A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 2
U: B,S,L,O,W,K?,Skr,?l,M: 3| A,MA,MO,MP: 4
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Nieugi?ty; Wybraniec bogów
Opuściłam swe legowisko, którego nie musiałam dzielić ze swym mimowolnym partnerem, widząc jasny cień przemykający u niskiego wejścia do jamy. Wciągnęłam znajome powietrze, unosząc nieco długie uszy. Gdzie też wybierał się ten mój syn? Czułam głebokie wyrzuty sumienia, jak zawsze, gdy wspominałam swego pierworodnego. Czułam, że go zawiodłam tak, jak moja matka zawiodła mnie. Nie poświęcałam mu zbyt wiele uwagi i to drażniło mnie, niczym ćmiąca ciągle rana, nie mogąca się zagoić.
Ruszyłam wolnym krokiem za synem, nie chcąc, aby od razu mnie spostrzegł. Byłam ciekawa, gdzie się wybierał, co robił, gdy nie obdarzałam go tak potrzebną opieką i uwagą. Czy znalazł kogoś, kto mu mnie zastąpi? Ta myśl bolała równie dotkliwie, co żal, który przygiął me uszy do potylicy.
Zmrużyłam powieki, widząc, że samczyk zbliża się do Dzikiej Puszczy, na jej skraj, gdzie rozciągała się rozległa równina porośnięta mrowiem zielonych traw, niemalże kryjących go w swych kaskadach.
Białe ciałko lśniło w promieniach Ognistego Ślepia. Nie mogłam uwierzyć, że to pisklę, które jeszcze nie tak dawno wydawało się takie nieporadne, delikatne, już kolejnej jutrzni ukończy swój piąty księżyc.
Wypuściłam wolno mroźne powietrze poprzez rozdęte nozdrza, gdy samczyk znieruchomiał nagle i wygiął delikatną szyjkę, odwracając smukły łeb ku mnie, a jego szafirowe ślepka spojrzały na mnie.
Końcówka mego ogona zadrżała, a ja postąpiłam kilka kroków ku synowi, stając w końcu z niejakim wahaniem u jego boku, aby musnąć ramieniem skrzydła jego grzbiet.
– W końcu odnalazłam drogę ku tobie – odrzekłam nieco enigmatycznie cichym głosem.
Chciałam naprawić to, co mogłam jeszcze uratować, nim syn znienawidzi mnie, tak jak ja w końcu własnego ojca.
Wargi rozciągnęły się nieznacznie w być może nieśmiałym uśmiechu, gdy przysiadła na zadnich łapach.
– Jak się miewasz, synku? Mam nadzieję, że wybaczysz matce to, iż pokusiła się o małe szpiegostwo – mrugnęłam do niego, uśmiechając się odrobinkę szerzej.
Licznik słów: 301
Nie poddawaj si? rozpaczy. ?ycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marze?, jest tylko zupe?nie inne. Zatem, , b?d?cie wierni, id?cie.
Atuty:
Inteligentna
Niezdarna Wojowniczka ~ Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakuj?cy ma dodatkowe +1 do ST;
Nieugi?ta ~ Pod koniec walki, je?li smok mdleje z powodu otrzymanych ran, mo?e zada? swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemo?liwa;
Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybran? przez siebie akcj? raz na pojedynek, misj? czy polowanie
Posiadane:
Mi?so: ~
Kamienie: ~
Inne: Eliksir zwi?kszaj?cy inteligencj?; Eliksir Lecz?cy rany ci??kie; Zielona ?uska G?osu Zapomnienia; Liliowy pukiel futra Ga??zki Ja?minu; Bia?e pióro z czerwonymi znaczeniami ?nie?nego Kolca; C?tkowane br?zowe pióro Bezkresnej Galaktyki; Bia?o z?ota ?uska Dwuznacznej Aluzji
PH: 2
Galeria:
By P?owy;By Krn?brny; By Piaskowa;By Arijka;By Wa?ka;By ZUSanna
Rhastath
A: S:2|W:2|Z:1|P:1
U: A, O:3|?l, Skr, MO, MA:1
