prawą dłonią chwycił rozkładający się, wełniany pakunek, roznosząc po całej komnacie wilgotne echo, które zdawało się snuć po wnętrzu wraz z gęstym smrodem mokrej śmierci. Poczuł natychmiastowe mrowienie w łapie, a solidny ból przeszył jego kończynę. Skóra zaczęła go swędzieć, a sierść zdawała się dosłownie wyskakiwać w oczach. Czuł się od tego wszystkiego niedobrze. Miał wrażenie, że gorycz wzbierała mu się na podniebieniu, a ilość produkowanej śliny przekraczała normę.

(modlitwa: viewtopic.php?p=553426#p553426)

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Boski Ulubieniec ::
Darmowe błogosławieństwo. Ostatnie użycie: wrzesień.
Szczęściarz ::
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie: 10-04.
Zielarz ::
+2 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
Wybraniec Bogów ::
Raz na tydzień leczenia/wyprawę +1 sukces. Jeśli użyte do MA, kara +2 ST.
Otoczony ::
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem za cenę +1 ST.

– – – – – – – –
Błysk przyszłości :: Ostatnie użycie: nn.nn.
Kryształ zielarza :: +1 szt do zbiorów ziół smoka i kompanów.
– – – – – – – –
Jormungand
Żywiołak Ziemi (wąż)
      Haefnir
Niedźwiedź Polarny
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1  S: 2| W: 1| Z: 1| M:1| P: 2| A: 1
A, O, Skr, Śl: 1    B, Pł, Skr, Śl, A, O: 1
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10550
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Piedestał Erycala

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Cóż, ewidentnie ta dwójka nie miała ochoty ze sobą rozmawiać, dlatego Astral postanowił nakreślić Strażnikowi obraz całej sytuacji. W końcu jego stawiennictwo mogło mieć znaczenie, chociażby u Sennah, jeśli Erycal odmówi pomocy.
– W dużym skrócie, lecieliśmy na zachód, patrzymy, że jest czerwona wyspa. Lądujemy, wszystko jest czerwone, barwi łapy, w ziemi białe robaki, woda też czerwona, na brzegu martwe, zgniłe i pokryte grzybicą ryby. Okrywamy się magią, wchodzimy, jeleń w połowie zgniły. Kawałek dalej smok, też w takim stanie, to ten tutaj właśnie, Telewizor go nazwałem, bo nic nie pamięta. Przywitaj się Telewizor. Był bardzo chory, chciałem go uleczyć, moja maddara okazała się blokowana, poszedłem do źródła, okazało się nim drzewo z którego gałęzi spływała czerwona mgła, a korzenie miało w jeziorze. Wszedłem do wody, tam znalazłem wbity kieł, wyjąłem go. Trochę mi łusek z łapy odpadło, ale wyspa powinna mieć się lepiej. Uleczyłem Telewizora, zapakowaliśmy kieł i jesteśmy – wziął wdech, przerywając na chwilę opowieść. Bo to i tak było na tyle z faktów, teraz opinie.
– Nie mogłem pozwolić, żeby to się tam powtórzyło. Uznaliśmy, że bogowie mogą zniszczyć ten przedmiot, aby nikt więcej nie cierpiał oraz by nikt nie mógł tego wykorzystać do niecnych celów. Do tego samo pochodzenie czegoś takiego może być... Znaczące? Sam nie wiem czy to jakaś magia czy co. A i maddara rozprasza się przy tym, więc no – przedstawił swoje zdanie. Czy miał rację? Nie obchodziło go to. Może to był błąd przynosząc to tutaj, ale po prostu wierzył, że bogowie mogli im pomóc, a nie chciał by to co się stało z Telewizorem, dotknęło kogokolwiek. Ani smoki, ani zwierzęta, ani nawet rośliny. Był to przedmiot ewidentnie zły... I nawet gdyby mogli go wykorzystać przeciwko Rathen, ryzyko że sami nim oberwą było zbyt wysokie. Raczej.

//Światła Północy Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 56
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Piedestał Erycala

Post autor: Erycal »

Syk wiatru przemknął przez świątynię, wyrywając się spod podnóży piedestału, jak gdyby krył pod sobą jakieś przejście. Nieprzyjemny dreszcz wywołany zimnem sięgnął także pozostałych smoków, od proroka po Pasterza i jego niepełnosprawnego towarzysza. Zebrani usłyszeli odgłos kroków. Krótkie szpony uderzały miarowo w wygładzony kamień, choć nie potrafili określić, skąd dokładnie nadchodzi obca postać.
Brudno biały północny stał nagle tuż obok piedestału, przodem zwrócony do przeciekającego zawiniątka. Jego krótki pysk o łagodnie zakończonym nosie, paru wystających zaokrąglonych zębach i niewielkich różowych uszach u podstawy ciężkich rogów wydawałby się nawet przyjazny, gdyby nie pozbawione życia, szeroko otwarte, zimno niebieskie ślepia.
Bóg spoglądał ku Światłu, a potem flegmatycznie ocenił stan pozostałych. Prorok interesował go najmniej, gdyż nie nosił na sobie znamion choroby.

Nie powiedział nic. Bez pośpiechu, w zwolnionym tempie niemal, wyciągnął kończynę ku sprawcy całego zamieszania. Odwinął rozkładający się materiał i ułożył go obok siebie. W martwym spojrzeniu, na uderzenie serca zaiskrzyło zainteresowanie, choć pysk nie zdradzał niczego. Maleńki kieł znalazł się między stępionymi, czarnymi pazurami boga. Badał go z każdej strony, lecz niezbyt długo, jakby parokrotne odwrócenie go w dłoni wystarczyło do zebrania dostatecznych informacji. Następnie wrzucił go sobie do pyska i rozkruszył szerokimi zębami, pozwalając by nieprzyjemne echo, pękającej twardej tkanki rozniosło się po otoczeniu. Stróżka jasnej krwi pociekła z kącika jego warg, lecz nie zwrócił na to żadnej uwagi. Potem połknął to, co pozostało.
Jakakolwiek moc kryła się wewnątrz artefaktu, w tym duchowym, jak i dosłownym sensie, rozerwana została na strzępy, pozostawiając smoki okaleczone, lecz nie chore.
Nigdy nie wiedzą z czym się mierzą – rzekł wolnym i gładkim, lecz kompletnie pozbawionym emocji głosem. Nie odchodził od razu, zastygając w nieco przygarbionej pozycji, jakby jeszcze się nad czymś namyślał.

Światła Północy Pasterz Ziemi

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10550
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Piedestał Erycala

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
I co, to już? Am am i nie ma? Szkoda, że Astral tak nie mógł. Jednak mógł prosić o silne szczęki do niszczenia magicznych przedmiotów, a nie o świecenie. Byłoby to praktyczniejsze!
– Miło Cię widzieć Erycalu – pokłonił się przed bogiem. Może nie przepadali za sobą aż tak bardzo, bo raz odmówił leczenia jaszczuroludzia z kalectwa i do tego bywał chłodny, ale bóg jest bóg, co by nie było.
Wyprostował się i ośmielił zapytać.
– Jeśli to nie problem, jestem ciekaw... Co to w ogóle był za kieł i skąd był? I czy Telewizorowi da się przywrócić pamięć, nie licząc może fragmentu bycia chorym? – spytał kiwając delikatnie w stronę towarzyszącego mu smoka. Mimo wszystko Telewizor był ofiarą tego kła, a do tego najlepiej jakby odzyskał pamięć, choć może bez traum bycia półmartwym. Traumom mówimy stanowcze "nie"!

// Erycal Sekcja Zwłok Światła Północy Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Mistrz Gry
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1696
Rejestracja: 06 cze 2020, 12:08

Piedestał Erycala

Post autor: Mistrz Gry »

Telewizor był smokiem rasy północnej. Jego kalekie ciało miejscami pokrywało szare futro, jednak większość chroniona była jedynie przez poszramioną pomarszczoną jasną skórę, z wieloma odbarwieniami i bliznami. Jego łeb zdobił jeden w połowie złamany barani róg po lewej stronie czaszki. Lewe ucho sterczało w górze, choć brakowało mu końcówki wyjedzonej przez dawne choroby. Prawe zaś leżało permanentnie oklapnięte na jego łbie. Wyblakłe ślepia patrzyły się nieobecnie przed siebie, a w jego w połowie otwartym, oddychającym cichym charkotem pysku, brakowało języka i sporej części zębów. W miejscu nosa miał jedynie odstający kawałek pożółkłej kości i zrośniętą skórę. Brakowało mu skrzydeł, choć z budowy ciała zdawałoby się, że miał tam kiedyś funkcjonujące ramiona. Ogon był sparaliżowany od połowy długości, ciągnąc się za smokiem, gdzie jego spód zryty był aż do kości.

Smok oddychał cicho, zdezorientowany otaczającymi go wydarzeniami. Nie widział i najwyraźniej też nie rozumiał co się dzieje. Chwiał się powoli na łapach, z boku na bok, oddychając przez w połowie rozwarty pysk.

"Jestem Telewizor" – przesłał prostą mentalną wiadomość, usłyszawszy swoje imię. – "Czy 'do siebie', to już tu? Już jestem u was?"

Telepatycznie przenosił jedynie świadomość znaczenia słów, pozbawionych jakiegokolwiek dźwięku, czy emocji.


Strażnik Gwiazd Światła Północy Strażnik Gwiazd Erycal

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ RIT | | PŁACZ | AXARUS | MIRRI | FILLE | BUREK ]
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Piedestał Erycala

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Bóg zjawił się na miejscu dość prędko, na szczęście nie zostawiając Wolnych z koniecznością samodzielnego uporania się z trującym obiektem. Czy przyniósł ze sobą odpowiedzi, tego już nie był pewien. Jego zewnętrzna niechęć do smoków nie czyniła współpracy łatwiejszą, nawet jeśli niewielki skłon przed jego obliczem był dla Strażnika równie naturalnym odruchem, co dla Pasterza. Może trochę mniej, jeśli Ziemisty darzył patrona uzdrowień rzeczywistym szacunkiem, a nie kłaniał się jedynie z technicznej konieczności, przemieszanej że szczyptą strachu i wbitych siłą manieryzmów.
Okropnie nienawidził faktu, iż w takich sytuacjach słowa Aterala jakoby lękał się bogów, tak mocno sumowały jego rzeczywistość.
Gdy z okolicy zniknęło główne zagrożenie, dla proroka jaśniejszym stał się także stan przyniesionego na Wolne północnego. Samo patrzenie na niego wzbudzało obrzydzenie, ale i współczucie jednocześnie. Oby zdołali mu pomóc.
Skoro Pasterz powiedział swoje, pozostało im nadzieję złożyć w łapy Erycala, który zniszczył źródło choroby.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 56
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Piedestał Erycala

Post autor: Erycal »

Apatyczne spojrzenie Erycala przeniosło się na Pasterza. Długo milczał, jakby dogłębnie coś analizował, mimo że żadnych oznak takiego procesu nie było widać na jego pysku. Krew sączyła się nadal spod jego górnej wargi, w niewielkiej ilości kąpiąc na chłodny kamień.
Ponad sto księżyców temu, byt powrócił do cyklu – rzekł w końcu, stawiając parę kroków ku północnemu kalece. Nie przejmował się bliskością śmiertelników, gdy sam uniósł ozdobioną gęstym, skołtunionym futrem łapę, by stępione czarne pazury oprzeć na głowie jednego z nich. Pod jego wpływem zrobił się trochę bardziej senny i odrętwiały.
Ciało smoka jest pamięcią o nim – przemówił, lekko zaciskając łapę i marszcząc skórę na czole słabego samca. Potem wycofał się mechanicznie i rozeznawczo omiótł wzrokiem wszystkich zebranych.
Nie czekał aż coś dodadzą. Chwila nieuczciwie wymuszonej nieuwagi, czy to zamglone spojrzenie, czy nagły ból w skroni, uczyniły odejście boga niemal niedostrzegalnym.

Wpływ kła zniknął, lecz nikt nie został zregenerowany ze swych ubytków, czy to w pamięci, czy futrze. Być może będą musieli poprosić o to później albo sami poradzić sobie z niektórymi konsekwencjami.

Pasterz Ziemi Światła Północy Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10550
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Piedestał Erycala

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Odpowiedzi Erycala była lakoniczne i nie pomogły Astralowi za bardzo. Może naprawiając ciało przywróciliby mu pamięć? Tyle, że to sporo kamieni by to kosztowało... I nawet nie chodzi o to, że nie chciał pomóc innemu smokowi. Telewizor był po prostu obcy. Nawet jeśli nie pamiętał kim był, mógł kiedyś być kimś złym. Do tego mogło brakować im kamieni na innych albo po prostu nie mieli tyle danego rodzaju.
To jednak zmartwienia na przyszłość, bo mieli nadal Łowców na karku. Dlatego gdy Erycal zniknął, pokłonił się jeszcze raz w stronę, gdzie przed chwilą stał, a potem wyprostował się.
– Także ten... Pójdę jeszcze zapytam duszki o cenę za leczenie kalectw w razie wu – spojrzał po Strażniku i Światłach, ale jeśli któreś chciało iść, to mogli. Tymczasem dał znać Telewizorowi, aby ten szedł za nim.

// Zt do ołtarza Strażnik Gwiazd Światła Północy

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Impresja Niebytu
Czarodziej Słońca
Jaskier
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 393
Rejestracja: 01 sty 2022, 21:25
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 59
Rasa: Rajski

Piedestał Erycala

Post autor: Impresja Niebytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,Prs,B,L,Skr,Pł,Śl,MA,MO,A,O:1| MP: 3
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz;
  • Odgłos kroków człapiących smętnie łap rozległ się po świątyni, kiedy samica z łbem niemalże przyciągniętym do ziemi kierowała się ku piedestałowi. Nie wyglądała na chorą, choć na to istotnie mogło wskazywać nieustanne pociąganie nozdrzami. Obie pary lotnych kończyn, kurczowo ściskając boki, podtrzymywały skórzaną torbę, w której do tej pory znajdowały się resztki leczniczych ziół. Nie zdołała jej jeszcze opróżnić, toteż dziurawcowe płatki i kuleczki nasion lulka walały się wewnątrz. Szamanka przysiadła przed płytą zdobioną czerwonymi kapeluszami, milcząc. Dopiero po chwili zerwała pasek okalający jej biodra, ciskając brązową, podniszczoną sakwę przed siebie. Będąc sentymentalną, wyjątkowo nie odczuła wyrzutów sumienia względem skórzanego atrybutu, który towarzyszył jej od początku obranej przez nią drogi. Pierzaste jej policzki ozdobiły się kroplami słonych, kryształowych łez, gdy skryła pysk pomiędzy czarnymi palcami swych łap, zanosząc się niemalże bezgłośnym szlochem. Najżałośniejszym ze wszystkich, jakie przyszło jej kiedykolwiek z siebie wydobyć.

    Nie chcą mnie już. – szepnęła ochryple pomiędzy przeszywającymi jej ciało spazmami, głosem zduszonym, jak gdyby coś zalegało w jej gardle. Kompulsywnie ocierała oczy wierzchem łap, gdy odjęła je wreszcie od pyska. Uczuła, jak gdyby została przygnieciona przez niewyobrażalny ciężar, spod którego niezdolna jest się wydostać. Nabierała gwałtownie powietrza, usiłując opanować się na tyle, by być w stanie mówić dalej. – Z-Zabrali mi w-wszystko co miałam. Na-Nawet moja grota... Zabrali.

    Odebranie jej rangi uzdrowiciela drastycznie uderzyło w poczucie własnej wartości Impresji. Nigdy nie było ono wysokie, jednakże cała ta sytuacja stała się przysłowiowym gwoździem do trumny. Ponadto odczuła w sposób dosadny, ile tak naprawdę liczyła dla stada. Wystarczyło, by niezależnie od siebie zapadła w ciężki, nieuleczalny sen. Prędko znaleziono jej zastępstwo, a ponadto odwdzięczono się za jej służbę pozostałym smokom odrzuceniem. Bez życiowej ścieżki nic nie trzymało jej przy stadzie. Nie potrafiła w końcu walczyć, mimo najszczerszych chęci jej nauczyciela – nie nadawała się do rozlewania cudzej krwi. Jej celem było jej przetaczanie i zachowywanie w rannych. Po raz kolejny zwróciła się do Erycala, z żałości zaciskając powieki, jak gdyby obawiała się napotkać kpiącego z niej wzroku. Teraz liczyła się już z każdą możliwością.
    Erycalu, n-na cóż była im moja służba i m-moje tytuły, kiedy i one s-są odrzucane, tak, jak ja? – szlochała, zaciskając czarne palce na zabrudzonej, chłodnej posadzce. Szkliste łzy nieustannie mknęły w dół policzków szamanki, rozdygotanej z płaczu. – T-To właśnie tak miałam przejrzeć? Że t-tak naprawdę starania czy o-osiągi i tak pójdą na m-marne?

    Pociągała nosem i ocierała łzy na zmianę, starając się stopniowo uspokoić samą siebie. Pochylając się do przodu, ustawiła łapy na ziemi. Trzęsące się kończyny odmówiły jednak posłusznego utrzymywania ciężaru smoczycy, toteż jej ciało osunęło się powoli. Ułożyła pysk tak, by zwrócony pozostawał w kierunku piedestału. Powzięła głębszy oddech i przymknęła ślepia na nowo.
    O-Odchodzę, Erycalu. J-Jeśli nie zginę z r-rąk łowców, odnajdę j-jakieś lepsze miejsce. T-Tutaj nigdy... nigdy mnie nie chciano. – głos jej cichł jeszcze, zaś sama Akanth zdawała się z wolna wyciszać. Szloch i łkanie ustało, zastąpione przez drżący, ściszony głos. – P-Przepraszam. Bardzo chciałabym t-tu zostać i d-do Ciebie przychodzić. P-Próbować zrozumieć. Ale n-nie dam rady dłużej. Nie t-tutaj. Uzdrawianie b-było dla mnie wszystkim.

    Nie przesadzała, kierując ku patronowi podobne słowa. Odnajdywanie się w lecznictwie pomogło samicy wpasować się do stada i egzystować na swój sposób, będąc jej sposobem na przetrwanie kolejnego dnia. Motywowało ją ono do tego, by wyjść ze swej groty i odnaleźć pacjenta usilnie potrzebującego jej pomocy. Nawet gdy jako młoda kleryczka opiekowała się całym stadem Ognia, nigdy nie odmówiła pomocy. Ze wszystkich sił zebranych w niewielkim ciele niosła pomoc, oddając uzdrowicielstwu niewyobrażalnie wielką część siebie.

    Czy z-za barierą m-możemy rozmawiać d-dalej? Nie chcę Cię t-tracić, Erycalu. – kolejna fala łez popłynęła z kącików jej ślepi, gdy wreszcie je otworzyła. Charakterystycznie błyszczące, jak gdyby wykonane zostały z barwionego szkiełka. Ułożyłaby pysk na możliwie najmniej zabrudzonej części piedestału i przymknęłaby ślepia, trwając tak. Nie mówiła na ten moment nic więcej.

    Erycal

Licznik słów: 641
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» Ostry węch «
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)


» Szczęściarz «
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
(ostatnie użycie: -)

» Niezawodna «
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

głos teczka theme osiągnięcia

Fiołek – królik flamandzki
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B,Kż: 1


[#6b6968] [#a9a7a6]

Kalectwa: dodatkowa para skrzydeł – 5/4 pożywienia do osiągnięcia sytości

Avatar autorstwa Infamii Nieumarłych.
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 56
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Piedestał Erycala

Post autor: Erycal »

Skala rozpaczy, która wstrząsnęła śmiertelniczką najpewniej w każdym wywołałaby jakiś rodzaj reakcji. Nie zawsze byłby to w prawdzie żal, czy przygnębienie, ale prawdopodobnie nie o nie starała się zawalczyć. Wyglądało na to, że otwierając serce przed Erycalem dążyła do zrozumienia, jakiejś formy łączności ze światem, której nie potrafiła stworzyć wśród smoków. Nie oznaczało to, że musiał z nią płakać, wystarczyło iż oferował minimum uwagi, która mogłaby podkreślić jej podmiotowość w jego oczach.
Długo towarzyszyła jej cisza, skomponowana ze świstu powietrza tańczącego u podnóży piedestału. Znała go jednak dość, by zachować cierpliwość.
W pewnym momencie chłód otaczający szlochającą sylwetkę wzmógł na intensywności, tak iż jej własne łzy zapiekły ją w pysk. Miała wrażenie, że w powietrzu zawisło jakieś niewypowiedziane zdanie, jak szept próbujący wyrwać się na jawę, mimo zewnętrznych barier. A może to ona sobie coś uroiła? Może z perspektywy Erycala wszystko było jasne?
Gdy odejdziesz, znikniesz – apatyczny głos boga rozbrzmiał wokół jej głowy. Bez współczucia, zapewnień, ani instrukcji na dalsze życie.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pielgrzym Światła
Wojownik Ziemi
Siderus Fioletowooki
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 349
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Górski

Piedestał Erycala

Post autor: Pielgrzym Światła »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Adrenalina, Czempion, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Grzyb porastający piedestał obrzydził Siderusa. Nie mógł uwierzyć, że smoki mogły dopuścić, by nie dość, że brakowało pomnika, to jeszcze porastał on czymś takim. Jedyną otuchą był fakt, że muchomory znane były ze swych leczniczych właściwości więc na swój sposób mimo wszystko pasowały do tego miejsca.

Smok pochylił łeb przed piedestałem i zaśpiewał Erycalowi dziękczynną pieśń.

Dziękujemy Ci chwalebny Erycalu
Dziękujemy za uzdrowicielstwo, które nam dajesz
Ty leczysz choroby i zasklepiasz rany
Tyś Otuchą chorych i kalekich smoków


Potem odsunął się i minął dziwny ofiarny ołtarz. Przeszedł dalej w stronę kolejnego posągu, kontynuując swoją pieśń.

Dziękujemy Wam chwalebni Bogowie
Wam ofiarujemy nasze dziękczynienie
Wielbimy Was za Wasze hojne dary
Dary Wasze są wielkie wobec smoków


// zt

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (Styczeń 2024)
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

Częściej niż wszyscy inni masz kontakty ze światem pozaziemskim. Siły wyższe upodobały sobie Ciebie jeszcze przed narodzinami i czasem przymykają oczy na niektóre zasady, a spotkania z duszkami stały się elementem codzienności. Dodatkowo zawsze widzisz dusze martwych smoków, nawet jeśli one nie życzą sobie być widziane.

Bogowie w swojej łaskawości obdarzyli Cię nadzwyczaj pięknym głosem o cudownej mocy. Podczas walki lub misji przeciwnik, słysząc Twój śpiew, znieruchomieje na krótką chwilę zahipnotyzowany.
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Piedestał Erycala

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Przysiadła sobie przy Ołtarzu Erycala, przyglądając się sondą piedestałowi pokrytemu grzybami.

O ironio...

Podrapała się po swędzących łuskach i wysłała telepatyczną wiadomość do uzdrowicieli Ziemi, z prośbą o pomoc. W Słońcu nie było komu jej pomóc, a Ziemia normalnie leczyła Słonecznych, z tego, co jej było wiadomo. Może sama się przemianuje na uzdrowicielkę, jeśli nadal będzie miało być tak źle? Może i była ślepa, ale lepsze to niż nic.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Wyśnione Szczęście
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1190
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 56
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Partner: Oblicze Determinacji

Piedestał Erycala

Post autor: Wyśnione Szczęście »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,MP,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Błyskotliwa, Wybraniec bogów, Gojenie ran
Osobliwe miejsce na spotkanie, ale przyszła. I tak miała dziś odwiedzić piedestał bogów wód, tak jak robiła to co parę offscreenowych księżyców. Weszła więc do środka, namierzając znaną sobie sylwetkę.
Serwus, Mirri. Jak sobie radzisz w Słońcu? – zagadnęła smoczycę, nie mając wobec niej żadnych uprzedzeń, jak co poniektórzy.

Wyciągnęła z torby kilka ulistnionych gałązek lawendy i połamała je kilkakrotnie, aby zmieściły się do miseczki. Dolała ciepłej wody, zmieszała, a kiedy wywar był gotowy, wręczyła go morskiej do wypicia.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

    IT'S ME WHO WILL ALWAYS HIDE
behind the smile with my feelings locked up inside

błyskotliwa
stałe -1 ST do etapu magicznego leczenia ran

wybraniec bogów
raz na walkę/tydz. w leczeniu + 1 sukces (21.03)

szczęściarz
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces (02.01)

ostry węch
dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)

gojenie ran
raz na tydz. zmniejszenie powagi wybranej rany maks. ciężkiej (12.01)

teufel ● ż. ziemi (mamut)  bampan ● królik
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| A,O: 2  B,Kż: 1
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Piedestał Erycala

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Cześć Bealyn. Jest podobnie – odpowiedziała, biorąc miseczkę do wypicia. – Ale nie jest źle. Coś się działo w Ziemi, gdy mnie nie było?

Nadal była zainteresowana co się działo ogółem na Wolnych Stadach. Szczególnie, w Stadzie Ziemi, gdzie mimo wszystko się wychowała i spędziła większość swojego życia.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 51
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej