Szklista skała

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewa dają schronienie zarówno przed słońcem, jak i deszczem, a na licznych polanach można zwyczajnie odetchnąć i zapomnieć o obowiązkach.
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kolejny punkt, który Dzika musiała zwiedzić, by odnaleźć zagubiony skarb. Czy czerpała z tego w ogóle jakąś przyjemność? W sumie Nauczyciel nikogo nie zmuszał do szukania jego kamieni... Chyba nikt nie spodziewał się po nim, że zamierza je porozdawać?!
Smoczyca rozglądała się uważnie. Przeszukała każdą łuskę skały i jej okolic, węszyła i nasłuchiwała uważnie. Dwa ostatnie były w tym przypadku kompletnie niepotrzebne, natomiast co do wzroku... Ten dał jej wskazówkę. Kiedy Adeptka skończyła i już miała zamiar odchodzić (słusznie) w kolejne miejsce, dostrzegła liść. Liść drzewa, którego tutaj nie było, za to mogło być całkiem niedaleko, wciąż w zagajniku! Listek był już wysuszony, ale zachował swój kształt i kolor – niewielki, cienki, podłużny. Wierzba płacząca!

// Smok po odejściu z tego tematu, może rozpocząć poszukiwania w innym.

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Dziki Agrest
Dawna postać
Zapchlony owocożerca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 547
Rejestracja: 04 sie 2015, 8:37
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny

Post autor: Dziki Agrest »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 4| A: 1
U: B,O,MO,MA,: 1| W,MP,S: 2| A,Skr,Śl,Kż,L: 3
Atuty: Spostrzegawczy; Kruszyna; Poszukiwacz; Znawca Terenów
Wierzba, tak? To była naprawdę wielka podpowiedź. Czyżby chochlik schował się i kamień w dolinie płaczących wierzb? Pewnie tak. Dzika zabrała ze sobą listek. Nie wiedziała w sumie po co. Tak po prostu. Uśmiechnęła się dziko pod nosem, przyjęła pozycję do biegu. Łapy rozstawione i ugięte, skrzydła blisko ciała. Łeb, ogon i kręgosłup w prostej linii. Zaczęła od truchtu. Kierowała się ku części zagajnika, w której rosło mnóstwo wierzb. Już po chwili przeszła, do szybkiego truchtu, który można już nazwać biegiem. Na niedługo powinna być już na miejscu.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

<Karta Vaizel'a>
A: S: 1, W: 1, Z: 1, I: 1, P: 2, A: 1
U: A, O, Skr: 1
Popielaty Kolec
Dawna postać
Nienawidzę się.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 220
Rejestracja: 07 maja 2015, 13:13
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny

Post autor: Popielaty Kolec »
A: S: 3| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: MP: 1|Skr,B,S,A,O: 2|L :3
Atuty: Zwinny, Kruszyna, Magiczny Śpiew
Skąd przychodził(, kto go znał)?... Uch, nie pamiętał(, niewielu). Wiedział natomiast doskonale dokąd miał zamiar się udać. Wychudły, strapiony, jak zwykle lekko rozgoryczony przydreptał na tereny wspólne błagać kolejnego łowcę o łaskę nad jego marnotrawną duszą. Próbował znaleźć łowczego własnego stada, ale... Nie odpowiadał na wezwania. Popielaty nie dziwił mu się. Stado Ognia liczyło wiele smoków.... Co, jeżeli niepowodzenie na polowaniu dopadnie kogoś bardziej wartościowego, przywódczynię na przykład? Wtedy Rozbłysk będzie miał okazję się wykazać! Udowodnić, że można na nim polegać, że jest kimś dla Klanu! Szarołuski westchnął cicho, siadając pod skałą i zbierając myśli. Warto było się tak ośmieszać przed kolejną łowczynią, czy nie prościej było po prostu umrzeć z głodu?
"Proszę, wybacz mi najście. Miałabyś coś na ząb dla mnie? tu przerwał, gwałtownie rozproszony brutalnym atakiem kaszlu – Jeżeli tak, to czekam pod Szklistą Skałą na Wspólnych. Albo... Gdziekolwiek będzie ci wygodnie."
Wiedział, że Przedwieczna rozpozna nadawcę, postarał się o to. Tembr głosu, jakieś takie metafizyczne zabarwienie wiadomości jego osobą... Znów westchnął, wbijając wzrok w horyzont. Miał nadzieję, że nie przeszkodził jej specjalnie w polowaniu. Nie darowałby sobie, gdyby przez ognistego uciekła łowczyni jakaś okazała, wspaniała zwierzyna.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
// jutro odpiszę dopiero, ale dziś na szybko naskrobię, bo wiem, że masz głoda XD

Wiadomość mentalna ją zaskoczyła. Oczywiście, natychmiast rozpoznała kim był wzywający ją smok. Z tego co pamiętała... Raczej nie przepadał za tego typu porozumiewaniem się. Była akurat w grocie, odpoczywała. Wzięła mięso i bez zbędnych postojów ruszyła w kierunku Szklistego Zagajnika. Lot mógł się trochę przedłużyć ze względu na trudne warunki – no cóż, wiatr i śnieg nie ustępowały, ale ostatecznie dość szybko dotarła na miejsce. Wylądowała, ostro pikując na ziemię. Tym razem nie kryła się ze swoją obecnością jak kiedyś, podczas ich pierwszego spotkania. Wylądowała jakiś ogon od niego, otrzepała się ze śniegu. Rozprostowała skrzydła mocno, a potem złożyła je przy tułowiu. Podeszła do znajomego Ognistego samca.
Oczywiście, oto mięso. – odpowiedziała jak gdyby na to, co wcześniej przekazał jej w umyśle. Położyła przed nim mięso i cofnęła się o dwa kroki, by dać mu trochę przestrzeni by spokojnie mógł zjeść. Przyjrzała się uważnie Adeptowi... nie wyglądał zbyt dobrze. Kaszel go gnębił i od dawna nic nie jadł. Nic dziwnego, że Rozbłysk jeszcze nie był w stanie nadrobić zaległości, które narastały w miarę, jak przez księżyce nie było w ich stadzie żadnego Łowcy. Nie miała to nikogo pretensji, ani też nie traktowała wzywającego ją za gorszego, jako ofiarę losu. Obiecała pomoc każdemu z Cienia i każdemu z Ognia, na równi i dotrzyma danego słowa. Poza tym, branie mięsa od Łowcy niczym nie urąga – skoro dwie Przywódczynie Ognia i dwójka Przywódców Cienia już się u niej karmiła, to dlaczego miałby się przez ten fakt poczuć gorzej ten samiec? Był młodszy i mniej doświadczony, więc nie widziała w tym nic niewłaściwego.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Popielaty Kolec
Dawna postać
Nienawidzę się.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 220
Rejestracja: 07 maja 2015, 13:13
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny

Post autor: Popielaty Kolec »
A: S: 3| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: MP: 1|Skr,B,S,A,O: 2|L :3
Atuty: Zwinny, Kruszyna, Magiczny Śpiew
Zimny wiatr smagał go pod bok, kiedy siedział zgarbiony pod szklistą skałą, opierając się o nią grzbietem. Namiętnie obserwował swoje przednie łapy, nie mogąc podnieść wzroku. Wtem kątem oka zarejestrował jakiś cień. Szybki, gwałtowny, przemknął gdzieś z boku, żeby wkrótce wrócić razem z łopotem skrzydeł i delikatnej, porywanej przez podmuchy nadciągającej śnieżycy woni Przedwiecznej. Odkaszlnął gardłowo w bok i uniósł łeb, przyglądając się jej przez moment. Przynajmniej ona miała dobry dzień.
– Nie wiem jak Ci dziękować... – mruknął z trudem i wstał na cztery łapy, żeby potem pokłonić się nisko przed łowczynią. Znowu inny smok ratuje mu życie. Ale czy ten fakt wyklucza chociażby próbę okazania rozpierającej go wdzięczności?
Podszedł do soczystego mięsa, zerkając niepewnie na cienistą, jakby upewniając się czy naprawdę może zabrać się do jedzenia. Starał się grać spokojnego. Jednak kiedy tylko ciało uderzyło w wielkie, donośne bębny głodu wszystkie skrupuły wyparowały jak kamfora. Rzucił się na jedzenie, rozwarł szeroko szczęki i wgryzł się w czerwone mięsiwo , rozrywając zębiskami i połykając całe kawały. Bez gwałtownych ruchów, ale szybko, z zaskakującą nawet na niego siłą i zręcznością. Wkrótce na śniegu nie zostało absolutnie nic poza czerwonymi plamami i ulatniającym się zapachem jedzenia. Głód zniknął, krwista otoczka jęła z wolna ustępować z granic pola widzenia, a błogi spokój spłynął kojącym balsamem na znerwicowany umysł. Oblizał się, zagarnął łapą śnieg z boku i przysypał miejsce zbrodni świeżym puchem, ostatecznie cofając się od dobrodziejki na pierwotną odległość. Odkaszlnął, cicho, pod nosem, odwracając na ten krótki gest łeb na bok. Nie chciał zarażać. Nie ją.
– Jeżeli będziesz czegoś potrzebować ode mnie... – przerwał na moment, żeby bólem uświadomić sobie że naprawdę nie ma nic do zaoferowania – To... Proś śmiało. Zrobię wszystko, żeby Ci pomóc.
Zerknął w złociste ślepia Nieustępliwej i skinął zdawkowo łbem, pieczętując przysięgę. Nie było tego wiele, ale... Czuł się z tym lepiej? Pasożytował, bez ustanku, czas żeby wreszcie chociaż spróbować dać coś w zamian.
– Tymczasem żegnaj, muszę wracać do obozu. Dziękuję, uratowałaś mi dzisiaj życie.
Luknął na łowczynię jeszcze raz, krótko, odskoczył w bok i odbiegł kawałek, żeby wzbić się w powietrze kilkoma potężnymi machnięciami skrzydeł. Nie miał w rzeczywistości pojęcia, gdzie mógłby się udać. Tereny Ognia były jednak dobrym początkiem.

Licznik słów: 366
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Na Szklistą Skałę zaczęły powoli nasuwać się wirujące macki szaro-zielonej mgły, łapczywie pochłaniającej kolejne tereny należące do Wolnych Stad. Złowrogi twór posuwał się do przodu powoli, ale nieubłaganie, pochłaniając wszystko, co napotkał na swojej drodze. czy ktoś zdoła powstrzymać tą ekspansję?

Licznik słów: 41
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Opoka powolnym krokiem przybyła do Szklistego Zagajnika. Od czasu odegnania mgły, nie była tutaj ani razu. Nie znała tych terenów, więc co jej szkodzi je poznać, skoro już jest tutaj bezpiecznie? Po drodze, rozglądała się na boki, podziwiając piękne tereny wspólne. Że też rzadko kiedy tu przychodziła, przecież tutaj jest tak zachwycająco!
Przystanęła na chwilkę napawając się bliskością natury. Po chwili, przywołała ze swoich zapasów porcję mięsa w sam raz dla niej. Zaczęła pałaszować mięso, wolno jedząc, rozrywając je na kawałki. Po skończonym posiłku, resztki zakopała, a następnie ruszyła w dalszą podróż.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Mistycznooka
Dawna postać
Żyje w sajgonie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2057
Rejestracja: 18 wrz 2016, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Górski
Opiekun: Płacz Aniołów
Mistrz: Opoka Ziemi
Partner: Płomień Świtu

Post autor: Mistycznooka »
A: S: 3| W: 3| Z: 5| I: 1| P: 4| A: 3
U: MA,MO,MP,M,W,Pł,S,L,O,B: 1| Śl,Kż,A: 2| Skr: 3
Atuty: Zwinny, Pamięć przodków, Tropiciel, Znawca terenów
// Samodzielka

Magia.. Oj tak.. Pamiętała to, jak bardzo męczyła ten temat ze Wzburzonym. Jej umiejętności jednak nie satysfakcjonowały jej wystarczająco i w wolnej chwili postanowiła poćwiczyć. Przybyła na tereny szklistego zagajniku, poćwiczyć magiczne ataki.
Wyobraziła sobie że jej przeciwnik znajduje się jakieś cztery szpony przed nią, dlatego też w takiej odległości od siebie wyobraziła sobie czarną,gładką z wierzchu jednak chropowatą w dotyku, idealnie okrągłą i śmierdzącą spalonymi łuskami kulę, o średnicy dwóch szponów. Nie miała być duża,jednak bardzo gorąca i ciężka tak by ewentualnego przeciwnika nie dość że poparzyć, to jeszcze zmiażdżyć mu na przykład jakąś kość. Twór miał pojawić się nie dość że cztery szpony przed nią to jeszcze jakieś cztery nad ziemią, by swobodnie opaść za pomocą siły grawitacji na dół i narobić szkody. Dla dopełnienia tworu, dała mu jeszcze smak spalonego mięsa po czym tchnęła maddare. Kula w zastraszającym tempie uderzyła o grunt a wibracje jakie poczuła, dały potwierdzenie że jej się udało. Dla pewności jednak, przerwała dopływ maddary do tworu i podeszła, sprawdzając podłoże. Trochę popiołu ze spalonych traw i wgniecenie. Idealnie tak, jak chciała! Poczuła niedaleko wypalonego miejsca coś twardego. Podeszła by to zbadać – Wyglądało na kamień. Cudowne miejsce na kolejny atak! Dokładnie wymacała go, by stwierdzić jaki jest duży, odsunęła się i przystąpiła do ataku. Wyobraziła sobie jakieś cztery szpony nad głazem biały szpic, ułożony na kształt stożka z ostrym końcem, mający jakieś pięć szponów długości. Miał być chłodny i gładki w dotyku, bezwonny i bez smaku, a w przeciwieństwie do poprzednika, miał być też lekki. Najważniejszy był ostry szpic, którym twór miał wbić się głęboko w skałę. Przelała maddare w twór, machając ręką by pomóc w nakreowaniu sobie ruchu tworu aby zaraz potem usłyszeć chrzęst przebijanej skały. Tu nawet nie musiała podchodzić – przerwała dopływ maddary do tworu, zadowolona z siebie. Czas na coś nowego.. postanowiła że w znów zaatakuje kamień. Jakieś dwa szpony nad kamieniem, wyobraziła sobie czarną i gładką w dotyku i nawet wyglądzie kulę o średnicy dwóch szponów, idealnie okrągłą, ciężką niczym dwa spore głazy, wypełnioną po brzegi białym, bezsmakowym i gęstym kwasem. Kwas miał niesamowicie śmierdzieć i być strasznie żrący, tak by przepalić nawet kamień. Do tego miała być również gorąca, a przy dotknięciu z powierzchnią kamienia, miała pęknąć rozlewając kwas po nim. Tchnęła maddare, jednak po dwóch uderzeniach serca, kiedy to usłyszała charakterystyczne skwierczenie, przerwała jej dopływ. Twór zniknął, a Mistyczna zabrała się za analizowanie swoich szkód. Poczuła jak wcześniej już przebita prawie na wylot skała, z samego wierzchu jest stopiona. Idealnie. Na sam koniec postanowiła że przypuści jeszcze jeden atak. Wyobraziła sobie, jakieś siedem szponów nad ziemią, bielutkie jak śnieg i małe na około pół szpona, szpice o kształcie stożka. Bezwonne i bez smaku, zimne jak lód i gładkie w dotyku, jednak wciąż twarde, miały wbić się w ziemie, wszystkie na raz, opadając równo w pionie, niesione siłą grawitacji. Przelała maddare w atak. Po chwili usłyszała jak szereg małych szpiców wbija się w ziemie, po czym przerwała napływ siły, dopiero kiedy zbliżyła się do tworu. Przejechała łapą po ziemi, czując małe wypustki po ostrych szpicach. Uśmiechnęła się – chyba na tym dzisiaj skończy. Trochę odpocznie i wróci do siebie.

Licznik słów: 524
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Hansel
Sowa

U: A,O: 3| Skr,Kż: 2 // A:W:1 Z:2 I:1 P:2 A:1

KP
Umiejętności magiczne/fizyczne: +4ST
Śledzenie/MP: +1ST
-1ST po rzutach na "widzenie maddarą"
-2ST w przypadku poświęcenia tury kompana
(nie tyczy się śledzenia i MP)
~Atuty~
Pamięć Przodków
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Tropiciel
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Drzewko Mistyka
Motyw Muzyczny
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Na Szklistej Skale pojawiła się amarantowa postać. Stała na środku skały z pyskiem jakby przyklejonym prostopadle do ziemi i uważnie się czemuś przyglądała.
– Hmm hnn hmfff.... aaaAAAAHH czemu Ty nie?!- OH oh widzę! – postać krzyknęła i zaczęła drapać pazurami po skale, jakby chcąc ją rozkopać. Nagle przestała.
– ... No i gdzie to jeeeeeest... Bogowie, jakie to głupie... głupie to miejsce! Przejdę tu! Tutaj może-– NA BOGÓW CO TO JEST – ryknął, prostując gwałtownie łapy i wywracając się na bok.
– Oooooohhh jakie to pięęękneee! PIĘKNE! Ja chcę kamień! Kamień kamień kamień aaaah czemu tu nie ma nigdzie kamieniaaa... Albo odłupię sobie! Ha! Tam jest jakaś skała, odłupię! – i po chwili rozległ się stukot pazurów i odgłos tłuczenia rogami po skale. I kilka innych dźwięków zażyłej walki.
– No! No dalej! Już widzę, jak pęka! No! Łam się! Już prawie! AaaAAH!! – i nagle obijana skała została ugryziona. Rozległ się pisk zębów i wściekłe warczenie samca alfa. A po krótkiej chwili kamień przestał być jedzony, a postać zdruzgotana ryknęła wniebogłosy. Któż odpowie na ten zrozpaczony ryk?

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
Nad Szklistym Zagajnikiem zupełnym przypadkiem przelatywał akurat Wzburzony. Jego uwagę zwrócił ryk jakiegoś smoka. Nie musiał długo szukać go wzrokiem – nie dość, że ten smok dość wyróżniał się na tle zielonych drzew swoim ubarwieniem, to jeszcze usilnie dążył do tego, aby wszyscy wokół dowiedzieli się o jego istnieniu. Lekko skrzywił się w locie, gdy samiec zaczął drapać pazurami po skale, na której stał. Warknął cicho. Okropny dźwięk, jak ktokolwiek mógł z nim dłużej wytrzymać?
Czerwony jednak nie zaprzestawał swoich bezowocnych starań. Nieświadomie skierował swój lot w jego stronę. Wyglądało na to, że pozna nowego Wolnego.
Lecąc w dół słyszał jakieś wyrwane z kontekstu słowa. Coś o jakimś odłupaniu, o jakimś kamieniu... no dobra, zrozumiał już, że ten smok próbował zdobyć w jakiś sposób kawałek tej skały. Tylko dlaczego musiał to robić w tak hałaśliwy sposób...?
Ponownie skrzywił się, gdy zaczął walczyć ze skałą. I coś wrzeszczeć. Normalnie pewnie dziwiłby się, że jeszcze nie został zauważony, jednak ten tu osobnik był tak zajęty walką, że nie dziwiło go to wcale a wcale.
Wylądował krótko po tym, jak owy smok spróbował ugryźć kamień. Brawa za inteligencję! Jak można w ogóle próbować zniszczyć kamień za pomocą kłów i pazurów? O bogowie, czy ten smok nie znał maddary?
Korzystając z tego, że najwyraźniej nie został jeszcze zauważony wyobraził sobie kwas. Zielony, dość gęsty, niesamowicie żrący. Chłodny, o nieprzyjemnym zapachu... bez smaku, bo i po co. Sens sprowadzał się do tego, że miał być potwornie żrącą cieczą. Kwas pojawi się około ćwierć ogona przed smokiem tworząc na skale okrąg o promieniu szpona. Grubość okręgu miała być bardzo niewielka, aby kamyk, który uzyska Wzburzony był jak najgładszy, jak najprecyzyjniejszy. Kwas miał "poruszać się" tylko w jasno określony sposób, jego celem miało być stworzenie szklanego kamienia o kształcie półkuli o średnicy dwóch szponów. Na miejsce kwasu, który przereaguje miał pojawiać się kolejny kwas... i tak aż do momentu, w którym nie uzyska tego, co sobie założył.
Oczywiście brał pod uwagę, że ten smok może doskoczyć do kwasu, więc był gotowy go w razie czego unieszkodliwić. Nie chciałby przez przypadek go zranić. Przez przypadek...
Tchnął maddarę i patrzył z zaciekawieniem na reakcję... smoka. Z pewnym zaskoczeniem stwierdził, że nie może przypisać do niego woni żadnego stada. Może czuć było do niego lekki zapach siarki, ale to mogła być tylko wyobraźnia Wodnego.
Po kilku sekundach istnienia syczącego tworu kamyk był gotowy. Może nie idealnie gładki, ale... cóż, zawsze można było wprowadzić tu i ówdzie jakieś poprawki. Z pomocą maddary podniósł go na wysokość mniej więcej oczu samca.
– O to ci chodziło? – zapytał, szczerząc się w autentycznym uśmiechu.

Licznik słów: 431
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Zaczął krążyć wokół obtłuczonej skały.
– Aaaah nie ma tu ANI RYSY! Kamanorze, no czy Ty to widzisz?- ... coś mi tu śmierdzi. Jak ten czarny, ślepy smok wted-– A CO TU SIĘ?! – ryknął i wyleciał zza skały, ślizgając się na szklistej nawierzchni. Kilka szponów w przód i wybiłby sobie kamyczkiem oko.
– Tyyyy... Co to jest? Co Ty robisz?! Kim Ty jesteś? Ej, nie jesteś Naranleą, prawda? Jesteś samcem! I do tego złotym! Niee, a może... Jesteś samczą Naranleą? O boże, Boże, BOŻE! Może jesteś jej śmiertelnym synem?! Powiedz mi, smoku, cudotwórco błogosławiony! Jak żeś to uczynił? Że wiesz, że tak śmierdziało, skwierczało, paliło jak diabli, myślałem, że zwymiotuję! A teraz tooo... – wziął wytopiony kamyk w łapę i zaczął oglądać.– O bogowie, jakie to maleńkie cudo jest piękne... Przypomina mi... ząb! Zęba mi przypomina! Ja widzę w tym zęba! Tylko przezroczystego... O oo o o! Albooo ej, jak się spojrzy w niebo przez to, to mi przypomina Twoje oczy! Nie mów, że je też zrobiłeś tak samo, jak to śmierdzące coś! Ej, a czy ja mogę robić takie figo fago? – zaczął walić ogonem po ziemi z ekscytacji i wbił szkarłatne, nierówne ślepia w cudotwórcę, w syna samej Naranlei.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
Uśmiech dość szybko przemienił się w... też uśmiech, tylko dużo bardziej ironiczny. Może nie zupełnie, jednak... no Wzburzony nie mógł się powstrzymać, aby nie zareagować na potok słów młodego samca takim właśnie sarkastycznym wyrazem pyska. O, Naranleą, albo jej synem jeszcze nie był nazywany. Choć było to dość przyjemne... żeby nie powiedzieć, że łaskotało po prostu jego ego. Tylko że on nie zrobił nic nadzwyczajnego. Nie ulegało wątpliwości, że górski nie znał potęgi maddary.
Ząb. Zerknął na swoje dzieło z ukosa. Trochę duży jak na ząb. Choć w sumie trochę przypominał właśnie kieł. No, niech będzie i ząb.
No, skoro to jest szkło... to gdy spojrzy się w niebo to będzie błękitne. Pokręcił rozbawiony łbem.
– Przede wszystkim, nie jestem żadną samczą Naranleą – rzekł uśmiechając się od ucha do ucha. – Nazywam się Wzburzone Wody i jestem zwyczajnym smokiem. Synem boginki również nie jestem, a szkoda – dodał jeszcze. – Uczyniłem to za pomocą maddary, daru Naranlei. Daru, który posiada każdy żyjący smok – wzruszył barkami. Odpowiedział niejako na ostatnie pytanie smoka. – A więc tak, możesz robić takie... figo fago. Jeżeli nauczy cię tego ktoś kompetentny – rzucił do czerwonego. – Może mógłbym ci nawet w tym pomóc... tylko może zechciałbyś się mi najpierw przedstawić? – dokończył swą wypowiedź, nie potrafiąc ukryć uśmiechu. W jakiś sposób bawiła go nowo poznana postać. Zanosiło się więc na naukę magii... która mogła być doprawdy ciekawa.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Momentalnie spoważniał i spojrzał na samca. Mimika pyska jakby nie dowierzał.
– No... no to to ja już zauważyłem, no. Naranlea jest granatowa, a Ty mnie w ślepia razisz, bardziej z Ciebie taki Immanor jest. Ale niee, do Immanora Ci daleko. Zapomnij. AALE-– aa, nie jesteś ich synem?... No to skąd w takim razie możesz figo fago robić?! Ja nie umiem tego robić, nikt z mojej osady też nie! Coś mi tu kręcisz, złotołuski... Wzburzone Wody, pff, Oślepiające Wody. Kto Ci takie imię wybrał, na litość boską? Ani nie jesteś niebieski, ani z Wody, ani nie wyglądasz jak piana morska! Ja mam normalniejsze imię, Raziel! I wyglądam jak... jak Raziel! Temu nie zaprzeczysz! Widziałeś kiedyś innego Raziela, do którego możesz mnie przyrównać? Nie! Nawet z tą swoją, jak to określiłeś, MADDARĄ nie uda Ci się mnie przyrównać!... Prawda? Iii i i skoro o tym mowa, naucz mnie jak robić zębokształtne kamienie! I czarować takie błękitne oczy-– AAA czyyli to po tym masz imię, taaak? Wody, że masz oczy koloru wody? – a droga dedukcji ciągnie się lotami odległości...
– Nieenienie dobra, zamieniam się w słuch! Miałeś uczyć mnie maddarać..maddarować... Eee, jak to się nazywa?

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
– Sam sobie wybrałem takie imię – powiedział, gdy w końcu Raziel, jak sam nazywał się ten smok, przerwał swoją paplaninę. Trzeba mu przyznać, gadane to on miał. Tylko czy to na pewno będzie dla niego w przyszłości takie dobre? – I właściwie... jestem z Wody. Jesteś tu nowy, prawda? Ziemie Wolnych zamieszkują cztery stada. Woda, Ogień, Cień i Ziemia. Ja należę do Wody, a jako że jestem jej przywódcą, to częścią mojego imienia jest słowo "Wody". Twoim przywódcą jest... Buchający Płomień, prawda? Przywódca Ognia w swym imieniu będzie miał słowo "Płomień" lub "Ogień" – przerwał na moment swój wywód, jakby dając sobie chwilę na odetchnięcie. – Każdy smok może używać maddary, ta energia znajduje się w każdym z nas. Skoro w waszej osadzie nikt tego nie robił, to znaczy, że po prostu smoki nie odkryły w sobie tych możliwości – powiedział jeszcze. Uniósł lekko łeb, gdy z ust Ognistego padło swego rodzaju potwierdzenie chęci nauki.
– Czarować. Jak już powiedziałem maddara jest energią, która znajduje się w ciele każdego smoka, nie każdy jednak potrafi opanować sztukę jej używania do perfekcji. Jest to magia tworzenia, co oznacza, że nie możesz za jej pomocą niczego bezpośrednio zniszczyć. Jeżeli będziesz chciał stworzyć dziurę w ziemi nie wystarczy wyobrazić sobie taką dziurę, do tego trzeba stworzyć narzędzie, które owy otwór stworzy. Na początku musisz odnaleźć swoje źródło. Zamknij oczy, skup się na samym sobie, wycisz się. Spróbuj po prostu znaleźć w sobie... energię. Jej duże skupisko – rzucił mrużąc lekko oczy. Z jego pyska nie znikał uśmiech. Jak Raziel zniesie dłuższą chwilę w ciszy?

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Raziel zmarszczył nos, wyraźnie zaniepokojony informacjami podanymi przez samca. Następnie wywalił ślepia w szoku.
– Ale jak to jesteś z wody? To tak Ty możesz żyć na ziemi, tak bez wody? Może pójdziemy nad jakieś jezioro, żebyś nie wysechł?! OO albo w tym znaczeniu, że dowodzisz rybami?! Masz jakąś rybę ze sobą?! I NAPRAWDĘ jest jeszcze Ziemia i e, jak to nazwałeś? Cień? No Cieeeń to jeeeszcze, czasem też lubię uciec od słońca, jak mnie strasznie denerwuje... Wiesz? Ja mam problem z lewym okiem, widzę wszystko tak jaśniej, a jak świeci słońce, to już w ogóle czasem nie mogę przejrzeć na to oko! Nie mam pojęcia czemu, tylko na to jedno! Aaa skoro Ty jesteś "Przywódcą", to może wiesz coś o tym? Aaaaale no smoki z Ziemi to w sensie takie te... jak nie wiem, te zwierzątka, które żyją w norach zakopanych w ziemi? Robią sobie norki i sobie tak żyją?! ALE FAJNIE chcę być w Ziemi!... Czemu ja jestem w Ogniu?! Ja nawet nie zieję ogniem!! Czy to znaczy, że ten, Bujachący mnie kiedyś dopadnie, ozieje ogniem i mnie spali?! – i tak oto nastąpiła samcza panika. Która zaraz, notabene, została ukrócona hasłem "maddara".
– Aha, aha! Czyli nie "maddarać" tylko "czaaroowaać"! Dobrze! Czyyli mogę tworzyć, tak? Stworzyć wszystko, o czym pomyślę? A jeśli pomyślę o myśleniu, to mogę to stworzyć? Mogemogę? Chciałbym widzieć swoje myśli!... nie?... ee że co mam zrobić? Ale ja mogę się wyciszyć tylko jak zapalę ziele... Ale nie mam przy sobie ziela! Mogę go poszukać?- nie?... No DOBRA spróbuję. – zarzucił obrażony i zaraz zamknął ślepia, mrucząc coś niewyraźnie pod nosem. Chwila ciszy? Litości.
– hrrm hmf eeeneergia... eej ej a czy to moje serce to energia? Ja czuję, jak ono tę energię tak... tak rozpływa mi po całym ciele! – i wlepił już otwarte ślepia w nauczyciela z zafascynowanym wyrazem pyska.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
Hmm... nie będzie to łatwa nauka. . Wzburzony odniósł wrażenie, jakby górski po prostu przelewał każdą swoją myśl w słowa. Było to dość możliwe.
– Nie dowodzę żadnymi rybami, nazwy stad to tylko... nazwy. Nic poza tym. Każde stado ma określony teren na którym żyje, jednak tereny Wody nie są zalane wodą, Ziemni nie żyją pod ziemią, a Cieniści w... cieniu. Przynajmniej z tego co się orientuje – rzucił, uprzedzając kolejne pytania. – Buchający raczej na pewno nie zamierza cię spalać. A podejrzewałem, że jesteś z tego właśnie stada przez zapach, który wokół siebie roztaczasz. Woń stad czuć z odległości kilku ogonów – dodał jeszcze. Ugh, żeby tylko czerwony nie podszedł do niego i nie zaczął go obwąchiwać. Po coś dodał, że ten zapach jest wyczuwalny z większych odległości.
Przymknął rozbawiony ślepia, gdy młody smok po króciutkiej chwili spokoju zabrał znów głos. Sam doszedł do wniosku, że musi sobie poradzić bez żadnych ziół, gratulacje. Tylko... cisza oznaczała ciszę, nic innego.
Serce to serce. Za pierwszym razem nie uda ci się tak szybko znaleźć swojej maddary. Jeżeli się naprawdę wyciszysz i skupisz na tym, aby zajrzeć wgłąb siebie... odnajdziesz coś, czego jeszcze wcześniej nie znałeś. Maddara u każdego smoka wygląda inaczej, jednak zawsze jest ona energią, którą będziesz zdolny manipulować. Zaś twoim zadaniem jest znalezienie jej źródła, czyli miejsca, gdzie będzie jej najwięcej. To przyjdzie samo, zobaczysz... o ile zdołasz skupić się na swoim zadaniu – rzucił nieco ironicznie. Kto wie, czy to nie będzie najtrudniejsza nauka w jego karierze czarodzieja.

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Nie możliwe, a wręcz pewne... No i trudno pokładać jakiekolwiek nadzieje w tym smoku.
– "Z tego, co się orientujesz"? Czyyyli nie jesteś tak do końca pewien? No a możeee dowodzisz też rybami? Skąd wiesz, że one Cię nie słuchają?! Ja bym był okropnie szczęśliwy, gdybym powiedział "Chodź tu rybko!" no i ta rybka by podpłynęła! Haha! A potem bym ją zjadł! Taki wiesz, taki podstęp! – wytłumaczył skrajnie zafascynowany. A potem... potem przydreptał do Wzburzonego na odległość jakiegoś szpona i zaczął inspekcję jego zapachu.
– Hmm hmm... ŁOH! Bogowie, czy Ty masz jakiegoś grzyba? Śmierdzisz jak stare, zgniłe glony! Oo albo jak taka ryba! Tylko zgniła! W której już się robaki zalęgły... Albo ryba spod ogona! Ja pachnę ładniej, bo ziołeeem! Ej, może ja Ciebie natrę ziołami? Będziesz pachniał jak młody bóg! Jeszcze ta Naranlea zejdzie na ziemię i będziecie mieli dzieci! Haha! Wiesz, to taki żarcik, synu Naranlei... No ja nie wiem, ja się tam śmieję! Sztywny jesteś, wiesz? Boże... – zniesmaczył się.
– No ale jak to zupełnie wyciszyć? Ty wiesz, jak mnie głowa boli wtedy?! Jak wtedy, gdy nie paliłem zielska od księżyców! TAKI to jest ból! No dobra, spróbuję jeszcze raz... ale jak nie znajdę żadnej energii, to Cię kopnę! Tym kamieniem Cię kopnę, o! Widzisz?! Czuj się ostrzeżony! – na koniec prychnął zbulwersowany i powtórzył czynność sprzed chwili – to jest zamknął ślepia i w miarę się wyciszył. Marudził cośtam jeszcze pod nosem, ale cisza trwała o jakieś uderzenie serca dłużej. Może dwa.
– JEST TAK MAM O BOŻE TAK JEST!!! JA TO CZUJĘ, RYBKO! Czuję, jak mi flaczki drżą i tak ZARĄBIŚCIE CIEPŁO mi się zrobiło!! Jakby mnie matka polizała po pysku! IDENTYCZNIE, słowo daję! I tak mi wszędzie się ciepło zrobiło! Nawet tu, o widzisz?! NAWET W OGONIE! Oooo bogowie co teraz co teraz?? Mów, bo chyba zaraz zgłupieję!

Licznik słów: 307
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Znamię Burzy
Dawna postać
sam se dał bana xD
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1469
Rejestracja: 06 maja 2016, 20:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ciche Wody
Mistrz: nikt i wszyscy zarazem
Partner: Tęcza

Post autor: Znamię Burzy »
A: S: 1| W: 4| Z: 2| I: 5| P: 2| A: 1
U: S,A,O,L,Skr,Śl,B,Pł,MP,W,M: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Inteligentny,Niezdarny Wojownik,Mistyk, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew
Raziel niestety nie wyglądał, jakby jego słowa były jedynie miernym żartem. Smok był raczej zafiksowany na możliwość władania nad rybami.
I jak tu miał nauczyć go magii?
No właśnie. I po co on wspominał w ogóle o tym zapachu? Było niemal oczywiste, że Ognisty podejdzie do niego i zacznie go obwąchiwać, aby sprawdzić, o czym była mowa. A on i tak o tym powiedział. Mógł sobie odpuścić i ominąć temat.
– Ziołem z dodatkiem siarki, pragnę nadmienić. Zaś mi mój zapach Wody naprawdę nie przeszkadza. Nie wiem, gdzie ty tu czujesz rybę, ja czuję jedynie orzeźwiającą morską sól – powiedział, mrużąc lekko oczy. Na jego pysku widniał wciąż lekki uśmiech. Nie przeszkadzały mu specjalnie docinki, jeśli można to tak nazwać, skierowane w jego stronę... a właściwie w stronę jego woni. Był niemalże ciekawy, co adept mógł jeszcze na ten temat dodać. Niemalże.
W odpowiedzi na prychnięcie Raziela i jego wcześniejsze słowa, kamyk znów się podniósł. Wokół niego pojawiła się niewidoczna warstwa materiału, która uniosła go bardzo szybko do góry i przeniosła przed pysk Wzburzonego. Następnie kamyk zaczął powolnie, niemal teatralnie opadać pod łapy Wodnego. Tym razem na jego pysku prezentował się po prostu wyraz zupełnego spokoju, zaburzony na moment podniesieniem jednej z brwi w górę. Aluzja chyba była dość prosta do zrozumienia.
Gratulacje. Wytrzymałeś całe dwa uderzenia serca dłużej! Wzburzony spuścił łeb i odetchnął głęboko.
– Ekscytacja to nie energia, której szukasz. Idziesz zupełnie w przeciwną stronę. Masz siedzieć cicho, uspokoić się. Starać się nie myśleć o niczym, co dzieje się wokół, a skupić się jedynie na swoim ciele. Musisz znaleźć w nim coś, czego jeszcze nigdy wcześniej nie czułeś. Energię, która zawsze tam była, jednak o niej nie wiedziałeś. Nie poczujesz tego, a raczej... zobaczysz ją. Będziesz wiedział, że ona jest, jak wygląda, gdzie się znajduje. Ale przede wszystkim musisz się uspokoić... na całe kilkadziesiąt uderzeń serca. Albo i dłużej. Za pierwszym razem zawsze jest najtrudniej – wyrzucił z siebie. Nawet nie był specjalnie zirytowany, w końcu musiał być przygotowany również na tak opornych uczniów. Prawda?

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Inteligentny
Jednorazowo +1 do Inteligencji

Niezdarny wojownik
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

Mistyk
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Wybraniec bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Deimos | puma
KP
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A, O, Skr: 1

Avatar od Bzu Imiennego
Avatar od Szkarłatnej
Avatar od Łzawego

#0066ff
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Wykrzywił pysk w dziwnym, bliżej nieokreślonym grymasie.
– ...notototo chyba normalne, Władco Rybek! Cuchniesz rybą, a ryby cuchną też solą morską!... jakkolwiek ona pachnie. CHYBA, że coś mnie tu zmyślasz! Bo woda nie pachnie! Ale.. Aaaaale nie wiem jak ta solona woda! Musiałbym sprrrawdzić, żebyś mnie przekonał... Rybeńko! Ej, czemu się nie nazwałeś Złotą Rybką? MASZ POJĘCIE jak by Ci to pasowało?! Noono spójrz na siebie! Niebieskie ślepce jak morze! Złote łuski jak u rybki! Jeszcze wypucowane na glanc, że aż w ślepia razi!! Byłbyś... Złota Rybka Wody! Ja Ci mówię, posłuchaj mnie, bo dobrze Ci radzę! – oczywiście.
– EEEJJEEEJ TEEE TEEE, COTYMITU z tym KAMIENIEM zostaw go!! Oddawaj mi go bo Ci... bo Ci...! NAH DAWAJ TO-– – i wtedy, w połowie jego zamierzenia do skoku, Wzburzony się odezwał. A Raziel się zdziwił.
– ZABIERASZ MI KAMIEŃ i karzesz mi się uspokoić?! Tototo jest już ZNĘCANIE SIĘ nade mną! To jest znęcanie się nad drugim smokiem! Mama Cię nie uczyła z tatą, że tak się nie robi?! "Bądź miły dla innych" taaa jaaasne, ALE WCZEŚNIEJ okradnij ich z kamieni i rządź nimi! Taaak, juuż to widzę, Rybko!... Nie, wiesz co? WEŹ TEN KAMIEŃ! Ja sam sobie go wydłubię! O O O WIEM! Nauczysz mnie magii, to samemu mi to wyjdzie!! Bo go wydłubię MaaGiąąąą! I nie będziesz mi już do niczego, absolutnie NICZEGO potrzebny, Rybko! Tylko mnie naucz tej magii!... – prychnął, wyprowadzając kózki na spacer, podreptał w miejscu łapkami, zamknął ślepka i się wyciszył.
1...2...3...4...10...20...
Aż w końcu faktycznie mu się udało.
– ... bogowie wysłali mi impuls. Wysłali impuls w postaci białej kuli energii, która przypomina dym i czuję ją tuż pod sercem... – otworzył ślepia.
– ...a Ty nie umiesz rozmawiać z bogami. HA JESTEM LEPSZY OD CIEBIE, Bogowie kontaktują się ze mną nawet w takiej chwili!! I to MNIE wspierają w trudnych chwilach, gdzie TY się ZNĘCASZ NADE MNĄ! Bogowie patrzą, Rybeńko! Zaraz rzucą w Ciebie gromem, taaaaak, ja to czuję! ZARAZ JUŻ ZARAZ!

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Świetlista Łuska
Dawna postać
Chłodna euforia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 277
Rejestracja: 15 kwie 2017, 1:54
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Figlarne Serce [*]

Post autor: Świetlista Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 3| P: 2| A: 1
U: M,W,A,O,L,Pł,S,Skr,B,Śl,MP,MO: 1| MA: 2|
Atuty: Szczęściarz, Chytry Przciwnik
Pierwsza wyprawa na Tereny Wspólne była dla Selje nie lada przygodą. Od pewnego czasu myślała nad realizacją tego przedsięwzięcia i gdy wreszcie nadarzyła się okazja, wyruszyła tam ze swoim młodszym bratem, który znał te okolice zdecydowanie lepiej od niej.
Przez całą drogę młoda smoczyca odzywała się niezwykle rzadko, wciąż rozglądając się z zaciekawieniem po okolicy- nie tylko dlatego, że okolica była dla niej całkiem nowa, ale też w poszukiwaniu nieznanych jej smoków. Według Gonitwy członkowie innych stad poza zapachem nie różnili się w szczególnie od Ziemistych, ale i tak bardzo chciała się o tym przekonać na własne oczy.
Gdy dotarli do dziwnie połyskującego pagórka, zatrzymała się i z otwartym pyszczkiem zaczęła podziwiać świetlne refleksy.
Grzmot, spójrz. To pewnie magia– już od pewnego czasu „magia” stanowiła dla niej synonim piękna.– Możemy się tu na chwilę zatrzymać?– spojrzała na chwilę na brata z uśmiechem i nie czekając na odpowiedź, pobiegła w kierunku skały. Gdy dotarła do niej, powoli i ostrożnie weszła na sam szczyt, uważając, by nie uszkodzić błyszczącej w słońcu konstrukcji- niepotrzebnie, ponieważ wydawała się ona być naprawdę solidna. Zatrzymała się i usiadła, w zamyśleniu podziwiając okolicę z góry.
Powinieneś tu wejść, jest naprawdę ładnie– wymamrotała cicho, Grzmot mógł tego nawet nie usłyszeć.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Stars are never sleeping~
Dead ones and the living

Obrazek
Stars are out tonight

~Szczęściarz~ w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Chytry przeciwnik~ potrafisz na swoją korzyść obrócić ruch twojego przeciwnika podczas walki, w ten sposób zdobywając nad nim nieznaczną przewagę.
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1868
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Znowu tereny wspólne, ach jak kocham to miejsce. Zawsze można tu spotkać coś lub kogoś ciekawego. Dotarliśmy do miejsca zwanego Szklistą Skałą, przechodziłem kiedyś obok i widziałem już te promienie, ale jakoś nie podchodziłem bliżej, bo było po prostu za gorąco. Widać było, że moja siostra jest tu pierwszy raz.
Jesteś pierwszy raz na terenach wspólnych? Na serio nigdy tu nie byłaś? – wspomnienia wróciły, pamiętam jak spotkałem tę smoczycę z ognia, ach mam na dzieję, że kiedyś ją spotkam.
Ja tu byłem z jakieś półksiężyca temu, odwiedziłem po drodze każdy zakamarek, ale do tych kamieni się nie zbliżałem. Poznałem tutaj w wydrążonym pniu taką cudowną smoczycę, mam nadzieję, że ją kiedyś jeszcze spotkam – zamyśliłem się i przypomniałem sobie ten sam dzień jeszcze raz. Wracając do świata realnego nie zauważyłem mojej siostry, pewnie pobiegła do tych skał.
Poszedłem do niej i zauważyłem ją w środku.
Ale tu pięknie

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej