OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Poruszył ogonem niespokojnie, a długie pióra wieńczące jego koniec zaszeleściły cicho na skale. Komplementy jakimi darzyła go Sekcja nie umykały jego uwadze, ale zaczynał czuć się odrobinę niekomfortowo. Był przyzwyczajony do pojedynczych pochwał, o ile w ogóle ktoś zaszczycał go swoją uwagą, której zazwyczaj unikał. Czy ona czegoś od niego oczekiwała? Chciała wkupić się w jego łaski i wyciągnąć jakieś informacje? I zapłakał kolejny raz Uessas nad losem tego pierzastego półgłówka, który nie był świadom tego, że ktokolwiek mógłby go chcieć, ponieważ jest, cóż, śliczny.Poruszył uszami jak dziki kot, żeby odgonić paranoiczne myśli. Nie przesadzaj Su.
– Ach... – westchnął z rozczarowaniem. Pobłogosławione przez duszki. Dostałem od boga takiego, a takiego. Samo spadło z nieba. Kolejna rzecz, która funkcjonowała na zasadzie wyższej mocy mającej kaprys. – Myślałem że może dowiem się czegoś więcej o takich zaklętych przedmiotach, ale kolejny raz okazują się być czymś w czym palce macała siła wyższa. – powiedział nadąsanym tonem, przekrzywiając lekko głowę w jej łapach.
– Ale ta symulacja... Wiem, że smocze oczy mają skomplikowaną budowę, przystosowaną do tego by odbijać w swoim wnętrzu światło. Odtwarzasz ten efekt czy po prostu życzysz sobie by po prostu widzieć? – próbował rozpracować mechanizm działania tego zaklęcia. Było odmiennie od jego raczej bojowego i użytkowego repertuaru czarów, a wydawało mu się być przydatne. Nigdy nie wiadomo kiedy mogło mu się przydać.
– Fakt, że nie potrafimy wytwarzać wielu dóbr jakie potrafią humanoidalne rasy to prawdziwa tragedia. Kaveh zabiłby za dobrze utkany koc lub materiał którym mógłby się okryć w chłodne dni, a ja sam nie pogardziłbym szklanymi utensyliami lub biżuterią. – powiedział niemal na jednym wydechu. – Bogini rzemiosła zapewne przewraca się w świątyni, bo nasza sztuka ogranicza się do prostych ozdób, skórowania zwierzyny i malowania łapami po ścianach. – był wyraźnie wzburzony tym faktem. Rozumiał, że smoki interesowały głównie przedmioty dające im przewagę w walce lub rozszerzające ich zdolności bojowe, ale czy odrobina estetyki i dokładności w codziennym życiu by je zabiła?
Sekcja Zwłok