Bliźniacze Skały

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ig wyobraził sobie słońce... Jakie to jest wielkie? No... wielkości arbuza, taką też wyobraził sobie kulkę, zważył ją w myślach, będzie jak ten dziwny kamień, na który ostatnio natrafił (około 2,2kg), wyobraził sobie, jak podchodzi do kulki, a ona... no właśnie, nie grzeje, wręcz pochłania ciepło, ot taka sobie zimna kulka, w dotyku trochę jak skały przy wodospadzie, zimna i z jednej strony trochę chropowata bo kamień nigdy nie jest idealne gładki, z drugiej strony można po nim spokojnie przejechać łapą i nie czuć nic oprócz przyjemnego chłodu i równie przyjemnego drapania. Teraz kolor... skoro w dotyku jest jak skała to niech na oko będzie jak woda, niech się mieni na niebiesko i puszcza figlarne błyski do każdego, niech będzie jasna jak woda w pełnym słońcu. Wreszcie, gdzie się pojawi... Niech się pojawi przed nauczycielem, na ziemi, w zasięgu jego łap, myślami przywołał sobie tamto miejsce, wyobraził sobie leżącą na nim kulę, po czym... Ile by tu przelać magii? Ig ułamał jedną gałąź ze swojej maddarowej sosenki i przelał ją w twór, cały czas skupiając się na nim. Znowu ucho lekko mu drgnęło, prawdopodobnie wyrywając Odcień z zamyślenia lub pasjonującej obserwacji życia intymnego mrówek z pobliskiego mrowiska.

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Obiekt pojawił się. Łowca jednak nie miał zamiaru mu się przypatrywać i analizować czemu jest niebieski a nie żółty, czemu nie jest ciepły a zimny. Miał to zwyczajnie gdzieś. Pstryknął palcami aby Ig skupił się na nim. Lekko dźgnął go ogonem aby stracił koncentrację i powiedział – Wyczaruj teraz cokolwiek. Zacznij od zera, skupienie i tak dalej. Tylko na początku nie przesadzaj z wielkością-To będzie na tyle jeżeli chodzi o precyzyjną magię. Podstawy. Jeszcze te magiczne ataki i obrona.

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
// Naucz mnie MO i MP, Fanta robi ze mną MA. :)

Nawet jeżeli Ig nie był świetnym czarodziejem i stworzona przez niego kula mogła mieć (i prawdopodobnie miała) jakieś defekty, to do wyrwania go ze skupienia, Odcień potrzebował drugiego, trochę mocniejszego szturchnięcia. Ig otrząsnął się, jakby wyszedł z wody, rzucił nauczycielowi potwierdzające spojrzenie zielonymi ślepiami i ponownie przysiadł, skupiając się na maddarze. Figlarne źródło wprawdzie przesunęło się teraz pod lewą nerkę, ale pisklak wiedział już mniej więcej jak go szukać. Znów ślepia mu pociemniały, a skrzydła opadły, znów wszystko trwało długo, ale prawdopodobnie w końcu skutecznie. Ig był jak czołg. Może jeszcze nie jakiś super nowoczesny, ale mentalność miał czołgową. Inna sprawa była z wymyśleniem, co właściwie chciałby stworzyć, przez chwilę przelatywały mu przez łeb różne obrazy z jego życia, wreszcie wybrał. Chciał stworzyć łeb Runy Ognia wielkości... no cóż, łba Runy. Miał kończyć się gdzieś za końcówkami jej uszu i wisieć w powietrzu, dwie długości ogona na wprost Iga. Pisklak wyobraził sobie Jej futrzastą grzywę, w kolorach od czerwonego, prawie fioletowego przy ciele do pomarańczowego na końcach, dodał fioletowe łuski na ciele, przechodzące łagodnie w kolor niebieski na spodniej stronie pyska i szyi, przypomniał sobie jej żółty wzór na prawej stronie pyska, ciekawie świecący w momencie gdy na niego spojrzała, przypomniał sobie poważny wyraz jej zamkniętego pyska, wyglądający jakby na lekko zatroskany, ale dołożył też ślepia, żółte i wyrażające uprzejme rozbawienie, kiedy z niego zażartowała, gdy pierwszy raz pojawił się w Ogniu. Do obrazu myślowego domalował wreszcie uszy, długie, wąskie i w kolorach wahających się od fioletowego do czerwonego, a także niewielkie nozdrza. Niech łeb będzie iluzją, nigdy nie dotknął pyska Przywódczyni, nie wiedział, jaki jest w dotyku, zamiast tego, wyobraził sobie jak przekłada łapę przez obraz, który lekko migocze, ale potem wraca do pierwotnego stanu. Nie będzie to ani ciepły, ani zimny w dotyku obraz, nie będzie w ogóle żaden w dotyku, nie będzie też nic ważyć. Wreszcie na koniec, wyobraził sobie tę iluzję z tyłu, a raczej wyobraził sobie jej brak. Niech od tyłu będzie niewidoczna, niech będzie widać tylko otoczenie, w którym się znajduje. W końcu ułamał trochę większą gałąź niż poprzednio ze swojej magicznej sosny i przelał w obraz. Niech Odcień obejrzy wynik. Czy będzie zadowolony? Czas pokaże.

Licznik słów: 374
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Kiedy twór się pojawił Odcień aż uniósł łuk brwiowy ze zdziwienia. Serio? Okej, niech mu będzie. Szturchnął go w bark aby ponownie go zdekoncentrować i powiedział – Dobrze a więc to była magia precyzyjna. Teraz magia obrony. Na tej samej zasadzie, rób to co zawsze tylko teraz twory mają cię obronić. Nie kombinuj, używaj prostych ale mocnych rzeczy- Ustawił się przodem do niego i zaatakował. Doskoczył i chciał zionąć ogniem, co widać było po otwartej paszczy i czerwieni w jej środku. No cóż, musi panować nad emocjami a taki widok wyzwala wiele w głowie. Oczywiście Odcień nie ma zamiaru zranić Ig'a ale on o tym nie wie, hehe.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
No cóż, Ig miał już ciekawe przeżycia z ogniem, podczas nauki ataku i obrony, teraz jednak musiał zareagować w zupełnie inny sposób, a przede wszystkim szybko. Na szczęście skupienie nie zabierało mu już prawie w cale czasu, a złośliwe źródełko maddary skakało sobie od czasu do czasu między miejscem nad prawą a miejscem pod lewą nerką. Świetny żart natury, ale Igowi wystarczyło, że musi sprawdzać tylko te dwa miejsca. Dobra, teraz coś na szybko... Mam! Taki kopczyk co go sypaliśmy nad zmarłymi smokami. Taki mały, jakby zmarło pisklę powinien wystarczyć.
Myśli Iga biegły niemal tak szybko jak impulsy nerwowe w jego łbie. Wyobraził sobie stertę świeżej ziemi, dostającej mu może do połowy wyprostowanej szyi, ale dającej jakie takie schronienie. Oczyma duszy zobaczył piękną, wilgotną jeszcze ziemię, o kolorze szlachetnego brązu, ważącą... może tyle co on sam, a w dotyku... dającą się lepić i lepiącą się do łap bez ich zgody. No to pyk, dwie maddarowe gałęzie i kawałek płomienia zostały wpakowane w kopiec, za którym, po jego stworzeniu, Ig od razu przycupnął. Schronienie może marne, jeśli coś atakuje z bliska, ale lepsze niż żadne, a za pierwszym razem gdyby próbował zrobić lodową ścianę, grubą na metr, mogłoby nie powstać żadne... szczególnie że pisklak nigdy nie widział lodu.

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Ochronny kopczyk jako tako się pojawił. Ale był zbyt mały aby w pełni ochronić młodego i gdy Odcień wyrzucił falę ognia w jego kierunku, ten mógł poczuć nieprzyjemne ciepło na grzbiecie od ognia ale nic poza tym – Ochrona ma cię całkowicie ochronić. To było za małe, jeszcze raz-– Atak przyszedł z powietrza. W stronę Ig'a leciał sopel lodu wielki jak on sam, ewidentnie wyczarowany został przez Odcienia.


//jakby co załóż sobie raport z MP czy już założyłeś?

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
// Złożę naraz z obu.

Skupienie jak zwykle przyszło szybko. Odgłosy ucichły, zapachy stały się ledwo wyczuwalne. Wszystkie mięśnie rozluźniły się, uszy oklapły, nozdrza zamknęły, a powietrze dostawało się do płuc Iga tylko przez nieco otwarty pysk. Tym razem pisklak miał nieco więcej czasu, jak również doświadczenia. Wyobraził sobie kamienną płytę, jednym końcem zakotwiczoną w ziemi, drugim zaś utrzymywanym częściowo za pomocą magii. Skała miała wyrosnąć nad Igiem i być ustawiona pod kątem, tak aby kolec z tego dziwnego czegoś, podobnego do kamienia (Ig nie wie co to lód), ześlizgnął się po gładkiej powierzchni płyty. Twór miał nieregularny kształt i poszarpane brzegi, był płaski i z boku wyglądał, jak siłą wydarty z jakiejś większej całości, a gruby był mniej więcej na długość dwóch pazurów. Oczyma duszy zobaczył ten moment, kiedy kolec uderza w szarą, granitową powierzchnię z drobnymi białymi i czarnymi ziarenkami, ważącą mniej więcej połowę tego ciężaru, który czuł podczas latania. Poczuł jej gładką i zimną w dotyku powierzchnię, po czym przelał w twór jedną czwartą swojej maddary i spokojnie czekał na efekt.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Widok lecącego sopla chyba za bardzo przeraził Ig'a. Fakt, ściana czy jak to tam nazwał pojawiła się ale w formie iluzji a nie czegoś materialnego. Na szczęście sopel był też iluzją która znikła gdy przebił się jak przez masło przez obronę Ig'a – Skup się. Nic nie może cię przerażać. Przyjmij do świadomości śmierć, pogódź się z tym faktem bo maddara jest kapryśna– powiedział Odcień. Teraz przed samczykiem pojawił się ogromny wąż, owinął się wokół niego i zaczął ściskać jak dusiciel smocze boki. Odcień dał mu znać żeby się pośpieszył.

Licznik słów: 90
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Okej, teraz spokojnie. Nie mam czasu, ale nie mogę tracić łba. To może mnie kosztować życie. Co zrobię? Moment... Chyba wiem. Nie, nie ma miejsca na "chyba," Tak, wiem!
Ig szybko zamknął się w swoim umyśle. Wyobraził sobie jak jego łuski w miejscach, w których czuł uścisk węża, pokrywają się szkłem wulkanicznym. Pisklak widział już coś takiego, czarna, połyskliwa i krucha skała, odpryskująca i w tej chwili szczególnie przydatna. Pomyślał, jak ta powłoka pęka i rani, przebija i przecina węża w wielu miejscach naraz. To nie będzie dużo ważyć, obsydian jest lekki, waga trzech arbuzów spokojnie wystarczy. wyobraził sobie tę skorupę w dotyku, z pozoru gładka z nielicznymi chropowatościami, by wkrótce stać się jak brzytwa. Grubość ustawił na około pół pazura, więcej nie trzeba było. Obsydian nie był ani ciepły, ani zimny w dotyku, ot taka sobie skała. Ig oczyma duszy zobaczył węża upadającego na ziemię, poprzecinanego wszędzie i w kilku kawałkach. Zaczerpnął może jedną dziesiątą swojej obecnej maddary i patrzył, co się stanie.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Tym razem poszło dobrze. Wąż znikł szybko, więc młody się nie udusił. Równie dobrze mógłby po prostu wyczarować czystą energię która odepchnęła by węża ale mniejsza z tym – Miałeś pozbyć się węża a nie go ranić. To nie magia ataku a obrony. Pomyśl jeszcze raz- Wąż pojawił się ponownie. Ta sama poza, te samo zagrożenie i ściskanie boków Ig'a. A Odcień chyba świetnie się bawił.

Licznik słów: 66
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Keri
Dawna postać
Bagniście
Dawna postać
Posty: 235
Rejestracja: 11 sty 2015, 1:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 6
Rasa: Morski

Post autor: Keri »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 3
Tym razem, Ig wiedział, jaki popełnił błąd. Była to sprawa dosyć poważna, a takie nie powinny się zdarzać w walce. Tym razem, kiedy już skupił się wystarczająco, w jego umyśle pojawił się ostry szpon. Szpon jak każdy inny, ciemnobrązowy, lśniący, ważący może ze dwa kilo. Szpon wykonany z tej twardej substancji, z której były utworzone jego własne pazury. Pisklak nie znał składu atomowego tej substancji, ale wiedział o co mu chodzi. Następnie po prostu wyobraził sobie, jak szpon pojawia się nad szyją węża i odcina mu łeb. Najwyraźniej poprzednimi razami myślał zbyt schematycznie, nie znajdując najprostszego rozwiązania. Stracił przez to sporo maddary i dużo czasu. Teraz rozwiązanie było tańsze w zasobach i prostsze. Ig dopakował je jedną grubszą gałązką swojej sosny z maddary. Przez moment przemknęło mu przez myśl, że to co robi, to bardziej atak, ale potem skarcił sam siebie. Przecież szponów używa się właśnie do obrony, obrony własnej. A może się mylił?

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nie dziwota, że są harde, urodziwe panie.
Wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wejść na nie.

Trzy Odcienie
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 05 lut 2015, 17:30
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Trzy Odcienie »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
U: MP,S: 2| MA,MO,Skr,Śl,Kż,B,O,W: 3| L,A: 4
Atuty: Urodzony lotnik; pamięć przodka; tropiciel
Odcień chciał jeszcze się czepiać ale nie chce już mu się tutaj siedzieć. Wąż znikł zanim pazur przeciął mu łeb – Zaatakowałeś go. Dobrą i banalną O B R O N Ą byłaby zwykła powłoka na ciele która nie pozwoliłaby mu cię udusić. Albo czystą energię która go odpycha. Ale zaliczę ci to. Pomyśl jak byś mógł się obronić nie raniąc go?– Teraz to tak z czystej ciekawości czekał aż mu odpowie. Ogólnie to był koniec zajęć.

//Raporty MP i MO l

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
:.....my nie widzimy:.....::.....my nie widzimy:.....:
~~~~~~~~My wciąż musimy dokonywać wyborów.
Zwierzę
jedynie działa, jest.
My jesteśmy spętani, one wolne.
Zatem być ze zwierzęciem, to zaznać odrobiny
WOLNOŚCI
~ATUTY~
I -–
II -–
III -–
IV -–
V -–
VI -–

l motyw muzyczny 1 l l głos l l motyw muzyczny 2 l
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Była noc. Zmysły Suntruxa były wyostrzone. Szedł on sobie przed siebie z nastroszonymi łuskami by było mu nieco cieplej. Nie było bardzo zimno. Ale wiatr, który wiał był dosyć nieprzyjemny. Co jakiś czas w tle było słychać szelesty liści z drzew i krzewów. Gdzieniegdzie dostrzegał też jak różnorakie owady latały pomiędzy roślinnością. Na horyzoncie dostrzegł dwie wielkie skały wyrastające z ziemi. Były do siebie bardzo podobne. Tworzyły na swój sposób piękny widok. Młody smok zaczął zmierzać w ich kierunku, gdy na grzbiecie usiadł mu owad o szerokich i cienkich skrzydłach. Był inny niż reszta, bo był bardzo cichy i gdy odleciał, poruszał skrzydłami z wielką gracją. Wyglądał jak te wszystkie kolorowe owady, które latają po łąkach za dnia, ale ten był jakiś inny. Był cały szary i owłosiony. -może im przybywa sierści na zimę-pomyślał sobie smok obserwując najzwyklejszą w świecie ćmę. Gdy ta leciała, smok wykręcił kark i spojrzał na swoje skrzydła. Były podobne, tylko pokryte skórą. Rozpostarł je i zamachał nimi tak jak robił to owad. Lecz smok się nie wznosił w powietrze. Zaczął więc podskakiwać tak jak go nauczyła Apokalipsa i mocnymi machnięciami skrzydła uderzał o powietrze. Udawało mu się na kilka sekund utrzymać w powietrzu, lecz momentalnie się męczył i upadał. Nie wiedział jednak, że jest obserwowany. Wiatr bowiem wiał na jego niekorzyść i nie miał możliwości wyczucia innego smoka. Zwłaszcza, że był to smok z jego stada, więc tym bardziej zapach mógłby mu się skojarzyć tylko z nim samym.

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Nieustępliwa nie obserwowała go długo. Siedziała w ciemności, a jej łuski zlewały się zupełnie z otoczeniem, nie sposób więc było ją dostrzec. Szczególnie pisklęciu, niedoświadczonemu i z nie do końca rozwiniętymi jeszcze zmysłami. Gdyby był jakiś choćby promyk, to Suntrux mógłby ujrzeć jego odbicie w jej żółtych ślepiach... dopiero po odpowiednim zbliżeniu się, oczywiście. Jej źrenice były teraz maksymalnie rozszerzone, by wyłapywać jak najwięcej światła z otoczenia i tym samym jak najlepiej widzieć w tych ciemnościach, przez co jeszcze trudniej mogło być ją dostrzec. Była szansa, że w ogóle jej nie zauważy – jeśli sama tego nie zechce. A zamierzała się ujawnić. Czuła od niego delikatną woń Cienia, ale była tak nikła, że gdyby ktoś jeszcze nie do końca znał ten zapach, mógłby go nawet nie rozpoznać. Czyżby to pisklę nie miało opiekuna? Nie wychowywało się wśród któregoś z adeptów czy dorosłych Cienistych?
Żal było patrzeć, jak młody zapuszcza się na obce tereny – tereny, które nie należały do stada. Gdyby trafił na ich wroga, spotkanie to mogłoby się źle skończyć. To nie odwaga, tylko głupota. A może brak wiedzy?
I Sombre, choć nienawidziła piskląt, jednak postanowiła się ujawnić. Nie mogła dopuścić do tego, by ich pisklę wałęsało się bez opieki poza terenami Cienia. By stała mu się krzywda. Nie, to nie żaden instynkt czy opiekuńczość z jej strony. Adeptka wstała powoli, zgrabnie, cicho. Ruszyła niespiesznie w jego kierunku, stawiając ostrożnie łapy. W którymś momencie pozwoliła sobie nadepnąć jedną z gałązek, by przyciągnąć jego uwagę. Teraz mógł ją zobaczyć – czarną smoczycę o żółtych ślepiach i dużych skrzydłach zakończonych piórami. Dorosłą, chociaż jeszcze bez rangi. To miało się niedługo zmienić.

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Obserwując i ucząc się od ćmy latania, smok usłyszał jakiś szelest. Odwrócił więc wzrok w stronę źródła dźwięku i zobaczył podobnych rozmiarów do niego smoczycę. Była bardzo zgrabna i atrakcyjna. Lecz smok nie znał uczucia miłości. Jedyną miłość jaką pamiętał, to ta którą darzył swoich rodziców. Mimo to smok uśmiechnął się do niej, a ślina ściekła mu z dzioba kapiąc na ziemię. Wytarł się jednak swoim skrzydłem i się przywitał patrząc w oczy Nieustępliwej. Jako iż właśnie próbował się nauczyć latać, to spojrzał na skrzydła smoczycy i spytał-Umiesz latać?-zadając pytanie zrobił dwa kroki w stronę smoczycy. Nie znał jej wcześniej, ale mimo to jej ufał. Może przez to, że nie czuł od niej żadnej obcej woni. Nagle przypomniał sobie, że przecież była na ceremonii. Podeszła do przywódczyni i szybko odeszła. Nie zwrócił wtedy na niej większej uwagi. Teraz trochę żałował, bo pamiętałby chociaż jej imię. Była wtedy wyróżniona. Była wzywana z innego powodu niż on. Musiał spytać-Byłaś na ceremonii prawda? Jesteś kimś wyjątkowym, czyż nie?

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Nieustępliwa... jasne, mogła się komuś wydać ładna, o ile ten ktoś lubił rzeczy paskudne. Jej pysk, zwykle obojętny, teraz był wykrzywiony w brzydkim grymasie – ciężko było stwierdzić, co w ogóle oznaczał. Wzrokiem mierzyła pisklę, które... no właśnie. Nie znała go. Wiedziała, że to Cienisty, ale tylko po woni. Nie znała jego imienia, a wyglądał nawet na... no cóż, dosyć starego. To już wcale nie pisklę, chociaż nie nosi jeszcze miana Adepta.
Każdy smok, który posiada skrzydła, powinien umieć się nimi posługiwać. Ja posiadam tę umiejętność. – powiedziała, brzmiąc poważniej, niż właściwie chciała. Bo Sombre nie była zbyt poważna – raczej była gburowata, a to nie to samo.
Czy Nieustępliwa jest kimś wyjątkowym? Zaśmiała się głośno, unosząc na chwilę pysk ku górze, ku niebu i gwiazdom. One były wyjątkowe. Wolność, jaką dawała możliwość latania wśród nich była wyjątkowa, ale Sombre... nie miała w sobie nic nadzwyczajnego. Raczej nie. Aczkolwiek udało mu się ją rozbawić.
Nie czuję się bardziej wyjątkowa, niż skała, przy której stoimy. – odparła po chwili, kiedy już się uspokoiła. A teraz czas na mniej miłą pogawędkę.
Czemu szlajasz się sam poza terenami Cienia? – zmrużyła lekko ślepia i zbliżyła do niego. Co on sobie myśli? – Gdzie jest Twój opiekun? – zapytała, bynajmniej miłym tonem.

Licznik słów: 211
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej