Błękitna Skała

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ooh jaskółka, czarny sztylet wydarty z piersi wiatru – Dokładnie tak teraz wyglądałaś, mknąc na harpie która dalej chyba była zaskoczona tym że atakujesz. Jako była łowczyni bez problemu dobiłaś do drapieżnika i dosyć poważnie przeorałaś mu rogami po brzuchu. Krew obficie ujrzała światło dzienne ale flaków niestety nie było. Chociaż czułaś wibracje maddary, harpia zwyczajnie nie zdążyła i jej twór w postaci lodowego pancerza pojawił się zbyt późno. Jednak czas jej przytomności zaczął umykać, może jeżeli trochę ją zmęczysz to już od tego padnie?
Póki co chce się odwdzięczyć – Poczułaś jak przy Twoim lewym udzie materializuje się ostry, kamienny kolec który miał wbić się głęboko – Przebić się przez futro i skórę, uszkodzić tkanki oraz kości. Auuuć, nie daj się!

Harpia Viliara: 1x średnia
Perspektywa Wieczności: nic

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Lubiła, gdy zapach juchy rozchodził się na wietrze.
Kiedy tylko poczuła drżenie maddary przy swoim udzie – płynnie kontynuowała manewr. Odchylony do tyłu łeb, który dopiero co rozciął brzuch harpii – odciągnął ciało w tył i w dół, pozwalając jej obrócić się w powietrzu, wykonując przewrót w stronę własnego grzbietu. Skrzydła słuchały jej, łapiąc wiatr gdy trzeba i odpychając się w następnym momencie, by w chwili uniku zwinąć się na grzbiecie i śmignąć w dół. Tyle chociaż, ile trzeba było – by umknąć przed magicznym pociskiem.

Licznik słów: 86
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Harpia postarała się by jej atak był jak najbardziej złożony i udany, wspięła się chyba z desperacji na wyżyny swoich możliwości. I taki właśnie był czar, szkoda tylko że Ty byłaś bardzo dobrym przeciwnikiem i mistrzowsko uniknęłaś tego czaru. Twój popis wbił harpie w ziemie do tego stopnia iż myślałaś że zaraz padnie no ale.. Nie. Nie padła jeszcze, chociaż możesz skorzystać z tej chwili rozproszenia!

Harpia Viliara: 1x średnia
Perspektywa Wieczności: nic

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Ciasna pętla w powietrzu – i Aank znów była pod harpią. Nienaruszona.
Leciała szybko, nie zatrzymując się. Uderzyła skrzydłami jeszcze parę razy, gwałtownie wyciągając ciało w górę i rozszerzając paszczę. Zębami chciała złapać za jedną z pazurzastych stóp ptaszycy, w okolicy przegubu, by szarpnięciem znacznie ją poharatać. Właściwie jej łapy były na tyle drobne, że mogłaby szerokością szczęki objąć całą łydkę – w powietrzu nie miała jednak jak manewrować, więc złapała ją po skosie, ciągnąć łeb w tył, a więc zadając bardziej horyzontalne cięcia.
Bawiła się nią. Nie musiała poważnie ranić – wiedziała, że zwierze długo nie wytrzyma w powietrzu z pociętym brzuchem.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Na Twojej drodze stanęła przeźroczysta bariera, która uniemożliwiła Ci dojście do drapieżnika. Była słaba i w momencie zderzenia od razu zniknęła lecz swoje zadanie spełniła! Harpia dalej nie mdlała i postanowiła wyczarować obręcz przy Twoim gardle. Stalowa, na pięć pazurów długości miała zacisnąć się mocno, dusząc i rozwalając tkanki.

Harpia Viliara: 1x średnia
Perspektywa Wieczności: nic

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Nos smoczycy uderzył o "nic", a cała jej paszcza cofnęła się, zamykając się z trzaskiem. Nie zawsze się udaje i dobrze – skąd tedy miałaby brać się satysfakcja.
Następne zaklęcie jednak zdecydowanie nie podobało jej się. Ociekanie przed pętlą na szyi było dość trudne – jedyne rozwiązanie jakie widziała, to naprawdę szybko zniknąć z pola działania maddary.
Smoczyca złożyła skrzydła całkowicie, przyciskając je do boków. Na krótką chwilę miała bardzo szybko spadać, lecąc jak pocisk w stronę ziemi. Nie unosiły się wysoko, więc cała była teraz napięta w skupieniu, by swój niezwykle gwałtowny unik wykonać z absolutną precyzją.
Gdy tylko znalazła się o dwie długości ciała niżej – z hukiem rozłożyła skrzydła, do wtóru piekącego bólu błon i paliczków. Uderzyła skrzydłami parę razy, by na pewno nie wylądować na ziemi
, a nawet przygotowywać się do ponownego wzlecenia w stronę ptaszyska.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

Cóż, próbowałaś zrobić unik jednak łapy lekko Ci się poplątały i nie uciekłaś przed atakiem tak jakbyś chciała. Na szczęście mimo iż atak harpii był dobry i poczułaś ucisk na szyi, który dosyć mocno Cię przydusił.. Jej wytrzymałość na tym się skończyła. Nim było już za późno, czar przerwał się a harpia padła nieprzytomna na ziemie. W przeciwieństwie do Ciebie!

Harpia Viliara: 1x średnia – mdleje!
Perspektywa Wieczności: 1x ciężka

Perspektywa Wieczności otrzymuje 2/4 mięsa, 1PH oraz Automatyczne przejście VII poziomu Areny Viliara! Gratulacje!

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek po dość długim czasie ponownie zawitał na tereny wspólne. O dziwo miał w tym swój cel, bo miał coś bardzo wyjątkowego dla pewnej osoby, a konkretniej dla swojego przyjaciela. Zrobiła dla niego poduszkę. Miał sporo ludzkiego materiału, a i sam posiadał umiejętności w obróbce takich rzeczy, więc wszystko się złożyło na to, że ją zrobił. Oczywiście zrobił parę poduszek testowych, ale tą najlepszą właściwie oznaczył malując na niej swojego przyjaciela. Powinien się ucieszyć z takiego podarunku, bo i miał do niego pewną sprawę, ale do tego przejdzie gdy się już z nim spotka.
= Możesz wpaść do Błękitnej skały? Mam coś dla ciebie. = Przesłał mu, siadając na swoim zadzie. W tym czasie jego kompan siedział koło niego i od razu się w niego wtulając, tak jak zazwyczaj.

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Kres Pragnień
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1528
Rejestracja: 30 lip 2019, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Północny
Opiekun: Milknący Szept* Światłość Erycala*
Mistrz: Nierozważny Duch
Partner: Błękit Nieba

Post autor: Kres Pragnień »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia, Szczęściarz, Twardy jak diament, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Płomień zgodził się przybyć na wezwanie swojego bagnistego przyjaciela, zostawiając swoją dwójkę ukochanych kompanów w obozie Ognia, niedaleko własnej groty. Nakarmieni, rozbawieni, mogli robić co uważali za słuszne, najbardziej jednak spodziewał się że ułożą się do słodkiego odpoczynku do czasu jego przybycia.

Tymczasem na Błękitnej Skale rzeczywiście pojawiła się sylwetka Przywódcy Ognia. Smukła, futrzana i biało beżowa z rozłożonymi w locie fiołkowymi skrzydłami – z pewnością bardzo znana Mułkowi.
Płomień wylądował niedaleko swojego przyjaciela, mniej zgrabnie niż zawsze. Nigdy nie był dobrym lotnikiem i jeżeli Mułek wysłał wiadomość mentalną już na niego czekając – to musiał się na prawdę sporo naczekać. Dystans na prawdę robił swoje, i tak jak północny nie przepadał za codziennymi lotami, tak teraz jako przywódca zaczął się do tego przyzwyczajać. Może już wkrótce.. nabierze lepszej wprawy w lataniu?
Północny wylądował w biegu, stopniowo zwalniając, ale ostatecznie i tak lądując na Mułku by go mocno uścisnąć. Tego się nie spodziewał, co nie?
Mułku! Jak dobrze wreszcie cię widzieć, osobiście! – Zaznaczył, mając na uwadzę że przypadkowe spotkania choć miłe, nie były w stanie zastąpić z nim relacji, a jako przywódca mógł się do tego przyzwyczajać.
Potem nieco zluzował uścisk, tak mimo że wciąż opierając się o jego barki, nabrać dystansu i lepiej spojrzeć na jego całokształt. Już wcześniej dostrzegł parę drobnych zmian w jego aparycji, głównie.. to coś na głowie.
Lubisz takie drobiazgi, prawda? Piórka, jakieś.. coś na łapie.. i ta maska! Próbujesz ukryć swoją tożsamość? Już na granicy wzbudziłeś moje zainteresowanie. – Zażartował sobie, stukając lekko pazurem w zakryte czoło. Dopiero wówczas jego przednie łapy wylądowały na ziemi przed Despotycznym Ferworem i oboje mogli sobie wreszcie normalnie na siebie spojrzeć, jak równy równemu.

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Kalectwa: osłabienie lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych)
Atuty:
Okaz zdrowia
Odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie
Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Magiczny Śpiew
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika: A 1-2 – -1 sukces, A 3-4 – -2 sukcesy, A 5 – -3 sukcesy.

CD Szczęściarz: 23.03.2021
CD Błysk Przyszłości: 04.07.2021

Za'warudo – Cień
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:1| A:1
MA: 2 L,Pł.MO,Skr: 1

Liquire – Żywiołak Wody
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:2| A:1
MA:2 B,Pł,MO,Skr: 1
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Zważając na to, że Mułek czekał na swojego przyjaciela, to schował poduszkę pod swoje skrzydło. Była to przecież niespodzianka! Dlatego nie mógł jej zepsuć, bo co to za prezent, gdy widzi się go już na odległość skoku?! Właśnie! Żadna! Trzeba było zachować standardy, dlatego też poduszka spoczęła pod jego lewym skrzydłem.... zaraz obok butelki rumu, którą to trzymał na specjalną okazje... ale kto wie? Może razem skosztują tego trunku?
Gdy już Lorelei pojawił się w zasięgu wzroku, ten szeroko się do niego uśmiechnął. Naprawdę się za nim stęsknił. Niby widzieli się już parę razy, ale była to tylko krótka wymiana zdań. Nie równało się to z przyjacielskim spotkaniem! Zwłaszcza, że bardzo lubił puszka. Sama jego obecność przyprawiała go o dobry nastrój. Był to tego typu smok, któremu mógł powierzyć wszystko. Każdą tajemnice i sekret...
Gdy ten przytulił się mocno do niego, to Mułkowi od razu przypomniało się, że Lorek lubił mocno okazywać swoje uczucia... co go bardzo zdziwiło! Dawno nikt go nie przytulał, więc stał się nieporadny w tej sytuacji. Odzwyczaił się od czułości! Ale nie mógł stać jak pień, i musiał jakoś odwzajemnić przywitanie! Ot co!
Mułek również łapał Loreleia, mocno tuląc go do siebie, tym samym odwzajemniając jego uścisk.
– Też się ciesze! Niezmiernie się za tobą stęskniłem! – Rzekł szczerze i zaraz zluzował uścisk czując, że puszek robi to samo.
Słysząc uwagi o jego błyskotkach, Mułek szeroko się uśmiechnął oraz podniósł nieco swoją maskę, aby pokazać kryjący się pod nim pysk.
– Geniusz zła musi ukrywać swoją tożsamość! – Krzyknął triumfalnie, przeciągając żart przyjaciela. Lekko się zaśmiał i zdjął swoją maskę. – Lubię po prostu nosić rzeczy na sobie.... ale nie po to cię wezwałem... – Rzekł podekscytowany i zaraz złapał Płomienia za łapy. Ustawił je wewnętrzną stroną do góry, a w jego oczach było widać podekscytowanie. – Mam coś dla ciebie, ale musisz zamknąć oczy Loruś. – Coraz bardziej był przejęty tym prezentem, bo co jak mu się nie spodoba? Co on wtedy zrobi?!

Licznik słów: 328
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Kres Pragnień
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1528
Rejestracja: 30 lip 2019, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Północny
Opiekun: Milknący Szept* Światłość Erycala*
Mistrz: Nierozważny Duch
Partner: Błękit Nieba

Post autor: Kres Pragnień »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia, Szczęściarz, Twardy jak diament, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Mułek słusznie przewidział że w końcu Lorelei go puści. Uwielbiał czułe gesty, ale wszystko miało swój czas. Wszelkie przytulańce miały swój limit. Gdy usłyszał o "geniuszu zła", Płomień tylko przewrócił oczami. Bardzo kiepska wymówka w bardzo jego stylu, oczekiwał konkretnej odpowiedzi!
Mułek jednak zaraz faktycznie zdjął maskę. Przywódca oczekiwał że znajdzie się tam coś co faktycznie chciał ukryć. Blizna, paskudna rana, przypalone łuski, a może.. po prostu jakoś dziwnie pomalowany. No ale nic, pod maską był ten sam dobry Mułek.
Nie, a więc po co? – Zapytał zaciekawiony, zaczynając rozglądać się czy czegoś tam Ferwor nie schował. Znał go z upodobania do wszelkich takich.. drobnostek. Czuł więc że to kolejny taki prezent! Ciekawe tylko jaki? Praktyczny? A może jakiś prześliczny?
Gdy Mułek chwycił jego łapy, Płomień lekko się wzdrygnął. Czyżby jakieś wyznanie z jego strony? Z jednej strony się zaniepokoił, z drugiej zaciekawił, z trzeciej trochę podekscytował. Przede wszystkim jednak, jakoś lubił być po prostu dotykany. Więc zwyczajnie pozwolił mu przesunąć jego puchate łapki w sposób do jakiego dążył.
Huh, no dobrze! – I na te słowa, Płomień faktycznie zamknął swoje ślepia, lekko się przy tym uśmiechając. Liczył tylko że to nie był żaden żart.
Jako wprawiony czarodziej wręcz go swędziało by stworzyć sondę i podejrzeć sobie co Mułek przygotował, no ale niech będzie. Ufał mu i wierzył że nie nadużyje jego zaufania.

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Kalectwa: osłabienie lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych)
Atuty:
Okaz zdrowia
Odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie
Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Magiczny Śpiew
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika: A 1-2 – -1 sukces, A 3-4 – -2 sukcesy, A 5 – -3 sukcesy.

CD Szczęściarz: 23.03.2021
CD Błysk Przyszłości: 04.07.2021

Za'warudo – Cień
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:1| A:1
MA: 2 L,Pł.MO,Skr: 1

Liquire – Żywiołak Wody
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:2| A:1
MA:2 B,Pł,MO,Skr: 1
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
I tak oto jego przyjaciel zamknął oczy. Przywódca ognia właśnie zamknął przed nim oczy. Ktoś kto mimo wszystko powinien być nad wyraz ostrożny zamknął w tej chwili swoje ślepia. Mułek szeroko się uśmiechnął z tego powodu. To znaczyło, że Lorelei mu ufał. Był jego prawdziwym przyjacielem, który to zaufał mu w takiej kwestii. Zawsze sądził, że Puszek go lubił, ale teraz utwierdził się niezmiernie w swoim przypuszczeniach. W końcu miał trudny charakter, którego to nie każdy lubił... ale tutaj mógłbyś pewny.
– Jak poczujesz, że coś masz na łapach, to jeszcze nie otwieraj swoich oczów. – Rzekł i zaraz puścił jego łapy sięgając do swojego skrzydła z którego to wyjął bardzo miękką i piękną poduszkę z namalowanym Lorelei'em. Była niesamowicie dobrze wykonana oraz spanie na niej było po prostu czystym luksusem... wiedział to, bo już na niej spał. Musiał przecież jakoś zrobić test jakości!
Poduszkę położył na łapy Płomienia. Delikatnie oraz z finezją, a następnie szybko przeszedł na jego tył, i złapał go za barki.
– Robiłem ją naprawdę długi czas. Nie wiedziałem, co konkretnie by ci się marzyło, ale liczę, że ci się spodoba... możesz otworzyć oczy. – Teraz tylko czekał na reakcje przyjaciela na jego osobliwy podarunek. Bał się, że może mu się nie spodobać, ale hej! zawsze mógł zrobić dla niego coś innego. Co tylko by chciał, bowiem dla Mułka nie było ograniczeń, a co dopiero jeżeli maiłoby to być dla jego przyjaciela...

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Wrzawa Wierzb
Starszy Ziemi
zepsute narzędzie
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2156
Rejestracja: 01 lut 2014, 22:25
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 109
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Zamącony Błysk*
Mistrz: Basior Lancetowaty*
Partner: Zapierający Dech

Post autor: Wrzawa Wierzb »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 4| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Śl,Skr,MA: 1| W,Pł,Kż: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Przyjaciel natury, Wszechstronny, Opiekun
Zachodzące słońce ledwo wyglądało zza zasnuwających niebo chmur – paradoksalnie dzięki temu jego promienie nadawały okolicy jeszcze większego uroku. Czerwone snopy światła podkreślały barwy jesiennych liści, odbijały się wyraźnie nawet w perłowych łuskach Ziemnej Uzdrowicielki.
Ważka wylegiwała się na szczycie skały z przymrużonymi ślepiami. Zerkała co jakiś czas na arenę – stąd miała dobry widok na tańczące tam smoki. Choć na szczęście Ziemni ostatnio nieco się pohamowali.
Ciekawe, czy mieli jeszcze wojownika, który nie zdążył otrzeć się o śmierć. Gwieździsty, Pogodna, Błysk, nie mówiąc już o Rapsodzie i Wiciokrzewie...
Został najwyżej... Mango? Zdobył pełną rangę na tej samej ceremonii, na której ona została kleryczką, a do tej pory trafiał pod jej łapy z... nie aż tak poważnymi obrażeniami.
Chyba wolałaby, żeby tak zostało.
Odganiając natrętne myśli i wspomnienia, spojrzała uważniej w korony drzew poniżej i rozgorzałe chmury nad nią. Zmiany pór roku były... fascynujące. Zawsze miała co obserwować.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[pechowiec]
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu
[parzystołuska]
-1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy

[przyjaciel natury]
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
[opiekun]
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
[wszechstronna]
-1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M

#Babi [lisiczka]### Mak [ryś]##.##
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1### S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1
###B,A,O,Skr,Śl:1
Dmuchawiec

[niemechaniczny gronostaj]
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach


fullbody / teczka / Ważka vibes / KO

/ / / /
Obrazek
uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
Żagiew Wiary
Dawna postać
Kiwi
Dawna postać
Posty: 410
Rejestracja: 20 gru 2019, 11:21
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Bezskrzydły x Wyvernowy

Post autor: Żagiew Wiary »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 4| A: 1
U: W,P,B,L,O,A,Skr,Śl,MP,MO,MA,Kż,M: 1
Atuty: Boski Ulubieniec; Szczęściarz
Wspomnienie ran przypomniało samicy również zapach krwi. Ciemnej, nietętniczej, pozbawionej już rozjaśniającego powietrza. Ale wrażenie tej krwi było dziwnie bliskie, choć nie miało kierunku. Nadeszło znikąd i po prostu było, niesprecyzowane i gorzkie... jak piołun. Świeżo zerwany, zgnieciony piołun.
Uzdrowicielka poczuć mogła napływ magii zza grzbietu. Zbierający się w jednym punkcie, emanujący grobowym... chłodem. Gdy tylko odwróci wzrok zobaczy samicę niezwykle podobną do siebie... Tego samego wzrostu, niemal takich samych łusek... Choć te przybyszki nie mieniły się, były białe jak śnieg, którego zapewne nigdy jeszcze nie widziała. Obie miały skażone purpurą ciało... wspinające się po wszelkich członkach, ogonie, nosie... Lecz barwy Ziemnej były żywsze, nie tak mroczne i ciemniejące, bowiem przebarwienia samicy za nią czerniały na rogach i szponach. Kończyny obie miały długie, ogony biczowate, kolce wzdłuż ciała...
Tylko że przybyła wydawała się powietrzną o górskich łuskach. Nie posiadała błon jak Uzdrowicielka. Ich oczy... podobne do siebie lecz różne... Spojrzenie istoty było łagodne i tęskne, a zarazem bystre i drapieżne. Skrzydła niepodobne. Te przybyłej szerokie i długie, zasłaniające obszernie jej wątłe boki.
Milczała i... ciężko było powiedzieć by zapach który unosił się wokół należał właśnie do niej, choć tak podpowiadała logika. Ta sama logika podopowiadała, że... tej istoty tam nie ma. Choć oczy ją widziały, łuski tej smoczycy nie reagowały na pomarańczowe światło prześwitów niebiańskich. Miała zapach, ale nie pochodzący od niej. A dźwięki... Nie była dość blisko by słyszeć można było jej oddech, ale nie wydała żadnego wchodząc na skraj skały.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soundtrack – Dziady

Obrazek
Jeszcze cię nie nawiedziłam a chcesz...? Po prostu... daj znać...
Wrzawa Wierzb
Starszy Ziemi
zepsute narzędzie
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2156
Rejestracja: 01 lut 2014, 22:25
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 109
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Zamącony Błysk*
Mistrz: Basior Lancetowaty*
Partner: Zapierający Dech

Post autor: Wrzawa Wierzb »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 4| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Śl,Skr,MA: 1| W,Pł,Kż: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Przyjaciel natury, Wszechstronny, Opiekun
Choć późnojesienne widoki powinny napawać uzdrowicielkę spokojem, jej myśli namolnie odbiegały ku pracy – ku szarpanym ranom, ku trzaskowi skrzydła Rapsoda, ku woni krwi i spalenizny... Jej nozdrza rozszerzyły się, gdy rozpoznała inwazyjny zapach. Piołun. Poczuła gorycz na języku.
Obejrzała się za siebie, a o jej nagłej czujności świadczył postawiony na sztorc błoniasty grzebień i rozszerzone ślepia. Nie słyszała żadnych przybyszy, a jednak czuła maddarę. Świadomość, że na terenach wspólnych nie jest nietykalna teraz się nasiliła.
Wbrew logice zobaczyła... smoka. Smoczycę? Zimny dreszcz przebiegł pod łuskami Ważki. Nie czuła od obcej żadnej woni poza unoszącym się wokół zapachem piołunu, a jej łuski... Chwilę musiała się przyjrzeć, by zauważyć, że wydawały się dosłownie oderwane od rzeczywistości. Ich refleksy były chłodne, mimo że słońce rzucało czerwone światło. Jakby była iluzją.
Iluzja. To było najsensowniejsze wyjaśnienie. Tylko czyja?
Powoli podniosła się z ziemi, nie odwracając wzroku od smoczej sylwetki. Widziała na arenie twory Infamii i nie chciała sprawdzać, czy białołuska należy do tych szkodliwych. Pozwoliła wibrującej w jej ciele maddarze rozpełznąć się po okolicy, ale nie wyczuła nic... sensownego.
Wypuściła powoli powietrze z płuc. Nie miała więcej pomysłów, więc zaczęła się zwyczajnie przyglądać zjawie. Białe, pełne połysku, płytowate łuski – czyżby to była kwestia górskich genów? To samo podpowiadały liczne kolce. Przypominała Pogoń, nie licząc znacznie lżejszej sylwetki... Do piersi Soli zaczął z powrotem wpełzać niepokój, gdy zauważyła purpurę znaczącą ciało obcej. Ogon. Rogi. Pysk. Tak jak u niej, choć odcień był nieco inny. Czy to mógł być zbieg okoliczności? Nie widziała jeszcze takich smoków... poza sobą.
Spojrzała w jasne ślepia smoczycy. Znów podobne. Wyraz jej pyska sprawił, że niemal bezwiednie wbiła szpony w ziemię.
Przybłąkała jej się do łba jedna myśl, ale nie była zbyt logiczna. Chyba. Nie miała pewności. Ale wolała jej nie wyrażać słowami.

I podczas gdy ona stała, niezdecydowana, na skraju rozwarcia pyska, półprzejrzysta sylwetka rozwiała się w rzednących promieniach zachodzącego słońca. Woń piołunu się ulotniła...
Poczuła rosnący ciężar w piersi – zawód. Zmęczenie? Coś gęstego.

Jeszcze długo siedziała na szczycie skały; słońce już zaszło, a szarówka wpadała w noc, gdy wreszcie uzdrowicielka opuściła swój posterunek.

Licznik słów: 347
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[pechowiec]
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu
[parzystołuska]
-1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy

[przyjaciel natury]
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
[opiekun]
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
[wszechstronna]
-1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M

#Babi [lisiczka]### Mak [ryś]##.##
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1### S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1
###B,A,O,Skr,Śl:1
Dmuchawiec

[niemechaniczny gronostaj]
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach


fullbody / teczka / Ważka vibes / KO

/ / / /
Obrazek
uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »

A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch
Po niedawnej walce córka poprosiła go o nauki. Zabrał ją na tereny wspólne: wylądowali na Błękitnej Skale, a on uśmiechnął się, widząc śledzący ją cień.
Cieszę się, że moja propozycja ci się spodobała. – Wyszczerzył się. –Musisz mi opowiedzieć, jak przebiegła wasza wyprawa.
Chociaż zagadywał ją – i nie zamierzał tych tematów odpuścić – zdawał sobie sprawę z powodów, dla których się spotykali, dlatego i ten temat powoli poruszał.
Pomyślałem, że zaczniemy od rozgrzewki. Chodzisz na polowania od dawna, ale trudno spotkać na nich wszystkie drapieżniki. Pewnie też chciałabyś kiedyś otrzymać tytuł Poskramiacza lub Pogromcy, a nawet jeżeli nie – to może dowiesz się czegoś, czego nie wiedziałaś wcześniej. – Mrugnął do niej wesoło.
Cienie pewnie poznałaś już dobrze. – Wskazał łbem kompana. – Wiesz więc zapewne, że jedyne rany, jakie wojownik jest w stanie im zadać, pochodzą od ognia. Nie tylko one potrafią być odporne na ataki magiczne i fizyczne, a czasem w ferworze walki łatwo jest o tym zapomnieć – a często jeden dodatkowy ruch może przeważyć o jej skutku. – Wzruszył barkami. – Tak jak cienie wrażliwe są wyłącznie na ogień, tak wiele drapieżników odpornych jest na żywioł ognia bądź wody, bez względu na to, czy są to ataki fizyczne, czy magiczne. Salamandrom lodowym i topielcom lód nie zrobi krzywdy, salamandry ogniste, spaleńce i feniksy nie spłoną. Ale feniksy są wyjątkowym przypadkiem: dla nich kontakt z wodą może być śmiertelny – twój lód się szczególnie przyda. – Mrugnął znów. – Demon za to jest problematyczny dla czarodziejów – on odporny jest na magię całkowicie. Jeżeli kiedyś byłoby ci dane z jednym walczyć właśnie w parze z czarodziejem, to będzie twoja rola, by go dopaść.
Niestety, na arenie Viliara drapieżniki są bardziej wyjątkowe. – Przypomniał sobie, więc i o tym wspomniał. – Pewnie zauważyłaś: niektóre posługują się innym sposobem walki niż zwykle, nie dotyczą ich też odporności, zazwyczaj też co poziom zmienia się styl walki. Twojej mamie na przykład to pomaga: potrafi nieźle rozpraszać wojowników. Ale – przede wszystkim – tak jak początkowe poziomy nie różnią się mocno między walkami na polowaniach, a tam, tak kolejne stają się coraz bardziej wymagające. Przeciwnicy z ostatnich poziomów są w stanie zabić smoki – przestrzegł ją. – Dlatego dziś zwrócimy uwagę na taktykę, walkę w trudnych warunkach i osiąganie tego, na czym ci zależy, żebyś i na to była przygotowana. – Wyszczerzył kły.
A więc, rozgrzewki ciąg dalszy!
Wskazał jej gestem łapy drapieżniki, które stworzył za pomocą maddary. Najpiękniejsze nie był, ale przypominały kolejno topielca i salamandrę lodową – czworonożne stworzenia jak wyciągnięte z wody wyszczerzały kły nisko. Oba były niewysokie, więc ciężko było się dostać do ich brzucha czy pod ogon – szyje też zwieszały nisko. Ale jak już sobie z tym poradzić, należało do Kwintesencji.
Zaatakuj je tak, żeby się wykrwawiły.

Licznik słów: 468
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej