A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 1| P: 1| A: 2
U: P, W, MA, MO, MP: 1 | Kż: 2 | Śl, B, Skr, L, S: 3 | A, O: 5
Atuty: Wytrwały; Oporny Magik; Czempion; Wybraniec Bogów; Poświęcenie
Cienisty słuchał uważnie swojego nauczyciela-przeciwnika, momentalnie to analizując. Szarża odpada. Parę razu zdarzyło mu się szarżować, więc wolał tego unikać. Przynajmniej na razie. Są inne sposoby na walkę. Przewracanie? To akurat nie było głupie. Naskok z góry, podcięcie z wykorzystaniem ogona, złapanie za kończynę i pociągnięcie do przodu. To wszystko było możliwe do wykonania. Tylko, co z tego wynikało? Oprócz tego, że w prawdziwym pojedynku zyska nieco (choć w jego przypadku to była kwestia szczęścia, a nie szybkości czy zręczności) czasu do obrony. Chyba nic, ale ... to w końcu był trening, a nie prawdziwa walka. To jest dobry moment na poprawienie tego w czym jest się słabszym, wypróbowanie czegoś niekonwencyjnego – czegoś innego ... Atak od tyłu? Już to raz przetestował, ale w walce w powietrzu a nie na ziemi. Cóż, można wypróbować. Oślepienie? Z użyciem pazurów – które przetną powieki lub też uszkodzą sam wzrok, i to zapewne trwale – czy łap? Kwestia do rozwiązania, ale na potem.
Takich przykładów można było mnożyć i mnożyć, ale to akurat nie był dobry moment na takie sprawy. Miał przecież atakować, czyż nie? Stąd też, szybko skinął głową, że zrozumiał, po czym zaczął wsłuchiwać się w otoczenie. Tak jak zalecił/polecił mu Złudzenie. Zamiast ignorować przyrodę, tak jak robił do wcześniej, zaczął jej słuchać. Całym sobą. Dotykiem, słuchem, wzrokiem, przeczuciem, które objawia się głównie wtedy kiedy ma się zamknięte ślepia. Do tego wszystkiego, do wyostrzonych zmysłów, dodał coś jeszcze. Jeśli Złudzenie mówiąc, nie raczył swojej pozycji – a tego cienisty jakoś nie słyszał – nie usłyszał skrzypnięcia śniegu, nawet tego najdelikatniejszego – to by oznaczało, że życiowy wciąż jest za jego plecami. Czemu? Bo Krwiożerczy się nie obrócił, po prostu. jednak i wtedy, próbował zlokalizować swojego przeciwnika. Szukał, szukał, szukał ... cały czas szukał. Każdy żyjący smok dawał jakieś oznaki życia, i to właśnie odróżniało go od smoków martwych. Nieruchomych, zimnych, gnijących ...
Kiedy już ustalił pozycję samca, postanowił wykorzystać swój ogon. Ale bynajmniej nie tak, jakbyście tego oczekiwali. Nie. Bo ani Obłęd nie zamierzał wyprowadzać ciosów siłowych, po których spokojnie kości, a także i części miękkie ulegały zmiażdżeniu, ani także zręcznościowych, po których smok – przeciwnik – mógł się nabawić jakiś siniaków. On wykorzystał zakończenie swojego ciała jako coś, co by spowodowało, że jakaś część sylwetki Złudzenia uległo obniżeniu. W skrócie. Cienisty zamierzał po podciąć. Nim to tego jednak doszło, błyskawicznie się obrócił, wykonując jeden albo dwa susy do przodu. Same smoki miały być zwinne, szybkie, i równe – odbicie się, przelot, lądowanie, odbicie się, przelot, lądowanie. Wszystko z odpowiednim balansem ciała, oraz na ugiętych kończynach. W pewnym momencie, ani za daleko ani na blisko, obrócił się dookoła siebie (nie stawał na łapach, bo jego cios miał iść nisko) posyłając kierunku samca ogon. Choć jego ogon był najeżony, jaszczur starał się, aby Przywódca Życia przy tym nie ucierpiał. Od jednej strony do drugiej (kierunek nie był ważny) – tak miał iść jego ogon. I bardzo, bardzo, bardzo przy ziemi. Podcięcie, o ile mu wyjdzie ten atak, miało spowodować, że przednia część ciała smoka miała opaść o kilka/kilkanaście łusek ku ziemi. Upadek na pysk? Czemu nie?
Licznik słów: 514
Atuty postaci:
Oporny Magik
(Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.)
Czempion
(Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.)
Wybraniec Bogów
(Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule).
Poświęcenie
Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.