OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Hm. Czyżbym miał rację i tutejszymi bogami faktycznie były jakieś duszki? Ale czemu tamta czwórka nie chce się zabawić w bogów? Skinąłem jej łbem w odpowiedzi na pytanie, wyraźnie zamyślony...Jednak wyrwała mnie z rozmyślań odsłaniając oczy. Oh. Dobrze mi się wydawało, że coś jest z nimi nie tak. Ciekawe co takiego zrobiła, że jakiś duszek odebrał jej wzrok. Chociaż nie no, po co mi to wiedzieć? Pewnie go jakoś rozgniewała lub bardzo się nudził.
Słuchałem uważnie (choć spojrzenie na to nie wskazywało) jej rad, znowu mając wrażenie, że słucham tej gadki któryś raz. Jedyną nowością było polecenie jakichś bogów na początek. Ona naprawdę wierzyła, że bogowie odpowiadają! Teraz byłem pewien, że tutejsze smoki wierzą w jakieś duszki! Zawód, ale przynajmniej nie będzie nudno w świątyni.
— Yhm, zapamiętam sobie twoje rady. Chociaż myślałem nad modlitwą do boga łowów. Tak tematycznie, bo chcę polować dla Słońca w zamian za gościnę — odpowiedziałem, próbując sobie przypomnieć kim byli Nenya i Uessas. Kojarzyłem jakoś tutejszych bogów. Najwyżej potem sobie o nich poczytam lub się popytam. W końcu zapamiętam.
Sekcja Zwłok