Drzewo na Wzgórzu

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Zagubiona Łuska.
Dawna postać
Szepczący Cień
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 103
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:57
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Drzewny
Opiekun: Biała Poświata
Mistrz: Skowyt Straconych+..

Post autor: Zagubiona Łuska. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,S,L: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy Ziemny samiec zbliżył się na niewielką odległość wykonała conajmniej dwa kroki w tył okazując tym samym chęć pozostawienia przestrzeni osobistej wyłącznie do swej własnej dyspozycji. Postawa wskazywała na ostrożność, która sięgała swoimi łapskami dalekosiężnych dni. Na chęć zachowania jej nie wpływała na tyle wielkość, a jakaś otwarta natarczywość. Po wycofaniu się grzebień rozpłaszczył się wzdłuż linii grzbietu, a w oczach pojawił się kolejny ślad ostrożności. Również uniosła spojrzenie przepastnych, głębokich oczu, zaraz jednak zrzuciła jego ciężar z samca. Brak słów utwierdzał ją w przekonaniu o jakiejś prymitywności jego zachowań, przypominał wielkiego, masywnego ptaka, brakowało tylko nieznacznych ruchów na boki.. I skoku, który zakończył by się jej pierwszym polowaniem. W niepojętnych lasach. Gdy odszedł, jej grzebień uniósł się, jakby niepewnie, kończąc postawiony na sztorc. Wzrok spoczął na łapach, które zacisnęły się na śnieżnym puchu więżąc w czarnej pułapce.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Wielkie szafirowe oczy powędrowały na pisklaka, który zbliżył sie do Vento, a ta się odrazu cofnęla, nci dziwnego naruszył jej przestrzeń osobistą. Kiedy samczyk podszedł do Niezapominajki, ta podniosła łapę i położyła mu na pysk, tak by nie zbliżył się bardziej niż tego ona chce. Uśmiech nadal nie znikał z pyska wodnej, zmienił się tylko wyraz w jakim patrzyła na zielonego smoka. Nikt nie odczytał by tego wyrazu oprócz jej samej, był tajemniczy i ciekawski, a zarazem podejrzliwy. Patrzyła na Vento, która ściskała w łapach biały puch, od razu przypomniała sobie o swojej ranie na łapie, która spoczywała napysku Ziemnego.

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Uniósł łuki brwiowe kiedy futrzasta samiczka położyła łapę na jego pysku, powstrzymując go przed postawieniem następnego kroku. Nagle jego nos wyłapał nowy zapach. Wyglądało na to że młoda samiczka zraniła się wcześniej w tę łapę którą teraz zakrywała jego pysk. Tehenbi niczym wąż wysunął język chwytając nim zapach owej rany. Wzrok jego czerwonych, nieco świecących w mroku ślepi skierowany był prosto w oczy samiczki, ale był to wzrok pusty, bardzo trudno byłoby wyczytać z niego jakiekolwiek emocje. Nagle, zaskakująco szybkim ruchem młody samczyk przekręcił łeb i wyśliznął się spod łapy Niezapominajki po czym otworzył pyszczek i złapał jej łapę zębami, ściskając ją na tyle by zrobić małe ranki w jej łapie. Poczuł na języku smak krwi, i wtedy właśnie ją puścił, równie nagle jak złapał, oblizując się. Kąciki jego warg wygięły się w drapieżnym uśmiechu.
-Miło cię poznać, Niezapominajko– Powiedział nagle, bez zająknięcia, odkrywając przed nimi że sztukę mowy tak na prawdę opanował do perfekcji. Jego głos był głęboki i niski, ale także trochę... tajemniczy. Nie do końca można było stwierdzić jakie emocje się za nim kryły

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Kiedy zielony wlepił swoje rubinowe oczy, w szafirowe oczy Niezapominajki, ta przeszywała go wzrokiem od łap do pyska, ze zdziwieniem. Przypominał jej zielonego weża. Tak to było idealne określenie-pomyślała Wodna. Chyba zobaczył jej skaleczenie, gdy ją ugryzł od razu cofnęła łapę
-Widziałaś to?! Ugryzł mnie! -wykrzyknęła prawię do Vento, nie zwarzając na pisklaka. Oburzenie i zdziwienie, wciąż było widać u Niezapominajki, która teraz patrzyła się na swoją łapę. Było widać starą zaschniętą ranę i nowe dwie dziurki od kłów pisklaka. -Może wejść mi zakarzenie? -spytała zwracając się do samiczki, wciąz ignorując winowajce. Dopiero głos smoka, który ją pogryzł zwrócił jej uwagę. "Miło mu mnie poznać...?"-powtórzyła w myślach z ironią. To dlaczego mnie ugryzłeś?-to pytanie samo nasuwało się smoczycy.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Zagubiona Łuska.
Dawna postać
Szepczący Cień
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 103
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:57
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Drzewny
Opiekun: Biała Poświata
Mistrz: Skowyt Straconych+..

Post autor: Zagubiona Łuska. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,S,L: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka
Wąskie, blade wargi wygięły się w rozbawieniu. Reakcja Niezapominajki była zrozumiała, ale nie odejmowało jej to ani kszty komizmu. Pierwsze, pochopne oceny zdawały się utwierdzać w grząskim gruncie jakim był charakter. Nie mogła stwierdzić, gdzie się wychował, jak i nie mogła zganić go za agresywne zwyczaje.
~Nie wygląda mi na smoka, który produkuje jad, ale nie mogę stwierdzić niczego więcej..
Odparła cicho, na głośne protesty Niezapominajki co do traktowania. Emocje ogarnął wodzą, co oznaczało twardy charakter... Bądź chęć odgrodzenia się emocjonalnego od otoczenia, więżąc uczucia w środku, co bardziej leżało po stronie czarnołuskiej, która w tej, przeciągającej się chwili, wydawała się równie obojętna wobec samca. Lecz z oczu można było czytać znacznie więcej, niż z mimiki. Jakkolwiek mocno by chciał, nie ukryją one wszystkiego.. Nad nimi władza jest ograniczona. Jej wzrok błądził po otoczeniu, czasami jakże złudnym. Nigdy nie mogła być pewna tego, co ujrzała.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Przyglądał się oburzeniu futrzastej samiczki z uniesionym łukiem brwiowym. Zachowywała się co najmniej jakby odgryzł jej całą łapę. Drapieżny uśmiech znikł z jego pyska zastąpiony standardowym, obojętnym wyrazem.
Mhm... szanse że umrzesz od tak drobnej rany są bardzo niewielkie, oczywiście zakładając że nie zamierzasz chodzić po niczym brudnym – Wtrącił obojętnie, nawet nie patrząc na Niezapominajkę. Najprawdopodobniej nie przejmowało go wcale to że ją zranił, a już tym bardziej to co się z nią potem stanie, w końcu wszystko kiedyś umiera. Właściwie powiedział to tylko po to, żeby niebieska już tyle nie piszczała, w przeciwnym wypadku zapewne nie marnowałby swego głosu. Tymczasem jego obiektem zainteresowania stała się czarnołuska samiczka, ta która prawdopodobnie była w jego wieku. Wzrok jego czerwonych ślepi spoczął na niej, mogła ona odnieść wrażenie iż młody zielonołuski smok właśnie poddaje ją swoistej ocenie. Po chwili przypatrywania się zielny samczyk zaczął powoli zbliżać się do Vento, obserwując ją z uwagą, jakby się podkradał.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Wodna ochłonęła trochę, choć sama zdziwiła się swojej reakcji. Jej poddenerwowanie można usprawiedliwić tym iż została nagle wyrwana ze swoich rozmyślań. Pokiwała tylko łbem na odpowiedź czarnołuskiej. Uwagi przybysza puściła mimo uszu, wiedziała przecież że nie umrze od tak małej rany, po prostu była oburzona jego zachowaniem, dlaczego właśnie ją musiał ugryźć... Usiadła owijając puszysty ogon w okół siebie, kiedy zielony najwyraźniej stracił nią zainteresowanie. Zaczęła lizać ranę, a potem przyłożyła ją do zimnego puchu, co złagodziło pieczenie. Zainteresowana śledziła Vento szafirowymi oczami, ciekawa była reakcji smoczycy na zbliżającego się samczyka.

Licznik słów: 91
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Zagubiona Łuska.
Dawna postać
Szepczący Cień
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 103
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:57
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Drzewny
Opiekun: Biała Poświata
Mistrz: Skowyt Straconych+..

Post autor: Zagubiona Łuska. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,S,L: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka
Stała, milczący głaz, oczekując. Oceniał, czy nie, waga oceny być mogła tylko podjęta na podstawie zewnętrznych bodźców, a nie rzeczywistego charakteru, czy też innych faktów które znacznie lepiej o niej świadczyły. Być może była zbyt ostrożna, ale los poddaje próbom, a życie uczy.. Tak więc nie chciała naginać i tak kuszonego już losu. Ona także mierzyła zielonego samca spojrzeniem, w tym wypadku chłodnym, można by nawet ująć, że obcym. Jakby ślepia stanowiły odrębny organizm, posiadały własną duszę i uczucia, zależne od tego, co ujrzą. Były pewne, zaś jej postawa wskazywała raczej na defensywę, wyraz pyska na niepewność.. Gdy zbliżył się zbyt blisko, młoda drzewna sprawnie, szybko, niczym ogromny, czarny wąż wspięła się na pokaźnych rozmiarów drzewo.. Zwłaszcza, że sama była jedną z najmniejszych ras, które Matka Natura stworzyła na tych ziemiach. Usadowiła się w rozwidleniu potężnych gałęzi, niewielka istota na tle potęgi świata Roślin, które darzyła szacunkiem, w tym właśnie miejscu ogon nerwowo obkręcił się wokół starych konarów, wciąż toczących walkę z czasem.. Najgroźniejszym przeciwnikiem żywych. Po tym, gdy Ziemny okazał już część swojej nieprzewidywalności powiązanej ściśle z agresją, trzymała się na dystans. Ona zaś szukała oparcia w Niezapominajce, jako kimś, kto głębiej, w niepełnym tego słowa znaczeniu, zna owego samca.

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Gdy czarnołuska samiczka uciekła przed nim na drzewo, ze zrozumiałej ostrożności, kompletnie stracił zainteresowanie jej osobą, lecz kąciki jego warg wygięły się w ledwo widocznym uśmiechu. Nie był to przyjazny uśmiech, można raczej powiedzieć że był to ten typ uśmiechu, który pojawia się na pysku osobnika gdy zwyczajnie jest z czegoś zadowolony lub dumny. Świadomość że te dwie małe samiczki traktowały go z respektem, jeśli się go nie bały, napawała go swego rodzaju zadowoleniem, a była to emocja, której już od dawnego czasu nie odczuwał. Ponownie zwrócił się w kierunku niebieskiej samiczki i skierował swoje kroki w jej stronę, zaś uśmiech na jego pysku rozszerzył się, ukazując pożółkłe kiełki. Nie, nie polował na nią, ogólnie nic do niej nie miał, ale był ciekaw jej reakcji, jeśli zaiste by tak sobie pomyślała. Nie miał wcześniej do czynienia z wieloma smokami, a obserwowanie zachowań innych pisklak najwidoczniej uznał za ciekawe zajęcie.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3877
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »

A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
A gdzieś w krzakach siedział ukryty hipogryf, który definitywnie pachniał Stadem Ziemi. Żadne z piskląt go nie zauważyło. No bo po co, prawda? Ale to lepiej dla niego. On miał tylko przypilnować, czy wszystko jest w porządku, a w razie czego wezwać Marzenie. Ale póki co nie widział takiej potrzeby. Położył się na ziemi, obserwując.

Licznik słów: 55
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Gdy zobaczyła jak Vento wdrapuje się na drzewo, nie mogła przestać się śmiać. Przez cały czas trzymała się za brzuszek i płakała ze śmiechu. Kiedy zielony odwrócił się do niej i zaczął iść w jej stronę, umilkła, lecz uśmiech nie schodził jej z pyska, zmienił się na bardziej szyderczy. Oczy wpatrywały się w podchodzące pisklę. Nie odrywając wzroku od niego, chwyciła w łapę trochę śniegu i szybko uformowała kulkę , która od razu poleciała w stronę zielonego. Dostał prosto w pysk, a Niezapominajka znów zanosiła się od śmiechu. Nie było to mocne uderzenie, tylko leciutkie i trafne.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Z początku Tehenbi znieruchomiał zaskoczony, gdy kulka zimnego, białego puchu pacnęła go w pysk. Gdy zaskoczenie minęło skrzywił się nieco i potrząsnął pyszczkiem, strzepując z siebie śnieg. Przymrużył oczy, obdarzając futrzastą smoczycę 'morderczym' spojrzeniem, samemu zaciskając kościste palce łapy na śniegu, chwytając tyle białego puchu ile zmieścił w dłoni i ściskając go by się zlepił, po czym samemu zamachnął się łapą, posyłając śniegową kulkę prosto w kierunku nosa małej samiczki i szczerząc się triumfalnie na widok ośnieżonego teraz pyska młodej smoczycy. W końcu mimo wszystko był jeszcze pisklęciem, a nie przywykł do odrzucania rzuconych mu wyzwań. Prawdziwy wojownik nie tchórzył przed wyzwaniami! No i co teraz powie ten kłębek niebieskiego futra jakim była dla niego samiczka? Teraz ona ma biały puch na pysku!

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Zagubiona Łuska.
Dawna postać
Szepczący Cień
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 103
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:57
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Drzewny
Opiekun: Biała Poświata
Mistrz: Skowyt Straconych+..

Post autor: Zagubiona Łuska. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,S,L: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka
Delikatny, subtelny zapach dotarł do niej, lecz nie przejęła się tym.. Nie mógł być zbyt blisko, kim kolwiek, czym kolwiek. Ciemne pazury raniły drzewo, czarne sztylety kreślące wąskie, płytkie bruzdy na wiekowej korze. Wspięła się wyżej zrzucając na "walczących" śnieg, który sypał delikatnie, płatek po płatku, srebrząc niebo "dziennymi gwiazdami", które migotały wesoło w szaleńczym pędzie ku dwójce gadów. Młode, czujne ślepia, wyglądały, jakby wzrok skupiał się na Ziemnym i Niezapominajce. Nic bardziej mylącego. Zagłębiała się kontem oka w szczegóły otoczenia, wypatrując. Łeb łagodnie spoczął na wyciągniętych wzdłuż konaru wątłych łapach, delikatnie zwisał zwiększając pole widzenia. Ogon przecinał jasny nieboskłon – czarna rana, obecność nocy nawet za dnia. Zdawała się wręcz emanować ciepłem, spokojem, jak i aurą podobną do tej, którą miał las kreślący powykrzywianą linią koron leśnych królów horyzont.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Od razu przestała się śmiać, gdy sama dostała puchową śnieżką w nos. Otrzepała się i z uśmiechem ulepiła dwie kolejne śnieżki. Jedna powędrowała w stronę zielonego, tym razem niezbyt celnie trafiła go w brzuszek. Zaś druga poleciała wysoko na gałąź drzewa, tam gdzie siedziała Vento. Trafiła tam samo gdzie zielonego. Z miną niewiniątka, patrzyła na ich reakcje. W między czasie zadając pytanie:
-Jak się nazywasz? -zirytowana tym, że wciąż nie zna imienia zielonego.

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Spojrzał się czujnie w górę gdy spadł na niego deszcz śnieżnych gwiazdek, lecz ledwo zdążył dostrzec czarną samiczkę na gałęzi nad nim, kolejna śnieżka zderzyła się z nim, tym razem uderzając w łuski na jego brzuchu. Gwałtownym ruchem zwrócił swój wzrok z powrotem na Niezapominajkę, natychmiast lepiąc kolejną śnieżkę. A więc planowały atakować go z dwóch stron, czarna z góry a niebieska z jego poziomu. Wyszczerzył kiełki.
TH'B – odpowiedział krótko na pytanie o jego imię, po czym niemal natychmiastowo rzucił kulkę, niestety tym razem nie tak celne, bo mimo iż celował w skrzydło niebieskofutrej, ostatecznie ciśnięta przez niego śnieżna kulka tylko lekko obiła się o nasadę skrzydła małej samiczki.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Zagubiona Łuska.
Dawna postać
Szepczący Cień
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 103
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:57
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Drzewny
Opiekun: Biała Poświata
Mistrz: Skowyt Straconych+..

Post autor: Zagubiona Łuska. »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,S,L: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Pamięć przodka
Skuliła się lekko, gdy zimny pocisk trafił w delikatne łuski. Pazury zagłębiły się bardziej, by utrzymać ją na miejscu. Wypuściła ciepłe powietrze nosdrzami, sprawiając, że uniosła się przy niej mała mgiełka. Zwinnie przemieściła się na inną część potężnego Drzewa, czemu towarzyszył cichy odgłos ocierających się łusek. Dla patrzących na nią zdołu stała się punktem, który już dawno pochłonięty przez niewielką śnieżycę którą wzbudziła, uśpioną wśród gałęzi. Szybko, i tym razem bezszelestnie przedostała się na dół, sprawa dziwnego zapachu nęciła ją.. A jednocześnie bawiła jego niedostrzegalność.. Pozorna. Smukła istota śledziła każdy ruch mający miejsce w otoczeniu. Bezimienny obserwator dawał jej szansę poddania samej siebie próbie, choć wątpiła, że jej podoła, nie odmówi wyzwania..

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
– Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
– Powiedz mi, dokąd teraz odeszło – odparł. – Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej