Strona 101 z 104

Plac przed świątynią

: 30 sty 2024, 9:52
autor: Zaprzysięgły Kolec

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Znowu tu był. Jakby... było to coś dziwnego! Dla Diona świątynia stanowiła drugi dom, w którym bawił się i opowiadał Bogom o wszystkim, na zmianę modląc się i recytując jakieś wierszyki. Tym razem chciał wybrać się na spacer. Akurat kiedy Siderus smacznie spał.

Znalazł ostatnio przecudowną muszelkę na brzegu jeziora. Jeziora? Tak, pachniała jakimś smokiem, więc pewnie ktoś ją zgubił, ale nie kojarzył zapachów za bardzo, więc nie mógł tego wiedzieć. Położył przedmiot i zadarł głowę do góry, do płuc nabierając powietrza.
Senah! Ide... na spacel! Plose o sonko niech sieci i poka... pokazuje dzie iść, sienkuję Ci! A. I nie sa-sapomniji, ze jutlo bawimy w belka na Celeli!.

Musiał jej przypomnieć, żeby nie zapomniała.
//Jednorazowy Boski za 30.01.

Plac przed świątynią

: 30 sty 2024, 16:27
autor: Sennah
Raz jeszcze wszystkie prezenty i opłaty zniknęły pod podmuchem ciepłego powietrza, od którego stopniał także śnieg na placu. Każdy z podróżnych odczuł na sobie opatrzność Lata.



Ostra Jazda (15.01.2023);
-1x jednorazowy boski ulubieniec

Stróż Pożegnań
Boski Ulubieniec na styczeń

Pasterz Ziemi (15.01.2023)
-8/4 mięsa

Córa Róż (15.01.2023)
-8/4 mięsa

Powroty Słońca (15.01.2023)
-8/4 roślin

Znamię Bestii (15.01.2023)
Boski Ulubieniec za styczeń

Tęsknota Wolności (17.01.2023)
-bukiet suszonych kwiatów dla Sennah (darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą)

Czerada Czerwi (17.01.2023)
Boski Ulubieniec za styczeń
-12/4 mięsa – opłata za Nieugiętego Kolca (tytuł nie został złożony w raportach, zniżka nie zostaje uznana)

Duma Dymu (17.01.2023)
-11/4 mięsa
-1/4 roślin

Oblicze Determinacji (21.01.2023); (22.01.2023)
-4/4 mięsa (użycie odkrywcy)
-8/4 mięsa

Okowy Przeszłości (19.01.2023)
-4/4 mięsa (użycie odkrywcy)

Pielgrzym Światła (29.01.2023)
Boski Ulubieniec za styczeń
-12/4 mięsa – opłata za Diona

Zachodząca Łuska (28.01.2023); (31.01.2023)
-8/4 mięsa (użycie odkrywcy)
-4/4 roślin, szafir, czaroit

Rytm Wydm (28.01.2023); (31.01.2023)
-4/4 mięsa, 2x diament, 3x opal

Ważki Kolec (28.01.2023); (31.01.2023)
-tęczowy opal, pietersyt, rodonit, sokole oko, 2x tygrysie oko

Dion (30.01)
-1x jednorazowy boski ulubieniec

Plac przed świątynią

: 30 sty 2024, 18:16
autor: Ostra Jazda
  • Wybierala się do Kręgu, odwiedzić stare Gęby ponieważ.. no właśnie, były coraz to starsze a nie chciała potem żałować małej ilości kontaktu. Niosła kolejne, wyszlifowane do wręcz oślepiającego połysku ludzkie kości, gdy.. jej uwagę przykuł jakiś maluch. Czy on też brał błogosławieństwo? Czy.. był sam?
    Położyła podarek dla Sennah i gdy jej błogosławieństwo na nią spłynęło, z szelmowskim uśmiechem poszła za maluchem.
    Pamiętała jak sama, będąc niewiele starszą, uciekała za barierę..

    //1x jednorazowy boski ulubieniec za misję 30.01

Plac przed świątynią

: 12 lut 2024, 17:49
autor: Nieśmiertelne Pragnienia
Przyszedł na plac nieco zaspany, niosąc trochę oprawionego mięsa, które ułożył na miejscu zapłaty. Ziewnął, siadając dwa kroki dalej i czekając. Schemat był już mu znany, brakowało tylko uzdrowicielki która miała iść z nim.

//12/4 mięsa za misję 12.02.

Plac przed świątynią

: 12 lut 2024, 17:51
autor: Malachitowa Noc
To był ciężki dzień. Paskudny. Jeden z najgorszych w jej życiu.
Traumatyczny w taki sposób, gdy przyszło jej żegnać ukochanego. Dzisiaj jednak miała pożegnać matkę.
A mimo to, pomimo całego ogromu bólu w sercu, ten ból był zupełnie inny. Jednak wcale nie mniejszy.
Stawiła się jednakże na placu tak, jak obiecała. Chyba liczyła, że ta misja, cokolwiek z niej wyjdzie, pozwoli jej zapomnieć, na kilka chwil zapomnieć.
Traciła wszystkich w swoim życiu, nie miała przyjaciół, nie miała ukochanego, siostra zasnęła, ojciec się starzał, a matka umarła.
Została Eshayah. I ona.
Wylądowała, zaciskając wargi, a następnie położyła przed sobą cztery tusze alpak. Zawiesiła na krótko wzrok na łowcy, wypuszczając powoli powietrze, by następnie skinąć mu głową.

/ 8/4 mięsa za misję 12.02

Plac przed świątynią

: 15 lut 2024, 14:48
autor: Spijający Barwy
Był gotowy. Nareszcie był gotowy, żeby wyruszyć na poszukiwania matki. Zwlekał z tym przez kilka długich księżyców, ale nie zamierzał już więcej przed tym uciekać. Musiał ją odnaleźć i wreszcie dojść do porozumienia ze sobą i swoimi uczuciami. Ta wyprawa miała mu w tym pomóc, więc na plac przyszedł wyjątkowo zdeterminowany. I obładowany, można by rzec. Nie dość, że niósł ofiarę, to jeszcze wszystkie rzeczy które zamierzał wziąć ze sobą, bo nie zamierzał już wracać do groty. Stąd planował popędzić prosto na granicę i jeszcze dalej, nie cofając się więcej nawet o krok. Z zaciętą miną zrzucił więc z siebie balast, płacąc za dwa wschody z góry. Nie miał bowiem pojęcia ile go nie będzie, więc wolał się zabezpieczyć. Gdyby tego nie zrobił, to babcia pewnie nieźle złoiłaby mu zadek.
Znajdziemy ją, Talha. Tym razem nie odpuszczę – mruknął pewnie, drapiąc owiniętą wokół jego szyi lisicę za uchem. Ta jedynie ziewnęła przeciągle, zdecydowanie niezadowolona, że jej smok tak dużo się ruszał o tak wczesnej porze. Hmph, i tak nie miało to dla niej znaczenia. Była pewna, że jeśli z nim nie pójdzie, to ten wpakuje się prosto w kłopoty. Z błogosławieństwem czy bez. A zatem trwała przy nim, przysypiając podczas oczekiwania.

//24/4 mięsa za 16 i 19.02

Plac przed świątynią

: 15 lut 2024, 16:59
autor: Wyśnione Szczęście
Przyszła na plac razem z małżonkiem. Co prawda nie czuła się w pełni sił ze względu na... obciążenie, ale może nie będą musieli za dużo latać i skończy się na zwykłym spacerze. Trąciła nosem jego policzek. Od czasu drugiej ciąży stała się bardziej tulaśna.

Nie widząc proroka na placu uznała, że powinna po prostu złożyć podarek tak, jak robiła to dotychczas. Zwinięte w rulon, zapisane skóry związane wstążką położyła na ziemi, gdzie śnieg nie docierał. Może kolejna opowieść też przypadnie Sennah do gustu. O ile je w ogóle czytała.

// jednorazowy boski ulubieniec za 15.02

Plac przed świątynią

: 15 lut 2024, 18:25
autor: Oblicze Determinacji
Jemu zaś wcale to nie przeszkadzało. Zdecydowanie było to lepsze, od wczorajszych poszukiwań dzika. Co się za tym nauganiał, tylko po to by usłyszeć, że bez dżemu to tak nie bardzo....
Chociaż, dzisiaj był już w stanie śmiać się z tej sytuacji. Usiadł obok partnerki, uprzednio odkładając swoją zapłatę, w postaci mięsa. Oczywiście uważał, by nie ubrudzić zawiniątka Bealyn. Zerknął na nią, gdy trąciła, go. Odpowiedział buziakiem.

//8/4 mięsa za misje 15.02

Plac przed świątynią

: 21 lut 2024, 15:16
autor: Pąk Róży
Uh, zaproszenie Obejmującego na wyprawę nie należało do rzeczy, które Kairaki zrobiłby z jakąś wielką ochotą, czy czymkolwiek takim. Ale no przemógł się biedaczek i zapytał wojownika o propozycję wycieczki, do elfów, które wcześniej z Yamim poznał. Po pierwszym ataku entuzjazmu i wesołości Obejmującego, adept(uhhh) tylko westchnął wewnętrznie i dodał jeszcze parę istotnych szczegółów. Przede wszystkim, chcą pomóc niziołczej samicy, Ajlinii, w uwolnieniu jej. Mają z Yamim podejrzenia, że ta grupa to jacyś źli bandyci, którzy trzymają niziołczynię wbrew jej woli. Chcą się więc wrócić, żeby wybadać sprawę. Ważne więc, żeby na początku zachowywać się, jakby nic się nie stało, ale być czujnym na różne dziwne zachowania i w razie czego, zacząć walczyć. Dodał jeszcze, że największym zagrożeniem będzie Gruch, ork. Elfy, czyli Sardilleth oraz Fronca są niegroźni, pod warunkiem że ten pierwszy straci łuk. No i został jeszcze Melek, który ma jakiś swój mały zwierzyniec i ponoć źle te zwierzęta traktuje, ale jego nie mieli okazji jeszcze poznać i pewnie jemu i jego zwierzętom będą się przyglądać.
Sam Kairaki jednocześnie nie był pewien, czy Obejmujący da radę stwarzać pozory, z drugiej strony… Chyba wystarczy, że będzie zachowywać się jak zwykle? Pewnie przez to elfy polubią go bardziej. Uhhh… Nie myśl tak.

Do tego też ustalił z Yamim o Obejmującym kiedy wyruszają i czekał już na dwójkę samców przy Świątyni, z darami dla Bogini. Bo oczywiście jak to tak iść bez Błogosławieństwa na tak niebezpieczną misję?! Zostawił swoje dary i czekał na towarzyszy.


Niebanalnie Kuszący
Obejmujący Obłoki
onyks, diament, turkus za zwiad 21.02.2024

Plac przed świątynią

: 21 lut 2024, 16:13
autor: Spijający Barwy
Oczywiście, że się ucieszył! Nikomu nie odmówiłby przecież wspólnej wyprawy, a już zwłaszcza komuś kogo znał i kto prosił go o pomoc. Co prawda, Kairaki wciąż oszczędzał przy nim swoje uśmiechy, ale to była sprawa, którą wojownik aż tak bardzo się nie przejmował. W końcu im częściej będą się widywać, tym szybciej się do siebie przekonają, prawda? No! W każdym razie, Ciirioh zgodził się na przygodę bez wahania, słuchając uważnie wszystkich informacji, które adept mu przekazał. Ork, elfy, pani niziołek... Rzeczy do zapamiętania nie było dużo, więc Obejmujący pokiwał zgodnie łbem. Dobrze! Powinien sobie poradzić. W końcu ich plan nie był trudny. Trzeba się było tylko grzecznie zachowywać, aż padnie sygnał do ataku! Pf! Dadzą radę!
Obejmujący na wasz... – zakrzyknął od razu, kiedy tylko pojawił się w świątyni, salutując przy tym zebranym – ...twoje rozkazy – poprawił się szybko, bo okazało się, że Yami nie dotarł jeszcze na miejsce. Tym samym przywitał się tylko z Nieugiętym, posyłając mu szeroki uśmiech.
No! Przynajmniej dopóki Talha mnie nie dopadnie. Ces przetrzymuje ją w grocie, ale kto wie jak długo ją utrzyma! – zażartował na wstępie, bo faktycznie pojawił się bez lisicy u boku. Ha! Nie będzie jej przecież zabierał na męskie wyjście! Co to, to nie! Nawet jeśli narażało go to na jej gniew, który z pewnością odczuje po powrocie.
Potem zrzucił z siebie część balastu, który tu przytargał, układając mięso w stosik koło kamieni Nieugiętego. Dar dla bogini, żeby zapewniła im bezpieczną podróż. Resztę przyniesionych rzeczy poukrywał w skórach oplecionych dookoła piersi, żeby nic mu przypadkiem nie powypadało. Nie mógł przecież iść z pustymi łapami, prawda? Zaśmiał się cicho, po czym czekał równie cierpliwie co Kairaki. No... jedynie rozglądał się co jakiś czas, jakby faktycznie się spodziewał, że Talha wkrótce wypadnie na niego z krzaków. Br!

//12/4 mięsa za 21.02

Plac przed świątynią

: 23 lut 2024, 11:34
autor: Niebanalnie Kuszący
Spóźnił się! Jak zwykle z resztą... co miał jednak poradzić skoro musiał się odpowiednio wystroić. Umył się z zimnym źródle, wysuszył magią, ubrał skarpety bez palców, szal i czapę. Do tego namalował kreski pod ślepiami i na rogach. Teraz był gotowy na wycieczki i wojaże!
Przybył kiedy samce już odebrali swoje błogosławieństwa... chyba. Mniejsza!
– Hej!
zakrzyknął radośnie i ofiarował bogom całego siebie oraz coś ekstra. Wianek. O tej porze roku. Kto by pomyślał prawda? Wiedział jednak, że to ważne więc nie szczędził materiałów.

/ Boski ulubieniec (luty) za 21.02.

Plac przed świątynią

: 26 lut 2024, 17:01
autor: Okowy Przeszłości
Przyszła na plac, w nie najlepszym humorze. Młoda miała dobrą opiekę, ona zass musiała na chwilę przewietrzyć łeb. Z dala od pytających spojrzeń i samych pytań. Przed sobą ułożyła mięso oraz owoce, dalej zwyczajnie czekając.

//16/4 mięsa za misję 26 i 29
8/4 roślin za misję 26

Plac przed świątynią

: 29 lut 2024, 17:17
autor: Sennah
Smoki powitał ciepły podmuch wiatru, który zmiótł ich podarki i zapłaty. Każdy z podróżników odczuł na sobie błogosławieństwo Lata.



Ostra Jazda
– jednorazowy boski ulubieniec

Zrządzenie Losu
– 11/4 mięsa (zdobycz własna), 1/4 mięsa (pożywienie)

Malachitowa Noc
– 8/4 mięsa

Obejmujący Obłoki
– 36/4 mięsa

Wyśnione Szczęście
– jednorazowy boski ulubieniec

Oblicze Determinacji
– 8/4 mięsa

Nieugięty Kolec
– onyks, diament, turkus

Niebanalnie Kuszący
Boski ulubieniec (luty)

Okowy Przeszłości
– 16/4 mięsa, 8/4 roślin

Plac przed świątynią

: 05 mar 2024, 12:45
autor: Powroty Słońca
Stawiła się przed świątynią i natychmiast wyciągnęła z wypchanej torby ofiarę za błogosławieństwo w postaci suszonych owoców i mięsa. Czuła się niespokojna, spięta, ale... gotowa. Chyba. Jej myśli były klarowniejsze niż kiedykolwiek po tym, jak Erycal ją uzdrowił. Nie zdążyła co prawda rozmówić się z innymi bogami, lecz każdy z nich był doświadczony w boju, niezależnie od przyjętej profesji. Powinno być dobrze.
Czekała cierpliwie na Ziemnych towarzyszy.

// 4/4 mięsa i 4/4 roślin za 05.03

Plac przed świątynią

: 05 mar 2024, 15:07
autor: Słodycz Ziemi
Przybyła na miejsce razem z Astralem, zabawiając go miła rozmowa. Znaczy, ona mówiła on słuchał, bo nie miał wyjścia. Ale na pewno nie narzekał, przecież lubił jej słuchać. Podkreślam, nie narzekał ani nic. W tej przyjemnej atmosferze dotarli na plac, gdzie Córa zapłaciła za błogosławieństwo Sennah. W międzyczasie dostrzegła również Powroty, której skinęła uprzejmie głową.

// 8/4 mięsa za misję 05.03

Plac przed świątynią

: 05 mar 2024, 16:17
autor: Pasterz Kóz
Przyszedł razem z Goździk, choć słuchając jej ględzenia i nie mogąc wydać z siebie dźwięku, powoli rozważał stworzenie sobie maddarowych zatykaczy do uszu. Na razie zostawił to w sferze rozmyślań, a tymczasem położył przed sobą mięso jako zapłatę, zaś Słońcu kiwnął głową. No to czekamy.

// 8/4 mięsa za misję 05.03