Strona 45 z 45
Lazurowe Jeziorko
: 02 cze 2025, 19:57
autor: Hejnał Brzasku
OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Ogon samiczki zafalował. Kiwnęła głową, kiedy padło jej imię. Potem kolejny raz na pytanie o bycie adeptką, a potem jeszcze raz na słowo "skradanie". Nie miała łap, ale nie powinno to jakoś szczególnie przeszkadzać, prawda?
Położyła się na ziemi i w ciszy patrzyła na Obłudną. To w ten sposób należałoby się skradać, prawda?
W tym momencie sięgnęła do źródła, by stworzyć obraz siebie, pełznącej wśród traw i przesłać ją towarzyszce. Szelest był dość głośny, ale sama Promienna była słabo widoczna w wysokiej, bujnej roślinności.
//
Obłudna Łuska
Lazurowe Jeziorko
: 02 cze 2025, 20:16
autor: Srogopióra
[Nauka Skradanie I]
Pióra na jej łbie delikatnie podniosły się do góry, gdy do jej łba dotarł stworzony przez Słoneczną obraz. Nadal nie była przyzwyczajona do odbierania mentalnych wiadomości, ale to nie znaczyło, iż nie zrozumiała adeptki.
Jej podstawowe rozumienie skradania było poprawne, ale na pewno dalekie od perfekcji. Owszem, najważniejszym było ukrycie się przed oczyma zwierzyny, ale ta polegała jeszcze na wielu innych zmysłach, które również trzeba było spróbować oszukać.
— W trawie owszem łatwo jest się zakraść do ofiary, lecz to zazwyczaj nie jest starczające, aby ją ostatecznie złapać. — stwierdziła krótko
— Po pierwsze, nie zawsze będziesz miała okazję się w niej schować. Na piaszczystej pustyni lub w lesie, gdzie rośnie niska trawa, będziesz musiała wymyślić coś innego. Po drugie, zwierzyna opiera się nie tylko na wzroku, ale również i słuchu oraz węchu. Musisz spróbować zmniejszyć wszystkie wydawane przez siebie bodźce, aby twoja ofiara ich nie zauważyła. — wytłumaczyła, po krótkiej chwili dodając jeszcze dwa słowa.
— Spróbuję Ci pokazać, pomimo naszej znaczącej różnicy w sylwetce. —
Po tych słowach Keizen oparła się na swoich zakończonych palcami skrzydłach, a resztę kończyn ułożyła wzdłuż tułowia, przypominając trochę bardziej poruszającego się na samych skrzydłach, lekko otyłego węża. Pozycja ta, chociaż bardzo dla niej niewygodna, to chociaż trochę przypominała tą, z którą na co dzień miała do czynienia Promienna.
— Po pierwsze, musisz skupiać się na swojej postawie. Niestety przez twój brak kończyn, możesz jedynie sunąć się po ziemi, co często skutkuje dużym hałasem. Możesz jednak to zniwelować odpowiednią techniką. — zaczęła, po czym delikatnie podniosła swój ogon do góry, a szyję i skrzydła obniżyła najniżej, jak się dało, jednocześnie nie dając im szurać po podłodze.
— Trzymaj swoje ciało jak najniżej ziemi, aby zwierzyna nie mogła cię ujrzeć. Jednocześnie musisz się pilnować, aby te części twojego ciała, które mogą wisieć nad ziemią, nie szurały niepotrzebnie po trawie. Jednocześnie musisz skupiać się na swojej trasie do zwierzyny, aby przez przypadek nie nacisnąć na stare, chrupkie liście czy łatwo łamiące się gałęzie. — wytłumaczyła, dając chwilę Słonecznej na próbę skopiowania jej postawy.
— Odpowiednie ułożenie ciała nie jest jednak jedynym, co potrzebne jest do odpowiedniego skradania. Musisz odpowiednio zadbać o to, aby twój zapach nie dotarł do twojego celu. Masz może jakiś pomysł, by to osiągnąć? — zapytała, chcąc również dać chwilę adeptce na własne przemyślenia.
Promienna Łuska
Lazurowe Jeziorko
: 03 cze 2025, 10:30
autor: Hejnał Brzasku
Słuchała z uwagą wszystkich słów Obłudnej, analizując je powoli we własnej głowie. Położyła się w trawie, składając skrzydła i przyciskając je mocno do ciała. Uniosła nieznacznie błonę na końcu ogona, by nie szurała po ziemi, a w efekcie nie szeleściła bardziej niż trzeba. Spojrzała na większą samicę, wypuszczając głośno ciepłe powietrze z nozdrzy. Wyprostowała ciało w pozycji leżącej.
Następne zadanie wydawało się trudniejsze. Wystająca głowa z trawy pokręciła się na boki. Myślała przez dłuższą chwilę nad rozwiązaniem sprawy zapachu, aż nie naszedł ją pomysł. Sięgnęła do źródła, by stworzyć niedużą, szeroką i wysoką na około dwie łuski widoczną chmurę zapachu świeżych róż. Chmura miała złoty kolor i była na wpół przezroczysta. Potem skierowała twór w stronę swoich łusek i przykleiła go do swojej klatki piersiowej, pokazując utrzymanie zapachu przy swoim ciele przy użyciu maddary.
// Obłudna Łuska
Lazurowe Jeziorko
: 03 cze 2025, 13:41
autor: Srogopióra
Przyjemny zapach dotarł do nosa Obłudnej, która z aprobatą skinęła swoim łbem.
— Bardzo dobrze. To, co zrobiłaś, było jednak częścią kamuflażu, a nie samego skradania. Podczas podchodzenia do zwierzyny, musisz pilnować, aby wiatr wiał ci nie na plecy, a prosto w pysk. Dzięki temu twój zapach nie dotrze aż tak szybko do twojego celu, nawet jeśli twój kamuflaż nie będzie perfekcyjny. — wytłumaczyła, chcąc dać adeptce do zrozumienia, że czasami nawet i bardzo dobry kamuflaż potrafi zawieść. Na rozmowę o tym przyjdzie jeszcze jednak czas.
— Ważną częścią skradania jest również obserwacja swojej ofiary. Nie możesz się poruszać, gdy ta spogląda prosto w twoją stronę. Oczy wielu zwierząt łownych są znacznie bardziej wyczulone na sam ruch niż na barwy. Jeśli okolica ci sprzyja, warto również chować się w cieniu drzew, czy za jakimiś większymi przeszkodami. — dodała, wskazując okoliczne drzewa i głazy.
Nawet chowanie się w trawie mogłaby nazwać takim skradaniem ze zwracaniem uwagi na otoczenie. Promienna w tej kwestii miała bardzo dużo racji.
Jeszcze jedna, ostatnia, jeśli chodzi o część teoretyczną rzecz, pojawiła się w myślach Obłudnej.
— Jeśli ofiara zacznie coś podejrzewać, pamiętaj, aby przez dłuższą chwilę stanąć w miejscu i poczekać, aż się uspokoi. Zwierzęta nie zawsze uciekają pod wpływem najmniejszego szelestu. Często obserwują okolicę, aby upewnić się, czy dźwięk naprawdę pochodzi od jakiegoś zagrożenia. — dodała, w końcu wstając na wszystkie cztery łapy i otrzepując swój brzuch z przyklejonej do niego ziemi.
— To co, chcesz spróbować? Możesz uznać, że jestem zwierzęciem, na które polujesz. Twoim zadaniem jest dotknięcie mnie. Zamknę oczy i dam ci kilka sekund na to, abyś zaczęła swoje skradanie z jakiegoś mniej zauważalnego dla mnie miejsca. — rzuciła, dając tym samym wyzwanie Promiennej.
Promienna Łuska.
Lazurowe Jeziorko
: 23 sie 2025, 22:09
autor: Hejnał Brzasku
Samiczka kiwnęła głową, wpychając ciało w trawę i czekając, aż Obłudna się odwróci. Pociągnęła nosem, próbując dociec, skąd wiał wiatr. Przykleiła skrzydła do ciała, obniżając się najbardziej jak mogła, praktycznie przyklejając głowę do ziemi. Gdy tylko nauczycielka zamknęła oczy, Promienna powoli zbliżyła się. Omijała szeleszczące liście na ziemi, jednocześnie uważając, żeby nie zahaczyć o nic ogonem. Gdyby miała te kilka sekund więcej, zdążyłaby. Obłudna otworzyła oczy tuż przed tym, jak Fhardi miała dotknąć bokiem głowy jej ciała. Użycie skrzydeł nie wchodziło w grę, z racji na próbę zachowania ciszy.
// Obłudna Łuska
Lazurowe Jeziorko
: 24 sie 2025, 17:45
autor: Srogopióra
Keizen aż delikatnie drgnęła, kiedy po otworzeniu oczu zobaczyła smoczycę. Poszło jej całkiem dobrze jak na pierwszą próbę skradania. Na jej pysku pojawił się zadowolony uśmiech, a sama cicho się zaśmiała, rozbawiona swoją własną reakcją.
— Całkiem, całkiem, jak na panujące tutaj warunki! — rzuciła, po chwili ponownie poważniejąc i wracając do wcześniejszej nauki.
— Pamiętaj, aby podczas prawdziwego polowania uważać na to, co robi twój cel. Jakbyś była jeszcze daleko i zamarła w miejscu, kiedy akurat odwróciłabym się w twoją stronę, to miałabyś nadal bardzo dużą szansę, na zostanie niezauważoną. — wytłumaczyła, po chwili drapiąc się po szyi, jakby w delikatnym zamyśleniu.
— Takie puste polany są ciężkim miejscem do skradania się. Znacznie łatwiej jest to robić w lesie, gdzie można ukryć się za jakimś drzewem lub krzewem. W górach również jest to ciężkie, ale tam jest znacznie więcej sporych kamieni, które również mogą pomóc. — wytłumaczyła, po chwili znów na chwilę nad czymś myśląc.
Skradanie się dla Promiennej musiało być wyjątkowo ciężkie, kiedy robiła to na ziemi. Stąd też do głowy Obłudnej wpadł pomysł z krótkim wytłumaczeniem skradania w powietrzu. Może ono przyjdzie jej znacznie bardziej naturalnie?
— Możesz również skradać się w powietrzu, jeśli akurat polujesz w trakcie latania. Wtedy musisz jednak obrać trochę inną taktykę. W locie najważniejsze jest opanowanie tego, gdzie akurat będzie padał twój cień. Nie chcemy w końcu, aby zwierzyna zauważyła na ziemi sylwetkę olbrzymiego, nadciągającego w jego stronę smoka. — stwierdziła, dając smoczycy chwilę na przyswojenie tej informacji.
— Dodatkowo w trakcie takiego skradania, najlepiej byłoby za bardzo nie poruszać swoimi skrzydłami i jednocześnie utrzymać się wysoko nad ofiarą. Dzięki odpowiedniemu ułożeniu skrzydeł i odnalezieniu podmuchu wiatru można przez krótką chwilę szybować bez machania swoimi skrzydłami. W ten sposób nie zwrócisz na siebie uwagi. — wytłumaczyła, ponowne wygodnie siadając sobie w jednym miejscu i czekając na reakcję Promiennej.
Jeśli ta nie miała pytań, adeptka zaproponowała kolejne ćwiczenie.
— Jeśli chcesz, możesz spróbować zakraść się do mnie tym razem z powietrza. Zobaczysz, który z tych dwóch sposobów jest dla ciebie wygodniejszy. —
Promienna Łuska.