Sitowie

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ja leże a on mnie kroi na żywca. Po raz kolejny w mym krótkim życiu widziałem je po raz kolejny. I jak poprzednio dałem mu okejke z sentymentu.
Hee... więc tak wyglądał koniec? Ja leże spokojnie, nawet o nie nie walczę. Nie zależy mi czy nie warto? Sam nie wiem. Jeśli mam tu skonać. Niech skonam.
Czuję jak łowca tnie moje piękne pręgowane łuski. Rozcina moje żyły, cięgna, nerwy i mięśnie.
Bogowie, ratujcie swej dzecięcie.
W ostatniej myśli mej jeszcze w miarę przytomniej świadomości wysłałem wiadomość do kilku osób. Do Zorzy, Podszeptu i mojego przyjaciela Ducha. Wszystkie brzmiały tak samo – "Pomocy"
Przestałem walczyć, poddałem się. Graj, muzyko graj.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Okrutność Cienistego łowcy sięgnęła granic. Szpony z zabójczą precyzją cięły skórę, łuski i mięśnie. Nie było w tym siły, ostrość szponów i precyzja ciosów robiła swoje. Agonia wypełniała każdy zakamarek ciała Tygrysiego Kolca, który wzywał pomoc. Ale ledwo mu się udało, a ciało odmówiło posłuszeństwa. Ból wygrał. Krew zalała jego białe łuski. Przed ślepiami pojawiły się mroczki, świat zawirował... Nie bło nawet bólu. Omdlenie...

Tygrysi Kolec1x rana lekka (zadrapania na łuskach, kilka łusek rozdartych, siniaki na ciele, lekkie krwawienie z naczyń włosowatych w okolicach brzucha); 1x rana ciężka (poczwórne rany cięte na grzbiecie, obfite krwawienie i rozdzierający ból, przecięte ważne naczynia krwionośne, trudności w poruszaniu się, ból nasila się przy każdym ruchu); – nieprzytomny

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

był na polowaniu właśnie szukał kamieni szlachetnych kiedy usłyszał wezwanie. Tygrysi? A cóż znów uczynił. Już raz musiał go ratować więc ruszył szybko, ciekawy był w co się wpakował, wzbił się w powietrze i ruszył lecąc bardzo szybko, a jako smok powietrzny umiał naprawdę dobrze latać i czół się tam jak smok wodny w wodzie. Niedługo potem dotarł tam skąd został wezwany. Wylądował lekko na ziemi i spojrzał na to co się działo. Zobaczył jakiegoś czarnego smoka stojącego nad Tygrysim, ten natomiast był nieprzytomny i krwawił. Spojrzał na tą scenę z przerażeniem. Cóż tu się działo? – Co ty wyprawiasz? – Wrzasnął. – Atakujesz smoka który walczyć nawet nie umie? Gdzie twój honor? – Pierwszy raz czuł wściekłość. Wysłał mentalną wiadomość z prośbą o przybycie do Zabójczego Umysłu i do ojca liczył na to ze się pojawią.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Odpoczywałem... Właśnie to robiłem gdy do mojego umysłu dotarło wołanie o pomoc ze słabym mignięciem obrazu miejsca, z którego dochodziło. Wiedziałem, kto je wysłał... Mój własny syn wzywał pomocy. Obie osobowości, które drzemały w moim ciele wykazały tylko jedno... nienawiść... Nienawiść do tych, których chciałem ochronić przechodząc do Wody. Cienisty łowca z dala mógł usłyszeć ryk... Był ostrzeżeniem... Na razie. Po chwili zauważył biegnącego w jego stronę łowcę. Zatrzymałem się dwa ogony od niego i nieprzytomnego syna. ~ Zostaw go!~ Wywarczałem patrząc w różnobarwne ślepia cienistego swoimi fioletowymi. Lepiej dla niego by odpuścił.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
A więc padł. Nawet się nie wił. Żałosne. Wręcz śmieszne ale paradoksalnie w bardzo przykry sposób. Przykre, bo Antrasmer nie mógł uwierzyć że jakakolwiek smocza istota może być taka... słaba? Niedorozwinięta? Aż brakowało mu na to słów. Już miał dobijać malca, już miał zakończyć jego bezwartościowy żywot, gdy nagle pojawiły się znikąd dwa smoki. Co prawda poczuł jak Tygrysi wysyła impuls ale żeby tak szybko? W parę sekund? co to za magia? Ech, ale czego się spodziewać? Gdy tylko usłyszał zbliżające się smoki, chwycił kleryka za gardłu, zaciskając szpony na jego tchawicy, gotowy ją przerwać, w każdym momencie. I nawet nie było szansy go zatrzymać, gdy by zdecydował się to zrobić. Gdy smoki wylądowały, poznał po nich że jak on są łowcami. Ale wyglądali na naprawdę, naprawdę słabych. Ale czego się spodziewać po smokach Błota? Przecież oni są słabi zarówno mentalnie, jak i fizycznie. Rak wolnych stad. Nawet nie wpadli na "genialny" pomysł okrążenia go.
-Pf. Smoki z Błota. Myślałem że jesteście zbyt zajęci robieniem sobie wielkiej rozrywki z waszej zdrady własnego stada, które raczyło was wychować, by tu przybyć. -rzekł samiec, a mówiąc, tak by rozproszyć interlokutorów wysłał zakamuflowany impuls do przywódcy, by przekonał ta dwójkę do jak najszybszego odejścia. tymczasem ustawił się tak że bezwładne ciało Shiro oddzielało go od potencjalnych napastników. Jego szpony wciąż zagrażały tchawicy kleryka- Jeden ruch, który mi się nie spodoba, a gwarantuję wam ciekawa lekcję anatomii.
Po chwili spojrzał się też na pierwszego przybyłego.
-Nie bądź hipokrytą. Gdzie był honor w spiskowaniu przeciw własnemu przywódcy i zdradzaniu własnego domu, by stworzyć swój, własny, jeszcze bardziej bezwartościowy?

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Widząc szpony łowcy na szyi syna krew zaczęła się we mnie gotować. Jednak pozostałem pozornie spokojny. Wiedziałem, że przed sobą mam podobnego sobie. Wiedziałem, że jest nieobliczalny. Przed ślepiami widziałem swój patrol na granicy z cieniem gdy to ścierwo mnie zaatakowało. ~ Pomyśl głąbie, że wbrew pozorom zostawiłem tego idiotę Słowo na lodzie by wam pomóc. Nie słyszałeś jego wielkich planów. Chciał zjednoczyć Życie z Ogniem, a twoje stado wybić, a tych co mu się nie sprzeciwią wypędzić. Jednak jak patrzę na ciebie to żałuję, że mu się to nie udało.~ Powiedziałem spoglądając co jakiś czas na swojego ucznia. Mam nadzieję, że w końcu to chodzące g*wno zrozumie swój błąd i odejdzie.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

Może i był młody lecz wiedział co powinien robić. Wysłał wiadomość z prośbą o przybycie do Jesieni Bzów i Runy Ognia. Zamierzał im pokazać jaki jest naprawdę cień. Że nawet nie szanują kleryków ani smoków które są bezbronne.
– Głupcze, atakujesz bezbronne smoki. Za kogo się uważasz? Za Boga? Bogowie istnieją i cię za to ukarzą a teraz ważna informacja dla Ciebie, Stado życia nie chciało z nami walczyć. Odeszliśmy przez głupotę Słowa, ja wtedy byłem jeszcze pisklakiem. – Spojrzał na wujka – Spokojnie zaczekajmy.
Łowcy? A skąd on mógł wiedzieć że są Łowcami? Czyżby nad ich głowami wisiał napis Łowca Stada Wody? A może pod spodem taki napis istniał. Nie mniej to skąd wymyślił że są Łowcami było dane tylko mu. Skąd też wiedział ze są słabi? Czyżby nad ich głowami pisały ich statystyki?
W dodatku ku złej wiadomości dla smoka, wiadomość nawet zaszyfrowaną (jest taka?) można wykryć że zostaje wysłana. Więc Duch wiedział ze ten kogoś wezwał.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Subtelny Gniew
Dawna postać
DJ i swatka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2129
Rejestracja: 27 paź 2014, 16:41
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 19
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia
Mistrz: Pawiooka
Partner: NSSUNSS & CoconutClub

Post autor: Subtelny Gniew »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: MA,MO,Pł: 1| M,MP,W: 2| B,S,Skr,L,Śl,O,A: 3
Atuty: Zwinny; Oporny magik
Jesień Bzów zamarła na ułamek sekundy słysząc wezwanie. To było pilne, bardzo pilne. Czuła to w pośpiesznym impulsie, który wysłał jej Duch. Natychmiast oderwała się od pracy i ile sił w skrzydłach skierowała się nad Zimne Jezioro. Gdy tam dotarła była spocona i zadyszana. A przy tym przerażona. Wylądowała i podbiegła do rannego, a może do Spojrzenia. Sama nie wiedziała, gdzie biegnie. Ale płynęła krew a ciało adepta było wiotkie i leciało z podtrzymujących go łap szaleńca. Zatrzymała się. Ze strachu przed wieloma rzeczami. Nie przed utratą własnego życia, co już kiedyś udowodniła. Lecz przed tym, co chciał zroboć cienisty. Na co był gotowy. Życie Tygrysiego było w jego rękach. A z drugiej strony, czy powinna się wtrącać? Jeden zły ruch i straci swoich przyjaciół w Cieniu. Jeden ruch i straci rodzinę w Wodzie. Co miała zeobić? Żałować, że się tu znalazła? Lecz ta krew i cierpienie nie dawały jej spokoju.

Spojrzenie – jej głos był cichy i spokojny, choć lekko drżał. Choć chyba miała prawo się bać. Choć odrobinę. – Proszę nie zabijaj go, to mój siostrzeniec. Moja rodzina – na jej granatowej piersi wciąż błyszczał bursztyn. Czy mogła coś poradzić? Czy puści go ze względu na nią.?Uleczy go. Przecież była uzdrowicielką. Nawet nie chciała myśleć o rzeczach, które zdarzą się później.

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

może nieskończoność powie
czy za murem jest odpowiedź
może zna sekrety słońca

lecz kto wie to nie odpowie
wszystko się zaczyna w słowie
nie potrafi znaleźć końca



#CCFFFF
#8F8FBD



Posiadane: 13/4 mięsa, 2x żeton srebrny, 1x brązowy, agat, rubin
Atuty: Oporny magik, kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.



~ Fasolka by Chłodnik
~ pełna wersja Finezyjnego by Mgła
~ Finezyjny by Heulyn ~ Finezyjny by Dziki Agrest


KP
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3688
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Cichy był już umówiony na spotkanie z Uśmiechem. Mieli wyznaczony dzień i mieli obgadać pewne sprawy, jakie zaszły wśród Wolnych, włącznie z tym, co Dwuznaczna uczyniła pisklęciu. Teraz to pisklę było Klerykiem, równie ważnym smokiem dla stada i teraz znów jego życie było zagrożone. Cień posunął się za daleko. Teraz bogowie niech mają w opiece żywot tychże dwóch smoków, bo jeszcze jak Cichy zamierzał polubownie rozprawić tą sytuację, teraz nie zamierzał dawać żadnych ulg. Czarodziej leciał, leciał na złamanie karku wręcz, a przy nim leciał kruk. Zaś po ziemi przemieszczała się galopem kelpie. Trójka towarzyszy przybyła na miejsce i Przywódca Wody wylądował na ziemi, obok siostry, patrząc zimnym wzrokiem na Spojrzenie. Widząc w jakim stanie jest już i tak pokrzywdzony przez los Tygrysi warknął głucho. – Puść naszego kleryka, Łowco Cienia, twoje czyny i tak już są wystarczające, aby bogowie pozbawili cię życia i nie zamierzam przymknąć oka na nic, co dalej uczynisz. – rzekł spokojnie, a jego lodowe ślepia wbijały się w ślepia Cienistego.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Po Przywódcy Wody dołączyła do zebranych Przywódczyni Ognia. Wezwana przez Ducha na tereny wspólne nie wiedziała o co chodzi, ale postanowiła odpowiedzieć. Wylądowała nieopodal i zmrużyła ślepia widząc zebraną grupkę, w tym znajomego Łowcę Cienia. Nie wyglądało to dobrze. Podeszła zdecydowanym krokiem i zmarszczyła pytająco pysk.
– A więc? – spytała, prostując dumnie łeb.
Zwróciła spojrzenie żółtych ślepi na Ducha Łagodności, bo jak mniemała to ten smok ją wezwał, choć nie przypominała sobie by kiedykolwiek z nim rozmawiała.
– Cieniu, czemu trzymasz szpony na gardle pisklęcia? – nie znała rangi Tygrysiego Kolca, ale był młodziutki, więc nie mogła się o wiele mylić.
W jej głosie nie było groźby ani wyrzutów, tak jak u pozostałych. Była spokojna i czekała na wyjaśnienie jej sytuacji.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

//: obawiam się ze trochę poczekamy na odpis Spojrzenia Mroku.

Licznik słów: 10
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
// Zapewne dlatego że był na woodstocku i zgłosił nieobecność na tydzień przed swoim wyjazdem //

Rany co za syf. Naprawdę, skąd tu nagle tyle wodniaków? Błoto po kolana. Spojrzenie wiedział jak są słabi i ich jedyną szansa na pokonanie go jest liczebna przewaga i to znaczna, lecz żeby nagle trzy smoki z Błota postanowiły przylecieć tutaj w obronie jakiegoś niedorozwoja? Doprawdy żałosne z ich strony. To chyba najbardziej upokarzający sposób na okazanie własnej słabości.
wtem przyleciała Jesień. Gdy usłyszał jen słowa, był już naprawdę bardzo blisko puszczenia nieprzytomnego kleryka. Zbyt cienił sobie znajomość z uzdrowicielką życia by takie małe chuchro uznać za bardziej warte tejże korelacji.
Jednak w momencie pojawienia się samozwańczego przywódcy zdrady swojego stada, łowca kompletnie zaczął ignorować swoich "znajomych po fachu" i odrzucił chęć uwolnienia Shiro. A skąd wiedział kim są? Odpowiedź jest naprawdę banalna. Zapach. Spojrzenie od kilkudziesięciu księżycy był łowcą i miał ponadprzeciętny węch. Rozpoznanie profesji smoka po jego zapachu należało do jednych z najprostszych czynności do wykonania.
-Kim jesteś by przemawiać w imieniu bogów, zdradziecka pchło? -rzucił do przywódcy Błota, po czym splunął mu pod łapy. Rzucił tylko przelotne spojrzenie Jesieni. Krył się w nim lekki wyrzut. I ona zdawała się być przeciwko niemu? Jak na kogo ale na nią zwykł móc polegać.
wtem przyleciał jeszcze kolejny smok. Runa. O tak. Sojusznik. Z nią bez problemu mógłby pokonać bandę smoków z błota.
-To kleryk Runo -poprawił przywódczynię Ognia. Klerycy i uzdrowiciele mieli najbardziej charakterystyczne wonie- Wróg. Mały gno.jek, bez odrobiny szacunku dla lepszych od siebie. Dla tych którzy nie zdradzają swego stada i przywódcy z powodu kaprysu.
Jednocześnie począł powoli przesuwać się w jej stronę. wiedział że mimo sojuszu pomiędzy ich stadami i wspólnym wrogiem, Runa może niezbyt przychylnie patrzeć się na mordowanie kleryków. Nawet tych bezwartościowych śmieci z Wody.
-Wszystko ma swoją cenę -przemówił nagle i niespodziewanie do przywódcy Błota- Także życie tej wszy. Osiem akwamarynów i go puszczę. Nie muszę chyba mówić że odmowa oznacza natychmiastowa śmierć.
Po tych słowach jego szpony nieznacznie zacisnęły się na tchawicy Tygrysiego. Nie była cienia wątpliwości że Spojrzenie jest bardziej niż chętny spełnić swa groźbę.

Licznik słów: 350
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »

Przybył w końcu i Szyderca. Wyjątkowo niechętnie – miał swoje, istotne sprawy, których nie chciał przerywać. Wylądował ciężko i warknął krótko zamiast powitania. Zerknął badawczo na Runę. Przywódczyni Ognia, Czarodziej Błota, jego bratanek, jakieś pisklaki...
Zmrużył ślepia, gdy ujrzał, jak wspaniale Spojrzenie Mroku bawi się z jakimś pisklaczkiem.
– Ant, nudzi ci się? – spytał gardłowo, mrużąc ślepia i zbliżając się do Antrasmera.

Licznik słów: 63
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »

By wściekły ten drań zamierzał zabić jego najbliższego przyjaciela, pierwszy raz czół to uczucie, przypomniało mu się jego rodzeństwo bezczelnie zamordowane przez wyvernę. Wtedy przybyły trzy smoki Jesień Bzów, nak na razie przywódczyni Życia do czasu powrotu Druidycznego, jego ojciec i Runa Ognia, której nie znał ale wiedział ze to ona panuje nad Stadem Ognia. Ukłonił się i jej i Jesieni. Wiedział że ojciec jest gotowy zaatakować lecz pokazał mu aby się wstrzymał, zamierzał to rozegrać w inny sposób.
– Runo Ognia, jestem Duch Łagodności łowca ze Stada Wody. To co przed sobą widzisz to jeden z dwóch przykładów łamania smoczych praw ustanowionych przez bogów. Na terena wspólnych gdzie walki są zakazane smoki cienia zaatakowały nasze smoki. Jeszcze gdyby to były dorosłe smoki. Spojrzenie mroku dokonał zbrodni na adepcie który nie umie walczyć, bogowie zakazali takich czynów. Wcześniej Tygrysi Kolec kiedy był pisklakiem został zaatakowany i pozostawiony aby się wykrwawił przez Dwuznaczną Aluzję. Są to dwa przykłady łamania smoczych praw przez smoki Cienia. Domagamy się sądu nad oboma smokami. – Mówił to spokojnym lecz lekko łamiącym się głosem, widać było ze buzowały mu emocje, był wściekły, jego pazury wbiły się głęboko w ziemię.
– Jest smokiem w przeciwieństwie do Ciebie, to czego dokonałeś to zbrodnia przeciw smokom, zbrodnia przeciw bogom, jesteś zwykłym ścierwem które niczego nie szanuje. – Spojrzał na niego pogardliwie. – Zamierzasz nam grozić? Żądasz ośmiu akwamarynów? Ty pros bogów o przebaczenie, a nie żądaj od nas że może wypuścisz naszego smoka, jak ci za nią zapłacimy. Skatowałeś smoka który nie umie walczyć i poniesiesz za to karę, Ateral o nią na pewno zadba.
Potem przybył przywódca Cienia, opuścił lekko głowę na powitanie, okazał mu szacunek.
– Tak więc żądamy sądy nad Spojrzeniem Mroku oraz Dwuznaczną Aluzją. Sądu przeprowadzonego przez bogów i im oddajemy decyzję co zrobić z tymi smokami. Jesień Bzów może potwierdzić udział Dwuznacznej Aluzji. – Skończył liczył na to że Runa i Jesień poprą to żądanie, takie osądy muszą być poprowadzone przez bogów, to Oni wiedzą o wszystkich czynach jakich dopuściły się smoki.

Licznik słów: 338
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Spojrzenie zwrócił swój wzrok na łowcę który się odezwał. Rany. I po co on otwiera swój zdradziecki pysk?
-Zamknij mordę zdradziecki śmieciu. Akurat ty masz najmniej do powiedzenia w tej sytuacji. Nie masz prawa powoływać się na prawa wolnych stad, jako iż praktycznie nie jesteś ich członkiem, a jedynie nieuznanym przez nikogo samozwańcem. Jeśli chcesz lizać odbyt bogom, bo najwyraźniej sam jestem zbyt żałosny by cokolwiek zdziałać, to niedaleko jest świątynia. Idź. Poczuj się ważny, podczas gdy przemknie po tobie spojrzenie jakiegoś bóstwa, dla którego jesteś niczym. Chwilowym błyskiem, który zniknie bez śladu. Jesteś naprawdę żałosny skoro musisz prosić bóstwa by móc ochronić to co ci drogie. Wzywaj Aterala ale wątpię by się ucieszył że traktujesz go jako sługę od brudnej roboty.-raczył łaskawie przemówić do pod-smoka, po czym po chwili dodał:
-Nie potrzebuję Twojej łaski. Nic mi nie możesz zrobić tak czy inaczej. Proszę bardzo: wypowiedz nam wojnę. Sami przeciw naszemu sojuszowi. Ostatnio zasmakowałem w waszej krwi.
Po tych słowach jego szpony zacisnęły się tak ciasno że z szyi Tygrysiego zaczęła płynąć krew wąskim strumykiem.
-Naprawdę mnie kusisz. I jesteś bardzo blisko sukcesu. Sam chcę poderżnąć mu gardło. No dalej. Niech którekolwiek powie choć jeszcze TYLKO JEDNĄ rzecz która mi się nie spodoba, a on zdechnie.
Tak jak wcześniej było pewne że nie żartował. I tak był bardzo łaskawy jako że kleryk jeszcze dychał. Tymczasem idąc krok za krokiem znalazł się ogon od Uśmiechu.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Epicką walkę w sitowiu, mokre łuski, pościgi i wybuchy... śmiechu, czas zacząć. Ig wypatrzył umówione miejsce spotkania (a właściwie oszacował bo widoczna z tej wysokości ziemia wydawała się lekko zamglona). Narrator pozwoli sobie w tym miejscu pominąć epicki, ale jakże kiczowaty opis lądowania niczym niewykrywalny śmigłowiec. Znalazłszy się na ziemi, lekko chlupoczącej pod jego łapami, Ig przycupnął w trzcinie i dla zabicia czasu, trącał lekko pazurem co grubsze łodygi, próbując je złamać, ale nie przeciąć. Zaprawdę, zabawa godna największych myślicieli wszechczasów...

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej