A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech słuchała go uważnie, nie przerywając ani słowem. Niektóre odpowiedzi samca były nieco zbyt gładkie, zbyt przygotowane, ale z drugiej strony… czy nie na tym właśnie polegała nauka? Zgromadzić wiedzę, połączyć ją z praktyką i pozwolić jej zakorzenić się tak głęboko, by stała się naturalną częścią tożsamości. Kiedy skończył, kiwnęła lekko łbem z cichym pomrukiem uznania, który wybrzmiał nisko w gardle.
– Miałam rację, że możemy zacząć od czegoś więcej niż wyjaśnienia czym maddara jest. Odpowiedzi trafne, czasem trochę zbyt dopieszczone, ale poprawne – powiedziała cicho, a potem ruszyła kilka kroków w bok, zostawiając po sobie tylko drobne, wtopione w ziemię ślady. Zatrzymała się i spojrzała na niego przez ramię.
– Choć brzmi to nierealnie, każdy smok posiada w sobie źródło maddary. Według legend Naranlea podarowała je wszystkim, niezależnie od tego czy już się wykluli, czy dopiero wyklują. Dla każdego wygląda inaczej. Możesz ją sobie wyobrażać jak tylko chcesz, dla mnie na przykład była to kiedyś kula zielonego światła unosząca się nad powierzchnią jeziora i chociaż to tylko symbol, pomaga zrozumieć z czym masz pracować – Jej łapy uniosły się lekko z ziemi, by zaraz znów opaść z cichym uderzeniem w trawę.
– Maddara to coś, co potrafi zranić… ale też uleczyć. To dzięki niej wysłałam do ciebie myśl. Dzięki niej uzdrowiciele potrafią zatrzymać krwotok, czarodzieje tworzą tarcze z lodu albo tnące powietrze, a ci, którzy są wystarczająco wytrwali… mogą połączyć się ze zwierzęciem. Stworzyć więź – Spoważniała na moment.
– To trudne. Trzeba zapanować nad swoim strachem, wyciszyć się i zbudować dwie pętle, jedną z siebie, drugą z towarzysza. Jeśli coś pójdzie nie tak, dzikie zwierzę może uciec… albo zaatakować. Ale jeśli się uda, towarzyszy ci do końca życia. Słucha, wspiera, nie zdradzi. Żyje tyle co ty- Westchnęła cicho, po czym znów spojrzała mu w oczy.
– Maddara nigdy nie stworzy czegoś trwałego. Nie wyczarujesz nowej łapy, nie pojawisz się nagle w innym miejscu, nie wytworzysz powietrza pod wodą. Możesz z jej pomocą zrobić narzędzia, ale to ty musisz nimi działać. I nie, nie możesz nią sterować umysłem innego smoka – Jej głos spowolnił, lekko zniżył ton.
– Dopiero gdy przebijesz się przez barierę maddary otaczającą smoka, możesz zaatakować jego wnętrze. Ale to wymaga ogromnej siły i skupienia – Zamilkła na moment, pozwalając ciszy opaść.
– Maddara wspiera nas od środka. Jest powodem, dla którego latamy, choć nasze ciała nie są do tego zbudowane. Dzięki niej czujemy, kiedy ktoś tworzy coś z jej pomocą. Jakbyś czuł podmuch wiatru na skórze. Bez maddary stajemy się słabsi. Dlatego, Rashediah, nie traktuj jej jak narzędzia, ale jak sojusznika – Zrobiła jeszcze jeden krok, a potem odwróciła się do niego przodem.
– Teraz, skoro rozumiesz czym jest, pokaż mi jak jej dotykasz. Znajdź ją w sobie. Nie musisz robić nic wielkiego. Wystarczy, że poczujesz ciepło, drżenie, cokolwiek co mówi ci, że tam jest. I powiedz mi, jak ją widzisz- Usiadła, ogonem osłaniając swoje łapy.
Barani Kolec
Licznik słów: 483
◇ Zdrów jak ryba ◇
odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
◇ Ostry Słuch ◇
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
◇ Szczęściarz ◇
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
◇ Zielarz ◇
+2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko)
◇ Opiekun ◇
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
.
#a8567f| #867acf| #c74c6f
.
.