Bliźniacze Skały

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Smok słysząc głosy, otworzył swe lazurowe ślepia i zlustrował nimi otoczenie w poszukiwaniu źródła hałasu. Początkowo musiał je przymrużyć, gdyż nie przywyknął do jasności. W pewnej odległości ukazała mu się sylwetka smoka, choć dystans nie pozwolił mu ocenić ani płci ani wieku. Jego pochodzenie także pozostawało zagadką, gdyż wiatr bezustannie zmieniał swój kierunek, nie pozwalając woni nowo przybyłego dotrzeć do nozdrzy Krnąbrnego. Co więcej, gdy samiec skoncentrował się na prowadzonej przez nieznajomego rozmowie, wywnioskował, iż Spojrzenie miało poważne problemy. Przydałby się porządny terapeuta, który zaleciłby dużą dawkę ziół uspokajających. Gdyby adept znał choć jeden rodzaj z nazwy, wymieniłby prawdopodobnie chmiel. W końcu, prowadził on konwersację sam ze sobą! W dodatku bardzo go ona przejęła, nawet nie zwrócił uwagi na przebywającego tu smoka. Gdyby w miejsce powietrznego wstawić groźnego drapieżnika, Mrok z pewnością miałby teraz poważne problemy.
"Te czasy minęły" – zdanie to niczym grom podziałało na Krnąbrnego, przez którego umysł przewinęły się tysiące wspomnień. Nostalgia owładnęła go, powodując ukucie żalu w jego sercu. Zaraz jednak opanował swe negatywne emocje, które narastały i ponownie zaczął przysłuchiwać się dyskusji obłąkańca.
Obłąkaniec. – Rzekł z niejaką pogardą, nieco za głośno. Prawdopodobnie słowo to dotarło do uszu cienistego. Ups, zacznie się jatka!

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Samiec szedł dalej, a dalsza część konwersacji nie dobiegła do uszu Krnąbrnego. Na jego nieszczęście, starszy smok usłyszał jego słowa. Był w końcu łowcą. czułe zmysły to podstawa. Po tym jak się zatrzymał, obrócił się i spojrzał na źródło dźwięku mrużąc swe dwukolorowe ślepia. Wciągnął powietrze do nozdrzy i i szybko rozpoznał zapach smoka z Cienia. Łowca zawrócił i szybkim, zdecydowanym krokiem podszedł do młodzika
Co ty o na... o mnie powiedziałeś? -rzekł do niego gryząc się w jęzor w ostatniej chwili- I co słyszałeś?!?
Spojrzenie się wkurzył. Nie po to leciał poza tereny swojego stada w miejsce gdzie obce smoki rzadko bywają, wieczorem, gdy wszyscy są w swoich grotach, by teraz nagle jakiś gnojek zaczął o nim rozpowiadać na lewo i prawo.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Właściwie Krnąbrnego niekoniecznie interesowała rozmowa nieznajomego. Może lubił on swymi przemyśleniami dzielić się ze wszystkimi dookoła, którzy nieopatrznie się napatoczą. Krnąbrny znalazł się własnie w skórze owego niepożądanego gościa, na którego smok zwrócił uwagę dopiero wtedy, gdy ten wydobył z siebie znieważające go słowo.
Skonfrontował się z nim spojrzeniem, nie czując respektu wobec gadziny o dwukolorowych ślepiach. Była to cecha zaiste wyjątkowa, lecz nie z takimi dane mu było się spotkać. Fajna byłaby mutacja. Nie miał nigdy styczności z dwugłowym smokiem albo smokiem o dziesięciu łapach.
Wypowiedź Spojrzenia nieco zbiła go z tropu. Wydawało się, że kontrolę nad nim sprawuje nie jedna osoba. Może biedaczek nabawił się rozdwojenia jaźni? Niestety, temu uzdrowiciele nie podołają. Najlepszą receptą będzie skok z kanionu i samobójstwo. Polecam, narrator.
Czekaj, powtórzę, bo widocznie słuch także Ci nie służy. – Odpowiedział z nutą kpiny w głosie, poprawiając się i usadawiając w wygodnej pozycji siedzącej. Łapy owinął ogonem, chcąc dostarczyć im czym więcej ciepła. Wziął głęboki wdech, po czym niemal wykrzyknął:
Obłąkaniec! – Po tym westchnął jedynie, jakoby nagłe podniesienie tonu bardzo go zmęczyło.
Na pytanie nieznajomego nie udzielił odpowiedzieć. Czemu miałby? To co słyszy, to co widzi, to co czuje, to co wie – wszystko należy tylko i wyłącznie do niego. Nie miał obowiązku dzielić się swymi doznaniami.

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Łowca zmierzył adepta długim spojrzeniem. Naprawdę bardzo długim. Po czym niespodziewanie się zaśmiał. Cicho, bo cicho ale jednak. Często mu się to nie zdażało.
Obłąkaniec? Chłopcze, co ty wiesz o prawdziwym szaleństwie? -zagadnął go gdy już przestał rechotać- Mogę cię zapewnić że jestem jak najbardziej zdrowy na umyśle.
Spojrzenie zrobił krok naprzód, tak że teraz stał ekstremalnie blisko swego rozmówcy, po czym przemówił o wiele mniej miłym głosem:
-No, co słyszałeś? Bo mi się wydaje że nic. Nic się nie wydarzyło, prawda?
Na dokładkę parsknął mu z nozdrzy prosto w pysk. Choć nie był wyrośniętym smokiem, to wciąż był starszy, a więc większy. I gdy tak stał nad adeptem, jego srebrne oko błysnęło.
-Ale ty chyba jesteś rozsądny, prawda? Z tego co wiem cieniści nie są głupi. -przemówił niższym tonem. Krnąbrny mógł wyczuć zmianę w głosie, który wydawał się teraz nieco spokojniejszy.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Śmiech rozmówcy potwierdzał teorię Krnąbrnego. Miał poprzewracane we łbie! Gdyby nie odwaga samca, prawdopodobnie już by się za nim kurzyło! Wolał nie mieć do czynienia z osobami o problemach psychicznych, gdyż wyniknąć mogło z tego wiele nieciekawych nieporozumień. Ostatnimi czasy zapewniano mu stale dawkę adrenaliny, nie potrzebował jej zwiększenia. Aczkolwiek nie pogardziłby środkiem uspokajającym, najlepiej nasennym. Gdyby znał jakikolwiek rodzaj ziół z nazwy, prawdopodobnie wybrałby chmiel. Napar z jego szyszek z pewnością złagodziłby zszargane nerwy.
Jego doskonały przykład mam przed oczyma. – Odpowiedział kąśliwie, taksując smoka spojrzeniem. Nie wyglądał ani na tym tępego zabijaki, ani intelektualisty. – Mogę Cię zapewnić, że to co widzę jest prawdziwe. – Dodał po chwili, korzystając z pauzy rozmówcy. Kłapał paszczą na prawo i lewo, choć przeczył oczywistym faktom.
Smok niebezpiecznie się zbliżył, naruszając przestrzeń osobistą Krnąbrnego. Bardzo mu się to nie podobało, lubił zachowywać komfort. W jego pysk uderzył oddech samca. Adept w duchu cieszył się, że zawartość nozdrzy Antrasmera nie wylądowała na jego licu. Chyba zwróciłby swój ostatni posiłek, a odbył się on bardzo dawno.
Czego się przybliżasz?! Buzi chcesz? – Sapnął, odrzucając pysk na bok. Ani myślał o tak bliskim kontakcie ze smokiem. Zdecydowanie mniejsze opory by miał, gdyby jego rozmówcą okazała się być samica. Uniósł łapę i odepchnął nią (a przynajmniej starał się to osiągnąć) napastliwego osobnika.
Odsuńże się, cuchnie Ci z paszczy. – Choć była to odzywka mało dojrzała, Krnąbrny się tym nie przejmował. Miał teraz poważniejsze problemy na łbie. Musiał czym prędzej odnaleźć schronienie.
Wtem do jego uszu dotarł znacznie przyjemniejszy, spokojniejszy głos. Z powrotem zwrócił swój wzrok w kierunku cienistego, którego srebrne ślepię zabłysło.
Halo, czy Krnąbrny był w ukrytej kamerze?! Bo zaczyna przypominać to komediowy spektakl!
Nie odpowiedział na pytanie, bynajmniej nie komunikował się werbalnie. Natomiast zmianie uległa mimika jego pyska. Zmarszczył się, przyjmując maskę obrzydzenia.

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Spojrzenie potrząsnął łbem, nie mogąc uwierzyć że był w takim błędzie. Stojący przed nim osobnik nie wykazywał żadnych oznak inteligencji, której mógł się spodziewać po towarzyszu ze stada.
-Cóż. Nie chcesz się dogadać to nie -rzekł już swoim normalnym głosem, zrobił krok w tył i usiadł na ziemi nagle uspokojony- Coś mi mówi że tobie i tak w nic takiego nikt nie uwierzy
Słysząc jego odzywkę, już chciał mu odpowiedzieć coś w tym samym stylu, na przykład "twoje stara" ale się powstrzymał. Przestał już traktować Krnąbrnego poważnie.
-Kim ty w ogóle jesteś, co? -zagadnął młodzika, spokojnym głosem. Chciał chociaż wiedzieć z kim ma do czynienia.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Skoro nie wykazywał żadnych oznak inteligencji, dlaczego przetrwał w tym świecie, w którym słabsze jednostki poddawane były próbom często mających cenę ich życia? Czyż sam fakt, że stał teraz naprzeciw Mroku nie świadczył o tym, iż oleju w głowie mu nie brakowało? Kilkukrotnie narażał swe życie – w pojedynku z Shierrem, konfrontacji z Uśmiechem oraz przebywając poza barierą stworzoną przez piękną Naranleę. A jednak stał tu i mógł niemal splunąć na pysk swego rozmówcy, cob dowieść realności tejże sytuacji. Ponadto smok mylił się w jego ocenie – Krnąbrny nie należał do Cienia. Jedynie bezkarnie wtargnął na jego tereny.
Kiedy samiec odsunął się i usiadł, Kolec westchnął, zgorszony jego zachowaniem. Ni stąd ni zowąd naskoczył nań, jakby buzi oczekiwał. Chyba nie myślał, że Krnąbrny jest tym typem... Nie, nie powiem tego głośno.
H o m o s e k s u a l i s t y?
Dogadać? – Zmarszczył pysk, nie mając pojęcia co siedzi we łbie Spojrzenia. Zachowywał się co najmniej dziwnie, przecież nie było mowy o żadnym porozumieniu. W czego sprawie starał się z nim nawiązać jego nić?
Także przyjął wygodną pozycję siedzącą, opierając się grzbietem o skałę, do której wcześniej go przygwożdżono. Nie miał ochoty na zabawę w kotka i myszkę, toteż obniżył gardę, całkowicie się odsłaniając na wszelkie niebezpieczeństwa. Gdyby nagle łowcy przyszło coś do tego chorego łba, mógłby spokojnie ukrócić żywot adepta.
Słysząc pytanie smoka, wzruszył jedynie barkami. Podświadomie wiedział, że ma do czynienia z Cieniem, wobec czego miał pewne uprzedzenia względem rozmówcy.
Nikim specjalnym. Niewinnym adepcikiem. – Jego głos był spokojny. Wpatrywał się w lico interlokutora i jego dwukolorowe ślepia.
Ciekawe, bardzo ciekawe.

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Spojrzenie gejem? To bardzo ale to bardzo wątpliwe. Zwłaszcza że miał partnerkę, która była daleko od narzekania na niego i spłodził już trochę potomstwa. Skąd w ogóle te brudne myśli? no naprawdę, to niepoważny pomysł. Mają takiego w stadzie ale z pewnością nie jest nim Spojrzenie. Reakcja smoka na obecność adepta była dość nieadekwatna. Po prostu nie wiedział jak dużo usłyszał adept. Jego rozmowa z samym sobą schodziła na naprawdę kontrowersyjne tematy. Do tego wszystkiego Krnąbrny był nie znanym mu smokiem. Nie wiedział komu i co wygada. A przecież najbardziej boimy się nieznanego.
-Już nie musimy się dogadywać-rzekł łowca nieco znużonym głosem. Doszedł już do wniosku że za bardzo spanikował. Ten młodzik nie był dla niego zagrożeniem. Jego sekret się nie wyda ale na przyszłość musi więcej uważać- Cóż, Niewinny adepcie. Nie powinieneś tak samemu się wypuszczać poza tereny Cienia. Wiesz. Jest tu tylu dziwaków. Nie wiadomo co im nagle może odwalić.
Samiec rzekł to tonem wyzutym z emocji. Nie brzmiało to ani jak groźba ani jak ostrzeżenie. Po prosty suchy fakt. Dość szybka zmiana nastawienia! Przed chwilą groził młodemu adeptowi (choć ten nawet o tym nie wiedział), a teraz przeszedł do spokojnej rozmowy.

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Może był nieśmiały i ukrywał się ze swą prawdziwą orientacją seksualną? W życiu każdy napotyka wiele niespodzianek, jedną z nich mogłaby być nagła zmiana upodobań. Krnąbrny wciąż nie miał za sobą związku z samicą z krwi i kości, lecz to zdecydowanie one przyciągały jego uwagę. Pomyślcie tylko, jak dobrze by się bawił z jedną, która darowałaby mu swój czas – oczywiście sam na sam w jakiejś przytulnej grocie. Niestety brakowało potencjalnych kandydatek – stale napotykał tępoty lub wredoty. W jego gustach leżały bardziej delikatne i sympatyczne osoby, choć nie pogardziłby także drapieżną ukochaną. Niechaj będzie złakniona jego miłości.
Będąc narratorem mam nieograniczoną wiedzę, lecz nie jestem w stanie przekazać jej adeptowi. Mam świadomość, że stado cienia przeplatane jest patologią. Krnąbrny także zaczynał odsłaniać jego tajemnice, lecz fetysze pojedynczych jednostek były mu obce.
Na odpowiedź Spojrzenia, wzruszył niedbale barkami. Interes był korzystniejszy dla łowcy, albowiem adept posiadał na jego temat pewną ciekawą informację dotyczącą jego zdrowia psychicznego. Z pewnością napotka wiele osób, które z chęcią wysłuchają jego historii. Był tylko smokiem, uwielbiał plotki. Zwłaszcza, gdy ich źródło wydawało się bardzo wiarygodne.
Sekret? Jeżeli dotyczył skrajnej samotności, która doprowadziła do paplania ze swoim alter ego, niestety się wydał. Wybacz, ale młody jest naprawdę spostrzegawczy. Choć sens rozmowy mu umknął, ona sama już nie.
Na kolejną wypowiedź rozmówcy, uniósł jeden łuk brwiowy, szczerze zaskoczony. Kąciki jego pyska drgnęły, lecz ostatecznie pozostały w grymasie bezbrzeżnego smutku.
Jeżeli miałbym oceniać, to najdziwniejszy z nich wszystkich jesteś ty. – Smok był bardzo prostolinijny, dobitnie dając do zrozumienia, iż uznaje interlokutora za osobę chorą psychicznie.
Groźba czy nie groźba, nie została spełniona. Po co miałby się przejmować pustymi słowami rzucanymi na wiatr?

// Wybacz za jakość, ale pisze w pośpiechu (: //

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
// Nie masz za co mnie przepraszać. Sam dobrze nie piszę :P //


To jakie samice Krnąbrny wolał idealnie wpasowywało się w opis Dwuznacznej. Tylko z tym wyjątkiem że ona była nieco psychopatyczna i na pewno nie łagodna... czyli po przemyśleniach zupełnie różna od gustów Krnąbrnego. A jednak! Jego szczęście. Jednak przechodząc do kwestii narratorów. Narratorzy są różni. Są i wszystko wiedzący i z wiedzą ograniczoną. Są i subiektywni jak i obiektywni. Są trzecioosobowi jak i pierwszoosobowi. My jednak najwidoczniej jesteśmy trzecioosobowym narratorami subiektywnym o nieograniczonej wiedzy. Tak jest najwygodniej. Ale wróćmy do fabuły, bo za pewnie po to czyta nas kilka innych osób. Takich jak różni przywódcy i partnerki. Spojrzenia nie martwiła kwestia tego czy Krnąbrny go usłyszał. Zarówno Aluzja jak i Uśmiech coś tam o nim wiedzieli, że jest coś z nim nie tak. Opinią innych się nie przejmował. Jedyne czego się obawiał że wyda się treść konwersacji, którą przywódca Cienia mógłby uznać za.... nieodpowiednią.
-Dziękuję –skwitował słowa Krnąbrnego. No naprawdę. Nie był niedorozwiniętym adeptem żeby uznać to jako casus beli. Wojny mu nie potrzebne. Zwłaszcza z jakimiś mało znanymi adeptami. Nie co wielki łowca z Cienia! On jest sławny. Zasłynął jako najmniej produktywny dorosły Cienisty! Ha! A tak na marginesie nikomu już nie groził- Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Tak się składa, że adept niejednokrotnie miał do czynienia z wojowniczką, Dwuznaczną Aluzją. Jeżeli miałby ją zaklasyfikować do jednego przedziału przezeń ustanowionego, musiałby ją poćwiartować, albowiem posiadała zarówno cechy dobrze, jak i źle o niej świadczące. Pamiętał jej zachowanie podczas pierwszego spotkania – zasadniczo różniło się od jej usposobienia, kiedy przyszło im się widzieć po raz kolejny. Rozmawiając z nią, miał wrażenie, że rozmawia z dwom różnymi jej osobowościami. Może dlatego Antrasmer oraz Ankaa do siebie pasowali? Może cała ich rodzinka będzie miała rozdwojenie jaźni? Właściwie to tak, jakby populacja cienia była dwukrotnie większa. Creepy.
Adept podniósł się leniwie, wspomagając przednią prawą łapą opartą na skałach. Wzruszył kilkukrotnie barkami, chcąc je rozluźnić. Dwukrotnie dosłyszeć można było charakterystyczne strzyknięcie, na którego dźwięk się wzdrygnął. Kojarzył mu się z łamaniem kości, a wizja podobnego incydentu była mu niemiła. Przeszedł kilka kroków, oddalając się nieco od smoka, lecz jednocześnie pozostając w jego zasięgu głosu. Nie zamierzał porzucać smoka tylko dlatego, że miał kuku na muniu. Co jak co, ale tolerancji nie wykazywał jedynie wobec arogancki i wrogości.
To zabawne, że choć ustronne miejsce powinno być miejscem pobytu ledwie dwóch smoków, to niebawem prawdopodobnie skrzyknie się tu cała zgraja. We wszystkim najwięcej rozrywki zapewniały osoby, które choć nie były świadkami zdarzenia, miały wiedzę jego dotyczącą. Krnąbrny niekiedy nazywał podobnych interesantów: "wściubuchami", gdyż swój nos wpychali w nie swoje sprawy.
Proszę bardzo. – Miał ochotę dodać "obłąkańcu", lecz zrezygnował wiedząc, iż byłoby to jedynie sposobem prowokacji. Nie zamierzał z nikim prowadzić zatargów. – Nie pamiętam pytania. – Rzekł, ostentacyjnie przykładając jedną z łap do swej żuchwy. Spojrzał ku niebu, jakoby zastanawiał się nad sensem życia i istotą przemijania.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Relacje tych dwóch smoków najwyraźniej sie znacznie poprawiają. Już sobie nie grożą i się nie wyzywają! To najlepszy dowód że Krnąbrny i Spojrzenie niedługo zostaną najlepszymi przyjaciółmi i adept będzie doglądał łowcę na starość. To będzie piękna przyjaźń. Ale to dopiero przyszłość.
-Jak się nazywasz? -powtórzył swoje pytanie łowca, nie komentując sklerozy Krnąbrnego. Co prawda zadał je w innej formie ale najwidoczniej gdy było w pierwotnej formie zostało opatrznie zrozumiane.

// Wybacz że tak krótko ale po prostu nie mam pomysłu

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Krnąbrny nie dostrzegał owej poprawy napomnianej przez drugiego narratora, albowiem ich stosunki ograniczały się ledwie do obojętności. Jego czyny nie wywołają żadnych skutków u Spojrzenia, zaś on także nie mógł oddziaływać na adepta. Wobec tego nie kolidowali ze sobą, durna pogawędka mogła jedynie zaowocować w odrobinę rozrywki. Powietrznemu trudno nawiązywać przyjaźnie, lepiej zachować bezpieczny dystans, który nie dopuszcza innych do jego delikatnego wnętrza. Nie mam na myśli bebechów, które przy najbliższej możliwej okazji mogą znaleźć się na zewnątrz, lecz serce. Dlatego wydawać by się mogło, że jest on arogancki i nieprzystępny – są to proste kroki ostrożności. Wolał nie polegać na kimś, gdyż niosło to wiele zagrożeń, między innymi uczucie zawodu i zdrady.
Właśnie, zdrady. Przez moment przemknęło mu przez myśl, że jego brat doświadczył tego rozczarowania. Wszystko za sprawą ognistego o dość głupich zapędach seksualnych. Krnąbrny nie miał świadomości tego, co rzeczywiście wydarzyło się na granicy. Może lepiej pozostać w słodkiej niewiedzy, inaczej rozszarpie Niepokornego. Albo lepiej, poćwiartuje i nabije jego łeb na palik.
Wzruszył barkami na pytanie rozmówcy, jakoby informacja ta nie była szczególnie istotna. Był byle adepcikiem, dlaczego był nim tak zafascynowany? Czyżby adorował młodszych od siebie samców? A może zazdrościł im urody i wigoru? Jeśli chciał być tak seksowny jak Kolec, musiałby przeprowadzić wiele zabiegów upiększających. Przede wszystkim amputację pyska, łba, szyi, tułowia, ogona, skrzydeł i łap. Oczywiście na słodkim torcie można położyć kwaśną wisienkę, toteż poleca się pozostawienie jednej z wymienionych części.
Kolec. – Odparł znużonym głosem.
Wcześniejsza wypowiedź adepta nie byłą kwestią zapomnienia, lecz nieprzystępności. Nie był niegrzeczny, gdyż odpowiedział na pytanie. Sęk w tym, iż rozumiał jego sens i celowo zmienił treść własnej kwestii. W ten sposób ani nie uraził rozmówcy, ani nie poszerzył jego wiedzy.
Krnąbrny bawi i uczy. Polecam, narrator.

Licznik słów: 290
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Samiec spojrzał się na Krnąbrnego nieco zrezygnowany. To wszystko była strata czasu. A jego czas jest cenny. Co prawda bez przerwy marnuje go na jakieś głupoty ale to już jego sprawa. Czemu ten adept jest taki zamknięty w sobie?? Bał się łowcy? Czy po prostu był to kolejny smok jakiego w życiu spotkał, który boi się zrobić cokolwiek w strachu przed otaczającym światem? Ugh. Aż sobie kogoś przypomniał
-Cóż. -zaczął po dłuższej chwili- Nie chcesz, to nie mów.
Po tych słowach samiec stał i się przeciągnął. Właśnie zapadała noc i najwyższy czas zapolować. Antrasmer jeszcze raz rzucił okiem na adepta, po czym ruszy w stronę terenów Cienia.
-I tak nie zapowiadało się ciekawie -rzekł sam do siebie pod nosem.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Gałązka Jaśminu
Dawna postać
Sztorm
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 361
Rejestracja: 19 sie 2014, 13:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Partner: Marzenie 

Post autor: Gałązka Jaśminu »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: A,O,MA,MO,Śl,Skr: 1| B,S,Pł: 2| L,W,Lecz,MP: 3
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka; Skupiony
Gałązka ostatnio znów przechodziła ciężkie chwile i to kolejny raz przez tego samego samca. Zaczęły nachodzić ją wątpliwości czy aby dobrze wybrała. Czy naprawdę opłaci się ten upór? Przecież Złudzenie ostrzegał przed swoim brakiem przystosowania i obchodzenia się z samicami, ale na bogów! Nie byli pisklętami... A on już zupełnie. Stary, głupi gad. Tak, była zła, ale powoli gniew ustępował zmęczeniu i zwyczajnemu zagubieniu. Musiała wszystko przemyśleć zanim wróci, żeby już więcej nie popełniać błędów.
Ostatnio unikała powrotu do obozu wałęsając się po terenach wspólnych, i dzisiejszego wieczoru też jeszcze nie miała zamiaru wracać. Ze zwieszonym pyskiem pokonywała kolejne ogony Bliźniaczych Skał. Było jej obojętne gdzie się znajdzie, byle tylko dalej od problemów. Byle tylko odciągnąć myśli od tego jak niekomfortowo będzie się czuła wracając do domu. Oczywiście była naiwna sądząc, że znajdzie spokój w miejscu gdzie na każdym kroku mogła spotkać kogoś, kto nie był jej przychylny. Jednak może to lepie. Otwarta wrogość była lepsza niż jakiekolwiek zakłamanie.
Chłodny wiatr przywiał obcą woń, która spowodowała, że uzdrowicielka przystanęła. Właściwie nie zastanawiała się czy kogoś tu zastanie. Podniosła głowę by w oddali, na tle ciemniejącego nieba, dostrzec smoczą sylwetkę. Woń Cienia zmieszana z rdzawym, mdłym zapachem posoki. Jakoś nie zdziwiło jej to. Może oni właśnie tak pachną? Bólem, krwią i bezpodstawnym gniewem.
Gałązka stała przez chwilę w kompletnym bezruchu i tylko wiatr szarpał liliową grzywą, wkradał się między pióra skrzydeł i futro na piersi. Było jej zimno, ale dużo uciążliwszy był chłód jaki gościł w jej sercu. Dlaczego jeszcze nie uciekła? Dlaczego tak uparcie sądziła, że nie może oceniać każdego smoka przez pryzmat jego stada? Była głupia? Być może. Z pewnością jednak była naiwna.
Ruszyła, a śnieg pod jej łapami zaskrzypiał cicho. Nie ukrywała swojej obecności, to oczywiste. Nie chciała zostać źle zrozumiana i stracić życia przez brak ostrożności. Gdy dotarła na szczyt Skał i zrównała się z obcym samcem przystając o skok od niego, nie obróciła pyska by mu się przyjrzeć. Łagodne spojrzenie złotych ślepi utkwiła przed siebie, w widoku jaki się przed nimi rozciągał. Przez kilka uderzeń serca podziwiała ogrom wymalowanego barwami zachodu nieba i ciemnych sylwetek drzew w dole.
– Pięknie... – szepnęła, ale w jej głosie nie było szczerego zachwytu. Został zdławiony ogromem smutków. Odetchnęła płytko. – Nie będę tu długo. – Zapewniła wiedziona ostrożnością, której nauczyli ją inni cieniści. – Po prostu... – Zacisnęła szczęki i uśmiechnęła się gorzko. Po co mu się tłumaczyła? Nawet go nie znała. Opuściła głowę by liliowa grzywa przesłoniła pysk i wszystkie uczucia jakie się na nim malowały. Chyba naprawdę powinna wziąć się w garść zamiast nieustannie pakować się w kłopoty.

Licznik słów: 431
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tam gdzie nikogo swego mieć nie będzie, ja będę mu swoim. Przyjacielem mu będę, bratem, w potrzebie obrońcą." – E. O.Atuty
I. Inteligentny – Na stałe +1 do Int.
II. Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
III. Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
Krnąbrny Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:35
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Powietrzny

Post autor: Krnąbrny Kolec »

A: S: 1 | W: 2 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, Kż, MA, MO, MP, M, W: 1| Skr, Śl: 2| A, O: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Głównym elementem zmartwień Krnąbrnego nie były rozterki miłosne, gdyż nie napotkał nikogo, z kim chciałby dzielić swe życie. Czy pragnął kochać i być kochanym? To już zupełnie inna kwestia. Gdyby przyszło mi rzeczowo odpowiedzieć na to pytanie, prawdopodobnie padłaby replika "tak". Smoki mogą wyrzekać się miłości, jednak w głębi duszy każdy jej pożąda. Choćby miała być specyficzna, nienormalna i niemal kłócąca się z wartościami moralnymi. Może także przebiegać na konkretnych zasadach, choć w oczach adepta byłby to związek, lecz nie głębokie uczucie.
Dotychczas swą uwagę koncentrował na rodzinie. Cenił ją nad wyraz, choć wspomnienia o niej napawały go niejakim smutkiem, głębokim niczym nieskończone oceany. Matkę utracił w wyniku długiej wędrówki, jaką przebył, by ostatecznie trafić tu, do Wolnych Stad. Brat natomiast... nie, porzuć te myśli. On nie należał już do bliskich osób. Obecnie znajdowali się po dwóch stronach sporu i nie łączyło ich nic więcej niż krew. Aczkolwiek wierzył, że i tej Ujmujący wyrzekłby się, gdyby miał szansę wyboru.
Obecnie poszukiwał miejsca, w którym mógłby osiąść na pewien dłuższy czas, choć lenistwo nie pozwalało mu podnieść ciężkiego niczym stos głazów zada. Wsparty o jedną ze skał, obserwował otoczenie, lustrując je bacznym spojrzeniem lazurowych ślepi.
Cienisty ostatecznie postanowił go opuścić. Adept czuł, jakby znad jego łba odsunęły się hordy. Czyżby w duszy Mroku kryło się inne, tajemnicze wcielenie? Z resztą, nie ma potrzeby zaprzątać sobie głowy głupotami. Lepiej...
Wtem dostrzegł sylwetkę innego smoka. Z jego budowy oraz charakterystycznych cech wyglądu wywnioskował, iż jest to przedstawiciel płci pięknej. Przypatrywał się jej z niejakim zaciekawieniem, choć starał się je stłamsić. Ostatecznie jego pysk przybrał obojętną, może nawet nieco spochmurniałą maskę. Odwrócił wzrok, gdyż... sam właściwie nie znał powodu. To jak jednostronna konwersacja. Druga strona ze względu na niewygodę może zmienić temat, co też Kolec starał się osiągnąć. Nie chciał zanadto zwracać na siebie uwagi, miał problemów aż po uszy. Jeżeli w trakcie rozmowy na wierzch wypłynęłaby gorycz, prawdopodobnie wpakowałby się w kolejne.
Zapach towarzyszący adeptowi był namiastką cienia oraz krwi. W niedalekiej przeszłości przebywał na terenie tegoż stada, aczkolwiek w dość szybkim tempie wygnano go i pozbawiono domu. To dlatego znajdował się tu – samotny, zmęczony, zagubiony i jednocześnie wściekły, zasmucony, zawiedziony. Wszystkie te emocje kumulowały się, tworząc niebezpieczną mieszankę, której wybuch spowodować może niemały konflikt. Szczęśliwie samiec ten nauczył się, że uczuć nie należy uzewnętrzniać. Kisił wszystko w sobie, niczym staruszka ogórki w słoju.
Kroki. Zaczęła redukować dzielący ich dystans, toteż Krnąbrny mimowolnie rzucił jej nieufne spojrzenie. Czego chciała? Zaatakuje? A może spróbuje niczym Tehanu (nieznana smokowi z imienia) wtrącać się w nie swoje sprawy? Ech, wszystko jedno. Szczerze powiedziawszy, miał wszystkiego po uszy. Chętnie Wydrapałby swoje ślepia, uszkodził zmysł słuchu oraz węchu. Wtem nie miałby do czynienia z gapiami o niezrozumiałych zamiarach, a przynajmniej nie byłby świadom ich obecności. Widząc osobę całkowicie niekontaktującą, prawdopodobnie w końcu zajęliby się własnymi sprawunkami.
Przemówiła. Jej głos był miękki i niezwykle przyjemny dla ucha. Miła odmiana, gdyż cieniści zwykle warczeli, fukali, prychali i dyszeli.
Gdy zaczęła się tłumaczyć, nie mógł skryć zdziwienia. Mimowolnie kąciki jego pyska lekko się uniosły, choć zaraz sprawy powróciły do naturalnego stanu.
Niech zgadnę – myślisz, że bez zapewnień zaatakowałbym Cię? – Przybrał uspakajający ton, albowiem w stosunku do nieznajomej nie miał żadnych niecnych zamiarów. Jeszcze.

Licznik słów: 536
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:# Zwinny
#
Chytry przeciwnik – Smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do STEkwipunek:# Pożywienie: Mięso 5/4 | Owoce 0/4
# Kamienie szlachetne: 5
# Inne:
5x lulek czarny, runa ataku pazura, runa ochrony przed pazurem
# Niefabularne:
2x żeton złoty, 2x żeton srebrny, możliwość zdobycia kompana o wartości 3 kamieni szlachetnychAutor Allagar
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej