Zamszona grota

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewa dają schronienie zarówno przed słońcem, jak i deszczem, a na licznych polanach można zwyczajnie odetchnąć i zapomnieć o obowiązkach.
Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Zamszona grota

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ledwo zdążyła podnieść prawe skrzydło, gdy smoczyca zebrała się do odlotu. Popatrzyła naokoło, nikogo nie było. Pewnie wypłoszyła nawet mniejsze zwierzęta. Otworzyła szeroko pysk, gdy wzięło ją na ziewanie. Nie była przyzwyczajona do twojego wysiłku, co teraz zaczynała dobitnie odczuwać. Mlasnęła jęzorem i wróciła do swojej nory, trafiła nosem resztki ptaka leżące z boku. Nie wyglądał zachęcająco.
Ostatecznie ułożyła się pod ścianą i zaskakująco szybko zasnęła.

Licznik słów: 66
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Zamszona grota

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Adept kontynuował zwiedzanie okolicy, tym razem nawet zapuszczając się nieco poza tereny Stada. Kiedyś trzeba stamtąd wyjść i sprawdzić inne tereny, prawda?

Nie musiał odchodzić zbyt daleko, by już znaleźć interesujące go miejsca. Grota? Taka do zamieszkania? Póki co przyglądał jej się z zewnątrz, nie myśląc o wejściu do środka. Nie wiedział, czy jest przez kogoś zamieszkała, a nie chciał absolutnie przeszkadzać. Zwiedza póki co okolicę i łapie zapachy, próbując rozpoznać, czy należy do jakiegoś smoka, czy może zwierzęcia...


Othela

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Zamszona grota

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
W grocie z pewnością długo nie było jakiegokolwiek smoka, chociaż ze środka dało się wyczuć bardzo słabą woń wywerny. Normalnie nie pomyślała by, o powrocie tutaj, jednak teraz gdy nagle zyskała bardzo wiele wolnego czasu i nie potrafiła go jakoś spożytkować, postanowiła to zmienić.
Najpierw długo szybowała nad terenami wspólnymi, czasami dostrzegając w dole smocze sylwetki, bardziej lub mniej wyróżniające się na tle otoczenia. W końcu dostrzegła jedną, zaraz przed wejściem do jej dawnego schronienia.

Obniżyła lot, ciężko lądując na jednym z kamieni, którego uczepiła się pazurami na łapach oraz skrzydłach. Uśmiechnęła delikatnie.
– Jest pusta. – oznajmiła spokojnie, chociaż nie pomyślała o ewentualnych, zwierzęcych lokatorach.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Zamszona grota

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Wzdrygnął się, słysząc jak ktoś ląduje nieopodal i do niego przemawia. Przynajmniej teraz nie robił niczego niecodziennego... Spojrzał w tamtą stronę, żeby ujrzeć olbrzymią… wywernę? Normalnie pewnie nieco by się zaniepokoił jej wzrostem i ogólną aparaycją, ale na tyle rzadko widział wywerny, że ich osobliwa anatomia zawsze zwracała jego uwagę. Wpatrywał się w nią dłużej niż by chciał i pewnie dłużej niż powinien. Chwilę po tym zwrócił swój wzrok z powrotem w stronę groty.
– Um… Bywałaś już tu kiedyś? – Uh, głupie pytanie, prawie na pewno tak, skądś posiada wiedzę, że to miejsce jest puste. Ale trudno, już je zadał. Hm, ciekawe czy o tym wie, bo tu mieszkała, czy może odkryła to miejsce wcześniej? Albo znała poprzedniego lokatora? Pozostaje mu liczyć, że jego nieprzemyślane pytanie da mu odpowiedź na którekolwiek z tych pytań.

Skoro dostał potwierdzenie że jest pusta, to chętnie by zwiedził jej wnętrze, ot chociażby z samej ciekawości. Zrobił ze dwa kroki w głąb groty, zerkając na samicę, ciekaw jak ta zareaguje. Może zechce go oprowadzić, albo coś?


Rubinowa Łuska

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Zamszona grota

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
Chyba zaskoczyła smoka? Albo miała coś dziwnego na pysku, bo ten wpatrywał się w nią, jak w obrazek. Trochę latała, może jakieś robaki na łuskach? Nie, poczuła by je, to musiało być coś innego. Spytać, nie spytać... Jak dziwnie zabrzmi takie pytanie? Uh, na pewno bardzo, jednak każde kolejne bicie serca, gdy ją tak obserwował, peszyło coraz bardziej.
– Coś nie tak? – no i nie wytrzymała.

Ano była i to przez kilka księżyców.
– Spałam tu jakiś czas. – wyjaśniła, schodząc z kamienia na ziemię, z cichym zgrzytem pazurów o kamień. Gdy ten wszedł kawałek, zatrzymała się przy wejściu.
– Nie ma tam zbyt wiele, w sumie nic tam nie ma. – no i rzeczywiście tak było, bo po zejściu korytarzem w dół, wchodziło się jedynie do jamy. Żadnych korytarzy dalej, jedna, pusta przestrzeń.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Zamszona grota

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Samiec wyraźnie się speszył na pytanie samicy. Czyżby chodziło o to, że się na nią patrzył? Pewnie tak, skoro zadała to pytanie w takim momencie… Liczył, że dalsza wypowiedź rozmówczyni będzie na tyle interesująca, że będzie mógł się do niej odnieść, nie musząc tłumaczyć się z tego, czemu na tak długi czas zawiesił na niej wzrok.

Niestety, tak nie było. Temat o grocie został całkiem szybko ucięty. To znaczy, może jeszcze o parę rzeczy zapytać… Na pewno po szybkim zbadaniu wnętrza wzrokiem, zwrócił swój łeb ku samicy.

– Nie, po prostu… – zaczął, wyraźnie zmieszany – rzadko widzę wyglądające jak Ty… – ugh, miał ochotę szybko zmienić temat. – Yhm, czyli dobrze rozumiem że już tu nie mieszkasz? Znalazłaś sobie lepszą grotę? – Zagaił, nawiązując do tego, że spała tu jakiś czas. W zasadzie, to od jakiegoś czasu sam się rozglądał za czymś swoim, więc akurat idealny temat do rozmowy.

Rubinowa Łuska

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Okowy Przeszłości
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2653
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 122
Rasa: Wywerna olbrzymia

Zamszona grota

Post autor: Okowy Przeszłości »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,MP,A,O: 1| Pł,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Chytry przeciwnik, Mistyk, Magiczny śpiew, Pojemne płuca
W sumie chyba nie było się co dziwić, nie spotkała jeszcze żadnej innej wywerny w Ziemi, chociaż jak by się tak zastanowić, to z innych stad również. Huh, ciekawe. Było ich, aż tak mało?
– No w sumie, masz rację. Sama żadnej nie spotkałam jeszcze. – przytaknęła, czując się o wiele bardziej swobodnie, gdy w końcu wyjaśniło się wszystko.

Dalszy temat podłapała względnie szybko, pazurem lewego skrzydła trąciła drobną roślinę, uczepioną drobnymi korzonkami jednego z pęknięć w kamieniu. Nie potrafiła skojarzyć jej z żadną rośliną z nauk, więc nie było to pewnie nic szczególnego.
– Opuściłam to miejsce, wraz z dołączeniem do Ziemi. – zaczęła, chociaż sama historia nie była zbyt długa.
– Mieszkam z Wyśnionym Szczęściem, pomogła mi w dostaniu się do was i ogólnie zgraniu ze stadem. chociaż do tego jeszcze brakowało.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeśli macie jakieś pytanie lub uwagi odnośnie postów MG z tego konta, proszę o informację na PW. Discordy mam wyciszone, a na pingi na forum nie zawsze zareaguje od razu lub przypadkiem je przegapię.
• Regeneracja •
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden(xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Chytry Przeciwnik •
raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika

• Mistyk •
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego)

• Magiczny Śpiew •
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika

• Pojemne Płuca •
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1


Vasiran ● gryf

S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B,L,A,O,Skr,Śl,: 1

Orian ● myszolot

Kompan niemechaniczy

Onyks ● kruk

Kompan niemechaniczy
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Zamszona grota

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Odpowiedź samicy bardzo go zaskoczyła. Nie spodziewał się, takiej odpowiedzi. No nic, najwyraźniej on czuł się tym całym gapieniem i powodem bardziej skrępowany, niż jego rozmówczyni.

Kairaki co prawda spotkał jakąś wywernę już wcześniej, ale było to stosunkowo dawno temu. W sumie, nie ma teraz pojęcia co u niej… Ale wtedy też jej nietypowa budowa przykuwała jego uwagę. Tylko może gapił się na nią w mniej oczywisty sposób…

– Oh, hm... W sumie, ja dawno temu spotkałem jeszcze inną samicę na granicy ze Słońcem – powiedział, ot tak, możliwe że taka informacja, że nie jest ona jedyna, jakoś jej umili dzień? I tak nie chciał trzymać tej informacji dla siebie.

Na samo imię Wyśnione Szczęście samiec nieco się… Ożywił? Nie, złe słowo. Na pewno wyraźnie na nie zareagował, sugerując, że może wiedzieć o kogo mowa. Podniósł nieco wzrok, poruszył głową, no, dał jakiś sygnał.

Nieco go zainteresowało, że samica mieszkała tu, do czasu dołączenia do stada. Mogło to oznaczać, że...

– Ooo, czyli jesteś spoza tych Terenów? – Zagaił, z niewielką nadzieją, że może dowie się od niej czegoś ciekawego o zewnętrznym świecie. Wolał wykorzystać okazję, która właśnie mu się przytrafiła.

Rubinowa Łuska

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Ćwiczyła ostatnio. W grocie, podczas spacerów umilała sobie czas nuceniem, śpiewem i podrygiwaniem w rytm pieśni znanych tylko sobie. Wciąż gdzieś z tyłu łba miała obraz kalekiego samca oddalającego się od miejsca potyczki. Dlaczego się przejmowała skoro nie znali się tak dobrze jak powinni by to przejęcie było logiczne? Jednak... Ebrill odziedziczyła coś czego nie powinna. Co przyniesie jej zapewne więcej szkody niż pożytku. We własnym łbie uznała, że samiec po tej jednej rozmowie był jej bliski. Przyjaciel? Może choć to zdecydowanie za wcześnie. Ktoś na kogo cierpienie nie jest w stanie być obojętna? Zdecydowanie.
Wędrując bez celu przez Szklisty zagajnik odnalazła w końcu tą grotę. Powierzchownie ukryta, z dala od piękna miejsc, które ją otaczają. Idealna na chwilę refleksji prawda?
Usiadła i westchnęła cicho. Zaczęła nucić tęsknie brzmiącą melodię. Układała melodię od kiedy uznała, że również chce śpiewać. Dopiero niedawno zaczęła dobierać do niej słowa.
~ W przeszłości tak bardzo, bardzo dalekiej istniał piękny wisior,
"Chcę rodziny, chcę was" płakał ten przeklęty naszyjnik.
Nie złość się. Nie porzucaj mnie. Nie odchodź już nigdzie, hej...
Ściska coraz mocniej, świat traci barwy gdy tylko tracę was.~
Przełożone na wspólny brzmiało trochę gorzej, ale wciąż melodyjny tęskny ton samicy nadrabiał brak rymów. Przelała emocje w swoje słowa tak jak przelewa maddarę w twory. Głos złamał jej się tylko raz bo emocje te nie były całkowicie postaci jaką stworzyła we łbie. Jednak... To tylko sztuka. Nie życie mimo, że czasem bywa jego odzwierciedleniem aż zbyt dobrze.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Był na dnie, ale paradoksalnie dla zewnętrznego świata było z nim przedziwnie lepiej. Yulo uznał w końcu, że nie chce wszystkich około siebie zarażać tym co trawiło jego myśli. Ukrył to wszystko tak głęboko w sobie, że wręcz martwił się, iż pewnego dnia po prostu to z siebie wyrzyga... ale na tą chwilę zaciskał kły i po prostu walczył bo nie miał kompletnie nic do stracenia oprócz swojego życia... Tak, tylko to mu pozostało. Był jak przypływ, który zabiera zamek... nie, był tylko falą konającą na brzegu!
Przynajmniej skrzydła miał sprawne to i lecieć nad terenami wspólnymi mógł. Jego plan? Arena, bo akurat w tym stanie uznał, że w taki sposób zawsze wygra... albo błogo prześpi trochę czasu, albo wygra i jego pewność siebie naleje się do dziurawej miseczki.
Było jednak jeszcze echo jego zainteresowań, a także doskonale potrafił pamiętać głos istot, które spotkał. Miał też znacznie lepszy słuch, niż jeszcze dziesięć księżyców temu. Może to dzięki zamknięciu pyska i częstszemu słuchaniu?

Niemniej od razu domyślił się kto śpiewa to i zaprzestał lotu na przód tylko zakołował nad grotą, a potem w miarę spokojnie wylądował, nieco lepiej też stawiając przednią łapę, aby nie wyryć pyskiem o podłoże. Jeszcze niedawno nie był tak wspaniałomyślny i witał spotykanych właśnie takim głębokim ukłonem...
Yulo z poważnym wyrazem pyska podszedł do wejścia akurat na koniec ostatnich słów. Upewnił się, że jest widoczny, a potem podszedł bliżej i kiwnął raz łbem.
Cześć, słyszę że obudziłaś w sobie ten talent. To bardzo dobrze.
Zagaił krótko nawet nie wiedząc za bardzo czy powinni o czymś porozmawiać. Yulo tak na prawdę chciałby teraz po prostu leżeć i nie być przytomnym, aby na chwilę mieć ukojenie zapomnienia, ale z zewnątrz to nawet lekko się uśmiechnął do życzliwej mu samicy.
Stworzyłaś całkiem ładną pieśń. Czemu wisior musi być samotny?
Yulo podejrzewał, że akurat takie teksty miały podteksty, a pod nimi kryły się jakieś własne odczucia. Usiadł raptem dwa ogony od wejścia, aby odciążyć jedną łapę na której trochę musiał kicać co pewnie byłoby zabawne gdyby nie makabryczność samej utraty kończony.
Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 344
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Krycie negatywnych uczuć w sobie nigdy nie należało do dobrych nawyków. Trawiło to tylko smoka od środka wyzbywając się wszystkiego czym mógł podarować i odczuć ciepło pozostawiając jedynie pustą skorupę nieważne czy uśmiechniętą czy po prostu neutralną. Z resztą po co to robić gdy własne brzemię można podzielić i nie nieść go w samotności? Wystarczy jedynie chcieć to zrobić, a pomoc zawsze się znajdzie czasem nawet tam gdzie zupełnie się jej nie spodziewamy. Warto było? Robić sobie krzywdę miast skorzystać z tak prostego rozwiązania? Niestety na to pytanie nie odpowiem ani ja, ani Ebrill ani zapewne żaden ze znanych jej smoków. Zapewne sam Yulo, którego ten wywód po części dotyczy nie zna odpowiedzi.

~ Jestem lepsza hmm? Hej, hej... Powiedz, że tak jest,
Czy nie urocze ze mnie dziecko? Hej, hej...
Nie jestem zła? To boli wciąż, hej!
Co mam w końcu zrobić by lekko poczuć ją?!~
Jej głos był w tej pieśni plastyczny niczym kawałek mokrej gliny, którym bawiło się młode. Od spokojnego uroczo pisklęcego zabarwionego tonu, do błagalnego krzyku w ostatnim wersie. Przejście było płynne, bez cienia fałszu co jak widać przyniosły ćwiczenia samicy. Wtedy też do groty wkroczył samiec. Ebrill zakłopotała się. Nie chciała by jej ćwiczenia dotarły do czyichś uszu zwłaszcza jego. Speszona położyła po sobie uszy, gdy ten się przywitał.
~ Dz... dziękuję.~ Jej ton teraz wyraźnie wskazywał na zawstydzenie samicy.
~ Nie sądziłam, że śpiew przyciągnie cię tak szybko.~ Dopowiedziała udając obrażoną. Ona również nie do końca wiedziała o czym mogłaby z nim porozmawiać. Głupio byłoby zaczynać od podpytania go o kalectwo, więc taktownie Ebrill nawet nie spojrzała na kikut jakoś specjalnie bardziej niż na całego Powiernika. Na pytanie zareagowała uśmiechem. Szczerym i pogodnym.
~ Nieładnie zadawać takie pytania nie znając całości historii. Wisior jak wiele rzeczy w twórczości jej metaforą. Serca, presji, oczekiwań? Nie mi decydować jaką cechę słuchacz mu przypisze, w końcu nie od tego jestem.~ Uśmiech na jej pysku poszerzył się delikatnie choć pieśń jaką śpiewała trafiała również i do niej łapiąc się za tą jedną z niewielu negatywnych rzeczy w życiu Opowiastki.
~ Napijesz się?~ Zagaiła. Z pewnością nie jest tu by zaraz odlecieć prawda?

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Od kiedy jego przyjaciółka zagroziła mu odsunięciem się od niegoza to całe gadanie, on zwyczajnie nie potrafił już nikomu o tym powiedzieć. Zmuszony wyciskał z siebie byle jakie słowa o potrzebie samotności, o ciągłym braku, bronił się zasłyszanymi gdzie indziej wyjaśnieniami i płytkimi unikami. Zamykał drogę do siebie. Nie chciał sobą obciążać, przytłaczać, zabierać czasu. Nie wiedział dokąd pójść, więc stał w miejscu i czekał na zrozumienie. To pewnie było głupie, ale właśnie w tym stanie teraz był. Co się z nim działo?

Yulo przynajmniej nie wydawał się zwracać uwagi na jej zakłopotanie. Nie było nic złego w tym, że śpiewała szczególnie skoro robiła to czysto i dobrze.
No tak, sam się nie spodziewałbym po sobie tak szybkiego poruszania się– odpowiedział sarkastycznie i przymknął ślepia z uwagą kiedy odpowiadała na jego pytanie. Warto było wiedzieć skąd autor czerpie swoją muzykę.
A więc powiedz całą historię wisiora. Autorka tej pieśni z pewnością wie co właściwie włożyła w te słowa, a i też warto wiedzieć jaki wydźwięk temu chciała oddać– Yulo ciężko było zbić z tropu kiedy już go miał. Musiała otwarcie powiedzieć, że nie powie mu... jeśli na prawdę mówić nie chciała. Ta pieśń pewnie też nie była wymyślona przez kogoś innego. Sama w końcu stwierdziła, że nie przypomina sobie żadnej piosenki ze swojego życia.
Na jej pytanie lekko kiwnął łbem i usiadł na zadzie zaraz przy wejściu do groty. W środku nie było tak mało miejsca, ale nadal nie uważał, że powinien wchodzić do środka jakby dzielili ją po równo. Ona była pierwsza, więc mogła zadecydować co z tym fantem zrobić.

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Czy od tego byli przyjaciele? Od stawiania ultimatum? Choć ciężko o opinię gdy zna się sytuację tak szczątkowo przyjaciele powinni być tymi, którzy trwają w pomocy nie w groźbie. Nieważne w końcu co nam zostanie powiedziane, ciężar ten tak mocno przytłaczający będzie łatwiejszy, a w niektórych wypadkach w ogóle możliwy do uniesienia gdy podzielimy się nim z innymi.
Początkowe zakłopotanie szybko przerodziło się w ciepły uśmiech i rozbawione prychnięcie gdy sarkazm samca dało się tak mocno wyczuć w powietrzu.
~ Jesteś lżejszy nie wiem dlaczego cię to dziwi.~ Wyszczerzyła kły w żarcie by po chwili odetchnąć spokojnie. No tak będzie dociekliwy bo dlaczego nie. Opowiastka zerknęła na niego lewą łapą odgarniając parę zagubionych kosmyków, które opadły jej na ślepia. Jak ubrać to w słowa? Zaskakująco łatwo prawda?
~ W mojej wersji tej historii wisior jest właśnie oczekiwaniami. Tymi, które mają wobec nas inni jak i my mamy wobec nas samych. Ciąży on istocie, która nie zaznała miłości tej najprostszej, którą poznał każdy z nas- miłości rodzica. Sprawia, że istota szuka tego potwierdzenia swojej wartości, szuka tej uwagi rodzica by nigdy jej nie odnaleźć i wreszcie dorasta lecz wisior nigdy nie przestaje ciążyć, nigdy nie rozciąga się dusząc jeszcze mocniej niż gdy było się dzieckiem. I wtedy istota szuka miłości jakiejkolwiek licząc, że wypełni nią pustkę i że zaklęcie wisiora pęknie.~ Wyjaśniła spokojnie zabierając się za robienie herbaty. Tym razem jednak nie była ona jedynie z samego bzu. Kawałki rozgrzewającego korzenia imbiru i parę malin zatopiło się w naparze, który w jednym z kubeczków na grzbiecie stworzonego maddarą żuka powędrował do Powiernika.
~ Przynajmniej taką historię chcę opowiedzieć swoim śpiewem. Bez szczęśliwego zakończenia, w końcu nie każde życie takie ma. Niestety nie skończyłam jej jeszcze.~ Uśmiechnęła się do samca. Nie miała w końcu aż tyle wolnego czasu by siedzieć w jaskini i spisywać swoje pomysły choć lotny umysł za jaki często była chwalona przynosił jej takich pomysłów sporo.
~ Muzyka ma bardzo wiele wspólnego z czarowianiem Powierniku, przynajmniej dla mnie. Twór lub jak w moim wypadku bohater historii żyje wedle mojego wyobrażenia, a miast maddary przelewam w niego emocje. To wspaniały proces, pozwala mi zrozumieć świat trochę lepiej.~ To jakie smoki mogą mieć motywację, to co może ich boleć. Jednak nie mogli być tu tylko po to by rozmawiać o muzyce. Samica uniosła wzrok na samca przyglądając mu się przez moment. Nie pozwoli mu być głazem bo zwyczajnie polubiła go w tej jego inności, a łatwo się domyśleć że utrata łapy odciska swoje piętno na smoku nieważne czy to pisklę czy dorosły wojownik.
~ Jak się czujesz?~ Osobiste pytanie? Może na ten moment nietaktowne, kto wie. Opowiastka jednak czuła, że nikt Pieśń mógł o to nie zapytać od tamtego felernego dnia.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 452
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Prawdziwi przyjaciele zapewne są szklanymi kulami, którymi próbujemy żonglować. Każdy miał swoje życie i każdy miał swoje bagaże. Kula mogła upaść, popękać, albo rozsypać całkowicie. Lepiej więc być ostrożnym. Prawdziwi pewnie rozumieli lepiej, niż ktoś sam siebie rozumiał? Może... Yulo może po prostu nigdy nie zaznał prawdziwej przyjaźni, albo oczekiwał od niej zdecydowanie zbyt mało.

To łapa, a nie pół zada i podbrzusza... Dziwi, bo akurat do łokci mam... miałem obie łapy dość smukłe.– mruknął nieco niepocieszony, ale najwyraźniej nie przejmował się utratą tak bardzo jak mógłby się ktoś spodziewać. Oczywiście było to dla niego straszne przeżycie, ale lepiej to schować głęboko w sobie i dumać nad własnymi stratami wtedy kiedy nikt nie patrzy. Co można myśleć o kimś kto bez przerwy jest markotny i niechętny do dalszego życia? Wzbudzanie litości nie było nigdy dobrą podstawą do budowania relacji.

Yulo w ciszy słuchał opowieści i wydawał się bardzo głęboko zamyślony. Wlepił wzrok w ślepia samicy jakby próbując odgadnąć co kryje jej dusza. Może to nie było najprzyjemniejsze dla rozmówcy, ale gryf czuł się jakby ową duszę mu Opowiastka oferowała.
Pieśń potrafi być niema; przemawia tylko wtedy, gdy zostaje wyśpiewana. A użyty w niej przekaz jest przekazem tego, kto się nad nią trudzi, zabarwiona jego oczekiwaniami, pragnieniami, dążeniami, obsesjami, jego gwałtownością, jego kłopotami. Fakty są jak zdania w zwrotce, same w sobie nie mają wielkiego sensu, mają przede wszystkim ten sens, który im się nadaje.– Skomentował poważnie nie odwracając nawet na chwilę wzroku.
Z pewnością ta... historia się jeszcze nie kończyła. Wciąż jeszcze masz dużo czasu, aby ją dokończyć i to w sposób szczęśliwy.
Przez chwilę jeszcze patrzył w jej ślepia, a potem powoli obniżył wzrok na jej gardziel, pierś, łapy, miseczkę z naparem. Przyjął ją w jedyną przednią łapę.

Zrozumieć świat... czy zrozumieć bardziej siebie samą?
Zapytał spokojnie i powoli przymknął ślepia pijąc gorący napar. Był nieco za gorący, poparzył go początkowo, ale po chwili przyzwyczaił się do szczypania i upił prawie pół na raz. Westchnął i w pysku pomasował sparzony język o podniebienie. Smak naparu był dobry, jednak brakowało mu słodyczy... miodu. Nie powiedział jednak o tym.

Czuł się... okropnie. Czuł, że niewiele już go właściwie trzymało z tym miejscem jak i z całym życiem. Gdyby oddalił się, gdybyś ich wszystkich opuścił, czyżby odczuli brak i czyżby go czuli długo? Czy strata ta zaważyłaby na ich losie? Tak znikomym był smokiem, że równie dobrze mógłby być jednym z trupów na polach usianych na zgliszczach miasta ludzi. Byłby krótki pogrzeb i trzy księżyce później wszyscy zapomnieliby o nim. Były jednak smoki takie jak Eshel, które żyły krótko, ale zapadały głęboko w pamięci. Widział jak Malachitowa reagowała na jakiekolwiek wieści o jego bracie. Zostawił też po sobie piskle, które zostanie nauczone miłości od dobrego smoka, którego nigdy nie widziała.
Jak powietrze...– odpowiedział dość szybko i lekko kiwnął barkami. Czy było to bardzo głębokie przemyślenie? No nie, powietrze było po prostu niewidzialne- trochę się już przyzwyczaiłem...– dodał po chwili i nawet blady uśmiech pojawił się na jego pysku. Dziwne, że potrafił czasem palnąć tak szczerze. Gdzie plan, aby zrezygnować z tego banału jakim były jego problemy?

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 519
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Szklana kula... Trafna przenośnia? Mogła się zarysować, zbić upuszczona lecz nigdy nie zmiażdży się pod ciężarem. Swoim czy czyimś. Takiej kuli potrzebował Yulo? Kto taką kulą mógł być by sprawić, że samiec przestanie się bać dzielić ciężarem, którego najzwyczajniej nie jest w stanie unieść.

Gdy odpowiedział samica zmrużyła ślepia przyglądając się jego całej osobie. Oczywiście, że już wcześniej zauważyła jak wygląda nie była ślepia i nie ciężko jej było wyobrazić sobie brakującą łapę w miejscu kikuta.
~ Rozkład masy w twoim ciele się zmienił to logiczne. Nie masz już w końcu czterech punktów oparcia, a trzy lecz próbujesz się poruszać jakby nic się nie zmieniło. Przynajmniej tak mi się wydaje. No i zawsze zostaje nam zrobienia ci jakiejś protezy póki łapy nie odzyskasz.~ Chciała pomóc widać to było jak na łapie. Ciekawe tylko czy samiec tą pomoc przyjmie. W każdym razie warto próbować.

Jej pieśń nie dotyczyła samej Opowiastki przynajmniej nie bezpośrednio. Nie brakowało jej miłości rodziców, oczekiwania miała sama wobec siebie, a jedynym czego odczuwała braki była bezpośrednia uwaga matki. Kiedyś ją to irytowało, teraz powoli zaczynała rozumieć rolę jako jej matka odgrywała. To jak zabierała ona możliwość kochania jednego i tylko jednego dziecka.
Trwali tak przez chwilę wpatrzeni w swoje ślepia. Za jej parą szmaragdów zatopionych w czerni nic się nie kryło. To kim była Ebrill samiec miał jak na dłoni. Żadnych tajemnic, żadnych kłamstw. Jego poważny komentarz skomentowała szerokim uśmiechem. Miał rację? Po części.
~ Dużo pracy przede mną. Zakończyć ją szczęśliwie, ha! Mogę spróbować. ~ Zaśmiała się.
~ A ty? Pracujesz nad czymś?~ Zapytała dmuchając na własny napar. Nie poparzy się, o nie! Poparzony język zdecydowanie odbiera piciu bzu przyjemność.
Na zadane pytania westchnęła cicho. Nie każdy musiał mieć problemy z sobą samym. Nie każdy musiał błądzić w tym ogromnym świecie po omacku.
~ Wydaje mi się, że rozumiem samą siebie. Może tak nie jest, może tego nie dostrzegam i twórczość rzeczywiście zapycha tą dziurę, kto wie? Nie czuję się jakby tak było.~ Samica w końcu rozumiała czego chciała, rozumiała co ją bolało i gdzie w jej życiu pojawił się błąd czy to jej czy kogoś innego. Spokój ducha... To właśnie udało się jej osiągnąć i to tak szybko. Na tyle by można go zburzyć.
Owoce dla samicy uczyniły napar dostatecznie słodkim. Miód niestety nie rósł na drzewach i samo zbieranie go bywało niebezpieczne, dlatego też Opowiastka nie szastała nim na prawo i lewo zwłaszcza, że przy leczeniach też potrafił się przydać.
Ebrill nie miała prawa tego wiedzieć, ale to spotkanie było chyba najbliższym do spotkania z tak wysoko stawianą przez nią babką. Samiec był tak podobny w swoich myślach do Ha'ary, w sumie wyglądali równie podobnie jedynie strona po której brakowało łapy się nie zgadzała. Samiec jednak w jednym się mylił. Nieważne czego smok dokonał, co osiągnął i tak czekało go zapomnienie. Możliwe, że i trzy dni po pogrzebie, możliwe że księżyc lub góra jedno pokolenie. Ba! Ebrill nie miała pojęcia kim był Kheldar, a pamięć o nim nie miała zginąć nigdy prawda? Gdy się odezwał jej pysk ozdobił cierpki uśmiech.
~ Wyglądasz.~ Równie szczerze odpowiedziała gdy tak przyglądała mu się zza parującej miseczki.
~ Nie powinieneś. Nie taplaj się w tym jak pisklę w kałuży.~ Rada. Prosta prawda? Czy trafi do samca? Wątpiła, ale zawsze warto było spróbować w końcu co jej broniło?

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 551
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Czy faktycznie nie niósł jej? Yulo, pomimo swojego stanu fizycznego i psychicznego, był w stanie znosić to z zaciśniętym pyskiem. Mógł być zerem, ciągle nabijać się na kolce ciernistego drzewa, ale nadal był oddany swojemu przeznaczeniu.

Czasami mam cztery, ale dziób to nie najlepsza kończyna do chodzenia i to jeszcze w czasie powolnego topnienia białego puchu– na temat protezy nic nie powiedział, ale w jego ślepiach błysnęła ciekawość. Nie znał się na doczepianych do ciałach drewnach, nie potrafił rzeźbić w drewnie. Niemniej wydawała się to lepsza opcja, niż próba wiązania drewna rzemieniami do łapy, aby ją wydłużyć.

Nie wszystko musiało być zgodne z jego teoriami i tezami. Warto było je jednak stawiać, aby na bieżąco dowiadywać się jak mało wie o świecie i smokach. Dla niego osobiście była to norma, że przelewał całego siebie w pieśni. W jego głosie często brzmiały tony świadczące o smutku, albo chwilowym spokoju i pogodzeniu się z własnym nieszczęsnym losem.
Jego dwukolorowe ślepia kryły ból, ale czy było to kłamstwo? Jeśli tak to nieudolne, niemniej każdy chętny go poznać mógł dość łatwo przepatrzeć ten pozorny spokój i próby bycia chociaż trochę bardziej pogodnym.
Pracował nad czymś? Krótko się uśmiechnął.
Moje pieśni tworzę praktycznie od łapy. Staram się nie zmieniać ich treści skoro uczucia mi podsunęły te, których użyłem. No a potem skoro już ją wymyśliłem to nad czym pracować? Nie szyję, bo jedną łapą nie mogę, a popychanie maddarą nici jest uciążliwe dla mnie. Nie plotę wianków i traw, z podobnego powodu. Pozostaje mi śpiew... może też tworzenie szkła, ale tym wolę się zając kiedy będzie nieco cieplej.
Zdradził jej całą paletę swoich hobby i nie wstydził się ich, a raczej żałował tego, że na razie ich nie mógł kontynuować.
Picie wrzątku nie było niczym złym skoro ktoś lubił mrowienie na języku. Niemniej nie chodziło Yulo też o smak naparu, a zwykły czas spędzony z kimś życzliwym i ciekawym.
Być może masz rację. Nie mi to oceniać, przynajmniej jeszcze nie teraz. Widzę jednak, że wiesz czego chcesz i do czego dążysz. To już dużo. Tylko czy jesteś pewna swojego miejsca i znaczenia na świecie. Czy wystarczy Ci bycie uzdrowicielką do końca swojego życia? Czy chcesz podróżować, traktując to miejsce jako tymczasowy postój.
Yulo słyszał już o dwóch przypadkach w których smoki traktowały Wolne jako tymczasowe miejsce przebywania. Świat ponoć jest tak duży, że można bez przerwy być w trasie. Było też wiele innych ras rozumnych... może też innego rodzaju smoki? Czy widziała się w tym miejscu jako filar stada? On tak. Co prawda krzywy i popękany filar, ale jednak.
Samiec na ostatnie tylko kiwnął lekko barkami.
Cierpienie powinno być sekretem. Wstyd powinien nim być...I poczucie winy.
Ja powinienem być tajemnicą, albo ogóle nie powinienem być.
– powiedział to na tyle melodyjnie, że jasnym było, iż miało być w tym przesłanie i łącząc to z wcześniejszymi słowami to oddawał tym też siebie. Próbować mogła, ale jaką siłę przebicia miała życzliwa samica, która pochylała się nad nim, maluczkim pyłem? Może lepiej niech nie marnuje swojego czasu.

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 504
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Do czasu prawda? Zawsze takie deklaracje istnieją do czasu, a ciężar w końcu staje się zbyt duży. Jednak na siłę nikt go z łap Yulo nie wyrwie. Prawdopodobnie nawet nie spróbuje gdy sam wojownik szansy spróbować nie da.
~ Spróbuj może używać ogona jako przeciwwagi przy chodzeniu. Gdy się przechylasz na przykład przerzuć go na drugą stronę by jego ciężar wyrównał twoją postawę.~ Zaproponowała zastanawiając się czy i w walce nie mogłoby to przynieść podobnych skutków. Wiadomym było, że wojownik bez jednej łapy nigdy nie będzie tak skuteczny jak być powinien, ale nie mógł być też bezużyteczny w oczekiwaniu na hokus pokus ze strony bożków.
Wpatrywała się w jego pysk więc zauważyła ten błysk w ślepiach. Wprost jej tego nie powie, ale miała wrażenie że byłby wdzięczny za wykonanie protezy chociaż na ten czas gdy nie ma jak lub nie stać go na wyleczenie.
~ Veir mi opowiadała, że moja babka jako wojowniczka była uboższa o łapę. Nigdy nie myślałam nad wykonaniem komuś drewnianej łapy i nie wiem jak mi pójdzie, ale jestem gotowa by spróbować.~ Brakowało jej tylko drewna i rzemieni, poza umiejętnościami oczywiście.
Mało wie o smokach... Czy rozmowy takie jak ta nie zmieniały tego stanu? Ona wcale w tym temacie nie wiedziała od niego więcej. Ciągle się uczyła, ciągle zderzając się z różnymi charakterami. Czy to dlatego jej ślepia ciągle błyszczały ciekawością mimo, że etap pisklęcia czy nawet adepta miała daleko za sobą?
~ Ah rozumiem. Dlatego jak najszybciej musimy odzyskać twoją łapę. I z chęcią zobaczę jak tworzysz coś innego jak muzykę. Pleść wianki w sumie mógłbyś mnie nauczyć.~ Wyszczerzyła kły w uśmiechu. Czy ona sama mogła powiedzieć, że nad niczym nie pracowała? Jej pieśni podobnie pojawiają się w przypływie, ale historia zwykle bywała dla niej zbyt krótka by zostawić ją samej sobie po jednej zwrotce.
Zdmuchnęła parę znad naparu nie spuszczając wzroku z samca. Była w dobrym humorze, szczęśliwa ze spotkania z tą rozlaną smutną kluchą. Naprawi to. W końcu jeśli coś postanowiła zawsze tego dokonywała nieważne ile samo dojście do celu by jej zajęło.
~ Bycie samą uzdrowicielką mi nie starczy. Chcę być najlepsza w historii swojego, a może nawet każdego stada. Same podróże... Nazwałabym się istotą podróżującą, kocham przygody i nie mogę się doczekać gdy na jakąś wyruszę, ale chciałabym mieć miejsce, które mogę nazwać domem. Wiem, że to przeczy podróżom takim dalekim jakie niektóre smoki odbywają, ale już cztery księżyce ciągłej wędrówki z lekka mi się ciągnęły.~ Zaśmiała się. Dla niej wolne nie były przystankiem, były już domem choć nie spędziła wśród stad długiego czasu. Zmieni się to gdy osiągnie to czego chce? Możliwe, ale możliwym też było że wtedy na jej horyzoncie zamajaczy nowy cel.
Jego melodyjnie brzmiące słowa skwitowała spojrzeniem minimalnie bardziej ostrym niż każde inne.
~ Kłamstwo. Cierpienie będące sekretem zmienia się w truciznę.~ Ebrill nie słyszała w swoim życiu wiele kłamstw, ale to jedno było dla niej oczywiste. Nie chciała go ciągnąć za jęzor mimo szczerej chęci pomocy. Uzdrowiciel od umysłu się znalazł psia jego mać...

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 500
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Nie każdy zatracał się w smutku. Czasami istnieli tacy, co pomimo przeciwności i świadomości porażki, potrafili się podnosić... Dla Yulo mówienie o swoich bolączkach to nic innego jak narzekanie, a narzekanie powoduje, że problem się powiększa i trwa nadal. Narzekanie nie rozwiązuje żadnego problemu, a tylko przedłuża jego istnienie. Jeżeli osoba narzekająca chciałaby tak naprawdę rozwiązać swoje problemy, to by przestała narzekać i zrobiłaby wszystko w kierunku zmiany. Yulo próbował...

Na jej pomysł dość żywo pokiwał łbem. To miało sens i mogło też pomóc przy walce... przynajmniej dopóki nie będzie większej ilości przeciwników, albo nie będzie walczył w gęstym lesie, gdzie ruch był mocno ograniczony.
Ciekawy pomysł, na pewno spróbuję, dzięki.
Tak, będzie musiał to przećwiczyć, ale to później i na osobności. Takie ćwiczenia na pewno były okupione dużą ilością upadków na pysk. Nie chciał żałośnie wyglądać przy niej.
Na wzmiankę o Veir lekko pokiwał łbem. Znał ją i zresztą chyba powinien się z nią spotkać niedługo.
Veir pewnie w tym mogłaby pomóc, bo dobrze zna się na rzemiośle, chociaż jej specjalnością jest szkło, którego zresztą mnie uczyła. – nawiązał spokojnie i po chwili uznał, że to dobry moment, aby pociągnąć ją nieco za język- Co jeszcze wiesz o swojej babce?
To miłe, że chciała mu wystrugać łapę, ale to zapewne nie jeden wieczór, a poza tym będzie przy tym nowa sprawa z nauką chodzenia. Czy to dobre rozwiązanie? Niemniej prezentu by używał z chęcią...
To tylko łapa... Uczę się już używać maddary do tego wszystkiego. Nie jestem czarodziejem, ale coś tam potrafię... I z chęcią pokaże Ci jak robić wianki i robić liny z długich traw. Tylko jeszcze musisz chwilę poczekać, aż douczę się robić to maddarą i łapą.
Trochę nie rozumiał dlaczego powiedziała "musimy" skoro to nie był tak na prawdę jej problem. Czy sugerowała mu, że się przejmowała? A może tylko się przejęzyczyła? Była jeszcze alternatywa- chciała mu pomóc, bo była tym typem, który pomagał słabym.

Miała ogromne ambicje jak słyszał, ale to chyba nic złego. Szczególnie jeśli wiązała te ambicje z tymi ziemiami. Wszyscy na tym skorzystają jeśli się jej uda.
Jeśli idzie o mnie, to pragnę przede wszystkim zdobyć prawdziwy szacunek bliźnich, okazując się godnym tegoż szacunku...
Czy było to podrzędne pragnienie? Nie chciał być najlepszy w niczym, a chodziło tylko o coś takiego prostego jak szacunek. Być może po osiągnięciu tego znajdzie inny cel? Pewnie tak. Yulo był typem, który wybierał drogę z punktu do punktu, a nie patrzył na piętrzące się w oddali góry.

Jej reakcja wywołała u niego lekki uśmiech. Sprzeciw w takich chwilach był niemalże pewny.
Tylko dawka czyni substancję trucizną. Co jeśli nie cierpię, bo godzę się z własnym losem, nawet jeśli wydaje się być niesprawiedliwa?– Yulo był uparty. Jeśli porównać go do... hm, patyka to złamał się w kilku miejscach, ale najwyraźniej wybrał już inną drogę do rozwoju pod tym ugięciem. Czy była w stanie go naprostować? A jeśli tak... to w jaki sposób?

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 492
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Ich zdania były całkiem inne i widać, że oboje w inny sposób radzili sobie z przeciwnościami losu. On trzymał je w sobie myśląc, że może przeminą z czasem lub zwyczajnie przestaną zwracać jego uwagę, ona zwyczajnie mierząc się z nimi zasadą wóz albo przewóz. Oba podejście z pozoru były równie destrukcyjne nawet jeśli ona dostrzegała sens szukania pomocy u innych.
Oczywiście, że jej rada była pomocna jak praktycznie każda. Ebrill myślała, była bystra i często pokazywała te zalety innym choć sam pomysł z zastąpieniem brakującej łapy przeciwwagą z ogona wpadł jej do łba całkiem przypadkiem. Zupełnie jakby kiedyś przez przypadek to usłyszała. Fakt, że samiec ożywił się dzięki temu poprawił jej nastrój, który jawił się odsłoniętymi kłami w pogodnym uśmiechu.
~ Och nie wiedziałam, że Veir również tworzy. Dużo opowiadała mi o zwyczajach swojego ludu i jakoś nie miałam czasu zapytać o jej hobby.~ Co było w sumie trochę głupim punktem do pominięcia w rozmowie. Czyjeś zainteresowania powinny być ważną rzeczą do odkrycia podczas poznawania drugiego smoka.
~ Że była najlepszą uzdrowicielką Plagi i żyła życiem pełnym przygód. Mama opowiadała mi o tym jak wasz bóg miał u niej zaciągnięty dług wdzięczności i jak wyciągała wiele smoków ze szponów śmierci jakby byli zagorzałymi wrogami. Wystarczyło by mała Ebrill chciała być jak jej babcia i sprowadzić ją tutaj.~ Zaśmiała się choć nie wyglądała jakby było jej do śmiechu. Może w końcu zaczęła dostrzegać głupotę swojej decyzji? Zostawiła Azyl, zostawiła ciotkę i pozycję jaka na nią czekała dla czego finalnie? Dla marzeń? Choć... Było coś jeszcze. Klucz i fakt, że Ha'ara była ostatnią strażniczką. Musiała go odnaleźć.
~ Teraz już bycie jak ona mi nie wystarcza.~ Dodała podnosząc finalnie wzrok znad swojej miseczki na samca. To co powiedział dalej jednak... Poirytowało ją.
~ To aż łapa głupolu. Jak sam powiedziałeś nie jesteś czarodziejem i bez łapy tracisz w swojej roli zdecydowanie więcej niż ćwiartkę. Nie jestem cudotwórczynią, nawet jeśli coś ci wystrugam nie zastąpi to tego co straciłeś. Wiem, że wolni mają sposób na naprawę takich błędów. Jeśli poznasz cenę, pomogę ci ją zapłacić.~ Jej głos stał się poważniejszy. Padła w końcu deklaracja, a ich Ebrill nie rzucała na wiatr. Yulo musiał się pogodzić z odzyskaniem kończyny czy tego chciał czy nie.
Sama uczyniła z tego swój problem. Czy się przejmowała? Tak, w końcu nie była przyzwyczajona do tego jak kalectwa wyglądały dla wolnych i jak łatwo smokom tutejszym przyszło je zbywać. Czy była typem pomagającym słabym? Nie. Była kimś o dobrym sercu. Tak rzadkim widokiem nie zepsutym wolnymi stadami.
~ A kiedy uznasz się za godnego?~ Zapytała przekrzywiając lekko łeb w pytającym geście. Samiec pragnął zdecydowanie czegoś prostszego niż ona przynajmniej w założeniu. Za to kolejne słowa Powiernika. Pysk Opowiastki wykrzywił się w poirytowanej minie. Nie potrafiła rozgryźć tego zamiłowania do cierpienia jakie okazywał samiec. Smok jako istota rozumna powinna dążyć do czegoś więcej niż przeżycia. Do szczęścia na przykład.
~ Wtedy okłamujesz sam siebie. Nikt nie chce cierpieć, nikt nie powinien z resztą. Heh... Najlepszy uzdrowiciel powinien wiedzieć jak wyleczyć to co cię dręczy. Kiepsko mi idzie.~ Uśmiechnęła się. Samiec był bardzo ciężkim orzechem do zgryzienia i Eb miała wrażenie, że nawet jeśli poda mu rozwiązanie problemu na srebrnej tacy ten zwyczajnie je odrzuci.

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 536
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Zamszona grota

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Yulo był po prostu inny... ale inny w ten sposób, dzięki któremu zasługiwał raczej na określenie "niezwykły" niż "dziwny". Kto jednak rozważa tę różnicę? Można być niezwykłym, ale gdy smoki widza twoją inność mówią "dziwak" lub wręcz "wariat". W cierpieniu też można odnaleźć siłę. Uważać, że nic dobrego na przód nie czeka, ale w takim przypadku liczy się tu i teraz. To co będzie w przyszłości, jak będzie cierpiał później nie miało większego znaczenia dopóki teraz było stabilnie. A za nim była droga, którą starał się po kawałku palić, aby odciążyć swoją okaleczoną duszę. Odnosił jakieś małe sukcesy.
Veir na pewno pomoże młodej uzdrowicielce w czym tylko zechce, wydawała się bardzo miła i chętna pomagać każdemu kto tej pomocy chciał. Podarował sobie jednak już ten temat.
Skoro było tak dobrze... to dlaczego odeszła?– dociekał nieświadomy tego, że najwyraźniej samica zaczyna czuć jakiś dyskomfort- Sięgać chcesz wyżej... Hm, obyś odnalazła to wszystko...– dodał cicho, nieco niepewny tego co jeszcze właściwie mogłaby osiągnąć. Stać się przywódcą, prorokiem... bogiem? Czy to w ogóle możliwe?

Na następne tylko kiwnął barkami i wziął swój napar. Napił się spokojnie przedłużając ciszę, a ta posłużyła mu do zebrania myśli i słów.
Znam ten sposób... Chociaż mnie to denerwuję, chyba wolę być kaleką, niż...– zatrzymał się. Dlaczego tak bardzo chciał ją obciążać sobą. Przecież nie była niczemu winna- Wolę mieć na co zwalić swoją nieudolność, przynajmniej do czasu, aż nie uporam się z innymi problemami.
Znów się napił i powoli dostawił naczynie, które było już prawie puste.
Nie wiem. Jakoś się zorientuje.– wyjątkowo lakonicznie i zarazem nie rozwijające tematu... bo i przede wszystkim wiedział, że musi odzyskać szacunek do siebie, a dopiero potem szukać go u innych, a to jeszcze kawał drogi, chociaż patrząc na swój stan po odejściu mam... i tak ledwie wierzył, że był tu gdzie był.
Na następne słowa mu lekko opadły uszy. Czuł, że ją zawodzi swoim podejściem. Znowu ktoś czuł się źle i to przez niego.
Są rzeczy, których nie da się naprawić. Kamienie, gdy rzucisz nimi mocno o ziemię, rozpadają się na małe kawałki i nie można ich już skleić. Nie naprawisz ich, stają się czymś innym. Innymi kamieniami. Innymi historiami. To nie otwarta rana na którą pomogą zioła i odrobina źródła z Ciebie. Żaden napar nie naprawi chorych myśli... Ani głęboko wyrytych kłamstw, w które jestem zmuszony wierzyć.
Odwzajemnił smutny uśmiech i przetarł łapą pysk, aby przynajmniej po części odgonić te wszystkie ponure myśli.
Nie psujmy sobie humoru już moimi problemami. Opowiedz mi coś więcej o sobie. Przeszłaś duży kawał świata, co widziałaś po drodze? Jak właściwie chcesz przebić swoją babkę w jej osiągnięciach?

Opowiastka Kuglarza

Licznik słów: 439
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Opowiastka Kuglarza
Uzdrowiciel Mgieł
Ebrill Kwitnąca
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 423
Rejestracja: 20 mar 2023, 20:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 35
Rasa: Północny x Drzewny
Opiekun: Gheina
Mistrz: Seaynah
Partner: I wasn't ready for the punchline

Zamszona grota

Post autor: Opowiastka Kuglarza »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie Młoda; Wrodzony Talent; Szczęściarz; Zielarz; Znawczyni Terenów; Utalentowana
Ona widziała go właśnie w ten sposób. Niezwykły, specyficzny, inny. Ona wyróżniała się tylko swoim pochodzeniem, on wychował i wykluł się tutaj, a był w jej rozumowaniu bardzo ciekawą istotą. Oczywiście miał swoje wady, największą była chyba ta depresyjna energia jaką emanował. W każdym razie póki co Eb przymykała oko na tą wadę myśląc, że jeszcze uda się jej Powiernikowi pomóc. Że kiedyś przyczyni się do tego by było lepiej i powinna się postarać. Dla niego i też trochę dla siebie. W końcu już postanowiła, a akurat z postanowień uzdrowicielka nie zwykła się wycofywać.
~ Hmm? Nigdzie nie odeszła. Co prawda miała swoje wycieczki, dzięki jednej ja właśnie z tobą rozmawiam, ale Ha'ara była przywiązana do tego miejsca. Zmarła tutaj.~ Wyjaśniła nieporozumienie jakie najwidoczniej powstało przez jej poprzednie słowa.
~ Oczywiście, że odnajdę. Póki co jednak odnalazłam coś, albo kogoś równie interesującego i wartego uwagi.~ Uśmiechnęła się przyjaźnie. Przywódca, prorok czy bóg... Co ją powstrzymywało przed próbą? W końcu nikt nie wie czy nie było to możliwe, nikt przecież nie spróbował. Może postawi swoją łapę w świątyni? Zapyta wprost posągu powiedzmy Erycala: "Co zrobić by cię zastąpić?" Czy bóstwa wolnych usłyszały kiedyś takie pytanie? Czy spotka się z boskim gniewem, ciszą czy śmiechem? Nie wiedziała i raczej się nie dowie póki nie spróbuje.
~ Niż płacić haracz? Rozumiem cię w pewnym stopniu, ale nie powinieneś myśleć o tym tak samolubnie. Ta łapa może się przydać jeśli nie tobie to komuś na kim ci zależy. Gdy poznasz kwotę z chęcią pomogę ci zebrać kamienie. Oczywiście nie za darmo nie mogę marnować czasu na wyprawach, ale uczciwą wymianę jestem gotowa rozważyć.~ Napiła się wreszcie wciąż ciepłego, ale już nie tak gorącego naparu. Przyjemnie rozgrzał jej gardło, a sama samica przymknęła ślepia ciesząc się smakiem. Na następne słowa Yulo skinęła jedynie łbem. Nie miała zamiaru zmuszać go do czegoś, więc jeśli wojownik potrzebował czasu kim ona była by mu ten czas odbierać?
Kłamstwa, w które jesteśmy zmuszeni wierzyć... Jak, jak Plagijsko brzmiały te słowa. Czyżby każde stado cierpiało na tą samą chorobę? Czy może to samiec sam siebie okłamuje i jeszcze pokłada wiarę w te kłamstwa krocząc tą chorą i destrukcyjną ścieżką? Ebrill nie wiedziała zarówno o jednym jak i o drugim. Choroby umysłu najłatwiej poznać chyba w momencie gdy sięgają nas samych.
~ Hmm w takim wypadku istnieje tylko jedno lekarstwo. Terapia słowna, że tak to nazwę. Rozłupany kamień w końcu może skrywać w sobie diament, który już nigdy się nie rozłupie. Wystarczy tylko go odkryć i chwycić w łapę.~ Jej ton był spokojny, nabrał tego dziedzicznego chyba piastuńskiego ciepła. Ebrill podłapała go od własnej matki i ciotki, ale ten sposób mówienia miał swoje rude korzenie dużo głębiej. Burdigu cholero coś narobił.
Finalnie zmienili temat. Opowiastka nie czuła się jakoś specjalnie dobrze mówiąc o sobie. Głównie dlatego, że jej dotychczasowe sukcesy nie ocierały się zbyt mocno o to co mówiły jej ambicje.
~ Ciężko zwiedzać gdy wszędzie leży śnieg. Po opuszczeniu Niebieskiego Lasu raczej trzymaliśmy się ubocza i głębi lasów by nie zwracać uwagi. Nie tylko wy macie historię z łowcami. Co do osiągnięć. Hmm wpierw wypadałoby być najlepszym uzdrowicielem w mgłach, wyciągnąć sporą garść smoków zza grobu by zagrać waszemu Ateralowi na nosie, zgarnąć parenaście tytułów i wtedy... Hmm... W sumie to nie wiem.~ Konsternacja wkradła się na jej pysk. Nie myślała w sumie o tym co dalej. Głupie prawda?

Powiernik Pieśni

Licznik słów: 561
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
~Wiecznie Młoda~
Wiek to tylko liczba, a lochy to tylko miejsce
(Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu)

~Wrodzony Talent~
Szczęścia do rozdań nie można dziedziczyć prawda?

~Szczęściarz~
Dobry gracz nigdy nie zaczyna partii bez asa w rękawie
(Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie)

~Zielarka~
+2 sztuki do zbieranych ziół

~Znawczyni Terenów~
"Myślisz, że nie wiem gdzie idę? Urodziłam się tu!"
(Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.)

~Utalentowana~
Czysty talent poparty ciężką pracą może zmienić niejedno życie
•Głos+Śpiew•
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej