Łąka Szczęścia

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Łąka Szczęścia

Post autor: Administrator »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Taniec ciał.
Zapach krwi.
Brutalny pocałunek zerwał wszystkie granice.
Manci mógł poczuc gorącą krew spływającą po jego języku. Wnętrzu gardzieli. Słodka. Metaliczna. Idealna.
Wpił się kłami w mięciutką szyje Topoli, tak zdawać by się mogło idealnie dostosowanej do niego.
A ona. Stała. Zamrożona i sponiewierana własną przeszłością. Ból który rozerwał jej szyję zdawał się schodzić na drugi plan, kiedy więziły ją własne koszmary.
Stała tak, a on niczym pijawka gorącym językiem chłeptał jej krew z szyji.
Nie umiała oddychać.
Ale nie wiedziała czy to ze względu na zaciśnięte na niej szczęki.
Czy to wszystko  z czym się teraz sama zmagała.
... co teraz?


Trefna Topola – 1x ciężka  [rozgryzione podgardle, głębokie raby kłute po zębach, zgnieciona tchawica, przerwane główne tętnice, obfite krwawienie, ból, możliwe zakażenie]

Zostało aktywowane Serce Stada [Mackonur]

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2332
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Łąka Szczęścia

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: +2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania, wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą
– Palmę? To takie coś, co rośnie na pustyni! A kokos to taki duży żołądź, wiesz? Bardzo duży! I z niego jest fajny soczek, który Nos Szyszki wciąga nosem. Tylko trzeba uważać, bo spadają na głowę, ja kilka razy dostałem. – Powiedział do zwinki, drapiąc się po łbie. Może to była geneza tego, że Axarus jest jaki jest? Nie żadne przedwieczne stworzenia, które przybyły z głębin? Tylko po prostu kokosy? Możliwe.
– Ej, Halucynacjo, czujesz to? Aghh! – Powiedział, łapiąc się za serce i padł na ziemię, wydawało się, że nieprzytomny. Złapał Zwinę za łapę. – Słuchaj, musisz zejść do sekretnego przejścia pod Przystanią. Musisz zapukać trzy razy, rozumiesz? Nie dwa, nie cztery, dokładnie trzy. Potem weźmiesz cztery glony z mojej suszarni wodorostów, to zapłata dla ochroniarzy. Ale jak już przejdziesz, to tam znajdziesz, tam znajdziesz moje kraby i sekret do... do... – Powiedział i wywalił jęzor, umierając. Tylko no coś ta śmierć nadal mu nie przychodziła, mimo iż zawału dostał. Chwila, powinien nadal słyszeć i widzieć kraby oraz macki, które zawsze widział po zamknięciu oczu? Coś było nie tak...
– Ja żyję!! Czyli to nie ja miałem problem! Chodź, Halucynacjo, biegniemy! Ktoś jest zagrożony i chyba wiem, gdzie! Stryjenko? Biegnij po Nos Szyszki! – Rzucił do swojej borsuczycy i zaczął biec w kierunku, z którego otrzymał przekaz. Nie oglądał się, o nie! Tyle ile sił miał w łapach, nieważne jak daleko, dobiegną! Wystarczy, że nie będą się poddawać, tylko przeć przed siebie. A potem wzbił się w powietrze i zaczął lecieć!
– Halucynko, biegnij za Stryjenką i Noskiem! – Rzucił, a gdy Nos i borsuczyca się pojawili, zaczęli biec w kierunku, w którym Mackonur leciał. Axarus doszedł do wniosku, że ten... lecąc będzie szybciej! Więc przebierał energicznie skrzydłami. Potężne, mocne ruchy. Był niczym ptaki migrujące do ciepłych krain na zimę!

//Biegniemy stąd: viewtopic.php?p=598331#p598331

Zwinka

Licznik słów: 305
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Trefna Topola
Uzdrowiciel Słońca
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 773
Rejestracja: 20 kwie 2023, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 76
Rasa: Wężowy x Morski
Mistrz: Flądra
Partner: Znamię Bestii

Łąka Szczęścia

Post autor: Trefna Topola »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,W: 1| MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Niezawodny, Uzdolniony, Wybraniec bogów
  • Ból rozdzierał jej gardło, jednak nie była w stanie się ruszyć. Oddech był ciężki a łzy lały się po jej policzkach a z gardła wydarł się.. Pisk. Długi, przeciągły i głośny, być może odbijający się echem po wszechobecnych drzewach. Jak gdyby była dobijaną przez drapieżnika sarną bo poniekąd tak się czuła. Jej ciało nie było.. jej ciałem. Normalny smok zapewne byłby tym niesamowicie sfrustrowany, jednak Topola.. jak gdyby pogodziła się ze swoim losem.
    To znów jej głupia naiwność postawiła ją w takiej sytuacji.
    Nie powinna nigdy, przenigdy zaufać żadnemu z samców ale wystarczyło że spotkała kilku, którzy byli w porządku i już wierzyła, że przecież świat pod barierą nie był taki zły. A jednak, teraz nie może oddychać a z jej gardła sączy się krew. Wystarczy że popastwi się nad nią jeszcze trochę a zapewne nie minie długi czas by odebrał jej życie.
    Dlaczego tak musiało być? Przecież nic mu nie zrobiła i była dla niego miła...
    Zło zapewne lubiło takie kąski. Topola przez zaciśnięte zęby, charcząc zaczęła odmawiać modlitwę w swoim rodzimym języku, modląc się o łaskę bogów albo o wstęp do Vallhalii. Nie była zbyt godna, żaden z niej był poległy wojownik.
    Jedynie głupia, naiwna owca.

    [Brak akcji mechanicznej ale głośno piszczę, idk czy może ktoś mnie usłyszeć xD]

Licznik słów: 211
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Pechowiec ~
"Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki"
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.


~ Szczęściarz ~
"Bo głupi to ma zawsze szczęście!"
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]


~ Niezawodny ~
"Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie"
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

~ Wybraniec Bogów ~
"Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności"
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Łąka Szczęścia

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
  • ...A to co za smok
    Tak niewielki na poboju sam jeden stoi?
    Nie wódźcie go do nas, radzę, nie wódźcie.
    Bije ten smok i kąsze, spalcie go raczej,
    Jeśli sami od niego zgorzeć nie chcecie...,
    .
PISK!
Gdy tylko poczuł krew było już za późno, by nad sobą zapanował. Napełniał płuca nawet samym tym zapachem. Był bardzo rozkoszny. Tym bardziej, że potrafił poczuć go również na języku. Słodka, ciepła, metaliczna. Idealna. Spokojnie zatopił w niej kły do końca i trzymał. Podobał mu się ten stan. Bezruch ofiary i jej krew spływająca do przełyku. Podobała mu się jej bierność i zatracenie, które w pewien sposób uspokoiło go. Nie szarpał, nie gryzł dalej. Tylko zlizywał to do czego już się dobrał. Przez to ten akt stawał się przyjemnym. Zwykłym sięgnięciem po to czego fizycznie potrzebowało jego ciało. Po to, czego psychicznie potrzebował jego umysł.

Na tym mogło się to zakończyć. Zaspokoiłby się samą juchą. Zaspokoił i zniknął. Tymczasem krzyk zadziałał na niego jak sygnał, by wgryźć się bardziej. Momentalnie przez ciało smoka przeszedł dreszcz. W sekundę potem poluźnił chwyt, any następnie, prawie w tym samym momencie, wgryź się bardziej, mocniej, głębiej! Wgryźć się jeszcze raz, w to samo miejsce, by rozerwać jej struny głosowe, by ją uciszyć. Uciszyć, ze strachu, że to się wyda, że przyjdą inni. Inni byli tu niepotrzebni. "Przecież pozwoliła. Uniosła głowę odsłaniając się. Dała możliwość. Dała pozwolenie, bo dała dostęp. Nie krzycz więc!" – przekonywał się. Wypierał się swojej w tym winy. Nie chciał dojść do wniosku, że to jego wina. Nie chciał nawet nazwać ofiary po imieniu. Czuł jak na samą jego myśl ślepia stają się szklane, a dusza ponownie zażywa rozpaczy. Był głupi i zbyt słaby, by panować nad sobą.

Głód dokazywał. Dokazywał odkąd jej zasmakował, a kiedy się wgryzł, już żadne sprawy zewnętrzne ani wewnętrzne nie mogły powstrzymać tego czego żądało jego ciało. Brzuch się spiął. Nagle stał się całkowicie pusty i rządał napełnienia. Tak więc, niczym na rozkaz, zacisnął kły jeszcze mocniej i pewniej, a gdy doszedł już do limitu, gdzie mięśnie smoczycę zaczęły stawiać opór. Szarpnął łbem do siebie pragnąc wyrwać kawał mięsa, który momentalnie by pochłonął.

@Trefna Topola

Licznik słów: 355
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Trefna Topola
Uzdrowiciel Słońca
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 773
Rejestracja: 20 kwie 2023, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 76
Rasa: Wężowy x Morski
Mistrz: Flądra
Partner: Znamię Bestii

Łąka Szczęścia

Post autor: Trefna Topola »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,W: 1| MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Niezawodny, Uzdolniony, Wybraniec bogów
  • Wydawało jej się że to nie ma końca a wręcz jest powtórzeniem tego co już było.. Wyrywał jej kawałek ciała, upajał się jej strachem oraz po prostu, korzystał z jej bierności. A ona trwała w niej, modląc się coraz to głośniej. Jej pisk, czy w istocie go wydała? Powoli wszystko wokół zaczęło jej się zbyt mieszać i ciężko było odróżnić co było jawą a co snem.
    Chciała by łagodne oblicze Baldura przyszło po nią i zabrało z tego okropnego padołu.
    Być może sama Freya zechciałaby się nad nią ulitować? Pożerana żywcem, bladym i załzawionym wzrokiem wypatrywała gdzieś puchatego, jasnego kota.
    Jednak.. nie widziała niczego konkretnego. Tak jak gdyby jej przekleństwo sprawiło iż bogowie w żaden sposób, nawet na ostatniej prostej jej życia nie zechcieli dać jej spokoju czy nawet zainteresować się jej losem. Heh.. w sumie przecież sobie na to zasłużyła? Całe życie Loki dawał się jej we znaki, być może Hell potrzebowała kolejnej duszy do zamknięcia w swoim królestwie umarłych?
    Przestała więc wydawać dźwięki, pogodzona ze swoim losem.
    .....
    ......
    Tylko że ból nie ustawał a i ona nie widziała nigdzie ognistego oblicza Hell, nie czuła też jej dotyku na swoim ciele. A więc.. czy może już umarła a niepokorne bóstwa pastwią się nad nią już poza ciałem? A może...
    Może to on sam?
    Dotarło do niej, mimo mętnego obrazu i zduszonych dźwięków że dalej jest przytomna. Może ruszać zdrętwiałymi kończynami, choć to ciężkie. Może.. oni oczekują od niej działania?.. Tak jak gdyby sam Praojciec patrzył na nią, chcąc wystawić na próbę czy będzie w stanie przeciwstawić się swojemu losowi.
    A może to Loki wreszcie po nią przyszedł.
    Tak.. przecież.. było tyle opowieści..
    Choć łzy lały jej się po policzkach, bardzo powoli uniosła przednie łapy i położyła je na policzkach jej – heh – przyjaciela.
    – Den høyeste...viljen var... å få...slangegift dryppet... på seg.– Najwyżsi pragnęli.. by.. kapał.. na Ciebie... jad węża.. – wycharczała w niezrozumiałym języku, być może nawet przez samo charczenie było to niezrozumiałe.. cicho, przyciskając swoje opuszki do jego skóry. Nie raniła go w żaden sposób ale skupiła się. Na modlitwie. – Hva gjør du når... Det blir ingen... Sigyn... som samler... ham i en bolle? – Co zrobisz.. gdy nie.. będzie.. Sigyn.. która zbiera.. go do misy? – nie podniosła głowy. Jedynie trzymała łapy...
    Zasięgnęła maddary, zbierając resztki swojej siły. Przeniknęła do jego ciała, jak gdyby chciała go uleczyć.. I spróbowała maddarą rozsadzić mu ją od środka. Zniszczyć delikatne tkanki, sprawić by nie mógł złapać oddechu i być może właśnie sama próbowała go.. zabić?

    Mancimilian Administrator

    [Akcja mechaniczna: Topka snaps i próbuję wniknąć do ciała i rozsadzić gardło]
    [Szczęściarz na W do końca]

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Pechowiec ~
"Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki"
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.


~ Szczęściarz ~
"Bo głupi to ma zawsze szczęście!"
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]


~ Niezawodny ~
"Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie"
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

~ Wybraniec Bogów ~
"Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności"
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Łąka Szczęścia

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Jadł i szarpał. Jakby nie zwracał uwagi, że jego ofiara jeszcze żyje.
Kawałek jej ciała w mig zniknął. Wystarczyło, że krwawy pysk hapnął raz i przełknął.
Znów do niej dopadł. W końcu się nie ruszała. Było to proste. W końcu nie krzyczała. Było w końcu cicho.
Zdawało się, że znów wyrwie jej kawałek ciała. Tak samo mocno jakby tego pragnął zacisnął szczęki.
Prawdopodobnie by tak też uczynił. Lecz w końcu poczuł na swoim pysku wilgoć z jej ślepi. Oparł wtedy prawą łapę na jej barku i zacisnął ślepia. Mechanicznie przełknął jej krew.
Oparła łapy na jego polikach i zamarł w bezruchu.
Otwarł szeroko ślepia i zwrócił ich spojrzenie na jej pysk. Jego ślepia lśniły wilgocią, lecz ciału nie sposób mu było oderwać się od jej smakowitości. Był jak palacz co po długiej wstrzemięźliwości sięgnął po nikotynę. Psychicznie nie potrafił jej puścić.
Jej słowa. Uszy drgnęły. Nic nie rozumiał, ale słuchał. Przy czym, podczas wydechu, boki mu drżały.
Zaskomlał.
Nie potrafił nic zrobić ciałem. Wciąż spijał jej krew, aż w końcu maddara wtargnęła do jego ciała. Źrenice rozszerzyły się, gdy znajoma energia błądziła po jego tkankach. Patrzył w eter, gdy z napięciem czuł jej siłę.
"Co ona robi?."
Nie wierzył, że po tym pragnęła go uleczyć. Był naiwny, lecz wiedział, kiedy chcieli się go pozbyć. Zawsze wiedział. Dlatego teraz się bał.
Zaskomlał żałośnie.
Ciało go nie słuchało, co by się bronił siłą. Jedyną posłuszną zdawała się być w tym momencie maddara, która choć nie miała szans z mocą uzdrowicielki, ruszyła szturmem by bronić swojego źródła, swojego naczynia, w którym istnieje. Parła na obcą energię, by ją przepędzić z ciała smoka. Wraz z tym usilnie próbując stworzyć bezbarwną pokrywe grubości jego łusek, w miejscu styku palców uzdrowicielki z jego ciałem co by zadziałała jak tarcza.

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Zwinka
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 149
Rejestracja: 17 sie 2023, 16:57
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 18
Rasa: Wężowy Miniaturka
Opiekun: Nirr'ia, Demon Pustkowi

Łąka Szczęścia

Post autor: Zwinka »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 2
U: B,Pł,W,MA,MP,Skr: 1
Atuty: Pełny brzuch, Chytry przeciwnik
Kalectwa: +2ST do S i W [karłowatość II stopnia]
Nagle Axarus zaczął dziwnie się zachowywać, co zdziwiło Zwinkę. Zainteresowała się tym. Podeszła do niego gdy upadł. Nie zrozumiała, że coś poczuł. Zainteresowała się skarbami... a nie, krabami... i... eech, nie ważne. A była taka ciekawa. Pobiegła za Axarusem, po czym, kiedy zobaczyła że ten chce wzbić się w powietrze, skorzystała ze swoich minimalnych rozmiarów i wpakowała mu się na barki. Nie będzie jej uciekał! Docierając na miejsce dostrzegła...

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:
będę zobowiązana, jeżeli przyjmiecie w postach skierowanych do mnie narrację neutralną i obiektywną, niezwiązaną z myślami postaci, chyba że traktuje ona o wydarzeniach, które sprawiły, że postać jest antagonistyczna. Proszę o to ze względu na przebyty uraz.
Obrazek Zwinka ma 90cm w kłębie i głos pisklęcia
Teczka
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Łąka Szczęścia

Post autor: Administrator »

Uzdrowicielka w końcu się postawiła, ale być może przez odniesione rany i szok nie zdołała się na napastniki odegrać. Chociaż Mancimillan nie miał silnej mocy magicznej, wystarczyła mu, aby się ochronić przed gniewem Czuwaliczki. Topola nadal była przytomna, a jedyna pomoc była jeszcze daleko w drodze. Być może warto wezwać większe posiłki?

Trefna Topola – 1x ciężka [rozgryzione podgardle, wyrwane fragmęty mięsa, zgnieciona tchawica, przerwane główne tętnice, obfite krwawienie, ból, możliwe zakażenie]
Szczęściarz na Wytrzymałość niezużyty

Mackonur i Zwinka przybędą dopiero za 4 tury!

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Łąka Szczęścia

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Bezwzględu na to, co działo się w środku samca, na zewnątrz nie było żadnej zmiany czy też poprawy. Gdy tylko obca maddara wycofała się z jego organizmu przez ciało smoka przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Zadygotał, a wraz z tym szarpnął łbem jakby chciał zrzucić z siebie łapy uzdrowicielki. Szeroko otwarte ślepia skierowały czarną igłę, by patrzyła na nie. W tym samym momencie pysk robił to co kazał mu każdy skrawek ciała. Smok brutalnie oderwał się od uzdrowicielki być może łykając skrawki urwanego wraz z tym mięsa, które i tak by zniknęło z oczy, gdy smok dwukrotnie zakłapał pyskiem. Potrząsnął łbem na boki telepiąc położonymi uszami. Pomyśleć, że już się nie dopadnie, ale nie. Pysk się zatrzymał, zaraz po tym ślepia zeszły na wyższy punkt na szyji. Samotnik wybił się z łap. Rozdziawił pysk, aby pochwycić już za samo gardło. Zaś wybicie było po to, by naprzeć przy tym na smoczycę siłą łba, łapami ostatecznie pozostając na ziemi. Głową miałby zmusić jej kufę do uniesienia się i odsłonięcie gardła, za którego skórę smok cały czas, by ciągnął i rozrywał kłam

@Trefna Topola @Administrator

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Trefna Topola
Uzdrowiciel Słońca
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 773
Rejestracja: 20 kwie 2023, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 76
Rasa: Wężowy x Morski
Mistrz: Flądra
Partner: Znamię Bestii

Łąka Szczęścia

Post autor: Trefna Topola »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,W: 1| MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Niezawodny, Uzdolniony, Wybraniec bogów
  • Wzięła głęboki wdech. Na tyle na ile mogła z tak poranionym gardłem.. nie wiedziała szczerze co ją trzyma przy świadomości, być może adrenalina albo.. bardzo duża wola walki i życia? Nie spodziewałaby się tego po sobie. Ale być może to kolejny znak Praojca?
    Wyrwał jej się a Topola poświęciła ten moment by skupić się na zapamiętaniu tego obrazu. Zakrwawionego pyska, jej łap uniesionych jeszcze w górze by obraz był w stanie pokazać że właśnie toczy – najpewniej swoją ostatnią – bitwę z jej przeznaczeniem. Czuła się coraz słabsza ale.. nie zamierzała po prostu po tym wszystkim co jej zrobił, oddać mu się potulnie.
    W pierwszym odruchu tak, chciała. Być może taki musiał być koniec jej losu? Nienawidziła samczego dotyku, bliskości i dawca jej przekleństwa doskonale o tym wiedział. Dodatkowo żerował na jej dobroci, przyjmując postać smoka którego uważała za kogoś godnego zaufania, dobrego i miłego..
    Posłała ten obraz w eter. Z tyloma szczegółami iloma mogła bo jeżeli przegra te walkę a Loki zabierając jej i ciało rozpłynie się w powietrzu, przynajmniej będzie wiadomo gdzie ją zarżnął. A potem, gdy znów pyskiem parł w jej stronę, zebrała resztki swojej magii.
    Nie zamierzała się bronić była na to w zbyt dużej panice ale też zrozumiała iż to jej być albo nie być. Teraz nie zamierzała go dotykać. Wokół swojej szyi stworzyła bieluśkiego, perłowego węża o grubości pięciu szponów. Miał pojawić się owinięty wokół niej z pyskiem o wielkości o trzy szpony większej niż przeciętnego węża. Bezbarwny, bezwonny twór, który miał jak najmniej szczegółów miał rozdziawić paszczę i splunąć żrącym kwasem w pysk samca. Kwas miał być żrący, na tyle na ile mogła się skupić miał celować we wnętrze jego rozdziawionego pyska i dotkliwie strawić delikatne tkanki jego wnętrza. Wypalić strukturę języka, poparzyć podniebienie, uszkodzić wnętrze gardła – Wszystko co było dla kwasu w zasięgu w starciu z rozdziawionym pyskiem. Tchnęła maddarę w swój twór.

    [Aktywuje – psikus Riromiego (jednorazowy Chytry Przeciwnik)* – użyj do końca '24]
    [Podtrzymuje szczęściarza na wytrzymkę do końca]

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Pechowiec ~
"Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki"
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.


~ Szczęściarz ~
"Bo głupi to ma zawsze szczęście!"
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]


~ Niezawodny ~
"Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie"
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

~ Wybraniec Bogów ~
"Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności"
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Nieśmiertelne Pragnienia
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 471
Rejestracja: 15 cze 2023, 22:18
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 79
Rasa: Wężowy x Północny

Łąka Szczęścia

Post autor: Nieśmiertelne Pragnienia »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Opiekun, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do W
Chwila spokoju nie trwało długo, pomijając wyjątkowo nieprzyjemnie zjawisko, mające miejsce w świątyni. Nagły obraz wdzierający się do łba, też nie był zbyt miły, ale to już inna sprawa. Oh? wojownik z niego marny, ale sam również ruszył biegiem ku miejscu zdarzenia, z drobna pomocą Kumy, który przez więź wytłumaczył mu gdzie to. Skrzydeł nie miał, więc zostało mu wystawienia na próbę swoich łap w biegu, gdy próbował jak najszybciej dotrzeć na miejsce. Jak widać nie sam, sądząc po smoczycy która przecięło niebo.

Licznik słów: 83
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry węch
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
Szczęściarz
Sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Przyjaciel natury
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
Opiekun
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
Otoczony
Możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Kalectwa
częste bóle brzucha [+1ST do W]

Kuma – samiec goblina
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:1|A:1
B, A, O, Śl: 1|Kż, Skr: 2
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Łąka Szczęścia

Post autor: Administrator »

Uzdrowicielka nie była w stanie uzyskać pomocy od nikogo. Musiałaby posłać mentalną wiadomość do konkretnych osób. Mimo to wzięła się w garść i przeprowadziła sprawny kontratak, ignorując ból na gardle. Jej magiczny wąż dotkliwie oparzył rozwarty pysk samotnika, zanim ten zacisnął kły na jej szyi raz jeszcze. Przez chwilę ją zamroczyło, ale jakimś cudem utrzymała się na łapach. Następnym razem może już nie mieć tyle szczęścia.



Trefna Topola – 1x ciężka [rozgryzione podgardle, wyrwane fragmenty mięsa, zgnieciona tchawica, przerwane główne tętnice, obfite krwawienie, ból, możliwe zakażenie] ; 1x średnia [poszarpane gardło, ból, krwawienie, infekcja]
Szczęściarz zużyty

Mancimillan – 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]

Mackonur i Zwinka przybędą za 3 tury!

Zrządzenie Losu nie jest brany pod uwagę – ze świątyni posty muszą być sprzed tygodnia lub nowsze

Kolejność: Topola → Manci

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Okowy Przeszłości
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2446
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Wywerna olbrzymia

Łąka Szczęścia

Post autor: Okowy Przeszłości »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,Skr,MA,A,O: 1| Pł,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Obeznany, Wybraniec bogów
Kalectwa: +4 ST do Perc. na zwierz./drap. oraz Śl [głuchota]; +1 kostka do percepcji do końca Maja 2024]
//tym razem bez pomyłki dat xd
viewtopic.php?p=599230#p599230

Już miała zacząć opowiadać jak się tu znalazła, w zasadzie nie była to zbyt długa historia. W końcu praktycznie nic nie pamiętała. Skrzywiła się gdy do łba wdarły jej się obrazy przykazane mentalnie. Znała pokazywanego samotnika, ale przez pierwsze uderzenie serca nie rozumiała co się tam dzieje.
Spojrzała na drugiego Ziemistego, by bez słowa gwałtownie poderwać się do lotu.
~ Lecę! ~ wysłała do uzdrowicielki, starając się zwinnie przemykać między prądami powietrznymi, mającymi wspomóc jej lot. Unikała tych ciągnących w niepożądanych kierunkach.
~ Bea trzeba ratować Topole! ~ przesłała znajomej, od razu podając jej lokalizację, jaką sama dostała. Starała się lecieć jak najszybciej, ale i z głową.
Po chwili namysłu, dotarło do niej, że nie tylko te smoczycę powinna wzywać. Tym razem wiadomość skierowała do Powrotów Słońca. Musiała wybaczyć jej delikatny brak kultury, ale szybki lot, nie sprzyjał pięknemu układaniu słów.
~ Twoja uzdrowicielka ma kłopoty. Znaczy, uzdrowicielka Słońca. ~ posłała jej obraz który sama dostała i lokację.

Wyśnione Szczęście

Licznik słów: 167
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• Szczęściarz •
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces (xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Obeznany •
używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do
pierwszego etapu leczenia ran


• Wybraniec bogów •
Wybraniec bogów: raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST


Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1
Vasiran ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,: 1
Wyśnione Szczęście
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1475
Rejestracja: 16 sie 2023, 12:29
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 65
Rasa: Północna
Opiekun: Odłamek Raju* i Pokłosie Wyborów*
Partner: Oblicze Determinacji

Łąka Szczęścia

Post autor: Wyśnione Szczęście »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs: 1| MO,MA,MP,Pł: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Znawca terenów, Gojenie ran
// viewtopic.php?p=599073#p599073

Przysłuchiwała się strategii Pasterza i Glaivo, gdy do jej głowy dotarła niepokojąca wiadomość. Jak to „ratować Topolę”? Przed czym? Wzdrygnęła się i bez słowa zostawiła przywódczą parę z ich nowymi gośćmi. Poradzą sobie, i tak była zbędna.

Wzbiła się z rozbiegu w powietrze, próbując jak najszybciej dotrzeć we wskazane miejsce.
~ Co się dzieje? – zapytała, jeszcze zachowując względny spokój. Lokacja była w enklawie Wolnych. Z pewnością to nic takiego…

Licznik słów: 72
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
» zielarz «
+2 sztuki do zbieranych ziółł

» wybraniec bogów «
raz na tydzień ma +1 sukces do wybranej akcji

» szczęściarz «
raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces

» ostry węch «
dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)

» gojenie ran «
raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie powagi innej rany powagi maks. ciężkiej (20.04)


» znawca terenów «
dwa razy na wyprawę znajduje 4/4 jedzenia, kamień szlachetny
lub 10 szt. wybranego zioła. Zawsze trafia na min. 2 sztuki małej zwierzyny.
  

teufel ● ż. ziemi (mamut)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| A,O: 2
bampan ● królik
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B,Kż: 1

Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Łąka Szczęścia

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Rozerwał jej gardło, lecz tym razem nie było to wcale miłe doznanie. Krew spływała do poparzonego gardła, wzmagając ból. Zaś smak ... zwyczajnie go nie czół. Oburzony puścił smoczycę i odstąpił od niej nisko pochylony. Naturalnie przybrał pozycję do walki, lecz zamiast znów skoczyć na uzdrowicielkę wycofywał się, przy czym rzucał pyskiem na boki i od kaszlywał. Zatrzymał się dopiero półtora ogona od niej i mimo, że dotarło do niego, że nie wyzbędzie się poparzonego pyska tak łatwo – wciąż coś wykrztuszał.
W końcu zamiast tego zakaszlał, po czym się uciszył. Zatrzymał się szeroko rozstawiając łapy jakby się bał, że zaraz straci równowagę. Oddychał zmęczony podczas czego boki poruszały miarowo, a po chwili nierówno. Podniósł na Topolę spojrzenie. Napotykając nim jej rany poruszył nozdrzami, zatrząsnął się, przy czym zacisnął mocniej szczęki, aż pokazał się niewyrazisty grymas. Ślepia powiodły na pysk. Postawił uszy jakby na coś liczył, lecz zaraz z powrotem położył je po sobie. Spojrzenie odwrócił. Pysk także przekręcił na bok jakby zawiedziony i ze wstydu.
Gdy ponownie podniósł spojrzenie na Trefną Topolę, a zrobił to tylko zerkając kątem ślepia, smok zaczął oddychać szybciej. Sapnął przez nozdrza, obejrzał się za siebie gdzie nic nie nadlatywało i obrócił na pięcie stawiając od razu kilka susów, ale zatrzymał się. Zamarł chwilę w bezruchu. Postawił uszy jakby nasłuchiwał, a w głowie brzmiało mu jedna z nielicznych zasad jego plemienia – aby nie zostawiać niedobitków. Na chwilę powstrzymało go to przed dalszym krokiem. Obejrzał się za siebie. Gdyby nie poparzony język pewnie znów oblizałby pysk. W zamian zdołał zarzucić łbem z powrotem przed siebie. Popatrzył w ziemie, ale potem zaciskając boleśnie już szczęki znów wybił się z łap i począł uciekać długimi susami, przy każdym wybiciu używając siły, by jak najszybciej uciec jak najdalej od tej łąki.

Licznik słów: 293
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Trefna Topola
Uzdrowiciel Słońca
Uzdrowiciel Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 773
Rejestracja: 20 kwie 2023, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 76
Rasa: Wężowy x Morski
Mistrz: Flądra
Partner: Znamię Bestii

Łąka Szczęścia

Post autor: Trefna Topola »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,Pł,A,O,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,W: 1| MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec, Szczęściarz, Niezawodny, Uzdolniony, Wybraniec bogów
  • Puścił ją.
    Całą sobą upadła znów na ziemię by lekko przeturlać się na bok a potem skulić. Maddara buzowała, adrenalina wciąż trzymała ją przy życiu ale również świadomości… tymczasem jej przeciwnik po prostu ją puścił.
    Przez te wszystkie emocje zalewające jej umysł, dotarło do niej tylko jedno.
    To było ostrzeżenie.
    Tak jak wtedy gdy błagała bóstwa by oszczędziły Jawora. Czy gdy modliła się o to by matka po nią wróciła. Albo jak wtedy, gdy biegnąc na wezwanie Flądry modliła się by to była jakaś jej pomyłka, że Eshel jest tylko nieprzytomny..
    I za każdym razem to wszystko kończyło się źle.
    Postać uciekła gdzieś w dal a Czuwaliczka nie była w stanie nawet zareagować. Po prostu dała jej uciec, czując jak jej ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa.. czy czuła coś w rodzaju niedosytu? Nie. Czuła spokój z jednej strony iż może pozwolić sobie na przymkniecie powiek a z drugiej rosnący niepokój i gorycz gdyż przekonała się że to kolejny, paskudny znak w jej życiu że On wróci po nią gdy tylko znów poczuje się choć trochę szczęśliwa.

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ Pechowiec ~
"Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki"
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.


~ Szczęściarz ~
"Bo głupi to ma zawsze szczęście!"
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]


~ Niezawodny ~
"Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie"
brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby

~ Wybraniec Bogów ~
"Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności"
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej