Tablica Samotników

Miejsce, które odwiedzają nieliczni. Gdzieś na pograniczu terenów Wolnych Stad, gdzie stare, kamienne najczęściej tabliczki przypominają o tych, co żyli dawno temu.
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Tablica Samotników

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Temat jest fabularny, ale jeśli zdarzy się, że ktoś wpisze na tablicę imię samotnego smoka, wedytuję je w pierwszy post.


Z daleka może i Tablica Samotników wygląda jak zwyczajny kamień, ale w miarę zbliżania się, wędrowiec może zobaczyć jej prawdziwe oblicze. Masywny ciemnoszary obiekt, będący płaskim wyszlifowanym głazem, prawie pionowo opiera się o dwa zdecydowanie mniejsze, choć strategicznie ustawione kamienie. Widać, że ciężki twór sięgający dorosłemu smokowi mniej więcej do piersi, wykonano z niebywałą precyzją, a jego gładkość świadczy o długotrwałym zaangażowaniu samego rzeźbiarza. Brzegi szlifu zostały zaznaczone białą kredą mocno wciśniętą w przygotowane do tego rowki, choć kilka deszczów wystarczyło, aby zepsuć ozdobę, którą wymarzył sobie twórca. Niemniej sam ornament opierający się na żłobieniach sam w sobie dodaje tablicy dodatkowego uroku.
Na samej górze płaskiej powierzchni została wyryta krótka sentencja
"Każdy smok zasługuje na pamięć, nawet ten co w pamięci stada nie trwa" A pod tym imiona.
Kumo
Agnar

***
Instalując tablicę na peryferiach cmentarza, Strażnik nie miał najlepszych prognoz, bo sam czuł, jakby popełniał w ten sposób jakąś okrutną zbrodnię. Być może nie skorzysta z niej nikt i będzie stała w ten sposób, jak nie pasujący do reszty uzębienia kieł. A może będzie inaczej.
Choć w żyłach prorok miał więcej cynizmu niż krwi i nie spoglądał na projekt Agnara ze szczególnym zachwytem, nie oznaczało to, że w zupełności go potępiał. W końcu gdyby uznał, iż nie ma w tym żadnego sensu, nic podobnego by nie zaproponował, ani finalnie nie zrealizował samej prośby. Niby czuł się do tego przymuszony ofiarowanym słowem, ale w podświadomości zdawał sobie sprawę, że była to wartość, na której zależało także jemu. Być może, również ze względu na Kazesa.
Prychnął do samego siebie. Zapewne symbolicznie zapisałby tutaj także jego imię, gdyby nie fakt, że już nazwał w ten sposób swojego sarniego towarzysza.


Skoro dopełniła się wola byłego Ognistego, Strażnik postanowił zrealizować ostatnią rzecz, która się z nim wiązała, aby mógł już o tej sprawie zapomnieć. Skupił się krótko na Sekcji Zwłok, by mentalnym przekazem wskazać jej odpowiednią drogę, a następnie wyjawić chęć spotkania. Bez szczegółów, ale nie sądził by Ziemista takowych od niego oczekiwała.

Licznik słów: 349
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
 Wezwanie przez na Strażnika na Cmentarz było dość zaskakujące. W sensie, nie samo wezwanie, a bardziej miejsce, które akurat wybrał. Nie chciała jednak kazać mu czekać więc przyleciała bez zbędnego ociągania się. Dziwną czarną tablicę zauważyła, gdy wylądowała ze ślizgiem na mokrej po deszczu trawie, niedaleko Proroka.
 - Dzień Dobry, Strażniku! - przywitała się tonem jak zwykle pogodnym, choć nieco zmęczonym, po tym co się ostatnimi czasy wyprawiało w obozie.
 Rozejrzała się po okolicy. Mimo przeżycia już połowy swojego czasu nigdy jeszcze nie była na cmentarzu. Gaj w obozie był miejscem, w którym chowano zmarłych i to tam wspominała przodków. Bardzo długo nie wiedziała, że Ziemia miała tu jakiś kurhan.
 Podeszła do tablicy i przyjrzała się jej uważniej.
 - Kim był Kumo? - zapytała, czytając imię zapisane na kamieniu.
 Domyślała się, że był to ktoś martwy i że nie należał do żadnego ze stad, ale nigdy o nim nie słyszała. Musiała przyznać, że krótka sentencja na szczycie był całkiem trafiona.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Widząc nadlatującą Sekcję, natychmiast ułożył sobie w głowie konkretne wypowiedzi. Zaczął rzecz jasna od najważniejszej, gdy tylko go powitała.
Witaj Sekcjo – w jego głosie było zmęczenie zmieszane z oficjalnością, więc nic nowego. Nie miał zresztą powodu by emocjonalnie angażować się w informacje, które zamierzał jej przekazać.
Agnar poznał kiedyś ducha, który poprosił o zanotowanie jego imienia, aby nie został zapomniany – odparł na jej pytanie, na chwilę odwracając wzrok by przenieść go na tablicę. Nie sądził, że imię bez historii wystarczyło, ale prawdopodobnie nie miało to już żadnego znaczenia. Kimkolwiek był ów duszek, czy stworzeniem zmyślonym przez złośliwą istotę, czy prawdziwą zagubioną duszą, nie miało już znaczenia. Był symbolem widmowego trwania.
Ogień stracił Agnara parę księżyców temu – Dodał ni z tego ni z owego.

Łamał słowo

Pieprzenie. Czy rzecz nie była oczywista? Nie pozbawili go zdolności mentalnej dyskusji, więc musiała wiedzieć gdzie przebywał przez ostatnie księżyce. Koniec końców Ogień powinien uznawać to za niezbyt tajną decyzję. Wyrok z którego byli dumni. W końcu nikt nawet nie pisnął.
Pomyślałem, że warto ci to potwierdzić, o ile już się nie domyśliłaś – znów spojrzał na nią, tym razem nie dla samych zasad, a chcąc przeanalizować jej reakcję. Może nie było w jego postawie wiele empatii, ale poza potrzebą zrozumienia ich relacji, tak czy inaczej nie był najlepszym przekaźnikiem złych wiadomości.

Licznik słów: 224
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
 - Szkoda, że on sam nie mógł tego zrobić. Postawić tej tablicy – odpowiedziała smutno.
 Przymknęła ślepia czując nagły napływ emocji i wspomnień, związanych z partnerem. Minęło już tyle czasu od kiedy słyszała jego głos przyniesiony maddarą, a jeszcze więcej od kiedy spotkała się z nim po raz ostatni.
 Była wtedy przy wykluciu ich córki. Córki, którą im odebrano.
 - Ogień stracił Agnara znacznie wcześniej, gdy wyrzucili go ze swojego Stada. To, co się stało parę księżyców temu, było zwykłym morderstwem.
 Zacisnęła zęby.
 Czemu tam wrócił? Przecież sam jej mówił, że chcieli go zabić. Że go już tam nie chcieli. Czemu tam wrócił i pozwolił się zabić? Czemu musiał być taki pyszny?
 - Pewnie nawet nie wspomnieli o nim na swoim kurhanie. Eh.. - uśmiechnęła się smutno. - Dużo smoków wiedziało o tym, że Agnar był moim partnerem. Jednak ty jesteś pierwszym, który powiedział mi o jego śmierci. I to dopiero teraz. Czemu? Czy to jakaś tajemnica?

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Tajemnica? Dlaczego sądzisz, że ktoś miał odpowiedzialność cię o tym powiadamiać? Bez przymusu, dobra wola czasem zawodzi – rzekł, bez krztyny współczucia w głosie – Jeśli o mnie mowa, nie chciałem myśleć o Agnarze.
Nie sądzę by stanowiło to satysfakcjonującą odpowiedź, lecz to jedyna jaką ode mnie otrzymasz
– westchnął krótko. Może nie miał racji traktując ją w ten sposób, ale względem całej sytuacji odczuwał jedynie mrożący kości zawód. Nic dziwnego, że emanował nim przy każdej wypowiedzi.
W każdym razie decyzje wewnętrzne stad to nie coś, co smoki lubią rozpowiadać, zatem i ja nie powinienem. Gdyby nie wasz związek prawdopodobnie wciąż trwałabyś w niewiedzy.

Dlaczego był taki wredny dla zielonego smoka?

Nie był wredny. Przemawiał neutralnie. Nie miał siły na nic innego.

Nie był inteligentną jednostką, ani nie miał szczęścia trafić na otoczenie które byłoby zdolne to tolerować. Był zaskakująco podobny do Beriusa, a skoro ten "chyba zasługiwał na śmierć", tak i Agnar w podobny sposób narobił sobie wrogów. – Nie wiedział czy będzie pamiętała do czego nawiązuje gdy w surowo przedrzeźniający sposób zmienił ton, ale on wziął sobie jej dawną wypowiedź do serca. Rzecz jasna była młoda, gdy Żer zaprezentował na szczycie truchło Ziemistego zdrajcy, ale w jego głowie nie miało to znaczenia, jeśli nie miał pewności czy zmieniła poglądy. Czasami miał wrażenie, że nawet najłagodniejsze jednostki preferowały czyjąś śmierć, podczas gdy on, pieprzony morderca, miał nad tym jakieś wahania.

To tablica dla takich on, między innymi. Wyklętych ze stada – odwrócił od niej lodowate spojrzenie i skupił się na paru wyrytych runach.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
 - Ciężko jest oceniać kogoś, kogo się nie znało. Agnar może nie był najbystrzejszy, ale był też ślepo wierny Stadu Ognia, nawet po jego wygnaniu. Na pewno nie zabili go za zdradę. Ech...
 Nigdy nie życzyła nikomu śmierci, jednak morderstwo partnera wzbudzało w niej skrajne emocje. Nie chciała pozwolić, żeby winni byli dalej bezkarni. Nawet, jeśli nie wiedziała jeszcze kim byli.
 - Wiem, że zemsta jest zła, ale czy powinnam to tak zostawić? Czy nie powinnam szukać sprawiedliwości, jeśli okaże się, że zginął z błahych powodów? Boję się, że i ja bym przypłaciła życiem, gdybym próbowała odkryć kto go zabił, albo kto wydał wyrok.
 Aj, tak często się tam zmieniali przywódcy. Już się pogubiła kto jest kim, jeszcze z tymi zmianami imion zastępców. To był koszmar.

 - W Ogniu go nie chcieli, a w Ziemi już go nie przyjmą. Zostanie więc tutaj, chociaż duchem i pamięcią.
 Powoli wyskrobała na kamiennej tabliczce imię "Agnar".
 - Ogień dał mu życie i Ogień mu je odebrał. Chociaż on sam kiedyś zniknie z pamięci i pozostanie po nim tylko puste imię, to chociaż zostawi po sobie małą ostoję dla takich jak on. Tych, o których każdy chciał zapomnieć, prócz nielicznych.
 Zatrzymała pazur pod imieniem partnera, jakby chciała wyryć kolejne imię. Siedziała tak przez chwilę w bezruchu, jakby się nad czymś zastanawiała.
 - A ten smok z twojego stada? Jak się nazywał?

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zdradę można było interpretować różnie. Niestety. Powinien spodziewać się, że jego myśli prędzej czy później skręcą w stronę Kazesa, zwłaszcza że jeszcze przed chwilą o nim rozważał, ale i tak zirytował się na samą sensację. Czasami nieadekwatność i próba jej usprawiedliwienia wystarczyły, gdy stado albo jednostki oczekiwały niemożliwego, bądź zwyczajnie trudnego do osiągnięcia standardu.
Musiałabyś wejść w konflikt z całym stadem i spróbować z perspektywy jednostki, która nie była świadkiem interakcji Agnara z jego członkami udowodnić, iż wyrok na który przyzwolili, w rzeczywistości jest błędny. Jeśli chciałabyś ponad wszystko podążyć za swym celem, powinnaś rozważyć na ile twoja samowola zaszkodzi Ziemi i jej interesom – spojrzał na samicę chłodno – Warto walczyć dla zasad, ale nie powinny przysłaniać ci racjonalnej oceny. Czasami rozwiązania nie leżą w waszym zasięgu i o ile istnieją sytuacje w których warto zaryzykować więcej, niż jedynie własnym życiem, musisz zastanowić się na ile ta konkretnie do takowych należy – Miał problem by docenić Sekcję jako osobę i nie chciał ofiarować wiele ze swojego zaufania, ale liczył, że przynajmniej zrozumie jego argumentację.
W międzyczasie Ziemista zdążyła wyryć na tabliczce imię swojego samca. Westchnął cicho pod nosem na tę obserwację, a na jej kolejne pytanie, w pierwszej kolejności zdecydował się odpowiedzieć milczeniem.


Kazes! Nauczyła się już, że imię dotyczyło kogoś więcej niż jej, choć do tej pory zdarzało jej się mylić, gdy nawiązywał do nich w myślach.

...


Oh niech nie żartuje, że dopiero TERAZ się zorientował. Dobrze wiedział, że wybrał dla sarny właśnie to imię, żeby samego siebie zranić i prześladować, ale nie pomyślał, o bogowie, jakie to było lekceważące dla jego pierwotnego posiadacza. Nie mógł go nawet wymówić, żeby nie zabrzmieć żałośnie, a przecież nie chciałby w tej kwestii kłamać.
Odchrząknął zakłopotany.
K... – zawahał się, utrzymując lekko rozwarte szczęki, przez parę uderzeń serca.
Niech się nie waży nawet.
Niech mu to nie przejdzie przez gardło.
Samookaleczanie się to jedno, ale obnażanie się z nim przed smoczycą do której nie miał żadnego szacunku to co innego.
Kazes – Po co w ogóle żyjesz? No po co?
Westchnął przeciągle, z nutą zirytowania w tonie.
Nie zapisuj jego imienia, to nie dobre miejsce na to

Licznik słów: 361
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
- Kazes? - dopytała się, nie będąc pewna czy dobrze usłyszała.
 Zupełnie jak jego sarna.

 Smoczyca starła pył z wyskrobanego imienia swojego partnera, pozostawiając tam przez chwilę łapę. To było jej ostatnie pożegnanie.
- Rozumiem. Jego imię zostało już zapisane na innej tablicy.
 Takiej, o której istnieniu wiedział tylko Prorok. No.. i może kilku nielicznych.

 Wróciła myślami do tych wydarzeń, które ostatecznie doprowadziły do śmierci jej partnera. Wszystkie były takie.. mało powiązane. Takie dziwne.
- Nie czujesz, że coś jest nie tak z tym, co się wydarzyło? Z tym, co się stało Agnarowi?
 Odwróciła łeb w stronę Strażnika, spoglądając na niego pytająco.
- Najpierw miał problemy z matką, która go wydziedziczyła. Potem jak ojciec umarł i matka została przywódczynią, to wyrzuciła go ze stada, jednocześnie go z niego nie wyrzucając. W sensie.. był dalej Smokiem Ognia, ale nie mógł przebywać na terenach stada.
 Póki co wyglądało to tylko jak przepychanki rodzinne.
- Ale nie był zdrajcą, bo nie dołączył się do żadnego ze stad. Dalej chciał wrócić do Ognia, ale bał się że go zabiją. Ale, mimo tego strachu nadal spotkał się z Ognistymi, którzy go przyjęli z powrotem do stada, jednocześnie, zamiast zabrać nasze pisklę do siebie, przekazali je Sztorm, która już nie była wtedy Ognistą.
 To była zagadka, której nie dało jej się rozgryźć.
- A po tym jak go przyjęli z powrotem, to dla odmiany nie mógł opuszczać terenów Ognia. Czyli z wygnańca przeszedł w więźnia. Mówił mi, że musiał coś zrobić dla Stada i po tym będziemy mogli się zobaczyć. Ale jakiś czas później słuch po nim zaginął.
 Wiedział czym by groziło odmówienie takiej pracy dla stada więc tym bardziej dziwiło ją, że go ostatecznie zabili. Może postawili go przed wyzwaniem, któremu wiedzieli, że nie będzie w stanie powołać? Przecież Agnar dalej miał nadzieję, że jak się wydostanie, będzie mógł się ponownie z nią spotkać. Nie miał powodu, żeby się poddawać.

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wyobraził sobie prawdopodobieństwo walki z Sekcją. Nie zupełnie poważnej, w celu zadania sobie ran, ale że będzie musiał co najmniej doskoczyć do niej i chwycić jej łapę, żeby powstrzymać ją przed wyskrobaniem imienia w kamieniu. Nic takiego nie miało miejsca, a szerszej perspektywie zrozumiał, że możliwość takiego zdarzenia była nawet mniej niż niska. Czyżby subiektywnie wykuta wobec niej niechęć odbierała mu wszelkie zdolności do racjonalnego oceniania sytuacji? Skarcił się w myślach, zażenowany swoim niepotrzebnym zdenerwowaniem. W rzeczywistości nie chodziło jednak o Sekcję, gdyż nawet najbliżej osobie nie potrafiłby w zupełności zaufać jeśli chodziło o Kazesa. Tak jak być powinno, biorąc pod uwagę cóż zaufanie uczyniło w jego historii.
Powód skazania nie zawsze jest obiektywnie słuszny Sekcjo. Czasem smoki kierują się rygorem wyznaczonym przez kulturę i potrzeba utrzymania pewnych norm popycha ich do bardzo surowych czynów – Miał wrażenie, że dalej mówił o Kazesie. Przerażające jak głupota smoków powtarza się w różnych miejscach i czasie, jakby mieli pewne reakcje wypisane w krwi i kościach. Może był podobniejszy do Żagwii bardziej niż miał ochotę przyznawać.
Agnar nie był najlepszy w walczeniu o własną sprawę. Już jego wygnanie, choć miało swój korzeń również w uprzedzeniu przewodnika, mocno oparło się na sposobie w którym Obronny komunikował swoje poglądy. Słabość charakteru oznacza niestabilność, niestabilność natomiast, poza upośledzeniem stada, może być także zapowiedzią zdrady.
Agnar właśnie taki był Sekcjo. Głupi. Nie zdający sobie sprawy z konsekwencji używanych słów. Tonu.
Możesz być rozgoryczona faktem iż smoki jego pokroju, mentalnie niezdolne by się dostosować, czasami zwyczajnie giną, lecz taka jest rzeczywistość. Widziałem w jakich emocjach padł pierwszy wyrok, więc nie wątp, że to właśnie konflikt charakterów wpłynął na jego dalszy los.
Czy nie sądzisz że to uczciwe?
– spytał surowo, znów lekko mrużąc ślepia – Jeśli Ogień uznał, że charakter Agnara na wygnaniu jedynie się pogorszył, wymazanie ryzyka było bardzo praktyczne – Miał ochotę samemu sobie urwać łeb za to co mówił. Zastanawiał się jednak czy Sekcja również postrzega rzeczy w ten sposób. Czy byla hipokrytką która Agnara traktowała jako wyjątek, podczas gdy Ziemistego psującego ogólną jakość stada potraktowałaby równie okrutnie. W istocie nie wiedział co by zrobiła i właśnie dlatego ciągnął temat.

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
- Nie, to nie było uczciwe. Nie, bo to przez nich jego charakter się pogorszył. Czego innego się spodziewali? Że mu się poprawi? Jeśli tak, to sami byli niewiele bystrzejsi od niego.
 Głupie smoki miały to do siebie, że były przewidywalne. Reagowały na dane bodźce zawsze w konkretny sposób, aż do bólu, niczego się nie ucząc. Jeśli stado nie było w stanie tego wykorzystać i spacyfikować go z łatwością, to poległo jako stado. Wbrew pozorom większym zagrożeniem były smoki bystre i inteligentne, bo swoimi machlojkami mogły rozerwać stado od środka, wybierając odpowiedni moment.
- Głupie smoki są przydatne stadu, bo są zdolne zrobić rzeczy, których nie podjął by się nikt inny. Wystarczy tylko odpowiednia motywacja. Ogień najwyraźniej nie potrafił tego dostrzec.
 No i co z tego, że tacy głupcy nie potrafili się dostosować? Wystarczyło utworzyć wokół nich odpowiednią otoczkę i byli lojalni aż do śmierci. Gotowi zrobić wszystko, ot, na pstryknięcie palców. To czy smok zdradzi nie zależy tylko od nich samych. To zależy również od tego co uczyni z nim stado. Co innego można się było spodziewać po Agnarze, jeśli został odtrącony przez wszystkich, których kochał?
- A co jest według ciebie uczciwe: odebrać życie smoku, który nie jest w stanie pojąć co robi źle; czy może dać mu nowy sens życia, nawet jeśli wymagałby zakrzywienia prawdy?

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie, nie potrafił – mimochodem skomentował jej wypowiedź o przydatności Ognistego. O ile z perspektywy jednostki praktycznej, w zupełności zgadzał się z Sekcją, natychmiast poczuł w związku z tym pewien zgrzyt. Patrząc na jej wcześniejsza relację z Agnarem, a także obecne stanowisko, postawa samicy wydawała się co najmniej podejrzana. Zmrużył ślepia, jakby niespodziewanie dostrzegł w niej wroga. Coś w Ziemistej było kompletnie nie tak.
Jakiego zakrzywienia prawdy? Jeśli sprawa stada jest słuszna, należy dostosować narrację do zrozumienia danej jednostki. Nie polega to na tworzeniu kłamliwego, lecz przystępnego, cierpliwie wytłumaczonego obrazu. Jeśli wierność ponad wszystko wymagałaby nieprawdy, lepiej jest smoka wygnać, niż rozprzestrzeniać idee, że członków własnego stada należy manipulować – Brzydziła go ta perspektywa, bo wiedział jak łatwo można by po to sięgnąć, mając odpowiednie środki.
Sądzę jednocześnie, że kara śmierci powinna być ostatecznością i o ile czasem trudnym jest przekonać smoka po dobroci, często to właśnie brak cierpliwości jest powodem nieporozumień.
Czy skoro tak jasno wypowiadasz się na temat Obronnego, śmierć Beriusa również uważasz za godną potępienia?
– drążył dalej, tym razem już nie poprzez sugestię, a wprost konfrontując swoją refleksję.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
- Trochę źle dobrałam słowa. Chodziło mi bardziej o dostosowanie środowiska pod głupią osobę. Niewymaganie tak wiele od kogoś, kto nie będzie w stanie tego osiągnąć. Takie.. nagięcie rzeczywistości, albo raczej nagięcie norm pod niego. W granicach umiaru oczywiście.

Zamyśliła się na chwilę, zostając z w połowie otwartym pyskiem, jakby szukała dobrego przykładu.

- O, tak jak od mojego taty trochę mniej wymagają, bo jest trochę spowolniony, ale go od razu nie wygnali. A i słyszałam, że bardzo dobrze patroluje granice.. a przynajmniej patrolował. Więc, mimo wszystko przydaje się stadu w swój własny sposób.

Wzruszyła barkami, po czym popatrzyła się na Strażnika trochę skonfundowana.

- I o co wogóle chodzi z tą śmiercią Beriusa? Czy on był taki jak Agnar i też do ciebie przyszedł z prośbą o pomoc? Też nie potrafił się uczyć na błędach i za to stado go wywaliło na zbity pysk? Ja go nigdy na oczy nie widziałam, ani nigdy o nim nie słyszałam. No.. może z wyjątkiem tego jednego razu, jak Światokrążca pokazał jego zwłoki na Szczerbatej i powiedział, że zabił zdrajcę. Nie pamiętam za bardzo, o co wtedy chodziło.

Podrapała się po łbie.

- Ach, chyba się wtedy pokłóciłeś ze Światokrążcą. Według ciebie jego śmierć nie była zasłużona, prawda? Może powinien dostać drugą szansę. Chociaż, nie mam pojęcia co on właściwie zrobił, że go przez to zabito. Tak trochę ciężko jest ocenić.

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie wymaganie zbyt wiele. Specjalna troska. Tutaj też coś mu nie pasowało. Był może osobą po stokroć łagodniejszą niż dawniej, ale to nie oznaczało że nie postrzegał dyscypliny za istotną. Ba, gdyby miał wymieniać co w życiu dobrego smoka było ważne, obok honoru postawiłby właśnie ją. Cholernie trudno w życiu o satysfakcjonujący kompromis.
Nie uwierzył, że Sekcja źle dobrała słowa, ale postanowił tego nie drążyć, licząc iż Ziemista nie stanie kiedykolwiek w pobliżu prawdziwej władzy.
Zarówno Agat jak i Pyzaty nie są najlepszymi przykładami tego jak powinno się traktować odstające od tradycji smoki, lecz istotnie, z dwoja złego lepiej znaleźć takim jednostkom właściwe funkcję, zamiast ich zabijać – wyjaśnił niespecjalnie poruszony, nawet jeśli drugi z wymienionych smoków drażnił go, ilekroć skierował ku niemu swoje myśli.
Dopiero dalszą część dialogu z Ziemistą sprawiła, że chłód proroczych oczu przeszył zieloną na wskroś. Strażnik nawet nie zahamował pracy gruczołów, które natychmiast cisnęły mu w pysk cuchnącą kwasową parę.
Mechanicznie otworzył pysk, pozwalając by obrzydliwa, gryząca w ślepia i nozdrza woń wymknęła się spomiędzy jego zębów i rozwiała się wokół jego łba, niczym aura śmierci.
Berius był wrzodem na ciele Ziemi. Słyszałaś o nim dość, by wiedzieć za co go skazano, więc albo siada ci pamięć albo uznałaś ów wydarzenie, czyli prezentację ciała ze złamanym skrzydłem i rozerwaną szyją za nie dość godne zapamiętania – nie uniósł głosu i w porę opanował jego jadowite brzmienie, ale wciąż zdecydowanie boleśnie zachodził za łuskę. Nie cierpiał braku pamięci. Mylenie imion to jedno, ale tak absolutną amnezję przy zdarzeniach podobnego kalibru potraktował jako cios w jego własny pysk.
Zgadzam się że był żałosny, lecz nie powinien ginąć. Podobnie było z Angarem. Ogień nie postrzegał go za wartościowy nabytek stada. Robił problemy, nie słuchał, nie okazywał wdzięczności... – westchnął ciężko – Lecz smocze życie powinno mieć wartość nie dlatego, że została przez daną jednostkę wywalczona, bądź usprawiedliwiona, a ponieważ jest jej z góry należna. Można ją stracić, gdy się na to postara, lecz to nie powinno być takie łatwe.
A zatem śmierć ich obojgu była głupia. W obecnym systemie jednak możliwa do usprawiedliwienia, bo przecież zbiorowa paranoja stada ma więcej do powiedzenia na temat próby zabezpieczenia swoich interesów, niż jakichś niematerialnych wartości
– odrobinę rozluźnił barki, a i jego głos znów wrócił do apatycznej normy.
Musisz zatem zrozumieć co tak naprawdę nie podoba ci się w śmierci Agnara. To że należał do ciebie, czy rzeczywiście powód dla którego zginął. Jeśli zaś interesuje cię powód, co jeśli twoje stado uznałoby podobny?

Licznik słów: 416
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Skrzywiła się na widok żrącej mgły. Nabrała powietrza i dmuchnęła z całej siły w jej stronę, żeby ją rozwiać.

Już starczyło, że pamięć miała dziurawą. Nie chciała jeszcze dodatkowo stracić węchu albo wzroku.

- Te rany pamiętam dobrze. Uczyłam się wtedy na uzdrowicielkę i dobrze się im przyjrzałam. Ale już późniejszą opowieść.. rozmazuje mi się w coś nie do odczytania. Miałam wtedy jakieś kilkanaście księżyców. Żyję już cztery razy dłużej i ciężko jest zachować nietknięte w pamięci coś tak długiego i skomplikowanego, jak życie Beriusa. Szczególnie, że pierwszy raz się o nim dowiedziałam właśnie wtedy i nigdy więcej już o nim nie słyszałam, ani go nie widziałam.

Była sfrustrowana, że nie potrafiła nawet kontrolować swoich własnych myśli. Wydarzenia wymykały jej się z łap, wszystko przeciekało przez palce. Nawet nie miała się czego chwycić z tamtej ceremonii. Rzeczy które pamiętała były.. dziwne.

- Pamiętam jak się wtedy na mnie popatrzyłeś. Czułam, że musze ocenić czy jego śmierć była słuszna i bardzo się na tym skupiłam. Chyba trochę za bardzo, skoro nie zapamiętałam przez to, co on tak właściwie zrobił. To było dla mnie bardzo trudne.

Westchnęła.

- Pisklę, które nie było nawet pewne, czy nadawało się na uzdrowicielkę, musiało ocenić czy jakiś obcy smok zasługiwał na śmierć. To że opowieść Babci Honi i Światokrążcy dobitnie sugerowały tylko jedną odpowiedź wcale wtedy nie pomagało. Myślę, że teraz odpowiedziałabym inaczej.

Ach, gdyby tylko można było cofnąć się w czasie ze swoją obecną wiedzą. Tyle błędów można by uniknąć. Tyle wyborów można by zmienić i tylu smoków uratować. Niedoścignione marzenie.

- Teraz to już nie wiem, czy wogóle powinno się kogokolwiek zabijać. Śmierć chyba nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Nawet dla zdrajcy.

Wróciła myślami do Agnara, z własnej woli. Nigdy nie należał do niej, a raczej.. ona nigdy tego nie chciała. Sam chciał z nią być i jedyne czego chciał w zamian to odwzajemnionej miłości. Czegoś, czego nie była w stanie mu dać.

Nie.

Oczekiwał od niej choćby udawanej miłości, której nie otrzymał od stada. To już mogła mu dać.

- Nigdy nie umiałam prawdziwie pokochać Agnara, wiesz? Nawet mu o tym powiedziałam, ale on stwierdził, że mu to nie przeszkadza. Jakby.. co miałam wtedy zrobić? Odtrącić go? Byłam chyba jedyną osobą, dzięki której utrzymywał się przy życiu. Poza tym, nie przeszkadzało mi to, bo i tak go lubiłam.

Zacisnęła pazury na zmrożonej ziemi, nieco spięta.

- Wiesz co mi się najbardziej nie podoba w jego śmierci? To jak szybko się z nią pogodziłam. Nie czuję straty, tylko że jestem mu coś winna. Że zapomnienie o nim i nic nie zrobienie z jego śmiercią byłoby takie.. niewłaściwe. Chcę walczyć nie o niego jako osobę, tylko bardziej o symbol nieuczciwej śmierci, którym się stał. I tego najbardziej w sobie nienawidzę.

Licznik słów: 455
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Oh.
Być może w pierwszej chwili był zbyt zdenerwowany by pojąć iż nie gniewał się na nią wyłącznie dlatego że była głupia, a ponieważ, co zdecydowanie gorsze, byli do siebie podobni.
Wysłuchał jej monologu nie wtrącając się w nic, tylko analizując. Cokolwiek iryfowała go jej postawa, musiał siłą rzeczy docenić, że nie zrażała się jego idiotycznymi reakcjami i po prostu brnęła dalej, jak gdyby nigdy nic. Miało to swoje zalety, gdy w dyskusji należało wytrwać w oparciu o argumenty, a nie skalę uprzejmości, choć nie sprawdzało się, jeśli emocje i umiar rzeczywiście miałyby coś zmienić. Rzecz jasna Sekcja posiadała więcej zdolności komunikacyjnych niż on, z czego nie wahała się korzystać. Na jej szkodę, samemu Strażnikowi łatwiej było uwierzyć wyłącznie w szczerość tego, co sam rozumiał. Uśmiech, czy łagodny ton, o ile nie zawsze musiały wynikać z jej obłudy, zdawały się dla niego tak samo neutralne, jak jego surowy ton. Miał po prostu pecha, że w Wolnych to drugie nie cieszyło się szczególną popularnością

Czasem należy zabić – przyznał, siląc się na większą łagodność, choć nuta zirytowania wciąż lekko barwiła jego głos.
Jeśli mimo uwag, smok jedynie aktywnie krzywdzi tych, których ma w otoczeniu, istnieją granice które może bezpowrotnie przekroczyć. Sądzę, że nieodpowiedzialnym byłoby wygnać osobę po której spodziewasz się wyłącznie najgorszego, bowiem to oznacza, że akceptujesz zaistnienie kolejnych ofiar. Niemniej smoków zgniłych tak głęboko nie jest wcale aż tak dużo. Sądzę, że większość może prędzej czy później sięgnąć po rozsądek – Sam był zresztą pieprzonym mordercą. Gdyby młodość spędził w Ziemi, to jasne że straciłby za to łeb. Nie krzyczałby co prawda, że niesłusznie, ale jeśli on potrafił zmienić priorytety, naiwnie liczył w taką zdolność u pozostałych.
Nie powinien się też dziwić, że podobieństwa do siebie nie mógł odnaleźć w smokach, które postrzegał za dobre, a właśnie jednostkach które go denerwowały przez to jakie były odrealnione albo cwane.
Prawda powinna stać wyżej niż komfort. Powinnaś znaleźć sposób by przekazać ją jak najmniej boleśnie, lecz nigdy nie uciekać się do szczęścia kosztem szczerości – prychnął, wzrok odwracając gdzieś na horyzont.
Gdybym był taki jak ty, mógłbym z łatwością użyć innych. Zaakceptować, że nierówność emocjonalna nic nie znaczy, bowiem liczą się tylko osobne bańki w których żyłbym ja i oni. Ale to okrutne i jeśli nie sprawia dyskomfortu odruchowo, powinno przynajmniej drażnić w samej idei. Bo ograbiasz osobę, która cię kocha z możliwości rozwoju. Stawiasz ją w pozycji przedmiotu, który zawsze znajdzie się tam, gdzie ostatnio go odłożyłaś. I po co? Nie jesteś wtedy szczera ani honorowa. Jedynie bierzesz, bo tak chcesz, nie inaczej niż zwierzęta kierowane instynktem albo smoki które pogodziły się, że dla innych nie są więcej niż tylko odpadem – w miarę monologu jego zaangażowanie wzrosło, aż słyszalne napięcie przerodziło się w wyraz nerwowej, choć prowadzonej poważnym, dostojnym tonem, pasji. Spojrzał na nią gdy skończył.
W każdym razie rozumiem co myślisz. W kwestii poczucia winy – odchrząknął nieznacznie – Nie mogę ci powiedzieć co możesz zrobić w związku z tym. Powinnaś trzymać ów wydarzenie w pamięci, tym razem naprawdę – nie czerpał satysfakcji z bycia uszczypliwym gnojem, przychodziło mu to intuicyjnie – By móc skorzystać z niego, gdy nadarzy się ku temu okazja. Zawsze możesz swoje doświadczenie spisać albo przekazać dalej, w dyskusji – postukał pazurami po ziemi, w dodatkowym namyśle.
Nienawidź się zatem, bowiem to czego doświadczył Agnar nie da się cofnąć, ale z umiarem, abyś wyciągnęła z tego doświadczenia jakąś wartość, zamiast kulić się pod ciężarem własnych oskarżeń. To zresztą byłoby lekceważące wobec Agnara, gdybyś siebie postrzegała zs ofiarę tej sytuacji – Nie sądził, że Sekcja potrafiła prawdziwie się za coś winić, ale liczył że przynajmniej poimowała jego rozumowanie.

Licznik słów: 608
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej