Pasterz Ziemi

Miejsce, gdzie smoki zwracają się do sil wyższych.
Kammanor
Bóg
Bóg
Posty: 50
Rejestracja: 17 maja 2020, 18:17

Pasterz Ziemi

Post autor: Kammanor »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

  Minęło dużo czasu niż nim bóg postanowił się objawić. Aura Kammanora, która wypełniła świątynię, była w tej chwili odmienna niż zazwyczaj. Cichsza. Jeśli dałoby się to tak określić. Pan Siły za pewne pokręciłby głową gdyby stał tu przed smokiem, ale nie stał, więc Pasterz mógł mieć tylko nieodparte wrażenie że tak właśnie w tej chwili robi.
  – Córa Róż jest niezwykle mądrą samicą, Pasterzu Ziemi. Bierz jej słowa do serca, bo nie będę się po niej powtarzać – było jedyne co usłyszał, nim obecność Kammanora rozpłynęła się w odmentach milczenia.


Pasterz Ziemi

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Pasterz kolejny raz pojawił się w Świątyni. Jego wizyty nie powinny nikogo dziwić, prędzej bogowie mieli reakcję "nie no, znowu?" niż "o, ten tutaj pierwszy raz". Nie dla każdego boga znajdywał czas, choć chętnie odwiedziłby każdy posąg. Ot, powiedzmy, że wygospodarowywał czas tak raz na dwa księżyce by przyjść tutaj. Na pewno jednak nieraz modlił się poza Świątynią!
W każdym razie, swe kroki skierował do posągu Nenyi. Choć Astral teraz najmocniej trzymał z Kammanorem i Alaleyą, najpewniej ze względu na jakąś nić porozumienia, którą udało się nawiązać pomimo różnic, to jednak Nenya wydawał się odpowiednia dla niego. Bogini miłująca dobry humor? Cholera, to prawie jakby miłowała jego! Do tego błogosławi wszechstronnym? No a kto był bardziej od Astrala? Najwyżej nie zaliczał się do tych co sprytnie pokonują problemy, ale mniejsza o to.

Stawił się przed posągiem. Raz już tutaj był, polecono mu iść na Szranki, więc udał się tam razem z Mackonurem. Kto wtedy wygrał? Ach ta starcza pamięć, już nie pamiętał. No nic. Pokłonił się przed posągiem.
– Nenyo, wybacz, że przychodzę w takich okolicznościach, poczułem się jednak wezwany – jeszcze raz pokłonił się. – O ile chętnie rzuciłbym jakimiś żartami, ze względu na to, że umiłowanie dobrego humoru to coś co nas łączy, o tyle ostatnie sprawy wymagają zachowania powagi. Zacznę od pierwszej. Wiem, że Strażnik został poinformowany przez Ciebie, o bogini, o potencjalnym konflikcie z Mgłą ze względu na porwanie Kwiata przez Proszka. Em... Skoro taka interwencja nastąpiła, zakładam, że były ku temu powody. Choć Prorok, w mojej opinii, dużo namieszał, to domyślam się, iż został wysłany, aby zaniechać konfliktowi w obliczu inwazji ludzi – a przynajmniej nie miał innych pomysłów, w końcu bogowie rzadko interweniowali. – Dziękuję za ten akt troski. Przyznaję, że powinniśmy współpracować wszystkimi stadami, choć nie jest łatwo. Ciężko schować urażoną dumę czy zignorować dawne urazy. Do tego jakieś duszki, opętania i inne takie... Nie jest łatwo. Naprawdę nie jest, mimo chęci, bo próbowałem. W końcu to ja zawiązałem tamten kruchy sojusz wszystkich trzech stad. Nie potrafię jednak... Dogadać się z każdym. Istnieją bariery, których nie potrafię przeskoczyć – wyjawił bogini. Zamkniętość Żara na głębsze relacje stad, nienawiść Infamii do Ziemi. Astral czuł, że nawet najbardziej wygadany smok, nie mógłby ich przekonać.

– Druga sprawa to ta o cierpieniu innych i zasługiwaniu na śmierć. Śnieżka powiedziała mi o tym. Wierzę, że nikt nie zasługuje na śmierć, jakąkolwiek. Bogowie wiedzą, że wolę unikać konfliktów i wszystko rozwiązywać pokojowo, nie zawsze jednak mogę. Czasami trzeba wybrać mniejsze zło. Nie miej mi za złe, bo domyślam się, że chodziło o Klogga. Przesadziłem wtedy, ale czy... Czy to było aż tak złe? W sensie tak, było, lecz nie tylko chcieli mnie wywieźć, zabijali smoki albo grozili Wolnym. Mógł też mieć informacje, które pomogłyby nam wygrać wojnę, ocaliłyby wiele naszych istnień. Trasy przewozowe, sprzęt, liczebność Północnej Warty i cała reszta. Wstydzę się tej chwili słabości, jednakże dla uratowania stada oraz moich sojuszników jestem w stanie zrobić wiele – pokłonił się po raz kolejny. Obawiał się odpowiedzi. Rozumiał, że powinni być lepsi od ludzi, ale jemu zależało na tym, aby jak najwięcej sojuszników oraz smoków Wolnych, szczególnie Ziemnych, przeżyło ten konflikt. Czy cel uświęca środki? Czy jeśli sprawi cierpienie jednemu człowiekowi, ale uratuje to kogoś, to czy było to aż tak złe?

// Nenya

Licznik słów: 545
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Nenya
Bóg
Bóg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2021, 13:57

Pasterz Ziemi

Post autor: Nenya »

  Pasterz musiał stać w ciszy przez kilkanaście oddechów. Miał czas by jego własne, dzwoniące w uszach słowa ucichły. W końcu elektryzująca aura pojawiła się na peryferiach jego świadomości.
Westchnięcie rozległo się po świątyni.
Strażnik nigdy nie należał do smoków nazbyt... dobrze poruszających się wśród innych. Niezależnie od twojej opinii na temat jego stanowiska, powstrzymał was od poderżnięcia sobie nawzajem gardeł wieczór przed nadejściem wroga, za co jestem mu wdzięczna.

Chciałabym przekonywać do uniwersalności słów nad szponami, pokoju nad konfliktem, ale widziałam zbyt wiele by wierzyć w rozsądek śmiertelnych. Dlatego wyznaję zasadę nie zadawania cierpienia, a pod moim okiem znajdą się zarówno uzdrowiciele jak i skrytobójcy.

Cichy stukot. Szpon o kamień.

Czy słyszałeś o tym, że w chwili cierpienia nie raz powie się cokolwiek, by tylko je zatrzymać? Uważaj by swoimi potrzebami nie usprawiedliwić zemsty. Jeśli pragniesz kroczyć jej ścieżką, Viliar jest bogiem do którego powinieneś się zwracać – dziwna, pusta nuta zabrzmiała w ostatnim wypowiadanym zdaniu.


Pasterz Ziemi

Licznik słów: 162
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Kiwnięciem głowy potwierdził słowa Nenyi o Strażniku. Podobnie był taki podczas spotkania z driadami, ale mniejsza.
– Niestety, nie każdy miłuje pokój. Niektórych zaćmiewa nienawiść, innych chciwość, a jeszcze innych... Miłość – westchnął. Dla rodziny i bliskich nieraz zbrukał sobie łapy krwią. Przynajmniej mógł to robić bez zbędnego cierpienia, tak jak mówiła bogini. Może doradzi mu coś na temat przesłuchań?
– Nooo, bez obrazy dla Viliara, ale choć szanuję zemstę, tak jednak... Nie chcę zadawać zbędnego bólu. Nie czułem się wtedy dobrze, mimo chwilowej satysfakcji – wyznał. – Czy jest jednak skuteczny sposób wydobycia informacji? Jeśli ktoś cierpi to kłamie, aby to zakończyć. Logika podpowiada, żebym go ugościł i przekonał do siebie, a powie to co będę chciał usłyszeć. Ciężko mi jednak wyobrazić sobie, żeby człowiek nie okłamał mnie, nadal obawiając się o swoje życie. Jest jakiś uniwersalny sposób zdobycia informacji od kogoś? Z minimalizacją ryzyka zostania oszukanym? – spytał boginię i pokłonił się jeszcze raz przed posągiem. No bo kto inny ma znać odpowiedź jak nie bóg? Astral nie wiedział czy w momencie pojmania kogoś, powinien go zabić na miejscu, czy raczej spróbować wypytać. Usmażyć ślimacze frytki, ogrzać, poczęstować alkoholem i miło zagadywać. Brzmi jak totalna głupota, tym bardziej, iż nie przeszłaby z Kloggiem, ale takiego człowieka... O ile nie byłby prosty, chciwy i w ogóle najgorszy, to może dałby się przekonać, że smoki nie są takie złe jak to opowiada król. Tylko co potem, Astral miałby go wypuścić, żeby dalej wojował przeciwko smokom, bo inaczej będzie uznany za zdrajcę? To nie jest taka prosta sprawa.

// Nenya

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
// Wyżej modlitwa do Nenyi

Pasterz kolejny raz zjawił się w Świątyni, ale to już raczej norma była. Swoje kroki skierował w prawo, od razu po wejściu. Trochę ciasno, do tego zimno i do tego... Drewniana figurka? I sadzawka. Sadzawka na pewno równoważyła skromną figurkę, choć Astral dziwił się, że nikt nie postawił pomnika. Może bóg śmierci tego nie chciał? W końcu kamień jest wieczny, a drewno już nie. Ciekawe co Alaleya o tym sądzi...
W każdym razie, nie przybył prawić o tym, że drzewa należy szanować, w końcu bóg na pewno o tym wiedział. Sadzawki nie ruszał, tym bardziej figurki, dlatego po prostu pokłonił się przed nią w wyrazie szacunku.
– O wielki Ateralu, chciałbym zapytać... O dusze. W sensie, my, smoki, wracamy czasami po śmierci do naszych ciał, zmartwychwstajemy. Jeśli zaś to się nie wydarzy, nasze dusze odchodzą do Krainy Wiecznych Łowów. Chciałbym zatem zapytać o dusze innych istot rozumnych. Elfów, orków, nawet ludzi. Co się z nimi dzieje? Czy też idą do Krainy Wiecznych Łowów? Mają inne Krainy, chociażby dla skavenów Kraina Skarbów? – spytał bardzo poważnie, bo wiedział, że skaveni naprawdę kochają skarby, niemal tak jak Astral. Co do samego sedna, pytał o dusze innych, bo po prostu martwił się o swoich przyjaciół. Co się stanie z Edkarkiem, Ayą czy Kinneshem, gdy umrą? Na pewno ktoś w tej wojnie umrze, to było nieunikione. O ile ciała mogli pochować, o tyle z duszami niewiele mogli zrobić, jeno pamiętać tylko o nich.
– Iii chciałbym też zapytać czy byłaby opcja wskrzeszenia naszych poległych przyjaciół innych ras, gdy polegną w walce. Wiem, że to nie smoki... – w końcu raz Erycal go upomniał za to. – ...ale przyczyniają się do odparcia niebezpieczeństwa jakie nawiedziło Wolne Stada. Wiedzą o ryzyku, pomagają nam z dobroci serca czy z chęci spłacenia starych długów, nadal jednak martwię się o nich. A jeśli chociaż nie mogą zmartwychwstać, to czy mógłbyś, o Panie Śmierci, zadbać o to, aby ich dusze dotarły w dobre miejsce? Wiem, że proszę o wiele, są to jednak moi przyjaciele. Nieraz pomagaliśmy sobie nawzajem – pokłonił się jeszcze raz przed figurką. Zapewne Ateral mógł pomyśleć "jeśli tak ich cenisz, czemu ich wezwałeś?". Cóż... Wolałbym tego uniknąć, ale smoki samemu nie podołałyby niebezpieczeństwu. Nawet gdyby opuścili Wolne Stada, niebezpieczeństwo mogłoby iść za nimi. Do tego Astral wierzył, że z przyjaciółmi poradzą sobie znacznie łatwiej, bo w końcu przyjaciele zawsze sobie pomagają, tak jak Astral nieraz pomógł im. Dlatego, gdy zapytał o pomoc, otrzymał ją. Nadal jednak będzie mu żal straty każdego smoka, orka, driady, jaszczuroczłeka czy krasnoluda.

// Ateral

Licznik słów: 427
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1012
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Pasterz Ziemi

Post autor: Narrator »

Pasterz Ziemi przybył do cichej i chłodnej groty Aterala. Gwiezdna sadzawka migotała srebrzystymi punkcikami, które odbijały się nie wiadomo od czego. Czasem pojedyncze krople spadały z sklepienia czy ścian, ale sama przestrzeń była niezmącona niczym więcej niż długim monologiem Przywódcy Ziemi. Po tym jak go zakończył, nastała cisza. Ta cisza ciągnęła się i ciągnęła. Nikt nie odpowiedział na pytania smoka ani słowem, dotykiem czy nawet szronem na ścianach czy podmuchem wiatru.

Pasterz Ziemi

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
// tu Nenya czeka jak cuś https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 64#p564764

Dobra, nigdy nie miał dobrych kontaktów z Erycalem od kiedy ten powrócił. Jasne, był czas, że z jego duszkami byli niemal jak kumple, gdy co drugi dzień przychodził z urwaną łapą albo z głową wiszącą na skrawku skóry, ale hej, zawsze płacił przynajmniej! Potem jednak poprztykali się, gdy duszki powiedziały, że Astral ubliża własnej rasie, gdy chciał leczenia dla jaszczuroczłeka, ale Immanor się zgodził zamiast duszków czy Erycala. Pamiętajmy jednak o pozytywach! Erycal zjadł kieł rozkładu i uleczył Telewizora, choć za opłatą, za to w promocji.
Tak czy siak, wszedł do świątyni spokojnym krokiem. Kłaniał się przed każdym mijanym posągiem, zwłaszcza Kammanora oraz przed ołtarzykiem duszków. Pamiętał o nich! Tylko się nie rozdwoi i nie odwiedzi wszystkich naraz. Tym razem szedł do boga Uzdrowień... Którego piedestał porastały grzyby i kwiaty polne. Dziwna sprawa.
– Erycalu, boże uzdrowień – pokłonił się przed piedestałem. Wolał nie ryzykować zbytniego spoufalania się z bogiem, z którym niewiele rozmawiał. Thahar, Uessas, jasne, może nawet Kammanor pozwoliłby sobie na luźniejszą rozmowę. Ale Erycal? Jego nie był pewny. Może tylko wyglądał na chłodnego i zdystansowanego, a w środku był miłym, kochającym żarty bogiem? Wątpliwe, tym bardziej, że w środku miał Tarrama.
– Chciałbym podziękować za dotychczasową pomoc i leczenia... – podrapał się po szyi, która nieraz była leczona. – ...i za wsparcie w czasie leczeń. Mam nadzieję, iż mimo wieku nadal będę dobrym Uzdrowicielem. Chciałbym zapytać, proszę tego nie traktować jako zniewagę z mojej strony albo nadmierną zuchwałość, lecz czy rany moich towarzyszy towarzyszy mogą, eee, szybciej się goić? W sensie, niedługo ruszymy na ludzi. Orkowie mogą ucierpieć, podobnie krasnoludy i jaszczuroludzie. Jeśli zostaną ranni w walce, mogą nie doczekać się leczenia jeśli walka nadal będzie trwała. Nawet jeśli uda im się dotrwać, mogą być powikłania i infekcje. Nie potrafią w magię jak my i nie umieją leczyć ran, raczej polegają na ziołach i choć my ich wspomożemy oczywiście, tak nie możemy być wszędzie i nie możemy każdego uratować – dobra, chwila oddechu dla uporządkowania myśli. Nie wiedział czy Erycal zgodziłby się na natychmiastowe, boskie leczenie dla rannych sojuszników Ziemi. Coś typu, że ork traci łapę, to ta mu od razu wraca. Albo że jest ranny, choć nie śmiertelnie, to i tak rany szybko się zasklepiają i jest gotowy do walki. A jak nie to, to chociaż jakieś wskazówki, specjalne zioła albo magiczne wsparcie dla Uzdrowicieli innych ras.
– Proszę o cokolwiek co zwiększy ich przeżywalność w czasie walk o naszą sprawę – zakończył po prostu i pokłonił się przed piedestałem. Naprawdę martwił się o swoich przyjaciół, którzy przecież nie musieli umierać za Ziemię, mogli żyć sobie u siebie, a i tak przyszli tutaj gotowi pomagać.

// Erycal

Licznik słów: 450
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Nenya
Bóg
Bóg
Posty: 32
Rejestracja: 25 lip 2021, 13:57

Pasterz Ziemi

Post autor: Nenya »

  „Jest jakiś uniwersalny sposób zdobycia informacji od kogoś? Z minimalizacją ryzyka zostania oszukanym?” zapytał Pasterz Ziemi.
  – Musiałbyś czytać w myślach – Nenya zaśmiała się dźwięcznie. – Słowa są zwodnicze. Patrz gdzie inni nie patrzą, słuchaj tego co nie zostało powiedziane. Ton głosu, mowa ciała, kontekst sytuacji. Zaskoczenie będzie twoim sprzymierzeńcem.
I to były ostatnie słowa mądrości bogini, bo po nich jej obecność osunęła się w nicość. Przywódca Ziemi został sam.


Pasterz Ziemi

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
// Kolejka do Erycala

Pasterz przybył ponownie, tym razem bardziej rekreacyjnie, żeby odwiedzić starą znajomą. Miał trochę czasu dla siebie, ostatnio nikt mu głowy nie zawracał, pewnie dzięki ciągłemu narzekaniu jaki to nie jest zajęty różnymi rzeczami. Mógł w wolnej chwili zastanowić się co znaczy "drzewa szepczą" albo wybrać odpowiedni prezent, co nie było proste. Wszystkim innym można byłoby zrobić coś z drewna, wyrzeźbić czy coś. Można byłoby też przynieść jedzenie albo owoce, ale to też stąpanie po cienkim ludzie. Czy cokolwiek pasowałoby takiemu duszkowi jak Alaleya? Może... W sumie miał pomysł, lecz nie był w tym najlepszy. Spróbuje jednak, no bo czemu nie?
Pokłonił się szybko przed ołtarzem, wyprostował, dumnie wypiął pierś, odchrząknął i zaczął recytację.
– Alaleya! Duszek pełen dobroci,
Patronka natury, która czasem psoci,
Ognia się nie boi i las ugasi,
a złych orków... eee, rozkwasi?
Dba o owoce i rośliny wszelakie,
chociaż smoki ma za trochę nijakie.
Mimo to nadal nam pomaga,
a za mnie jest straszna łamaga! –
zakończył wieczorek z poezją głębokim ukłonem. Nie spodziewał się braw ani owacji na stojąco, tym bardziej, że i tak ciężko mu szło z rymami, ale hej, starał się.
– To... Jak tam? Wszystko w porządku? – zapytał drewniany posążek małpy, który tkwił na ołtarzyku.

// Alaleya

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Erycal
Bóg
Bóg
Posty: 56
Rejestracja: 11 lis 2021, 17:48

Pasterz Ziemi

Post autor: Erycal »

Trudno powiedzieć jaka mogła być ostateczna ocena Erycala na temat nie-smoków, ale ponieważ nie był zbyt otwartym bogiem, Pasterz mógł się jedynie domyślać. Kto wie, być może pewnego dnia otrzyma odpowiedzi nie tylko w tym zakresie.
Znajomy chłód wokół piedestału nie zmienił się wraz z przybyciem przywódcy, choć w miarę jego monologu, temperatura spadła odrobinę, tak iż z każdym oddechem, samiec mógł dostrzec formującą się przed jego pyskiem chmurkę pary. W takie upały była to szczerze mówiąc miła odmiana, choć gwałtowne przejście z gorąca w mróz mogło nie być najzdrowsze.

To rzecz jasna nie wszystko. Choć bóg nie odezwał się słowem, Pasterz mógł zauważyć, jak parę muchomorów w centrum piedestału przewraca się na bok, a z litego kamienia wyrastają soczyste, dobrze zakwitnięte gałęzie żywokostu. Nie licząc swojego w oczywisty sposób magicznego pochodzenia, roślina nie była zwyczajna w odbiorze. Dla przywódcy nie miała żadnej woni, zaś fioletowe kwiaty typowe dla znajdywanych w Wolnych egzemplarzy, posiadały tutaj jasno-błękitną barwę z lekko przyciemnionymi obrzeżami.
A zatem prezent.

Pasterz Ziemi

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Alaleya
Duszek
Duszek
Posty: 36
Rejestracja: 23 lut 2023, 16:42

Pasterz Ziemi

Post autor: Alaleya »

Pasterz Ziemi poczuł ukłucie w zewnętrznej części prawej stopy. Utknął mu tam cierń, ale nie spowodował krwawienia. Jedynie nieprzyjemnie uwierał.

Stała tam znana mu już kapucynka, z palcami wetkniętymi w uszy.
Już wierzby lepiej składają wiersze – burknęła, opuszczając dłonie. Zdziwiło ją pytanie przywódcy, ale cicho przy tym westchnęła. – Mogłoby być lepiej. Jeden z duszków sprzyjających Cie-Pla-Mgłom pozbył się mojego problemu, ale za to ci pomyleńcy z Wyspy Kła mają mnie za jakieś arcybóstwo. Dziwnie jest widzieć wszędzie swoją twarz. Chyba zmienię imidż – rozłożyła ramiona na boki – bo zapowiada się, że zostaną tu na stałe – uniosła lekko łuki brwiowe.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Boska obecność była wyczuwana, choć odpowiedzi słowniej nie otrzymał. Mimo to, coś dostał. Żywokost wyrastający z kamienia spomiędzy muchomorów. Czy to tego miał użyć do uleczenia chorych i rannych innych ras? W końcu pomagał na gojenie się ran, a także na odmrożenia, choć takowych się nie spodziewał. Tylko, że ten okaz był inny, bez wody oraz w innych kolorach. Czy czyniło go to specjalnym? Ciężko powiedzieć. Miał nadzieję, że co najmniej miał działanie jak zwykły żywokost, a już będzie dobrze. Jeśli przy okazji sprawi coś jeszcze, chociażby przyśpieszy gojenie rany, to tym lepiej.
Zerwał zatem korzeń żywokostu z ołtarzu, w geście wdzięczności pokłonił się głęboko przed piedestałem i wycofał parę kroków do tyłu, a następnie obrócił się i wyszedł.

// Erycal

~~~

Potarł ukłutą łapę nieco skrzywiony. Dobrze, że nie zrobiła się z tego żadna ałka.
– Chętnie podszkoliłbym się u nich, ale wątpię, żeby mój język był dość szeleszczący – odpowiedział żartobliwie duszkowi z miłym uśmiechem. Kolejne informacje były zaskakujące. O ile duszek sprzyjający Mgłom był przydatną informacją, o tyle kolejne były o wiele ciekawsze. Mimo to, zagadał o to.
– Duszek im sprzyjający? Coś jak nasz Dil albo Alzali? – zagaił. Ciekawe co u Dila i wywerny, hm hm... Ale! Wracając do rozmowy.
– Słyszałem, że na Wyspie Kła są łowcy smoków. Właśnie Ci ludzie zaczęli Cię wyznawać, Alaleyo? Znaczy, że są mądrzejsi niż orkowie. Z drugiej strony, czy to coś złego? Ja bym się nie obraził jakby ktoś mnie wyznawał, a tym bardziej jakbym był potężnym, dobrotliwym duszkiem, który... – zastanowił się jak to ubrać w dobre słowa, żeby gafy nie strzelić. Nawet zamachał łapą w powietrzu, gdy tak myślał gorączkowo.
– ...no wiadomo jak jest, zawsze się mówi najpierw o bogach. Można też wykorzystać ich wiarę, aby zmienili stronę, w końcu jak obiekt kultu każe to tak trzeba. Choć zostanie na stałe? Jak to? – spytał szczerze zdziwiony, bo jakoś nie widział tego, aby łowcy smoków żyli sobie obok smoków. Co jeszcze, popołudniowe herbatki razem? Wątpił, aby któraś strona zgodziła się na to.

Alaleya

Licznik słów: 338
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
// Wyżej odpowiedź Alaleyi

Nie był fanem lata. Albo inaczej, nie był fanem żaru i gorąca podobnego co na pustyni. Szybko się wysuszał, męczył się i musiał znajdywać ulgę w kąpielach w zimnej wodzie. Z drugiej strony, zima też nie była najlepsza, bo szło zamarznąć i zmienić się w kostkę lodu. Był zatem przeciwnikiem skrajności i wolał zawsze jak jest w sam raz.
Dlatego mina mu trochę zrzędła, gdy przyszedł pod posąg Sennah, a tam temperatura coś wyższa niż w innych miejscach. Skoro jednak już tu jest to się przecież nie wycofa. Wypada się pomodlić i nie zaniedbywać żadnego boga.

Pokłonił się głęboko przed posągiem i wyprostował. Spojrzał na wyraz pyska Sennah. Chyba z tego kąta był rozpromieniony. Oby.
– Wspaniała Sennah, przyszedłem podziękować za te wszystkie błogosławieństwa jakie na nas zsyłasz, gdy wyruszamy poza Wolne Stada. Z pewnością uniknęliśmy wielu niebezpieczeństw dzięki temu, a sam przecież byłem też uratowany, gdy mnie porwano – wspomniał, choć wiedział, że Kammanor też maczał w tym palce. Gdyby jednak nie opłata (choć wysoka!) i błogosławieństwo to najpewniej byłby martwy. Raczej. Wiedział, że dzięki błogosławieństwu miał na sobie boskie spojrzenie i smoki byłyby poinformowane o miejscu pobytu Astrala w razie problemów. Tak było w przypadku porwania.
Jednocześnie dało to Astralowi do myślenia. Czy to znaczy, iż Sennah widziała wszystko co zrobił Pasterz poza Wolnymi? Cholera, to by znaczyło, że znała go lepiej niż ktokolwiek. Wiedziałaby, że lubi miziać kozy, jest raczej pokojowy, a także o wszelakich przygodach jakie odbył. Co zaś on wiedział o Sennah? Niewiele, tyle co było zapisane w Gigancie. Może powinien jej przynieść jakiś prezent z podróży albo jedzenie, które tam zdobył? Za późno o tym pomyślał!
– Chciałbym zapytać o coś, jeśli to nie problem, ale jak to jest tak obserwować? Wszystko widzieć, patrzeć na to co smoki czynią poza Wolnymi. Czy nie korci Cię czasami, wspaniała Sennah, żeby zaingerować? Podpowiedzieć, wskazać albo pomóc? Nie żebym prosił o to, lecz z mojej perspektywy to sam bym nie wysiedział pewnie, nie byłbym dość cierpliwy.

// Sennah

Licznik słów: 335
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Alaleya
Duszek
Duszek
Posty: 36
Rejestracja: 23 lut 2023, 16:42

Pasterz Ziemi

Post autor: Alaleya »

Pomachała ręką w sprawie duszka. Nie interesowało jej to absolutnie, miała ważniejsze sprawy na głowie.

Przy jego monologu o wierze i samouwielbieniu cicho westchnęła.
Są nachalni – zerknęła odruchowo w kierunku wewnętrznej jaskini. Jak to znosisz, Immanorze? Ach, no tak, nie musisz, bo nie odpowiadasz! Może powinna przyjąć tę samą taktykę i tylko zsyłać szarańczę na tych, co niszczą naturę.

Wróciła uwagą do Pasterza.
Wybudowali na niej miasteczko, właściwie fort. Nazywają się Nową Trundią i dalsza ekspansja ich nie obchodzi. To głównie handlarze i najemnicy, więc nieszczególnie lubią się z tym całym królem. Dopóki zostawicie ich w spokoju, oni zostawią was. Ale mnie już nieee-eeeh, znowu kamienny posąg małpy? Mam już takich osiem! Arghh! – zniknęła w połowie zdania, najwidoczniej musząc sprawdzić co się dzieje u jej "wyznawców".

Pasterz Ziemi

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Sennah
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 145
Rejestracja: 28 gru 2019, 12:33

Pasterz Ziemi

Post autor: Sennah »

Do Świątyni wkroczył Pasterz, decydując się pięknie podziękować Sennah za jej wstawiennictwo i chyba uciąć sobie z nią miłą pogawędkę. W sumie Przywódca Ziemi nie był tu obcym widokiem, był wręcz mile widziany, toteż gdy tylko zbliżył się do pomnika, od razu dostrzegł jak otoczenie staje się jaśniejsze. Poczuł też delikatne mrowienie ciepła na łuskach, gdy przemawiał.
Pasterzu, ja zaś proszę cię o większą rozwagę w kontaktach z obcymi. Nie wszyscy, tak jak ty chcą się przyjaźnić — Lato brzmiała trochę jak surowa matka, rugająca własne dziecko, jednak smok mógł usłyszeć że pod koniec chyba... Lekko zachichotała? A może mu się wydawało?
Czasem od obserwacji boli mnie głowa. A wszelkie podpowiedzi, jakie dla was są, płyną z pyska Strażnika lub istnieją w otoczeniu wokół nas. Pytanie tylko czy dobrze i dokładnie za nimi patrzycie? — Sennah wyczuwalnie miała dobry humor, ponieważ jej ton pod koniec był na swój sposób zawadiacki, jednak to tyle co miała dziś do powiedzenia, ponieważ ciepło wraz z jaśniejszymi promykami światła zniknęło, pozostawiając Pasterza sam na sam z jej słowami.

Pasterz Ziemi

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Ziemi
Przywódca Ziemi
Astral
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10551
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Pasterz Ziemi

Post autor: Pasterz Ziemi »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Fort? Nie lubiący się z królem i wierzący w Alaleye? Brzmiało całkiem w porządku. Już chciał coś odpowiedzieć Alaleyi, lecz ona zniknęła. Cóż, trudno. Posłał mentalną wiadomość do Powrotów Słońca.
~ Dowiedziałem się od szanownej Alaleyi o forcie na Wyspie Kła. Nazywają się Nową Trundią, wyznają Alaleye, nie obchodzi ich dalsza ekspansja, to głównie handlarze i najemnicy, nie lubią z królem. Powiedziała, że póki ich zostawimy w spokoju, póty oni zostawią nas ~ poinfomorwał Przywódczynię Słońca, a potem ukłonił się przed ołtarzykiem i odszedł.

// Powroty Słońca

~~~

Pasterz tym razem skierował swoje łapy w stronę posągu Naranlei. Znała się na magii jak mało kto, a nawet dosłownie podarowała ją każdemu smokowi, na pewno więc co nieco wiedziała, a Astral miał pytania, jak zawsze. Stanął przed posągiem, pokłonił się z szacunkiem, a potem wyprostował.
– Naranleo, bogini magii. Chciałbym zapytać o parę nurtujących mnie kwestii. Ostatnio leczyłem duszka, nawet dwa z pomocą swojej magii. Trochę mnie to wyczerpało, miałem wrażenie jakbym nie do końca kontrolował co robi moja moc, ale pomogło. Alzali też ostatnio został ranny, duszek od Vequpira, cóż, nie jest w najlepszym stanie... – zdał sobie właśnie sprawę jak dużo ostatnio duszków pojawiło się na Wolnych, ale takich pomocnych. Hm, ciekawe. – I chciałbym zapytać jak to działa, czy ranne duszki ładuje się maddarą? Chociażby tego od wywerny, chciałbym mu pomóc, ale nie potrafiłem mimo prób. W sensie, wtedy Światła próbował, potem ja – spytał. Kwestia anatomii i leczenia niemal boskich istot była okryta sporą tajemnicą, na pewno jednak taka wiedza przydałaby się, skoro mieli sporo takich pomocników.
A skoro już tutaj był i tak sobie rozmawiali... Mógł skorzystać z okazji. Mgła nie była skora pomóc z Nezokiem ani w ogóle z inwazją, trzeba było zatem sobie radzić.
– Zastanawiam się też, tak czysto hipotetycznie... Ten piorun o któryś kiedyś prosiłem, prawda? Nooo, akurat Nezok, król ludzi, będzie w Rathen niedługo, a to nie tak daleko, rzut kamieniem. Jakbym mógł prosić o takie delikatne wsparcie... O wysadzenie miasta jak mroczne elfy w wiosce trytonów to nie śmiałbym prosić. Ogólnie to mi trochę głupio o to prosić, ale coś czuję, że Łowcy będą chcieli się wykazać, skoro mają dostać wyróżnienia Ci najlepsi... – zakończył cicho, bo naprawdę czuł się głupio. Prosić boga o zabicie człowieka! Trochę to było zuchwałe z jego strony, nie mieli jednak wielu opcji. Co innego, wlecieć tam i liczyć na to, że ktoś zdoła go dopaść? Może gdyby ruch oporu wysłał zabójcę to jeszcze, ostatnio jednak nie mieli od nich wieści, a Astral, cóż, musiał działać na miejscu.

// Naranlea

Licznik słów: 425
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej