Diamentowe źródełko

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Woah! Jak tylko wychynęła zza krzaków, ukryta przez swój magiczny kamuflaż, przed oczami mignął jej wilk który skoczył dosłownie przed ich nosami. Wydałaby z siebie zaskoczony dźwiek gdyby... no właśnie, gdyby nie była niema. I na szczęście, bo mieli przed sobą całkiem poważną bijatykę. To stworzenie, atakowane przez wilki. Czy to był centaur? Nigdy żadnego nie widziała, ale tak chyba wyglądały, trochę jak nagie elfy z tułowiem konia. I był raczej w sporych tarapatach. Trzy wilki na jego jednego. Ale zaraz, tam z boku leżało truchło wilka.
Oczywiście dostrzegła też porozumiewawcze spojrzenie Dzikiej. Tak, warto by było zwinąć to truchło wilka. Zawsze to jakieś mięso.
Zaczęła więc podkradać się, na mocno ugiętych łapach, z łbem nisko przy ziemi a ogonem jedynie nieznacznie uniesionym ponad podłoże, żeby nie szurał. Odległość była niewielka, ale i tak każdy krok stawiała ostrożnie, miękko. Starała się nawet oddychać bezgłośnie. Podeszła w ten sposób do ciała martwego wilka, a następnie ułożyła na nim łapę i z pomocą maddary oddtransportowała je bezgłośnie do swej groty, a następnie z równą ostrożnością wycofała się do ukrycia i zerknęła na Dziką.
Myślisz że warto się wtrącać? – Zapytała ją z pomocą wiadomości mentalnej, bowiem miała ona czas dokładniej przyjrzeć się walce. Sama starała się teraz obserwować walkę i określić dokładną powagę ran, zarówno wilków, jak i centaura. Więcej martwych wilków oznaczało więcej mięsa, ale nie mogli ryzykować obrażeń po nic. Musieli ocenić szansę na pokonanie zwierzaków, nim zaatakują.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Wilki były zdrowe. Nie miały na sobie żadnych ran. Atakowały w formacji: dwa z przodu, jeden na grzbiecie.
Centaur mimo wydającej się przewagi ze strony wilków radził sobie całkiem nieźle. Jego masywne nogi zakończone twardymi kopytami tupały ciężko po ziemi. Od czasu do czasu podnosił się na tylnych nogach, żeby przednimi zaatakować doskakujące do niego wilki. Wilk który wskoczył mu na grzbiet uczynił mu wielkie szkody wgryzając się grzbiet i teraz szarpiąc dziko głową poszerzając ranę, na co centaur zareagował jakimś dziwnym słowem, którego nie zrozumieliście.
Nagle szala zwycięstwa wilków zaczęła się podnosić, bowiem na oczach Dzikiej Łuski i Dynamiki Życia doprowadzony do wściekłości centaur zamachnął się niespodziewanie łukiem na wilka, który dostrzegając chwilę, kiedy ofiara przestała wierzgać przednimi kopytami, doskoczył do niego i chwycił go za lewą kończynę. Twardy koniec drzewca uderzył boleśnie o czaszkę wilka, który pisnął krótko i puścił ranę przewracając się w konwulsjach.
W tym samym momencie Dynamika Ostrza wyszła z ukrycia i podeszła do najbliższego jej truchła. Sądziła, że nikt nie zauważy skradającego się smoka. Owszem. Wilki nie zauważyły, ale centaur ją zobaczył. Obrócił głowę w jej stronę zastygając na chwilę w bezruchu. Pewnie pojawienie się smoka wywołało u niego zaskoczenie.
Ten moment wykorzystał wilk, który wykorzystując zamarcie centaura skoczył mu do gardła i zacisnął na nim szczęki.
Centaur nie spodziewał się tego. Wilcze kły zatopiły się w jego szyi powodując przyduszenie i jakby chrapnięcie. Wypuścił łuk z rąk. Od razu przykląkł na przednich nogach chwytając rękoma za szczęki wilka i próbując je rozewrzeć i złapać oddech. To by wyglądało na to, że będzie to już jego koniec. Takie widoki już widziały smoczyce. Kiedy udawało się sprowadzić do parteru ofiarę i chwycić ją za gardło, to oznaczało zazwyczaj koniec walki.



Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie.
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem.
wilk 1 – rana lekka (mały krwotok po uderzeniu w głowę),
wilk 2 – nic,
wilk 3 – nieprzytomny,
wilk 4 – martwy.

2/4 mięsa dla Dynamiki Życia

Licznik słów: 356
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
To dopiero coś. Jeden nieprzytomny, dwa walczące i poraniony centaur. Do tego doświadczony łowca i młodsza, przyszła łowczyni. To dopiero coś. Dzika ponownie spojrzała się na Dynamikę. Następnie na dwa walczące wilki. – Zajmij keov, zaraz do tek dołączę. – Wyszeptała ciuchutko spoglądając na nieprzytomnego wilka. Trzeba było go uśmiercić. W końcu żadna z nich raczej nie chciała, by oprzytomniał i dołączył do walki. Wydawało się, że samiczka po prostu zrzuciła czarną robotę na przywódczynię jednakże w rzeczywistości wiedziała, iż ta poradzi sobie z drapieżnikami do czasu, aż drzewna będzie mogła dołączyć do tej walki.
Szybko doskoczyła do nieprzytomnego pchlarza. Nie chciała, by wilki się na niej skupiły. Miała nadzieję, że przywódczyni jej ufała i zrobi to, o co ją przed chwilą poprosiła. Wtedy ona spokojnie dobije drapieżnika, a potem jak najszybciej dołączy do walki. Gdy tylko znalazła się przy nieprzytomnym wilku wyciągnęła pazury i rozszarpała nimi szyję tak, by mieć pewność, że drapieżnik już nie żyje.
Szybko po tym zwróciła łeb w stronę przywódczyni. No, to teraz czas na walkę.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Ojć. Adeptka odezwała się nad głos. W dodatku dość niezrozumiale. Chyba powiedziała jej żeby się zajęła... wilkami? A wtedy? Wtedy wybiegła ku temu wilkowi, który padł nieprzytomny.
No, widać już nie ma odwrotu. Nie czekając więc, Dynamika również wyskoczyła spośród krzewów, rzuciła się jednak ku wilkowi który był u gardła Centaura, by z odpowiedniej odległości doskoczyć do niego i nim wylądowała, unieść lewą przednią łapę, rozczapierzyć szpony i ciąć nimi po karku wilka, chcąc jak najmocniej go zranić, a może i uśmiercić, kiedy ten był zajęty centaurem. Niezależnie od wyniku tego ruchu, szybko wypatrzyła drugiego wilka, który jeszcze walczył i rzuciła się ku niemu szarżując. Opuściła głowę, nastawiając poroże.
Chciała obiec wilka tak żeby biec prosto na jego bok. Chciała podbiec do niego, ale wiedząc że nie jest zbyt silna, nie próbowała wbić rogów w jego bok, tuż przy nim opuściła łeb jeszcze bardziej, tak żeby jej zaostrzone poroże dostało się pod jego brzuch a następnie uniosła łeb, tak by ostre krawędzie wbiły się w skórę wilka i rozcięły ją, od dołu, do góry, skutkując w poważnych ranach. Wolała zabić te wilki nim dobiorą się do adeptki, którą, jakby nie patrzeć, miała pod opieką... nie, Centaur zupełnie jej nie obchodził, a przynajmniej nie w połowie tak bardzo jak zdrowie Dzikiej i możliwe do zdobycia pożywienie...

Licznik słów: 215
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Dzika Łuska postąpiła bardzo nierozważnie wychodząc przed doświadczoną łowczynią. Co prawda wilki jej nie zauważyły od razu, ale kiedy zielono-łuska smoczyca dotarła do nieprzytomnego wilka stała teraz niemal w centrum zamieszania.
Dzika zatopiła kły w szyi bezbronnego drapieżnika i zacisnęła szczęki zgniatając mu tchawicę i rozszarpując tętnicę. Bezwładne ciało wilka dostało drgawek, ale nie trwało to długo. Wilk zesztywniał i wyzionął ducha.
Dynamika Życia miała wiele szczęścia. Wilk, którego zamierzała zaatakować jako pierwszego zauważył ją i puścił gardło centaura, żeby uniknąć jej tnących szponów. Miał sporo czasu, żeby to zrobić i pewnie by mu się udało, gdyby nie... ludzkie dłonie, które go chwyciły za szyję zaciskając się na nich i przytrzymując go. Na moment na ustach mężczyzny tajemniczy uśmiech, a z kącika lewej wargi popłynęła kropla krwi. Taka była zemsta pół-człowieka pół-konia.
Ostre pazury smoczycy zatopiły się w karku wilka i rozcięły mu go. Wilk wzdrygnął się otrzymując taką ranę, ale trzymające go silne ręce centaura nie pozwoliły mu się wyrwać. Mężczyzna ścisnął mu gardło tak mocno, aż rozniósł się w powietrzu charakterystyczny "trzask". Wilk zacharczał i zwiotczał w powietrzu. Centaur wyrzucił jego truchło, a następnie spojrzał na smoki. Złapał się za gardło i spróbował się jeszcze podnieść rozprostowując obolałe nogi. Niestety nie miał już sił. Przewrócił się na bok, a potem przekręcił na brzuch. Wyciągnął wolną rękę po swój łuk. Jeżeli smoki wygrają, będą chciały i jego wykończyć, a jak wiadomo, centaury są bardzo waleczne i nieufne.

Chociaż wilcza krew pobrudziła futro smoczycy na lewej łapie, Dynamika zdawała się nie zwracać na to uwagi. Bowiem trzeci wilk widząc, co z jego kompanem wyprawia Dzika Łuska zbiegł z grzbietu centaura i rzucił się w jej stronę zamierzając ugryźć ją w szyję.
Rozwścieczony drapieżnik biegł w jej stronę warcząc wściekle. Dynamika Ostrza nawet nie zdążyła się obrócić w jego stronę. Czyżby młoda zielono-łuska samiczka musiała się bronić? Może jednak Dynamika Życia zdąży dopaść ostatniego wilka?


Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie.
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem.
wilk 1 – rana lekka (mały krwotok po uderzeniu w głowę),
wilk 2 – martwy
wilk 3 – martwy,
wilk 4 – martwy.

Licznik słów: 380
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
Dzika nie spodziewała się, że Drapieżnik zaatakuje akurat ją. Samica zareagowała natychmiast. Nie mogła pozwolić na to, by drapieżnik ją zranił. Docisnęła skrzydła do ciała, po czym natychmiastowo ugięła przednie łapy, z których to jednym, szybkim ruchem wybiła się do tyłu. Nie maił być to daleki odskok, a taki, by kły wilka jej nie dosięgnęły nim Dynamika(i ewentualnie centaur) przeprowadzi swój atak. Lądowanie nie było niczym trudnym. Najpierw ziemi dotknęły tylne kończyny miękko się uginając pod smoczycą. Potem dopiero dołączyły do nich przednie kończyny. Oby się udało. Nie chciała skończyć z rozszarpaną szyją...

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Nie! Czemu ten głupi wilk nie rzucił się na nią, zamiast atakować adeptkę? No, w sumie ciężko było się dziwić, każdy drapieżnik wybiera najsłabszą ofiarę. Ale nie pozwoli żeby jej siostra została ofiarą tego sierściucha! Nie mogła oczywiście warknąć, nie miała głosu, od razu rzuciła się ku wilkowi. Chciała podbiec do jego prawego boku, długim susem, a następnie zawinąć ogon w górę i oczywiście, na bok, a następnie, szybko zamachnęła się nim, by opuścić go błyskawicznie, tak aby od góry ciąć ostrą niczym ostrze elfiej włóczni końcówką ogona po grzbiecie wilka, w poprzek linii jego kręgosłupa. Chciała by ostrze zaczepiło się o futro zwierzęcia, rozcięło skórę, mięśnie, a nawet znajdujący się dość płytko, kręgosłup zwierzęcia, jeśli trafi w odpowiednie miejsce, gdzie łączą się kręgi. Wiedziała że wilk się porusza więc odpowiednio korygowała trajektorię lotu końcówki ogona, by trafiła w grzbiet zwierzęcia pod takim kątem, żeby faktycznie ciąć, a nie się odbić...

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Dynamika Życia musiała szybko reagować. Wilk był gotów wskoczyć Dzikiej Łusce na grzbiet i mocno ją poranić. Ta desperacja dodała jej sił. Co prawda nie mogła już wiele złego uczynić drapieżnikowi, ale mogła go chociaż spowolnić. Dwa susy wystarczyły, żeby dogonić wilka. Niestety manewr z ogonem nie wyszedł tak dobrze jakby chciała. Musiała zapamiętać, żeby to jeszcze przećwiczyć.
Ostry wyrostek na końcu ogona, niczym gilotyna świsnął w powietrzu gotów rozpłatać na pół wszystko co by się znalazło na jego drodze. Ale niestety chybił. To znaczy chybiła. Łowczyni uderzyła ogonem w ziemię po drugiej stronie szarżującego wilka. Można by pomyśleć, że Dzika Łuska jest stracona. Ale jeszcze nie dziś. Wilk uderzony w zadek przez miękką część ogona Dynamiki został wybity z rytmu i wyskok totalnie mu nie wyszedł.
Dzika Łuska mimo to odskoczyła do tyłu. Całkiem zgrabnie. Nie powinno to umknąć uwadze Dynamiki, która po walce powinna pochwalić młodszą samiczkę. Lecz teraz nie czas na to. Wilk obok niej spojrzał na Łowczynię i chyba wreszcie dostrzegł swoją niekorzystną sytuację. Poderwał się nagle do biegu. O dziwo chciał uciec. Tylko czy łowczyni mu na to pozwoli?


Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie,
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem,
wilk 1 – rana lekka (mały krwotok po uderzeniu w głowę),
wilk 2 – martwy,
wilk 3 – martwy,
wilk 4 – martwy.

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Czy mu pozwoli na ucieczkę? Tchórzliwe zwierzę okazało, że się jej boi, więc w jej oczach z równorzędnego drapieżnika stało się zwyczajną ofiarą. Mięsem podobnym do krowy, sarny czy konia które uciekały zamiast walczyć. Dlaczego więc nie miałaby zapolować. A Centaur? Ten daleko nie ucieknie.
Dzika, pozbieraj mięso na stertę, nie podchodź do centaura póki nie wrócę, albo nie umrze. – Przekazała mentalnie adeptce, uginając już łapy do skoku, nim rzuciła się w pogoń za wilkiem, długimi susami, tak szybko jak potrafiła, chcąc prędko dogonić sierściucha i go zaatakować. Była gotowa zręcznie omijać jakiekolwiek drzewa, które stanęłyby jej na drodze.
Gdy tylko dogoniłaby wilka na tyle, by być za nim bliżej niż na odległość smoczego susa, wybiłaby się by skoczyć mu na grzbiet, pewnie wytrącając go przy tym z równowagi, objąć przednimi łapami jego kark i od dołu zaczepić szponami jego gardziel, a następnie szybkim ruchem rozciąć ją z obu stron, by wykrwawić zwierzę. Czy jej się to uda? Mogło być to trudniejsze niż przy byle krowie, ale każda przypadkowa zdobycz liczyła się dla łowczyni zwłaszcza teraz, kiedy ziemie były uboższe w zwierzynę na późną porę liściastych dywanów...

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
Dzika skinęła łbem przywódczyni po czym zabrała się do roboty. Porozrzucane truchła wilków ułożyła obok siebie, zdjęła z nich skóry, które to położyła jedną na drugiej. Mięsa zaś położyła jak najbliżej siebie tworząc stertę. Policzyła też ile mięsa będzie razem. co chwila spoglądała się na krwawiącego centaura. Nie był chyba agresywnie wobec nich nastawiony. Przynajmniej nie atakował żadnej ze smoczyc. Mimo wszystko adeptka nie chciała się do niego zbliżać. Kto wie, co by zrobił gdyby samica podeszła do niego bliżej. Dzika wolała nie ryzykować. Usiadła obok sterty mięsa czekając na powrót Dynamiki.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Wszystko działo się tak szybko. Wilk przeskoczył nad źródełkiem szybko oddalając się od miejsca bitwy. Wilk był już bardzo zmęczony walką, dlatego nic dziwnego, że biegł wolniej. Dynamika Życia była tuż za nim szybko go doganiając. Wyskoczyła ku niemu niczym dziki kot zamierzając wylądować mu na grzbiecie.
Wszystko wskazywało na to, że się uda. Ale stało się coś, czego łowczyni się nie spodziewała. Wilk potknął się o wystający z ziemi korzeń i przewrócił się. Nieszczęśnik miał szczęście w nieszczęściu, bowiem kiedy on się turlał w liściach, Dynamika Życia minęła go o włos przelatując nad nim do przodu i go wyprzedzając. Musiała zająć się teraz lądowaniem, kiedy wilk znowu stanął na łapy i z uniesionym w górę ogonem rzucił się na prawe skrzydło smoczycy z zamiarem rozerwania go w ramieniu. A trzeba było dać mu spokój.

Obrazek

Dzika Łuska była sama z niebezpieczną istotą. Co prawda ranną, ale zupełnie nieznaną samiczce. Nie mogła podejrzewać, że to po co sięga ranny centaur to może jej zagrozić. Dla niej był to zwykły patyk z kruczym piórem na końcu. Centaur naciągnął strzałę na łuku celując w gardło smoczycy. Gdyby strzał był celny, Dzika Łuska pewnie nawet nie zdążyłaby wezwać pomocy.
Trzeszczenie cięciwy zwróciło uwagę smoczycy. Czy taki miał być koniec Dzikiej Łuski? Czemu jeszcze żyła?
Centaur się wahał? Nie wyglądał na bezlitosnego zabójcę. Coś mu podpowiadało, żeby jej nie zabijać. Centaur poluźnił cięciwę i opuścił broń. Pewnie pogodził się z tym, że tutaj zginie rozszarpany przez smoki. Spojrzał na ostry grot strzały łapiąc powietrze krótkimi wdechami, po których następowało dziwne chrapnięcie, zupełnie jakby chciał odkaszlnąć. Położył łuk przed sobą. Strzałę chwycił przy samym grocie.


Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie,
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem,
wilk 1 – rana lekka (mały krwotok po uderzeniu w głowę),
wilk 2 – martwy,
wilk 3 – martwy,
wilk 4 – martwy.

Licznik słów: 335
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
A może i trzeba było. Ale nie dała mu spokoju. A teraz musiała unikać. Oczywiście nie zamierzała pozwolić ugryźć się w skrzydło, ugięła więc prędko łapy, przycisnęła skrzydła tak żeby całkowicie przylegały do boków ciała. Napięła mięśnie i wybiła się, odskakując do tyłu, ale, poprzez nieco mocniejsze i szybsze rozprostowanie prawych kończyn, również nieco na lewo. Tym sposobem chciała odskoczyć wystarczająco szybko żeby zęby wilka mogły co najwyżej kłapnąć w powietrzu.
Jednak jeśli udałoby jej się uskoczyć i ocalić się od ran, a nawet jakby jej się nie udało – nie atakowałaby dalej, ale rzuciła się do ucieczki – tak szybko jak potrafiła, przebierając łapami, zwinnymi uskokami omijając pnie nieustępliwych drzew puszczy, nie w stronę źródełka – przeciwnie, byle dalej od Dzikiej, żeby odciągnąć wilka, żeby już nie wracał, tylko zajął się nią, albo w ogóle się zagubił w puszczy. W końcu wilki jako zwierzęta stadne miały ciężki żywot, jeśli zostały samotne...

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Dynamika Życia bez trudu odskoczyła do tyłu. Zrobiła to tak szybko, że atak wilka był po prostu śmieszny. Może był już zmęczony, albo rozkojarzony. Kłapnął groźnie szczękami i... obiekt, który go dotąd ścigał wycofał się i zaczął uciekać.
Wilk tylko oblizał obnażone kły i zaczął biec na wschód oddalając się i od źródła i od Dynamiki.
Łowczyni to zauważyła kątem oka. Nikt jej nie gonił. Wilk zniknął w szuwarach. Strumień i jej podopieczna buli daleko. Chyba najwyższa pora zawrócić i pomóc Dzikiej Łusce.

Licznik słów: 83
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
Dzika miała nadzieję, że centaur jej nie zaatakuje. W końcu dzięki nim jeszcze żyje. Zawsze mogły tu nie przyjść i by zdechł jak te wilki. Samiczka siedziała za stertą mięsa chowając się przed wzrokiem drapieżnika. Może sam padnie z braku sił. W końcu te rany... Dzika z niecierpliwością czekała powrotu Dynamiki. Chciała zaatakować tę istotę, by ukrócić jej cierpienie. Do tego centaur mógł chcieć również ją upolować, czyż nie? Mimo wszystko samiczka grzecznie siedziała tam gdzie wcześniej. Nie bała się go. Po prostu przywódczyni kazała jej nie podchodzić. Dzika w razie czego była przygotowana na ewentualną obronę jeśli koniowaty chciałby ją zaatakować. Mimo wszystko miała nadzieję, że ten półkoń ma choć trochę rozumu i nie będzie próbował jej ranić.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Widząc że wilk odpuszcza i umyka w inną stronę, Dynamika również dała sobie z nim spokój i zakręciła w biegu, by zawrócić i dobiec do polany na której zostawiła Dziką Łuskę. Gdy tylko wypadła z krzaków wokół owej polany, podreptała spokojnie do adeptki. Spojrzała na centaura. Jeszcze żył? Ciekawe czy by walczył gdyby próbowali go dobić? Czy centaury miały jakichś uzdrowicieli? Jeśli nie to pewnie i tak by szybko zdechł, albo tamten wilk by wrócił.
Spojrzała na Dziką.
Weź dla siebie jednego z wilków. Umiesz posługiwać się maddarą? – Zapytała się mentalnie adeptki, mając nadzieję, że zrozumie komunikat, po czym ponownie zwróciła wzrok na centaura.
A jeśli chodzi o sztukę mediacji... pamiętasz jak mówiłam o dwóch sposobach przekonywania do siebie innych istot? No więc drugim z nich jest udawanie słabszego niż się jest, udawanie, że nie jest się dla drugiej istoty zagrożeniem. W ten sposób, jeśli ktoś jest w tym na prawdę dobry, może nawet podejść bez skradania się do zwierzyny łownej nie wzbudzając jej podejrzeń. Wobec smoków zaś, można też brać innych na litość, udawać że jest się w gorszej sytuacji niż na prawdę się jest, by przekonać je, by ci pomogły lub najzwyczajniej zrobiły coś za ciebie. – Opowiadała jej mentalnie, powoli, jakby to miało sprawić, że młoda zrozumie słowa których może nie znać. Następnie zaś widać było, jak Przywódczyni rozluźniła postawę. Grzbiet nie był napięty, skrzydła były swobodnie złożone przy bokach, nawet nieco nierówno, zwiesiła nieco łeb, nie opuszczając go jak do skradania, lecz normalnie, tak jakby po prostu szła nie za bardzo patrząc się przed siebie. Zaczęła stawiać powolne, acz swobodne, nie przesadnie ostrożne, ale też nie gwałtowne kroki w kierunku centaura. Na pysku miała łagodny uśmiech, nie odsłaniający jednak kłów co mogłoby być zinterpretowane jako agresję.
Zatrzymała się przy centaurze, jeśli ten dał jej podejść bez żadnej gwałtowniejszej reakcji i...
zaczęła nucić. Z pomocą swej maddary utkała łagodny, senny, szumiący dźwięk, nie będący słowami, acz melodią. Chciała uspokoić centaura...

Licznik słów: 324
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Wybiegnięcie drugiej smoczycy z krzaków było tak nagłe, że trudno było się nie wystraszyć. Centaur spojrzał na pokrytą futrem, większą smoczycę. Pewnie przed oczami mieniły mu się mroczki, ponieważ jego przytępiony wzrok co chwilę przerywało szybkie mruganie powiek. Otworzył usta, lecz nie wydobył się z nich żaden dźwięk. Kiedy zaczęła do niego podchodzić, nie widziała u niego żadnej reakcji. W jego dłoni wciąż błyszczał czarny, ostry grot strzały, którą trzymał ściśniętą w pięści.
Nagle coś się wydarzyło. Dynamika Życia, łowczyni, piękna bestia, mogąca jednym kłapnięciem szczęk odgryźć mu głowę, zaczęła nucić magią jakąś spokojną muzykę. Centaur zareagował na to wypuszczeniem strzały z ręki.
Melodia płynąca w powietrzu miała w sobie to coś kojącego, bowiem centaur powoli opuścił dłoń odsłaniając poranione gardło z którego płynęła krew. Pewnie pogodził się z tym, że niedługo umrze.
Dynamice udało się podejść do niego na odległość jednego skoku. Mogła go teraz dobić jednym cięciem pazurów, jeśli chciała.

Obrazek

Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie,
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem,
wilk 1 – martwy,
wilk 2 – martwy,
wilk 3 – martwy.

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Uplecony z wiązek maddary dźwięk sennej, łagodnej melodii nie cichł, a Dynamika była rozdarta. Z jednej strony musiała zapewnić pożywienie sobie i stadu, zaś z drugiej... żal jej było tego stworzenia, szczególnie teraz, kiedy wyglądało na to, że to się poddało. Poza tym wyglądało na inteligentne, jakby nie było zwykłym zwierzęciem.
Wciąż śpiewając za pomocą swej maddary zbliżyła pysk do twarzy centaura, nie otworzyła go jednak, nie odsłoniła kłów. Dotknęła boku jego szyi delikatnymi, miękkimi nozdrzami, z których, przy wydechu, wydostało się ciepłe powietrze. Sama nie wiedziała, co ona u diaska zamierza z tym centaurem zrobić, ale nie potrafiła go zabić. Z jakiegoś powodu.
Wysłała krótki impuls mentalny do swej siostry, Azylu, by przybyła tutaj, nie zakłóciło to jednak rytmu jej pieśni. Cofnęła pysk, przyglądając się łagodnymi oczyma stworzeniu. Ciekawe tylko co o tym wszystkim dziwactwie pomyśli Dzika?

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Gdy impuls magiczny dotarł do uszu białofutrej, samica nie zlekała zbyt długo. Zbyt dobrze poznała słabość młodszej siostry do walk, by pozostać obojętną; więc słysząc wezwanie, była pewna, iż to łowczyni jest tą poszkodowaną.
Być może to dlatego, gdy dysząc cicho wyłoniła się zza drzew, a potem dostrzegła całość sceny, jej ślepia rozszerzyły się mimowolnie.
Wypuściła powietrze, zaskoczona – chociaż wciąż zrobiła to zbyt cicho, by gest ten przykuł czyjąkolwiek uwagę.
Dynamika Życia nie wspomniała, że rannym był centaur.
Zbliżyła się do nich powoli, mimowolnie pochłaniając wzrokiem obcą, wpół końską, wpół zaś ludzką sylwetkę.
Nadchodziła od strony, z której samiec nie mógł dostrzec jej od razu. Jej ciało wygięło się w delikatny łuk, gdy zmieniła tor swego chodu – skorygowała go tak, by nie wywołać u obcego kolejnego szoku.
Zatrzymała się dopiero będąc na wprost od niego.
Zniżyła łeb w geście szacunku, unosząc go dopiero po kilku sekundach. Obserwowała wtedy przez chwilę ślepia mężczyzny, jednak nie uczyniła nic więcej.
~ Rozumie naszą mowę? – przesłała mentalną wiadomość i Dzikiej, i Dynamice, które stały za nią.
Oddychała cicho, chociaż istota stojąca przed nią wprawiała ją w zdumienie. Wiedziała jednak, iż nie mogła czekać – dlatego za pomocą maddary przyzwała do siebie odpowiednie zioła, chociaż bała się reakcji centaura.
Ostatecznie jednak, jej bojaźń przeważyła – i zamiast kilku ziół i mieseczek, obok niej pojawiła się jedynie jedna, gliniana miseczka i liście chmielu zwyczajnego.
Wrzuciła jego liście do naczynia, które chwilkę później wypełniła wilgocią zebraną z powietrza. Napar, który gotowy był kilka minut później, przyprawiła o kilka kropel miodu, jednocześnie za pomocą niewielkich, niemal niewyczuwalnych wiązek magii wzmacniając jego uspakakający zapach.
Postawiła całość na ziemi przed mężczyzną, ale w niewielkiej odległości od niego.
Jeśli to wypijesz, twój ból zniknie – powiedziała, spoglądając w ślepia samca i odsuwając się o kilka niewielkich, chociaż pewnych kroków.
~ Nuć dalej, proszę – przesłała Dynamice Życia.
Jak brzmi twoje miano? – spytała cicho, a jej słowa skierowane były ku centaurowi. Nie wiedziała, jaką decyzję podejmie – miała jednak nadzieję, iż spróbuje jej zaufać.

Licznik słów: 338
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Nie było otwartej wojny między centaurami, a smokami. Nie powinno jej być nigdy. Centaury skutecznie usuwały się z drogi smokom. Na tyle dobrze ukrywając swoją obecność, że większość starych gadzin już brała ich gatunek za wymarły. Teraz jednak przed smoczycami spoczywał jeden z tych okazów. Ranny, gotowy na śmierć. Łaskawy, bowiem mógł zabić Dziką Łuskę.
Mógł się bronić, walczyć dalej, ale najwyraźniej nie był bezmyślną bestią. Jego błękitne oczy bez cienia strachu patrzyły na podchodzącą do niego Dynamikę Życia. Zmrużył powieki, kiedy gadzi nos zbliżył się go jego szyi. Liczył na poderżnięcie gardła. Czekał na to. Syknął cicho, kiedy poczuł gorąco jej oddechu na skórze.
Jakże było ogromne jego zaskoczenie, kiedy smok oddalił się od niego. Na jego ustach malowało się nieme pytanie.
Chwilę potem zaszła go od tyłu inna bestia. Biała, o nieco wydłużonym ciele. W milczeniu stanęła przed nim wpatrując się w niego ze strachem. Centaur patrzył na przedziwnego smoka nie kryjąc swojego zdezorientowania. Melodia nucona przez Dynamikę Życia była skierowana wprost do jego szpiczastych uszu, wyraźnie go uspokajając.
Centaur obserwował czynności Azylu Zbłąkanych. Gdy skończyła i podsunęła mu łapą wywar, zamrugał zdziwiony. Długą chwilę zwlekał. Najwyraźniej nie mógł jej odpowiedzieć, bo miał uszkodzone gardło. Z trudem przychodziło mu nawet odkasływanie krwi. Ból wtedy był potworny, przez krótkie chwile walczył nad odzyskaniem oddechu. Wyglądał jakby rozumiał co chciała mu powiedzieć Azyl Zbłąkanych, bowiem sięgnął po miskę rękoma i podniósł naczynie. Popatrzył niepewnie na białą smoczycę, a następnie wychylił miseczkę popijając wywar. Jakże musiał cierpieć, próbując przełknąć lekarstwo. Trochę narozlewał, odkaszlnął i zachłysnął się. Opuścił miskę i oparł się rękoma na ziemi. Chwilę mu zajęło przezwyciężenie bólu i odzyskanie tchu.
Wywar szybko zaczął działać. Zaczęło kręcić mu się w głowie. Uniósł wzrok na Azyl Zbłąkanych i stojące za nią dwie inne smoczyce. Nieobecnym wzrokiem powiódł w inną stronę. Walczył o utrzymanie przytomności. Ciężko dysząc przewrócił się na lewy bok. Oczy miał otwarte, rękoma zaś zakrył twarz, jakby chciał zatrzymać wirujący przed oczami świat.

Obrazek

Centaur
rana lekka – rany kłute po kłach na nadpęciach i pęcinach.
rana średnia – zdarta skóra z prawego uda, naruszone mięśnie. Rana szarpana na grzbiecie, duże krwawienie,
rana ciężka – delikatnie naruszona tętnica szyjna, zgnieciona tchawica, krwotok do gardła, trudności z oddychaniem,
wilk 1 – martwy,
wilk 2 – martwy,
wilk 3 – martwy.

Licznik słów: 379
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Przyglądała się w milczeniu chwili, w której centaur zdobył się na zaufanie. I chociaż nie okazywała po sobie wielu emocji, serce krajało się jej, gdy mężczyzna wypił napar, zachwiał się lekko, a upadając posłał im przeciągłe spojrzenie.
Ono również nie było zabarwione niczym konkretnym, a jednak Azyl Zabłąkanych odnosiła wrażenie, iż jest przesiąknięte oskarżeniem. Czuła się wręcz potwornie z myślą, iż nie powiedziała mu całej prawdy – nawet, jeśli działała dla większego dobra, w jej umyśle wciąż kołatała się myśl, iż w jakiś sposób oszukała istotę. Chmiel uśmierza ból, ponieważ usypia.
Gdy tylko zwierzę upadło, podbiegła do niego i przysiadła przy samcu, a jej spojrzenie wyrażało jedynie troskę. Delikatnie odsunęła jego dłonie od twarzy, które uniemożliwiały jej dostanie się do zranionego, mocno krwawiącego gardła.
Obok niej pojawiły się zioła i miseczki, a Uzdrowicielka bez chwili wahania sięgnęła po babkę lancetowatą i zgniotła jej liście w łapach, nakładając je na każdą z ran. Sięgnęła po miseczkę i włożyła do niej liście jemioły, ważąc z niej gęsty napar. Gdy po kilku minutach był on gotowy, podzieliła go na cztery części. Jedną z nich rozsmarowała na poważniejszych ranach, a potem delikatnie uniosła głowę centaura, przysuwając mu kolejno trzy maleńkie miseczki, w których znajdowały się pozostałe części wywaru. Pilnowała cierpliwie, by stworzenie powoli wypiło całość, podając na tyle małe dawki, by mężczyzna nie dławił się i nie zachłysnął.
Gdy skończyła, zgniotła w łapach liście nawłoci pospolitej i zastąpiła nią opatrunki z babki lancetowatej na grzbiecie, udzie oraz gardle.
Ostatnim ziołem, z jakiego skorzystała, był lubczyk. Z niego również stworzyła napar, ten jednak był wyjątkowo gorący. Postawiła miseczkę przy głowie mężczyzny i pomogła mu ustawić się tak, by inhalacja była łatwiejsza. Wkrótce ta dobiegła końca, a wywar przestygł – dodała więc do niego odrobinę miodu i znów podała centaurowi, pomagając mu go wypić.
Odetchnęła cicho, odstawiając wszystkie narzędzia na bok.
Nie bój się – szepnęła, a słowa były skierowane jedynie do leżącego przy niej mężczyzny. Nie wiedziała, czy znał maddarę – jednak nawet, jeśli posiadał o niej pojęcie, jego reakcja mogła być bardzo gwałtowna. – Uleczę cię.
A potem wyciągnęła łapę, z lekkim wahaniem przykładając ją do klatki piersiowej istoty. Przymknęła lekko ślepia, a wiązki maddary utworzyły splot, który uniemożliwiał im obu gwałtowne poruszanie się. Nie dotykał on ciała centaura ani jej w żaden sposób – istniał jednak, nie pozwalał, by proces leczenia został przerwany. Drobny, niewidoczny, póki samiec nie zdecyduje się gwałtownie wstać czy wierzgać.
Dopiero potem wysłała delikatny impuls, dzięki któremu lepiej poznała obrażenia na ciele centaura.
Z początku zajęła się usuwaniem z ran tego, co mogło wywołać infekcję i zakażenia. Pozbyła się ciał obcych i brudu, bakterii i krwi, której świeże i zaschnięte warstwy broczyły ciało i futro mężczyzny. Zamknęła ostrożnie naczynia krwionośne, dbając, by ich ścianki były elastyczne i wytrzymałe.
Potem, tak jak zawsze, regenerowała całość, poczynając od najgłębszych części ran.
Naprawiała powoli naruszone mięśnie, przywracając im giętkość, elastyczność i wysoką sprawność. Wszystko to trwało o wiele dłużej, gdy z każdym kolejnym impulsem, każdą kolejną magiczną wiązką poznawała coś, co wcześniej było dla niej zupełnie czymś obcym i nieznanym. Poznawała układ mięśni, żył i płuc, kości i nerwów. Wypełniała ciało, tworząc od podstaw połączenia żył i komórek, wzorując się na tym, co pozostawało zdrowe i nienaruszone, a każdy kolejny szczegół jedynie pobudzał jej wyobraźnię, wzmacniał fascynację.
Powoli i dokładnie zajęła się tętnicą szyjną, której jedna ze ścian została naruszona, a także tchawicą – pomagając sobie zdrowymi częściami, regenerowała pozostałe i przywracała je do poprzedniego stanu, kilka razy upewniając się, czy każda z nich działa tak, jak powinna.
Nawet coś tak pozornie łatwego i małego, jak skóra, u innej istoty wymagało dokładnych studiów poszczególnych układów. Powoli uzupełniała ją o gruczoły i nerwy, regenerując kolejne płaty, pokrywając nimi kolejne rany.
Wygładziła naskórek, a impuls maddary wystarczył, by pobudzić futro i włosy do odpowiedniego wzrostu.
Oderwała łapę, a wszelkie połączenia maddary pomiędzy ciałami dwójki zniknęły – i również wiązki, które miały zabezpieczyć ich oboje przed próbą ucieczki, ulotniły się. Spojrzała na twarz mężczyzny, a w jej ślepiach błyszczały iskierki.
Nigdy nie sądziła, że będzie jej dane leczyć centaura.
Nie mogła wręcz uwierzyć, że to ją spotkał ten rodzaj zaszczytu i wyzwania jednocześnie.
Odsunęła się powoli, spoglądając z niepewnością na rany.

Licznik słów: 697
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
// mrwah xd

Dzika przyglądała się całemu zajściu. To było dość... dziwne. Leżący na ziemi półkoń cały we krwi i nieprzytomny. Azyl Zapomnianych go leczy jak zwykłego smoka, a dynamika... No cóż. Dynamika śpiewała mu kojącą pieśń jakby to było całkowicie normalne. Samica siedziała tylko gdzieś z tyłu i obserwowała całe to zajście. Taka niecodzienna sytuacja na pewno nie zdarzała się zbyt często. Dzika wciąż pilnowała więc tylko mięsa. Nie chciała przeszkadzać starszym samicom w tym.... cokolwiek one robiły.

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej