Skalna Polanka

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Szlachetny Nurt
Dawna postać
Martwe Spojrzenie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1863
Rejestracja: 25 sty 2017, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Mistycznooka
Partner: Graghess

Post autor: Szlachetny Nurt »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,MP,MA,MO,W, Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tropiciel, Wybraniec Bogów, Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Złocisty już od jakiegoś czasu nie jadł, głód zaczął już mu naprawdę przeszkadzać. Poszedł się przejść, może w końcu zdarzy się cud i znajdzie coś do jedzenia? Albo jakiegoś zabłąkanego łowcę z nadmiarem sarenek. Trochę w to wątpił, w końcu limit cudów wyczerpał ostatnim razem gdy umierał z głodu. Mimo to warto spróbować, no bo bo kto wie? Z początku leciał, ale potem już mu się nie chciało więc dalej szedł na własnych łapach. Tak sobie chodził gdy nagle usłyszał znajomy ryk, pobiegł więc szybko do miejsca skąd dochodził. Po chwili dostrzegł swoją siostrę, która siedziała na skale, czyżby ją też dopadł głód? Podszedł do niej.
– Witaj Umbra, tak sobie tutaj chodziłem i nagle usłyszałem twój ryk. Coś się stało? – Zapytał Złocisty siostrę, póki co nie przyznawał się, że przyszedł do Skalnej Polanki wiedziony głodem, jeżeli tak jak on potrzebuje jedzenia, to raczej w tym jej nie pomoże. Ale może przyjdzie tu ktoś jeszcze? W końcu ryk było słychać z daleka.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Ryk zbudził Zmorę ze snu – był wczesny zmierzch. Znała już ten odgłos, pochodził od wodnej adeptki. Samica miała okazję już kiedyś poratować ją pożywieniem. Na dobrą sprawę mogłaby zignorować wezwanie, bo po co pomagać zdrajcom? Ale mimo wszystko... Smoków nie powinno oceniać się na podstawie stada, lecz ich samych. Adeptka wydawała się być nastawiona pokojowo, biła od niej lekka aura czegoś na kształt naiwności. Może udawała – jeśli tak, to skutecznie. Ale Zmora znała się na smokach i mogła śmiało stwierdzić, że tutaj w grę niw chodziło udawanie.
___Wywerna przyleciała na miejsce stosunkowo szybko. Bliźniacze Skały. Nie wierzyła w te durne opowieści o magicznej aurze tego miejsca. To bajki dla młodych piskląt, zresztą i tak pozbawione sensu. Łowczyni podeszła do dwójki młodych smoków, kiwając im łbem w ramach powitania.
___– Valar Morghulis – powitała ją klasycznie, jak to miała w zwyczaju, po czym przywołała dwie duże porcje mięsa. Jedna wylądowała u łap Kryształowej, zaś druga przed Złocistym. Zmora wiedziała, że o to chodziło. Potrafiła poznać głodnego smoka.

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wola Przeznaczenia
Dawna postać
Nesala Zaborcza
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 901
Rejestracja: 22 gru 2016, 16:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Burdig Zmysłowy i Szyderca
Mistrz: Barbarzyński Pogrom
Partner: Despotyczny Ferwor

Post autor: Wola Przeznaczenia »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1|
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry Przeciwnik;
Słysząc głos brata zwróciła łeb w jego stronę i lekko go przekrzywiła.
-Nic takiego jestem tylko głodna- Powiedziała lekko speszona. Zaraz jednak usłyszała szum skrzydeł i zwróciła pyszczek w stronę nadlatującej smoczycy. Była to łowczyni która karmiła ją ostatnio. Uśmiechnęła się do niej na powitanie lekko kiwając głową. Kiedy mięso pojawiło się przed nią od razu się w nie wgryzła. Kawałek po kawałku szarpała mięso wyrywając najróżniejsze jego fragmenty. Małe, duże i średnie. Powoli przeżuwała każdy kęs i co chwila oblizując pysk. Nie pozostawiła po sobie żadnych resztek. Kości po prostu rozgryzała i zjadała wraz z szpikiem w nich zawartym.
-Dziękuje- Powiedziała z wdzięcznością kiedy głód minął a jego miejsce zastąpiło przyjemne uczucie sytości.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Ostry wzrok- Jej bystre spojrzenie pomaga jej znaleźć jakże wspaniałe błyskotki (Wszystkie testy percepcji na polowaniu/wyprawie oparte na danym zmyśle wzrok )

Chytry przeciwnik- Potrafi rozproszyć przeciwnika swoją osobą dzięki czemu ten ma utrudnione działanie (W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.)

NESALA MIERZY 1,8 m WYSOKOŚCI, 8 m DŁUGOŚCI, 10 m ROZPIĘTOŚĆ SKRZYDEŁ.
Szlachetny Nurt
Dawna postać
Martwe Spojrzenie
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1863
Rejestracja: 25 sty 2017, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Mistycznooka
Partner: Graghess

Post autor: Szlachetny Nurt »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,MP,MA,MO,W, Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Szczęściarz, Tropiciel, Wybraniec Bogów, Poświęcenie
Złocisty usłyszał, że coś nadlatuje, czyżby był to jakiś inny smok? Była to smoczyca, znacznie starsza od nich. Nie widział jej jeszcze, ale widział że jego siostra od razu ją poznała. Smoczyca wypowiedziała dziwne słowa, których Złocisty nie rozumiał, ale Kryształowa już pewnie tak, chociaż pewnie podejrzewał, że to jakieś powitanie, dlatego kiwnął do niej głową.
Podsunęła mu dużą porcje mięsa 4/4, zdziwił się trochę, no bo w końcu nic o tym nie mówił, a może po prostu wyglądał na głodnego? Od razu przystąpił do jedzenia, zaczął odgryzać kawałki mięsa, pomagając sobie przy tym łapami. Nie spieszył się, starał się delektować, jedzenie było naprawdę dobre. Zjadł ostatnie kawałki samego mięsa, oblizał się i spojrzał na siostrę, która zaczęła obgryzać kości, zrobił to samo aż z posiłku nie zostało praktycznie nic. Głód powoli zaczął zanikać, a na jego miejsce pojawiało się uczucie sytości.
– Dziękuje ci, naprawdę ci dziękuje. – Powiedział Złocisty do nieznajomej smoczycy, był naprawdę wdzięczny za jej pomoc.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Świetlista Łuska
Dawna postać
Chłodna euforia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 277
Rejestracja: 15 kwie 2017, 1:54
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Figlarne Serce [*]

Post autor: Świetlista Łuska »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 3| P: 2| A: 1
U: M,W,A,O,L,Pł,S,Skr,B,Śl,MP,MO: 1| MA: 2|
Atuty: Szczęściarz, Chytry Przciwnik
Kolejne miejsce, które odkryła podczas zwiedzania terenów wspólnych. Trafiła tutaj przypadkiem, ale widząc, jak wielka przestrzeń otworzyła się przed nią, stwierdziła, że może tu na chwilę zostać. Obeszła polankę dookoła, zatrzymując się na chwilę przy jeziorku, zastanawiając się, co ciekawego mogło się znajdować na jego dnie.
Wspaniałe miejsce, by coś poćwiczyć– pomyślała, po czym po chwili zdecydowała się na trening biegu.
Ugięła nieco łapy, pochyliła łeb do przodu i nieznacznie uniosła wiotki ogon. Poprawiła przyciśnięte do tułowia skrzydła tak, by było jej wygodnie, odetchnęła parę razy, by się rozluźnić, i ruszyła przed siebie, w kierunku drzew stanowiących granicę polanki. Stopniowo nabierała rozpędu, kontrolując oddech. Gdy znalazła się w odległości trzech ogonów od linii drzew, zwolniła trochę i przystąpiła do wykonania zakrętu w prawo: szyję i tułów wygięła w prawo tak, że jej ciało utworzyło ciasny łuk. Podczas wychodzenia z zakrętu odrzuciła ogon na lewo, by zachować równowagę. Przyszło jej to bez większych problemów- Niewinna Łuska była bardzo dobrą nauczycielką.
Teraz przyszedł czas na trudniejsze ćwiczenia- białofutra ponownie przyspieszyła, tym razem kierując się po łuku w prawo do głębokiego jeziora. W trakcie biegu balansowała całym ciałem- zwłaszcza ogonem- by się nie zachwiać. Gdy zbliżyła się do jego tafli na odległość jednego ogona, zwolniła trochę, postanawiając wziąć ostry zakręt w lewo. Odpowiednią prędkość udało się jej uzyskać na przybrzeżnej płyciźnie, gdzie ponownie wykręciła swoje ciało, tym razem jednak o wiele ciaśniej niż poprzednio. Gdy poczuła, że traci równowagę na śliskich kamieniach, gwałtownie odrzuciła ogon na prawo, zapobiegając upadkowi. Zachwiała się nieznacznie, ale ostatecznie udało jej się wykonać manewr.
Teraz przyszła kolej na woltę- biegnąc ponownie w kierunku ściany zieleni Świetlista delikatnie przyspieszyła, po czym w trochę szybszym niż zazwyczaj podczas zakrętu tempie wygięła ciało w łuk odrzucając dla przeciwwagi ogon na przeciwną- prawą- stronę. Biegła przed siebie, cały czas zakręcając, aż w końcu ponownie zobaczyła przed sobą ścianę drzew ograniczającą polanę po prawej od jeziorka. Pisnęła radośnie po pisklęcemu, po czym przyspieszyła jeszcze bardziej z zamiarem wbiegnięcia pomiędzy drzewa. Gdy zbliżyła się do celu na odległość kilkunastu szponów, nieznacznie zwolniła tempo i zanurzyła się w cieniu rzucanym przez drzewa. Szybko zdecydowała, na czym będzie polegać kolejne ćwiczenie- wbiegła pomiędzy pnie znajdujące się na granicy lasu i zaczęła wymijać je slalomem, na zmianę wyginając się w łuk i odrzucając ogon w przeciwne strony. Jedynym utrudnieniem była konieczność szybkiej zmiany pozycji ciała, która wkrótce stała się dla jej ciała intuicyjna. Zadowolona z takiego stanu rzeczy adeptka wybiegła z lasu i puściła się pędem w kierunku przeciwległej granicy lasu. Gdy udało jej się rozwinąć satysfakcjonującą prędkość, zatrzymała się gwałtownie- odchyliła się do tyłu, przysiadła na tylnych łapach, uniosła głowę nieco wyżej, balansując ogonem dla równowagi. Pod koniec manewru postanowiła wykorzystać swój własny pomysł- rozłożyła nieznacznie skrzydła, co miało zapewnić dodatkowy opór powietrza i przyspieszyć hamowanie. Cel został osiągnięty, choć kosztem utraty równowagi i konieczności podparcia się skrzydłami o ziemię.
Bardziej ryzykowne, ale kiedyś może się przydać
Była już dość zmęczona, ale niezwykle zadowolona z siebie. Uspokoiła oddech i zaśmiała się dźwięcznym głosem. Podniosła się i ruszyła truchtem, zamierzając już opuścić polanę.
Odbiegając, spojrzała jeszcze ostatni raz w kierunku jeziorka.
Wrócę do ciebie, jak tylko nauczę się pływać.

/ZT

Licznik słów: 523
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Stars are never sleeping~
Dead ones and the living

Obrazek
Stars are out tonight

~Szczęściarz~ w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Chytry przeciwnik~ potrafisz na swoją korzyść obrócić ruch twojego przeciwnika podczas walki, w ten sposób zdobywając nad nim nieznaczną przewagę.
Dzika Gwiazda
Dawna postać
Wieczna celebrytka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1972
Rejestracja: 19 cze 2017, 11:31
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 109
Rasa: Górski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Zmierzch Gwiazd
Partner: Khagar

Post autor: Dzika Gwiazda »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
// samodzielka

Zaranna kontynuowała wędrówkę po terenach Wolnych Stad. Tym razem dotarła do Skalistej Łąki i postanowiła się zatrzymać tu na jakiś czas. Zaciekawiła ją duża ilość głazów, a zaraz potem przyszło jej do głowy to, że całkiem nieźle może poćwiczyć tutaj umiejętność skoków i swoją zwinność.

Podeszła do jednego z kamulców, który był od niej znacznie wyższy. Ustawiła się jakąś połowę ogona od niego, ugięła łapy, lekko rozchyliła skrzydła i wyskoczyła w górę, tak aby na niego wejść. Oczywiście nieco źle oceniła odległość i zjechała z kamienia zostawiając pazurami wyraźne szramy. Tym razem podeszła nieco bliżej i ponownie wybiła się do góry. Jeszcze raz pacnęła o powierzchnię głazu, ale tym razem udało jej się wgramolić na jego szczyt. Stanęła pewniej i rozejrzała się dookoła, szukając bliższego kamienia, na który mogłaby przeskoczyć. Po krótkiej chwili wybrała inny kamień, nieco niższy, znajdujący się po prawej stronie, mniej więcej w odległości ogona. Stanęła na krawędzi swojego głazu, ugięła łapy i przeskoczyła do wybranego celu, odruchowo rozkładając skrzydła by zachować równowagę, gdy lekko się zachwiała. Potem wybrała kolejny głaz, a potem kolejny przeskakując od jednego do drugiego. Gdy nieco się rozgrzała, postanowiła zwiększyć tempo skoków, ćwicząc szybsze ocenianie odległości, wkładanie odpowiedniej siły w manewr oraz utrzymywanie równowagi przy lądowaniu. Po pewnym czasie znudziło jej się to ćwiczenie, więc postanowiła zobaczyć, czy uda jej się wydłużyć skoki za pomocą skrzydeł. Ustawiła się na swoim głazie i za cel obrała sobie kamień znajdujący się mniej więcej dwa skrzydła prze nią. Ugięła łapy, podniosła skrzydła zgięciami do góry i wybiła się jak najmocniej potrafiła, w momencie wyskoku uderzając silnie skrzydłami. Wystrzeliła w górę jak korek, ale nie przechyliła ciała odpowiednio do przodu, więc o ile z wysokością było w porządku, tyle z odległością i kierunkiem już znacznie gorzej. Zaranna spadła jak kamień i odbiła się od jednego z głazów po drodze, lądując ostatecznie na trawie. Niezadowolona podniosła się zaraz i ponownie wskoczyła na kamień, wdrapując się na niego za pomocą łap i szponów na zgięciach skrzydeł. Ponownie wybrała głaz znajdujący się dwa skoki przed nią, ugięła łapy i odbiła się mocno, wykonując silne machnięcie skrzydłami. Gdy poczuła, że jej łapy odrywają się od kamienia, przechyliła się w przód, by nie powtórzyć błędu. Skok był dobrze wymierzony i trafiła do celu, choć siła przy lądowaniu było mocniejsze niż oczekiwała. Nie spięła wystarczająco mięśni i poleciała lekko do przodu, niezbyt mocno uderzając brodą o szarą powierzchnię głazu. Utrzymała jednak równowagę. Wyprostowała się, potrząsając lekko głową i poruszając szczęką sprawdziła czy nic sobie nie zrobiła. Nie stwierdziwszy obrażeń większych niż urażona duma, przystąpiła do kontynuowania ćwiczenia. Wybrała kolejny oddalony od niej głaz i znów wybiła się pomagając sobie skrzydłami. Potem kolejny raz i kolejny. Po pewnym czasie spróbowała nieco zmienić ćwiczenie najpierw skacząc nieco na ukos, a potem w bok. To drugie zajęło jej nieco więcej czasu, ponieważ nie tylko musiała wybić się w odpowiednim kierunku, co nie było tak proste jak skok do przodu, musiała również zapanować nad skrzydłami. W momencie odbicia musiała kierować skrzydła tak, aby machnięcie podążało za trajektorią lotu jej ciała, a potem pilnować, aby odpowiednio szybko podnieść je do góry. Inaczej ryzykowała, że znów pacnie na trawę lub zrobi sobie krzywdę w momencie lądowania. Skakała tak z kamienia na kamień, aż poczuła, że ona i jej nogi mają już dość. Zeskoczyła z ostatniego głazu, ustawiając się w kierunku jeziorka i pomagając sobie skrzydłami. Wylądowała na miękkim piasku, oglądając się za siebie. Przeleciała prawie 4 skrzydła! Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że nie była jeszcze na tyle silna, żeby wykonać skok na pełną długość. Postanowiła odpocząć, plwając jakiś czas w jeziorku. Potem wyszła, otrzepała się z wody i odleciała szukając dalszych przygód.


Licznik słów: 607
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.Obrazek
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi <3 | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Przybyłem na tę polankę pierwszy raz, nigdy tu nie byłem, a z tego co słyszałem jest tu bardzo pięknie. Dotarłem do samego końca do jeziora. Zmęczony i wyczerpany wszedłem do wody. Obmyłem blizne na brzuchu, która coraz bardziej mnie irytowała. Nigdy nie zapomnę tej walki i Gwiazdki pewnie też nie. Mam po niej pamiątkę. Ciekawe, wyszedłem z wody i usiadłem na półce. Rozprostowałem skrzydła, żeby wyschły i rozejrzałem się po okolicy. Naprawdę tu pięknie.

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Obojętny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 327
Rejestracja: 27 sty 2017, 0:19
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Morski
Mistrz: Pozłacane Milczenie
Partner: Intencja

Post autor: Obojętny Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: A,O,MP,Skr,Kż,W,Pł,B,MA,MO: 1| Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodków
Sztorm usłyszał cichy plusk wody, a potem poczuł w niej posmak zakrzepłej krwi. Ktoś nawiedził ciche dzisiaj Bliźniacze skały i zburzył doskonałą taflę jeziorka wtulonego w ich grań, a z tym także i spokój młodego morskiego, który tkwił tuż pod powierzchnią wody. Ospały, niewzruszony, odpoczywał.
Otworzył ślepia i niczym aligator szykujący się do ataku na ofiarę, wynurzył jedynie połowę długiego pyska.
W cieniu rzucanym przez skały błysnęły błękitne ślepia, które wbiły się w sylwetkę jaskrawo ubarwionego samca.
Pomimo tego, że wdział już kilka włochatych smoków, to wciąż widok kolejnych wprawiał go w konsternację. Przecież futro było okropnie niepraktyczne i przywodziło na myśl ssaki, które przecież się zjada. Dziwaczne były te smoki, których ciała porastało futro. Ni smok ni bestia.
Sztorm nie odezwał się, właściwie nawet mógłby zostać niezauważonym gdyby nie błyszczące, blado niebieskie oczy świecące w cieniu.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Pragnienie jest połową życia; obojętność jest połową śmierci."

Spostrzegawczy
+1 do percepcji


Pamięć Przodków
-2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z drapieżnikami


~~~~~~~~
RYBKA
Żywiołak Wody pod postacią rysia
KP
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 2|P: 1|A: 1
MA,MO:1|Skr:1

~~~~~~~~

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Siedziałem sobie tak w wodzie przez jakiś czas, a potem poczułem ruch i usłyszałem cichy plusk, bardzo cichy i wtedy coś zabłyszczało. Poczułem też zapach wody, może to przez to, że w niej byłem, ale ten chyba należał do smoka. Widziałem jego błyszczące ślepia, jeśli chciałby mnie zaatakować już dawno by to zrobił. Przyjrzałem się uważnie i wtedy zobaczyłem ciemny obłok pod wodą widząc jego ciało, ale nie za wyraźnie.
Witaj nieznajomy kim jesteś? Czuję że ze stada wody mam rację? – zapytałem, ale sam się nie przedstawiłem może by tak wypadało?
Ja jestem Krwisty Kolec, ale mów mi Grzmot – szybkie przywitanie, ale zawsze jakieś.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Obojętny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 327
Rejestracja: 27 sty 2017, 0:19
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 36
Rasa: Morski
Mistrz: Pozłacane Milczenie
Partner: Intencja

Post autor: Obojętny Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: A,O,MP,Skr,Kż,W,Pł,B,MA,MO: 1| Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Pamięć Przodków
Usłyszał głos nieznajomego i westchnął głęboko, aż na wodzie przed jego nosem pojawiły się maleńkie zmarszczki.
Dziwaczne. Czy wszystkie smoki tutaj lubiły bez sensu strzępić sobie język podczas czczych gadek? Naprawę były tak towarzyskie, czy może jednak tak interesowne? Czego chciał ten osobnik?
Sztorm powoli wynurzył głowę tak, by widać było cały smukły pysk oraz pióropusz błękitnych kolców na karku. Spływające z nich kropelki z cichym pluskiem wpadały z powrotem do stawu.
Jakie to ma znaczenie, kim jestem, Grzmocie? – Odezwał się obojętnym tonem. Jego głęboki głos łatwo niósł się po tafli wody, choć wcale go nie podnosił. Lekko zmrużone ślepia wpatrywały się w futrzaka. W ich błękicie igrały złośliwe iskry jakby zmuszał się, by nie uśmiechnąć się ironicznie.

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Pragnienie jest połową życia; obojętność jest połową śmierci."

Spostrzegawczy
+1 do percepcji


Pamięć Przodków
-2 do ST do Ataków/Obron podczas walki z drapieżnikami


~~~~~~~~
RYBKA
Żywiołak Wody pod postacią rysia
KP
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 2|P: 1|A: 1
MA,MO:1|Skr:1

~~~~~~~~

Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19106
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Razem z Płomieniem, Hilą i Maestu dotarli na skalną polankę. Było to stosunkowo przyjemne, spokojne miejsce. Ale teraz zamierzali uczyć się czegoś co nie miało nic wspólnego z miłymi rzeczami – pojmą teraz jak zaszkodzić za pomocą swojej witalnej siły. Czyż to nie ironiczne?
Jak już pewnie wiecie, nawet maddara ma pewne ograniczenia. Za jej pomocą nie da się niszczyć, a także zatruwać. Nie próbujcie też uodparniać swojego tworu na więcej niż dwa czynniki. Inaczej maddara po prostu zgłupieje, bo sama już nie będzie wiedziała przed czym się chronić. W magicznych atakach bardzo ważna jest wyobraźnia. Im bardziej pomysłowy jest wasz twór, tym trudniej przeciwnikowi będzie wymyśleć jak się przed tym uchronić. A im mniej zostawicie mu czasu na faktyczne przygotowanie sobie linii obrony, tym większe prawdopodobieństwo, że to wam się powiedzie. Na razie jednak zaczniemy od bardzo prostych tworów, nie powinniśmy nas przemęczać. Najważniejsze byście opanowali podstawy. Czy macie jakieś pytania zanim zaczniemy? – dyskretnie zerknął na Płomienia. Przywódca był uzdrowicielem, a nie czarodziejem, jednak mimo to może mieć do dodania coś mądrego. W końcu, choć tego Mwanu nie wiedział, jego ojcem i nauczycielem magii był Kruczopióry, wyjątkowo potężny mag.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Maestu
Dawna postać
sever the ties
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 02 gru 2017, 3:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Skrajny
Opiekun: Upiorny Rytuał

Post autor: Maestu »

A: S: 0| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Skr,W: 1
Maestu dzielnie podążał za trójką smoków, która wraz z nim miała uczestniczyć w nauce magii ofensywnej i defensywnej. I tym razem jego podekscytowanie było widoczne z każdym krokiem, nadal zbyt słabo ukrywał swoje emocje gdy te były tak silne... ale po prostu nie mógł się doczekać! Nauka niszczenia i zadawania bólu była zwieńczeniem całej jego edukacji, najważniejszym jej elementem. No, może poza nauką leczenia, ale ten temat był zupełnie inną sprawą. Atak i obrona były mu bardziej potrzebne w tej konkretnej chwili. Żeby mógł czuć się bezpieczniejszy... i pewniejszy siebie. Zwłaszcza na terenach swojego stada.
Gdy dotarli na miejsce nawet nie wrócił uwagi na otoczenie, szybko omiatając je spojrzeniem, po którym zawiesił wzrok na Mwanu. Słuchał uważnie jego słów, niemal spijał je z jego pyska. Ta nauka... była dla niego naprawdę ważna.
Nie, możemy zaczynać. – powiedział, nieco zbyt szybko i entuzjastycznie. Pewnie nawet gdyby miał jakieś pytania nie zadałby ich, chcąc jak najszybciej zacząć. Co było bardzo głupim i dziecinnym podejściem, ale...! Tak długo czekał na tę naukę!

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A T U T YSzczęściarz
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


Mechaniczna przypominajka: darmowa nauka wybranej umiejętności specjalnej u Nauczyciela (po spełnieniu wymagań) z loterii świątecznej
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Hila ze spokojem wysłuchał nauczycielki. Smoczyca była bagienną, czyli nie tak daleką krewną, ale jednak widział różnice, choćby w budowie blony pławnej, która u niej była tylko szczątkowa. Nie był szczególnie podekscytowany na naukę magii, chociaż zdecydowanie nosiło go rozbudzenie, a raczej poddenerwowanie. Kolejny raz musi uczyćsię korzystać z tej dziwnej, lekkomyślnej rzeczy zwanej maddarą. Nawet ani razu nie ćwiczył po spotkaniu z Krwistym. Czy jest w stanie teraz dać sobie radę lepiej? Chyba musi.
– Możemy zaczynać – potwierdził cicho, z lekkim opóźnieniem po tłustym pisklaku wzbudzającym w nim lekki wstręt.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19106
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

//Hilu, misgender. :D Mwanu to facet.

Popatrzył na uczniów. Maestu był gotowy na tę naukę chyba od wyklucia, ale Hila już... nie za bardzo. Właściwie wyglądał tak, jakby w ogóle nie chciał tu być, a cała impreza była dla niego przykrym obowiązkiem. Cóż, miał ich nauczyć tylko podstaw, więc raczej szybko się z tym uwiną. A potem Mwanu i Maestu wrócą do obozu Cienia, Hila do Ziemi, a Płomień do Ognia.
Dobrze. Jak już mówiłem, ważna jest wyobraźnia. Im bardziej pomysłowy wasz twór, tym lepiej. Powiedzmy, że przed wami stoi wysoki, fioletowołuski smok. Jest jaskiniowym, więc zieje ogniem, ma małe skrzydła i twardą łuskę, świetnie widzi w mroku. Nie zamierzacie go zabić, to walka treningowa. Jak byście spróbowali go zaatakować i na co uodporniliście by swoje twory? – zapytał. Ciekawe co wymyślą pisklęta. Czy zainspirują się czymś istniejącym w przyrodzie, czy popuszczą wodze wyobraźni?

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Maestu
Dawna postać
sever the ties
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 02 gru 2017, 3:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Skrajny
Opiekun: Upiorny Rytuał

Post autor: Maestu »

A: S: 0| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Skr,W: 1
Fioletowołuski... Maestu niemalże wzdrygnął się, gdy to usłyszał. Jaskiniowy. Miał być jaskiniowy, ale pisklak nie mógł usunąć ze swojego umysłu wizji wywernowej smoczycy, leżącej w bezruchu w jaskini, obserwującej go liliowymi ślepiami.
Najpierw bym go oślepił, żeby ciężej mu było się bronić. Bardzo jasną kulą światła. – zaczął, oczyma wyobraźni widząc jak jego twór pojawia się, jest tak jasny że sam musi mrużyć ślepia, ale przecież jego przeciwnik się tego nie spodziewa, a kula jest też niemal tuż przy jego oczach... – Później stworzyłbym... węża, albo linię która miałaby pojawić się tuż nad jego zadem. Tak, żeby jej nie zauważył. Ze żrącego kwasu. Miałaby spaść na niego, utrzymując się na łuskach lub rozpryskując przy zderzeniu na ogon i skrzydła... – uniósł lekko łeb, przekrzywiając go, w zastanowieniu. – Uodporniłbym ją na wodę... żeby nie mógł jej rozcieńczyć. A, poza tym kwas byłby bardzo ciężki, żeby nie dało się go tak po prostu strzepnąć z ciała. – powiedział, patrząc na Mwanu. Zastanawiał się, dlaczego od razu nie przejdą do praktyki, tylko zajmują się teorią... ale ufał starszemu cienistemu, już dużo się u niego nauczył i nie kwestionował jego metod. Mimo tego, że w takich kwestiach wydawało mu się że lepiej będzie dać się wykazać wyobraźni i maddarze, a nie słowom. Nie był najlepszy jeśli chodziło o słowa.

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A T U T YSzczęściarz
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


Mechaniczna przypominajka: darmowa nauka wybranej umiejętności specjalnej u Nauczyciela (po spełnieniu wymagań) z loterii świątecznej
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Wysłuchał Maestu z pewną wątpliwością. Na pysk wkradł mu się uśmiech politowania. Jak ktoś młodszy od niego mógłby być w stanie stworzyć w trakcie walki węża? On sam podczas pierwszej nauki ledwie stworzył kamień, którym pokaleczył sobie łapę. Z drugiej strony pewność młodszego kolegi zaczęła wpędzać go w zastanowienie, czy aby na pewno radził sobie na podobnym poziomie z magią, co inni. Przełknął ślinę. Nie mógł być gorszy. Spróbuje podejść do tego praktycznie.
– Stworzyłbym bardzo ostro zakończony kamień, który miałby przebić się przez jego skórę, pojawiając się tuż pod brzuchem. Odporny na kwas i pokryty nim.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej