Pisklęcia równina

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Moderator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 17283
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:11

Post autor: Moderator »

Pisklęca Równina jest ulubionym miejscem pisklęcia bez względu na stado, z którego pochodzi. Jest to główne miejsce ich zabaw. Pomiędzy Kanionem Szeptów a Dziką Puszczą rozciąga się trawiasta równina, na której rosną jedynie pojedyncze, liche drzewa, a gdzieniegdzie pojawiają się kamienie. Nie są jednak duże, największe ledwie wystają ponad trawy. Pisklęcia Równina jest idealna do zabaw, odpoczynku w słońcu czy treningu swoich umiejętności ze względu na puste przestrzenie.
Żyje tu wiele gatunków zwierząt, drobnych i większych, lecz nie są one agresywne. Zejście do Kaniony Szeptów nie jest strome, na dodatek zaczyna się plażą, łatwo jest zatem zorientować się co do położenia poszczególnych miejsc.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dyktatorska Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:37
Płeć: Samica
Księżyce: 20
Rasa: Drzewny
Opiekun: brak
Mistrz: brak
Partner: hahaha

Post autor: Dyktatorska Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 4 | P: 2 | A: 1
U: S,P,O,W,M: 1 | B,L,A,MO,MA,MP,Skr,Śl: 3
Miejsce, które wybrała na kolejne spotkanie z Niegasnącą Iskrą było strzałem w dziesiątkę. Słusznie stwierdziła, że o tej porze roku, kiedy wszystko pokryte jest lodem i śniegiem, na równinie nie będzie zbyt wiele maluchów, które biegałyby, piszczały i przeszkadzały. Jako okiem sięgnąć wszędzie było biało. Stanęła na granicy drzew z równiną i patrzyła przez chwilę na horyzont. Szare, brzydkie niebo i biały śnieg – ciekawy widok. Westchnęła otrząsając się z nieprzyjemnych myśli, które zaczęły powoli wkradać się w jej świadomość i wyłoniła się spośród drzew. Stanęła na odsłoniętej części Pisklęcej równiny, tak, by Iskierka ją dostrzegła.

Licznik słów: 96
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP

Przedmioty posiadane:
ametyst
akwamaryn

Atuty
Inteligentny Jednorazowo +1 do Inteligencji.
Niezdarny wojownik Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
Niegasnąca Iskra
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 379
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:41
Płeć: Samica
Księżyce: 113
Rasa: Powietrzny

Post autor: Niegasnąca Iskra »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: Pł,Kż: 2| B,L,S,O,A,W,Skr,Śl: 2| MP: 4| MO: 5| MA: 6
Zielono-pomarańczowej smoczycy nie sposób było nie dostrzec, tak się wyróżniała na tyle białej, puchowej, kołderki, więc ognista natychmiast pospieszyła w jej kierunku. Niemniej jednak nie zbliżył się do niej na wyciągnięcie łapy, ale w takiej odległości, aby móc się swobodnie komunikować. Skinąwszy jej głowę, posłała jej swój firmowy uśmiech, po czym zachęciła ją gestem łapy do atakowania. – Zaczynamy – dodała na odchodnym. A raczej na przychodnym.

Licznik słów: 67
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szczęściarz – raz na misję/polowanie dany test umiejętności staje się jednym sukcesem.
Niezdarny Wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Naranlei.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/misję/polowanie.
Utalentowany -smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4.

Obrazek
Mięso: 2/4
Owoce:
Kamienie: Brak
Fabularne:
Dyktatorska Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:37
Płeć: Samica
Księżyce: 20
Rasa: Drzewny
Opiekun: brak
Mistrz: brak
Partner: hahaha

Post autor: Dyktatorska Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 4 | P: 2 | A: 1
U: S,P,O,W,M: 1 | B,L,A,MO,MA,MP,Skr,Śl: 3
Odwróciła się w stronę Ognistej. Świetnie, nie musiała długo czekać, a na dodatek samica od razu przeszłą do rzeczy. I to jest profesjonalne podejście! Bez zbędnego gadania o drobiazgach, tylko od razu nauka.
Wyciszyła się odrzuciła wszelkie niepotrzebne, kłębiące się w jej łbie myśli. A było ich sporo i to same nieprzyjemne. Odetchnęła głęboko i wzięła się do roboty. Na początek, tak na rozgrzewkę wyobraziła sobie jak ziemia pod łapami Niegasnącej Iskry rozstępuje się. Chciała, by samica wleciała kilka szponów w głąb ziemi, a tam, czekać miała na nią niespodzianka. Wyobraziła sobie gorącą, gęstą czerwono-czarną magmę. Samica miała wpaść do wrzącej lawy parząc się i raniąc. Cały myk polegał na tym, iż Dyktatorska przeprowadziła atak w kompletnej ciszy. Albo przynajmniej taką miała nadzieję. Chodziło o element zaskoczenia. Wyciszając całkowicie swój atak, nie pozwoliła by samica usłyszała jak pęka ziemia, a nawet by nie poczuła jak drga. Musiał zużyć do tego większe pokłady maddary niż przy normalnym ataku, ale miała nadzieję, że się opłaci. Zaczerpnęła więc swej magii i tchnęła ją w dość ciekawy obraz z wyobraźni.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP

Przedmioty posiadane:
ametyst
akwamaryn

Atuty
Inteligentny Jednorazowo +1 do Inteligencji.
Niezdarny wojownik Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
Niegasnąca Iskra
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 379
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:41
Płeć: Samica
Księżyce: 113
Rasa: Powietrzny

Post autor: Niegasnąca Iskra »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: Pł,Kż: 2| B,L,S,O,A,W,Skr,Śl: 2| MP: 4| MO: 5| MA: 6
Niegasnąca, widząc rozsuwającą się ziemię – znała dobrze ten atak, a także i wielokrotnie go stosowała przeciw swoim uczniom – od razu wyobraziła sobie tarczę. Tarczę, na której miała stać. Była ona dostosowana do jej paramentów fizycznych – i na szerokość i na długość (choć ogon jej nieco wystawał poza obręb tarczy) – a także dolna utrzymać jej ciężar. Spokojnie, bez żadnych kołysań ani także jakiś przechyłów, gdyby za bardzo przesunęła się na jedną stronę. W dodatku, nie dodała do niej żadnej, szczególnej, właściwości. Ani odporności na lód, ani na gorąc ... Nie musiała tego robić, bo nim zdążyła wyczarować swoją tarczę, a także pęknięcia stały się coraz większe, zdążyła zauważyć, że magma jest daleko. Zbyt daleko, aby jej zagrozić. Tchnęła maddarę.
Kiedy tylko atak Dyktatorskiej się skończył, również i swojej tarczy nakazała rozpłynąć się w nicość. I opaść – bo także unosiła się w powietrzu – delikatnie na ziemię.

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szczęściarz – raz na misję/polowanie dany test umiejętności staje się jednym sukcesem.
Niezdarny Wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Naranlei.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/misję/polowanie.
Utalentowany -smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4.

Obrazek
Mięso: 2/4
Owoce:
Kamienie: Brak
Fabularne:
Dyktatorska Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:37
Płeć: Samica
Księżyce: 20
Rasa: Drzewny
Opiekun: brak
Mistrz: brak
Partner: hahaha

Post autor: Dyktatorska Łuska »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 4 | P: 2 | A: 1
U: S,P,O,W,M: 1 | B,L,A,MO,MA,MP,Skr,Śl: 3
Skoro nie tak, to spróbowała inaczej. Wyobraziła sobie jak z każdej strony iskierki powstają ściany. Była uwięziona w czterech ścianach zamkniętych od góry piątą. Owe ściany miały zapłonąć. Ognie miały skakać na wszystkie strony liżąc i raniąc Iskierkę. Dyktatorska chciała, by tarcze pojawiły się dość blisko niej, tak by nie mogła machać skrzydłami. Dodatkowo wyobraziła sobie czerwone wielkie płomienie pochłaniające Iskierkę, a do tego odbierały jej życiodajny tlen i nie pozwalały, by dotarł on do wnętrza pułapki z zewnątrz. W coś takiego tchnęła maddarę.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
KP

Przedmioty posiadane:
ametyst
akwamaryn

Atuty
Inteligentny Jednorazowo +1 do Inteligencji.
Niezdarny wojownik Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Pisklęcia równina. Miejsce stworzone wprost do latania. Podobno. Ale czy taka była prawda? Cóż, ciężko było stwierdzić, gdyż Chochlik można było spotkać, nie na ziemi, ale w powietrzu. Więc jak miała to potwierdzić? Ano nie mogła, niestety, ale to i tak akurat nie był dobry moment na takie debaty, bo ona tu przyszła ćwiczyć lot a nie coś innego ... No i w zasadzie ćwiczyła, bo szybowała na ciepłych prądach ... Skrzydła rozłożone na całej szerokości, bez żadnych zmian – ani nie obniżone, ani nie zadarte – aby nie zaburzać równowagi, ogon leciutko kołyszący sie za nią, to w prawo, to w lewo; łeb na równi z kręgosłupem i nieco, wraz z szyją, wysunięty do przodu, aby uzyskać jak najbardziej opływową sylwetkę. O czym się zapomnialo? Nie. Raczej nie. Raczej? Nie, na pewno. To jest idealna postawa do szybowania, innej chyba nie ma. W takiej oto pozycji, przebyła kilka/kilkanaście ogonów, które dla większego, dorosłego smoka zapewne były by śmieszną odleglościa. Ale nie dla niej. Swoją posturą przypominała raczej 2-3 księzycowego, normalnego, pisklaka niż 5 księzycowego pisklaka, którym akurat była. No ale do rzeczy. Potrafiła zawracać, potrafiła wzbijać się w powietrze, potrafiła także skręcać, więc nie potrzebowała tego ćwiczyć. Bo już to umiała, a po co miała ćwiczyć coś, co już miała w jednym, smoczym, palcu? Kij z tym, że trening jest po to, aby szlifować to co już się umiało, dodając to i owo do swojego treningu, ale ona miała większe ambicje. O wiele, wiele, większe. No, ale na początek krótka rozgrzewka. Niech będą kółka, dwa połączone ze sobą. W pewnym momencie, rozłożyła jedno skrzydło, na całą szerokość, a drugie, po prostu, złożyła. Nie musiała nic robić, bo manewr, ktory wykonała, zrobił za nią całą resztę. Choć, trzeba przyznać, podziękowania należało się pędowi powietrza, który ją ładnie poprowadził. Wykonała lekki skręt w lewo po łuku – zaczynała od środka ósemki. Pamiętała o ogonie, który przerzuciła na drugą stronę, zachowując właściwą równowagę. Dokończyła, a raczej zamknęła, pierwsze koło, poprzez delikatny przechył na swoją lewą stronę, i poprzez niewielkie, wręcz niezauważalne korekty skrzydła. Zbliżywszy się do środka, skąd zaczynała zataczać koła, zmieniła ustawienie swoich skrzydeł. Zamierzała skręcić w prawo, więc automatycznie, lotem błyskawicy, złożyła lewe skrzydło, a prawe rozłożyła na całą szerokość i lekko go zadarła ku górze. Powtórka z rozrywki? A jak! W końcu musiała dokończyć drugie koło. I tu także, popracowała ciałem, aby zakończyć to co rozpoczęła. Wszystkie swoje ćwiczenia, to znaczy skręty, starala się wykonywać z pewną rodzaju gracją i płynnością. Ok. To co teraz? Hm. Może jakaś akrobacja? Metodą prób i błędów?! Agrh. Ależ się ciężko myśli, nie mając gotowego planu działania. Hm. A gdyby wymyślić coś, co by pozwoliło zawracać bez korzystania z zadzieranai jednego skrzydła a obniżania drugiego? Takie jakby powietrzne salto? To by było coś, tylko jak to wykonać. No, na pewno trzeba ruszyć do przodu, bo od samego machania skrzydłami, w górę i w dół, smok się nie rozpędzi. Ziemna, pochyliła się więc do przodu, zmieniając ustawienia skrzydel na takie, które pozwoliły by jej ruszyć do przodu, i zaczęła energicznie machać latajkami. Do przodu i do tyłu. Jedn metr, drugi metr, trzeci, czwarty, a teraz? No właśnie! Co teraz? Pomyślmy. Na pewno trzeba będzie wygiąć ciało w łuk, to na pewno. – stwierdziła, rozmyślając. – Ok. Ale co zrobić ze skrzydłami? – zapytała w myślach, nieco przyspieszając. – Może zrobić z nimi coś takiego jak przy skręcie? Tyle, że zamiast kulić jedno skrzydło, to również by się zadarło ku górze? Hm. To może się udać! – i jak pomyślała, tak zrobiła. Zadarła skrzydła ku górze, formując ciało w łuk, w taki sposób, aby jeszcze bardziej się pochylić. Ok. Pierwsza cześć wykonana. Ale co dalej? Widok do góry łapami jest piękny, ba! nawet piękniejszy od tego normalnego – bo jest inny, kopnięty – ale bez przesady?! Nie będziemy tutaj siedzieli i gapili się na drzewa, które zamiast na dole, są na górze? Poza tym, u Chochlika zaczynały się pojawiać już oznaki zawrotów głowy, które starała sie ignorować przez zmrużenie ślepi, a także kilkakrotnie potrząsanie głową. Błędne myślenie, ale przecież ziemna nie jest medykiem, czyz nie? Ona nie wie, że skutki, które zaczynała odczuwać są po prostu oznaką zbyt szybkiego przepłu krwi do mózgu, i żeby odwrócić ten proces, należy wykonać ... no trzeba znowu stać na łapach. I dopiero po dość dłużej chwili, przerywanej walką z zawrotami, drzewna zmieniła kąt ustawienie swoich skrzydeł, na taki, aby łagodnie wyjść z pętli. Równocześnie, pomogła sobie także ciałem, odchylając się lekko ku górze. Odchylenie zapoczątkował jej łeb, a potem, za nim, poszła całe reszta. Po chwili, rozprostowała swoje skrzydła, powracając do równego machania skrzydłami. Supeer! – przemknęło jej przez myśl, ale trzeba będzie to powtórzyć. I tak też zrobiła. Przyśpieszyła więc nagle, chcąc wypróbować nową sztuczkę w szybszym tempie. Wykonała ten zestaw czynności jeszcze kilkakrotnie, tak dla utrwalenia. Aż dziwne było, że nie kręciło jej się w głowie od ciągłych tych łuków i skrętów. Ale. nie! Ona była wytrzymała, chyba! To co? Może coś innego? Burza mózgów numer 2. Pomyślmy ... ćwicząc pływanie pod wodą, okręcała się wokół własnej osi, więc może to także wypróbować? Co prawda, tam wykonywanie wszystkich manewrów było trudniejsze, ale ... tutaj trudniej już nie może być. Może być tylko lepiej. No więc, znowu się rozpędziła, machając równo skrzydłami, w jednym rytmie, po przebyciu kilku metrów, złożyła jedno ze swoich skrzydeł, przechylając się w drugą stronę. Złożyła lewe, przechyliła się w prawo ... I tak wyszła, niewielka, ale efektowna beczka. Na koniec, po prostu rozłożyła złożone skrzydło, aby znowu móc równo machać skrzydłami. Nieco się zmachała tymi akrobacjami, dlatego też postanowiła zakończyć swoje podniebne loty. Ale jak kończyć to z klasą, czyż nie? Dlatego też, nagle, stąd ni zowąd, przechyliła się na swoją prawą stronę, zaprzestawszy pracy skrzydłami. Początkowo leciała bokiem, ale bardzo szybko popracowała ciałem, i ustawiła się przodem do ziemi. Całym swoim ciałem. łbem, ogonem, grzbietem. I tak sobie spadała, spadała, mrużąc nieco ślepia, chroniąc je tym samym przed naporem powietrza, który uderzał w nią – co trzeba przyznać – z całą mocą. I to dość niefortunie, bo z dołu do góry. No ale cóż, jakoś się przezyje. I tak sobie leciała i leciała, a ziemia nieubłagalnie, w dość zastraszającym tempie, zaczęła się zbliżać. Zaryje w ziemię? Nic podobnego! Bo tuż nad ziemią, na dość niskiej wysokośc, może pół ogona wysokości, drzewna gwłatownie wyprostowała swoje ciało, rozkładając na całą szerokość swoje skrzydła. Nie wyginała się w żaden łuk, po prostu podniosła łeb i szyję na pewną wysokośc, zadarła je ku górze, a reszta sama, bez jej wyraźnej pomocy, podązyła za nią.
I właśnie takimi lotem ślizgowym, opuściła błyskawicznie miejsce, skąd rozpoczęła swój trening. Chochlik mówi: Pa, pa!

Licznik słów: 1105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błędny Ognik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Drzewny
Mistrz: Cichy Szafir

Post autor: Błędny Ognik »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 3 | A: 1
U: S, P, L, W, MO, MA, M: 1 | B, O, A, MP, Kż: 3 | Skr, Śl: 5
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka
Aiden przybył na wezwanie przyjaciela.. którego nie było. A to psikus. Smok spokojnie więc doleciał w miejsce które wcześniej sobie wypatrzył. Na samym środku. Powoli zniżył lot i bezszelestnie wylądował. Nie było to trudne zważywszy na to z jak małą prędkością leciał.
Precyzja. Tego mu ostatnio brakuje. Zbyt mało ciekawych precyzyjnych zadań o jasnych zasadach...
Usiadł i czekał cóż innego miał robić.

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spostrzegawczy Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)

pamięć przodka Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST podczas walki z nimi.

Ściąga :Las Ataiur,Las Yraio, Pasmo Bliskie, Las Graniczny
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Patrzyłem jak Aiden ląduje i rozgląda się szukając mojej osoby. Wyszczerzyłem się w szerokim, jakże radosnym uśmiechu i wyskoczyłem zza drzewa krzycząc Buuu! .
Klepnąłem przyjaciela w bark i stanąłem przed nim.
-Witaj Cieniasie. – przywitałem się z nim.
-Witaj synu.– tata wyszedł zza drzewa, tuż za mną i przyglądał się naszej dwójce z uśmiechem na pysku. Chyba cieszył się, tak jak i ja, że w końcu odnaleźliśmy Aidena.
Przysiadłem naprzeciw Cienistego i patrzyłem na niego przez moment w milczeniu. -A wiesz co? Chciałbym, żebyś mnie czegoś nauczył. – powiedziałem swobodnie. No bo i czego mam się wstydzić? Oczywistym jest przecież, że w końcu przyszedłbym do starszego i bardziej wyszkolonego Aidena. Co prawda, chcę go prosić o zwykłą błahostkę, bo co to dla niego nauczyć, kogoś takiego jak ja kamuflażu...
-Nauczysz mnie ukrywania się i kamuflowania?– zapytałem prosto z mostu.
-Mój syn, dalej nie potrafi podstawowych czynności. – westchnął tata.
Ej! Nie potrafię, bo nie chcesz mnie nauczyć.– oburzyłem się spoglądając na niego spode łba.
-Bo jesteś leń!– odparł tata.
-Nie jestem leń. Prawda, że nie jestem. -spojrzałem na przyjaciela. -Powiedz mu, że nie jestem.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Błędny Ognik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Drzewny
Mistrz: Cichy Szafir

Post autor: Błędny Ognik »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 3 | A: 1
U: S, P, L, W, MO, MA, M: 1 | B, O, A, MP, Kż: 3 | Skr, Śl: 5
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka
Jak słodko.
Piękny znowu kłóci się sam ze sobą. Samiec powstrzymał chichot. Nie skomentował całej sytuacji, ale komicznie wyglądało to kiedy ktoś krzyczał sam na siebie, a raczej na powietrze obok siebie.
Kolec prosił go o naukę? W porządku.
Gdyby jednak jakiś inny smok, to zrobił samiec obrócił by się zadkiem w stronę jegomościa i odszedł w stronę zachodzącego słońca. Jakby nigdy nic.
Nienawidził uczyć, wszystko dzięki Nauczycielowi, który pokazał mu, że treningi to najnudniejsza część życia każdego smoka.
No ale to przyjaciel więc:
– Cześć zapałko. Pewnie, że cię nauczę. Wiesz może do czego wykorzystywany jest kamuflaż? W jakich sytuacjach byś go użył? – zapytał patrząc na swojego przyjaciela uważnie.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spostrzegawczy Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)

pamięć przodka Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST podczas walki z nimi.

Ściąga :Las Ataiur,Las Yraio, Pasmo Bliskie, Las Graniczny
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Zapałko? – spojrzałem pytająco na Aidena. – Dlaczego taka mała, nieszkodliwa zapałka? Wolę być węgielkiem cieniasie. – poprawiłem go dumnie unosząc łeb do góry. W słońcu moje pokaleczone, zniekształcone ciało nie wyglądało aż tak źle, albo może to ja już do tego widoku przywykłem.
Ignorując tatę, na którego właśnie się obraziłem na amen zacząłem odpowiadać Ognikowi.
No to kamuflaż, jest to czynność pozwalając na ukrycie się przed napastnikiem, bądź zwierzyną. Czyli użyłbym go gdybym na przykład na polowaniu musiał jakoś zamarkować swoją obecność, by nie spłoszyć zwierzęcia. Poza tym kamuflaż przydaje się do podsłuchiwania....żeby nie zostać zauważonym przez śledzone smoki.– przy tym ostatnim wyszczerzyłem się radośnie.
-Żadnego podsłuchiwania! To jest czyn haniebny i niegodny smoka!– usłyszałam oburzony, stanowczy głos taty.
-Tak, tak, skandal i hańba....– machnąłem łapą, jakby odganiał natrętną muchę.
-No i do kamuflażu używa się wszystkiego, co tylko się da. – zakończyłem odwracając się zadkiem do taty i całą uwagę skupiając na Aidenie.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Błędny Ognik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Drzewny
Mistrz: Cichy Szafir

Post autor: Błędny Ognik »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 3 | A: 1
U: S, P, L, W, MO, MA, M: 1 | B, O, A, MP, Kż: 3 | Skr, Śl: 5
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka
// zamarkować :D ?

– Węgielek się nie pali.... A ty z tego co słyszałem strasznie palisz się do roboty. Jesteś zapałką. – powiedział pewnym siebie tonem głosu. Nie słyszał a widział. Nieco żałosne, ale śledził od czasu do czasu także swojego przyjaciela.
Na jego słowa pokiwał z uznaniem łbem. Nauki są fe. Nie wolno kłamać.... także i tym razem nie zamierzał
– Tak, właśnie o to chodzi... Można tu jeszcze dodać zasadzki, na zwierzęta. Ale to w sumie na jedno wychodzi.... Powiem ci w tajemnicy,.... że nie użyjesz tej umiejętności podczas polowania. Lepiej od razu skacz do gardła ofierze, a nie baw się w chowanego. Śledzenie smoków jest tutaj jednym prawdziwym zastosowaniem tej umiejetności. – powiedział po czym machnął łapą.
– Ale to nie ważne. Powiedz mi w jakim otoczeniu ukryłbyś smoka złotego i niebieskiego. Nie możesz posługiwać się elemetnami otoczenia do ukrycia barwy łusek... Och i jeszcze ukryj gdzieś sam siebie.... Teoretycznie oczywiście Zapałko.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spostrzegawczy Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)

pamięć przodka Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST podczas walki z nimi.

Ściąga :Las Ataiur,Las Yraio, Pasmo Bliskie, Las Graniczny
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
//A jak! On ma swój tok rozumowania.

-Bo mam zaległości! – oburzyłem się. -Ty masz pełną range, jesteś Łowcą, a ja co?! Dalej Adeptem, mimo że coś już potrafię. Tylko te podstawowe umiejętności...-pokręciłem łbem z dezaprobatą.– Na co mi to wszystko? Muszę się nauczyć ataku i obrony fizycznej, choć nigdy nie zamierzam z tego korzystać. Kamuflaż też mi się nie przyda, chyba że tak jak mówisz do śledzenia innych....Te wszystkie tutejsze zasady są jakieś dziwne.– poskarżyłem się przyjacielowi. Mógłbym być już Czarodziejem, a tymczasem męczę się jako Adept, bo nie potrafię się bronić przed atakiem fizycznym! A na co mi to? Skoro i tak zawsze użyję magii?
Westchnąłem ciężko.
-Złotego ukryłbym gdzieś na plaży, kazałbym mu się wytarzać w piasku. – powiedziałem bez namysłu- Niebieskiego wsadziłbym do wody, ewentualnie wetknął gdzieś, gdzie rośnie niezliczona ilość niebieskich kwiatków, ale z tym byłoby trudniej. A siebie hmmm jestem tak szczupły, że mógłbym stanąć za drzewem i nikt by mnie nie zauważył.– zażartowałem. – A tak poważnie, mam prawie czarne łuski, więc łatwo byłoby wśród błota, bagna, ewentualnie bardzo ciemnych głazów, choć myślę, że to ostatnie by się nie sprawdziło za dobrze.-stwierdziłem po chwili zastanowienia.
-A ciebie wsadziłbym w trawę, tylko musiałbyś trzymać skrzydła blisko ciała.– pokazałem mu język.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Błędny Ognik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Drzewny
Mistrz: Cichy Szafir

Post autor: Błędny Ognik »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 3 | A: 1
U: S, P, L, W, MO, MA, M: 1 | B, O, A, MP, Kż: 3 | Skr, Śl: 5
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka
Smok przytaknął z powagą swojemu jedynemu przyjacielowi. Miał racje.
– Święte słowa przyjacielu. Zwyczaje tutaj są tak nielogiczne jak więzi rodzinne pomiędzy równinnymi. Mam nadzieję, że szybko nauczysz się obrony i ataku. Jeśli chcesz i ma mogę pokazać ci kilka... tricków. – powiedział patrząc mu prosto w oczy. O tak wiedział co Piękny czuje. Przecież tak długo czekał na swoją ceremonie. Tak długo zwlekali...
Przymknął oczy kiedy słuchał uważnie odpowiedzi dotyczącej treningu.
– Właśnie tak. Jednak po co tarzać złotego w piasku. Mógł sobie normalnie stać... No i niebieski. Na bezchmurnym niebie także byłby niewidoczny prawda? Poza tym doskonale. Pilny z ciebie uczeń.– powiedział po czym także wyciągnął jęzor.
– Kujon! – krzyknął oskarżycielsko.
– Do kamuflażu, można także używać elementów otoczenia. Spróbuj się ukryć w śniegu. Bądź kreatywny, możesz pomóc sobie magią, ale chcę abyś wykorzystał stricte elementy terenu.Najlepiej obklej się nim dokładnie. Nie chcę cię czuć, ani widzieć. A sio kujonie! – krzyknął pozwalając sobie na jedno merdnięcie ogonem.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spostrzegawczy Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)

pamięć przodka Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST podczas walki z nimi.

Ściąga :Las Ataiur,Las Yraio, Pasmo Bliskie, Las Graniczny
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Dobra yyy.....zamierzasz ukrywać smoka na niebie? To jest nielogiczne.– stwierdziłem wysłuchawszy Aidena.
-Mówi ten, który całe dnie przesiaduje u Nauczyciela.– prychnąłem. Ja kujonem? A gdzie tam...Pff dobre sobie. Co złego jest w chęci nabywania wiedzy? Nic!
Zerknąłem po sobie. Ten mały geniusz nie zauważył chyba, że wszędzie zalega biały śnieg, a ja, cóż do najjaśniejszych smoków nie należę. Właściwie chciałem się sprzeczać, mówić, że to bezsensu bo nie ukryję w śniegu swoich fioletowych łusek, ale w końcu doszedłem do wniosku, że to na nic. Aiden jest zbyt uparty by mu przegadać.
Westchnąłem .Dobra, mogę użyć magii, tak? No to niech tak będzie. Wokół nas zawirowały płatki śniegu. Wirowały wokół mnie tworząc kotarę, przez którą profesorek nie mógł nic dostrzec. W środku zaś płatki opadały na mnie oklejając całe moje ciało. Skrupulatnie naklejałem na sobie jeden płatek przy drugim, wciskając śnieg nawet w szczeliny między łuskami, by jak najlepiej zakryć ich fiolet. Brrr zimno.
-A jak nie chcesz mnie czuć to zatkaj sobie nos.– mruknąłem zza kotarki, którą pomału opuszczałem odsłaniając swe bielutkie, czyściutkie oblicze. Byłem niczym lodowa rzeźba- nieruchomy, biały i wielki. Choć miałem nadzieję, że na tle wszechobecnej bieli trochę się rozmyję.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej