Łąka Szczęścia

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Jadowity Kolec
Dawna postać
Desertum Aurum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 10 cze 2014, 20:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Kha'zix* (smok spoza bariery)
Mistrz: Kha'zix* (smok spoza bariery)

Post autor: Jadowity Kolec »

A: S: 5| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
Atuty: Silny, Pamięć przodka

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Samiec pierwszy raz od dołączenia do ognistych oddalił się od obozu. Nie tęsknił za dawnym domem. Czuł do niego nienawiść i żal. Był spokojny, ale w jego sercu buzowały emocje. Stracił wszystko. Rodzinę, przyjaciół. Owszem, mógł tam zostać. Ale nie chciał, by widok tamtego miejsca przypominał mu o tragedii, która go spotkała. Życie jest krótkie. Księżyce mijają szybko, dnie są niczym sekundy. Lecz czym właściwie jest czas? Czymś, czego chce się uniknąć. Bo czas prowadzi do nieuniknionej śmierci, która prędzej czy później spotka każdego. Owszem, życie to ciągłe wzloty i upadki. Ale czy decyzja o opuszczeniu swojej ojczyzny była dobrą decyzją? Był już dorosłym, dojrzałym samcem, ale nadal młodym. Przed nim jeszcze długie życie, ale nie wiadomo, co komu pisane. Może polegnie w bitwie, może się załamie po stracie wszystkiego, co miał. Może zniknie bez śladu, i wkrótce przepadnie po nim ślad. Czas pokaże. Bogowie jedynie wiedzą, co czeka samca w przyszłości. Stracenie wszystkiego. Ukochanej, rodziny, przyjaciół. To było niczym ostrze wbite w serce smoka. Niczym miecz, który przeszywał jego ciało, powodując potworny, wewnętrzny ból. Ale może zazna szczęścia?
Całą drogę w to miejsce zajęły mu rozmyślania. Szedł spokojnym krokiem. Nigdzie mu się nie śpieszyło, był wolny. Nikt nie decydował o jego planie dnia. Mógł robić co chce. Nie znał tego miejsca. Nie wiedział, że istnieją jeszcze inne stada. Jego wiedza na temat tych terenów była słaba. W końcu był tu od kilku dni, nie zdążył się wiele dowiedzieć. Nawet nie poznał przywódcy. Będzie musiał zacząć życie od nowa.

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Silny
Jednorazowo +1 do Siły
Pamięć Przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

Za avatar dziękuję Ćmiącej Łusce.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Ha! Zapytacie mnie pewnie co mnie tu przywiodło? Czy samotność, czy szczęście, którym zamierzałam się podzielić, czy może ... tak jak w przypadku Jadowitego zwiałam z obozu, do którego zresztą jakoś tak, nie wiedzieć czemu ... wróć i zamknij pysk ... to znaczy wiedziałam dlaczego nie obdarzałam życiowych jakimś cieniem sympatii (coś na zasadzie: są to są, a jak nie ma – bo zdechli, na przykład, to tragedii z tego żadnej nie ma. Dla mnie nie ma, oczywiście) ale nie zamierzałam tego otwarcie mówić. Ok. Jak ktoś zapyta, a ja będę miała akurat wenę do oczerniania swojego domu – a coś takiego od czasu do czasu mi się zdarza, a co! – to chętnie na takie intyligentne pytanie odpowiem. Konkretnie i szczerze. Zresztą ... jak zwykle. O delikatnych elementach, które (nie)świadomie przeplatywały się z moim niecnym charakterkiem (wszyscy PRAWIE wiedzą o co chodzi a jak nie wiedzą to ... prędzej czy później – bardziej szybciej niż wolniej – się o tym dowiedzą) nie trzeba było wspominać. Bo to wychodziło samo z siebie. Tak po prostu. A panować nad tym, bo o tym też trzeba było wspomnieć, jakoś nie umiałam. Yyyy ... okey, okey, już dobrze, już dobrze, nad tym nie zamierzałam pracować. Czemu? Bo ja wyznałam tylko jedną, jedyną, zasadę adekwatną do tego zasadę: Smok rodzi się z jakimś konkretnym charakterkiem, lub też jakiś charakterek nabywa z czasem – po jakiś tam, powiedźmy, że mało ważnych, i mało nieciekawych, "przygodach" i tego trzeba się trzymać. Nic nie zmieniać, nic nie planować, nic nie analizować ... po prostu być sobą. Całym sobą, od początku do końca. Od jajka aż do starości. Dobra, dobra, już się zamykam. Miało być o tym, dlaczego tutaj sobie przyszłam, a jak zwykle wzięło mnie na filozofowanie. Co by było gdyby. Agrh! O Nieee. To niekiedy staje się naprawdę męczące. Ty tutaj masz mówisz o koronie, a zaczynasz swój wykład od korzeni. Masakra jakaś. Tja. Chyba muszę sobie jakieś ziółka załatwić. Wiem! Do Poświaty sobie pójdę, a co! Powinien coś mieć. Chociaż, jakby tak reasumując logicznie, to mi nawet liczba liczona w skrzydłach by mi tutaj nie pomogła. Moje jestwo jest, niestety, niewyleczalne.
Stop! Koniec! Przechodzimy do właściwego tematu.
A więc, przyszłam sobie tutaj z nudy. Nie, nie, nie ... nie z tych rzeczy, Co to, to nie! Nie żebym nie potrafiła sobie zorganizować jakoś wolnego czasu, bo to akurat potrafiłam, ale dziś ... mi się nic nie chciało. Nic a nic! Nawet iść mi się nie chciało. Po przejściu kawałka – ogonowego – przystawałam na chwilę, a potem ruszałam dalej. Znowu krótki marsz, i znowu zatrzymanie. Choć, o dziwo, jak na smoka nic nie chcącego, szłam jakoś tak ... raźno? Żwawo? Spojrzenie również miałam przytomne. Minę nieco ...tajemniczą. Ni to złą, ni to dobrą. O co tutaj chodzi? Udaję czy kij wie?

Licznik słów: 466
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Jadowity Kolec
Dawna postać
Desertum Aurum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 10 cze 2014, 20:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Kha'zix* (smok spoza bariery)
Mistrz: Kha'zix* (smok spoza bariery)

Post autor: Jadowity Kolec »

A: S: 5| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
Atuty: Silny, Pamięć przodka
Samiec spokojnie ubolewał nad sobą, gdy natknął się na smoczycę. Uśmiechnął się delikatnie, po czym skinął jej łbem na powitanie. Pierwszy smok, jakiego widział na tych terenach. Chociaż po zapachu wnioskował, że nie jest ona z Ognia. Nie pachniała ogniem. Ani trochę.
– Witaj Pani, jestem Jadowity Kolec, starszy adept Ognia. Kłaniam się nisko – powiedział, robiąc dokładnie to, co powiedział. Może i miał traumatyczne przeżycia za sobą, ale to chyba nie przeszkadza, żeby się porządnie przedstawić? Stał spokojnie, a jego śnieżnobiałe ślepia łagodnie wpatrywały się w samicę. Musiała być w jego wieku. Kto wie, może byli nawet rówieśnikami? Ale to nieistotne. Może smoczyca zechce porozmawiać, zapoznać go co nieco. Jego wiedza na temat tych ziem... Cóż. Była z pewnością uboga. Skoro chciał spędzić tu resztę życia, to musiał coś wiedzieć. W końcu, czym jest życie w niewiedzy? Niczym. Owszem, niektórych rzeczy lepiej nie wiedzieć.
Smok był łagodny, ale w jego postawie dało się wyczuć lekką rozpacz. No dobra. To była wielka rozpacz, ale samiec umiał trzymać emocje przy sobie. Życie źle go doświadczyło. I znowu filozofuje. A przecież przed sobą ma piękną smoczycę. Cierpliwie czekał na jej słowa, nie spuszczając z niej wzroku.


//Mam nadzieję, że taka długość postów Ci odpowiada :3//

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Silny
Jednorazowo +1 do Siły
Pamięć Przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

Za avatar dziękuję Ćmiącej Łusce.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
//Akurat ja nie z tych, którzy wymagają od drugiego usera jakiś mega-wielkich postów. Pisz tak, aby nie dostać osta, i mnie to będzie pasować :mrgreen:

O! A co my tutaj mamy? Smoka. Z krwi i kości. I to na terenach wspólnych? i jeszcze mnie zagaduje? Dość niesamowity widok. Naprawdę. Prowadzenie komuś jakieś nauk – ewentualnie jakiś nauk – zdobywanie cennego doświadczenia, czy przez samodzielne czy też ucząc się od kogoś innego, to i owszem, to się tutaj bardzo często zdarza, ale tak? Z pominięciem i jednego i drugiego elementu pozwalającego na przeżycie lub uzyskanie ...noooo ... eeee ... jakiegoś znajomego do którego można było się zwrócić w razie czego? Chyba znajomego? Pffff. A zresztą nie ważne, to nie jest aż tak istotne. Ale, ale ... co to za okaz mi się trafił? To, że smok to widziałam od razu, nie byłam przecież aż tak ślepia, jakby się na pierwszy rzut wydawało (jak ktoś ma dwukolorowe ślepia, i to zupełnie o innym odcieniu, to można sobie myśleć to i owo. Że jakaś wadliwa, chora, etc) ale jakiej rasy? Hm, pomyślmy. Duży – przynajmniej dla mnie, poprawka, jak na smoka o połowę mniejszego od normalnych, dorosłych smoków – smukły, ale i nieco silny. O czym jeszcze trzeba było wspomnieć? Aha! Skrzydła ma dziwne, więc powietrzny. Ale nie! Z tego co wiedziałam, smok powietrzny ma większe latajki a ten element ma ... takie jak ja. Nie za duże i nie za małe, patrz: dostosowane do ciała. Pustynny? Cóż, pOwiedźmy, że ze wszystkich ras Jadowity jest najbardzej podobny. No chyba, że jest drzewny, ale nie. Nie może być. Ja byłam przecież drzewnym, dobra w połowie byłam "łażącym po drzewach" i doskonale wiedziałam jak ma wyglądać taki smok, czyż nie? Poza tym, tak. Kolec mógł się dziwnie poczuć. Czemu? Bo mało który smok mógłby wytrzymać moje spojrzenie. Z jednej strony inteligentne, bystre, a z drugiej ... próbujące dostrzec wnętrze przeciwnika. Argh. Rozmówcę. Analiza, analiza i jeszcze raz analiza. Badawcza, krytyczna, ciekawska ... jednym słowem smocza. – Bry! Winna ... nie, nie tak! ... znaczy ... Zabójczy Umysł, czarodziejka. Z Życia – cóż, ceremonię miałam nie tak dawno, w zasadzie można było powiedzieć, że z niej wróciłam, więc nie zdążyłam przyzwyczaić się do swojego nowego miana. Może to było dziwne – ale nie dla mnie – ale jak ktoś przez dobre kilka/kilkanaście księżyców wciąż używa adepckiego imienia to można się zapomnieć. Lub też mówić coś automatycznie, bez zastanowienia się. Choć, i to trzeba było przyznać, swoje zawahanie się vel zawieszenie się, zamierzałam przekształcić na swoją korzyść. Delikatny – niczym puch – uśmiech, gdzie tylko leciutko odsłoniłam swoje śnieżnobiałe kiełki. Niewinne spojrzenie. Przekrzywienie głowy na bok, a jakże, leciutkie. – A co to się stało, że ogniści wyszli ze swojego obozowiska. Cieniści to łażą po terenach wspólnych, gdzieniegdzie czuć ich dziwny, nieokreślony, zapach, ale wy? – A fuj! Zapachu ognistych nie dało się z niczym pomylić. Siarka – okropna, śmierdząca woń – była tylko znana w Ogniu. I nigdzie indziej. Zamierzałam jeszcze powiedzieć coś jeszcze, coś w stylu: "A myślałam, żeście się wytruli na swoich ziemiach", ale całkowicie z tego zrezygnował. Złośliwość złośliwością, ale ... cóż poradzić, ciekawość też – od czasu – do czasu – się u mnie wystepowała. Objawiała się niekiedy,

Licznik słów: 536
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Jadowity Kolec
Dawna postać
Desertum Aurum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 10 cze 2014, 20:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Kha'zix* (smok spoza bariery)
Mistrz: Kha'zix* (smok spoza bariery)

Post autor: Jadowity Kolec »

A: S: 5| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
Atuty: Silny, Pamięć przodka
Ale wbrew podejrzeniom czarodziejki Jadowity był drzewnym czystej krwi. Fakt, jego wygląd nie przypominał zbytnio tej rasy, ale gdyby spojrzeć na jego czarne szpony i chwytny ogon, to byłoby pierwsze, co nasuwa się na myśl. Jego ojciec był w połowie drzewny, w połowie pustynny, ale matka całkowicie drzewna. I właśnie dlatego ta krew przeważyła w ciele smoka. Nie miał on w sobie nic z pustynnych. Smoka jednak nie przestraszyło spojrzenie oczu Umysłu. Widział w nich coś pięknego, hipnotyzującego. Coś, czego nie widział nigdy wcześniej... Chociaż widział. Tak, wiedział już, co przypominają mu te oczy. Były bardzo podobne do tych jego zmarłej partnerki. Przez chwilę nic nie mówił, ale gdy ocknął się z transu, uśmiechnął się i ponownie skinął łbem – A więc miło mi Ciebie poznać, piękna Pani – smok pozwolił sobie usiąść i wyprostował ogon. Nie miał w zwyczaju owijaniem nim łap. Wolał mieć go spokojnie położonego na ziemi. A więc młoda zadała mu pytanie, czas więc na nie odpowiedzieć – Jestem na tych terenach od kilku dni, więc zwyczajnie zwiedzam. Nie czują wielkiego związku z ognistymi – aha. Zapach. Jeśli Winna miała czuły węch, mogłaby jednak wykryć, że samiec pachniał siarką w naprawdę minimalistycznym stopniu. W rzeczywistości unosił piękną woń żywicy połączonej z liśćmi. Krótko mówiąc, pachniał lasem.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Silny
Jednorazowo +1 do Siły
Pamięć Przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

Za avatar dziękuję Ćmiącej Łusce.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
O tak. Ogon Jadowitego bardzo, ale to bardzo kwalifikował się pod ów rasy, pod smoka drzewnego, ale był jeden, malutki problemik. Jeśli smok stoi przodem do ciebie, a nie po skosie albo bokiem, to trudno zobaczyć coś co jest z tyłu. Chociaż ja i tak byłam o mniejsza od każdego napotkanego tutaj smoka – obojętnie jakiej rasy – więc i punkt widzenia u mnie był troszkę ... hm ... inny? ... gorszy? obniżony? No coś w ten deseń. Pffff. W dodatku, aż tak bardzo mnie nie pokręciło, (a kysz!) aby patrzeć przed siebie normalnie – ani nie za wysoko ani także nie za nisko – przy okazji oglądając nieświadomie czyjeś podwo ... yyyy ... podbrzusze. I to nawet bez jakiś wysiłków. Ha! Przejść między łapami też bym spokojnie mogła. Gdzie tam wielkość konia, a gdzie wielkość wilka? Niewielka różnica, czyż nie? I dlatego też – trzeba przyznać, że nieco zmęczyłam tym zadzieranie cały czas pyska ku górze, męczące to było noooo – posadziłam, o dziwo, jakoś spokojnie i swój zad na ziemi, lekko się także prostując. Tja. Założymy jeszcze łapy na krzyż, skręcimy delikatnie głowę na bok (trzeba mieć cały czas rozmówcę/przeciwnika na ślepiu, a co! Taka mała taktyka zwierząt – widzisz coś podejrzanego, to to obserwujesz, cały czas. Nawet kątem ślepia) i będzie foch, nad fochem. Fochu jednak jeszcze nie było, i nie będzie Na razie, i na szczęście. – Ja bym się tak jednak nie cieszyła – mruknęłam, przekręcając jednak łeb, aby teraz to limonkowe, chochlicze ślepio – a nie szafirowe – było teraz częściej w użyciu. Hm, Piękna Pani? Ktoś już mnie tak nazwał ale kto. też jakiś ognik. I coś na O. To znaczy, jego pierwszy człon tak się zaczynał. Obśliniony, oświecony ... aaaaa! Olśniewający. A właśnie?! Ciekawe co się z nim stało. Naukę mu przecież prowadziłam. No nie ważne. Albo zdechnie albo się odezwie. Trudno. Życie. – Ah, czyli jesteś świeżak. Nowy, znaczy. – nie. Moja złośliwość, o ile chciałam oczywiście ukazywać swój niecny charakterek, odbywał się inaczej niż u niektórych smoków. Ja nikogo nie obrażałam (pisklę jest mądrzejsze od Ciebie) ja nikogo nie krytykowałam (to robisz źle, tamto jeszcze gorzej) ... nie ... ja mówiłam to co myślę, z małym zadziorkiem. – Zaraz, zaraz ... skoro nie czujesz się ognistym, to dlaczego siedzisz w tym stadzie? Inne Stada nie przyjmują już żadnych członków, czy co? – dla mnie to było dziwne. Siedzieć wśród gołębi jeśli jesteś krukiem?

Licznik słów: 403
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Jadowity Kolec
Dawna postać
Desertum Aurum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 10 cze 2014, 20:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Kha'zix* (smok spoza bariery)
Mistrz: Kha'zix* (smok spoza bariery)

Post autor: Jadowity Kolec »

A: S: 5| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
Atuty: Silny, Pamięć przodka
Samiec na słowa samicy uśmiechnął się delikatnie i zachichotał – Zobaczymy – powiedział spokojnie. Zmrużył lekko, niemal niewyczuwalnie śnieżnobiałe ślepia i z zaciekawieniem spojrzał na samiczkę. Faktycznie, była jakaś taka mniejsza od innych smoków. No ale cóż, takie geny – Tak, jestem nowy. Po stracie wszystkiego co miałem, postanowiłem poszukać innego miejsca do życia – teraz ton jego głosu zrobił się jakiś taki bardziej melancholijny. Byłą w nim także nutka westchnięcia. Czego nie zrobi, to umysł zawsze przypomni mu to, co miało miejsce zaledwie dwa księżyce temu – Właściwie powinienem powiedzieć, że jestem raczej samotnikiem. Nawet, gdybym dołączył do innego stada, nie czułbym z nimi specjalnego powiązania. Ot zwyczajnie, żyję na ich terenie, mogę spokojnie sobie chodzić, i tyle – smok na chwilę wyprostował swoje skrzydła i spokojnie obserwował smoczycę. A skąd ona może być? Na pewno nie z ognia. Nie pachniała Ogniem. Raczej czymś bardziej... Leśnym, łąkowym. Jakie jeszcze mogły tu być stada? Samiec zastanawiał się, czy zadać pytanie na ten temat. Póki co może jednak poczeka na reakcję smoczycy, która siedziała naprzeciw niego. Coś go intrygowało w tej czarodziejce.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Silny
Jednorazowo +1 do Siły
Pamięć Przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

Za avatar dziękuję Ćmiącej Łusce.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Przyjrzałam mu się uważnie. Można rzec, że wnikliwie. To miał być żart, czy też i nie. E! Chyba jednak nie żart, bo by inaczej to zabrzmiał. Bardziej rozbawienie, być może kpiąco, ale nie tak spokojnie. Czyli, jednak prawda. Ciekawe. – I myślisz, że to jest TO miejsce? – gdyby smoki potrafiły by unieść brwi do góry, zapewne to w tym momencie bym uczyniła. – W zasadzie, faktycznie jest to dość spokojnie, żeby nie powiedzieć nudno. Rozmawiasz, uczysz się, chodzisz na polowania, od czasu do czasu walczysz, i tyle. Żadnych prawdziwych wrogów, żadnych poważniejszych zmartwień – głodnego się nakarmi, bezbronnego nauczy przetrwać ... – może i to nie była moja najlepsza gadka szmatka, ale naprawdę, naprawdę nie chciało mi się za dużo mówić. Za dużo, i zbyt brutalnie. Jak ja to widziałam – naprawdę. A mało kto by chciał to usłyszeć. – Gdybym powiedziała, że Cię nie rozumiem, skłamałam bym. W moim Stadzie również żyję jak taki samotnik. Tu sobie pójdę, tam odhaczę granicę, jak jest mój przydział, gdzieniegdzie zjawię się na ceremonii i to by było tyle ...
Swój na swój trafił? Brrrr ... raczej nie, bo Kolec był za spokojny, ale podejście do życia, do stada, miał podobnie jak i ja. A właśnie! Ciekawe jak teraz pachnę? Kiedyś, nim połączyliśmy się z Woda, to był zapach lasu, a teraz? Wciąż on istnieje, czy tez i nie?

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Jadowity Kolec
Dawna postać
Desertum Aurum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 10 cze 2014, 20:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Kha'zix* (smok spoza bariery)
Mistrz: Kha'zix* (smok spoza bariery)

Post autor: Jadowity Kolec »

A: S: 5| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
Atuty: Silny, Pamięć przodka
Wnikliwe spojrzenie nie wystraszyło samca. Tyle widział w życiu, że chyba nic go nie zdziwi. Hmm... W sumie to miał być żart. Każdy ma nieco inny charakter, trzeba go poznać. A to wymaga czasu i cierpliwości. Dlatego też Jadowity nie powinien mieć z tym problemu – Wszędzie będę się czuć lepiej niż w miejscu, gdzie się urodziłem. Nie chcę za każdym razem budzić się i przypominać sobie, co się wydarzyło – w sumie prawda. Wstajesz, otwierasz oczy, i widzisz miejsce, w którym miała miejsce tragedia. Czy ktoś chciałby tak żyć? Raczej nie. A przynajmniej mało kto miałby taką ochotę. Życie w którym ciągle wzdychasz, gdy wspomnienia nie chcą Ciebie opuścić. Ciężko nazwać to w ogóle życiem. Ale niestety, wojna pochłania mnóstwo ofiar. Jadowity nie przepadał za walką i rozlewem krwi. Owszem, miał być wojownikiem, ale nie dlatego, że lubi zabijać. Zwyczajnie nie widział siebie w roli panującego nad maddarą czy biegającego za zwierzyną. A co dopiero leczeniem innych. Czyli profesja wojownika będzie najlepszym wyjściem. I tego samiec postanowił się trzymać. Smok nie przestawał badać czarodziejki śnieżnobiałymi ślepiami. Zawsze, kiedy z kimś rozmawiał, patrzył mu prosto w oczy.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Silny
Jednorazowo +1 do Siły
Pamięć Przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

Za avatar dziękuję Ćmiącej Łusce.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 961
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
//Krótko, bo mundial i nie ma czasu do kreatywnego myślenia xD

O! I coś zaczyna się dziać. Co prawda, to być może był drażliwy i bolesny temat dla Kolca, ale ... czy mnie to interesowało? Ano nie! Po pierwsze, nie należałam do takich typów smoków, którzy przejmują się losem innych gadów (jak już wspominałam moja dewiza życiowa pod tym względem była taka: jeśli są – to tego trzeba jak najmocniej korzystać – a jeśli nie ma – no cóż, bywa. Znajdzie się kogoś innego, kogoś kto zajmie jego miejsce) a po drugie, i to właśnie było najpiękniejsze, sama byłam ciekawa jak się żyje za bariera. Ci, którzy tutaj mieszkają – tutaj się urodzili, i tutaj zdechną (bez możliwości wyjścia gdziekolwiek, nawet na małą wycieczkę. Ba! Gdyby Wolniaki organizowali coś takiego to ja sobie zajmuję kolejkę, a co!) wiedzą albo mało albo w ogóle nic nie wiedzą. bazują na tym, co jest napisane na tabliczkach, lub też co jest bardziej prawdopodobne, to co jest przekazywane dalej. Życie za barierą beeee co tam niby jest? Tereny pewnie paskudne i pozbawione zwierzyny – Równinni też beeeee – to akurat pozostawimy bez komentarza – Inne rasy rozumne też beeee – jak tutaj nie występują, to po co się nimi przejmować? No chyba, że se przyjdą i zrobią jakąś ... demolkę – Ja nie wiem! Czy jest tu ktoś kto ma żyłkę zdobywcy? Wędrowcy? Ktoś nie boi się powiedzieć: "Zróbmy to" Pff. Wróćmy jednak to tematu, bo – znowu – nas powiodło w zupełnie inną stronę. Ci zaś, którzy są obcy, nie stąd, mają tylko jedno do powiedzenia. Równinni. Uciekamy, chowamy się – te dwa słowa najczęściej pojawiają się w wypowiedziach takich smoków. Reszta, to coś w stylu: Przybyliśmy na te ziemie, aby zaznać nieco spokoju. Wrrr. My (nie licząc mnie, oczywiście) tutaj spokojni, oni chcą odetchnąć i co z tego się rodzi? Nuda, monotonnia, schematyzm – całe zycie to samo .... Ekh. Nic tylko wyczarować sobie obręcz, lub linkę, wokół pyska i ... trach. thja. Zawsze chciałam być bezgłowym, straszącym, smokiem. – A co się stało? I tak nie mam nic innego do roboty jak widać – i tutaj nastąpiło kilka następujących po sobie sekwencji: Westchnięcie, przewrót ślepiami, uniesienie jednego kącika pyska w ... chyba ... krzywym uśmiechu – więc chętnie wysłuchałam co masz do powiedzenia ... – po lekko przekrzywieniu łba ba bok, owinięcia łap ogonem .. Brrrr, zimno! Zimno, zimno! Niech sobie ta Zima idzie w cholerę. Za długo już trwa. Lato, to znaczy, pora Gorejącego Słońca, już powinna trwać w najlepsze. – jednak, jeśli nie chcesz nic powiedzieć, to zrozumiem, ale i tak najlepszym sposobem na zapomnienie jest rozmowa. Wyrzucenie z siebie tego, o czym nie powinno się pamiętać. Jeśli się tego nie zrobi, to prędzej czy później, można spotkać kogoś, kogo nie chciało by się pamiętać, a ten ktoś uaktywni – nawet swoim wyglądem – to coś, co chciało by się zapomnieć. Mogą się pojawić jakieś koszmary, majaki
Choć i tak, zdanie – uwaga, cytuję – "jednak, jeśli nie chcesz nic powiedzieć, to zrozumiem" powiedziałam takim tonem, który jednak nie uznaje żadnych sprzeciwów. Musze wiedzieć i koniec. Zresztą, nad swoim głodem trudno było mi popracować. On z natury był złośliwy, kpiący, pewny siebie ...

Licznik słów: 534
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
5 gr na zwierzaka

ZwierzoKlik
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Ostatnio udało mi się trochę przespać, więc wyglądałam nieco lepiej niż podczas ostatniego spotkania z Okiem. Wiele się zdarzyło od tamtej pory. Awansowałam, staram się o kompana, mam nawet podopieczną! Gdyby nie to, że jestem łowcą a nie uzdrowicielem, wszystko byłoby idealnie. Rozejrzałam się wokół. Nie, dzisiaj nie będzie nauki. Dzisiaj będzie po prostu rozmowa. Usiadłam na ziemi i owinęłam łapy ogonem, izolując je od powoli topniejącego śniegu. I czekałam, aż Zmierzch się zjawi.

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
I zjawił się. Nie pozwolił Zbawiennej czekać zbyt długo, jak zresztą nikomu nie pozwalał czekać zbyt długo na jego osobę.
Smok osobiście nie spał już przeszło cztery księżyce. Zamknięte oczy i jakaś forma relaksu na siedząco to nie spanie.
Zmierz powoli stawał się Nocą. Jego futro nie miało blasku, a raczej matowy kolor powoli przechodzący w jakiś jasny odcień szarości. Postawa się jego jednak nie zmieniła. Oczy nadal bystro patrzyły na otaczający go świat. Jakby oczekiwał z każdej możliwej strony ataku...
Witaj, Zbawienna...
Rzekł krótko zaraz po wylądowaniu niecałe pół ogona od samicy.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Przechyliłam nieco łeb na bok, mrużąc moje szare ślepia. Ostatnio wyglądał kiepsko, a teraz to, no cóż. – Wyglądasz okropnie. – odparłam, mówiąc szczerze co o nim myślę. Tak, bardzo miłe powitanie z mojej strony, ale cóż zrobić? – No i już Słodycz Zbawienia. – odparłam, unosząc kąciki pyska, aż widać było na moim pysku szeroki uśmiech. Nie sięgnął on jednak ślepi, a Oko doskonale wiedział czemu. No, taki już mój żywot. Zaczynałam się powoli przyzwyczajać do tego stanu.

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Miał się jakoś odnieść jakoś do tego co mówiła?
Oko Zmierzchu poświęcał bardzo dużo czasu samodzielnym treningom swojego ciała oraz bardzo często patrolował granicę stada, choć jego ojciec-przywódca nie wymagał tego.
Wojownik zawsze czuwał nad stadem, ale starał się być niewidoczny, gdy to robił.
Ojciec uważał, że był w gorącej lawie kąpany, a on po prostu starał się dać z siebie więcej. Więcej niż dwóch takich wojowników...
Nie oznaczało to jednak, że będzie wyglądał dobrze. Nie chciał nawet dobrze wyglądać. Jego życiem była ochrona stada...
Gratuluję więc...-Krótko rzekł, a potem zauważył ten niepełny uśmiech.
Los bywa przewrotny, Zbawienna. To, że zostałaś łowcą, nie oznacza, iż pozostaniesz nim na całe życie. Być może jeszcze będziesz musiała stać się wojownikiem, aż w końcu staniesz się uzdrowicielką. Poczekaj, a zobaczysz co tak na prawdę zgotował Ci los...
Mówił oczywiście chłodnym tonem, ale jak zwykle też nie był wrogo nastawiony. Nie potrafił jakoś być do niej wrogo nastawiony...

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Skinęłam lekko łbem, dziękując mu za gratulacje. W pewnym sensie miał rację, choć wiedziałam, że nikt nie zmusi mnie do bycia wojownikiem. Prędzej schowam się w lesie i przeczekam ciężki moment. Popatrzyłam na niego, a mój uśmiech się zmienił. Stał się jakby pobłażliwy. Zupełnie jakbym nie rozmawiała z dorosłym samcem, a małym pisklęciem, który nabroił. Czasami Oko zachowywał się tak okropnie! Zmrużyłam ślepia, choć tym razem wyglądało to raczej zabawnie. – Powinieneś się przespać. Chrapanie nie pokona twojego wroga na arenie czy drapieżnika na polowaniu. – zauważyłam przytomnie. Niby żartobliwie, ale jednak z pełną powagą. W końcu zbyt długi czas bez snu nie służy nikomu.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Znam smoki, które wytrzymywały dziesięć księżyców bez snu. Dam i ja radę...
Odpowiedział spokojnie, choć zauważył pewną zmianę w zachowaniu smoczycy. Jeśli chciała go urazić w jakiś sposób, to daleka była od tego. Szczególnie wtedy, gdy nie dbał o złe słowa rzucane w jego stronę.
Czy kiedyś dojdę do perfekcji? Nad sobą pracuję, z czasem smok się hartuje, z czasem... Zamyśliłaś się? To zejdź na ziemię. Jak ziścić życiowe marzenie? Trudne zagadnienie losu, złote kamienie, to nasze istnienie, uświadomienie: Czyny w słowa kąszą jak szerszenie, agresywnie... Nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie? Jeszcze będzie czas, by odpoczywać...
Ostatnio Oko miał jakieś złote myśli. Albo pokryte jedynie złotem głupców. Niemniej jednak przez swoje wypowiedzi wyłączał się jakby. Utracił przez chwilę świadomość i coś przemawiałoby za niego. Jednak po pewnym czasie przychodził czas na pełne oświecenie.
Chcę dla swoich bliskich szczęścia i spokoju... Będę ich bronił dniem i nocom, choćbym miał paść od zmęczenia...

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej