Strona 20 z 29

Parujące Źródło

: 15 gru 2022, 11:35
autor: Infamia Nieumarłych

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

  • Wydała z siebie przeciągłe "hmmmmm", przyglądając się samcowi, zupełnie jakby był artefaktem w muzeum. Nie jakimś zaskakująco fascynującym, ale któremu warto poświęcić uwagę ot tak, bo po prostu tam był. Albo po prostu czuła się wobec wojownika Słońca sentymentalna. Nic tak nie łączy smoków, czy jakichkolwiek istot żywych jak wspólna tragedia i trauma, bez względu na to, czy chcą to przyznać, czy nie.
    Infamia, oczywiście, zaprzeczyłaby, bo tak wypada.

    – Szczerze mówiąc pamiętam, że ten fragment miał w sobie bardziej intensywny element błękitu. – Odpowiedziała szczerze, chwytając kępkę futra między dwa palce. – Ale myślę, że tak, ogółem straciłeś coś więcej, niż tylko nasycenie swoich barw.
    Odstawiła łapę na ziemię, widząc, jak samiec wykonuje w jej stronę podobny ruch, co ona ostatnio. Zastanowiła się przez chwilę, ale ostatecznie uznała, że nieładnie byłoby odmówić grania w grę, którą samemu się zainicjowało; pozwoliła więc opuszkom palców przejechać po jej rogu, a nawet zahaczyć o pysk, gdyby tego chciał, podsumowując całą interakcję figlarnym błyskiem w oku – prawie, że młodzieńczym.
    – Ja się czuję doskonale. – Odparła, bezceremonialnie kładąc się tuż przy brzegu źródła, pluskając cicho palcami o wodną taflę. – Wiekowość mi służy. Może uda ci się dożyć połowy tego wieku, co ja, i też poczujesz się lepiej.
    Jego samopoczucie aż tak jej nie interesowało, ale nie życzyła mu też tragedii za tragedią, więc był to jakiś postęp. Nie zawahałaby się go zabić, gdyby musiała, ale nie szukałaby też celowo okazji, by dokonać takiego czynu, więc tak. Chaber był w znacznie lepszym położeniu, niż trzy czwarte smoków wolnych stad. Hu...rra?...

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 15:09
autor: Kwiat Uessasa
Zima... jak ja nie lubiłem tej pory roku. Pomimo że ta powoli odchodzi, pojawiające się pojedyncze kwiaty przebijające białą pierzynę tylko radowały moje serce. Tak radowały, że nie umiałem usiedzieć w ciepłej grocie. W tym też pomógł mój syn... Rośnie szkrab, ale czasem dobrze podrzucić go do matki. Jej maluch tez się przyda na rozluźnienie myśli...

Gdzie ciepłolubny smok może przybyć w zimny jeszcze dzień? No oczywiście, że do gorących źródeł. Wylądowałem w kłębie pary i usiadłem w wodzie. Bogowie, jak ona jest przyjemna... zamknąłem oczy i zatraciłem się w tej ciepłocie. Dano nie czułem się tak dobrze... Zimne powietrze jak i ciepła woda. Idealne połączenie. Szkoda, że sam to wszystko przeżywam...
[mention]Rejwach Pyłu[/mention]

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 16:01
autor: Huragan Popiołów
Nie spodziewał się zupełnie, że wyląduje w takim miejscu. Zimno doskwierało mu już od dłuższego czasu i samo wspomnienie Lodozanny sprawiało, że przechodził go dreszcz. Opatulił się mocniej kurtką z własnego futra. Nie rozumiał do końca co się stało, że w ogóle ją posiadł, ale dobrze grzała i to się liczyło.

W pewnej chwili dostrzegł źródło. Wszedł w opary mgły, skanując otoczenie maddarą.
Wtem w wodzie dostrzegł wylegującego się smoka o pięknych kryształach na pysku. Odblaski światła dodawały magii krawędziom kamieni, a spływająca woda przywiodła na myśl wspomnienie krwi.
Poczuł jak przechodzi go dreszcz niepokoju, jakby na jakieś nieprzyjemne wspomnienie. Jednocześnie jednak było ono ekscytujące i nie mógł zupełnie zrozumieć jego źródła.
– Można? – zapytał, stając na krawędzi z ciepłą wodą.

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 20:31
autor: Kwiat Uessasa
Leżałem spokojnie rozwalony w tej niecce. Cieszyłem się spokojiem, ciepłem wody i chłodnym wiatrem na pyszczku. Ten drobny chłód był orzeźwiający niż z gatunku przeszkadzających. Delikatnie bawiłem się wodą, ruszając w niej ogonem. Też zabezpieczyłem ważny dla mnie artefakt, jakim była kruczoczarna, długa lotka pachnąca samicą, wolnej niczym ptak...
Wten wpierw poczułem inną woń, następnie zobaczyłem niebieskawego, starszy smok. Otwarłem ślepia gdy tylko się odezwał:
Zapraszam. – przesunąłem się, by obcy mógł też na spokojnie zanurzyć się obok mnie. Z lekkim uśmiechem ponownie otwarłem pysk. – Ostrożnie, ślisko i gorąca woda. – zachichotałem cicho i czekałem, aż nowy kompan bezpiecznie usiądzie...

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 21:35
autor: Huragan Popiołów
Popatrzył się na niego przez chwilę, po czym wszedł do środka, uważając na śliską powierzchnię kamieni. Usadowił się obok, lekko odsunięty, po czym zawinął ogon pod sobą. Położył się na boku w wodzie i złapał kontakt wzrokowy z młodym smokiem.
Z jakiego stada jesteś? – zapytał, czując jak ciepło rozluźnia jego mięśnie. Dawno nie miał okazji wygrzać się w jakimś cieple. Od momentu wymarznięcia ciągle było mu zimno. Teraz ciepło otulało go jak skrzydło, kojąc nerwy.

// Samotny Kolec

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 21:52
autor: Kwiat Uessasa
Czekałem, aż spokojnie się usadowi obok mnie. Poprawiłem skrzydła, zaś ogon tak ułożyłem, aby przypadkiem nie dotknąć nowego towarzysza.
Jestem Mglakiem. – odpowiedziałem dumnie do niego i przyjrzałem się mu uważniej. Widać, że dawno nie miał rozluźnienia.
Chwilę trwała niezręczna cisza, nim przypomniałem sobie o drugim śniadaniu. Maddara sięgnąłem do torby, która była odstawiona na brzegu. Z niej wyciągnąłem jabłka i miskę drewnianą. Położyłem ją na wodzie, pokroiłem owoce i ustawiłem tak by i samiec mógł sięgnąć
Proszę, częstuj się Nieznajomy... – posłałem mu uśmiech i ponownie otwarłem pyszczek – Do gorących kąpieli idealne, tak samo jak wywar z igieł sosny, miętą i kapką miodu. Niestety prywatne zapasy mięty wyszły, a ziele muszę zostawić dla pacjentów – delikatnie ziewnąłem, oblazłem łakomie pyszczek i pochłonąłem jeden kawałeczek czerwonego jabłka z cichym chrupaniem.

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 22:06
autor: Huragan Popiołów
Mglakiem... Ah że z Mgły.
Hm... Ja jestem z Ziemii. Mam na imię Rejwach Pyłu. A ty? – zapytał, patrząc się, jak ten wyciąga z torby jabłka. On sam też miał coś do jedzenia ze sobą, ale mięso niestety było zamrożone. Oparł pysk o mokre kamienie i westchnął, przymykając oczy. Choć miał do czynienia z kimś z kiedyś wrogiego stada, nie był typem smoka, który trzymał się uprzedzeń.
Kiedy nieznajomy smok wyciągnął jabłka, przez jakiś czas zastanawiał się czy w ogóle miał na nie ochotę. Rzadko jadał owoce, jego dieta składała się głównie z mięsa. Mimo to uśmiechnął się uprzejmie.
Dziękuję. Rzadko jadam owoce, ale w sumie czemu nie – poczęstował się i choć smak go nie porwał jakoś wybitnie, było to coś innego od codziennej diety.

// Samotny Kolec

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 22:16
autor: Kwiat Uessasa
Rejwach... Ciekawe imię, które padało raz czy dwa, podczas rozmów pomiędzy starszymi smokami
Jestem Samotny Kolec, miło mi Cię poznać – uśmiechałem się delikatnie i oparłem pysk na zimnym kamieniu. Jakie to przyjemne uczucie, przechodzenie z gorąca a delikatny chłód.
Byłem rad, że poczęstował się jabłkiem. Nie wszystkie smoki je lubią, szkoda. Są one tak słodkie... Zjadłem kolejne kawałki owocu, jednocześnie oblizując się łakomie. W sumie bym coś innego wolał zjeść... Choć równie słodkiego. Skierowałem wzrok na samca, chwile go lustrowałem w miłym uśmiechu.
Wolisz pewnie mięso, jak większość smoków? Jest dobre, lecz na wyprawy czy kąpiele średnio się niestety nadaje... Choć takie smażone, w ziołach i miodzie... – wyraźnie się zaśliniłem na samą myśl takiej uczty. – Wybacz za to – wytarłem ślinę z pyska – Po prostu zgłodniałem na myśl o takim słodkim, soczystym rarytasie... – mój wzrok był łakomy i podobnie patrzyłem na rozmówcę.

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 22:40
autor: Huragan Popiołów
W pierwszej chwili nie wyłapał aluzji.
Nie ma problemu. Ja sam krwawię z wargi – wskazał bardziej uszczerbioną łapą swój pysk. – Fakt, zwykle jadam mięso, ale owoce często dodają smaku. A i o jakim rarytasie mówisz? Ja tu widzę tylko jab... – urwał.
Po tych słowach poczuł jak krew uderza mu do głowy.
Co? Nie masz chyba na myśli... N-nie... – Nie wiedział gdzie ma spojrzeć, więc w końcu zanurzył się pod wodę, wcześniej łapiąc dodatkowe jabłko w pysk.

// Samotny Kolec

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 22:47
autor: Kwiat Uessasa
Zachichotałem, widząc zakłopotanie starca. Było urocze, bardziej niż moje przy Dyn... Posłałem mu uśmiech i powiedziałem wprost w jego umysł:
~ Miałem na myśli dobra pieczeń w miodzie i przyprawach, ale lubię twój tok myślenia. ~ zjadłem na spokojnie kolejny kawałek jabłka i patrzyłem lekko łakomym wzrokiem na niego. Mówią, że im starsze tym bardziej szlachetne i słodkie. Czy ich słowa mówią prawdę? Sam nie wiem, może się kiedyś przekonamy. Wyciągnąłem się w tej wodzie, wręcz się niej unoszę brzuszkiem do góry.

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 22:57
autor: Huragan Popiołów
Bogowie, czy to podchodziło pod pedofilię? Zaczął zastanawiać się Proszek, okryty ciepłem z każdej strony.
Nie, nie jest nieletni. Mruknął Retwarh cicho.
O jesteś jednak.
Gdzie miałem być?
No...Nie wiem.
Po chwili spod wody wydostała się seria bąbelków i Rejwach usłyszał w głowie przekaz mentalny młodzika. Wynurzył się, machając grzywą na boki. Fakt, był trochę takim brzydkim kaczątkiem. Jak był młodszy wszyscy widzieli w nim najbrzydsze stworzenie świata.
Um... Um.... – podrapał się po rogu zakłopotany, pomrukując nerwowo. Co powinien teraz zrobić?
Na mnie nie patrz.

// Samotny Kolec

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 23:04
autor: Kwiat Uessasa
Proszek był chyba w rozsypce pełny tej swojej niepewności. To było urocze. Leżałem nadal na grzbiecie, dryfując powoli. Tylko teraz ogon tak ułożyłem, aby zakrywał wszytko na dole co ważne. Aż takim bezwstydnikiem i głodomorem nie jestem.
Analizowałem kątem oka jego zachowanie i myślałem o tym staruszku, co tam mu siedzi w głowie. Bo widać, że coś się dzieje między uszami. Coś próbuje przeskoczyć, ale chyba nie idzie. Cholerny los mnie tak podryfowałem, że wylatałem bokiem, na bok zmieszanego rozmówcy.

[mention]Rejwach Pyłu[/mention]

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 23:11
autor: Huragan Popiołów
To był dopiero wierzchołek góry lodowej relacji Proszka i Retwarhu, co wcale nie przeszkadzało w zatraceniu się w myślach. Słowa uciekały przed nim do tego stopnia, że wciąż nie potrafił wydukać z siebie słowa. W pewnym momencie zaczął gapić się na jabłka, próbując uformować jakieś sensowne zdanie.
Tyle że... Wtedy właśnie wpadł na niego młodzik. Proszek poczuł, że grunt ucieka mu spod nóg i wylądował na plecach z samcem na brzuchu. Odruchowo złapał mocno go w klatce piersiowej, przyciskając do siebie otwartymi łapami. Szybko jednak puścił, nie chcąc, by ten uznał to za naruszanie prywatnej przestrzeni. Pierwszy raz miał do czynienia z pociągiem homoseksualnym, więc nie do końca umiał na to zareagować.

// [mention]Samotny Kolec[/mention]

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 23:23
autor: Kwiat Uessasa
Ten nagły przewrót i przytulas był przyjemny. Ta nagła ciepłota, ciała innego smoka i to jeszcze rozgrzanych łusek. Wypuściłem trochę dymu z trufli wraz z kokieteryjnym chichotem:
Nie spodziewałem się tego po tobie, Pyłku. – położyłem głowę na jego piersi. Słuchałem spanikowanego serca. Lubiłem ten dźwięk.
Po dwóch oddechach poniosłem głowę łakomym uśmiechem i pożądaniem w oczach. Przysunąłem się ku górze. Spojrzałem mu w oczy i oblizałem pysk. Moje kryształy na całym zaczęły samoistne minimalnie świecić.
Wyglądasz uroczo Rejwachu... – zaciągnąłem się jego wonią i otarłem truflą o jego polik.

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 23:31
autor: Huragan Popiołów
Dreszcz przebiegł po całym jego ciele, zupełnie nie związany z faktem, że właśnie na brzuchu leżał mu były wróg. Czuł panikę z racji na bliskość przystojnego samca, a ostatni raz gdy spodobał mu się ktoś podobnej płci, był prawie 50 księżyców temu i nie miało to żadnych szans.
Powrócił niepewnie łapami do klatki piersiowej Samotnego Kolca. Na komplement i potarcie o policzek uderzył ciężkim, kosmatym ogonem o wodę, wywołując głośny plusk.
Ty też – powiedział cicho. Sięgnął do źródła i z pomocą maddary przedłużył swoje czucie, by dotknąć z ciekawością końcówki ogona samca. – Podobają mi się twoje kryształy. Ładnie błyszczą.

// Samotny Kolec

Parujące Źródło

: 28 lut 2023, 23:47
autor: Kwiat Uessasa
Na ten komplement same kryształy zamigotały, lecz po chwili wróciły na swój normalny, ciągły blask. Patrzyłem w oczy samca. Były takie ciekawe.
Nagle moje oczy sie lekko zoszerzyły, czując magię na ogonie. Niestety luminofor, był dość wrażliwy na nią...
Lubię twoje rogi. Są ładne, niespotykane. – ponownie otarłem nosem po szyi samca. Delikatnie przejechałem łapą, zewnętrza częścią pazura od obojczyka po polik. Ten złapałem lekko i głaskałem, patrząc mu w oczy. Gładziłem go kciukiem.
Ten ziemisty samiec, mnie pociągał na swój sposób, coś w nim było znajomego, ciekawego i bardzo ponętnego. Z lekkim uśmiechem przybliżyłem pyszczek do jego. Polizałem go po nosku, który dotknąłem swoim.

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 05 mar 2023, 10:49
autor: Huragan Popiołów
Zamruczał na komplement. W końcu rzadko na nie trafiał, a zwłaszcza jeżeli chodziło o losowo spotkane smoki. Nadstawił się na liźnięcie, przymykając oczy z przyjemnością. W jego głowie krążyło mnóstwo myśli, pytań, które chciał zadać, ale jednocześnie nie chciał psuć nastroju. Przesunął maddarowy dotyk wyżej, wzdłuż kręgosłupa, aż między łopatki. Tam wysłał lekkie wibracje, wychodząc z założenia że będzie to przyjemne i pomoże się rozluźnić.
Mógłby zasnąć przy czyimś cieple. Było mu tak dobrze...

//[mention]Samotny Kolec[/mention]

Parujące Źródło

: 05 mar 2023, 11:30
autor: Kwiat Uessasa
Ten dotyk ciepłej maddary, spowodował, że kamenie mocniej świeciły chłonąć moc tego przyjemnego, obcego dotyku. Zaś ja sam uginałem się w lekki łuk pod tą macką mocy wraz z cichym mrukiem. Ponownie spojrzałem w oczy samca. Tym razem już nawet nie powstrzymywałem swego głodu. – Proszku... – cicho wysapałem, głosem pełnym pożądania i głodu. Na moim pyszczku zagościł przyjemny, ale tajemniczy uśmiech. Wprawne oko mogło wykryć coś więcej w tym pysku mglaka, co porzucił wszystkie maski... Ponownie polizałem nos towarzysza. Lecz tym razem z cichym mrukiem ten wilgotny język zszedł z powłoką w dół do obojczyka. Niby ziemniak, pachnie lasem i ściółką, ale w smaku przypomina najsłodszą zdobycz. Te jabłuszka mogą się przy nim schować...

Rejwach Pyłu

Parujące Źródło

: 08 mar 2023, 12:07
autor: Huragan Popiołów
Jego pomruk zrobił się mocniejszy. Nie miał pewności czy samiec rzeczywiście nie chciał go zjeść, ale z drugiej strony...
Czy by mu to przeszkadzało?
Tyle bólu już doznał, że nie miało to dla niego różnicy. Może nawet byłoby to na swój spaczony sposób przyjemne.
Szponami tylnych łap zahaczył o ogon samca. Potarł biodrami o te jego, czując jak pożądanie budzi się w nim pomimo lat. Kiedy język mglistego przesunął się po ciele, wygiął ciało w łuk, przyciskając mocniej swoje ciało do tego drugiego.
Czuł się jakby kosztował zakazanego owocu, sprzedając swoją duszę diabłu z niegdysiejszej Plagi.

/ [mention]Samotny Kolec[/mention]

Parujące Źródło

: 08 mar 2023, 12:56
autor: Kwiat Uessasa
Boiler Trigger Warning – Light Sword
Ping

Parujące Źródło

: 08 mar 2023, 13:07
autor: Huragan Popiołów
/ Samotny Kolec