Ołtarz Erycala

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Śledzą mnie kruki
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 845
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*

Ołtarz Erycala

Post autor: Powiernik Pieśni »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Yulo szedł za nimi i na pysku nie malowało się nic oprócz zmęczonego wyrazu pyska. Nikt na nie go nie patrzył to i nawet nie chciało mu się kleić uśmiechu na pysk. Ot, rzucił wzrokiem na zad Ciirioha i pewnie skoczyłby, aby mu pomóc, ale nawet przy doświadczeniu... sam też mógłby się wywrócić i wleciałby wtedy pyskiem w jego zad. Raczej takie sceny nie były tu pożądane. No i wierzył też w to, iż Obłoczki nie chciał być traktowany cały czas jako kaleka. Podszedł i najpierw odezwał się Kai, potem pewnie Ciirioh powiedział swoje mentalnie...
Yulo zanim jednak zapytał, wlepił wzrok w tył łba wiecznie wygaszonego samca
Utopiłeś się? Stąd twój strach przed wodą?– zapytał wprost nie uważając tego za coś wartego przemilczenia. Jak idiota kręcili się dwa razy podczas rozmowy przy wodzie, a ten nie raczył mu nawet powiedzieć, że jego strach wynika z... utopienia się? A może przyczyna była inna, a strach miał po prostu wrodzony?
Mniejsza teraz o to. Podszedł nieco bliżej i stanął przy nich. Przy tym, który był głównym powodem dla którego w ogóle tu się zjawił.
Nie przemówił, wolał zrobić to po cichu i to pewnie tylko dlatego, że nie uważał szarego smoka za kogoś tak bliskiego mu, aby słuchał jego najskrytszych problemów. Nawet jeśli jego kalectwo towarzyszyło już od dawna i było tak dobrze widoczne.
~Chociaż moje kalectwo towarzyszy mi już tyle księżyców, nigdy wcześniej nie czułem motywacji, aby przyjść tutaj i prosić o pomoc. Nigdy wcześniej nie byłem pewny tego, że chcę wreszcie odrzucić od siebie tą słabość. Ostatnio jednak patrzę na moich bliskich i wiem, że muszę być dla nich wszystkich silny, a skupianie się na swoich słabościach do niczego mnie nie zaprowadzi... Dlatego właśnie proszę cię, powiedz mi jaka jest cena odzyskania mojej łapy.
Przez całość słów patrzył na posąg i czekał, aż przyjdzie do jego świadomości wiedza, której na tą chwilę nie miał.

//+1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)

Licznik słów: 323
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I
Boski ulubieniec

Darmowy zwiad raz na miesiąc
II
Trudny cel:

+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

III
Tancerz

stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
KK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Serce Oddanie Neutralność Nieprzychylność
W tym miesiącu za Yulem podąża 12 kruków (-1ST percepcji na drapieżniki w polo)
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »

W końcu trójka samców krzątających się po świątyni zebrała się na odwagę, aby podejść do Ołtarza. Mieli wtedy wrażenie, że ktoś ich oceniająco obserwuje. Nie usłyszeli żadnej konkretnej odpowiedzi, jedynie w ich głowach pojawiły się wizje konkretnych kamieni szlachetnych oraz ich ilości, które zostały wyznaczone jako cena za ich uzdrowienie.



Pąk Róży osiem agatów
Obejmujący Obłoki sześć bursztynów (1) i sześć diamentów (2)
Powiernik Pieśni sześć diamentów

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Śledzą mnie kruki
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 845
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*

Ołtarz Erycala

Post autor: Powiernik Pieśni »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Minął potrzebny czas na zebranie i z tego co wiedział do Ciirioh zebrał diamenty... podobnie jak zresztą Yulo. Sprawa bursztynów za to nie była wyjaśniona i wychodziło na to, że Obejmujący zamierza uleczyć w tej chwili jedno kalectwo. Cóż... Więc się zdziwi.
Yulo poczekał na przybycie drugiego samca i wszedł do świątyni po uśmiechnięciu się i kiwnięciu łbem.
Miły dzień na odzyskanie łap, co?
Zagaił do niego i ruszył dalej przez dużą salę pod sam piedestał Erycala. Rzucił ślepiami za siebie i bez ociągania się poszedł dalej. Miał dość już tego braku, który doskwierał mu większą połowę życia. Położył sześć diamentów w równym rzędzie i cofnął się lekko do tylu. Skoro był tylko Ciirioh to nie musiał ukrywać swoich słów za mentalnymi wiadomościami.
Dostałem od życia niezłą nauczkę za własną nieostrożność. Teraz jestem jednak gotowy wyzbyć się tej słabości i odzyskać wszystko co zabierał mi los za moim przyzwoleniem. Proszę, spraw, abym odzyskał łapę i znów był kompletny. Dziękuję Ci za tą możliwość i dar...
po czym cofnął się lekko do tyłu i westchnął. Pozostało chwilę poczekać.

Zwrócił się łbem do Ciirioha i wyciągnął z tobołka drugi woreczek w którym były bursztyny, a dokładnie 6 sztuk.
Teraz Twoja kolej. Weź je ze sobą i pozwól mi znów usłyszeć swój głos.
Po czym uśmiechnął się cieplej i ponaglił go ruchem łapy. Nie czas na gadanie, tylko na leczenie!

//sześć diamentów za usunięcie: +1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)
darmowe uleczenie kalectwa za usunięcie: niezdolność do mówienia, +1 ST do ziania dla Obejmujący Obłoki który napisze po mnie, dziękuję z góry ;)//

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I
Boski ulubieniec

Darmowy zwiad raz na miesiąc
II
Trudny cel:

+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

III
Tancerz

stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
KK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Serce Oddanie Neutralność Nieprzychylność
W tym miesiącu za Yulem podąża 12 kruków (-1ST percepcji na drapieżniki w polo)
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 765
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Ołtarz Erycala

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Obejmujący zdecydowanie nie zwlekał! Pojawił się w Świątyni kilka chwil po Yulo, wcale nie kryjąc swojej ekscytacji. Uśmiechał się więc radośnie i z wielką werwą pomachał Gryfowi na powitanie. Z każdej strony biła od niego radość! I chyba nie było co się temu dziwić. Wszak miał odliczoną zapłatę za jedno ze swoich kalectw! To, które zdecydowanie bardziej mu doskwierało.
~ Wspaniały! ~ odparł z uśmiechem, kiwając przy tym potakująco łbem. Ten dzień naprawdę był idealny! Ciepły, słoneczny, a do tego napawający nadzieją! ~ W sumie nie mogę się już doczekać. Zdecydowanie zdążyłem stęsknić się za swoją! ~ rzucił radośnie, chichocząc przy tym niemo. Nie ociągał się jednak i ruszył w ślad za Powiernikiem, by czym prędzej znaleźć się przy Ołtarzu. Nawet jeśli dziwił go nieco pośpiech towarzysza! Kiedy ostatnio tutaj byli, to Yulo uparcie chciał iść jako ostatni, a teraz nagle objął prowadzenie. Czyżby i on wreszcie poczuł zew pełnej sprawności? Najwyraźniej! Obejmujący przyglądał się więc działaniom Gryfa z uśmiechem, zdecydowanie nie protestując, kiedy ten jako pierwszy postanowił zwrócić się do boga. Nie ukrywał też, że cieszyła go ta zmiana, której przyczyn zdecydowanie nie przypuszczał. Posłał więc Powiernikowi ciepłe spojrzenie, kiedy ten dzielił się z Erycalem swoimi myślami, bez większych problemów doszukując się w nich nieco pozytywniejszego spojrzenia na życie. I bardzo dobrze! Może jak jeszcze trochę popracują, to zdołają nawet w całości wyplenić jego pesymizm! A teraz?

Teraz naprawdę się zdziwił! Niemal odruchowo przyjął wyciągnięty ku niemu woreczek, początkowo nawet nie rozumiejąc co znajduje się w jego wnętrzu. Prędko jednak dostrzegł bursztyny, na których widok szeroko rozwarł ślepia. Zamrugał kilka razy i nawet rozwarł ze zdziwieniem pysk, czując jak w jego piersi zaczyna kotłować się cała gama przeróżnych uczuć. Te uderzyły mu do łba, sprawiając że nawet nie był w stanie określić co czuje.
~ Ja... Bo ja... Ty? Czemu...? ~ wyrzucił z siebie dość nieskładnie, ale nie dokończył żadnej wypowiedzi. Jedynie przymknął na moment ślepia, biorąc głębszy wdech. Wiedział, że nie musi o nic pytać. Chyba i tak znał odpowiedź. Uśmiechnął się więc, kiwając na boki łbem. Nieważne. Wszystko co chciał powiedzieć nie miało znaczenia. Wyciągnął więc do Powiernika łapę, opierając ją na jego szyi. Przyciągnął go do sobie, przysuwając pysk do jego ucha. Zupełnie tak, jakby chciał mu zdradzić jakiś sekret. Powiedzieć coś, co miało sięgnąć jedynie jego uszu. I powiedział, choć słowa wciąż wybrzmiały jedynie dzięki magii ~ Dziękuję, Yulo. Jesteś niesamowity ~ zdradził cicho, nie kryjąc szczerości ani wdzięczności, od której aż zrobiło mu się ciepło. Zamarł na chwilę w takiej pozycji, fiksując spojrzenie na policzku Gryfa. Byli sami. Nie mieli tym razem żadnej widowni. Może mógłby...? Nie. Bogowie też patrzyli. Przyłożył więc jedynie dziób do futra Yulo, chichocząc przy tym z rozbawieniem, po czym odsunął się z łobuzerskim uśmiechem na pysku.

Nie dał wojownikowi zbyt wiele czasu na reakcję. Po prostu zebrał się z ziemi i zbliżył się do Ołtarza, kładąc na nim bursztyny wraz z diamentami, które przyniósł ze sobą. Pokłonił się przy tym Panu Uzdrowień, po czym sam przemówił.
~ Erycalu, nie tylko ja pragnę swojego zdrowia. Moim bliskim również na nim zależy ~ zaczął, zerkając z uśmiechem na Powiernika ~ Dlatego proszę, obdarz mnie swoją łaską, żeby nie musieli dłużej się o mnie zamartwiać. Nie chcę przysparzać im przykrości, stale przypominając im o trudnych chwilach ~ ujął to dość łagodnie, na myśli mając oczywiście wszystkie momenty, kiedy niemal oddał życie ~ Proszę. I dziękuję ~ powtórzył jeszcze raz i wyraził swoją wdzięczność, po czym zamilkł, spodziewając się ukucia chłodu.

Powiernik Pieśni

//6 diamentów za usunięcie kalectwa: +1 ST do akcji fizycznych (brak prawej tylnej łapy)

Licznik słów: 594
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »

Przyjazna atmosfera między dwójką smoków, o ile z pewnością poruszyłaby takiego Uessasa, nie zdołała przedrzeć się ciepłem przez lodowatą aurę patrona uzdrowień. Kto wie czy jakkolwiek ich oceniał, choć niezaprzeczalnie wyczuwali, że coś wisi nad nimi, od kiedy wyłożyli na kamieniu swoje zapłaty.
Czekali.
Bogowie znani byli z testowania smoczej cierpliwości, zwłaszcza gdy śmiertelnicy nie mieli wyboru, jak polegać na ich łasce.
Pierwszym sygnałem, iż Erycal zdecydował się podjąć w związku z nimi jakąś decyzję, było kłujące zimno zbierające się u ich palców. Stanie na ziemi zaczęło być nieznośne, bolesne wręcz, bowiem skórzane podeszwy ich kończyn, z łatwością zaczynały drętwieć od chłodu. Świątynny kamień odczuwali wręcz niczym środek zamarzniętego jeziora i to w wyjątkowo mroźną noc, gdy wszystko błyskawicznie przymarzało do nieruchomej tafli.
Oddychanie również stało się okropne. Tysiące maleńkich, niematerialnych igiełek, szczypało ich gardła, a potem wnętrze ciał, jak gdyby rozlały się po całym krwiobiegu. Bolesne i paraliżujące odczucie nijak miało się jednak do eksplozji zimna w samym centrum ich brzucha, jak gdyby boska energia zmaterializowała się w nich pod postacią fizycznej kuli lodu, która przepchnęła na bok wszystkie organy.
Łapy obojgu smoków zwiotczały z mieszanki bólu i zimna, a gdy dotknęli ziemi, ich wizja rozmyła się zupełnie.

Kilka nieprzyjemnie długich oddechów tej katuszy urwało się z niczym nie zapowiedzianą gwałtownością. Ot, cierpieli w pierwszej chwili, a w drugiej nie czuli kompletnie nic, a wraz ze zwróconą ostrością wzroku, mogli dostrzec obecność utraconych wcześniej kończyn. Ich ciała były rześkie, jakby dopiero co wybudzili się z długiego snu, a całe doświadczenie przypominało w ich głowie wyłącznie bardzo realistyczny koszmar.
Nie mieli nawet okazji zorientować się, kiedy zapłata zniknęła z ołtarza.

Obejmujący Obłoki
– 6 diamentów
– [+1 ST do akcji fizycznych (brak prawej tylnej łapy)]
– niezdolność do mówienia, +1 ST do ziania

Powiernik Pieśni
– 6 diamentów
– [+1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)]
– darmowe leczenie kalectwa

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej