Pusty Piedestał

Za ciasnym przejściem do Ciemnej Groty, skręcając w drugi po prawej korytarz, można było trafić do Niszy Zadumy, mieszczą się posagi bóstw spoza rodziny.
ODPOWIEDZ
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

//przepraszam "wbicie", ale to ze wzgledu na Wydarzenie

Po wydarzeniach na Spotkaniu przyleciała do Świątyni. Nie wiedziała dokładnie, gdzie miałaby szukać iskry, która wyleciała z ciała Dzikiej Gwiazdy. O ile to w ogóle była iskra. Jeśli jednak była iskrą, pochodziła od Kaltarela. Co jeśli wróciła do niego? Piedestał boga zimy był miejscem równie dobrym jak każde inne na podjecie poszukiwań. Wylądowała zatem w Świątyni, przechodząc od razu do miejsca, w którym można było – podobno – spotkać Kaltarela. Nawet jeśli nie tu trafiła iskra, to być może bóg Zimy odpowie na jej pytania? Nie zwracała uwagi, czy ktoś tu był. Z wyjątkiem Kaltarela.
No już iskierko, czy tutaj trafiłaś? jej kroki choć pospieszne były również ostrożne. Rozejrzała się dookoła czujnym wzrokiem, zaglądając w każdy kąt. Węszyła i nasłuchiwała, ale przede wszystkim starała się wyczuć. Wyczuć boską obecność, wyczuć obecność iskry. Poczuć to, co wyczuli tam na Spotkaniu. Moc bogów, opuszczająca ciało Dzikiej Gwiazdy. Czy to tu trafiła? A może Rakta nie zgadła? Nie było sensu pytać, czy Kaltarel tu jest. Widziała... Posąg? Nie, to nie był posąg. Wyglądał, a jednocześnie nie wyglądał na posąg.
Kaltarelu, ta iskra to twoja sprawka, prawda? Wyciągnąłeś ją, zanim to... Coś ją dostało. Czy mylę się sądząc, że mogła wrócić do Ciebie? Jeśli nie, to jak ją odnaleźć i zwrócić tam, gdzie powinno być jej miejsce, zanim inne cosie ją dopadną? – nie żeby spodziewała się prostej odpowiedzi. Lub w ogóle jakiejkolwiek odpowiedzi. Ale warto spróbować. Może Kaltarel przez wzgląd na jej ojca, z którym bądź co bądź nie jedno przeżył jako Nauczyciel – nie tylko w czasie nauk – zlituje się nad biednym, ciekawskim Rakciątkiem. A może bez jego pomocy odnajdzie iskrę?

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Iskra poruszała się szybciej niż najszybszy ze smoków, więc rzecz jasna wszyscy pędzący ze Skał Pokoju szybko stracili ją z oczu. Jeśli trafiła do świątyni i samego Kaltarela, to można było jedynie zgadywać, ale nikogo nie mógł zmylić wyraz irytacji na pysku dawnego Nauczyciela, kiedy podszedł do niego kolejny smok i zaczął go dręczyć.
Masz na myśli to, co zabrałem Dzikiej Gwieźcie chwilę przez atakiem? Tak. A teraz cofnij się i opowiedz wszystko od początku do końca z jak największą liczbą szczegółów które pamiętasz. I twoim imieniem – powiedział z irytacją wyraźnie brzmiącą w niskim, chrapliwym głosie.
Czy odczuł śmierć Dzikiej Gwiazdy? Czy miał zamiar cokolwiek z tym faktem uczynić dalej? Z drugiej strony być może gdyby ta młoda smoczyca uspokoiła oddech i uporządkowała myśli sama domyśliłaby się odpowiedzi na te pytania bez pomocy Kaltarela? A może i nie... To się zaraz okaże.

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Milknący Szept
Dawna postać
TWOJA Babcia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1554
Rejestracja: 14 paź 2017, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wirtuoz Szeptów
Mistrz: Stada

Post autor: Milknący Szept »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 4| A: 5
U: B,Skr,Śl,Kż,MP,A,O,MA,MO:1|W,L,Pł:2|M:3
Atuty: Kruszyna; Szczęściarz, Mentor, Magiczny Śpiew, Znawca terenów
Nie zdążyła usłyszeć słów przyszłej wojowniczki, ale udało się jej podłapać słowa Kaltarela. Niezbyt długie z resztą. Skłoniła przed nim głowę, uspokajając się na widok jego oblicza. On mógł pomóc. Bojaźń boża pomogła jej opanować drżenie serca.
Dzika Gwiazda zdawała się obawiać o swoje życie. Gdy przekazała nam informacje o tym, że na świecie są Iskry, które trzeba odnaleźć, zaatakował ją dziwny cień. Różniący się od dzikich stworzeń o tej nazwie. Pojawił się znikąd. Zdążyłeś uwolnić iskrę, a wtedy to coś wniknęło w jej ciało i skamieniała. Czy istnieje sposób by ja ożywić, Kaltarelu? – Zapytała wyraźnie zmartwiona. – Ona... chciała mi powiedzieć coś po spotkaniu, ale nie zdążyła. – Powiedziała, ściszając głos. To mogło być coś bardzo cennego... Zerknęła na Skrwaioną. Czy zobaczyła coś jeszcze? Potrząsnęła głową, nieświadoma, że swędzą ją drobiny pyłu, które zdążyły osiąść i wplatać się pomiędzy pióra jej grzywy. Dzięki temu trochę tego pyłu spadło na ziemię.

//Mam nadzieję, że mogłam to powiedzieć. Jeśli nie... to no wbiłam po prostu.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
________________________________________Lothia______Athair Obrazek Rek ma 123,75cm w kłębie) xD__________________________________ORYGINAŁ!
Galeria; Głos; Motywy Muzyczne Teczka; Osiągnięcia;
Żetony Złoty: 08; Srebrny: 07 nagroda
Drzewo genealogiczne
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Rakta spojrzała z irytacją na przybyłą smoczycę. Najpierw polazła w złą stronę, a potem zaczęła ją śledzić... Tyko po to, by nagle skupić na sobie uwagę? Phi, nie miała swojego mózgu, więc użyła logiki Skrwawionej i teraz próbowała przypisać sobie wszystkie zasługi. jakie to TYPOWE. I na dodatek jej wyjaśnieniom brakowało polotu. Piastunka, doświadczona smoczyca, Starsza i tak dalej, a dawała się ponieść emocjom – i myślała to smoczyca, w której emocje bardzo często odgrywały główna rolę w toku przyczynowo-skutkowym jej zachowań. Co prawda nie podchodziła zbyt blisko Kaltarela, ale najwyraźniej bóg zimy był przewrażliwiony, dlatego cofnęła się. O krok.
Jestem Skrwawiona Łuska, córka Jadu Duszy – odpowiedziała po prostu, a jej ślepia rozbłysły na moment tym samym cynicznym rozbawieniem, które nie znikało ze spojrzenia jej ojca. Cóż, ta sytuacja by mu się spodobała.
Zebranie zdawało się dobiegać końca. A potem powietrze zamarło. Ptaki ucichły. Czułam, pewnie jak wszyscy, że coś nadchodzi. Ale przeczucie to tylko przeczucie. nawet gdyby ktoś z nas wiedział, co nadchodziło i tak nie mógłby nic zrobić. Pojawił się cień. Przyleciał razem z wiatrem pachnącym spalenizną. Emanował mocą, wielka mocą, niedostępną śmiertelnikom. Wszystko działo się bardzo szybko. Czarna chmura, z której wnętrza wydobywało się żółtawe światło mknął prostu ku Dzikiej Gwieździe. Zapewne to ona, a raczej to, co było w niej było jego celem. A potem z Dzikiej uleciało światło. Nieduża, biała śnieżynka, ale to chyba wiesz najlepiej, skoro zdążyłeś ją wyciągnąć. Iskra, ziarenka, cokolwiek to było odleciało w kierunku Świątyni, a dym pomknął za nią, "zapominając" o Prorokini. Ta zastąpiła mu drogę własnym ciałem, a dym zamiast ją ominąć po prostu w nią wniknął. Mógłby przelecieć na wylot, ale został w środku. Podejrzewam, że uwięziła go w sobie, bo zaraz potem jej ciało zaczęło zmieniać się w kamień. A gdy całkiem zmieniła się w posąg, to coś z jej środka zawyło z wściekłością. I pogardą. Tam, gdzie przeleciał dym z nieba zaczął się sypać czarny popiół. Taki, jak teraz osypuje się z niej – wskazała na drobinki czarnej substancji, wyraźnie odcinającej się na tle białego ciała Ognistej. Ponownie zwróciła spojrzenie na Kaltarela.
Przyszłam tutaj, bo pomyślałam, że skoro odebrałeś Dzikiej iskrę, wróciła do ciebie. Mam swoją teorię, ale za mało informacji, aby ją potwierdzić. Ten dym pożądał mocy, jaką usunąłeś z ciała Dzikiej Gwiazdy. Być może potrzebna mu była do wzrośnięcia w siłę... Lub odzyskania mocy, która kiedyś posiadał. Boska cząstka w ciele Proroka jest łatwiejsza do odebrania niż ta w ciele boga. I wiadomo gdzie ją znaleźć. Gdybyś nie zadziałał na czas... Ta istota nie tylko zabiłaby Dziką, ale być może nas wszystkich, gdyby udało jej się dostać białą pestkę. Dzięki tobie i poświeceniu Dzikiej, stwór, moc, cokolwiek to było zostało uwięzione. Nie wiadomo jednak na jak długo, czy jest ich więcej, a jeśli tak, czy podobnie jak chciała Dzika, szukają cząstek mocy pozostałych bogów. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem w tej chwili będzie odnalezienie i zabezpieczenie cząstki, która uciekła tu przed cieniem oraz tych należących do innych bogów... Zanim uwięziony stwór zdoła się uwolnić lub zanim jemu podobni odnajdą je szybciej niż my. A przynajmniej tak uważała Dzika Gwiazda, zachęcając nas do szukania iskier, by przywrócić równowagę. Problem w tym, że została kamieniem i raczej nie podpowie nam, jak mamy się za to zabrać – powstrzymała wzruszenie skrzydłami. Nie znała Dzikiej. Czuła zal, że nie zdążyła zapytać ją o ojca, ale to tyle. Dużo bardziej interesowała ją opinia Kaltarela w sprawie obecnej sytuacji. Jednocześnie starała się, aby jej głos nie sugerował, że żąda odpowiedzi ani nic w tym stylu. po prostu zawała relację, zarówno z tego, co widziała, jak i z tego, co myślała.

Licznik słów: 605
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Słodycz Życia
Dawna postać
Kieszonkowy Ognik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 14 mar 2019, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 48
Rasa: Północny
Opiekun: Serce Płomieni
Mistrz: Brak
Partner: Światłość Erycala

Post autor: Słodycz Życia »

A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,M,W,Skr,Śl,Kż,MP,MA,MO:1|A,O:2
Atuty: Kruszyna, Chytry przeciwnik, Tancerz,
Wkroczyłam do groty niedługo po Starszej stada. Uświadczyłam tylko końcowej jak mi się wydawało wypowiedzi mojej znajomej z walk. Nq myśl o kimś komu odebrano moc przeszedł mnie dreszcz.
-Bogu Zimy wiesz czy Tarram nadal jest uwięziony?– Musiałam zadać to pytanie podchodząc jednocześnie bliżej grupki smoków. Wiedziałam że pytanie było naiwne jednak to on pierwszy pojawił się w moim umyśle gdy Skrwawiona przemawiała. Był uwięziony ale czy tak jest teraz? Nie mieliśmy kontaktu z żadnym z bogów oprócz Kaltarela i pomniejszych bogów przez długi czas. Barierą upadła może ON też się wydostał? To wydawało mi się prawdopodobne nawet jeśli inni o tym nie pomyśleli.
Jest też chyba możliwość że mogli w to wkładać łapy również bogowie równin skoro bariera upadła prawda?– Rzuciłam kolejnym pytaniem które jednak nie brzmiało jak ono. To już było raczej stwierdzenie bo w końcu ta proroczka mówiła coś o siłach z zewnątrz chyba.

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
PRZEZ TEN ATUT MOJA POSTAĆ MIERZY 125 CM


→ chytry przeciwnik- +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ tancerz –
+1 sukces do obrony fizycznej raz na walkę.
Wieczna Perła
Dawna postać
Feniks do kwadratu
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1205
Rejestracja: 14 gru 2017, 20:37
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 120
Rasa: Skrajny
Opiekun: Cioteczna Kołysanka
Mistrz: Żar Zmierzchu [*]
Partner: Strażnik

Post autor: Wieczna Perła »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Pł,L,M,MA,MO,A,O,Skr,Śl:1 | MP,W:2 | Lcz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Konsyliarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
  Dotarła jako ostatnia, a tam – niespodzianka – Bóg Zimy, znany jako Nauczyciel. Żałowała, że akurat on nie zniknął... Ale wolała się nie odzywać, bo i tak zadano mu już za wiele pytań, do tego jej pewnie nie odbiegałyby od poprzednich.
  Słuchała relacji i obaw innych. Sama miała nadzieję, że barierę da się naprawić, chociaż wątpiła aby inne smoki były co do tego zgodne – w końcu to one wybrały jej upadek, a to na spotkaniu tylko potwierdziło konsekwencje ich wyboru...

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
+2 ST do wszystkich akcji!
Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.~ Mayushii, Steins;Gate 0

Obrazek

Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu o 1/4 jednostek pożywienia mniej niż zazwyczaj potrzebują przedstawiciele jego gatunku.
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/pierwszym etapie leczenia.

Następne użycie: Gotowy
Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Następne użycie: Gotowy
Opiekun
-2 ST dla kompana.



Karta Kompana – Feniks Fio

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: A:1| O:1| MA:1| MP:1| MO:1


Karta Kompana – Sokolica Adira

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 0| P: 3| A: 1
U: A:1| O:1|

-Mowa|~Mentalne|Fio(+BBCode List)|Adira(+BBCode List)
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3643
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 272
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Do jaskini wpadła również Opalizująca. Nie widząc iskry w Ciemnej Grocie poprowadziła swoje kroki do głownego holu, gdzie usłyszała żywiołowe głosy kilku smoków. Było ich tu kilka, łącznie z Kaltarelem z którym rozmawiała już wcześniej. Stanęła z boku, nie mając do powiedzenia nic więcej ponad wywód Skrwawionej. Nie wychylała się, zamkast tego słuchając co odpowie.

Licznik słów: 55
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Gdyby łuskowaty, stary i zgrzybiały pysk Kaltarela był w stanie przybierać wyrazy inne niż niesmak czy pogarda, na pewno z rozpaczą patrzyłby na przypływ coraz to kolejnych smoków do Groty Cudów. Każdy z nich mówił coś do niego, patrzył wyczekująco, i zapewne oczekiwał aż Bóg Zimy pogładzi ich po policzkach, powie dokładnie co się dzieje, i powie że wszystko będzie zaraz już dobrze.
Heh.
Problemem było to, że w delikatnym balansie równowagi bóg nie mógł interweniować aż tak, chyba że jego interwencja była odpowiedzią na działania innej boskiej istoty. A Kaltarel był jedyną boską istotą po tej stronie zasłony. Aczkolwiek to mogło się zmienić. Niestety nie tylko dzięki staraniom smoków – także dzięki ich ewentualnemu brakowi ostrożności. A więc popchnąć i zasugerować. Nie mówić nic wprost.

Dzika Gwiazda obawiała się mnie, stara smoczyco. Jej myśli pełne były planów i knucia, gdyż obawiała się, iż ja będę największym złem, z którym przyjdzie się wam zmierzyć za waszego życia – zaśmiał się krótko. – Najwyraźniej za bardzo skupiła się na mnie, a za mało rozglądała się wokół. Aczkolwiek skoro mowa o rozglądaniu się wokół, to możecie teraz spojrzeć na Skrwawioną Łuskę i pogratulować jej wspaniałego wywodu. I trafnych wniosków. Natura i pustka nie idą w parze. Jak wykopiecie dół w ziemi, zapełni się on powietrzem. Niegdyś ogrom świata zapełniali bogowie. Teraz tak nie jest. To znaczy, że budzą się inne siły. A co zwykle czyni istota posiadająca moc? Szuka więcej mocy, by zwiększyć swoją potęgę. Moja iskra, czyli część mojej mocy wzmacniająca i prowadząca Dziką Gwiazdę, mogła paść ofiarą takiej istoty – uśmiechnął się kpiąco. – Zupełnie jak ja zakończyłem moje wygnanie. Pochłaniając artefakt Naranlei, zwany przez was barierą. Ups.

Zszedł z piedestału, postanawiając się dla odmiany poprzechadzać pomiędzy smokami, które zdecydowały się go nawiedzić. Długim spojrzeniem obdarzył Słodycz Życia. Tarram, bogowie równin, bariera i uwięzienia. Dobrze rokująca teoria spiskowa. Nie można było eliminować niczego. Czasem jednak warto było się cofnąć i spojrzeć na to, co miało się do dyspozycji, nim ruszy się dalej. Być może to musiały teraz zrobić smoki. Przeanalizować to, co działo się ostatnio. Czy był między wydarzeniami związek? Czy też nie?

Iskra wróciła do mnie, rzecz jasna. Ze mną jest bezpieczna. Jednym jest zaatakowanie śmiertelnika, a zgoła czym innym zaatakowanie mnie – jakby podkreślając tę wiadomość, smoki na jedno uderzenie serca mogły poczuć ogrom mocy, na tyle potężnej, że mogła zgasić ich źródła maddary niczym woda rzeki gasiła płomień.

To było niczym patrzenie w samo oko Zimy. A to pod tym okiem pokazał się drwiący uśmiech.

Dzika Gwiazda opowiedziała wam to, co opowiedziałem jej ja. Przynajmniej taką macie nadzieję. Jeśli chcecie powrotu bogów, iskry trzeba odnaleźć. Wiecie teraz, że iskry trzeba też odnaleźć i zabezpieczyć, żeby nie znalazło ich coś gorszego, co zdecyduje się użyć swoją nową moc na was. Jednocześnie robiąc to warto zastanowić się nad dwiema rzeczami. Pierwszą będzie: czy to było pierwsze i jedyne wydarzenie z udziałem tej istoty? Kim jest? Co może nią kierować? Czy ma choćby i śladową inteligencję, czy jest równie prymitywna jak wiatr lub kamyk na drodze waszych łap. A drugą: co zrobić, by tę istotę powstrzymać, jeśli faktycznie okaże się, że nie da się z nią porozumieć – zmrużył ślepia, zatrzymawszy się przed Milknącym Szeptem i obniżając łeb, by jego ślepia znalazły się na wysokości jej ślepi. – Lub jeśli okaże się, że jest świadoma tego co robi i właśnie dlatego to robi.

Ze świstem machnął ogonem. Wrócił na swój pusty piedestał, usiadł na nich, niedbale zwalając zad na zimny kamień, i popatrzył prosto w ślepia Skrwawionej.

Jakieś pomysły jak i od czego zacząć, córko Jadu Duszy? A może tym razem to pozostali zdecydują się coś zasugerować?

Tyle wydarzeń, tyle możliwości. Bariera. Śmierć Jadu Duszy. Śmierć Zmierzchu Gwiazd. Najeźdźcy – i to wielokrotnie. Z północy i z południa. Skalny Gigant. Fałszywa Naqimia i kradzieże smoczych zmysłów. Co było powiązane, a co nie? Co mogło posłużyć smokom do znalezienia użytecznych wskazówek, żeby mogli sobie poradzić z problemem, który tak naprawdę dopiero się rodził?

Licznik słów: 666
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Ona natomiast mogła poruszać pyskiem, trzeba dodać wyjątkowo ekspresyjnym. Rzadko kiedy ukrywała swoje emocje, bo po prostu nie widziała powodu, aby to robić. Teraz zatem, gdy przychodziły kolejne smoki – zwłaszcza Biel, której przybycie skomentowała jednym, krótkim i wyjątkowo wrogim warknięciem – na jej pysku zaczynała wyraźnie malować się irytacja. Za dużo ich było. Za wiele pytań, zbyt mało odpowiedzi. Za mało używania własnego mózgu.
Słuchała słów Kaltarela, nie spuszczając go z oczu. Cóż, szacunek szacunkiem, ale ostrożność swoją drogą. Krótkim uśmiechem skwitowała jego wzmiankę o pozbyciu się bariery Naranlei. Jej zdaniem dobrze się stało. Może smoki przypomną sobie, ze są smokami, a bogowie nie będą ich wyręczać we wszystkim. tym bardziej, że na razie ich nie było. Iskra zabrana Dzikiej była bezpieczna, ale nie można było tego powiedzieć o pozostałych.
Pytanie skierowane do niej. Poczuła się jednocześnie dumna, ale i nieco niezadowolona. Wbrew pozorom nie czuła się dobrze, gdy musiała ujawniać swoje myśli. O wiele bardziej lubiła ukrywać inteligencje pod maska ignorancji, aby uderzyć w czułe punkty swoich rozmówców, gdy zupełnie się tego nie spodziewali. Potrafiła być również elokwentna, chociaż o wiele zabawniej było zgrywać głupka. Nie zastanawiała się, co pomyślą o niej innych. Miała jednak ponure podejrzenie, że jej słowa mogą zostać wykorzystane przeciwko niej, a ewentualne zasługi skradzione. Nie ufała żadnej z obecnych tu smoczyc. No, może Słodyczy trochę bardziej. Mimo wszystko odwzajemniła spojrzenie Kaltarela.
Musimy poznać naszego wroga – odpowiedziała bogowi Zimy.
Ta istota z pewnością jest inteligentna. Świadczy o tym pogarda w głosie, gdy ryknęła. Proste istoty nie czują pogardy, żyją instynktami. Trzeba zbadać zarówno ją, jak i to, skąd się wzięła. Nie znam wszystkich wydarzeń, jakie miały tu miejsce zanim się wyklułam – tu spojrzała znacząco na obie "Starsze", które z racji swojego wieku powinny posiadać takie informacje i przekazywać je młodszym pokoleniom – ale sadzę, że już kiedyś próbowała namieszać przy boskiej mocy. Kto wie, czy to wszystko – zniknięcie bogów, powstała wyrwa, upadek bariery, byś mógł odzyskać swoją moc nie było jej planem, aby zdobyć fragment twojej mocy... Lub ogólnie fragment boskiej mocy, wyrwany z ciała proroków. Trzeba się tego dowiedzieć. Zbadać dokładnie pomnik i spróbować porozumieć się z istotą uwięzioną wewnątrz, może przy pomocy magii. To pierwsza część, poznać wroga. Jego pochodzenie... Cóż, można polecieć za śladem, który zostawił, gdy tu przybył. Sypała się z niego czarna sadza, która nie znikła po tym, jak został uwięziony w ciele Dzikiej Gwiazdy. Jej resztki wciąż mogą być obecne, znacząc szlak, którym przybył. Jeśli udało by się określić, skąd pochodzi, można próbować domyślić się jego tożsamości, celu, być może sposobu na pozbycie się go. Oraz tego, czy nie ma ich więcej – powiedziała, chociaż powątpiewała, czy to możliwe. Im dłużej zwlekają, tym mniejsza mają szanse na powodzenie. nie wiedziała, co działo się w miejscu Spotkania. Ktoś tam mógł wiedzieć więcej na temat tej istoty.
Przydałby się kolejny Prorok, abyś sam nie musiał użerać się z tłumami smoków jęczących o gotowe odpowiedzi. Z drugiej jednak strony stworzenie kolejnego proroka i oddanie mu cząstki twojej mocy naraziłoby iskrę na kolejne niebezpieczeństwo odebrania jej i wchłonięcia przez obcą, prawdopodobnie wrogą siłę. Chociaż... Można by użyć iskry Proroka jako przynęty – zasugerowała z niewinnym uśmiechem. Chyba właśnie żartowała... Żartowała, prawda?
Oczywiście mogłaby poczekać na opinię innych, ale może ktoś z nich domyśli się, aby poinformować kogoś TAM o obecnej sytuacji w Świątyni? Mlasnęła językiem, zastanawiając się, czy gdyby pierwsza się nie odezwała, inni po prostu by milczeli.

Licznik słów: 572
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Milknący Szept
Dawna postać
TWOJA Babcia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1554
Rejestracja: 14 paź 2017, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wirtuoz Szeptów
Mistrz: Stada

Post autor: Milknący Szept »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 4| A: 5
U: B,Skr,Śl,Kż,MP,A,O,MA,MO:1|W,L,Pł:2|M:3
Atuty: Kruszyna; Szczęściarz, Mentor, Magiczny Śpiew, Znawca terenów
Skrwawiona Łuska, według Szeptu, mówiła trafne rzeczy. Była spokojna, zrównoważona. Potrafiła być smoczycą wartą respektu i podziwu. Szkoda, że nie chciała taką smoczycą być na co dzień. Zbliżyła się do smoczycy i Kaltarela.
Jeżeli potrzeba będzie przynęty... Cóż, starość pozwala na robienie różnych głupstw. – Uśmiechnęła się łagodnie, lecz z charakterem. Było wiele anomalii... I z jakiegoś powodu nie była rozczarowana, zła, ani zagubiona po tym, jak bóg powiedział, że wchłonął barierę. Stada były silne, a ona... ona uważała, że Kaltarel odbębnił swoją karę, że powinien stąpać pomiędzy swoimi bożymi braćmi. Może dlatego, że uważała, że rodziny powinny być całe.
A jej bogowie... przynajmniej z tego co słyszała, byli rodziną.
Jej dzieci nigdy tego nie wybaczą.
Wodni i Ziemni zostali na Skałach Pokoju. Mogli zbadać już ciało Dzikiej Gwiazdy i dostać kilka odpowiedzi. Nie jestem łowcą, ale dorównuję im gdy należy wykazać się bystrością spojrzenia. Mogę pójść śladem tej istoty i odkryć jej źródło, o ile pył się już nie rozwiał. Najważniejszym pytaniem jest gdzie szukać iskier, aby ubiec te nadśmiertelne moce. – Odetchnęła głęboko. – Gdy to wszystko się skończy, Kaltarelu, czy istnieje sposób na przywrócenie ciała Dzikiej Gwieździe? Czy istnieje odpowiednio godna zapłata? – Równowaga, równowaga, handel między bogami a śmiertelnymi... Czy Dzika Gwiazda powie jeszcze tych kilka słów, które chciała przekazać...?

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
________________________________________Lothia______Athair Obrazek Rek ma 123,75cm w kłębie) xD__________________________________ORYGINAŁ!
Galeria; Głos; Motywy Muzyczne Teczka; Osiągnięcia;
Żetony Złoty: 08; Srebrny: 07 nagroda
Drzewo genealogiczne
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Uśmiechnął się kpiąco na stwierdzenie "Przydałby się kolejny Prorok". Czy jakikolwiek śmiałek w ogóle pojawi się, by służyć Kaltarelowi z pełną wiedzą tego, że w momencie zagrożenia Kaltarel najpierw ochroni części siebie, a dopiero potem będzie rozważał opcję chronienia proroka, o ile w ogóle interwencja boga w danej sytuacji będzie możliwa? Heh. Raczej nie. Bo po co, skoro można było przyjść podręczyć Kaltarela pytaniami bezpośrednio bez wystawiania swojego zadu na nieznane i znane zagrożenia, prawda?

Gdy wszystko się skończy – powtórzył za Milknącym Szeptem. – Masz na myśli pomyślnie dla was. Bo możliwych zakończeń jest mnóstwo. Jak wszyscy umrzecie, to raczej nikt nie będzie zastanawiał się nad przywróceniem Dzikiej Gwiazdy ze stanu kamiennego do stanu żywego. Zadbaj więc, żeby był wtedy jeszcze ktoś, kto będzie mógł się zastanawiać – jego głos przybrał drwiący wydźwięk. – Skrwawiona Łusko, jeśli znajdziesz jakichś kandydatów na Proroków, to przyprowadź ich do mnie, a okaże się z czego są zbudowani. Ale jeśli żadny odważny się nie znajdzie, to musicie radzić sobie sami. Iskry czekają. Jak pojawi się tu grupa smoków gotowa stawić czoła wyprawie w nieznane, to wskażę kierunek, w którym powinni się udać. Do tego czasu – potrząsnął łbem, jakby znużony mówieniem oczywistych oczywistości. – Skoro Iskry są celem, plotkowanie o ich lokalizacjach jest narażaniem ich na kradzież. Ale mam dla was... Ostrzeżenie. Zamiast plotkowania miejcie nadzieję, że Iskry będą jedynym celem. Jeśli ta istota szuka akurat ich, sprawa będzie prosta. A co, jeśli nie będzie dla niej ważne źródło mocy, tylko będzie korzystać z tych najbliższych i dostępnych?

Słowa Nauczyciela miały dziwaczny, znaczący wydźwięk, jakby mówił coś niezwykle ważnego, ale nie mówił tego słuchającym go smokom wprost.

Licznik słów: 275
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spuścizna Krwi
Dawna postać
Rakta Zajadła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3107
Rejestracja: 17 maja 2019, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Partner: Poszept Nocy

Post autor: Spuścizna Krwi »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,Śl,Kż,M,MP,MO,MA: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Silny; Adrenalina; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Kto był tam dbał o jakiś posąg? Może kiedyś, w przyszłości. Smoki powinny wiedzieć, co jest priorytetem, a co nie. Na przykład teraz priorytetem nie powinny być osobiste zachcianki i sympatie, a właśnie zadbanie o to, by cała smocza rasa przetrwała. Skrwawiona uśmiechnęła się do Kaltarela. Szczerze. Wcale nie był taki marudny, jak o nim mówili. Przynajmniej w jej uznaniu był znacznie bardziej prawdziwy niż te wszystkie nudne gady, udające dobrych, milusich i zapominające o tym, co znaczy być smokiem.
Jednego chętnego na poszukiwanie iskier już masz – powiedziała, chociaż zapewne Kaltarel nie wskaże jej kierunku za darmo. Ech, nie stać jej było na odpowiedzi. jeszcze nie. I ta grupa smoków... Nie lubiła pracować w grupie. Można było zobaczyć to po jej reakcji na obecność tylu smoków, którzy ne wnosili ze sobą nic interesującego do dyskusji. Kolejne słowa sprawiły, że smoczyca na moment zamarła. Tak, to była prawda. Mieliby szczęście, gdyby istota chciała jedynie iskier. Bo inne, najbliższe źródła mocy... Dreszcz przebiegł je po łuskach. Wiele istot znało magię. Jednymi z nich były smoki, z których każdy miał w sobie źródło mocy. A ta istota była właśnie praktycznie w sercu terenów zamieszkałych przez wiele smoków. Wiele źródeł mocy. Łatwych, ogólnodostępnych, na wyciągnięcie "łapy".
Tak... To ostrzeżenie się przyda – powiedziała, oblizując lekko pysk. Czyżby zaschło jej w gardle? Nie miała zamiaru dłużej zawracać głowy Kaltarelowi. Skłoniła mu lekko łeb w geście szacunku, po czym odeszła ze Świątyni. Nie miała zamiaru marnować czasu ani jego, ani tez swojego. Trzeba wymyślić, co zrobić z istotą uwięzioną w skamieniałym ciele Dzikiej Gwiazdy. Chociaż... Miała dość myślenia. Czas wrócić do roli głupiej ignorantki. Niech inni się martwią.

<zt>

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Z okiem krwawą łzą zwilżonem
Komu jeszcze łez zostało,
Idźmy wolność zdobyć zgonem,
Idźmy zgon nasz okryć chwałą!"

Obrazek

ATUTY

* Silny *
* Adrenalina *
dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne (bieg, atak, obrona), w przypadku niepowodzenia akcji rana ciężka.
* Czempion *
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
* Wybraniec Bogów *
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.
* Poświęcenie *
raz na atak +1 sukces, ale + rana lekka dla atakującego

Błysk przyszłości: ostatnie użycie 10.04.2020


Gadzina – bazyliszek
S:3 W:2 Z:1 M:1 P:2 A:1
B,Skr: 1 A,O: 2

Rakta w całej okazałości

Słodycz Życia
Dawna postać
Kieszonkowy Ognik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 318
Rejestracja: 14 mar 2019, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 48
Rasa: Północny
Opiekun: Serce Płomieni
Mistrz: Brak
Partner: Światłość Erycala

Post autor: Słodycz Życia »

A: S: 5| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,M,W,Skr,Śl,Kż,MP,MA,MO:1|A,O:2
Atuty: Kruszyna, Chytry przeciwnik, Tancerz,
Słowa Kaltarela brzmiały niczym złowroga przepowiednia miał jednak rację. Nie można było być pewnym czy tylko iskry są w niebezpieczeństwie a czy może także i smoki. To wprawiało w drżenie serce w mojej piersi. By uspokoić nerwy uniosłam łapę gładząc pióro Światłości. To podziałało zresztą jak zawsze.
-I ja chętnie wybiorę się na poszukiwanie kiedy nadejdzie odpowiedni czas- Zaraz po wypowiedzeniu tych słów odwróciła się krocząc w kierunku wyjścia. Więcej wiedzieć mi nie było trzeba. Musiałam się przygotować, nie tyle fizycznie jak umysłowo. Moje nerwy były jeszcze za słabe by wyruszyć od razu. Obdarzyłam wszystkich obecnych w jaskini długim spojrzeniem za nim wyszłam zostawiając ich samych.

//Zt

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ kruszyna – -1/4 mięsa wymaganego do sytości.
PRZEZ TEN ATUT MOJA POSTAĆ MIERZY 125 CM


→ chytry przeciwnik- +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ tancerz –
+1 sukces do obrony fizycznej raz na walkę.
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3643
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 272
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Pokrzyk wysłuchała wszystkiego w skupieniu, nie widząc sensu dodawania niczego nowego. Była tu stosunkowo nowa i niewiele wiedziała o wydarzeniach poprzedzających mianowanie Dzikiej Gwiazdy prorokiem. Wszystkie te imiona były jej obce, skoro ledwie zapoznała się z panteonem tutejszych bogów. Zamiast uczestniczyć w dyskusji do której nic by nie wniosła, czekała aż się skończy i zapamiętywała jak najwięcej. Gdy wyszła dwubarwna samica, tak jak i druga pachnąca spalenizną podobnie do niej – wstała. Podniosła się, przeciągając lekko nogi, bo rozmowa trwała długo, podobnie jak wcześniej oczekiwanie na rozpoczęcie zebrania. Podeszła bliżej do Kaltarela i ponownie skłoniła łeb, z chłodnym dystyngowaniem.
Niewiele mogę wnieść do poprzedniej dyskusji, poza zapewnieniem, że chętnie wyruszę na poszukiwania iskier. Trapi mnie jednak jeszcze jedna kwestia. – Nie wyglądała na kogoś strapionego, niemniej często wtrącała do dyskusji uwagi o swoich odczuciach, które nie malowały się na jej pysku. –Słyszałam o naukach, które kiedyś przeprowadzałeś, Nauczycielu. Zdaję sobie sprawę, że nie wykonywałeś ich z dobroci serca, ale byłeś jedyną osobą, która była w stanie nauczyć smoki czegoś więcej ponad podstawową wiedzę o walce i magii. Szczególnie w czasach w których nie istnieje już bariera, potrzebujemy stawać się silniejsi. Czy istnieje sposób w który moglibyśmy przekonać cię do dzielenia się swoją wiedzą? Być może za większą zapłatą?
Przechyliła łeb na bok, czekając na odpowiedź starego smoka. Na jego miejscu zapewne nic nie potrafiłoby jej przekonać do ponownego powrotu do nauczania bandy głupców, ale skoro Kaltarel był bogiem, może istniały sposoby uczynienia smoka sprawniejszym, silniejszym czy bardziej spostrzegawczym przy pomocy boskiej magii? Wszystko byłoby lepsze od słabych smoków narażonych na jeszcze większe niebezpieczeństwa niż dotychczas.

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Nauczyciel roześmiał się – dobrotliwie i protekcjonalnie jednocześnie. Aż dziw, że udało mu się osiągnąć tak nieprzyjemne połączenie emocji.
Nie, nie ma takiego sposobu – odrzekł raźno, bez marnowania nawet sekundy na wodzenie rozmówcy za nos. – Ale nie dacie mi spokoju, póki tego problemu nie rozwiążecie. Powiem więc tak. Jeśli ty znajdziesz smoki chętne przekazywać swoje zdolności, wiedzę i umiejętności, to ja umożliwię przekazywanie tego nawet pod ich nieobecność... Oczywiście w zamian za każdorazową zapłatę od ucznia.
Wyszczerzył podżółknięte kły do Opalizującej Łuski, po czym sięgnął za plecy prawą łapę i niczym wprawiony w przedstawieniach przywódca stada wyciągnął ukryty dotąd nigdzie obiekt. Obiekt ten przypominał obły w kształcie ale płaski z jednej strony kwarc, wypolerowany do połysku, wielkości smoczej pięści. Kaltarel trzymał to w rozłożonej łapie, podsuwając obiekt pod nos adeptki.
Wyobraź sobie. Udaje ci się przekonać najwaleczniejszego smoka waszych stad do wiecznego utrwalenia swojej wiedzy w takim oto przedmiocie. Przybywacie tu do mnie, ów waleczny smok skupia się na wszystkim co wie chociażby o atakowaniu i pokonywaniu przeciwnika, a ja przelewam jego wiedzę w kwarc. Następnie inny smok, żądny wiedzy i spragniony krwi przybywa. Widzi on kwarc, w którym skryte są tajniki ataku. Ofiarowuje on kamienie szlachetne, by w zamian za nie odrobina mocy została przelana w kwarc. A smok, dotykając przedmiotu, niemal w jednej chwili zyskuje brakujące elementy i staje się o wiele lepszym wojownikiem niż był kiedykolwiek dotąd. Brzmi dobrze? – Kaltarel zacisnął łapę w pięść, a kwarc rozpłynął się w powietrzu niczym śnieg na wiosnę. – Będę tu na ciebie czekał. I na tych, których uda ci się przekonać do podzielenia się swą wiedzą z innymi po wsze czasy. Może ci się uda – mrugnął do Opalizującej szelmowsko. – Może nie.



//Każda umiejętność i każdy atrybut będą miały swój kwarc.
Naładować kwarc danej umiejętności/atrybutu może tylko smok, który ma daną statystykę wymaksowaną.
Naładowanie bedzie polegało na wyobrażeniu sobie treningu, który następnie ku potomności zawrzemy na forum wraz z imieniem i stadem smoka ofiarowującego zdolności. Taki kwarc będzie wielokrotnego użytku dla wszystkich, którzy uiszczą odpowiednią opłatę.
Smoki, które zdecydują się podzielić swą wiedzą, dostaną ode mnie upominek i Tytuł :)

O cennikach późniejszych nauk dowiecie się jak kilka kwarców już będzie gotowych w warsztacie!

Licznik słów: 370
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3643
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 272
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Pokrzyk wysłuchała Nauczyciela z uwagą i spokojem, który zirytowałby niejednego rozmówcę. Ona była młoda i jej umiejętności niewiele warte, ale znała smoki, które imponowały jej swoją walecznością. Ciekawe czy jej imię również zostanie zapamiętane? Mądrzejsze smoki jakoś nie pochwaliły się swoją inicjatywą w tej sytuacji. W tej chwili to jednak tylko ona posiadała wiedzę o kwarcach i zamierzała z niej dobrze skorzystać.
Postanowiła jednak wzruszyć na to wszystko barkami i po prostu wysłać mentalne wiadomości do smoków, które mogły zdziałać coś z kwarcami. Pierwsza zawiadamiała Uśmiech Szydercy, w której powtórzyła mu słowa Nauczyciela i zaprosiła do przyjścia do Groty Cudów, aby podzielić się swoimi umiejętnościami, druga zaś do Spękanego Kamienia, który w gruncie rzeczy przypominał jej górę. Kto mógłby uczyć smoki przyjmować na siebie obrażenia i nie padać tak jak on? Posłała impuls daleko w tereny Ziemi i swojego własnego stada i wróciła bladym wzrokiem na Nauczyciela.
Zawiadomiłam właściwe smoki. – Odparła, przechylając łeb na bok i uważnie studiując sylwetkę Kaltarela. Wydawało jej się, czy zaczął okazywać jej coś innego niż tylko znudzenie i pogardę?
Odsunęła się nieco i nadstawiła umownych uszu, zastanawiając się kiedy przybędą tu zawołani przez nią samcy. Zamierzała tutaj być przez cały czas tworzenia kwarców, aby dokładnie zapamiętać cały proces. Dopiero teraz zauważyła też sylwetkę Milknącego Szeptu obok. Z pewnością wszystko słyszała, poza tym wyglądała już naprawdę wiekowo, więc może i ona mogłaby podzielić się jakimiś umiejętnościami ze światem?
W tym momencie aż żałowała, że nie była stara, w końcu ciężko było oprzeć się perspektywie bycia zapamiętaną nawet po śmierci.

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej